jestem samotną matką,bo...

Zalamka jego szef to dobry znajomy,zwolnil go,a potem zatrudnil na niby innym stanowisku-pomocnika:((łatwo poszlo:)) Ignesja pozyjemy,zobaczymy -czego nie zyczę,oczywiscie. Mariah

Nasuwa mi się tylko jedno Mummy29, że on tego dziecka nie chciał. Sorry, ale w takim razie marne szanse, że on kiedykolwiek się zmieni. Musisz liczyć na siebie. Jak trzeba będzie, to możecie się szarpać po sądach, ale ostatecznie najlepiej tak się ustawić, żeby samej dobrze zarabiać, no bo jak inaczej ? Dobrze, że masz partnera porządnego.

do MariaH, odnośnie tego co Twoj eks gadał o dziecku, to wydaje mi się to proste (jak znam facetów), zabrałby małą, pewnie by jej u niego kiepsko było, ale miałby w sądzie wytlumaczenie, że to on się zajmuje dzieckiem, a Ty byś mu musiała alimenty płacić, sprytnie. wydaje mi się, że oni poprostu tych dzieci nie chcieli. może się mylę... ale tak to wygląda.

Agnesia a kto powiedzial,ze ma sie przyznawac do tego ze jest mamim cyckiem i ciagnie z mamusi jeszcze pieniadze a nie potrafi sam zarobic ?????? Myummy's miala racje pozyjemy zobaczymy,choc nic zlego Ci nie zycze ... Zalamka ja wiem z wlasnego doswiadczenia,ze szarpanie sie po sadach nie ma wiekszego sensu,nie chce niech nie oglada dziecka... Wgralam jesli tak mozna to nazwac obie sprawy(rodzinna i karna w sadzie grodzkim) ale tak na dobra srawe nic nie zyskalam nikt nawet sedzina nie przywroci mu rozumu i nie rozkarze kochac swoje dziecko... A wychodze z zalorzenia,ze jesli umiesz liczyc licz na siebie..Czy nie chcial dziecka,zawsze mowil,ze kocha dzieci i chcial by miec przynajmniej dwojke... Nasz zwiazek zniszczyla chorobliwa zazdrosc... Co do zabrania malej to nie zabralby zeby ja wychowywac i dawac jej milosc pewnie zajmowalaby sie nia jego matka on chcial ja zabrac bez pozwolenia sadu... Chcial nawet zrobic ze mnie najgorsza byle tylko mala trafila do domu dziecka-tak mi powiedzial.. Beatka,Renatka,Sylwia,Ada,zalamka

Zalamka ,ale to nie moj ex-mojej kolezanki:))

"Czy nie chcial dziecka,zawsze mowil,ze kocha dzieci i chcial by miec przynajmniej dwojke...chcial ja zabrac bez pozwolenia sadu... Chcial nawet zrobic ze mnie najgorsza byle tylko mala trafila do domu dziecka" Co za śmieszny gość, załamka.

Mummy, tak, pokręciło mi się. Bo za dużo tych eks, i mylą mi się ci ch...... :O

kto to?załamka?

konieczna... tak to jest stalam chyba w kolejce po wzrost a nie po rozum :( Ale ktos musi trafic na palanta zeby ktos trafil na kssiecia z bajki..

ja też

MariaH ja tu z toba na gg czekam,a ty tutaj:)) Załamka ja ich tak nie nazywam-są poprostu...żałosni:))

No tak przepraszam, wyrwało mi się. Też staram się nie przeklinać.

A co do partnera-naprawde jest super-a juz myslałam,ze bede zawsze sama,a przynajmniej dłuuuuugo.On tez po strasznym związku(jedno dziecko)-szkoda pisac.Teraz razem tworzymy dom o jakim każde z nas marzyło-udaje się:)) Dobranoc wszystkim

Mumy\'s wiesz kochana bo ja tak hop siup tu i tam :D Mummy,zalamka Bajkowych snow ...... Dusiolki dla WIki :D

Fajnie jest znaleźć kogoś odpowiedniego po rozstaniu. Coś o tym wiem. Też Was pozdrawiam miłej nocy

Ja nie wiem jak to jest ale wy kobietki dajecie mi nadzieje i wiare w to,ze znajdzie sie ktos taki :)

Wpadłam tylko zyczyc Wam miłej niedzieli MariaH na pewno ktos taki sie znajdzie-zobaczysz:-D

Ale przez weekend byl tutaj ruch:) wpisów sie nazbierało:) Większosć ogarnęłam wzrokiem i wiem o co chodzi ale pozwolicie ze nie bede teraz do każdego wpisu sie ustosunkowywać bo braklo by mi czasu, a tu do pracy trzeba lecieć:) Jak wam minął weekend? U nas pogoda nie dopisywaała więc wiekszosc czasu spędzaliśmy w domu. Miłego dnia, ściskam was wszystkie i dzieciaczki:D

Witajcie mamusie Znowu pusto????:(( U nas ok-Wiki zadowolona nadal ze szkoły-troche zaczynam sie wkurzac,bo nic im nie zdaja do domu-od samego poczatku jeszcze nie miała pracy domowej-wczoraj tylko do opowiadania jakąs scenke z wakacji. Czytania jest mało i wiem,ze moje dziecko sie zniechęci,bo uwielbia czytac i robi to bardzo dobrze jak na 7 lat. Poza tym zmienili im plan i maja tylko jeden wf w tyg:(( Renatko prosze o mobilizacje i napisanie więcej niz dwa zdania;-)) Sylwunia nie nudzic się!!!pisac!!!!! Buziaki dlka wszystkich

Czesc Słonka widze ze dyskusja wrze! I dobrze:) Ja równiez jak Renatka nei bede ustosunkowywac się do tych wpisów. Jezeli ktos mysli ze jestem złosna to niech sobie tak mysli. Ale przysiegam zadnej wspaniałej kobiecie, która ma o nas tak niewybredne zdanie nie zycze- powtarzam nie zycze takiej sytuacji w jakiej nam przyszło się odnaleźć. Nie bede sie kłócić kto ma gorzej, i ktore dziecko ma prawo jesc moje czy to drugie z tatusia nowego zwiazku. Obojgu posiłek, wychowanie i miłość obojga rodzicow się nalezy. Powiem Wam tak: W prawie kazdym przypadku: My jako rodzice naszych pociech bylismy wystarczająco duzi byc poczac dziecko a zbyt smarkaci aby te dzieci w zgodzie i milosci wychowac. Maria- jak tam poszukiwania pracy. Maleńka mam nadzieje ze cos znajdziesz w miare szybko. Jestem myslami z Tobą. A jak zdrowie? Poszlas do lekarza tak jak Ci radzilam Dusiolki dla Ciebie i Wikuni. Beatko- Twoj M to skarb i wszystkie o tym wiemy. A co do zadawanych lekcji- moja Droga jeszcze Ci się sprzykrzy. Ja odrabiałam cały zeszły rok z Oliwką. Jak to mowią ze jest zdolnym leniem. Wiec musiałam codzien przypilnowac czy wszystko ma odrobione. W tym roku Oliwka ma zadawane od 4 wrzesnia. A dzis pojechali pierwszy raz na basen. Maja się uczyć pływac, te zajecia sa zamiast jedengo wf-u. Tylko najgorsze ze na 7:15 Oliwka musi byc pod szkołą. Przez to obie dziś wstalysmy w podłych humorach. Nienawidze przymusu i nienawidze rano wstawac. Przyzyczaiłam sie ze spie do 6:30 a dzis zerwałam się o godzine wczesniej... A tak dobrze mi sie spało. Sercowo bez zmian. Myslałam zeby isc na jakoś terapie. Czytałam troche o stowarzyszeniu OPTA. Pomagaja uporac sie ze zmora przyszłości, moze wtedy wyrzuce z siebie gorycz i zal i naprawde zaczne budowac wszystko od nowa. Bo powiem Wam ze nie umiem sobie radzic z emocjami. I nie chodzi mi o jakies wywalanie złosci za wszystkich o nic. Dotyczy to tylko relacji damsko-meskich. A i od 22 wrzesniaw Wawie organizowany jest bezpłatny kurs samoobrony - bede juz niedługo karate mistrz:) Weekend spedziłam miło, na koncert pojechałysmy w sobote a w niedziele całkowity relaks. W łózku. Nie robiłam nic oprócz obiadu naturalnie. Załamka- sorki ze Cie zaatakowałam. Ale wybacz nie zycze nikomu tego piekła przez ktore przeszłam. I nie trawie gdy ktoś przykleja mi nalepkę. Tak na wyrost. Wybacz proszę. I uwierz ze wolałabym tego nie przyzyc i miec całkiem inne zycie. Ale ten PAN (BÓG) na górze najwidocznej miał jakis cel - abym sama dzwigała trud wychowania dziecka. Wiec nie skarze się tylko robie wszystko co w mojej mocy aby Córka była najszczesliwszym brzdącem:) Pozdrawiam KOCHANE I WPADNE JUTRO ;)

Sylwuniu jednak lekcje się zaczęły:))wczoraj mała siedziała 2 godz nad cwiczeniami-ja tylko zaglądałam jak jej idzie-chcę ją od początku nauczyc,ze musi sama to robic-ja moge pomóc,a nie robic za nią lub ciągle podpowiadać.Niech zacznie się uczyc samodzielnego myslenia.Zobaczymy na jak długo bedzie się udawac>;-)) Nie martw się swoją przyszłością jesli chodzi o bycie samą-ja wierzę,ze jest na świecie ten Tobie przeznaczony-widocznie nie nadszedł jeszcze odpowiedni moment.Czasem lepiej poczekac niz znowu się sparzyc. I juz sie boję jak bedziesz machac nogami na karate:-D A gdzie reszta??? Aduska!!!!!????napisz parę słówek-Sylwię podbudujesz;-)) Ściskam mocno

Hejka:D Mam wolną chwilke w pracy więc jestem:D Sylwia będziemy sie Ciebie bać po tym kursie:D jak będziemy niegrzeczne to doprowadzisz nas do porządku przy uzyciu siły:D Usciski dla Ciebie i Oliwki:) Życiem osobistym sie nie zadręczaj, przyjdzie jeszcze na Ciebie pora,może za miesiąc,może za dwa miesiące,może za rok, może za dwa,za trzy ale doczekasz sie:) Beatko dobrze postepujesz z Wiki,niech od początku uczy sie samodzielnosci:) Uściski dla was:) U nas nic nowego,pogoda niestety nie dopisuje,szkoda.Zimno,ciemno,nic sie nie chce w taka pogode.Julka z tego powodu niezadowolona bo nie może szaleć na podwórku z dzieciakami.Chociaż wlasnie wyjrzalo słonce i wypogodzilo sie, moze to zapowiedz lepszej pogody:) Wracam do pracy,buziaki:)

Witam bardzo serdecznie. Ja też jestem samotną mamą , mam 3 letnią córę , u mnie sytuacja była trochę inna to ja zostawiłam męża bo miałam dosyc zwiazku z jego rodzina , poznałam innego męzczyzne w którym jak mi się wydawało zakochałam sie i odeszłam wraz z dzieckiem do niego a teraz po dwuch latach bycia z nim wiem ze to byla tylko ucieczka ....:( teraz chce sie troche usamodzielnic, sama decydowac o losie córki i moim ale nie mam jak- brak dachu nad głową , na rodziców nie mogę liczyc bo własciwie to ja mamie pomagam finansowo a ojca nie znam. I tak to jest w tym naszym kraju. A Faceci to chyba wszyscy są beznadziejni potrafia tylko zdradzac i wykorzystywac. Dranie!!!

Hej Witaj Salli:))Przykro mi,ze kolejna kobieta powiekszyła grono samotnych mam.Ale tak się czasem poprostu dzieje.Dlaczego nie mozesz zamieszkac z mamą?Czy juz odeszłas od partnera czy jeszcze z nim jestes? Pozdrawiam Dla reszty

Czesc dziekuje za słówka ciepłe. Usciski dla WAS kochane za to :) Nie ma sie czego bać. Mam nadzieje ze chociaz naucza mnie jak się obronic. Akurat ta umiejetnosc przyda się kazdej kobiecie. I obiecuje nie poturbowac Was jak nie bedzie dobrowolnie zagladac na nasz topik:) Beti - załozenie super. Ja za młodą tez nie odrabiam a czasem pomagam. Oby starczyło nam cierpliwosci i konsekwencji:) Pogoda na kilka dni wróciła do nas. Jest miło wyjsc z pracy. Nie lubię zimna pod zadną postacią. Bleeee Oby ciepło było do grudnia. Mi to nie bedzie przeszkadzało:) Pozdrowionka maleństwa :) PS. W weekend bede naprawiać Oliwki łózko. Tak skakała lub coś ze sie rozłazi. Kurcze pieczone !!!! I teraz musze pozyczyc wietrarke i w sobote bede kombinowac. Wolałabym trzymac jedynie sróbke, czy sróbokret podawac ale cóż w jeden dzien nie znajde nikogo kto by te prace wykonał za mnie :( Musze jeszcze po przyklejac listwy przypodłogowe bo czekaja od zeszłego roku na montaż. Weekend wiec mam pracowity. BLEEEEEEE a wolałabym poleżeć!!!!

Witam Was Chciałam zadać Wam pytanie. Ile wydajecie miesięcznie na jedno dziecko ? Z tym że chodzi mi o oszczędny tryb życia, acz normalny ? Proszę o szczere odowiedzi (nie chodzi o zawyżone).

Witaj Ja wydaje na 7 letnie dziecko ok 450zl na ubrania,zabawki,ksiązki,teraz dojdzie szkółka pływacka-reszta na jedzenie,drobne zachcianki itp jakies 150zl/m-c I nie sa to jakies wygórowane zakupy-podstawowe potrzeby typu buty,spodnie,ksiązka(uwielbia czytac).

jak sprawdzić czy facet ma pracę czy nie w celu sciągnięcia alimentów ? wiecie moze jak to jest gdy facet zataja ze ma prace ? czy jak zlozy sie pozew o podwyzszenie alim. i wyjdzie ze on pracuje od....tam jakiegos czasu to od tego czasu sąd mi przyzna zwrot alim. czy jak to jest ?

Zaległe alimenty mozesz otrzymac przez komornika-sąd przyzna alimenty od momentu rozprawy.A czy pracuje?sprawdz w urzedzie pracy jesli pracuje legalnie albo w urzedzie skarbowym-napisz w pozwie,ze prosisz pozwnego o przedstawienie rozliczenia za poprzedni rok tj 2006.