Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

cześć wszystkim:) szacha przykro mi....:(:(:( może następnym razem się uda?? na pewno tak!! ziolka masz szansę masz szansę i uda Ci się ja w to bardzo wierzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacha - jeszcze nic nie jest przesądzone, testy testami, ale póki nie ma @ to trzeba mieć nadzieje do końca, więc ja jeszcze kciuków nie puszczam:) migmig - 👄 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szacha - eh, no cóż...:( następnym razem uda się, na pewno, trzeba w to wierzyć. Głowa do góry:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Byłam wczoraj u gina OneWish no i przeżyłam szok. Okazało się, że nie tylko ja muszę się leczyć, ale mój P też. Dwóch lekarzy i dwie różne opinie, to jest okropne bo jakbym się trzymała tylko jednego lekarza to zdążyłabym się zestarzeć i nie mieć więcej dzieci. No ale teraz myślę, że jestem na dobrej drodze:) Oczywiście dostałam bromergon 2x1tabl. z tym że pierwszy raz mam połknąć 1/2 tabl. na wieczór. Coś mi się wydaje , że będę miała niezłe jazdy. Tak jak Wam wcześniej pisałam w tym cyklu nie wzięłam clo , żeby sprawdzić jak sobie radzę no i dupa, bez clo nie działam:( Niestety cykl przepadł, ale jeszcze przed świętami będzie następny:), no i wtedy zaczynam na nowo z clo i bromkiem. Szacha przykro mi , że w tym miesiącu się nie udało, ale myśl już o następnym cyklu. Trzeba wierzyć, że się w końcu uda:) Jeszcze nigdy się tak nie cieszyłam na myśl, że dostanę@:), nie mogę się już doczekać, żeby móc zacząć brać te wszystkie paskudztwa:) Ziolka jak tam u Ciebie?? OneWish jeszcze raz bardzo Ci dziękuję, że mi poleciłaś swojego gina. Buziaki dla wszystkich:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pani-inka - nie ma za co dziekowac :) wazne,ze lekarz spojrzal \"swiezym okiem\" na Twoj przypadek i wiesz juz co dalej.ja tez czekalam z niecierpliwoscia na ten cykl, w ktorym mialam zaczac brac Bromergon - a potem nie bylo kolorowo,ale to juz wiesz i nie chce Cie niepotrzebnie stresowac-byc moze w Twoim przypadku nie bedzie zadnych skutkow ubocznych,czego Ci z calego serca zycze :) szacha - nie martw sie,wyluzuj i postaraj sie maksymalnie skupic na czyms innym. ja ostatnio doszlam do wniosku,ze kazda z nas ma ten sam problem-za bardzo chcemy i ciagle o tym mowimy,myslimy (co jest zrozumiale,bo kazda z nas chce byc mama) ale ja mysle,ze to wlasnie TO jest przyczyna :) bardziej wierze w to,ze sie nie udaje, bo obsesyjnie sie zastanawiamy a moze juz, a moze teraz sie uda niz w to,ze nie zachodzimy w ciaze bo mamy blokade psychiczna-ja w nia juz nie wierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje to jest blokada.ja tak samo cały czas sie zastanawiałam czy to juz.a jak troche odpusciłam to zaszłam.pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki:) A co tu taka cisza? Czyzby przedswiąteczna gorączka?:D U mnie nic ciekawego poza tym ze się przeziębiłam i gil wisi mi po kolana - czasem dosłownie a czasem w przenośni:D Lekarka dała mi antybiotyki, ale zwolnienia to już nie chciała, świnia jedna, a miałam nadzieję idąc do niej że się zlituje nade mną i da przynajmniej ze dwa dni, niestety, stwierdziła ze az taka chora to nie jestem i pogoniła mnie do roboty:P U mnie dzisiaj 9dc, wiec do owu jeszcze kawałek:) Poza tym że jestem chora i mi niezbyt wesoło, to jeszcze czeka mnie \"fascynyjący\" wieczór. Mój mąż właśnie pojechał ze swoją mamusią na obdukcje lekarską, bo została pobita przez swojego \"mężulka\" a mojego teścia. I ma ją przywieźć do nas na noc. Niestety, takie są uroki życia w rodzinie, gdzie jest alkoholizm:( Szkoda mi kobity, ale z drugiej strony wkurza mnie że nic z tym nie zrobi (to juz nie pierwsza taka sytuacja) tylko się na to godzi, a potem angażuje w całą historię i aferę nas, wiedząc ze mój mąż strasznie to przezywa i odbija się to potem na jego psychice. Tyle razy już ją prosiliśmy żeby się rozwiodła, sprzedali dom i kupili sobie dwa oddzielne mieszkania i byłby spokój, a ta nie i nie, niewiadomo dlaczego. Więc jak tu takiej wspólczuć? Miedzy innymi dlatego się stamtąd wyprowadziliśmy pomimo, że dom jest duży, bo trzypiętrowy, ale co ztego jak atmosfera nie do mieszkania? Eh, mówię wam czasami mam ochotę wyjechać gdzieś, żeby być jak najdalej od tego wszystkiego, ale wiem że wtedy mój mąż zbzikowałby od zamartwiania się o matkę, wieć to i tak by nic nie zmieniło. Dobra, wygadałam się i nie smęcę już wam dłużej o moich rodzinnych problemach, bo to nie teamt na przyjemne, niedzielne popołudnie. Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego wieczoru w spokoju:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewuszki ! Jakaś dziwna akcja - zniknęły moje posty !!! napisałam 5.12 i nie ma po tym śladu :0( Mam nadzieję, że to tylko problemy z moim netem a nie ktoś usunął mnie celowo !!!!!!!! W każdym razie mam jeszcze troche czasu do spodziewanej @ i po mału zaczynam dostawać w bańkę - wciąż szukam u siebie objawów ciąży... chociaż wiadomo, że każda z nas ma inne a czasem wcale... nie chce robić testu wcześniej, bo z tym też różnie bywa. aaa pisałam jeszcze o \"biegunch\" - koleżanka mojej mamy mówiła, że czasem jest tak, że partnerzy mają te same bieguny i przez to się \"odpychają\"; ponoć można iść do bioenergoterapeuty (w czasie dni płodnych bo to krótko trwa) i on odwraca prądy czy coś ??? ponoć to pomaga - w razie co, czemu nie spróbować... ziolka :0( przykro mi, że macie takie kłopoty (dodatkowo), to napewno ciężka syt. - mam nadzieję, że szybko się to ułoży, tzn może mama zmądrzeje... nie wiem, jak mam Cię pocieszyć :0( Dziewczynki pozdrawiam, Was wszystie cieplutko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka- znam ten bol... tylko czekam,az bede wiezc z mezem tescia na obdukcje bo tej wariatce-tesciowej coraz bardziej odwala.noralnie zaczynamy sie bac i jej i o nia.ale nie chce sie na ten temat rozwodzic bo znow mnie kots zjedzie na forum,ze sie \"uzewnetrzniam i ze moja tesciowa jest na pewno super,tylko ja jestem stuknieta\".trzymaj sie ziolka,wracaj do zdrowia i otocz tesciowa najlepsza opieka jaka mozesz jej ofiarowac bo wyobrazam sobie,co kobieta czuje... wikaa - nie szalej!!!!!!!! mysl,staraj sie przyajmniej myslec o czyms innym :)a kiedy masz dostac @?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) a ja właśnie dziś dostałam @.....buuuu😭 wynikiem czego jestem już jedną nogą na inseminacji:( jutro dzwonię do gina obgadać szczegóły ale mam dziwne wrażenie że mi owu wypadnie tuż przed wigilią i może się wszystko przesunąć na styczeń....nawet bym chyba wolała...w tamtym roku właśnie laparo mi wypadała przed świętami i mnie dali na styczeń...no ale z drugiej strony po insem. nie leży się plackiem przez tydzień tylko normalnie żyje..jutro się okaże.. ziolka na pewno jest Wam ciężko żyć w takiej sytuacji w rodzinie ale od tego jest rodzina żeby się wspierać....czasem wszystko męczy wiadomo ale zaciśnij zęby i dacie radę.. OneWish przepraszam bardzo ale czy którakolwiek z nas stałych tutaj topiczek napisała Ci kiedykolwiek coś nieprzyjemnego na temat Twoich stosunków z teściową??? hę?? nie przejmuj się jakimiś postami od ludzi którzy je piszą tylko dlatego żeby kogoś wkurzyć i mają z tego radochę....trzymaj się cieplutko i pisz sobie co chcesz :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
upssss sorki w tamtym roku przed świętami miałam mieć laparo a miałam w tym.... w styczniu...to wynik końca roku że mi się już myli co i kiedy;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Melduje ze u mnie 2 dc. A jakzeby inaczej!!!!! Ziolka-w spolczuje Ci. Rozumiem Cie doskonale. Stresy w rodzinie z powodu pobic na pewno nie slza spokojowi w Twojej rodzinie. ja mam podobna sytuacje, z tym, ze doprowadzilam to pzred dzrwi sadu. Pisalam wam kiedys o tym. I wlasnie w piatek jade w rodzinne okolice, do maista wojewodzkiego do sadu. Jestem cala w stresie, juz dzis. Nie wiem jak przezyje to. Nigdy nie zeznawalam w sadzie. Cala ta syt. przyprawia mnie o stres. Ale jesli bym nie doprowadzila tego do sadu, to moze sie ta cala sprawa roznie skonczyc. Az nie chce mi sie o tym pisac. Na domiar zlego w poludnie mam byc 200 km od w-wy a o 18 stej z powrotem w W-wie w osrodku adopcyjnym na kolejnym spotkaniu. Mialam w tym tyg ponadto jechac w deleg na poludnie polski, ale to juz by za wiele jak na jeden tydzien, tym bardziej ze w tamtym bylam 2 dni na del. A malo tego. Moja firma sie pzrenosi, wiec jestem w trakcie przeprowadzki do innego miasta. :) Tak, tak, nie bede juz w W-wie pracowac :) Ale akurat to mnie cieszy :) Ziolka-naprawde rozumiem co czujesz..... One Wish-dostalas ode mnie info na gg??? Napisalam i dzis (jestes caly czas nieaktywna) i i w zeszlym tyg. Cos nie tak chyba mamy z tym gg. Choc od innych normalnie dostaje:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig - widze,ze kazdy ma swoje okresowe fazy :):):)widze,ze Ty tez - \"przepraszam bardzo ale czy którakolwiek z nas stałych tutaj topiczek napisała Ci kiedykolwiek coś nieprzyjemnego na temat Twoich stosunków z teściową??? hę?? \" - jasne,ze nie chodzi mi o Was i nie do Was to bylo. ale rozumiem Twoje uniesienie - pojutrze bedzie CI lepiej :):):) trzymaj sie, milego dnia :):):) jak tam Babeczki?? gdzie jest Nina24?? migmig sie odnalazla to Nina24 wrocila :) ja mam od dzis urlop do 18 i jestem przeszczesliwa ):):):) zaraz wskakuje na szmate i jezdze po oknach, a Wam zycze milego tygodnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka dziewczyny. Ziolka tak mi przykro z powodu tych wydarzeń w Twojej rodzinie, po prostu nie wiem co powiedzieć, współczuję Ci. Ale jeżeli Twoja teściowa się nie wybudzi z tej śpiączki, to się nigdy nie skończy, albo skończy tragicznie. A może trzeba ją zaciągnąć na jakoś terapię, albo do jakiegoś ośrodka, żeby zobaczyła że jest wyjście z tej matni. Może ona nie wie, że może być inaczej. Kiedyś oglądałam wiele reportaży na takie tematy i psycholog powiedziała, że jeżeli mężczyzna raz pobije kobietę, to będzie to już robił i nie ma się co łudzić, że będzie inaczej. A kobiety boją się samotności i nie wiedzą czy dadzą sobie radę same i dlatego dalej w tym trwają. To bardzo przykre. Nadwiślanka podziwiam Cię za odwagę i będę trzymała kciuki, żeby ta sprawa minęła szybko i jak najmniej stresowo dla Ciebie . Uważam, że dobrze postąpiłaś angażując się , po części wrzuciłaś sobie problem na plecy , ale wkrótce wszystko się unormuje i będzie pewnie dobrze. Nie wiem dokładnie o co chodzi w Twojej sytuacji, ale mogę się domyślać. Jak jak sobie tylko pomyślę o sądzie to latam do klibelka, ale cóż przez wszystko trzeba przejść, głowa do góry:) One Wish skoro obrabiasz okna to może załatwisz też moje??:):) Mam nadzieję, że nic się nie zmieniło i widzimy się 12.12.07:) Aha jeszcze jedno - chyba mi musiały jednak urosnąć te PG, bo w sobotę miałam niezły ból jajniczka a w niedzielę już nie, może w sobotę pękły??:):) Dzisiaj mam 16 dc, może bez clo nie mam opóźnionej owu. Pozdrowienia dla wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) Dziękuję wam wszystkim za ciepłe słowa, sytuacja jest tak beznadziejna, w sensie że jesteśmy bezradni w tym temacie, że nawet nie chce mi sie już o niej rozmawiać. Bo jak pomóc komuś kto tej pomocy nie chce (mówię tu o mojej teściowej)? Eh, mówię wam szkoda gadać. Pani inka - trzymam kciuki, mam nadzieję ze PG ładnie pękły i że nie zrobiły tego na darmo:D nadwiślanka - dziewczyno, zwolnij trochę tempo, bo martwię się o ciebie. Nie można tak wszystko w biegu i na wariackich papierach, bo na czymś to się w końcu odbije, przeważnie na zdrowiu. Przysiądź czasem na chwilę i powiedz nie, moje zdrowie ważniejsze, a praca nie zając nie ucieknie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanka - trzymaj sie dzielnie i nie daj sie zwariowac z tym \"balaganie\". pamietaj o sobie i daj sobie odetchnac i zrelaksowac sie jakkolwiek. sciskam Cie mocno, jak cos to wiesz gdzie mnie znalezc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Widzę, że cisza zapanowała na naszym topiku, więc jak komuś się nudzi i nie ma ochoty porozmawiać to może sobie poczyta to co znalazłam dzisiaj w necie. Może komuś sie coś przyda, niektóre rzeczy są nawet ciekawe i warto myslę je zastosować a niektóre czytałam z przymrużeniem oka. Wklejam więc link i życzę miłej lekturki:) : http://www.medigo.pl/jobs/drukuj.php?id=1641

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nineczka*
Witam. Staramy się o dzidzię...jak wiele par...mamy problemy...jak wiele par...Po badaniach hormonów okazało się że mam poziom LH 19,52 przy normie 8,00 w fazie folikularnej, co może znaczyć, że mam bezowulacyjne cykle. Plamie przed @....Ginek zalecił clostilbegyt od 5 dc prze 5 dni.... Czy któraś z WAS ma doświadczenia z tym lekiem? objawy uboczne? czy pomógł? cokolwiek...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ewula26
Witam, zaglądam tu do Was pierwszy raz i podobnie jak większośc szukam pocieszenia i kilku porad. Od roku staramy sie o dzidzię i nic. We wrześniu zrobiliśmy badania i wyszło, że mam za niski progesteron (norma jest chyba 1.7-27.0 a ja mam 1,83) dostalismy leki, witaminy i takie tam bzdury. Dostałam Clo, który biorę od 5dc przez 5 dni i Duphaston, od 15dc przez 10 dni. I tego wszystkiego mam na 3 cykle. I po pierwszym cyklu kuracji właśnie wczoraj póżnym wieczorkiem dostałam @, co oznacza że narazie nic i jeszcze dwa dłuuugie cykle przed nami. A już myslałam, że jest szansa bo kilka dni przed@ bardzo bolały mnie sutki i strasznie swędziała skóra (gdzieś czytałam że to objaw ciąży) Najgorsze jest to, że moja ginka powiedziała, że jeśli to nie zadziała przez 3 kolejne cykle to muszę iść do jakiegoś specjalisty;( Czy któraś z Was może coś powiedzieć na temat Clo, czy taki okropny bol sutków nie jest czasem jakimś skutkiem ubocznym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny-jutro czeka mnie mega ciezki dzien w sadzie... Nie chce mowic o co chodzi, ale uwierzcie mi, ze jest ciezko... Przykre to ale tak jest... Problem, podobnie jak u zilko moze rozwiazac dodatkowe mieszkanie. Ale problem w ty, ze tam gdzie mieszka moja rodzina to male meisteczko, gdzie ludzie sie znaja i nie ma ot, tak sobie zadego lokum do wynajecie, a na kupno mnie nie stac. Nie wiem jak to sie skonczy. ja mieszkam od nich 200 km...nie tak latwo zabrac cala rodzine, w tym uzcacego sie brata do niowego miasta. Bozze, jak mi ciezko z tym problemem... Jutro wiele sie wyjasni.... odezwe sie w weekend

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwislanko - glowa do gory. jesli jutro cokolwiek zalezy od Ciebie to zrob to najlepiej jak potrafisz. powodzenia, wszystko bedzie dobrze!! trzymaj sie,pozdrawiam dziewczyny - musze sie Wam pochwalic,ze wczoraj pilam herbatke z pania- inka i wiecie co?? teraz to juz chcialabym bardzo poznac kazda z Was!!!! pani-inka jest przemila, bardzo fajnie sie z nia rozmawia i jest bardzo ciepla osoba :) fajnie byloby sie z Wami kiedys wszystkimi spotkac... :) nowe kolezanki-pozniej jesli nikt Wam nie odpowie to sie odezwe bo mam troche pracy, a trzeba by sie na temat clo powaznie rozpisac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nineczka*
OneWish czekam z niecierpliwością.....czas mija i zblia się dzień w którym albo wezmę clo...albo nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nineczka* - jade do apteki,wracam za 20 minut siadam do komputera i wszystko Ci pisze :) jak wejdziesz na forum za 40 minut to post juz bedzie na Ciebie czekal :) obiecuje!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nadwiślanka trzymaj się dzielnie na pewno sobie poradzisz, może jutro Twój problem będzie już choć troszkę mniejszy niż dziś powodzenia i pozdrawiam.... OneWish fajnie spotkać się z kimś, kto ma taki sam problem i spokojnie porozmawiać, nie tylko o tym....na pewno jest lepiej niż przez forum bez porównania, widzę że jesteś naprawdę miło zaskoczona tym spotkaniem:)życzę Wam więcej takich herbatek:):):):) ...a u mnie dupa dupa dupa....owu mi wypada w święta i insem mam przełożoną na styczeń:( a tak chciałam mieć już w tym cyklu, ale niestety się nie da...właśnie wróciłam od gina który się tym będzie zajmował, wszystko mi wyjaśnił jak i co, nawet dość taki jest konkretny i to mi się spodobało...wszystko na oko jest ok ale cena to 900zł dość sporo ponieważ niektóre kliniki w Krakowie podobno wykonują insem nawet i za 500zł, ale chyba nie zrezygnuję z tej bo została mi polecona przez mojego gina...nie wiem czy to lepiej czy gorzej:):) zobaczymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nineczka*
OneWish, rozumiem, że pewnie nie masz czasu...może jutro coś do mnie skrobniesz....pozdrawiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do nineczki
na tym topiku jest dużo informacji o tym CLO na początku topiku jest na ten temat

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nineczka* - bardzo Cie przepraszam,ale ostatnio jestem zakrecona jak baranie rogi.pojechalam do apteki,wrocilam,ogladalam tv,czytalam,odpisywalam na maile. i poszlam spac. i co sie stalo?? obudzilam sie 10 minut temu - 01:40 bo mi sie przypomnialo,ze mialam do Ciebie napisac :) no i wstalam i pisze. postaram sie odpowiedziec najpierw na Twoje pytania - kazda z nas miala do czynienia z clostilbegytem,kazda z nas go brala badz bierze caly czas.wsrod dziewczyn,ktore teraz \"dzialaja\" na tym forum zadna jeszcze nie jest mama,oprocz pani-inki,ktora ma corke ale stara sie o drugie dziecko. Clo to lek,ktory odpowiada za wiele procesow w organizmie - reguluje cykle,przywraca owulacje, powoduje wzrost pecherzykow. bierze sie go zazwyczaj od 5 do 9 dnia cyklu,ale dawkowanie zalezy od lekarza,ale najczesciej stosuje sie go w tych wlasnie dniach.ja osobiscie bralam clostilbegyt,ale mi nie pomogl poniewaz przyczyna moich klopotow z zajsciem w ciaze jest prolaktyna utajona.dzieki clo rosly moje pecherzyki,ale to tyle. znam jednak 3 przypadki kiedy clostilbegyt pomogl i to po krotkim czasie brania - Paulka123 (pozdrawiam przy okazji :):):) zaszla w ciaze w pierwszym cyklu z clo i ma coreczke,moja znajoma,ktora miala okres nawet (!!!) 2 razy do roku :):):) chude to to jak patyk,blade jak sciana,ciagle chore jak nie na grype to na angine i z tego okresu 2 razy w roku wylismy na kazdej imprezie :) no i kiedy ta moja kolezanka wyszla za maz i zapragnela dziecka to gin przepisal jej wlasnie clostilbegyt. miala zaczac brac w kwietniowym cyklu i w tym samym zaszla w ciaze!! to byl szok dla wszystkich,ale sie udalo i to najwazniejsze. urodzil sie Bartek-urwis jakich malo,a kiedy skonczyl roczek Kasia zapragnela jeszcze jedno dziecko ale mimo,ze w ogole nie karmila nie miala @ od czasu porodu. i znow gin,znow okazalo sie,ze cykle bezowulacyjne i znow clo. drugi cykl brania i jest Joasia - sliczna blondyneczka :) kolejna osoba,na ktora clostilbegyt \"podzialal\" szybko to moja znajoma, w drugim cyklu z clo zaszla w ciaze i ma blizniaczki.czasem clo -jesli jedyna i wlasciwa przyczyna problemow z zajsciem w ciaze jest faktyczny czynnik,ktory clo moze \"wyleczyc\" - powoduje zajscie w ciaze bardzo szybko...ale niestety nie zawsze.wtedy najpewniej jest tak,ze przyczyna lezy gdzie indziej.tak bylo w moim przypadku.pytasz o skutki uboczne.to tez sprawa indywidualna. ja nie mialam zadnych.przytylam ze 3 kg,ale to nie wina leku a raczej obzarstwa i wygodnego zwalenia winy na clo ;) to tyle :) w razie pytan pytaj-na pewno uzyskasz dalsze informacje i pomoc :) jedyna madra rzecz jaka moge Ci teraz przekazac to tylko to,ze najwazniejsza jest faktyczna diagnoza. to wiecej niz polowa sukcesu :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry.... Do \"do Nineczki\"....wiem, że na tym topiku jest wiele informacji o clo. Przebrnęłam wczoraj przez ponad 20 stron ale wiecej nie dałam rady....dlatego poprosiłam o pomoc i OneWish, za co BARDZO DZIĘKUJĘ mi jej udzielia..... Jeszcze raz DZIĘKUJĘ One Wish......Czekam na @ i zaczynam romans z clo....od 5 dnia przez 5 dni....plus mizianko....zobaczymy czy pomoże ale spróbować trzeba.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×