Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mimi29

KLUB MAMUS Z KATOWIC

Polecane posty

noo i na spacerze zawsze chce prowadzić wózek...że niby taki wzorowy tatuś :D :D :D podsumowując myślę że tak na prawdę nie czuje się przy Ali pewnie, boi się żeby nie zrobić jej przez przypadek krzywdy...nooo i oczywiście wciąż żywa teoria, że mamusia zrobi lepiej i szybciej więc .....niech robi :D ......szkoda , że nie idzie to w kierunku - nie wiem czy mi pójdzie dobrze ale chętnie będę próbował aż mi sie uda, a z czasem zrobię to równie dobrze jak mamusia :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kolor stroju ciemny granat.....taka czerń granatu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no cos ty pyniu mezczyzni nie mysla o tak skomplikowanych sprawach :classic_cool: po co sie meczyc... ostatnio moj maz mowi hmm robienie dzieci jest takie przyjemne:) w sumie tylko to hehhe bo potem to juz same obwiazki ;( szkoda ze najpierw to my 10miechow sie turlamy nie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam nadzieję, że jak Ala podrośnie tzn może za jakieś 3 lata , a ja do tego czasu nie padnę :D to będzie już łatwiej....nam obojga :) w piątek premiera Harego Potera...zawsze byłam..... no to tyle mojego oddechu, idę prasować...czekają na mnie bawełniane góry......drapacze chmur......nieprzebyte ścieżki i żelazne zakręty.... a pomyśleć, że jeszcze niedawno , wyjmowałam koszulkę...pach pach żelazkiem ,dżinsy na tyłeczek ...i tyle mnie widziano :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamuniu - :D :D :D \"ale nie martwcie sie hehehehehe ja sie nie dam rolowac on sie boi mojego gniewu\" ---> u mnie to samo :) niestety po ciąży troszkę mi temperament ucichł :( ale powoli wróci na smyczkę, bo inaczej źle funkcjonuje ;) co do spacerów, to w zesżłym tyg. bylo tak cieplo nie :) a on mi mowi ze jest ZA cieplo i nie mozna wyjsc , nawet wieczorem bo dziecko za male, i cos zlapie ( a okno u nas ciagle otwarte) a w tym tyg. jest zas zimno i mowi mi ze nie wolno wyjsc bo jest za zimno :) to ja sie pytam kiedy ja z nim wyjde na ten spacer, jak Kacper skonczy 18 lat? i w koncu naiwna wyczailam, ze wcale nie chodzi o pogode tylko o to ze jemu sie nie chce isc ze mna (chyba chcial nas pilnowac na tym spacerze :P ) ale okazalo sie ze daje sobie sama radę :) tym sposobem pewnie bede chodzila sama ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiecie co dziewczynki wyszło mi, że Ci nasi faceci to bardzo fajni tatusiowie:) Marsjanka dzieki - zaraz sobie sprawdzę maula:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, mały śpi, duży wykąpany i zjadł podaną kolacyjkę :-), więc mam chwilę. Dobrze chociaż, że nie marudził za bardzo: połowę kanapek z serkiem topionym i ogórkiem mi zrób, a drugą połowę z wędlinką, żółtym serem i polej keczupem! Butelkę z keczupem to chyba nawet lewą ręką mógłby obsłużyć! ;-) Dzięki za książkę! Ratujcie! Byliśmy dzisiaj z bąblem u neurologa. Musi chodzić na rehabilitację. Tak się boję. I mam wyrzuty, bo to przez niedotlenienie okołoporodowe ma to wzmożone napięcie mięśniowe, nie dźwiga się do siadania, tylko do wstania od razu i musi być stymulowany psychoruchowo. Czy tu w Siemianowicach kogoś możecie polecić? Mysico, pomóż! Co do Simeticonu, to fakt: i Infacol i Bobotic i Lefax i SabSimplex i Espumisan to to samo, ale wiem, że nie zawsze działa tak samo. Mały wypił całą butelkę Infacolu i g...o, a po połówce Lefaxu zapomnieliśmy co to kolki. Chociaż myślę, że wpływ na to mogły mieć też wspomniane wcześniej ćwiczenia no i w końcu przecież układ pokarmowy mu dojrzewa z dnia na dzień. Ale jak to stwierdziła pediatra małego: bobas nie czyta ulotek, nie działa na niego efekt placebo, a różnica może tkwić po prostu w substancji nośnej. :-) Czytałam kiedyś, że pomagać może też podawanie Lakcidu lub tym podobnych bakterii. Idę spać, może dziś pośpię w końcu więcej niż 3 godz ;-) Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co............ja się strasznie boję ze ja Kacperkowi właśnie krzywdę przez przypadek zrobię :( jak zaczyna płakać, i nie daje się uspokoić, to ja prawie zielona jestem ze strachu bo nie wiem co dalej robić :( dzis mi taki cyrk zrobil ze ho ho..... beczy....to ja mleczko...po mleczku cisza...i z powrotem beczy...to ja na raczki...a on znowu beczy...to zmiana pozycji...a on dalej, z przerwami ale coraz głośniej, aż sie krztusi...macha nóżkami, raz je podciaga, za chwile wyrzuca przed siebie...mysle kolka!! szybko butelke po mleczku lece na dol umyc i dac koperku, ...po koperku patrze a tu dziecie lapki do buzi pakuje i ssie energinczie, mysle glodne!! to lece na dol wymyc znowu but. i zrobic tym razem mleczko....a ze but. z aventu poki co tylko 1 (druga z canpola nieprzydatna, nie miesci sie do podgrzewacza) to latalam jak pojebana z gory na dol i tylko zmienialam koperek na mleczko :( bosheeeee jak sie nie naucze rozrózniac tych placzow to upase to biedne dziecko jak swinke, bo na kazdy grymas bede dawala mu mleko 😭 no i tym właśnie jestem załamana :( on płacze a ja nie wiem czemu 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nula- moj alek mial wzmozozne napiecie miesniowe wyginalo go w rogalik jak lezal na brzuszku:( nie martw sie rehabilitacje sa ok fakt dziecko placze ale dzieki nim moj syn rowija sie prawidlowo:) na poczatku nie lubili sie z pane reh. bo wiadomo usciskal, ugniatal itp ale pozniej to juz sam szedl sie bawic:)wiem ze zawdzieczam bardzo duzo mojemu reha. poniewaz mnie jako mamie byloby ciezko \"znecac\" sie nad dzieckiem ... a tak fachowiec pomogl mu i jest ok... roznice bylo widac juz po niecalym miesiacu wiec skutzeczne to ugniatanie....dopiero niedawno przestalismy chodzic... marchewo- a moze ten twoj kacperek to mamusiny pieszczoch i wcale mu o jedzenie nie chodzi?? tylko np o tulenie i noszenie?? ojj maluchy lubia tak wykorzystywac:)moj taki nie byl ale mojej kumpeli coreczka robi z mama co chce z rezultacie 4 miesieczna dzidzia jest non stop noszona na rekach:(tak sobie mame wyszkolila.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Jakoś od wczoraj mam zmęczenie materiału.....(Ala znów jest rogata :D) muszę odpocząć....wyskoczyć gdzieś.....zrobić przez chwilę coś innego.....naładować baterie.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w sloneczny dla odmiany dzionek :) Dzieki za odpowiedzi o moim l4! TYM razem Marchewko mam jeszcze do Ciebie pytanko - co mialas zabrac do szpitala ze soba? Jak bedziesz miala chwilke, to skrobnij prosze! Wlasnie tego juz na wyrost sie boje - ze nie bede umiala rozpoznac o co chodzi mojej malej. A mnie taka bezradnosc wprowadza w stan poddenerwowania i frustracji ;) Jak tak czytam o Waszych przezyciach, to widze siebie w totalnym rozgardniaszu :) Bylam wczoraj na zakupach, kolejna partie zakupow przewidzialam na sierpien i na koniec na wrzesien juz same kosmetyki, apteczka mi zostanie...uff..Jutro wracam w gory do 6 sierpnia - wtedy wizyta u gin!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
młoda mamuniu - to kiedy to minie...albo chociaż się ustabilizuje !!!!??? Czyżby nigdy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyniu - ja mam od kilku lat zmęczenie materiału ;) Pewnie się niedługo rozpadnę jak statek czy samolot :( Jakie macie dla dzieci balsamy do opalania? Poszukuję balsamu dla hipoalergików o filtrze 30 lub 35. Już przetestowała dwa i wszystkie uczulają :( Niedługo będę miała zapas na całe życie jak płynów do płukania :( Spadam, bo jadę do Sieradza. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyniu- 😭 juz chcialam wyslac meza z alkiem do tesciowej mylse sobie a co tam powiem ze musze jecha do fryzjera itp a tu dzwoni i mowi ze zle sie czuje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!a juz mialam wizje cudnego dnia :) i klapa ....... nie pojade wiec do Ciagowic bo nie mam sily dzis sluchac jak ona sie zle czuje co ja boli a co nie:( poprostu nie mam sily tego sluchac i obaiwam sie ze moglabym wybuchnac a nie chce tego robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ostatnio czuję się właśnie jak WULKAN , wszystko się we mnie kotłuje, buzuje, goreje, napina.......wybuch już tuż ...tuż ....a lawa będzie bluzgająca !!!!!!!! :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Destiny jak ci zazdroszcze, tzrymaj się cieplutko i wypoczywaj:) Niezłe macie porównania dziewczyny - wulkany, rozlatujące się zamoloty:) Ollka ja mam balsam z nivea i jest ok. ale pewnie już przetestowałaś. A u mnie kolejna zarwana noc, średnio spałam ok 40 min i Michał się budził i tak wkoło macieju:( Ala mam y drugiego ząbka, tzn stuka, a pierwszego już widać:D:D:D:D No to jeszcze ze dwa lata i się wyśpie. Ide teraz troche pospać więc pappaa- odezwe się z pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...właśnie podśpiewuje sobie K. Nosowską.....NIE DA SIE ZYC ZWARIUJE JAK NIC.... :D :D :D Olka - ja mam jakiś filtr francuski SVR 60

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczynki:) ja znów w przerwie między sortowaniem i sprzątaniem się pojawiam:) ale muszę się sprężyć, bo zaraz przychodzi z pracy Wojtek i na pewno przyspieszymy tempo robót:) no i nie chcę wyjść na leniwca, który spędza sobie czas przy kompku:) Acha, mój mąż jest typem pracusia, tempo roboty narzuca sobie ostre aż czasem martwię się o niego, bo jest raczej kruchego zdrowia i niewielkiej postury. Co do pomocy przy Kasi, wcześniej robił wiele rzeczy, tak jak np. Piotrek Marchewki:) a teraz np. kąpie Kasię, jak trzeba daje jej jeść, przebiera, kupę zazwyczaj ja, spacery ale te week-endowe jak najbardziej, ogólnie jak jest w domu i nie jest zmęczony, patrz sobota-niedziela jest chętny do bycia z Kasią, w tygodniu przychodzi z pracy o 18.30 i ma już dość więc zostaje zazwyczaj tylko kąpiel z młodą. Ja też myślę, że nasi topikowi tatusiowie są fajni:) marsjanka:) dziękuję bardzo za \"Uśnij wreszcie\", ja ciągle \"usypiam\" Kasię, młoda śpi trochę z nami, troch,ę w swoim łóżeczku ale niedługo w nowym mieszkaniu będzie miała swój pokój i pewnie wkrótce większe łóżko. Zobaczymy, pewnie na początku będzie spała z nami, heh:) olkaa:) dzięki za rady dotyczące okresu. Ja ostatnio byłam u gina, zeznałam o tych krwawieniach ale też zeznałam, że niedługo tj. ok3-kilka miesięcy chcemy starać się o druga dzidzię i powiedział mi, że po następnym porodzie będziemy zajmować się krwawieniami:( Tym mi zamknął mordkę:) Chyba jeszcze pojdę do innego lekarza, bo coś ten mój za lakoniczny bywa. marchewka:) na początku z dzidzią w domu rzeczywiście jest mega Sajgon, tak fizyczny jak mentalny, że tak powiem. To normalne, że nie wiesz co już dać czy koperek czy mleko. Może rzeczywiście staraj się poobserwować i trochę poprzytulać i pogadać sobie z Kacperkiem:) A rady T. Hogg stosowałam z pewnym ograniczeniem, starałam się trzymać jakiegoś planu ale z uwzględnieniem mojej sytuacji, tak ogólnie starałam się, żeby dzień był przewidywalny i w miarę możliwości uporządkowany. Mam wielkie tendencje do dezorganizacji a z druhiej strony lubię mieć wokół siebie porządek, te dwie rzeczy są w sprzeczności, książka pozwoliła mi zrozumieć pewne zasady. Warto stosować z dystansem. Ech, ale się wymądrzam, kto by pomyślała!:D Pynia:) rozumiem co czujesz, często się czułam przytłoczona, ostatnio też chodziłam gradowa, dziś lepiej zdecydowanie:) Ja osobiście bardzo przeżyłam utratę wolności gdy urodziła się Kasia. Dziś i przyzwyczajenie i akceptacja tego stanu rzeczy ratują mnie. Uważam, że jest mimo wszystko łatwiej. No i nianie, jedna czy druga tak wedle potzreb, dorywczo ale zawsze to dużo:) Judyta i olkaa:) teksty dzieci są powalające:) Moje dziecię mnie rozbroiło dziś: - Ja chcę do mamy, do Iwonki (Kasia) - Ja chcę do mojej Kasi (ja) - Nie mamo, jestem zajęta (Kasia, siedziała na nocniku) Mamunia:) super tekst Alusia i jeszcze z tymi włoskami sterczącymi, próbowałam sobie wyobrazić. Fajne zdjęcia Alka na bobasach. Boże, kiedy ja wreszcie wkleję nowe... Fraszka:) z tymi zakupami i mężem, to identycznie jak u mnie:D nula:) no to masz teraz doje dzieci:) destiny:) baw się dobrze i odpoczywaj w tych górach:) majcik1975:) ja mogę Ci podać namiar na mojego pediatrę dr Eligiusz Wąsowski, przyjmuje w Vitamed na Husarii Polskiej i przyjężdża do domu, nie wiem czy nocki też wchodzą w grę. Jest super:) tel. kom. 501-227-296. Zmykam do roboty, miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też padam na nos, chciałam korzystając z tego zę mąż ma wolne, wyjść z domu, pretekst doskonały: pieluch brakło. Chetnie bym pojechala po nie do marketu, chwila samotnosci..iii wolnośći :P ale mąż przemiły człowiek, cos ty kochanie,m zajmij sie malym, ja pojade zmyslnie zwial, zamiast mnie, maly beczy zaraz wroce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) Dzieczyny to widze że Wasi mężowie dużo robią przy dzieciach, mój fatalnie wypada, chociaż na początku robił więcej, teraz obcina pazurki, przygotowuje raz dziennie mleko, bawi się z nią ale niema go całe dnie, rano jedzie do pracy ok 7,8 wraca ok 18, o 19, 19:30 kąpie ja Age i idzie spać więc niewiele czasu zostaje. W soboty i niedziele więcej robi. (cześniej kąpał, karmił (od 4 do 6miesiąca) W nocy nie wstaje do Agi bo przesypia całe nocki i nie trzeba ale jak jedna noc przy zębach marudziła to nie wstał. Nie przebrał ani jednej pieluchy - twierdzi że ma odruch wymiotny. Jak Aga zotała raz z tatą to przez 3 godziny nic nie zjdła chyba bała się że będzie musiała z kupą chodzić. Olkaa - my mamy ziajke - u nas się sprawdza ale Aga nie ma na nic uczulenia. Mojej koleżanki syn (2 latka) jest alergikiem i podobno dla niego jest najlepszy z Orifleja (czy jak się to pisze ;) a przetestoali już bardzo dużo Spectra, Olkaa - kiedy soczki typu \"Kubusie\", \"Pysie\" zaczełyście podawać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spectra - 🌻 podziwiam, ja raz \"spałam\" z Agą w lóżku jsak miała 2 mieiące i marudna była tą ją wziełam w środku nocy do siebie, ona spała a ja cały czas czujna byłam, mamy lóżko 2m na 2m a mi było niewygodnie, wstałam rano połamana i niewyspana i stwierdziłam że nigdy więcej. Aga zasypia sama w lóżeczku (w ciągu dnia jak widze że słaba się zrobiłas, wieczorem po kąpieli) ale musze być w pokoju, bo jak wyjdę to od razu wstaje i płacze jakby ją ze skóry obdzierali, dobrze że w 5 minut zasypia. marchewko - :) będzie coraz lepiej, najgorsze są początki a później już z górki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i tak oto siedze ....ale mam nast.pomysl...koniecznie potrzebuje ksiazki z bibliot.iii musze po nia natychmiast isc jak wroci :P (tylko kiedy ja sie z niej naucze, pewnie bedzie lezec odlogiem, tak jak i notatki :O ) smoczki dal niemowlat powinny byc jakos przyklejane do buzi, zeby nie wypadaly i nie budzily dzieci :O dzis sie wzielam na sposob, o 11.00 nakarmilam 90ml, i teraz jak beczy to wiem ze na pewno nie z glodu, pozostaje opcja zmeczenie lub kolka, na kolke to za cichy placz, wiec to zmeczenie, twardo wiec lezy w lozeczku, i usypia, tylko ten smok mu biedakowi ciagle wypada Destiny - na pierwszym miejscu spakuj: PODKłąDY, te na łóżko (SEMI) w ilości 5 SZTUK, polozne robia pojebane komentarze, jak masz mniej a potrzeba ci wiecej, wiec....;) no i tych podkładów poporodowych (pieluch z beela) tez wez lepiej od razu ze 2paczki, PIELUSZKI dla malenstwa, ja mialam 20szt., polowa wrocila do domu :) ze 2 PIELUCHY TETROWE, dwie koszule, rozpinane KAPCIE (jeśli to ma być poród rodzinny to dla męża: ZMIENNE BUTY, KOSZULKA DO PRZEBRANIA ->T-SHIRT) RECZNIKI, wiadomo; dobrze miec tez ze soba jakies wieksze gaziki do wycierania okolic intymn.po prysznicu; mozesz miec dla dziecka swoje kosmetyki, wtedy beda ci nimi pielegnowali malenstwo, ale jak nie bedziesz miala to nie jest to problem,beda kapac w swoich i potem ci podadzą nazwy jakbyś chciała kontynuować :), wiec to nie jest b.konieczne; to samo z ciuszkami i rożkiem, ja nie mialam ani tego ani tego, i te dwie doby byl w ich ciuszkach, i nie bylo problemu, rozek tez ichni byl :) dopiero na wyjscie mi maz przywiozl nasze :) babka z pok.obok miala swoj, i ten rozek sie pomylil z ich rozkami i pojechal do pralni, pol szpitala go szukalo, bo pan maz sie chyba przywiazal do rozka(dowodzil akcji poszukiwawczej :P ) poszukiwania byly ze hej :P takze nie warte to zachodu aaa i HUSTECZKI DO PUPY NIEMOWLACZKA polecam bambino, pampersy mojego strasznie odparzyly :O i to tyle; najważniejsze są PODKłąDY NA łóżKO, bez nich nie jedz albo wez shot gana do obrony :D :D :D ja tak o tych podkładach, bo mysmy wzieli ino 2 :D bo reszta zostala wykorzystana w domu jak wody odchodzily i dostalismy zje.bke ze cytuje: \"szpital daleko nie ujedzie jak wszystkim bedzie podklady dawal\" :D na dowozenie wtedy nie bylo czasu, bo to noc gleboka byla, ale z rana, już o 8.00 jak ino drzwi otwarli to mąż wparowal, 15 sztuk kupil :D oczywiscie wykorzystaliśmy jeszcze chyba ze 2-3 :D a reszte dostal Kacper na przewijak :) aha zeby nie bylo to dostalismy wspaniałomyślnie az 2 od szpitala, wtedy w nocy - jak zbankrutuja to juz wiecie czemu :D :D :D buhahahahahhahaaaa :D o matko az mi sie lzy w oczach ze smiechu zakrecily, to juz jest zmeczenie psychiczne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja już w pracy i niestety ide popracować:( więc do poklikania później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i stanik do karmienia i do tego te.....no....wkładki laktacyjne :D boshhheee jak ja napisze to pol strony idzie :O dzieki dziewczyny :) - ja mam nadzieje ze jak on zacznie juz widziec zabawki itp. rzeczy to mi juz latwiej bedzie, zawsze wtedy go juz czyms zajme, tak to :O masakra :O jedyny interesujący przedmiot w domu to lampa :D wczoraj staliśmy pood niia chyba z 15 minut, obejrzeliśmy z każdej strony :D aha Marsjanko - dzieki za książkę :D T>Hogg pisze w swojej książce, ze \"niektorym mamom nauczenie się rozpoznania placzu dziecka zajmuje 2 tygodnie, innym nawet miesiąc\" - ja obawiam się ze nie naucze się nigdy :( choc dzis rozpoznalam marudzenie w celu przytulenia, tzw. przywolywanie, przytuliłam i bosheeeee taki byl rozkoszny!!!! tulil sie do reki i chodziliśmy i podziwialiśmy swiat :) maz ja k uslyszal ze chce wybyc do bibl. i to sama, to powiedzial ze nie wraca :O nauczka: nie informowac wczesniej o podobnym planie ;) czatowac juz przy drzwiach :) kuzwa ta pogoda sie znowu pieprzy :O :O :O a chcialam isc z malym na spacer :( mały nadal śpi,co widać po moim poście :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Marchewko za cenne rady - szczególnie za tą jak nie doprowadzić szpitala na bankructwa ;) wezmę to pod uwagę ;) Mysico - miłej pracki!! Nic mi się dziś nie chce! Dziś więc ogłaszam dzień lenia! :) ot co :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×