Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mami2005

Katowice - mamusie poznajmy się

Polecane posty

Nataliee, oj biedny mały :( mam nadzieję, że antybiotyk pomoże i będzie lepiej!!! ja jestem niby w trakcie odchudzania, niby ... dziś na obiad, a w zasadzie na obiadokolację, mam ziemniaki pieczone, żureczek :P nie umiem się zebrać za odchudzanie, a chcę zrzucić nie wiele, tylko 5 kg, ehhh :P ja jeszcze lecę troszkę w kuchni wykończyć i odpoczynek :) miłego wieczoru, może jeszcze ktoś zajrzy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to samo... Zero motywacji... Tylko gadanie dobrze mi wychodzi :) Chociaż jakiś czas temu wszystko ładnie, pięknie ubyło mi 6 kg... Co z tego jak wróciło i to o 2 więcej... A teraz zero ruchu, to i się odkłada... Zanim mi psa nie zwineli, to codziennie biegałam, a tak samej... To mi się nie chce..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny :) Filip ma bakteryjne zapalenie gardła ;/ jest na antybiotyku mam dość wczoraj wieczorem miał gorączkę do tego masakra!!!Ja tez sie biorę teraz za kuchnie nie chce mi sie bo jestem sama z małym a przynim to taka robota!Muszę wyczaic moment kiedy się czymś dlużej zajmie :) ok lece bo mi włazie prawie na kompa a mam tu gorąco kawę ;/ miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny mam pytanie czy któraś z Was korzysta z "usług" homeopaty jeżeli chodzi o leczenie dzieci?? Kurcze kuzynka mi mowi zebym przeszła się z małym do takiego kogoś,ze ona chodzi i na jej core działają leki!Ja wiem,ze kazde dziecko jest inne,i na kazde dziecko leki działają inaczej tzn jednym pomagają takie drugim takie!W mojej okolicy nie ma takiego kogoś ale jak będe szła z małym na kontrol zapytam lekarza co o tym sądzi! może akurat? tylko tak sobie wczoraj pomyslałam,ze np krole do nosa Euphorbium są homeopatyczne na Filipa nie działają ;/ ostatnio miał syrop Malia ktory też jest homeopatyczny i tez nam nie pomógł wiec nie wiem czy jest sens?? jak myslicie? Mialam sprzątac kuchnie ale w nastepnym tyg będziemy robili mały remont wiec jaki jest sens?hmm chyba nie ma zadnego robic to potem drugi raz wiec sobie podarowałam :P za to naszła mnie ochota na rosolek :P wiec juz sie gotuje i mały tez lubi wiec będziemy dzis jedli rosołek a na drugie jeszcze nie wiem co będzie :) ktos z wam widzial reklamę nowego stolika muzycznego z Fisher Price? kurcze jaki super na allegro jeszcze nie ma są te stare ale znalazłam na stronce i kosztuję uwaga!! 289 zł :o trochę dużo ale moze sie z mężem skusimy zeby kupic małemu będzie miał fajną zabawkę i przy okazji czegoś sie moze nauczy :) http://www.dziecko.eu/index.php/details,id_pr,80102721.html?gclid=CI2OuPDvpZ4CFRGY2Aod6DoSmw to ten stoliczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas też antybiotyki :( Ten stoliczek to ja widziałam wczoraj w gazetce z promocjami z realu i kosztuje dokładnie 235zł (przeceniony z 299zł) promocja jest od jutra do 9 grudnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja ostatnio cały czs w biegu, już mam dosyć, oby tylko do 7 grudnia i będzie spokój, wreszcie. Dzisiaj bylam z synem w szkole bo mieliśmy biesiade polską-czeską, zabawa zajefajna, no i wszystko trwało prawie 2,5 godiznki, le było warto, dzieciak zadowolony, bo była większośc matek. A co do chorób, to jak na razie, po ostatnich akcjach spokój, ale czuje,że coś teraz mnie bierze, okropnie drapie mnie w gardle, jakaś osłabiona jestem, już wzięłam cholinex i polopiryne i mam nadzieje,że przejdzie, najgorsze co teraz może mnie spotkać to rozłożenie przez chorobę, wtedy wszystko by się zawaliło. A ten stoliczek, bardzo fajna rzecz, chociaż mojej małej nie ciekawiła z długo, i dlatego, oddałam go w prezencie córce bratanka męża. Zmykam, pod kołderkę i nyny, trzeba się kurować. A i jeszcze Klarissa---- moja sąsiadka leczy dzieciaki homeopatia, ale choroby trwają u nich ok 2-3 tyg, więc moim zdaniem takie leczenie jest bezsensu, długotrwałe i nie zawsze daje efekty. Pa ;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nataliee, ja po ciąży zrzuciłam łatwo i szybko w sumie 20 kg, potem wróciły 3, niby nie dużo i jakoś bardzo mi nie przeszkadzają, ale jednak, te 5 w dół i byłoby super, ale brak motywacji i zaparcia przede wszystkim Klarissaa, oby tylko leki szybko pomogły!!!! moja znajoma, korzysta z usług homeopaty, jest bardzo zadowolona, ale też trafiła na takiego sensownego a ja dziś zrobiłam kartki świąteczne, 24 :) ale przyjemnie się robiło :) lubię takie robótki :) miłego czwartku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) u nas masakra mały przepłakał pół nocy! Juz nie mam sił chodze jak zombi wczoraj miał gorączkę prawie 40 stopni dziś na szczęscie nie miał jeszcze co będzie dalej nie wiem!Mam dość normalnie :( Jeżeli chodzi o odchudzanie to ja się nawet za to nie biorę :P bo po co mam sie denerwowac i tak nie mam na tyle silnej woli zeby coś z tego wyszło a i tak bardzo mało jem :)w ciąży prztyłam ok 15 i jakos po ciąży mi to od razu zginęło :P i w sumie wyglądam jak przed ciążą niektórzy mowią,że ponoć nawet lepiej :D niech im będzie haha... Wiadomo,ze parę kilko mniej zawsze lepiej ale jak mowie nie biorę się za to bo nie ma sensu a mi tez tak nie przeszkadza moja waga taka moja natura (tak sobie to tlumaczę):D lece pic kawkę bo mi stygnie Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja przytyłam w sumie nie wiem nawet kiedy... Po ciąży wróciłam do swojej wagi, dopiero na początku tego roku mi przybyło... Im mniej jem, tym więcej na plusie. A nie jem praktycznie w ogóle... Zawsze myślałam, że to działa w drugą stronę... Tylko wiem, że jak bedę tak odkładać te odchudzanie... To się zapasę jak świnia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny wpadłam tylko na chwilkę napisac wam ze od wczoraj jesteśmy z małym w szpitalu :( ma zapalenie oskrzeli a bylo podejrzenie zapalenia płuc dzis mąż z nim jest bo ja musiałam przyjechac do domu bo padam na ryj ;/ całą noc spałam na krzesle dzis już mąż będzie spał na materacu wczoraj nie było jak go przywiezc wiec musiałm sie męczyć ale ide juz spac ale najlepsze jest to,ze nie ma u mnnie kurwa wody i nie mam jak sie wykapac wrrrrrrrr...i jak rano nie będzie bede musiała kapac sie w szpitalu :o ok lece spac bo juz na oczy nie widzę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarissaa, współczuję, dużo zdrówka dla małego, i Wy się trzymajcie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarissa--- trzymaj się i dużo zdrówka dla syneczka, będzie dobrze :)) ale współczuje nocy na krzesle, ja tak spałam przez 5 nocy, ale to jak mój synek miał 3 latka, to już spory kawałek czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) my jestesmy w domku od soboty dali nam tzw.urlop jestesmy dalej na oddziale ale tylko do jutra jutro dostaniemy wypis dzis bylismy na kontroli pobrali małemu jrew a jutro to samo ale najwazniejsze,ze ejst poprawa i jestesmy w domku :)\pozdrawiam i zycze miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarissaa, fajnie, że już w domku jesteście moją małą dopadł wirus i od soboty męczymy się w zasadzie tylko z temperaturą moja mała mało choruje, ale jak już to temp. około 40 stopni a ja korzystam z tego zawieszenia w domu i sprzątam pozdrawiam Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam :) ale cisza dziewczyny chyba do Świąt sie szykuja małymi kroczkami :P U nas jest dobrze :) mały juz nie kaszle nie smarka jest ogólnie super! oby tak zostało!Jutro jedziemy do poradni na kontrole myslę,ze juz odstawią antybiotyk:) A tak to nic ciekawego pogoda paskudna mąż spi po nocce a ja sie nudzę czekam az mały pojdzie spac i będe robic obiadek pozdrawiam i zycze mięłgo dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja nieco sprzątam :) ale jakoś tak leniwie, w tym roku za to zrobiłam już karteczki świąteczne, więc tylko wysłać i z głowy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Super! pokaż fotkę jakąs?? ja nie mam takiego daru i talentu :) bardzo mało wysyłamy kartek na Świeta więc nie opłaca sie robic haha... Dziewczyny mam pytanko w którym miesiacu zarosło waszym dzieciom ciemiączko??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarissaa, zrobię fotki kartek w weekend na pewno, bo teraz oświetlenie do kitu i nie będzie efektu, to się na pewno wtedy pochwalę :) w tym roku zrobiłam 24, tyle w sumie wysyłam, znaczy wysyłam i daję, bo jak ktoś bliżej, to daję do ręki :P ja nie pamiętam z ciemiączkiem, ale wiem, pamiętam, że było to w normie, nic wiecej nie wiem niestety :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki no u nas jest zaraz 17 miesiac i jeszcze ma 2x3 ;/ ale miał wczoraj usg robione i jest wszystko dobrze! Stratował z duzym bo duzy sie urodził i lekarze mowią ze trzeba dac mu więcej czasu a niby do 18 miesiaca powinno sie zrosnąc niby wszystko o k a i tak mnie to martwi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarissaa, a dajesz wit. D? bo pamiętam, że przy zbyt wolnym zarastaniu, zwiększało się jej dawkę ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmmm juz od 5 miesiąca nie kazali podawac teraz miał też robione badanie ile ma tej witaminy i jest w normie czyli tyle ile powinien miec ale nikt nam nie powiedział jaka jest przyczyna jutro na kontroli zapytam co mam z tym dalej robic czy takajego natura czy co? nie wiem nie mam pojęcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klarissaa, możesz zapytać mnie pediatra mówiła, że po pół roku wit. D nie daje się w słoneczne miesiące, ale na jesień, zimę powinno się dawać do 2 lat nawet tu kwestia kości głównie wchodzi w grę i ja tak robiłam rzeczywiście, latem, wiosną, kiedy dużo na dworze, to nie dawałam, ale na zimę, jesień dawałam możesz w każdym razie dopytać ale jeśli lekarz nie widzi nic niepokojacego, to nie martw się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No własnie ale zapytam jutro mzoe znowu trzeba mu zacząc podawac przeciez mozna po jakimś czasie znowu nie?? Kurcze za 2 dni Barborka a ja nie mam prezent dla męża :P ale chyba kupię mu elektryczną maszynkę do golenia moze chyba byc nie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na pewno można znowu podawać :) ostatnio widziałam jakieś takie figurki, czy świeczki na Barbórkę właśnie, ale Twój pomysł super, czemu nie :) mój tato był górnikiem, no ale teraz już, nie obchodzimy Barbórki, więcej górników w rodzinie nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ja oprócz męża mam jeszcze tatę i brata tylko tata już emeryt no ale w tym roku jeszcze coś dostanie :D w ogóle grudzien to taki szalony miesiąc same prezenty haha juz nie chodzi nawet o kasę bo czasem nie duzym nakładem finansowym mozna kupic cos fajnego tylko własnie problem w tym co kupic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to górnicza rodzina :) zgadza się, największy kłopot to czasem z tym wymyślaniem, a nawet najczęściej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×