Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bhu

Dużo młodszy mąż

Polecane posty

Gość sru -
Nie wiem jaki mialoby to miec zwiazek z tematem dotyczacym zwiazku? Ale jesli mialoby jakis-ktorego nie dostrzegam - tak..mam... A z ciekawostek z bliskiego grona...kolezanka od trzech lat jest w zwiazku z gosciem mlodszym o lat 12...Jej corka jest mu blizsza wiekowo niz Ona...ale...to wlasnie moja kolezanka i Jej facet kochaja sie szalenie i sa cholernie szczesliwi...czego wszystkim zycze..i tym radosnym i tym sfrustrowanym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj będziecie żałować związków z młodszymi, nie mówię tu jako wszystko wiedząca, ale jako ktoś kto na co dzień spotyka się z problemami ludzkimi w moim zawodzie. Dziewczyny opamiętajcie się, co by wam facet nie mówił nigdy nie mówi zawsze prawdy i tylko prawdy, podczas waszej nieobecności oglądają się za młodymi dziewczynami,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
A Ty w opisie masz link do fotki jakiejs laski...i co? Twoj facet o ktorym piszesz byl od Ciebie duzo mlodszy czy nie? Kolezanka o ktorej pisze byla mezatka z gosciem w mniej-wiecej swoim wieku...(dwa lata starszy) i co? No nic..okazal sie zwyklym dupkiem...Ja po prostu nie lubie generalizowania..Moze i jest tak ze taki zwiazek z wiekszym prawdopodobienstwem sie rozpadnie...ale nie jest tak, ze zawsze i juz... A wiek nie jest gwarantem NICZEGO...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
A swoja droga...ogladanie sie na innych...mlodszych-starszych, bogatszych, madrzejszych, przystojniejszych jest chyba naturalne...i ja takze sie na takich ogladam..Moze mam dziwne podejscie do zycia...ale chyba tak jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paoloo
sru :-) taka szczesliwa jesteś w zwiazku z młodszym ,a po nocach siedzisz i stukasz w kalwiature :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
No widzisz...jestem szczesliwa ale teraz zalamana hehehehe na tydzien wyjechal a ja spac po nocach nie moge...heheheh Na szczescie pozostaja telefony i skype :-) No i te tworcze rozmowy na necie z innymi znajacymi zycie i wszystkich LEPIEJ hehehehe Nie mowiac juz o tym, ze nawet jak jest w domu, to bywa tak ze On spi a ja nie..wyobrazasz to sobie? I mimo tego ze zegarki w tylku mamy inaczej zsynchronizowane jestem szczesliwa...okropienstwo co? heheheh Przeciez pelnia szczescia jest wtedy kiedy WSZYSTKO sie robi tak samo i o tej samej porze..prawda? heheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paoloo
sru :-) Ty jakas dziwaczka jestes,non stop przed kompem:-) i taka szczesliwa,ze musisz sie swoim szczesciem podzielic w necie :-) bo relanie to jakos nie mozesz :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
Hehehe moze i jestem...ale wiesz..za to siedzenie przed kompem calkiem dobrze mi placa...No moze nie za udzielanie sie na tym forum...ale nie pochlania mnie to tak niesamowicie abym nie dala rady jednoczesnie pracowac... A co Ty tyle robisz tu? Ja zajrzalam kilka razy w ciagu 2 dni..wiecej moich postow nie znajdziesz, bo ich nie bylo...W ZADNYM temacie.. Mojego lubego nie ma na tydzien...w czym masz problem? Zal Ci, ze nie jestes szczesliwa? Oszukujesz sie ze jestes? A moze naprawde jestes? Uwazasz ze wiesz o mnie wiecej niz napisalam? Ja o Tobie nie wiem nic...jedynie widze ze zazdroscisz i powatpiewasz w szczerosc tego co napisalam..Trudno :-) Nie przeszkadza mi to ze nie wierzysz..."Frankly, my dear, I don't give a damn" ;-) i tym optymistycznym akcentem koncze te wypowiedz i ide napic sie kawki i zjesc jakies sniadanko :-) Pozdrawiam optymistow :-) a pesymistom zycze stosunkowo udanego dnia...bo pieknie to byc nie moze, co? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paoloo
Jestem On a nie ona :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
Przez chwile sie nad tym zastanawialam....ale to juz po wyslaniu postu..wobec tego wszystkie koncowki "-a" itd przerob odpowiednio ;-) Piekny dzien dzis...co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
Ile mam lat? Temat dotyczy "po trzydziestce" mowie ze moj luby studiuje...nie jest uczniakiem ktory dopiero skonczyl szkole...wiec...mam w przedziale 35:40...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nsxqbshqwb
na starej piczy młody chuj ćwiczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
Moze i cwiczy...ale dokad mi odpowiada a ja Jemu jest fajnie :) tylko niech juz przyjezdza... :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nambia
do sru-i tak trzymaj:) najwazniejsze jest wasze szczescie, ja wam zycze jak najlepiej:) Ja mam meza 9 lat mlodszego i od 6 lat nie przestajemy sie kochac...i nie,nie doprawia mi rogow, bo nawet, jak wychodzi z kolegami na piwo beze mnie, to wraca wczesniej, bo za mna teskni... Co do wchodzenia na temat...wiadomo,ze zawsze szuka sie ludzi w podobnej sytuacji, aby podzielic sie doswiadczeniami, wesprzec w walce z stereotypowym spoleczenstwem, ktore narzuca pewien model i wszystko inne jest be.Ja kiedys walczylam z moim uczuciem, ale w koncu uleglam, kocham go bardzo, wciaz mam dni niepewnosci, czy dobrze zrobilam wiazac sie z mlodszym, choc on mi nie daje zadnych powodow do roztrzasania tego...zycie jest krotkie i w kazdej chwili mozemy sie z nim pozegnac, to tylko 70-80 lat i jak sie je przezyje zalezy do nas samych i od przypadku.Moze odrzucajac milosc i zwiazek z mlodszym nigdy juz nie doswiadczylabym takich cudownych chwil i takiego uczucia. jestem szczesliwa, on tez ,a czy to bedzie wiecznie trwac??nigdy niczego nie mozemy byc na 100% pewni!Wiec zyjcie swoim zyciem i dajcie zyc innym. Ja nie ma nic przeciwko zwiazkom "niestereotypowym", po prostu szanuje ich uczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nambi
01:18 [zgłoś do usunięcia] paoloo sru,a Ty masz w ogole dziecko ? Paoloo, a co ma piernik do wiatraka??? czy kazda para musi miec dzieci??Czy to jest wyznacznik szczescia dla kazdego??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erni
mam kuzyna,który poslubił dziewczyne 5 lat starszą,ona ma 2lata do 40dziechy , on ma 33,dalej opowiesc trwa ona jest strasznie zaborcza ,domina krutko muwiac, jak w najgorszych snach.ZaCZNE OD KROPKI OPOWIESC o żonie mojego kuzyna,jest zaborcza ,pilnuje na kazdym kroku,jezeli gdzies wychodzi ,musi meldowac swojej pani. Znowu zaczne od kropki,gdy kuzyn,nazwijmy go panem x.Więc gdy pan X wyjezdza do pracy,do pracy w delegacje ,ta pani zagotowuje telefon,pan X niema w tym czasie wolnosci,jest pytany przez telefon co kilka10 minut co w tej chwili robi:czy pije alkochol,kto jest w pokoju chotelowym oprucz niego,jezeli ktos jest, to co w danym momencie porabia,jaką wykonuje czynnosc.Zaczynam znowu od kropki.Gdy ten pan X przyjezdza do swojej miescowosci,jest pilnowany,kazdy jego krok jest monitorowany przez jego starszą zone i przez jego matkę.Pan X jest człowiekiem sumiennym zarabjaiacym na żonę i swojego syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
erni - to nie zalezy od wieku tylko od charakteru...jak ktos jest niepewny i zazdrosny i nie umie sobie poradzic ze soba i swoimi lekami to tak sie dzieje..Ja nie mowie ze ZAWSZE jest idealnie i zawsze w moich zwiazkach bylo, bo niepewnosc czasem odczuwalam...chocby ze wzgledu na to, ze faceta mialam ogolnie uwazanego z b.przystojnego, a ja-jak mowilam wygladam przecietnie...no ale coz...w koncu dochodzilam do wniosku, ze jesli On to spieprzy to bedzie durniem, bo nie trafi mu sie juz taki cud-iod jak ja ;-) hehehehe Mialam tez faceta w stylu tej Pani...ktory chcial mnie kontrolowac...no i wlasnie ten zwiazek nie przetrwal...bo tak sie nie da...ale to kwestia charakteru...moze On sie juz przyzwyczail do ciaglej kontroli..a moze jak wyjedzie czuje sie jak pies spuszczony ze smyczy....Nie gniewaj sie...ale jak sam sobie nie poradzi to...nikt mu nie poradzi..i wiek tu nie ma NIC do rzeczy...po prostu Ona obsesyjnie boi sie Go stracic i stad ta kontrola... do nambii - fajnie ze Wam sie uklada :-) ja nie wiem co bedzie z Nami..bo to wiesz...cholera wie...jak zawsze ;-) natomiast wiem, ze teraz jest fajnie...i mam innych w nosie heheheheh Najzabawniejsze bylo jak moj ex-ten z ktorym sie rozstalam a ktory teraz sie stara mnie odzyskac zwrocil mi uwage czy aby ten aktualny nie jest dla mnie za mlody hehehhehehe to ze On jest iles lat mlodszy to wiesz...jest ok hehehehe Uwazam ze juz na tyle dojrzalam, ze mam dupencji konwenanse...Jest dokladnie jak piszesz...nikt z nas nie wie co go czeka za zakretem..i kiedy dokona zywota...nie mowie, ze zawsze i wszedzie mam wszystko w nosie...ale postanowilam przejmowac sie tylko rzeczami istotnymi.... Powodzenia dla Ciebie, dla Was :-) A tak wogole..to niezle jest patrzec jak ludzie po prostu dokuczaja innym..na nich wylewaja swoja zolc...nie? Bo wlasciwie co komus to przeszkadza? Czy dotyczy jego zycia? No ale u nas jest duzo bezinteresownej zawisci :-) chociaz tego heheheh bo z zyczliwoscia to juz trudniej heheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość erni
dzieki sru za opinie ale z tej opini narazie nic nie bedzie.Jest jak jest nic sie nie zmieni.Anka kontroluje i jest dupa.tyle na ten temat. Kawaler

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dramaturgiaż
sru,jednak wstydzisz sie swojego wieku ,bo nie napsiałas ile masz dokąłdnie lat,tylko napisałaś,ze jestes w przedziale wiekowym 35-40. I nie pisz czasami,ze łatwo mozna sie domylic ile masz lat,bo twoj mlokos studuije,a jestes starsza od niego o 16 lat.Studiowac można w kazdym wieku. A ogolnei to wspołczuje ci miec za partnera emocjonalnie niedojrzałego faceta.A moze to ty jestes emocjonalnei niedojrzała.I nie myslk,ze przemaiwa przeze mnie zawisc i zazdrosc,bo takich facetow jak ty masz mozna miec na peczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sru -
Hehehehehe no to jest to POLOWA przedzialu..lepiej Ci? heheheh Tak..masz racje...studiowac mozna w kazdym wieku..tu jednak mowilam o typowej sciezce..Natomiast odzegnujesz sie od zazdrosci...a nie wiem skad znasz mojego faceta i umiesz okreslic Jego dojrzalosc emocjonalna i jestes w stanie stwierdzic ze takich jest na peczki....Zreszta nie bede sie wdawac w jalowe dyskusje...nie bede Cie przekonywac bo to nie jest moim celem :-) Nie wiem skad wiesz o mojej dojrzalosci? Gdybys nas znala..taka ocena moglaby mnie dotknac, teraz jedynie wytykam brak logicznych podstaw jakichkolwiek ocen..czy pozytywnych czy negatywnych naszych osob czy zwiazku... :-) Pozdrowki :-) mimo wszystko hehehe pogoda paskudna..z domu sie nie chce wychodzic...moje sloneczko wraca za 3 dni heheheheh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.xXx
Witam dziewczyny ;) (bo pewnie więcej was tu) Mam 24 lata, jestem w związku z kobietą o 11 lat starszą od 2 lat ;-) Jak wrócę do domu z pracy, bo właśnie kończe, to opiszę wam mój punkt widzenia,niekoniecznie jako faceta młodszego, tego złego typa który 'doprawia' rogów swojej 'mamuśce' jak tu niektórzy twierdzą ;-) śmieszy mnie zaściankowość, zacofanie intelektualne i patrzenie na takie związki przez pryzmaty :) Pozdrawiam wszystkie starsze dziewczyny i kobiety, które są szczęśliwe, z nami gówniarzami :-) mr.xXx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denden
mr.xXx poczekaj jak twoja mamuska bedzie miała ponad 50 lat ,a ty dopiero 40:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mr.xXx
pewnie bede mial wtedy na glowie 2jke dzieci, biznes i duzo innych spraw :-) a co Ty tak cale życie zajmujesz się tylko 2gą połówką? no to gratulacje :p czekajcie zjem kolacje i walne elaborat :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tundra
podoba mi sięęęęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość za młoda na sen
witam! czytając wasze posty uświadamiam sobie jaka jestem zacofana. jestem z chłopakiem młodszym o 9 lat. on ma teraz 18 lat ja 27 i do tej pory nie powiedzieliśmy nikomu o naszej miłości. mieszkamy na wsi i ludzie są tu strasznie staroświeccy. bardzo go kocham i choć niektórym mój ukochany wyda się pewnie co nieco niedojrzały to zapewniam, że tak nie jest. jest dla mnie prawdziwym wsparciem, nie utrzymuję go, raczej odwrotnie, on dorabia bo chce żebym miała wszystko, choć tłumacze mu że nie potrzebuję materialnych dowodów jego miłości. początki były trudne. pracujemy czasem razem, bo on właśnie dorabia w tej samej firmie. nie wiedziałam, że się we mnie podkochiwał, związałam się z innym (ma 21 lat). ten związek nie przetrwał nawet 2 miesięcy, bo nagle uświadomiłam sobie na kim naprawdę mi zależy. co robić, jak wytłumaczyć rodzinie i znajomym, że serce nie sługa. myślimy o stałym związku, o małżeństwie, dzieciach, własnym domu. jestem z nim szczęśliwa i boję się, że jeśli teraz nie powiemy głośno, że jesteśmy razem to coś zacznie się psuć. potrzebuję porady.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość T.M-mr.xXx
Szacun:) mój mężczyzna jest 15 lat młodszy i ma dokładnie taki sam stosunek do durnego gadania jak TY:)Dla mnie jest Bogiem- młodym i pieknym Bogiem:)a niedługo będzie cudownym Tatą!Oboje mamy w głębokim poważaniu ludzi,którzy mają z tym problem-bo to ich problem nie nasz:)Jesteśmy szczęśliwi i nie zamierzamy z tego rezygnować tylko dlatego,że nasze daty urodzenia nie są zbieżne.Małżeństwa równolatków też nie zawsze wychodzą,liczy sie to, czy ludzie odbierają na tej samej fali a nie kto pierwszy zaliczy siwy włos:) Życzę szczęścia i blixniaków-bo zdaje się,ze planujecie dwójeczkę-to by już było za jednym "brzuchem":)POZDRAWIAM:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olamanolawola
za młoda na sen --wszystko piękne,tylko,ze zabrałas muu młodsoc,zabrałas mu etapy dojrzewania. W przyszłosci takie postepowanie zemsci sie na Was obojgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
T.M - dzieki ;-) Właśnie ! nie należy sie przejmować gadaniną głupich zazdrosnych ludzi. ja nigdy nie słuchałem nikogo kto odradzał mi ten związek, zawsze słucham się serca i do tej pory, żyje szczęsliwie. Mamy gorsze momenty jak każdy związek, ale nie da się tego uniknąć, nie żyjemy w świecie bez wad. Chcemy mieć dwójke, mamy jeszcze troszkę czasu, także układamy wszystkie plany wolno i dokładnie ;-) Ja już emocjonalnie urosłem do roli taty, ale najpierw chce zapewnić spokojny byt i pewność naszej dwójce, żeby o nic sie później nie martwić. olamanolawola - nikt nikomu tu nic nie zabiera, co za bzdury wygadujesz? jakie etapy dojrzewania? Myśle, że ludzie którzy decydują sie na takie związki (nie mówią o jakichś pojedynczych aktach tylko o związkach, dlugotrwałych!) doskonale zdają sobie sprawę ze swojego położenie, dorosłości, tego co muszą robić. Ja nie tracę nic z mojej młodości, moja kobieta ma jest ze mną szczęśliwa, speniamy się razem. Zdaje mi się że niektórzy nigdy nie zrozumieją co to jest bezgraniczna miłość i dlaczego obie strony muszą się poświęcać. Nie mówię że takie związki są łatwe i przyjemne, że wszystko jest jak w bajce, ale powiedzcie mi co w dzisiejszym świecie jest tak naprawdę łatwe? Kanon starszego, dużo bogatszego faceta i młodej dziewczyny, siedzącej w domu i wychowującej dzieci, można wcisnąć dziś między bajki - zaangażowanie z dwóch stron to wymóg, w 150 % i tylko wtedy można liczyć na spełnienie się obu stron! Nie ma gotowego przepisu na dobre i szczęśliwe życie. Od Was tylko zależy, to czy będziecie szczęśliwi, niezależnie w jakim wieku jesteście. Pozdrawiam ;) PS : zaznaczam również, że to moje zdanie i możecie sie nie zgadzać, chętnie poczytam inne opinie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×