Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość malrosses

Odstające uszy ....

Polecane posty

Gość pyske
bylo to do sylwus5

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuś5
hej pyske!!!no dokladnie wiadomo jak to jest, a wogole to zapomnialam sie ciebie spytac czemu robisz w znieczuleniu ogolnym??? bo jednak z 1000zl. dolozylas za takie znieczulenie ( patrzylam po roznych stronach i tyle mnie wiecej trzeba doplacac a najwiecej za dzialanie narkozy)ja juz sobie obczailam 3 lekarzy tych do ktorych mam w miare blisko zeby dojechac:dr. sylwia daniluk -wawa, dr.m. kuczynski-nałeczów i dr.siwek z lublina ale chyba doktor siwek odpada chociaz najtaniej a u doktora kuczynskiego zabieg kosztuje 2800 wiec 300zl drozej niz u dr. sylwi daniluk bo tam biora 2500 a za wizyty 70 zl wiec nie jest chyba tak zle...w tym wypadku to 300 zl. to duzo jak zostaje w kieszeni...troche to zamotane ale mam nadzieje ze wiadomo o co chodzi musze jeszcze sie dowiedziec ile kosztuja wizyty u kuczynskiego i co jest wliczone w koszt zabiegu to moze sie to w miare wyrowna....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyske
wybralam w znieczuleniu w sumie przez chirurga, bo on powiedzial ze mu bedzie lepiej i wogole. ze mial jakas dziewczyne ktora podczas zabiegu ciagle do niego gadala i przeszkadzala i stwierdzil ze jezeli nie mialam dotychczas zadnego zabiegu nie wiem jak w takich sytuacjach sie zachowuje i najlepiej tak bedzie. poczytam sobie o dr sylwii daniluk i moze zmienie zdanie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuś5
do pyske! http://www.chirurgia.plastyczna.eu/cennik.html tu jest link na strone dr. macieja kuczynskiego i tam na dole jest dokladnie napisane ile doplaca sie przy znieczuleniu ogolnym....mi sie wydaje ze ten lekarz probuje naciagnac cie na kase ale to tylko moja opinia..skoro tylu lekarzy robi w miejscowym to chyba to nie jest zaden problem...oczywiscie nie wiadomo jak sie czlowiek bedzie zachowywal podczas takiego zabiegu bo nerwy robia swoje:) mowie ci poczytaj sobie o innych lekarzach mozna zrobic taniej i tez dobrze:) ciesze sie ze ja weszlam na to forum bo teraz wiem o wiele wiecej!!!:) poczytaj o dr. sylwii daniluk jak znajdziesz jakies niepokojace fakty to od razu daj znac:)chociaz mam nadzieje ze takich nie bedzie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuś5
do loczki...hej!!! jak sie skontaktujesz z lekarzem to napisz co ci powiedzial jak jest twojak sytuacja..pozdrawiam!!!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misia86
Hej! Co sądzicie o dr Katarzynie Stelczyk i Marku Węgrzynie z Wrocławia? Może polecicie jakiegoś dobrego chirurga z Wrocka... Chciałabym zrobić korekte odstających uszu, ale nie wiem u kogo najlepiej... Proszę poradźcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olimpia123
Witam ponownie, mam pytanie odnośnie opatrunku. Mnie po zabiegu który mam na sierpień zaplanowany mają zawinąć całą głowę:(też tak mieliście?jak tu do domku wrócić:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliet00
Czytałam to forum juz od dawna, bo tez miała w planach ten zabieg. Trochę byłam przestraszona niektórymi wypowiedziami, ale jednak się zdecydowałam. Zabieg miałam dzisiaj po 17 w klinice w Nałęczowie. I cóż mogę powiedzieć, najlepiej poczekam na efekty i dopiero powiem cos więcej. Ale jeśli chodzi o sam zabieg.. Trwał trochę ponad godzinę, znieczulenie rzeczywiście było nieprzyjemne, ale tak naprawdę bolało mnie tylko trochę bardziej niz u dentysty ;) Także nie jest źle, naprawdę, nie ma się czego bać. A potem wszystko poszło już szybko i sprawnie. Zero bólu. Zero stresu. Czułam, że ktoś coś robi mi z uchem, ale.. to było takie w gruncie rzeczy śmieszne ;P Serio. Odgłosy itd. Lekarze trochę ze mną rozmawiali, potem trochę podsypiałam. Generalnie sam zabieg wspominam, może to dziwne, ale bardzo pozytywnie. Lekarze przemili i naprawdę sympatyczni. Jak na razie nic mnie nie boli, chociaż znieczulenie miało puścić w 2 godziny po zabiegu. Zobaczymy później ;) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olimpia123
Ponawiam pytanie odnośnie opatrunku. Mnie po zabiegu który mam na sierpień zaplanowany mają zawinąć całą głowę też tak mieliście?jak tu do domku wrócić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliet00
Mi po zabiegu zrobili opatrunki na uszy i zawinęli głowę bandażem elastycznym. Nie powiem, że wygląda to jak opaska ;] Ale całej głowy też nie zawijają. No i mam w tym chodzić co najmniej przez najbliższy tydzień. Ale do samego zdjęcia szwów chyba nie. Zresztą to zależy od stopnia gojenia się. Bandaż jest niezbędny do prawidłowego modelowania się uszu. Zabieg to jedno, ale one jeszcze muszą się dobrze same 'zrosnąć'. Dlatego muszą być przyciśnięte przy głowie. Próbowałam zastąpić bandaż opaską taką sportową, ale niestety to o wiele bardziej boli. Może później, kiedy już uszy nie będą tak wrażliwe na ból i dotyk. Dlatego, mogę powiedzieć, że najlepiej zostać w domu w czasie noszenia tego na głowie. Ja już jestem 5 dni po zabiegu, praktycznie nic mnie już nie boli. Do zdjęcia szwów jeszcze trochę czasu, ale już nie mogę się doczekać. Widziałam już swoje uszy, są jeszcze spuchnięte i trochę sine, ale widzę, że kiedy to wszystko zejdzie będą piękne :) Niezdecydowanym polecam ten zabieg :) Po co się męczyć z wiecznie rozpuszczonymi włosami i całym tym kompleksem? :) Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjjjjja
Maialam zabieg 12sierpnia w warszawie. Naprawde polecam. Zero bolu w czasie zabiegu i cztery godziny po. Jezeli chodzi o proszki przeciwbolowe to najlepszy jest Tramal. Po nim dosłownie nic sie nie czuje... :) Jutro zdejma mi opatrunki ktore zastąpie opaska elastyczna. Jezeli kogos to interesuje to moge polecic klinike w ktorej to robilam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyske
chyba Ci sie daty pomylily;/:) a gdzie robilas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjjjjja
Faktycznie :) 12lipca... robilam u Pani Mucharskiej na mokotowie na ul. Wejnerta 36. Godzine temu zdjeli mi opatrunki i wygladam poprostu fantastcznie :) :) :) Polecam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzagata100
ello. mam pytanie do Juliet00 czy mogłabyś podać jak nazywa sie ta klinika w Nałęczowie i ile zapłaciłaś? powiedz jeszcze jak było z wizytami przed zabiegiem i ile kosztowały. a długie mają tam terminy, i czy długo czekałaś na zabieg. proszę odp. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliet00
Dzagata100, robiłam zabieg w klinice Karskich, tu jest adres strony internetowej: http://www.klinika.naleczow.info/start.html Jeśli chodzi o pieniądze, to kiedy pojechałam na pierwszą, wstępną konsultację, żeby wszystko omówić i uzgodnić termin, to zapłaciłam 100zł. I później za zabieg - 2500zł. I w te cene wliczone jest już wszystko, łącznie z późniejszymi zmianami opatrunków i innymi konsultacjami. Juz później nic nie trzeba płacić. Rozmawiałam z lekarzami, którzy przeprowadzali zabieg i mówili, że teraz akurat mają sporo tego rodzaju 'operacji', mam na myśli uszy, więc chyba najbliższe weekendy mają zajęte. Ale tak naprawdę to niewiele mogę powiedzieć na temat terminów. Trzeba z nimi to ustalać i pytac po prostu. Ja umawiałam się na początku maja i zabieg miałam, tak jak pisałam 12lipca. Ale to też nie jest tak, że to był pierwszy wolny termin. Po prostu chciałam mieć to zrobione w wakacje i pasował mi własnie ten konkretny weekend. Bo właśnie lekarze wszelkie konsultacje i zabiegi przeprowadzają w weekendy, ponieważ przyjeżdżają z Warszawy. Ale bardzo mili, sympatyczni ludzie, polecam te klinikę. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliet00
No i zapomniałam dodać - przede wszystkim kompetentni i doświadczeni. Bo to chyba najważniejsze dla pacjentów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjjjja
Wydaje mi sie ze 2500zl to sporo. Ja robilam w warszawie i w sumie wynioslo mnie to 2050zl (w tym 50zl za pierwsza konsultacje) a na zabieg czekalam zaledwie 3dni!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Juliet00
Może i sporo, ale jak się orientowałam tak mniej więcej w cenach, to wychodziło na to, że przeciętnie. Myślę, że cena często świadczy o jakości. W tym przypadku wolę zapłacić więcej i mieć pewność, że wszystko będzie tak jak powinno. Jednocześnie, Nie sugeruję tu oczywiście, że wszystkie tańsze zabiegi to zła jakość, czy coś. A jeśli chodzi o to czekanie, to tak jak mówię, nie wiem ile bym musiała czekać jeśli chciałabym jak najszybciej mieć wykonany zabieg. Jak już napisałam, zabieg miałam wykonany w tak dużym odstępie czasu po konsultacji, gdyż sama sobie taki termin wybrałam. Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bumelant
Witam! Jestem ponad tydzień po zabiegu i chciałbym się podzielić swoimi spostrzeżeniami z tymi, którzy jeszcze nie są zdecydowani. Będzie przydługawo, ale przepraszam, krótko nie umiem :) Przede wszystkim, nie słuchajcie "dobrych rad" cioci, wujków, znajomych, którzy twierdzą, że to wasz wyimaginowany problem. Jeśli czujecie się źle ze swoimi uszami i macie problem ze swoim odbiciem w lustrze "en face" - zróbcie wszystko, by uzbierać kasę na zabieg. Żadne "domowe" sposoby nie pomogą. Spanie w opaskach, przyklejanie uszu taśmą samoprzylepną czy na butapren - to na nic. Tylko zabieg! Roznoście ulotki za kasę, opchnijcie komputer na allegro, niech rodzice się dorzucą. Warto! Od mojego zabiegu minął ledwie ponad tydzień, ale już czuję (jak tylko zobaczyłem swoje nowe uszy), że to była jedna z najtrafniejszych decyzji w moim dotychczasowym życiu. Ktoś się zapyta "a co ludzie powiedzą?" No a co mają mówić. Pogadają, pogadają, a za pół roku w ogóle zapomną, że znali jakiegoś "uszatka" :) Teraz będą mieć nowego znajomego przystojniaka :) To naprawdę jest inwestycja na całe życie! Koniec z zamartwianiem się jaką by tu fryzurę wymyśleć, żeby przykryć te dwa odstające problemy ;) koniec z kompleksami, z myśleniem "czemu się tak na mnie gapią". Teraz będą się gapić, bo będziecie tacy ładni! :D Uprzedzam, że nie podam tu żadnego nazwiska lekarza ani nazwy kliniki, by nie posądzono mnie o jakąś kryptoreklamę. W internecie można znaleźć mnóstwo opinii o różnych klinikach, warto wcześniej zrobić wywiad, czasem warto wydać więcej pieniędzy niż przyoszczędzić - w końcu tu chodzi o nasze własne ciało i zdrowie! -------------------------------------------------- Teraz trochę konkretów. U mnie wyglądało to tak: ZABIEG: znieczulenie miejscowe, po którym NIC nie czuć. Samo znieczulenie to kilka krótkich ukłuć igłą, i zaczyna działać tak szybko, że ostatnich ukłuć już nawet nie czuć. Podczas zabiegu słychać tylko ciekawe odgłosy jakby chrobotania, skrobania, krojenia :) Przyznam szczerze: do najprzyjemniejszych to ten zabieg nie należy - mimo, że nic nie boli, to wrażenie jest dosyć nieprzyjemne. Przez znieczulenie ma się wrażenie zaczopowanych uszu (to na szczęście tylko wrażenie). Na szczęście trwa to dość krótko (godzinę, maksymalnie dwie). Da się przeżyć, można poprosić chirurga żeby włączył radio, to odwraca uwagę. Po zabiegu zostają szwy oraz szczęśliwa mina na widok nowych uszek :) Zupełnie nie rozumiem po co brać znieczulenie ogólne, i według mnie lekarz, który namawia do takiego niepotrzebnego wydatku to zwykły naciągacz. PO ZABIEGU: zawijają prawie całą głowę (opatrunek "pod brodę") w bandaż, z dodatkowym opatrunkiem na uszach. Wygląda się jak jakiś czołgista w hełmofonie :) Ktoś tu się przejmował "jak tu wrócić do domu". Normalnie, np. na nogach :) Można założyć bluzę z kapturem. Zresztą jeśli ktoś postronny, na ulicy, "nie jest w temacie", to nigdy się nie domyśli o jaką operację chodzi, można wmawiać ludziom że się miało wycinany wyrostek, z przerzutami ;) Że się walnęło o kant stołu. Albo że łobuzy pobiły :D W klinice zazwyczaj wypisują receptę na jakieś silne środki przeciwbólowe. Pomimo zażycia zalecanej dawki, pierwszej nocy uszy tak dawały czadu, że nie szło normalnie spać :/ Na szczęście, z czasem ból mija i już pierwszego, drugiego dnia po zabiegu można zapomnieć, że nas w ogóle kroili :) Warto przecierpieć te kilkanaście godzin! UWAGA: istotne dla niektórych (np. mnie :)) jest to, że po zabiegu NIE WOLNO PIĆ ALKOHOLU. Lekarz twierdzi, że to dlatego, że pod jego wpływem zmienia się krzepliwość krwi itd. itp. Według mnie chodzi o to, by się nie narąbać i przypadkiem nie zawadzić uchem np. o krawężnik :) Tak czy siak: ALKOHOL = STOP podczas rekonwalescencji! Pamiętajcie, piwo to też alkohol! :) Po kilku dniach (2-3) zmieniają opatrunek na mniejszy, już nie pod brodę - można pokazać się na mieście :) Po kilku dniach kolejna zmiana opatrunku. Dokładnie tydzień po zabiegu (w każdym razie w moim przypadku), następuje ostateczne zdjęcie opatrunku oraz usunięcie szwów. Po zdjęciu szwów zazwyczaj ustępują wszelkie bóle. Po zdjęciu opatrunku trzeba jeszcze przez kilka tygodni (3-4) nosić non-stop opaskę na uszach. Taką zwykłą, bawełnianą, do nabycia w dobrych sklepach sportowych albo odzieżowych za 6,99zł :) Uszy trzeba dokładnie myć, uważać żeby w coś nie przydzwonić, smarować specjalną maścią. Dziewczyny mają łatwiej, mogą się przyozdobić w jakąś chustkę czy coś, nosić kolorowe opaski w serduszka i kwiatki i nawet nikt nie będzie nic podejrzewał dziwnego. Facetom zostają bluzy z kapturami, na upalne lato w sam raz :) -------------------------------------------------- Jak wiadomo, należy liczyć się z tym, że pewien procent zabiegów może się skończyć "odskoczeniem" uszu. Nie zniechęcajcie się tym, nie stresujcie. Najlepiej wybrać klinikę, gdzie poprawka jest darmowa (nikłe szanse) albo relatywnie tania. Ale nie przyjmujcie od razu, że coś może się nie udać! Nawet jeśli, to będziecie mieć świadomość, że przynajmniej próbowaliście, a to też pomaga! Postępując zgodnie z zaleceniami lekarza, minimalizuje się prawdopodobieństwo "odskoczenia". Komplikacje następują zazwyczaj dlatego, że ludzie coś sobie grzebią przy uszach, próbują odsłonić opatrunek, żeby popodziwiać swoje nowe uszy, piją browary w trakcie rekonwalescencji, "zapominają" o noszeniu opaski itd. Powtarzam: o nowe uszy trzeba wyjątkowo dbać! Wtedy wszystko powinno być dobrze. Pozdrawiam wszystkich!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyske
oki, teraz mozesz jeszcze sie podzielic gdzie zostal zrobiony zabieg i w jakiej cenie???:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicjjjja
do Bumelant: Czy tez tak masz ze jedno ucho boli bardziej? Podobno to normalne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bumelant
Zabieg miałem w Warszawie i zapłaciłem za niego 2500 PLN + 70 PLN za konsultacje. Nie wiem czy to normalne, że jedno ucho boli bardziej, skoro lekarz tak mówi, to pewnie tak jest. Mnie bolały oba jednocześnie, a to chyba gorzej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyske
Czy robiles moze u dr Sylwii Daniluk? Bo ma dokladnie taki cennik.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociaa
o qrcze ja placilam za zabieg wykonany w grudniu 3 tys i za kazda wizyte dodatkowo 150zl :/ , jak sie orientowalam po necie w cenach to takie zabiegi chodzily kolo 3, dzwonilam do kilku klinik i tez mi tyle krzykneli... :/ ...ale coz chcialam go BARDZO wykonac i w sumie cena nie grala az tak roli, bo z kasa nie bylo wiekszego problemu. musze przyznac,ze nie jestem do konca zadowolona... prawe ucho odstaje bardziej,a lewe przylega :/ , a robilam wszystko co kazal. jestem teraz za granica,wracam w grudniu i nie omieszkam odwiedzic Pana Dr. Ludzie go chwalili, ale ja zawsze mam "dziwne"szczescie. czy ktoras z Was laseczki slyszala o korekcie korekty uszu?? pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bumelant
@pyske Nie, akurat nie u niej. Jak już tak Cię to interesuje, to moim chirurgiem była dr Grażyna Jurek. @dociaa Rzeczywiście, jakoś drogo Cię to wyszło. Jak przy każdym poważniejszym zabiegu, mogą nastąpić komplikacje. Znajoma robiła laserową korektę wady wzroku, i też nie wyszło to do końca idealnie (delikatnie mówiąc) - w jednym oku ma teraz +0.5, w drugim -1.5. Cóż - poprawa jest (poprzednio w obu miała wadę ponad -4.0), ale jak zwykle mogło być lepiej. Tak to jest z operacjami "na własne życzenie". Trzeba liczyć się z jakimśtam prawdopodobieństwem niepowodzenia bądź komplikacji. Jednakże moim zdaniem, warto zaryzykować, zwłaszcza w przypadku uszu, których operacja nie jest aż tak inwazyjna, a w przypadku "odskoczenia", i tak nie może być już gorzej niż wcześniej ;) Korekta korekty jest jak najbardziej możliwa. Nie wiem czy trzeba odczekać jakiś czas, trzeba by się spytać lekarza. Gdzieś tu w wątku wyczytałem, że jedna z klinik oferuje taką "korektę korekty" za cenę niższą od właściwego zabiegu (chyba coś koło 800 zł). Najlepiej popytać samemu. Nie rozumiem trochę ludzi, którzy w tym wątku zadają podobne pytania, czy to dotyczące szczegółów zabiegu, czy komplikacji, czy jakichś innych medycznych detali. Pytajcie się swoich lekarzy!! To jest jednak zbyt poważna sprawa, by polegać na opiniach ludzi, którzy w większości "coś słyszeli" albo "gdzieś wyczytali".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lola767
witam! Wczoraj w klinice ArsMedica w Lublinie o godzinie 18 miałam zabieg (w związku z moimi uszami). Trwał 1,5 h i był dosyć nieprzyjemny, czasem nawet bolesny (Znieczulenie miejscowe) Leżąc na łóżku nie mogłam się juz doczekać kiedy to sie skończy... Zabieg kosztował 2200 (łącznie ze zmianą opatrunków i konsultacją, w razie "odstania" ucha powtórka zabiegu w ramach powyższej ceny - całkiem nieźle) 2 godziny po zakończeniu operacji zaczęłam odczuwać ból, w nocy nie mogłam spać. Leki, które przepisał mi lekarz nie uśmierzały bólu, jedynie ułatwiały zasypianie. Ale po krótkim czasie się budziłam. Mam nadzieję że już niedługo ból przejdzie (chirurg mówił że najgorsza jest pierwsza noc i dzień po operacji) Co 2 dni muszę jeździć na zmianę opatrunku, po ok 10 zdjęcie szwów. Następnie przez 2 tyg 24 godziny na dobę będę musiała chodzić w opasce, potem przez jakiś czas spać w niej. obecnie moje samopoczucie jest kiepskie, ospała i obolała, mam nadzieję że efekt będzie tego wart.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwuś5
witam wszystkich po wakacyjnym urlopie wreszcie moge zajrzec i podzielic sie z wami moja opinia na temat wizyty konsultacyjnej u pani dr. sylwii daniluk z wawy...a szczegolnie z pyske , bo ty chyba chcesz sie zdecydowac na zmiane kliniki:)hmmm moge nie napisac wszystkiego wiec sie pytajcie ale to i tak byla wizyta konsultacyjna wiec najciekawsze czyli zabieg dopiero przede mna:) ogolnie zabieg bedzie mnie kosztowal 2500zl wraz ze zmiana opatrunku i z wizytami kontrolnymi a za konsultacje zaplacilam 70 zl, musze rowniez zrobic takie badania jak:morfologia + OB, wskażniki krzepniecia, cukier we krwi, jonogram, grupe krwi i HBS z tym ze te ostatnie trzy badania robi sie prywatnie a na pierwsze trzy lekarz rodzinny moze wydac skierowanie wiec nie jest tak zle:) pani doktor wydala sie bardzo mila ogolnie to ja wiecej mowilam niz ona( zawsze tak mam w stresie) stwierdzila ze bardzo duzo wiem i ona juz wiecej nie musi dodawac jedynie potwierdzic lub zaprzeczyc a ta cala moja wiedza to dzieki wam forumowicze:) jedyne co mnie zaniepokoilo to to ze pani doktor stwierdzila iz mam twarda chrzastke a takie sa ciezsze do zrobienia bo moga byc zbyt kanciaste no ale nie kazala sie niczym przejmowac( no a coz miala innego powiedziec:)) i ze wszystko bedzie dobrze( mam nadzieje ze bedzie dobrze bo chce sie wreszcie pozbyc tego odstajacego problemu!!!!) pani doktor robi nicmi wchlanialnymi ale ona sama je zdejmuje tak wiec nie musze sie martwic tym czy sie dobrze wchlona czy nie...zabieg chce miec dopiero w listopadzie tak wiec nie mam jeszcze konkretnej daty kazano mi zadzwonic z 1,5 miesiaca przed i sie dokladnie umowic na konkretny dzien,wolalabym miec to juz za soba no ale wczesniej nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dociaa
wlasnie jak dopytywalam w roznych klinikach kazali czekac nawet pol roku na zabieg, a u dr Gniazdowskiego w Bydgoszczy ( tylko nikomu nie mowcie, bo jestem z Torunia ;P) kwestia tygodnia od pokazania wynikow badan lekarzowi, wszystko do ugadania ;) ja tez mialam twarda chrzastke w lewym uchu myslalam, ze bede miala z nim problem, jednakze jest odwrotnie. prawe odskakuje nie wiedziec czemu?! bylo , ze sie tak wyraze "gietkie". opaske nosze codziennie po kilka godz i spie w niej do dzis, a zabieg mialam 8m-cy temu... chyba czeka mnie powtorka z rozrywki :/ ALE LASKI!! JA TO NAPRAWDE POLECAM!!! NIE KAZDEGO TO SPOTYKA !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyske
hej! sylwus5 pytalas sie ile kosztuje w razie czegos poprawka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szkoda że zawsze jest ryzyko że ucho może odskoczyć. Kiedyś myślałem i dalej sie zastanawiam nad tym dlaczego tak jest? Dlaczego tak prostego zabiegu nie można zrobić elegancko i bez zbędnych komplikacji? To naprawde przykre, że musisz po zabiegu życ ze świadomością że ucho moze odskoczyć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×