Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

zakręonanamaxa z moja2 było tak jak u ciebie...są tacy mężczyźni! było wspaniale.Myslę, że jemu również. a jednak musiało się skończyć! nie mogę tego pojąć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
Wiosenko ,ale dlaczego musiało sie skonczyć????? Satinelko dla Ciebie ... Pinezko,czesto chyba pod twarda skorupką,chowa sie wrazliwy człowieczek.......ja ile razy przechodze koło takich ludzi o których wspomniałams zawsze cos daje ZAWSZE,moje dziecko tez tego nauczyłam.....nie potrafie inaczej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakręona na maxa, Ja tego nie mogę pojąć, dlaczego się skończyło? nie mieśi mi się w głowie. od roku co jakiś czas moja2 nagle smutniał, zamykał się w sobie. Nie mogłam go zmusi do mówienia. W końcu wyznał, że bardzo chciałby mieć własne dzieci...ja nie mogę:( i ta tęsknoto wracała do niego gdy tylko widział pary spacerujące z wózeczkiem. To było takie ciężkie więc smutniałam oraz bardziej, bo nie mogłam ni począ :( czułam się nie dość dobra.On zapewniał i zapewnia, że mnie kocha ...ale ta jego tęknotę widac na każdym kroku. Juz kiedyś odszedł w poszukiwaniu matki dla swoich dzieci. Wróił!!! Po jego powroie nasza miłość bla podszyta smutkiem - z powodu jego marzeń o dzieciach i z powodu mojej niskiej samooeny. Powiedzie mi, czy mężczyźni mają aż tak silny instynkt ojowski czy ta moja2 tylko tak oszukuje, by nie poczuć się jak świnia. Nieraz sobie myślę, że jest bardzo okrutny. Z jednej strony marzy o innym żyiu a z drugiej strony nie pozwala mi zapomnieć o sobie zapewniając o wielkiej miłości. dziewczyny miesza mi się w głowie. Napiszcie, co myślicie o mojej2...chcę się uwolnić od tej Miłości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba macie za dobrych mężów
:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
Wiosenko,widzisz ja nie wiem co o twojej 2 sadzić....raczej nie spotkałam sie w swoim zyciu,zeby mezczyzna miał tak mocno rozbudowany instynkt "macierzynski"??nie wiem czy to trafie okresliałm..widzisz moze chcoałby miec z Toba dziecko,taka kwidesencję siebie i Ciebie w jednej osóbce,dowód wielkiej miłosci......mozliwe ze pragnie stabilizacji podswiadomie i z tad te ciagłe marzenia o dziecku...... Moja 2 wrecz przeciwnie,poiwedział ze nigdy nie chciałby miec dzieci,czasami opwiadmy sobie takie historie z pogranicza fantasy....wyobrazamy sobie ze jesteśmy ciagle razem i kiedys zapytałam go czy chciałby miec takie malenstwo ze mną,a on powiedział...ale ja nie potrafiłby dzilic sie miłoscia która mi dajesz z dzieckiem..wtedy poczułbym sie odtracony a tego bym nie zniósł....Chcialbym miec cie tylko dla siebie !!!Widzisz ja to teraz rozumię..w marzeniach jest zaborczy bo w relau ma dokosnale swiadomosc ze jestem zona 1...i ze z nim mam dziecko............................ Wiosenko,widzisz my tez mamy cholernie ciezko BARDZO....jest potezne uczucie z dwóch stron a z drugiej strony przychodzi ciagle ta swiadomosc o beznadzijnosci całej tej sytuacji,ze kiedys sie to skonczy.....własnie dzisiaj przed chwilka płakałam...po co to wszystko???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
do chyba macvie za dobrych mezów... gratuluje zdolnosci jasnowidzenia..moze zostaniesz pomocnikiem wrózki Kasandry??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zakręconanamaxa, nawet nie wiesz jak Cię rozumiem...:( Kiedy jest cudownie, wspaniale tak że nie można wyobrazić sobie nic lepszego....gdzieś czai sie przerażająy lęk, że to nie może trwać..... U nas czulismy to wcześniej, zanim zaczęliśmy o tym mówić Miłoś, pragnienie bycia razem i ta holerna świadomośc, że nie jest Nam dane... idę się wypłakać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
wiosna..ja jestem własnie po akcji "wyplakania sie"....za oknem tez słuchac łzy uderzajace o szybę............Wlasnie ten lęk nas zabija...jego gdyz zdaje sobie sprawe ze wszystkiego i potwornie boi sie o mnie...mój...bo wiem ze kazde zaaranzowanie spotkanie moze byc juz tym ostatnim........................... czasami łzy pomagają...u mnie to chyba nie działa.... Trzymaj sie dzielnie🌼❤️ bede po południu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mężow mają nie za dobrych
tyko odpowiednich, tzn takich na jakich zasługują i którzy odpowiednio do tych zasług je traktują.Ostatecznie mieszkają z nimi pod jednym dachem i wiedzą z kim mają do czynienia. Biedne natomiast są dwujeczki. Bo jak już raz na kwartał się spotkają no to wtedy co? No to bzykanko, bo na nic innego nie ma czasu. I w ten oto sposób znają swoje "wielkie miłości" tylko od d.py strony. Cała reszta jest dla nich wielką niewiadomą - zdesperowani ryzykanci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
do przedmówcy Jestes załosny/na..jezeli wszystko sprowadzasz do spraw seksu-aktu kopulacji tp nalezy współczuc twojeje partnerce/owi........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobre sobie
"otwieram drzwi pociagu..i widze go....idziemy na przeciw siebie,on sie z daleka promiennie usmiecha,potem dopada moich ust i mocno obejmuje....i od razu 100 komplemetów....ech...ma najsłodsze usta na swiecie,kiedy sie przyulam czuje cała soba jak tesknił i jak mnie pragnie.......potem szybko do zarezerwoanego pokoiku w hotelu...najpierw musimy sie kochac." Zakrecona poznajesz te slowa?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zakręconanamaxa
oczywiscie ze poznaje,ale nie mam sie zmairu z niczego tłumaczyc,poza tym jezeli sadzisz ze seks gra u nas 1 skrzypce to sie grubo mylisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc skarbeczki 👄 weekend nieziemski, spalam moze z 3 godzinki i zmeczona totalnie jestem :P no, ale bylo suuuuuuuuuuuuuper, a co najwazniejsze nie myslalam :):):) napisalam wczoraj dwojeczce, co ja mysle o tym jego zachowaniu itp, bardzo szczerze i w ogole... nie odezwal sie do mnie wczoraj, dzisiaj tez nie i ja tez sie nie odzywalam :P niedawno wrocilam do domku i mial opis, ze smutny.. zadzwonilam... i co? poklocil sie z ta panna, z ktora sie spotykal... ponoc nieodwracalnie... nie zebym sie cieszyla, no ale.... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co kiedy rozkochacie w sobie te jak to nazywacie 2 - i ta 2 \'ka starci dla was głowe - a pozniej z \"rozsadku\" konczycie znajomoœć . Co ma zrobić 2\'ka kiedy kladzie sie spac mysli tylko o niej - wstaje - mysli o niej , idzie do pracy - mysli o niej - zawsze mysli o niej - co ma zrobić - kiedy widzi że \"jego \" kobieta odchodzi i nie widzi szansy powrotu do niej. Bardzo ciekaw jestem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hahahahhahahhaa :) jejku jaka zmiana :P normalnie nie moge... znowu jestem kochana i tak dalej, hahaha :P dobranoc dziewczynki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I widze że dobrze sie bawisz podchodzšc w ten sposób :) Jak to miło wiedziec ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
edgarr to byl zart... jesli czytales posty to wiesz, ze sie nie bawie... powiesz cos wiecej? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinezka swietnie
sie sprawdza w roli kola zapasowego - czytaj piatego kola u wozu. Dzieki niej, 2 ma regularny seks niezaleznie od tego czy jest z kims w zwiazku czy nie - to bardzo wazne dla zdrowia mezczyzny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałas że to problem dwojeczek - ja odpisałem - ze to i takze moj problem - bo BYLEM z kobietš zakochana nie w nim tylko - jak mowiła była zakochana w mojej skromnej osobie - teraz sie juz wszytsko rozleciałao - i zostałem sam jak ten łysy na ciemnym niebie. Co mógłbym napisac wiecej - że BARDZO mi jej brakuje. To chyba wszytsko co mozna napisać. Staram sie pogodzić z myœla że juz do mnie nie wróci - ha raczej na pewno tego nie zrobi.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o popatrz ni eudalo ci sie.... regularnego seksu nie ma jak on jest w zwiazku, a poza tym odkad sie spotykamy nie ma zadnego zwiazku... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to w takim razie dobrze trafiles... jesli mozna to w ogole tak nazwac... wiem, ze boli, rozumiem i wspolczuje :( tutaj wszystkich w jakis sposob boli... daleczego juz nie ma powrotu? opowiadaj, opowiadaj... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy dobrze trafiłem - sam nie wiem - chyba wolałbym tego co jest teraz zaoszczedzic sobie zdecydowanie - choc z drugiej strony jednak - jak pomyœle ile wspaniałych chwil spedziłem z ta cudowna kobieta - az sie lezka w oku kreci :) Było pieknie - aż sie skonczyło. Dlaczego nie ma powrotu - sam do końca nie wiem - ona zadecydowala - moje błaganie na kolanacgh - nic nie dało - ujeła to w ten sposób - że juz tak dalej nie potrafi, że nie ma siły ciagnšc tego dalej. Kiedy rozmawialsmy o zalegalizowaniu naszego zwiazku - usmiechała sie i mówiła : dobrze kochany. I dobrze jest - bo lepiej juz bylo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma meza? dziecko? ile lat to trwalo? i jak ty sobie dajesz skoro potrzefisz napisac, ze jest dobrze... ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest i On i jest chłopak, trwało to hmm 14.02 07 bylo by 3 lata. Napisalem że jest dobrze - bo lepiej już bylo - a tak naprawde to jest fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×