Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Platoniczna

Mężatki zakochane...nie w mężu...

Polecane posty

Witam kobietki dzisiaj juz nie jestem w euforii..spotkanie przesuniete..bo dostał wysypki..i nie chce mi sie wtakim stanie pokazywac..ehhhhhh..juz nie fruwam tak czekałam na to spotkanie....do tego jeszcze wyzyłam sie nam i tyle..czyli wojna:C:C..chyba sie do tego nie nadaje..nerwy mi juz puszczają:O...jestem taka wsciekła.. pozdrawiam wszystkich i zycze lepszego samopoczucia niz mój🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nulinko...jakos bedzie..musi byc..wiesz ja wybucham i mi szybko przechodzi...wierze ze sie znim spotkam jeszcze w tym tygodniu...damy rade..wierzmy w to mocno:):):)..nie dajmy sie pechowi...:):):):):):)..ja dopiero w sobote sie ululam mam mała imprezke w domu..mojej 1 nie bedzie..nikt mnie nie bedzie kontrolował..wiec zaszaleje ..a co tam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Własnie przed chwilką rozmawiałam z pewną osobą,która jak mi się wydawało byłaby zszokowana ,ze chciałabym odejść od mojej 1.Jednak pozory mylą:)Na dodatek podniosła mnie tak na duchu,ze jestem gotowa na coś nowego:D:D czuje w sobie tą NADZIEJE na bycie SZCZĘŚLIWĄ i już wiem,ze świat nie jest cały przeciwko mnie tylko dlatego,że kocham kogo innego..czuje że moja MIŁOŚĆ może góry przenosić i mam nadzieje,ze tak będzie,że NIC ,ani NIKT tego nie zniszczy.. już WIEM,że życie z 1 się nie zmieni...i że napewno odejde ,wcześniej czy później ,ale odejde. A na moją 2 nadal czekam:)na niego czekałam tyle czasu,tyle lat od siebie uciekaliśmy ,więc jeszcze poczekam,na to czy się zdecyduje ze mną związać:):) pzdr i przesyłam dużo pozytywnej energii,gdziekolwiek jesteście(mój zasięg jest lepszy niż innych operatorów:P ) ---------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------->🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki 🌼 🌼 🌼 🌼 widzialam sie dzis w przelocie z dwojeczka... i troche mu pojechalam :P mam wolny piatek, on tez, wiec chcialam sie spotkac na caly dzien :) cos mruczal, bo wczesniej impreza i moze na piatek by sie z kims umowil :P w zwiazku z tym, ze wczoraj mial imieniny kupilam mu prezent, pojechalam do niego, poprosilam zeby wyszedl, wreczylam i .... powiedzialam, ze nie mam czasu i musze uciekac :P i co? i dwojeczka raptem pyta czy mam wolny piatek, bo chce zebysmy sie spotkali, bo on jednak moze i dlaczego uciekam :P ten facet mnie wykonczy :/ poryczalam sie jak od niego wracalam... mogl mnie jakos stanowczo zatrzymac czy cos, a on zapytal tylko dlaczego uciekam....... chce zapomniec i miec swiety spokoj!!!!!!! szarpie sobie tylko nerwy, ot co z tego mam :/ sprawil, ze stalam sie jakas chora zazdrosnica i w ogole crazy baba :P nie jest dobrze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
inesko... ja tez wiem... wczesniej czy pozniej nadejdzie taki dzien, ze bede miala sile odejsc... nie mowie, ze do dwojeczki - byc moze do nikogo, ale znajde w sobie sile zeby walczyc o swoje szczescie :) heh, fajne te kwiatki 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lamie sie, bo on moze ze mna robic co chce :( sama tego nie pojmuje, no ale... ja dla tego faceta robie rozne dziwne rzeczy... jejku... i czemu do cholery on jest taki przystojny???????? jeszcze zeby jego umysla byl taki sexy, to chyba bym sie zakochala :P dzieki za linka 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Platoniczna
Wiem jedno, dawno nie bylam tak niczego pewna. Kocham tylko męża. ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_sarenka
jeszcze nie tak dawno czytałam książkę "Zakazane gry" myśląc o głównej bohaterce jak o idiotce która pakuje się w coś co jest pozbawione sensu i żeby było zabawnie rozmawiałam z Nim o tej książce i o tym że zdrada jest największym niegodzistwem jaki można uczynić ukochanej osobie a kilka tygodni później zaczęłam się z Nim zaprzyjaźniać, lubiliśmy swoje towarzystwo, sądziłam że to nic groźnego, że przecież przyjaźń między facetem i kobietą zdarza się czasem w życiu...wpadłam jak śliwka w kompot, zaczęłam się w nim zakochiwać mimo iż byłam z innym mężczyzną, z mężczyzną o którego wcześniej tak walczyłam, kochałam go do szalenstwa Gdzie w tym wszystkim uczucie do Niego, mężczyzny który zaczął jawnie wyznawać mi miłość, pragnął rozpocząć ze mną nowe zycie....to były całe tygodnie męczarni psychicznej, nie mogłam sobie poradzić ze wstrętem jaki zaczęłam do siebie czuć z powodu oszukiwania mojego mężczyzny, jednoczesnie nie potrafiłam podjąć zadnej decyzji - opuscić go, zacząć nowe zycie z tamtym ? czy to nie jest przypadkiem zwykle zauroczenie dla którego nie warto marnować tego wszystkiego co juz zbudowałam? zycie samo znalazło rozwiązanie, jakiś sms, rozmowa, wyszło na jaw ze jest ktoś jeszcze, wszystkiemu się wyparłam, a potem mój mężczyzna w akcie desperacji przeczytał mój pamietnk i tam znalazł całą prawdę Więc nadszedł dzień decyzji o tym co dalej i co zrobiłam ? postanowiłam zakonczyc tamtą znajomość i zostac z mezczyzną z którym byłam od trzech lat pozegnałam Tamtego, zabroniłam pisać dzwonić do siebie postanowiłam zerwać kompletnie kontakt dla ratowania związku w którym jestem zrezygnowałam z pracy i wyjechałam do innego miasta uciekłam od tej zaczynającej się miłości, a może tylko fascynacji? i co teraz ? jestem z tym ktorego wybrałam by był przy moim boku boję się powracających myśli o niespełnionym zyciu z Tamtym a wystarczyło posluchac wewnętrznego głosu wele miesięcy wcześniej - nie rozwijaj tej znajomości, ona cię zgubi Kobietki, posłuchajcie czasem swego wewnętrzego głosu pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszp11
platoniczna... :) nawet nie wiesz jak sie ciesze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysli...
skąd powracające myśli??? czy napewno jest to życie w zodzie z samą sobą... a ucieczka do innego miasta... uciekać, uciekać, uciekać...przed sobą, przed samą sobą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszp11
mala_sarenka.... ja niestety nie miałem tego szcześcia... co Twój mężczyna... wierzę że Ci sie uda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lukaszp11
myśli... widze że czytasz życie... znasz je? to czemu piszesz na forum, przeciez ludzie którzy znają je, i są szczęśliwi tu nie pisują... a Ty żyjesz w zgodzie ze sobą?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znalazłam dzisiaj kartę Sim ,włożyłam ją do telefonu gdyż chciałam sprawdzić co tam jest.Okazało się,że to stara karta mojego męża ,było tam zapisanych trochę smsów ode mnie ,niektóre typu \'\'kocham cię\'\' i takie tam. Nieprzyjemnie się czułam czytając to, ja go już naprawdę nie kocham i nie wyobrażam sobie ,że moglibyśmy wrócić do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kiedy byłam daleko ,kiedy byłam z Tamtym Drugim to czułam się jak milion dolarów ,teraz czuję się jak ostatnia oferma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Platoniczna..gratuluje..Widzisz ja walczyłam nie tylko z uczuciem do 2-by nie rozkwitało,ale starałam się odbudować coś w swoim związku..ale do tanga trzeba dwojga:(a moja 1 się nie angażuje i już mnie przegrał..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Platoniczna
jestesmy teraz w najtrudniejszym okresie naszego zycia. wydarza sie bardzo duzo zlego. bardzo duzo. Przejrzelismy na oczy, tak ja jak i on. W dramatycznych...teraz okolicznosciach, bardzo ciezkich. Chcialabym dzis zasnac bez swiadomosci, bo nie ma go przy mnie tak jak zawsze byl a ja tego nie widzialam, tak jak on nie widzial mnie... Wiecie ze czesto poznajemy siebie w skrajnych sytuacjach. Powinnam go odepchnac przez to, jak jest teraz.....a ja zdalam sobie sprawe, jak bardzo go kocham, a on mnie. Badzcie czujne, nie przeciagajcie liny za bardzo, probujac...... choc to moze jedyne wyjscie, aby potem byc pewnym. Jestesmy na dnie.... A poczulam sie jak zakochana nastolatka..... Mimo wszystko jednak, kocham go ponad zycie, mimo wszystko. Wiem to teraz. Czasem duzo nie widzimy, bardzo duzo. Nie przytuli mnie dzis, bo go nie ma, wbrew jego woli. Najwazniejsze tylko, ze juz jestesmy siebie pewni. Zycze takiego uczucia wszystkim niepewnym.... Mimo wszystko...mimo wszystko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja próbowałam ratować mój związek wiele razy ale nic z tego.Kiedy mojemu mężowi włączał się \'\'wewnętrzny szwędacz\'\' to czasami nie widziałam go dłużej niż tydzień.Czasami potrafił wyjść z domu w środku nocy żeby pognać do swoich zapijaczonych koleżków.A jak chulał to pomieszkiwał u mamusi i żalił się ,że żona go nie kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rechotka86
Ja mezatka bynajmniej nie jestem. Zwatpilam w te swieta instytucje juz dawno, dawno temu. Nie moge pogodzic sie z wypowiedziami typu "juz go nie kocham", "zyjemy obok siebie,nie ze soba" itp ;-( Wierze w milosc.. a moze bardziej chce w nia wierzyc. Nie chce byc sama, ale boje sie rozczarowania. Zakochujecie sie po raz drugi czy dopiero odnajdujecie milosc?? Ja sama zakochalam sie bardzo. Czy znalazlam miosc? Czy za pare lat nie bede na podobnym forum pisac o tym, ze to byla pomylka. O co chodzi??? :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zauroczona30
Witam Aniołki 🌼 Wiele widze wątpliwosci w Was sie rodzi :) ja sobie wiele wytłumaczyłam, choc nie jestem z nr 2 wiem ze to ten facet...poprostu to wiem. Salvahe doskonale Cię rozumiem, mój mąż jest badzo podobny jak tylko ma okazję znika z domu pod byle pretekstem....dziś mi juz to nie przeszkadza...cieszę sie kiedy go nie ma...gorzej jak wraca smierdzący piwem i papierosami i zaczynają sie u niego czułosci. Rechotka86...kiedy poznawałam mojego męza był to młody bardzo urodziwy męzczyzna o pieknym szerokim uśmiechu...błękitnych oczach i uwodzącej urodzie południowca....dotego pracowita istota i wydawalo sie ze wiele w zyciu bedzie chciał dokonac....i bedzie kochac na zawsze. Dzis obraz jest znedzniały....facet bez perspektyw marzen...czekający, że przecież zona zaradna wszystko załatwi. A ja wielokrotnie nazwana darmozjadem(kiedy nie pracowałam) dzis mu przeszkadza ze zbyt wiele poswięcam pracy i własnemu doskonaleniu i zadne argumenty nie trafiają. Wierz mi życze Ci abyś poznała tego wyjątkowego faceta i zyła z nim długo i szczesliwie, ale w to ze miłosc wszystko zwycięzy to Ty kochana nie wierz...ja tak myslałam i jakos tak dziwnie mnie ta moja miłosc przygniotła :) lukaszu lubie Cie ale Twoje wypowiedzi są czasem tak dziecinne...gratulujesz małej_syrence ale ja wiem ze ona tu do nas kiedys zawita....prawdziwa miłosc jest wtedy kiedy nie pytasz sie siebie "coby, gdyby" zamykasz za sobą wszystkie drzwi i w pełnym szczesciu rozpoczynasz cudowny etap u boku ukochanego...ona zadaje sobie to pytanie i raczej kiedys przy pierwszym życiowym dołku zatęskni za czymś niespełnionym...za tą miłoscią którą odrzuciła. Milutkiego dnia życzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Zauroczona
Nie licz na to ze z nr 2 bedzie inaczej. Pod Twoim wplywem zagasnie jego szeroki usmiech, zacznie znikac z domu, wracac do niego na chwiejnych nogach. Stanie sie facetem bez perpektyw i bez marzen. Nie umialas zbudowac zwiazku z 1, z 2 tez ta sztuka sie nie uda. Po prostu nie masz talentu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zauroczona30
Twoją opinię o mnie zostawiam bez komentarza widac ze o zyciu wiesz tyle co niemowle w pampersie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zauroczona30
wiecie co wkurza mnie jak ktos nie tylko wstawia jakies nudne mądrosci bez czytania nie tylko całego topicku ale nawet wypowiedzi do której sie odnosi ale cóz swiat nie składa sie tylko z ludzi swiatłych pełno w nim niestety idiotów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zgadzam sie
Pelno w nim idiotow i idiotek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki!!!😘 I znowu poranna kawusia, bardzo slodki sms od 2 \"jak sie czujesz Aniolku? czy dobrze spalas?" i ta ciagla tesknota, za Nim:( Ja tez wiem, ze kiedys odejde od 1, ale wydaje mi sie to tak odlegla perspektywa, ze az nie realna... Zakochana30...nie przejmuj sie opiniami\"niewtajemniczonych\";) Ja mam bardzo podobne doswiadczenia z 1 jak Ty i dobrze Cie rozumiem, dobrze, ze wszystkie sie rozumiemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przepraszam Zauroczona30, oczywiscie mialo byc \"zauroczona\", a nie \"zakochana\";) No chyba, ze to jakis znak?! ;) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej kobitki:) W sercu raj,ale moje myśli błądzą..cholera!człowiek zakochany powinien się cieszyć z tego!Może przyjdzie taki czas,że tak będzie?to zalezy od 2:(więc czekam:) pzdr i miłego dnia Kochane😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×