Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gamna

Clostilbegyt i bromergon - moze sie uda

Polecane posty

K*** - nie jestem chwilowo z Wami bo mam w domu nalot-przyjechali znajomi z bialegostoku i siedza od poniedzialku do niedzieli i po porstu nie mam czasu bo caly czas impreza i tylko w pracy mam chwile zeby poczytac ale nic nie napisac bo ciagle jestem \"wczorajsza\" :D:D:D pozdrawiam wszystkie kolezanki i zycze udanego weekendu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewuszki, widzę, że humorki dopisują, bardzo dobrze:) migmig - lepiej, lepiej, już wczoraj nawet mój mąż go odpalił, więc trochę się uspokoił, bo myślałam po prostu, że chłop wyjdzie z siebie i stanie obok:D:D:D Ja idę do gina dopiero we wtorek sprawdzić czy coś tam urosło wogóle (mam nadzieję, że tak). Dziewczyny mam do was pytanko troszkę z innej beczki. Czy wy wierzycie w cuda, tj. np. święte figurki, obrazy, miejsca cudów, itp.? Dlaczego pytam? Otóż ostatnio znajoma podpowiedziała nam, żebyśmy się z mężem wybrali do Wąwolnicy, bo tam jest figurka Matki Boskiej postawiona w miejscu, gdzie się zdarzył jakiś cud czy objawienie, nie wiem dokładnie, no i żebyśmy się tam pomodlili, bo jej znajomi starali się o dziecko 10 lat i właśnie kiedy tam pojechali, to po 3 miesiącach kobieta zaszła w ciążę. Co wy o tym myslicie? Powiem szczerze, że ja do takich rzeczy jestem sceptycznie nastawiona, chociaż nie mówie, ze zupełnie w nie nie wierzę. Podam wam może przykład z mojego doświadczenia. Byłam kiedyś w Wilczym Szańcu (Warm. - Mazurskie), tam są bunkry po Hitlerze, no i przewodnik oprowadzając nas po ty muzeum, a w łaściwie po lesie wskazał na jedną ze ścian po bunkrze i powiedział, że legenda mówi, że jak panna postawi pod tą scianą kij, patyk, to w ciągu roku wyjdzie za mąż (miałam wtedy 25 lat i nie miałam nawet chłopaka). Ja tą ścianę ominęłam, ale moja mamusia się uparła, sama wcisnęła mi kija do ręki i mówi: PODPIERAJ!!! Wiec dla świetego spokoju tak zrobiłam. Dwa m-ce później byłam chrzestną u pierwszego w życiu mojego chrześniaka - chłopca. A w rodzinie chodzi legenda, że jak panna trzyma do chrztu pierwszego chłopca, to też w ciągu roku wyjdzie za mąż. Nie wiem czy to miało jakikowliek wpływ, w każdym razie nie minął rok od tych wydarzeń jak faktycznie wyszłam za mąż. A z mężęm znaliśmy się 3 m-ce jak podjęliśmy decyzję o ślubie. I co wy nato? Mam jechać do tej Wąwolnicy? (mój się uparł, żebyśmy jednak tam pojechali) Wierzycie w takie rzeczy, jak cuda czy przepowiednie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka - w ubieglym roku bylam z mezem z Palestynie i gdy pojechalismy do Betlejem to w grocie narodzenia panskiego przemila zakonnica opowiedziala nam o kaplicy \"mlecznej\" gdzie modla sie ludzie o posiadanie dzieci.i poszlismy tam - na malym drewnianyum oltarzu stala firgurka Matki Boskiej z dzieciatkiem a wokol tylko sianko i takie palenisko,w ktorym staly biale swieczki,ktore nalezalo zapalic za nienarodzone jeszcze dzieci - zapalilam dwie... powiem Ci,ze jesli jestes wierzaca to sama wiesz,ze wiara czyni cuda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka kochana, ja tydzien temu bylam w czestochowie:) Fakt ze tesciowa bardzo chciala tam pojechac, ale sama pocisnelam do obrazu i sie pomodlilam. Zobaczymy co z tego bedzie. Czlowiek juz sie wszystkiego chwyta i we wszystko wierzy. OO prosze Wilczy Szaniec:) Toz to rzut beretem ode mnie:) Ide o 15 tej do gina. Troche za wczesnie bo to 19 dc i tak nie dowiem sie czy clo z podwojna dawka podzialalo:( ale nie mam innego wyjscia bo od pon ide do pracy a u mnie niestety wyrwanie sie do lekarza to prawdziwa przeprawa z szefo - tyranem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny!! Wczoraj nie pisałam bo miałam małą uroczystość, imieniny, więc jak wiadomo zabalowałam, wogóle nie wiem co mi przyszło do głowy pić wódkę i ciastem zagryzać, dzisiaj w pracy ledwo siedzę, no ale chyba już do tej 15-stej wytrzymam. k*** - ja też jak chodziłam do poprzedniego lekarza to miałam tyle leków, mój mąż to się śmiał, że każda dziurka pozatykana, jak zmieniłam lekarza to to się zmieniło, powiedział, że czego się faszerować, że niedługo to będę świecić od tego wszystkiego. No teraz narazie tylko CLO, w tym miesiącu już trzeci raz je biorę, jutro już 5 tableteczka no i zobaczymy. emma18- no ja tak miałam w pierwszym miesiącu po CLO, właśnie objawy ciaży, i nawet zakwasy miałam, jak wówczas kiedy pierwszy raz byłam w ciąży, wiedziałam, że to to, choć okres się spóźnił to niestety organizm nie dał rady dlatego też lekarz kazał mi brać teraz luteinę. Ja jestem w 6-tym dniu cyklu dopiero. A mój mężulek wyjechał i nie wiadomo kiedy będzie, :-(. Boję się że nie zdązy na te dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ziółka-tak jak mówi One Wish sama wiara zdziala cuda. Wyleczy z choroby. Ale musi byc moca wiara. Ja wierze ze moc modlitwy, szczegolnie za kogos dziala cuda. A jak do tego dolaczy sie post i jalmuzne to juz na maxa musi sie udac!!! ja postanowilam ze przz caly post wielkanocny nie wezme kropli alkoholu do ust i w piatki bede poscic (tylko herbata i suche pieczywo). No i wytrzymalam na tej diecie. ja straszny lasuch jestem i ciezko mise zmobilizowac do niejedzenia. Ale te kilka piatkow wytrzymalam. No i wszytsko to ofiarowalam za dzidzie. jak na razie bez skutku, ale nie oczekuje ze dobry Bog tak z dnia na dzien moje pragnienie spelni. Wiec czekam cicho, i tak troche slabne w tej nadziei. Ale wracajac do pytania: tak, uwazam ze trzeba probowac wszystkiego. Moja tesciowa jechala w kwietniu do Medjugoria i namawiala mnie, ale ja nie pojechalam. Ale kazala mi napisac list do Matenki ktora sie tam ojawiala z prosbami. Chyba nie musze mowic co napisalam. A tak swoja droga to do medjugorie chetnie bym pojechala, ale z mezem. A w czerwcu jade na caly dzien na modlitwy w innem miejsce (nie chce mowic jakie) i wlasnie w tej intencji jade, chociaz moj maz sie opiera. Ale jak on nie pojedzie to jade sama. Moj maz w pzreciwienstwie do Twojego troche oporny jest na takie rzeczy jak wyjazdy. Jak nie bedzie jednosci i wspolnej modlitwy malzonkow to nic z tego nie bedzie. Jak moj maz dojezdzal jeszzce ze mna do pracy to co 2 dni modlilismy sie w aucie codziennie o dzidzie. Teraz pracujemy w innych miastach i w domu ciezko jest sie zmobilizowac. A w czasie dogi bylo przyjemnie i on zawsze byl chetny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onewish, carolla, nadwiślanka - dzięki za wasze opinie, też jestem zdania że modlitwa i wiara mogą czynić cuda i bardzo często jak mamy jakieś problemy, albo potrzebujemy po prostu opieki duchowej to też jeżdzimy do Częstochowy i powiem wam, że chyba się w tym roku też wybierzemy, bo już dawno nie byliśmy i do Wąwolnicy też pojedziemy, a co. Modlitwy nigdy za dużo i jak mówi migmig, niech się dzieje wola nieba. Najgorsze tylko, że człowiek jak musi tak długo czekać i nie wie czy sie wogóle doczeka, to czasem ta nadzieja i wiara słabnie, przynajmniej ja tak czasem mam, ale na szczęscie jakoś nie tracę jej nigdy tak zupełnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No, ale moze to wspolne czekanie i modlitwy maja przyniesc jeszcze inny skutek-czyli wzajemne zblizenie i poznanie sie lepsze malzonkow. ja uwazam ze odkad mamy klopoty to jestemy sobie blizsi z mezem. Co nie znaczy ze nie poprzeczek:) ale jest tak jakos \"inaczej\". Jednym slowem lepiej!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wrocilam wlasnie od gina. Zrobil mi usg i powiedzial, ze bylo piekne jajeczkowanie bo jest jakas otoczka czy cos. Caly lewy jajnik jak po tornado, takie jajeczkowanie mialam :) Heh kazal czekac. No i czekam dzis 19 dc. Od jutra powinny zaczac bolec mnie piersi, jak to bylo do tej pory przed @. Coz jak widac dopiero podwojna dawka clo u mnie doprowadzila do takiego jajeczkowania. Gdyby jednak sie zdarzylo, ze bedzie @ to mam jeszcze miesiac brac clo a potem pojde na hsg. Moze jednak po tej Czestochowie tam na gorze mnie wysluchali a bo i taki dobry uczynek z mezem zrobilismy ze zabralismy tam tesciowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie dziewczynki:) Ufff po całym dniu zwariowanym dopiero teraz usiadłam na dupie.... Już dwa razy zdążyłam dziś pokłócić się ostro z moim, ale już wszystko ok. ( moje na wierzchu:) ) Dziewczynki jeśli chodzi o modlitwę i święte miejsca jestem za, stosuję kiedy mogę osobiście chciałabym się o dzidzię konkretnie pomodlić w Łagiewnikach. W Częstochowie byłam kiedyś na nogach:D tak tak pielgrzymką z Wawelu było suuuupeeer. Teraz bym się nie odważyła na takie coś ze względu na moją nogę po przejściach. Ale wiecie co jak wtedy byłam to szła kobieta z dzieckiem tak malutkim, że może miało 3mies. i karmiła je w marszu cyckiem...............to dopiero podziękowanie za fasolkę........podziwiam. Polecam wiarę i modlitwę bo Bóg jest czasem nie rychliwy ale sprawiedliwy:) zioleczka jak dobrze że Wam bumbum odpalił :D OneWish Ty to się wyimprezujesz za wszystkie czasy ale to dobrze tak trzymaj bo potem jakby się fasolka pojawiła to koniec szaleństw....czego Ci z całego serca życzę.........a tak w ogóle to kiedy u Ciebie staranka???? bo chyba już niedługo?? sorki że pytam ale sama rozumiesz że muszę trzymać rękę na pulsie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
k*** jeszcze chciałam pochwalić Twoją nową stopkę..:) podoba mi się jest taka po prostu wiosenna:) widać że masz dobre samopoczucie, co cieszy:) i udziela się nam:) Carolla trzeba było teściową w Częstochowie zostawić i zgarnąć dopiero w drodze powrotnej.....i co..???....wilk syty i owca cała heeheee:D Pozdrawiam dziewczynki i trzymam za Was wszystkie kciukasy.... Ja mam 21dc i stracha bo zauważyłam niepokojące objawy przedmałpowe....ale nic nie mówię żeby jej nie przywołać czasem...niech spada... Ahaaa no przecież się nie pochwaliłam, że byłam u fryzjera... mam ładny kolorek ciemny brąz i krótszą fryzurkę...ogólnie może być....a jeśli chodzi o opinie mojego Ł to powiedział, że tak sobie wyglądam ....przyjemniaczek co?? ale ja i tak go znam lepiej niż jemu się wydaje i wiem że tak tylko się ze mną droczy...prawdę usłyszę wieczorem w łóżku hihiii...:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig - ja też raz byłam w Częstochowie na nogach tyle, że z Lublina (tj, jakieś 320 km) no i to było 15 lat temu, ale też wspominam tą pielgrzymkę do tej pory, bo było super:) W niedzielę mamy komunię no i właśnie wróciłam od fryzjera, wysiedziałam się 2,5 godziny (pasemka, obcięcie), myślałam że zniosę tam jajo, bo klimat dosłownie jak w wylęgarni. Nie dość że na dworze upał, to jak załączyły włączać te suszarki, to chyba dlatego tak długo tez siedziałam, bo po prostu przykleiłam się do fotela. Ale warto było, czuję się teraz jak nowonarodzona, a mąż już zapowiedział, że mi dziasiaj nie przepuści, czyli że chyba jemu też się podoba....:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe, migmig, nie zdąrzyłam przeczytać rtwojego ostatniego posta, widze ze ty tez sobie humorek fryzjerem poprawiłas:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig- masz racje, chlopy lubia sie z nami podroczyc bo wiedza ze nas to wkurza!! Moj tez tak samo jak scielam wloski, powiedział, że bedziemy mieli teraz dwa mopy w domku.. A potem dodał, że wyglądam w tych włosach jak z Muminków Włóczykij, bo też tak miał do góry je zaczesane. Hehe, masz tez racje ze wieczorkiem mu sie jednqak spodoba. HIHI, powodzonka Carolla, trzymam kciuki, jeżeli jajeczkowanie było to może cóś z tego bedzie. Oby, prawda? :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka mnie sytuacja do fryzjera w taki upał bo też idziemy w niedzielę na komunię o czym oczywiście zapomniałam napisać:) baaaardzo się cieszę bo mam wolne...bez pracy niedziela to dopiero niedziela może być nawet zlot rodzinki wszystko mi już jedno żeby się tylko wyspać...a mamy na 11 idealnie:) A w salonie to było tak gorąco że pot to mi się lał po kręgosłupie w dół aż do.....:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
braciszki moje przyjechały na piwo idę się załapać:) na razie kobietki Ninka Twój to rzeczywiście ma porównania hehhee .....zmykam...do wieczorka jak mi netu znów nie wywali jak wczoraj to się pojawię później:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aj, żartów mojego męża czasem nie rozumiem, ale zaczełam się z tego smiać. Heh. Mam do was pytanie, strasznie mi włosy wypadają, to chyba po CLO, to trzeba już w czasie brania leczyć, czy jak??? Chyba jakąś nafte kupię, w tym miesiącu zaczęły mi strasznie wypadać. Boję się tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nina dobrze że nie widziałaś u mnie wody w wannie po kąpieli:( ale idę na żywioł i zostawiam włoski w spokoju jeśli chodzi o wypadanie bo zauważyłam że to mija z czasem......potem za jakiś czas mam pełno małych kiełków na przedziałku:D sterczących od reszty ulizanych.....same odrastają:) uszy do góry od tego się nie umiera, a mój Ł mówi że jak ołysieję to nic ...po prostu kupimy perukę.... Ja jestem na CLO już 6 raz i za każdym razem to samo, wypadają , wypadają ....a jeszcze coś na głowie mam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig- mój mąz to też Ł, hihi. A z tymi włosami to ja naprawde mam dość, ale skoro tak piszesz to sie troszke uspokoilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Fiu fiu - same imprezki, fryzurki, owulki itp. :D nieźle się bawicie :) Ja mimo ogólnie dobrego samopoczucia mam od kilku dni straszne napady płaczu, tak mi z tym źle bo jak mój M próbuje pomóc to jeszcze obrywa ... jestem straszna. Jak już sobie to uświadamiam to stwierdzam, że mi psychol jest potrzebny a nie gin :( mówie Wam - tragedia. Powiedzcie błagam, że Wy też macie takie odchyły bo inaczej chyba przyszła pora zacząć się bać ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ziolka - hmmm coś w tych cudach musi być, bo przecież legendy z nikąd się nie biorą - jakieś tam ziarnko prawdy w tym być musi, niestety wstyd się przyznać mimo, że jestem wierząca nie pokładam nadziei w takie sprawy, najważniejsze jest to jak ty czujesz, jeżeli mąż chce i ty również - nie pytaj tylko zmykaj :) i w ostatnim zdaniu modlitwy wspomnij o Nas Bozince :) cmooook nina24 - no baaa, z tym tabsami to faktycznie mam nalot jakiś, ale to wszystko przez to hsg - na podleczenie po chemii, jeszcze tylko 4 dni i czopki, globulki staną się złym wspomnieniem ;) carolla - już ci w mailu też napisałam, a teraz się powtarzam - kochana 3mam za ciebie moooocno kciuki, jak owulka była jak tornado to i wieści o ciąży przyjść muszą jak porywisty wicher :) onewish - no ładnie ładnie - tylko nie przeginaj ;-) ja tylko pozazdrościć mogę :) zmykam ........ dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
migmig - hello :):):) pytasz jak staranka ... hmmm na razie ciezko jest mowic o jakichkolwiek starankach gdyz mamy w domu taki rozgardiasz i takie balety,ze moj maz od poniedzialku nie spi ze mna w lozku tylko tam,gdzie akurat zasnie :):) ja jestem w ogole bardzo towarzyska i lubie gosci,gotowac dla nich itd. ale jesli ci naszi znajomi do niedzieli nie wyjada do trafie do Tworek kaftanie :D:D jest wesolo,ale wracam z pracy i musze gotowac obiad, a potem na miasto pokazac im to i owo i dozynki w domu zawsze do 3,4 w nocy.i padam na pysk. w domu burdel nie z tej ziemi.po prostu siwy dym!! teraz jesli chodzi o staranka - jestem w 7 dc i biore Clo w podwojnej dawce.przedwoczraj o 19,wczoraj o 20,dzis o 23 -jak sobie przypomne :D odpuszczam sobie na razie myslenie,chce wyregulowac okres i dalej niech sie dzieje co chce.generalnie na razie nie mysle o dziecku chociaz wiem,ze gdy beda TE dni bede sie lasic do mojego T jak wylenialy kocur :) ale naprawde przestaje myslec o problemie i sie luzuje :):) moze to jest sposob :):) K*** - trzymaj sie i nie martw o nic-bedzie dobrze-w koncu bedzie. i mysle sobie,ze masz super meza-ze tak Cie wspiera i dba o Ciebie :) pozdrawiam Was wszystkie,od poniedzialku znow bede codziennie kiedy moi goscie wyjada sobie :) dobrej nocymwracam do grila :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość emmma18
Witam dziewczynki!!! Wczoraj byłam na wieczorze panieńskim, no i dziś źle się czuję. Nina 24 dzięki za opd. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
emma18- ja na panieński ide za dwa tygodnie i podejrzewam ze bedzie tak samo jak u ciebie, hehhe.. Ja wstałam dopiero trzeba się myć i do miasta po prezent dla obu mamusi. Oczywiście jak zwykle obowiązek wymyslania prezencików spada na mnie!!! Więc ide sie szykować OneWish-współczucia, fajnie jest mieć gości ale jest to meczące bo trzeba nadskakiwać nad nimi i dla siebie wtedy brak czasu, mimo wszystko musisz sie psychicznie nastawić na TE wspaniałe dni i takie wyluzowani eci pomoże. k***- trzymam za ciebie kciuki zebyś szybko skończyła z tymi mixturami i mogła się zająć staraniem, a nie antybiotykowaniem, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OneWish oby tak dalej. Baw sie i korzystaj z zycia, to chyba najlepszy sposob zeby sie nie zamartwiac tak... Ja dzisiaj tez ostatni dzien pobaluje bo w poniedzialek do pracy. Dzisiaj mamy gosci wiec gotuje juz od wczoraj jakies smakolyki:) I wiecie co? Kiedys w necie znalazlam taki przepis, zrobilam go juz dwa razy i nawet sobie nie wyobrazacie jak sie wszyscy zajadaja tym. Maz co impreza sie upomina zeby zrobic paroweczki:) Oto link dla zainteresowanych :) http://www.mniammniam.pl/przepisy-130-Parowki_o_smaku_tak_nieparowkowym__ze_szalenie_przepyszne.html Nina_24 mi tez wypadaja ale tak jak u migmig odrastaja nowe takie smieszne, sterczace :) k*** wiem wiem jak to jest z tym samopoczuciem. Ktoregos dnia poklocilam sie z mezem wlasnie o to zdanie ze to inny specjalista jest mi potrzebny. Dzisiaj chyba jestem przez to mocniejsza, staram sie jakos pocieszac i sie tak nie denerwowac. Ciekawe jak dlugo mi sie uda:) Pewnie do momentu jak powroce z urlopu do pracy:( Co do naszych priorytetow o ktorych pisalas - zgadzam sie w 100 %. Trzeba walczyc o swoje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łoo matko a co ja wyzej tak dziwnie napisalam hehe jaki nielad w tym moim poscie :) Milego dnia kobitki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolla!! ja te parówersy o smaku nie tak parowkowym :D zrobie jutro na \" do widzenia\" tej chalastrze,ktora u mnie zyje w domu :D mysle,ze bede swietne :) pozdrawiam wszystkie kolezanki i wracam sie szykowac na balety bo zabieramy sie dzis na kolacje do manufaktury a potem do jakiejs tancbudy i powiem Wam,ze jeszcze jeden dzien i nie bedzie nas stac nawet na jamnika bo ciagle wszystko finansujemy i juz mi sie ta zabawa nie podoba :) calusy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki:) k*** ja też takie napady przeżyłam, a raczej to był jeden dwutygodniowy napad płaczu.....po pierwsze to pomaga a po drugie mija...a po trzecie raczej szybko nie wraca, wypłacz swoje a potem weź się w kupę;) Ja takie ryczando przechodziłam 2 lata temu i na razie jest OK:) i nie mam zamiaru do tego wracać.....chociaż wyczuwam w pobliżu @:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OneWish to naprawdę Tyyyy????:D cud topikowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Carolla te parówkasy wyglądają całkiem nieźle....:) czasem mam mało czasu na zrobienie czegokolwiek, a to takie proste....muszę kiedyś spróbować:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×