Dużo młodszy mąż

Arabeska te teksty o których piszesz to z zazdrości. Każda kobieta nawet slepa wie że 30 latek jest atrakcyjnieszy fizycznie od 45 latka a jesli jeszcze widzi np. na ulicy że jest w niej zakochany, wpatrzony w nia jak w obraz a ona sama ma w domu starego pierdziela albo co gorsza jest samotna to taka kobieta jest chora z zazdrości.

43 latko ja nie widze żeby kobiety tu piszace chciały na siłe przekonywac o swoim szczęściu. Raczej podają przykłady że mozna życ szczęśliwie. Jak ktoś jest szczęśliwy często chciałby krzyczeć o tym całemu sświatu z radości. Mozna sie przecież na spokojnie wymienić doswiadczeniami. Napiszcie co cenicie w swoich partnerach a co wam przeszkadza

Ja odwrotnie. Sex może być i z równolatkiem ale stały związek tylko z młodszym :P

Macie ze soba problemy io tyle :-) A ta Pani ktora napsiałą,ze jestem zasciankowa to jzu całekim przedobrzyła :-) Ja akurat do zasciankowych kobiet nie naleze,bo lubie młodszychi nawet tych wiele młodszych. Po co tutaj wypisujecie jak macie tak dobrze w stałych zwiazkach z młodszymi.Ktos Wam uprzykrza zycie z powodu Waszych zwiazkow to takei osoby olewajcie.Jezeli tutraj ciagle wypisujecie to oznacza to,ze jednak nie jestescei w pełni zadowolone ze swojego zycia.

Ja jak jestem szczesliwa to nei musze podawac przykałdu,ze n taka jestem,bo wisi mnie czy ktos w to uwierzy czy nie.

starsza w związku po 40--wymieniac doswiadczeniami piszesz.A ja uwazam,ze wymiana doswiadczen w tym wypadku nic nie da,bo kazdy z anas jest inny,kazdy ma inne podjescie do zycia.I nawet jak spotkaja sie dwie kobiety po 40 majace duzo młodszych partnerow rto beda to kobiety ac łkowicie odmmienne od siebie i np[.jedna nie chcaiąłby z agrosz miec takeigo faceta młodszego jak ta druga i vice versa. Wymienic doswiadczeniami mozna w sprawach kulinarnych,gospodarstwa domowego ,bo nawet w wychowaniu dzieci za bardzo nie mozemy wymieniac sie doswiadczeniami,bo kazde dziecko jest inne i jedne zrobic ocs wsczesniej lub wcale nie zrobi a jedne zrobi to poźniej etc. Jestes szczesliwa to pisz wiersze.

gdyby tak bylo jak piszesz, to to forum byloby prawie puste...

Ja tu zaglądam z nudów.

Większość postów tutaj to nie kobiety chwalące się swoim szczęściem tylko ludzie na siłe chcący udowodnić że to szczęście jest złudne i krótkotrwałe. Nie zgodzę się ze stwierdzeniem że jak ktoś jest szczęśliwy to nie pisze na forum. Co ma jedno z drugim wspólnego. Ludzie pisza tu z problemami ale też moga pisac o szczęsciu. Po to jest forum. Sama mam męża 9 lat młodszego, wiem że to nie tak duzo jak u innych ale jednak różnica jest a kompletnie nie wyczuwalna.

Jak coś to niewyczuwalna :-)Tilka1122:-)

widze, ze dyskusja rozwija sie i staje sie dosc ostra...brawo..o to wlasnie chodzi... dodam do tematu brak ackeptacji ze strony dzieci....jezeli mamuska w podeszlym wieku przyprowadza mlokosa prawie w wieku swoich dzieci to nie wydaje mi sie zeby dzieci skakaly z tego powodu radosci. Co do pan tutaj sie wypowiadajacych to prawda jest taka, ze to nie ja jestem zakompleksiony piszac tutaj tylko to one sa zakompleksione bedac w zwiazkach z mlokosami. Natura kobiety jest juz taka ze najbardziej od partnera potrzebuja poczucia bezpieczenstwa a tego napewno kilkanascie lat mlodszy facet nie moze im dac. Podswiadomie czuja, ze mam racje i dlatego probuja niczym wsciekle lwice bronic ogniska domowego, ktore plonie jakze slabym ogniem na silnym wietrze.

"dodam do tematu brak ackeptacji ze strony dzieci....jezeli mamuska w podeszlym wieku przyprowadza mlokosa prawie w wieku swoich dzieci" Po pierwsze na pewno nie w wieku dzieci,po drugie zależy od relacji matka-dziecko i od charakteru tzw.młokosa "Natura kobiety jest juz taka ze najbardziej od partnera potrzebuja poczucia bezpieczenstwa" Czy uważasz,że przy zdziecinniałym 50 latku kobieta ma poczucie bezpieczeństwa?Przykładami takich związków mogę sypać z rękawa. Moze wyjaśnisz co dla ciebie znaczy ,że kobieta potrzebuje poczucie bezpieczenstwa,ciekawe jak to wygląda z męskiego punktu widzenia. "probuja niczym wsciekle lwice bronic ogniska domowego, ktore plonie jakze slabym ogniem na silnym wietrze." Pozostawiam bez komentarza,bezsens kompletny,rozbawiłeś mnie.

a co do zakompleksionych facetow....to spojrzecie jezeli potraficie bo kobiety maja z tym powazne problemy..spojrzec trzezwo na swoich chlopczykow...dlaczego tacy ladni i mlodzi faceci jak piszecie ...szukaja schronienia pod skrzydlami starzejacych sie juz kobiet? no wlasnie dlaczego? czy nie sa to zakompleksione niedorajdy zyciowe szukajace spokojnego i wygodnego zycia? dlaczego nie buduja sobie zycia z rownaltka ktora da im dzieci i szanse na normalna rodzine? czy kobieta popychana przez faceta w wieku swoich dzieci nie odczuwa tego jak emocjonalna pedofile? negatywne spojrzenie na to nie jest zawsze sprawa nowoczesnosci czy zasciankowosci jak to niektore panie pisza tylko poprostu sprawa normalnej ludzkiej psychiki, etyki, moralnosci i biologi.

do ostrzegam - facet rowiesnik, czy starszy tez bardzo czesto nie zapewnia tego slynnego "poczucia bezpieczenstwa" tak jak ktos wspomnial juz wyzej.. moja przyjaciolka miala takiego straszego meza , zawsze twierdzila,ze jest dla niej oparciem, moze mu zaufac i czuje sie bezpieczna do czasu jak przegral wszystkie ich wspolne pieniadze i jeszcze zaciagnal pare pozyczek.. W dziesiejszych czasach kobiety sa bardziej niezalezne, to kobieta czesto jest ostoja rodziny, ona rzadzi finansami, a czesto nawet lepiej zarabia od swojego starszego meza. W swoim zyciu natknelam sie na wiele kobiet, ktore narzekaly na ojcow czy mezow -alkoholikow, lekkoduchow, leni... Moja znajoma ma meza, ktory w zyciu nie pracowal,bo wiecznie cos nie tak w ofercie pracy....maz starszy o ok 5 lat. Wiec jak widzisz....nie ma reguly z tym gasnacym ogniskiem!!

osobiscie znam kobiete, ktorej maz - 14 lat mlodszy zarabia wiecej niz ona i tak tez zarabial jak sie poznali..wiec nie jest takim niedorajda zyciowym i jest calkiem calkiem przystojny:)

Schronienia,chyba żartujesz.Zaczynaliśmy razem od zera,mnóstwo rzeczy robiliśmy w domu sami.Jest bardziej odpowiedzialny niż niejeden mój rówieśnik. "czy nie sa to zakompleksione niedorajdy zyciowe szukajace spokojnego i wygodnego zycia? " Życie z kobietą po przejściach nie jest łatwe,to trudniejsze niz ci się wydaje. Co do dzieci,większosć meżczyzn je ma ,bo tak trzeba,a później połowa ucieka z domu. "czy kobieta popychana przez faceta w wieku swoich dzieci nie odczuwa tego jak emocjonalna pedofile? " Po pierwsze nie w wieku dzieci,po drugie 35 letni facet na pewno nie jest dzieckiem. "tylko poprostu sprawa normalnej ludzkiej psychiki, etyki, moralnosci i biologi." Coś ci powiem,z psychiką u mnie nadal ok,co do etyki i moralności też nie mam sobie nic do zarzucenia,nikomu nie robię krzywdy,nie puszczałam się i nadal nie puszczam,więc nie rozumiem o co chodzi.

bardzo piekne przyklady, wzruszylem sie do lez..naprawde...tak jakbym nie wiedzial, ze sa faceci niedorajdy i fajtlapy w kazdym wieku. Jednak wasze przyklady nie zmienia nic w tej kwestii. Kilkanascie lat mlodszy mezczyzna nie jest odpowiednim partnerem zyciowym dla kobiety tak jak kilkanascie lat starszy facet nie jest odpowiednim partnerem dla mlodej kobiety. Z czasem w zwiazkach tych zawita wielka samotnosc i pustka. Takie jest zycie i za kilka lat przekonacie sie o tym same. Do tego czasu czasu zycze wam szczescia i naprawde nie mam nic przeciwko temu.....jak to sie mowi...pozyjemy...zobaczymy.

"Takie jest zycie i za kilka lat przekonacie sie o tym same." Moze masz rację, liczy się tu i teraz,zycie jest tak krótkie,że trzeba je brać garściami.

Nie odpowiedziałeś na moje pytanie ale trudno. Sama sobie odp. że chyba jednak chodzi o niedowartosciowanie. Nawet atrakcyjna pewna siebe kobieta w głębi duszy może czuc się gorsza i che sobie udowodnić że jest lepsza od innych i że stac ja na młodszego. Mówcie co chcecie ale łatwiej kobiecie związać sie z równokatkiem lub starszym niz z młodszym. Kobieta musi naprawde byc super żeby młody ja chciał - no chyba że jakaś niedorajda jak pisze ostrzegam. co do pisania tutaj i chwalenia się. moim zdaniem nie chodzi o chwalenie sie tylko o chęć zmiany zakorzenionych prez długie lata stereotypów. czasy się zmieniaja i takie związki będa coraz częciej a to z powodu postępu medycyny, kosmetologii - kobiety dłużej są piekne atrakcyjne i młode i stac je na młodszego faceta. ludzie maja klapki na oczach - młody = niedorajda zyciowa, starsza = matkuje to stereptypy i kobiety które sa w takich związkach staraja się tutaj przekonać innych że tak wcale nie musi być, żeby zmienić tok myslenia. zwiazki takie są takie same jak związki równolatków.

Ostrzegam małolatów piszesz o skrajnościach jak partner matki w wieku dzieci wtedy faktycznie małe szanse na stały związek i dziwne upodobania obu stron ale związek z różnicą 10 czy 15 lat ma duże szanse. Szczególnie jesli oboje mają dzieci. Nie dziw sie że duzo młodych wo,li dojrzałe kobiety. Młode teraz strasznie sie puszczają i brak im klasy i mądrości

Ale tu dużo zgorzkniałych malkontentów. Wy chyba naprawdę nie możecie pojąć, że ludzie kochają się bez względu na wiek czy stan portfela. Moja żona jest ode mnie o 13 lat starsza, zarabiam od niej 2 razy więcej, więc naprawdę - o ile nie mówimy tutaj o związkach jakiś jawnych żigolaków, to kasa nie jest na pewno ŻADNYM czynnikiem powodujący że facet wiąże się ze starszą kobietą. Na pewno są takie przypadki, ale występują one dokładnie w takim samym procencie związków jak u rówieśników czy sytuacji starszy - młodsza. Bo przecież w związkach rówieśników też bywają sytuację że ktoś z kimś wiąże się dla pieniędzy. Tak samo również jak są też faceci, którzy lubią siedzieć pod pantoflem i mieć wydawane polecenia przez kobietę, która dba o wszystko - tyle że gdy wiąże się dwoje rówieśników nikt nie mówi że kobieta mu "matkuje". Większość związków starsza - młodszy jest opartych na miłości, zaufaniu, szacunku, pożądaniu itp, czyli na wszystkim tym czym charakteryzuję się związek partnerski. Wszyscy "życzliwi" lepiej powinni się zastanowić kto tu jest zaślepiony i oderwany od rzeczywistości. Albo przynajmniej powinni przyjąć do wiadomości, że istnieją zwyczajne szczęśliwe pary bez żadnych podtekstów i ukrytych celów.

43 latko wiesz po co? po to żeby społeczeństwo przestało dziwnie patrzeć i dziwic sie takim ludziom, tak jak napisano w poprzenim poście zmienić nastawienie i stereotypy.

Zawsze jak rozpadnie sie związek ze sporą różnicą wieku to każdy zwala winę własnie na ta różnicę a nie na inne czynniki. Np. Równolatek może zdradzać, pić, byc wulgarny i każdy wtedy rozumie jak taki związek się rozpadnie. Jesli wiele lat młodszy partner byłby taki to od razu ludzie by gadali że wzięła sobie tyle lat młodszego i teraz ma z zycia piekło a jak się rozstaną to potem komentarze że za duża różnica wieku była. Tak było i bedzie jeszcze długo

mile panie.. koncze moja dyskusje na tym forum bo mam zbyt malo czasu a z drugiej strony dyskusja staje sie nierzetelna i zbyt duzo tu manipulacji jak np. niejaki "veramente " ktory to nie jest niczym innym jak tylko mistyfikacja. Niezaleznie co pisalem w tej dyskusji zycze wszystkim powodzenia i szczescia w swoich zwiazkach. Jednego tylko nie zmienie..mojego zdania na temat zbyt duzej roznicy wieku miedzy partnerami. Uwazam, ze roznica miedzy partnerami do 10 lat nie powinna byc tak znaczaca i te zwiazki zapewne moga byc trwale i szczesliwe. Jednakze roznica kilkunastoletnia to przegiecie i uwazam i zawsze bede uwazac te zwiazki za bardzo dziwne i zwiazki w ktorych przepasc wiekowa i biologiczna sprawia jest zbyt ogromna Sa to dla mnie jak i dla wiekszosci zwiazki smieszne i wzbudzajace tylko wspolczucie. Biologi i czasu nie da sie oszukac zadna demagogia. Predzej czy pozniej biologia i czas obroca sie przeciwko wam tylko w inncyh formach. Zwiazki z nieduza roznica wiekowa nie musza sie tego obawiac a dla tych zwiazkow to wiecej niz pewne. I w tym jest wlasnie wyzszosc zwiazow z mala roznica wieku nad zwiazkami z duza roznica wieku i co bysmy nie powiedzieli i jakbysmy probowali byc nowoczesni nikt tego nie zmienil od tysiecy lat i nikt i nic tego nigdy nie zmieni bo ludzmi steruje przede wszystkim biologia a nie poglady, pieniadze czy miejsce gdzie zyjemy. Zegnam i jeszcze raz zycze wam powodzenia!

Amen!

A ja chciałbym mieć żonę starszą od siebie, bo kobieta na całe życie musi być wyjątkowa, a wśród rówieśniczek takich praktycznie nie ma.

Racja!! Spadaj! Bo pojawiłeś się tu tylko by denerwowac i ubliżać innym a przy okazji \\\"podłapać\\\" jakąś \\\"nową\\\" przyjaciólkę... Następnym razem idż na czaty z randkami a nie fora tematycznie Ciebie zupełnie niedotyczące! Pa!!! cwaniaczku...

Młody facecie - cudownie że są tacy faceci. wiesz co dobre. Sa kobiety ktore bardzo chćą mieć młodszego męża chcą sie czuć kochane, dowartościowane i lepsze od swoich rówieśniczek. poczucice bezpieczeństwa można miec przy młodszym facecie jak najbardziej. to zależy od charakteru faceta i od tego czy kocha kobietę a nie od wieku

tak czuje sie lepsza od swoich rówiesniczek siedzących po 20 lat z 1 facetem w ich wieku albo starszym. czuje sie piękniejsza szczęśliwsza lubię sie pokazywać z młodszym partnerem lubie na niego patrzeć, rozmawiać śmiać sie i mam poczucie bezpieczeństwa. nikt nikomu nie matkuje ja dbam o niego a on o mnie. to co niektorzy wypisują to głupie stereotypy które na pewno maja miejsce ale nie w każdym związku. my jesteśmy normalną parą.

przyznaję to o co pytałam na poprzedniej stronie to dotyczyło mnie. szukając partnera najwazniejsze było dla mnie to żeby był sporo młodszy nie wiem dlaczego na pewno wygląd miał znaczenie ale nie tylko. bedąc z facetem 3 lata starszym od siebie czułam że umieram. czułam sie mało atrakcyjna. tak jakbym była z nim bo na nikogo innego mnie juz nie stać.