Gość Wika25 Napisano Kwiecień 17, 2019 Ja niestety nie umiem spać z "uchem w środku" kurczę jakoś mnie ciągnie, pobolewa wszystko. Muszę się męczyć na plecach :( na ten moment swedza uszka czasem mam ochotę tak się podrapac...... już się nie mogę doczekać aż umyje włosy bo na ten moment są w tragnczym stanie, nie wiem jak ja je rozczesze później A wychodziłes normalnie z domu w tej opasce? Długo miałaś gazik pod spodem ? pozdrawiam;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa Napisano Kwiecień 19, 2019 Jak miałam problem z rozczesaniem włosów to używałam jedwab i było ok W opasce nie wychodziłam z domu. Gazików używam do teraz ;-) Jak po zdjeciu opatrunku u Ciebie? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wika25 Napisano Kwiecień 23, 2019 Jak dobrze umyć włosy ;) Wydaje mi się że na ten moment jest chyba w porządku, szwy zdjęte. Oczywiście uszka są wrażliwe no ale to normalne. A jak myślisz po jakim czasie można mówić już o efektach? Bo te uszka chyba jeszcze "dochodzą" cały czas do siebie. Ciekawa jestem ile odejdą, czy odejdą.... mam nadzieję że nie wrócą do poprzedniego wyglądu bo gdzieś czytałam że po 2 miesiącach komuś znów odstawaly... :( A możesz teraz "wyłożyć/założyć" włoski za Uszy? Czy tak przylegają ze się nie da? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa Napisano Kwiecień 23, 2019 Mnie nie przylegają tak bardzo bo ja chciałam naturalnie, trochę żałowałam, że nie bardziej ale P. dr odradzała ;-) nie wkładam za uszy włosów bo mi jakoś dziwnie, nie przyzwyczajona jestem ;-( po za tym są wrażliwe ;-( moje dochodziły prawie 1,5 miesiąca (w sensie to zdrętwienie) a na dotyk do tej pory, nie mogę mocniej się dotknąć ani podrapać bo boli. Uważam bardzo, pewnie przesadzam ale ciągle się boję, że odskoczą. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa Napisano Kwiecień 23, 2019 Efekt widoczny odrazu ale później ta opuchlizna i siniaki..... ostateczny po miesiącu muszą takie zostać i koniec. P.s. szybko pisałam Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa Napisano Maj 5, 2019 Ups.. Wika25 jak Twoje uszka? U mnie zdecydowanie lepiej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wika25 Napisano Maj 8, 2019 Cześć! Uszka chyba w miarę dobrze, widzę jednak że trochę odeszły i bOje sie czy jeszcze odejdą :( czy jak takie zostaną.... codziennie je oglądam i obserwuje, to już jest chore Dręczy mnie temat farbowania włosów bo jak wspomniałam idę na komunię i w przyszłym tygodniu jestem umówiona do fryzjera ale boję się czy coś się nie stanie... albo że mnie przypadkiem uderzy/zahaczy przypadkiem. Ale nie wyobrażam sobie iść z takimi włosami, naprawdę już źle wyglądają.. minęły 4 tygodnie od zabiegu. Co o tym myślisz ? I jak u Ciebie, uszka nic sie nie zmienily ? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa Napisano Maj 8, 2019 ;-) ja też tak oglądałam i mi się wydawało,że odeszły ale chyba tak nie jest ;-) Byłam u fryzjera tydzień temu, tylko obcinałam, fryzjerce powiedziałam co i jak a mimo to przypadkiem przejechała grzebieniem 2 razy :-( Możesz spróbować tylko uprzedź, niech nie nakłada zbytnio przy uszach i dobrze zmyje. Jaki masz kolor włosów ?? ja nakładam sama farbę ;-) Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Jesien22 1 Napisano Maj 8, 2019 Ja uszka miałam robione kilka lat temu. Po 3 tygodniach poszłam do fryzjera i poprosiłam, aby uważała na uszy (wyjaśniłam o co chodzi) nie było żadnego problemu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wika25 Napisano Maj 16, 2019 Cześć ! Wizytę u fryzjera mam za sobą. Kolor włosów mam ciemny brąz. Jak Twoje uszka ? Pewnie pięknie i dobrze :) ja mam wrażenie że jedno ucho mam trochę "elfie" tzn takie jakby szpiczaste na górze... Ale były już przez ten cały czas momenty, dni że takie nie było więc nie wiem o co chodzi... jesisn22 i jak przez te lata mają się uszy? Coś się zmieniło? Są inne jak np. Kilka miesięcy po operacji? pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
zuzakajdasik 0 Napisano Maj 16, 2019 Ja polecam szpital Orthos, miałam tam operację piersi i byłam bardzo zadowolona praktycznie ze wszystkiego. I z obsługi i z efektu już po zabiegu Szpital jest w Komorowicach i mają różne rodzaje zabiegów operacji plastycznej Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Maj 17, 2019 WYPAD Z TĄ REKLAMĄ, ŻAŁOSNA SPAMERSKA LARWO!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa Napisano Maj 21, 2019 Dnia 16.05.2019 o 09:18, Gość Wika25 napisał: Cześć ! Wizytę u fryzjera mam za sobą. Kolor włosów mam ciemny brąz. Jak Twoje uszka ? Pewnie pięknie i dobrze :) ja mam wrażenie że jedno ucho mam trochę "elfie" tzn takie jakby szpiczaste na górze... Ale były już przez ten cały czas momenty, dni że takie nie było więc nie wiem o co chodzi... jesisn22 i jak przez te lata mają się uszy? Coś się zmieniło? Są inne jak np. Kilka miesięcy po operacji? pozdrawiam Cześć ;-) ja mam wrażenie, że moje troszkę odeszły ;-( lecz moi najbliżsi twierdzą, że jest wszystko OKI. Nie śpię już w opasce i czasem mi jej brakuje ;-) ogólnie jest dobrze ale zdarzyło mi się kilka razy, że kiedy ktoś się ze mną witał to mnie uderzył przez przypadek w ucho i wtedy z bólu zagryzałam zęby :-( a w domu oglądałam czy nie odstają :-( shiza jakaś :-( POZDRAWIAM :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Wika25 Napisano Czerwiec 6, 2019 Moje od czasu zabiegu odeszły na 100% , widzę różnicę. Powiedziałam rodzinie że chce iść na poprawkę to mówią że chyba oszalalam , że nie odstaja. Ja już mam jakieś inne widzenie w tym temacie, sama nie wiem czy przesadzam czy nie .... :) boję się że za chwilę znowu będą takie jak kiedyś...;( U mnie też tak jest że jak się witam i ktoś mnie przytuli czy coś to od razu ucho booooooli mocno. A czujesz jeszcze takie drętwienie delikatne jakby w górnej części ucha? Czy Twoje już są "normalne " Pozdrawiam ! ;* Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa Napisano Czerwiec 13, 2019 Wika 25 moje tak od maja są już normalne ;-) oczywiście dalej przy mocniejszym dotyku bolą :-( nie, nie, nie ;-) myśl pozytywnie - nie wrócą ! Pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kinga Napisano Czerwiec 13, 2019 Mój syn wiele lat miał kompleks związany z uszami, bowiem jedno odstawało bardziej od drugiego. Postanowiłam zabrać go na konsultację, a potem już operację do dr Boligłowy w Krakowie i w końcu syn jest zadowolony ze swojego wyglądu. Cały zabieg nie był bardzo skomplikowany, a po bliznach niemal nie ma śladu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość martawdzinska Napisano Czerwiec 20, 2019 Odstające uszy bardzo mnie zakompleksiły dlatego po wielu latach w końcu zdecydowałam się na zabieg. Klinika doktora Łątkowskiego w Polanicy jest nowoczesna i słynie z wysokiego poziomu usług i tak też u mnie obyło się bez komplikacji. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
GSX650 2 Napisano Listopad 24, 2019 Chciałem się z Wami podzielić moimi doświadczeniami po otoplastyce. Jestem 21 dni po zabiegu wykonanym w klinice Derm-estetyka w Gdyni u Pani Dr n. med. Aliny Hedrych-Oziminy. Ogólnie jestem bardzo zadowolony, choć to jeszcze nie koniec rekonwalescencji. Historia zaczęła się od konsultacji u pani doktor i tutaj od razu dało się zauważyć dużą wiedzę, gdyż wystarczyła chwila oględzin i od razu zaproponowano mi konkretne rozwiązanie. U mnie problemem nie było brak grobelki a zbyt duża muszla - rozwiązanie to wycięcie części tego elementu co dało efekt przybliżenia całego ucha do głowy. Jednak dodatkowo pani doktor wykształciła jeszcze górną odnogę grobelki (której u mnie faktycznie nie było) tak aby mieć całkowitą pewność że ucho będzie przylegało do głowy również w jego górnej części). Jeżeli chodzi o szwy to wygląda to następująco (piszę bo są sprzeczne posty) zmniejszona część muszli i wykształcona odnoga grobelki zostały zszyte wewnątrz rozpuszczalnymi nićmi natomiast samo operacyjne rozcięcie naskórka zostało zszyte zwykłymi nićmi, zdjęcie ich nastąpiło po 14 dniach. Sam zabieg wykonany w miłej atmosferze, profesjonalnie, trwał równo 90 min, bez żadnych komplikacji. Znieczulenie miejscowe, trochę boli, później, już bez bólu, odczucie jakby ktoś kroił karton. Po zabiegu głowa została zabandażowana i ten opatrunek okazał się "najprzyjemniejszą opaską" bo prawie w ogóle nie uciskał -składał się z opatrunku, dużej ilości waty i elastycznego bandażu. Następnego dnia przyjechałem na zmianę opatrunku na nowy i założono już zwykłą opaskę. I tutaj ważna informacja - opaska jest bardzo istotna - powinna być miękka i mocno elastyczna gdyż w drugiej dobie pojawia się poważny obrzęk ucha i przyciśnięty obrąbek bardzo boli. Opaska też powinna być cienka aby nie nagrzewała ucha. Ja przed zabiegiem kupiłem 2, zupełnie nie polecam tej lekarskiej gdyż jest za sztywna, trzeciego dnia pojechałem do Decathlonu i kupiłem jeszcze dwie: cienką, bezszwową narciarską XC S 500 dla dorosłych INOVIK oraz opaskę narciarską Reverse. Noszę je na zmianę aby ucho odczuwało zmianę nacisku. Kolejna sprawa to leki. Moja chirurg zaleciła paracetamol i to on faktycznie jest najlepszy. Z reguły jest dość nieefektywnym lekiem ale w przypadku cięcia chrząstek działa skutecznie i nie niszczy żołądka ( nie przekraczać 4g/dobę, ja brałem 2 tabletki co 6 godzin) . Także nie dziwię się, że u Was nie działa ketonal, ibuprom bo te leki nie sprawdzają się w takich sytuacjach. Choć wspomagająco ja brałem trochę ibupromu bo działa przeciwzapalnie. Opatrunek zmieniony 2 dnia trzymałem do 7 doby i dopiero wtedy go zdjąłem i umyłem głowę mydłem antybakteryjnym. Uszy umyłem za pomocą miękkiego pędzelka do nakładania różu dla pań - sprawdza się super. Wcześniej głowę myłem wacikiem. Ważne!!! Opaskę nosimy cały czas przez 4 tygodnie i następnie 2 tygodnie na noc. Zdejmujemy na czas mycia oraz na chwilę w ciągu dnia aby uszy trochę odpoczęły. Piszę bo jest to warunek powodzenia zabiegu. Żadnych dodatkowych lekarstw nie biorę. Paracetamol przestałem brać chyba w piątej, szóstej dobie. Obrzęk znika powoli, potrzeba dużo cierpliwości. W drugim tygodniu zalecane jest smarowanie ucha maścią arnikową, natomiast ja smarowałem ucho przez 2 dni altacetem w żelu (fajnie chłodzi). Jednak z doświadczenia wiem, że po 2 dniach należy zaprzestać smarowania ze względu na delikatność naskórka ucha. Uszy są ciągle zniekształcone, gdyż mocno spuchnięta jest grobelka ale efekt zabiegu jest natychmiastowy, uszy mocno przylegają do głowy. W tej chwili jestem 3 tygodnie po zabiegu, szwy zdjęte, czuję się bardzo dobrze i właściwie gdyby nie noszenie opaski to można w ogóle zapomnieć, że zabieg był wykonywany. Ja nie żałuję decyzji, samopoczucie jest dużo lepsze. Napisałem tego posta, gdyż przeraziłem się dużą ilością postów mówiących o powikłaniach czy nieudanych zabiegach. Z tego co obserwuję u siebie to raczej nie ma szans, że uszy zaczną znowu odstawać bo trzymają się mocno i nie ma żadnych tendencji do odchodzenia. Ale opaskę noszą dalej tak jak zaleciła pani doktor. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Halina Napisano Listopad 25, 2019 Moja znajoma całe życie, od kiedy ją znam miała podobne kompleksy. Namówiłam ją zatem do wizyty u dr Boligłowy - chirurga plastycznego z którego pomocy korzystałam w nieco innej kwestii. Ostatecznie zdecydowała się na zabieg i ciągle mi dziękuje że zmotywowałam ją do działania. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Agnieszka Napisano Styczeń 5, 2020 Medycyna estetyczna poszła bardzo do przodu o czym sama się przekonałam. Jakiś czas temu zrobiłam plastykę uszu ponieważ bardzo nie podobał mi się ich kształt. Wykonałam zabieg w Krakowie u dr Marty Raczkowskiej Muraszko i jestem do tej pory zadowolona z rezultatów. Zabieg był zrobiony delikatnie i najważniejsze, że skutecznie. Polecam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna Napisano Styczeń 30, 2020 Moja siostra miała ten problem, przez co sami wiecie jak wyglądała sytuacja w szkole jak była mniejsza. Dlatego po długim czasie, zdecydowała się na plastykę uszu. Byłam razem z nią podczas zabiegu... Po wygojeniu, naprawdę inna osoba, pewna siebie. Dlatego polecam w Sopocie Gabinet Medissima w 100%. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
momentpatrycja 0 Napisano Maj 12, 2020 Oj powiem Wam, ze tyle się mówi i pisze o akceptacji ale moim zdaniem jeśli ktos ma kompleks to bez znaczenia na to ile osób mu powie jak ładnie wyglada to i tak bedzie chciał się pozbyć odstających uszu. Operacja nie jest jakaś problematycna, nie jest również niebezpieczna. Tak wiec moim zdaniem jeśli ktoś rzeczywiśćie kiepsko czuje się ze swoimi uszami , powinien się nad tym zastanowić. Ze swojej strony polecam zabiegi u doktor Raczkowskiej w Krakowie https://www.raczkowska.pl/korekcja-uszu/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
judytaban 1 Napisano Lipiec 15, 2020 Ja również polecam zabieg u dr Raczkowskiej, wykonuje zabiegi w Gabinecie Chirurgii Plastycznej Marta Raczkowska-Muraszko. Ja również miałam tam zabieg plastyki uszy i nie żałuję. Polecam!! raczkowska.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
edytaa97 0 Napisano Sierpień 27, 2020 Ja także zadowolona jestem z zabiegu plastyki uszy u chirurga plastycznego Marty Raczkowskiej-Muraszko. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gorecka 2 Napisano Maj 4, 2021 Jak korekta uszu to polecam łódzka klinike Dermed na Piotrkowskiej i dr Dorotę Żukowska Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach