Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mummy28

jestem samotną matką,bo...

Polecane posty

jesteśmy z Tobą , o tej porze przeważnie piję kawkę-obiecuję ze będę siorbać- bo będę miał ręce zajęte- będę trzymała kciuki. Ja na ostatniej sprawie miałam trzy sędziny-ale tak się wyluzowałam i dostałam gadanego że spokojnie przegadałabym wszystkie trzy i mego exa. Trzymaj nerwy w kieszeni- wiem ze nie jest to łatwe ale trzymaj się.I pamiętaj ze jesteśmy z Tobą!!!!!!!! pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Julka śpi, ja ogarnęłam troche mieszkanie w mam w końcu czas na przyjemności:) Sylwio ciesze się ze u Was wszystko w porządku.Super że ojciec Oliwki dał Ci pieniążki.Szkoda mi jej że ma takie podejscie do taty ale sam sobie na to zapracował.Chyba sie już w tym temacie z biologicznym tatą u Was nic nie zmieni ale nadzieje trzeba mieć zawsze więc kto wie...Moze odwróci mu sie coś i przypomni sobie że ma córeczkę, z którą trzeba sie widywać i zajmowac a nie tylko kase słać.A jak z nim nic nie wyjdzie to moze pojawi sie kiedyś ktoś kto zastapi jej tate.Życze tego Wam a przede wszystkim Oliwce.Uściski dla Was:D Monika sprawdzaj obecnośc, sprawdzaj:) rerekum ciesze się że u Ciebie już lepiej.Życze Ci wytrwałosci w poszukiwaniu pracy,wierz w swoje siły a uda Ci się. Maju fajnie że ten stan wolny Ci służy.Teraz będzie już tylko lepiej:) MariaH jestem z Tobą całym sercem.Jutro też będe trzymac kciuki!Postaraj się nie denerwować, bądź spokojna i opanowana.Pamiętaj o tym że my wszystkie stąd będziemy myslami z Tobą. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane:)) Widzę,że frekwencja nam sie na topicu poprawila i dobrze:)) MariaH>>>jetsem z Tobą-napisz jak poszło. Sylwuniu>>>niektorzy faceci są idealni do...zrobienia dziecka,nic wiecej:(( Renatko>>>jeszcze raz dziękuje za poradę,będe działać na dniach:)) A swja droga widzę,że nasze mamusie gustują w policjantach-hi-hi:)) Szykuję się do pracy:(( Renatko i Sylwuniu i Mariah>>>prześlę Wam zdjęcie mojego MM.-zobaczycie ,że ja tez jestem szczęściarą:)) Pozdrawiam Was wszystkie i maluchy oczywiście też:)) Pózniej nastukam wiecej jeśki będe miała luzik w pracy. Pa:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc:) Ale tu dzisiaj cicho! W takim razie zymkam, życząc miłego popołudnia. Zajrze później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, dzieki za pozdrowienia:) Maju ciesze sie, że szybko się otrząsnełaś z tego, exiowi- nie wierz!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! mój tez jak go wyrzuciłam łaził i prosił zebym wrociła do niego itp. Nie daj się zwieść, a co do tego policjanta ale macie farta ostatnio. Chyba coś nabroje aby móc spojrzeć w oczka jakiemus przystojnemu glinie;) Renatko dziekuję za wsparcie, w zmianę stasunków pomiedzy ojcem a Oliwką nie wierze, jego interesuje tylko synek. Ma syna z innego związku i niewiem czy pisałam jak strasznie on rozpacza jak syna nie widzi dwa tygodnie... A jak córki nie widzi pół roku to nic się nie dzieje z jego sumieniem:( przykre ale prawdziwe. W poznanie NORMALNEGO FACETA równiez nie wierze za duża jestem i juz w bajki nie wierze niestety. A poza tym jestem w fazie nienawiści do całej męskiej rasy :( FUJJJ BLEEEE Beatko czekam na fote M, zobaczymy, ocenimy czy wart jest Was. Moniko to Ty chcesz sprawdzac obecność? Mam nadzieje ze chociaz w weekendy bedziesz bardziej wyrozumiała a kary oby nie były cielesne;);););) Co do psoty mojej, wczoraj wychowawczyni sprawdziła jej ćwiczenia od matematyki i tak jak kiedyś Wam wspominałam mamy cennik ocen aby Oliwke zmotywowac do nauki. Wiec moje dziecko z jednych tylko ćwiczeń zarobiło 39 złoty dacie wiare. Śmiałam sie ze na poczatku jest na minusie a teraz chyba wezme kredyt na spłate.:) Są plusy mojej nowatorsiej metody z cennikiem- Oliwka zdecydowanie sie podniosła w nauce. Same piątki i szóstki przynosi, bardzo rzadko czwórki. Zachowanie tez coraz lepiej (musze odpukac w niemalowane) :):):):):):) Sorki jutro mnie nie bedzie, wsród znajomych jest potrzebujący krwi w zwiazku z tym ide jutro oddac krew honorowo. A i wiecie co dowiedziałam sie ze za jednym zamachem moge oddac próbkę krwi odnośnie bycia moze w przyszłości dawcą szpiku kostnego. bardzo sie ciesze bo juz od dawna chciałam to zrobić tylko zawsze coś wychodziło po drodze a teraz za jednym razem załatwie obie sprawy. W pracy daja wolne jakie sie odda krew wiec bede troche lenichowac bo zazwyczaj jestem strasznie senna po takim pobraniu. Dobra nie przynudzam, popracuje troszke - Maria daj znac jak poszło. Nie trzymałam kciuków- bardzo przepraszam ale doczytałam sie o Twojej sprawie dziś ok 13. Pewnie juz po wszystkim, mam nadzieje ze jestes zadowolona a tesciowa żyje i Ty nie pójdziesz do wiezienia :):):):) Sciskam cie serdecznie PAPAPAPAPPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwuś mysle że ta nienawiśc do meżczyzn przejdzie Ci.Zobaczysz trafisz na odpowiedniego dla Ciebie.Może nie dziś, nie jutro ale za miseiąc, dwa, rok.Nie wiem kiedy ale zobaczysz że i Tobie sie uda:) Zobacz Beatce się udało, to dlaczego Tobie ma sie nie udać:) MariaH czekamy na wieści od Ciebie. Dziewczyny w stopce mam refren z pewnej piosenki.Inspirowany troche przeżyciami nas wszystkich tutaj.Niech to będzie takie przesłanie że będzie wszystko nam sie układać! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Mamusie... Karolinka już śpi, w domu cicho, samotnie, smutno... Spędzam kolejny wieczór zalewając się łzami... Mam już dosyć tych samotnych wieczorów. Jestem zmęczona - pracą, emocjami, które ciągle mnie targają, nawałem obowiązków. Chcę z powrotem mojego męża. Chcę z powrotem moje życie. Chcę znowu poczuć się bezpiecznie i pewnie. Chcę znowu jeść z nim śniadania, budzić się przy nim, chodzić na spacery i bawić się z Karolinką. Chcę żeby Karolinka znowu miała prawdziwy dom. Żeby nie mówiła znajdując jego rzeczy - popatrz mamo, tata zostawił. Żeby nie opowiadała już obcym ludziom, że tatuś mieszka w innym domku, tam, daleko, daleko. NIe chcę już dłużej być samotną matką :( Wszyscy myślą, że tak sobie świetnie radzę, że jestem taka silna, dobrze zorganizowana itd. Ale tak przeciez nie jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie też dziś jest źle; przecież każda z nas chciałaby mieć swojego mężczyznę; dzieci ukochanego tatę! Moja Wika kiedy miała roczek uczepiła się kolana ,,tatulka"' a on zwyczajnie ,,odczepił" jej rączki i wyszedł.Ona klapnęła na pupę i rozpłakała się biedulka! Mam ten obraz cały czas przed oczami; a teraz kiedy pojawia się od czasu do czasu to dziecko go wypytuje-a gdzie mieszkasz? a masz mamę a tatę? Nawet swoich dziadków moja córka nie zna- a mieszkają ok.500m od nas! Nigdy nikt nie zaproponował żeby wnuki odwiedzić u nas w domu albo do nich je przyprowadzić! Nawet na Święta Bożego Narodzenia tatulek przynosi słodycze od ,,babciuni"' do nas do domu.Czasami potrafię zrozumieć że nie wszyscy faceci myślą - ale takich kobiet bez serca nie rozumiem. Zostało mi przekazane raz przez ex męża słowa podziwu wypowiedziane przez jego mamuśkę- że odważną jestem kobietą -sama z dwójką dzieci ;w tym jedno malutkie i ja bez pracy! Śmiechu warte! Też tęsknię za normalnym domem;nie chcę podejmować sama decyzji czy drzwi mają być prawe czy lewe; czy najpierw naprawić pralkę czy kupić baterię prysznicową.Tez chciałabym przytulić sie do kogoś!Wiecie że kiedy zmarła moja mama i przyjechała moja siostra z dziecmi- i wtedy dopiero puściły emocje;nerwy i przytulił mnie mój siostrzeniec ja mu się wtedy wypłakałam w jego ramionach- i po czasie jak to wspominam to dochodzę do wniosku że takich ramion nigdy w moim małżeństwie nie miałam.Nie byłam przytulana ;taki związek toksyczny wyrył głębokie rany że nie wiem czy kiedyś one się zaleczą! Znowu namarudziłam! Nie wiem czy ta pora roku jest taka przytłaczająca; wieczory długie i dlatego ta samotność tak dokucza i daje się we znaki.A ja jak jeszcze pomyślę o Wigilii; Świetach i Sylwestrze to już nawet teraz mnie trzepie! Jutro nowy dzień, musi przynieść coś nowego i dobrego- tego Wam życzę i przepraszam że tak znowu namarudziłam. Nie doczytałam się jak sprawa w sądzie- MariaH- nie odezwała się-może jutro- koniecznie bo każda z nas umiera z ciekawości - mam nadzieję ze poszło jej dobrze!!!!! Loveinka- mam nadzieję ze juz śpisz ; i ranek będzie bardziej słoneczny i tak już zostanie- życzę Ci tego z całego serca.A sio złe myśli! miłego dnia wszystkim!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie...te wesołe i te smutne:)) Loveinko,Rerekum>>>ja też nigdy nie okazywałam swojej czasem ogromnej bezradności,pamietam siebie jak stałam na srodku pokoju,w którym mialam zacząc się urządzać,gdy wyprowadziłam się do rodzicow-stałam z opuszczonymi rękami i w głowie mialam pustkę i jedna mysl mi tylko nie dawała spokoju:\"co teraz zrobię\"?Nie miałam pracy,pieniedzy,stracilam kontakt ze wszystkimi przyjaciólmi i znajomymi-oddaliłam się od wszystkich-panicznie się bałam....że będę zmuszona wrócić do ojca Wiki,bo sobie nie poradzę.Tego bałam się najbardziej.Dziś mogę pisać tutaj,że dasz sobie radę,ale wiem ile to kosztuje,jak boli samotnośc w każdym znaczeniu tego słowa...Tylko miłość do Wiki i chęć zapewnienia jej dobrej przyszłości byla silniejsza od wszystkiego,zaparłam się w sobie-wciąż sobie powtarzałam:\"nie dam mu tej satysfakcji\",\"pokażę,że potrafię sobie poradzić!!!\"-i...wyszlo na moje:)) Czaem mialam strasznie ciężko,byly dni smutku i płaczu,ale wierz mi-to wszystko tylko bardziej nas uodparnia na przyszłość.I pewnego dnia staniesz sie tak silna,że nic Cie nie przestraszy,bo bedziesz czula i wiedziała,że sobie poradzisz. Jesteście wspanialymi kobietami-wierze w Waszż siłę-wiem,jestem pewna,że wszystko się dobrze ułoży-po burzy zawsze słońce-pamiętajcie!!!!!:)) Renatko-co u Was? MariaH>>>trzymasz nas w niepewności!!!! Adusiu-odezwij się tutaj lub na @:)) Pozdrawiam Was wszystkie-zmykam robić makijaż:)) Miłej środy kochane:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha!!!Zapomniałam napisać,że znalazłam dziewczyne,ktorą będę szkolic w razie zastepstwa gdyby np Wiki zachorowala itp-nareszcie będe mogła wziąć wolne!!!!Dziewcznę znam-jest konkretną osobą,ma pojęcie o obsłudze komputera,studiuje bankowść-przyda się jej praktyka-jestem dobrej mysli:))Pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Loveinko wiem co przeżywasz bo miałam tak samo.Moja motywacją do tego by sie nie poddać była Julka.Patrzyłam na nia i wiedziałam ze przede wszystkim dla niej musze sie pozbierać.Było ciężko, miałam chwile zwątpienia.Ale jak już kiedyś pisałam czas pomału zrobił swoje.Poradziłam sobie.Wierze że z Tobą będzie podobnie dasz sobie rade. rerekum Ty też się nie poddawaj,masz fajne dzieciaki, prace też musi Ci sie w koncu udać znaleźć.Będzie dobrze:) MariaH ? U nas nic nowego, pogoda okropna dzisiaj, zimno i deszczowo.Julcia chwilowo na mnie obrażona bo od poniedziałku ma ochote na pizze na obiad, a ja miałam na poniedziałem i wtorek wczesniej przyszykowane obiady więc powiedziałam ze pizza musi poczekać na co moja dziecko troche sie obraziło.Ale dzisiaj jej kulinarne życzenie sie spełni, nie chce mi sie gotować więc będzie pizza na obiad.Ja zmykam do pracy,zajrze do Was później. Miłego dnia, duży usmiech:D by odgonił Wasze smutki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczęta dawno mnie nie było, ale mam strasznie dużo roboty. Muszę pozałatwiać wszystkie sprawy i wprowadzić osobe na zastepstwo, a z tym jest totalna porażka. Mam tylko nadzieję że uda mi się iść wypocząć na początku grudnia, przynajmniej na kilka dni przed pojawieniem się Matiego. Mati rośnie jak na drożdżach, brzuchol coraz większy, a termin tuż tuż. Beatko przez ten strajk listonoszy paczki jeszcze nie mam, ale dziś pojadę na pocztę bo pewnie tam leży. Dam znać:) Nastrój mam jakiś lepszy, może dlatego że poznałam fajnego faceta :), ale nie wiem czy coś z tego będzie, ale przynajmniej nie czuję się taka samotna w ciąży pozdrawiam was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Melduje, że zyję ale jestem zabiegana. Wczoraj rejestrowaliśmy samochod i bylo bieganie po urzedach, w jednym bylismy o 5 rano zeby sie zalapac, normalnie koszmar. Później trzeba bylo zalatwic ubezpieczenie a ze autko jest na 3 wlascicieli to troche zalatwiani abylo. ALe ma szczescie juz jest po wszystkim, z tym tylko zxe musze nadgonic z praca w biurze. A moze zastrajkuje tak jak listonosze:) Im wolno to i mnie tez. A swoja droga maja racje ze strajkuja, ja ich popieram. MariaH i jak po sprawie? Słoneczko daj znać, bo my tu wszystkie czekamy z nieciepliwoscia. Loveinka jestes dzielna kobietka:) Trzymaj sie i nie daj sie:) Bedzie dobrze, teraz jest okropnie ciezko ale dasz rade. Zobaczysz ze bedziecie szczesliwe z corcia:) Trzymam za Was kciuki:) Rerekum i jak poszukiwania pracy? Wiem, ze jest ciezko ale wierze ze niebawem znajdziesz prace:) Caluski dla dzieciaczkow:) Mummy ja zdjec nie dostalam:( Prosze przyslij mi:) Ada witaj, my się jeszcze nie znamy więć miło mi Cię poznać:D Bardzo fajnie, że oznałąś jakiegoś mężczyznę, mam nadziejję, ze coś z tego wyjdzie i będziecie szczęśliwi, póki co życzę szczesliwego rozwiązania:D Dziewczynki przepraszam, ze nie do wszystkich ale muszę już uciekać. Jej że też człowiek w ciągłym biegu musi żyć. Pozdrawiam serdecznie i trzymajcie się cieplutko:) Całuski dla pociech i dla Was:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eh, dziewczynki, trochę lepiej dzisiaj :) Dzisiaj mam zajęcia z maluchami, więc na pewno trochę się oderwę od tego wszystkiego. Pozdrawiam Was Wszystkie serdecznie i dziękuję za słowa otuchy. P.S. Karolinka wczoraj mi powiedziała: \"Masz śliczną buzię\" :) Mój słodki maluszek. Dawno żaden komplement nie sprawił mi tyle radości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, miało mnie nei być ale okazało się w Stacji Krwiodawstwa ze sama mam niedobór hemoglobiny i dawca zostać nie moge narazie. Zdyskwalifikowali mnie na 2 miesiące. chociaż udało mi się tylko oddac próbke krwi do banku dawców szpiku kostnego. HURRRAAA Aduś słońko Ty moje bądź ostrożna oczywiscie bardzo się ciesze z tego facecika ale nie ufaj tak na wszelki wypadek. Lovienko, rerekum to napewno przez pogode spada nam wiara w siebie i własne siły. Jak kótregoś dnia siedziała i narzekałam ze jestem brzydka, gruba i w ogole a przy czym miałam okres to siostra powiedziała mi ze mam nisko samoocene przez okres i że jestem nienormalna oraz najwyrażniej za mało mam problemów skoro przychodza mi do głowy takie głupoty. A więć postarajmy sie nie łamać, mi tez nie jest łatwo, rozumiem Was wszystkie. Głowa do góry, jestesmy sliczne mądre zaradne mamusie które czekaja na swego księcia z bajki. Dobrze bredze juz ide sobie. Miełgo dnia papa- sciskam maluchy MARIA co u ciebie kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maja27
Witajcie dziewczyny.:) Dawno sie nie odzywałam mam obecnie druga zmiane i nie zawsze mam czas usiąść spokojnie i popisać, co nie znaczy że was nie czytam. U nas jest w porządku. Nie pamiętam juz kiedy czułam taki luz ,spokój. Chociaż jedna sprawa nie daje mi tak na 100% odetchnąć. Do 4 grudnia ex może wniesć apelacje do sądu,gdyby sie rozmyslił. Mam ogromną nadzieje że tego nie zrobi ale tak czy siak myśle o tym czesto. Boje sie tego. Rozmawiałam wczoraj z Krystusiem o tym co sie stało. Rozmawialiśmy długo.Starałam sie wszystko w prosty sposób wytłumaczyć małemu.Zadał mi pytanie czy będzie miał jeszcze kiedyś tate. Powiedziałam jemu że co 4 tygodnie będzie jeżdził do ojca na wekeend i jego reakcji po tym bałam sie najbardziej. Powiedział ze nie chce tam jezdić że nie po tym co tata mi robił. Powiedziałam że tak trzeba a on na to dlaczego. Odpowiedziaąłm ze pani sędzia tak kazała. Miał żal do mnie za to jak mogłam pozwolić zeby6 tamta pani kazała jemu jeżdzic do ojca. -To ty jestes moją mamą, to ty mnie urodziłaś a nie ona i ona nie moze mi kazać. Do dzisiaj co chwilke mówi ze nioe chce tam jechać,a na dodatek znowu obudził sie w nocy i płakał . Nie wiem co powinnam zrobić. Pozdrawiam was gorąco.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loveinko, rerekum---> ja dokładnie tak samo się czuję, od kilku dni ryczę co chwila, rozpacz mnie ogarnęła totalna. rozumiem fakty, wiem, ze nic nie poradze, ale co z tego! jak mała dziewczynka zalewam się łzami i przeklinam los. patrzę na świat, tyle nieszczęść. ja mam pracę, zdrowe dziecko... nieporadzę nic na ten ból serca... jestem z wami. pozdrawiam wszystkie dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kochane,dziekuje wam za duchowe wsparcie. Zanim wyszlam na sprawe cichaczem weszlam na wasze-nasze forum i wszystkie mile slowa bardzo mi pomogly.Jeszcze raz dziekuje. Nie wiem czy chcecie znac cala historie,nie chcialabym wam tu \"smiecic\".Chociaz chyba bardziej wstyd mi ze z takim palantem mam dziecko! ;( Juz jakis czas temu mojej matki kolezanka przyszla i zapytala czy chce wiedziec co dowiedziala sie na temat mojego ex.. Myslalam raczej,ze to beda pozytywne wiesci,niestety rozczarowalam sie.Powiedziala,ze jej znajoma mieszka trzy domy od niego na tej samej ulicy.Wszyscy w jego miejscowosci twierdza,ze to rodzina zlodzieji i,ze dwaj synowie bija swoja matke a z domu robia \"burdel\".Poczulam sie strasznie,pomyslalam coz ja za los zgotowalam swojej corce..Bo dla mnie to nie jest jego dziecko po tylu przykrych slowach i wypieraniu sie jej na kazdym kroku..W sadzie bylo strasznie mowi,ze prowadzalam sie co rusz to z innym mezczyzna,ze on ze mna nie sypial.Ze z jego obliczen wychodzi,ze to nie jego dziecko.Grozil,ze i tak bede miec kuratora w domu,ale po co skoro to nie jego dziecko ?? :( Grozil kolejnymi sprawami.. Powiedzial,ze i tak nic od niego nie dostane :( Powiedzial rowniez,ze to nie ja go zostawilam tylko to ja mu sie znudzilam bo on jest bardzo rozrywkowym mezczyzna kocha tylko panie z agencji towarzyskich i nocne zycie.Poszlam sie dzisiaj przebadac bo juz nie jestem niczego pewna.Uwierzycie mi?? Na sali gdy skonczyla zeznawac moja kolezanka to poproszono moja niedoszla tesciowa.Wiecie uwierzylam wtedy w slowa kolezanki mojej mamy.Ona zanosila sie od placzu nawet nie patrzyla na swojego syna(stala do niego plecami) nie zeznawala na moja korzysc ale chyba wierze w to,ze byl zdolny podniesc na nia reke.Kiedy tak strasznie plakala on wykrzyczal na cala sale \"bo Cie Kur** wyprowadze z sali\" i po chwili \"ja CI kur** nie bede dzwonil po karetke\".Mialam ochote podejsc i ja przytulic,wyobrazacie to sobie?? Kobiete ktora zarzekala sie,ze postawi cala wies przeciwko mnie i odbierze mi mala.Kolejna sprawe mam 7 grudnia ;( Nie wiem czy dozyje.. Robi mi sie slabo,schudlam juz 20 kilo i boli mnie serce.Nie mam ochoty witac kolejnego dnia,nie umiem wybaczyc sobie,ze moje dziecko nie ma pelnej rodziny.. Kochane zle sie czuje musze sie polozyc,postaram sie byc tutaj jutro z wami.DZiekuje,ze jestescie i bardzo mocno was sciskam..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! Mario-współczuję takiej atmosfery na sali- musisz być dzielna ! Ale dobrze że masz to za sobą-zawsze to jedna sprawa mniej. Masz trudną sytuacje i pewnie jeszcze niestety nie jedną sprawę będziesz miała.Ale bedzie dobrze- skoro facet w ten sposób się zachowuje w sadzie - pewnie jego opinia od dzielnicowego też nie jest najlepsza - to wszystko nie może inaczej się zakończyć! Ale wiem ile to kosztuje nerwów i zdrowia .Mnie osobiście moje sprawy- w sumie-dwie rozwodowe -i trzy o alimenty- zwłaszcza ostatnia apelacyjna o podwyżce alimentów( jedyna od trzech lat-gdzie podniesiono alimenty o 40zł na dziecko!) kosztowały też dużo, mimo że atmosfera na sprawie była bardzo spokojna. Zresztą sam pobyt w sądzie nie należy do przyjemności.No ale w koncu my jesteśmy kobietami z krwi i kości- dzielne i silne.Mamy dla kogo być takie dzielne-w końcu nasze pociechy muszą być z nas dumne;nie możemy płakać bo jakie zdanie będą miały o nas?! Moja Wiktoria powiedziała ostatnio cioci ze jej mama to rycek! No i co jak ja wyglądam w oczach mojej czterolatki! gorąco wszystkie pozdrawiam i tradycyjnie miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny biegnę do pracy , więc nie mam czasu ,ale przeczytałam coś fajnego wczoraj.....żeby w kazdym dniu znajdować dobre rzeczy i nimi się cieszyś))))) więc idę szukać tych dobrych stron i wy też tak zróbcie))) Pozdrawiam wszystkich))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Adusiu życze Ci aby udało Ci się troszke wypocząć zanim Mati zechce przybyć na świat:) Pozdrawiamy :) Moniczko, Sylwio i Loveinko uściski dla Was i dzieciaków:) Maju szkoda Krystianka, nie wiem co Ci poradzić.Mysle że powinnaś moze przez kilka dni nie wracać do tematu,daj czas Krystianowi by sie z tym oswoił.Powiedz mu zeby narazie o tym nie myślał.Poczekaj az nadejdzie czas wizyty o ojca, zobacz czy ex będzie zabiegał o spotkania z synem, może z czasem wszystko między nimi się ułoży.Myśle że postawa Twojego ex tez będzie miała tu duże znaczenie.Bo jesli nie będzie się starał widywać z synkiem, będzie go delikatnie mówiąc olewał to nic dziwnego ze mały nie będzie chciał tam jeździć.Ale gdyby chciał to może na początek ustal z ex(o ile sie da) że nie będzie zabierał Krystiana na cały weekend tylko na jeden dzien, albo niech ex przyjedzie do Was z nim sie spotkac, tak żeby mały wiedział że jesteś gdzieś w pobliżu i czuł sie bezpiecznie.Życze aby Ci sie udało jakoś to załatwić.Pozdrawiam serdecznie:) atak klonów mam nadzieje ze u Ciebie już dziś lepiej:) Beatko co to za smutki? :D przesyłam Ci duży uśmiech:D.Myśle ze już jest lepiej:) MariaH no nareszcie jesteś:) Współczuje Ci tej atmosfery jaka na panuje na Twoich rozprawach.Ale po tym co piszesz o ex to sądze że wygrasz tą wojne z nim.Jak nawet w sądzie sie tak zachowuje to sam sobie wystawia opinie.Ważne ze sie nie poddajesz.Myśl o tym tak że już masz te sprawe masz za sobą, i to już bliżej niż dalej do końca.Nie mysl o tym że to że Wikunia nie ma pełnej rodziny to Twoja wina.Jak juz sie po tym wszystkim pozbierasz to lepiej zeby była tylko z mamą która będzie zadowolona,spokojna niż z obojgiem rodziców którzy sie kłócą itd.Głowa do góry:) rerekum pozdraiwam :) Życze miłego dnia.Uściski dla Wszystkich mam i ich słoneczek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:D Maria_H wspołczuję tych rozpraw. Ale ja rónież sądzę, zę ten typ prędzej czy później będzie miał za swoje. Palant i nic wiecej i lepiej, ze wychowujesz małąsama niż on miałby sie dzieckiem zajmować, to zwykły śmieć i niech spada na szczaw a ty się nie obwiniaj o nic, bo to nie twoja wina. Zobaczysz, ze słonko uśmiechnie sie i do Was:) Wiecie co ja znów zalatana jestem ale zeby było wesoło od rana mam dla Was kawał:) Żona wraca do domu i widzi na drzwiach kartkę. Czyta: NA SPRZEDAŻ - ŻONA. OSTATNIO MAŁO UŻYWANA. CENA 360 ZŁ. INFORMACJA W TYM DOMU. Małżonka robi mężowi karczemną awanturę: - Nawet nie mam pretensji, że chcesz się mnie pozbyć, ale za takie grosze? Skąd wziąłeś cenę. - Prosta matematyka - odpowiada mąż - 80 kg mięsa po 2 zł daje 160 plus złota obrączka - 200. Razem 360. Następnego dnia mąż wraca z pracy i widzi na drzwiach kartkę napisaną przez żonę: PILNIE SPRZEDAM MĘŻA. OSTATNIO NIEWIELE UŻYWANY. CENA 0,67 ZŁ. INFORMACJA W TYM DOMU. Tym razem awanturę robi mąż. - To ja cię wyceniłem na 360 zł, a ty mnie za jakieś marne grosze sprzedajesz? - Już ci tłumaczę - odpowiedziała dumna żona - dwa jajka po 32 to daje 64 grosze plus 10 cm rurki za 3. Razem 67 groszy. Mam nadzieje, ze choć trochę Was rozweseliłam:) Mummy a coz to za smutki. Trzeba je jak najszybciej przegonić, a kysz a kysz. Przepraszam, zę znów nie do wszystkich napisałąm ale muszę pędzić. Życzę udanego dnia:) Buziaki dla Was i Waszycg Pociech:) 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny, ale dziś ponuro, ohudna pogoda na zewnatrz a mi się chce tak spać, że usne za biurkiem jak nic. Widzę, że panuje ogólnie kiepski nastrój - nie dobrze moje drogie nie dajmy się:):):)!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Z każdej sytuacji jest wyjście a ze czasem dłuzej się go szuka no cóz nikt nie mówił ze bedzie łatwo:) U mnie nic nowego sie nie wydarzyło oprócz tego że nadal walcze z Urzędem pocztowym o przekaz. Nigdzie nie moga znaleźć. I jeszcze mi ciśnienie podnoszą bo mówią że w ciągu miesiąca sie znajdzie- niech to szlak ciekawa jestem kto zapłaci za zwłokę w rachunkach - zapewne ja :) Obiecuje sobie ze nie prędko dam jakis napiwek listonoszce - za to ze teraz mam tyle problemów. W tym naszym kraju wszystko jest do bani, jedynie czego się lud nauczył to strajkowac. Jak tak to blokuja miejsca w firmach państwowych. Sama w państwowej firmie pracuję i przyjmując te posade zdawałam sobie sprawe z tego ze kokosów nie zarobie. Ale przynajmniej ma stabilizacje o która teraz tak cieżko w każdym prywatnym przedsiębiorstwie. Jak mam skrzywiona wizje świata to mnie poprawcie. Widac mi tez niezbyt homor dopisuje wiec spieprzam stąd i nie użalam sie nad światem :( Ściskam serdecznie, mocno: Atak klonów, Kasię4, Renatkę, Beatkę, Marię, Adę, Loveinkę, Anike, Balbinkę, Maję, Rerekum, Bobasekm. Mam nadzieje ze o żadnej z Was nie zapomniałam. Pozdrowienia od Beatki dla Was wszystkich:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam tu cos dla Was:) Mam nadzieje ze sie bedzie podobalo:) http://www.complex.com.pl/~rodzynek/n-ideal.htm Muumy bardzo dziekuje za zdjecia:D Fajnie wygladacie:D Milo mi poznac ;) No zawsze wydawalas mi sie osoba serdeczna i sympatyczna i widac to rowniez na zdjeciach:) A dziewczynki sa slodkie:D Jeszcze raz dzieki:D Samamama dzieki za kawaly:) Sa super:) bardzo mi sie podobaly:) :D :D No i coz siedze w domu, MM znow pojechal do pracy, nie weim o ktorej wroci:( Ja strajkuje i nie mam zamiaru odbierac telefonow. A co sie bede jestem zla i tyle 😠 chociaz to za malo powiedziane, ja jestem bardzo zla 😡 No i dlatego uciekam zeby nie zasmucac tego topiczku. Caluski dla Was i dzieci😘 😘 😘 😘 😘 Nie wiem czy zajrze pozniej wiec w razie czego juz teraz zycze milej nocki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć! ja tymczasem tylko na chwilkę-chcę sie przywitać i podziękować za róznośći w mojej skrzynce! Tradycyjnie zaklikam ,,późnym wieczorkiem\'\' . Miłego wieczorku!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane ja dzis w lepszym nastroju,pewnie takze dzieki wam :) Jestescie kochane i zawsze potraficie podniesc na duchu.Przeciez i tak nikt mi w tym nie pomoze to ja sobie takiego piwa nawazylam wiec musze je wypic.Musze byc silna dla mojej dziewczynki i bede walczyc jak LWICA :D Nie moge pokazywac mojemu aniolkowi jak placze bo chcialabym zeby nigdy nie plakal;a tylko byla tak radosna jak dotychczas :) Wczoraj bylam oddac krew moze komus pomoge :) Co jakis czas mam taka wewnetrzna potrzebe.. A ze mam taka a nie inna grupe krwi to moge pomoc kazdemu,moze i kiedys ktos pomoze mnie w tak ciezkiej sytuacji. Jak juz wam pisalam moja kolejna sprawa 7 grudnia wiec licze,ze dostane od mikolaja-sedziny ten jeden wymarzony prezent... Ale do 7 jeszcze troche czasu wiec nie bede sie teraz zamartwiac .. Beatko kochana co sie stalo??Co to za smutaski Cie dopadly ?? Dusiolkujemy Cie mocno z Wiktoria.. Sylwus jestes chyba strasznie pogodna pelna poczucia humoru kobietka.. Usmialam sie tak,ze az mnie boki bola :) Dziekuje Ci i przesylam Buziaki dla Ciebie i Oliwki tej przepieknej kobietki :) Taka mala miss :D rerekum dziekuje za mile slowa buziaki dla Wikuni. Nica-Wiki,Jas-Gorace usciski dla was Renatko masz w zupelnosci racje sciskamy Ciebie i Julcie bardzo mocno. Moniczka,Aleks ogromny buziak dla was :D Loveinka,Adusia,Majeczka,Atak klonow i dla was i waszych pociech gorace dusiolki. Uciekam na Na Wspolnej :D Moze jeszcze zagladne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej))) Widzę że humorki dziś dopisywały , dostałam az 11 wiadomości hahahaha)) Maria - super wygląda córcia i to owłosione też ))) od razu mi się przypomnialo ja moje wWiki taka mala była , a terz juz szkola, ale ten czas leci)) Samamama - no postarałaś się )))))) uśmiałam się))))) i Oliwka superowa)))w której jest klasie - nie wiem czy dobrze obliczam że w pierwszej? Bobasekm - fajne i śmieszne))) Dzieki dziewczyny za podnoszenie na duchu , tego nigdy za dużo nie jest)) A pogoda chyba na wszystkich wpływa melancholinie i ten brak światła ........ Buziaczki dla wszystkich ))))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×