Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Estella13

Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

Polecane posty

moze Ana, może i tak...ale mi sie łzy w oczach zakręciły, bo może ja nigdy nie będe mogła poczuć co to znaczy mieć dziecko :-( takie to smutki, przed terminem @ :-( a taka baba obrzyliwa, tak piszę o dziecku, o ssaku, które najchętniej wystawiłaby na aukcji allegro ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no racja Estelko, wiesz był tu na forum cały temat poświecony jej wyopwiedzi i wiele matek potwierdziło że na początku po porodzie jest ciężko ale uzyły zupełnie innych słów, kończąc generalnie wypowiedzi \" że dla maleństwa poprostu WARTO\", a ona no cóż nie docenia tego bo nie miała z zajściem pewnie żadnych problemów, jest chyba mało dojżała mimo swoich 30-tu lat i zastanawiam sie po tym co napisała czy tak naprawde chciała tego dziecka, skoro tyle w niej goryczy....echhhhh to tak samo jak w patologicznych rodzinach pojawiają sie dzieci jak przysłowiowe grzyby po deszczu, potem często tylko cierpią przez rodziców, temat rzeka...Estelko a Ty się w końcu doczekasz swojego skarba i będziesz na pewno dobrą mamusią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Ja Chce Fasolkę, Estelko- NAPEWNO SIĘ DOCZEKACIE swoich pociech. :) 🌻❤️ A na temat chylińskiej się nie wypowiadam. Myszaczku- znam CIę już trochę i wiem, że łagodne słowa nic nie dadzą. ;) Do Ciebie trzeba z grubej rury. :D :P ALe ciesze się, że już dziś lepiej. :) Mysl teraz o urlopie, relaksuj się i od wrzesnia do dzieła. :) Foli- zdaj sie na własną intuicję. Jesli będziesz czuła, że jest za wczesnie na odstawienie progesteronu to go bierz, lub bierz 1/2 dawki. A ja byłam dziś u gina- nic się nie zapowiada na poród, główka nie wstawiona do kanału, szyjka dalej nieskrócona, zamknieta , łozysko jeszcze dobre , nie starzeje się , 16 sierpnia ide na wywoływanie porodu. Dziewczyny zaczynam się bać. 😭. Co prawda nie mamy rewelacyjnego usg w pracy i gin mówil, że to niemozliwe biorac pod uwagę usg ze szpitala , ale... na dzisiejszym usg waga Sandry wyszła ponad 4700g. Ich chyba pogięło jesli myslą, że ja dam radę ją urodzić sama!!!! W tym momencie zaczynam odczuwać coraz większego stracha. 😭 No nic- na jutro umówiłam się na rozmowę z położna , która chcę by była przy porodzie ( polecił mi ją mój gin) i zobaczymy jak Ona to wszystko widzi. No i decydujące jest usg przed samym porodem- tam lekarze też oceniają, czy główka nie jest za duża i czy jestem w stanie siłami natury urodzić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzuleczka
Aśka74 trzymam kciuki , własna położna zaje-fajna sprawa bardzo dużo pomaga noi poród jast szybszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was wszystkie! Ostatnio nie zaglądam na forum z dwóch powodów: przez pewien czas nie mialam internetu i niestety nie mam sił,żeby siedziec przy komputerze. Złe samopoczucie trwa nadal...wymioty nie opuszczają. Dzis postaram się nadrobić i przeczytac kilka stronek. Pozdrawiam Was bardzo serdecznie! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow, ciszaaa :) HEj! Asiu - usg często przedobrzają wagę, moich kilka koleżanek mi mówiło, że dzieci rodziły się znacznie mniejsze niż ono pokazywało. Ale myślę, że szpitale mają dobre aparaty usg i bardziej precyzyjnie określą wagę Sandry. Często przy takiej wadze lekarze decydują sie na cc, żeby nie było komplikacji, a potem okazuje się, ze maluch zamiast 4500 g. ważył np. 3800 g. Wszytsko też zalezy jaka jesteś w bioderkach, jak masz biderka typu \"gniazdeczko\", to poradzisz sobie, nawet nie wiemy same do czego zdolne są nasze ciała. Nie martw się, bo po co ci stres. A może niedługo zacznie się coś dziać ... A na pocieszenie powiem ci, że moich dawnych sąsiadów synowa w tym roku urodziła synka 5 kg siłami natury, co dziwne, szczuplutka, a poród nie był wcale cieżki. Tylko ja zastanawiam się, co się takiego dzieje, ze dzieci rodzą sie aż tak duże ... czyżby wysysały z mam wszystko ???? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko - ja ten tekst już czytałam jakiś czas temu. Miałam podobne odczucia co ty, choc nie powiem - ubawiłam się ... głupotą autorki. I powiem szczerze, ze nie wierzę, że ona naprawdę tak podchodzi do synka. To jest propaganda, ma jakiś image i chce go utrzymać - choćby nawet w sferze tak delikatnej, jak małe bezbronne dziecko. Jej dziecko. Skąd sobie to wymyśliłam???? A choćby z tego fragmentu, w krótym pisała \"słodko\" o przelotnie widywanych dzieciach itp. I na pewno zdawała sobie sprawę, ze jej felieton wywoła raczej oburzenie wsród matek, niż zrozumienie. Ale czego można spodziewac się po Chylińskiej??? silve - ja tez miałam bite 8 takich tygodni ze zlym samopoczuciem (od 6 d 14). A żeby było równo to pamiętam że zaczęły mi się we wtorek i we wtorek skończyły (tzn. w tamtym tygodniu gadałam dłużej z szuwarkiem po raz ostatni). Teraz to ja nie wiem jak ja przeżyłam te tygodnie :) Zdarza mi się jeszcze małe mdlenie, zwłaszcza wieczorkiem (dla odmiany), mimo jedzenia. Ale wtedy szybko kładę się do łózka i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczynki! Trzymajcie się Brzuchatki :-) masz rację Zabajonku, to była istna prowokacja Chylińskiej, ale ja byłam w jakimś takim podłym nastroju i mnie ten tekst prawie do łez doprowadził. Udało się \"artystce\" mnie sprowokować...:-o Silve, och te mdłości - jak nie oczekiwania a dzidzię, to oczekiwanie na koniec mdłości ;-) Asiulek, ale Sandra wystrzeliła, prawie 5 kilosów jej dają! ja się dziwię, że ona chce jeszcze w Twoim brzuszku siedzieć, przecież jej ciasno, bo Ty chudzinka przezd ciążą byłaś, a zresztą, jak widziałam fotki, to i teraz za wiele Ci nie przybyło. Bądź dzielna!!! A ja jeszcze dwa dni i się dowiem, czy szaleństwa łóżkowe w tym cyklu przyniosły jakiś efekt ;-) nie liczę oczywiście kompletnie na nic, wmawiam sobie, że nie mogło się udać...ale...ale i tak ciągle myśli kierują się w stronę, że może w końcu i u mnie zdarzył się cud...no nic, trzeba odpędzić te myśli i nie nastawiac się na nic. Że ja głupia, po prawie dwóch latach staranek mam jeszcze jakieś złudzenia...i tak @ przyjdzie w niedzielę i tak...ech pozdrawiam i miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko - postaraj się myśleć o tym inaczej, choć wiem, ze zwłaszcza mi może być teraz łatwo tak doradzać. Wiesz, że na wiosnę podchodzicie do isci, do tego czasu myśl, że cieszycie się sobą i przyjemnościami, bo jak będziesz w ciąży, to możesz o tym na jakiś czas zapomnieć. A powiem ci, że mi wcale ochota na seks nie przeszła :p, to jedynie strach o to, że mogłoby się coś stać przez moje przyjemności. Wiem, że to normalna obawa ale też wiem, ze niekoniecznie trzeba rezygnować z seksu. Jestem już w II trymestrze i coraz częściej myślę o tym, by znowu pocieszyć się bliskością z mężem. Wiadomo, bez szaleństw i delikatnie. NIemniej chyba wcześniej zapytam lekarza o zdanie i czy mogę na to pozwolić sobie ... i męzowi oczywiście. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Dziewczyny! ja jeszcze wrócę do tekstu Chylińskiej. Nie jestem jej fanką, ale też nie powiem, żebym jej jakoś nie lubiła. Też- jak wiecie- bardzo chcę dzidziusia, ale akurat jej tekst mnie rozbawił. I myślę, że właśnie to miała na celu, napisanie nieco ironiczno-satyrycznego felietonu nt ciąży i macierzyństwa. Wszak pisze o czytaniu poradnikóew, roztkwilaniu sie nad bobaskami, wieć sądze,że jej syn jest tak samo chciany i oczekiwany jak przez wszystkie inne kobiety. A że jest \"gwiazdą roka\" i ma taki a nie inny styl i image, to napisała taki tekścik, na przekór wszytkim rozczulającym opowiastkom o macierzyństwie. Nie oburzyło mnie to, choćby dlatego,że z opowiadań kilku moich koleżanek- świeżo upieczonych mam- tak to właśnie wygląda i oczywiście że WARTO, ale nie jest lekko, szczególnie na samym początku po porodzie, a jak to jest pierwsze dziecko, to już w ogóle....chylińska podeszła z humorem, również do swojego wyglądu i ciała przed porodem. nic to, zostawię już ten temat, mnie on nieco rozbawił. pozdrawiam wszystkie przyszłe mamy Aśka74, jeśli twoja córa jest faktycznie takia duża, to nie bój sie, moja koleżanka miała niedawno cesarke. Mają ślicznego synka, Ala wróciła do formy i wygląda świetnie, mówi,że nawet blizny nie znać, smarowała to tylko jakąś zwykła tanią maścia codziennie i już.. A poród tak dużego dziecka... nie jestem lekarzem, ale chyba wolałabym cc, bo może dojśc do jakiś komplikacji przy porodzie siłami natury, pociachają cie tylko niemiłosiernie....ale o tym musi zdecydować Twój lekarz i położna. Tak czy inaczej: będzie dobrze! trzymam kciuki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asieńko przecież oni muszą zrobić ci cesarkę, jak ja leżałam w szpitalu to inne które miakly dzieci ponad 4500g to mialy cesarki bo jedna jak rodziła naturalnie to pękło jej całe krocze a lekarze powiedzieli jej że nie spodziewali się tak dużego dziecka a jej syn ważył 5600g musisz się kłócić o to żeby mieć cesarkę bo się wykończysz dziewczyno i jeszcze ta przepuklina :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MUSZĘ SIĘ POCHWALIĆ! otóż mówiłam Wam że najprawdopodobniej na wiosnę będe robiła invitro, ale to zależało od sfinalizowania pewnej transakci, która w trakcie realizacji stała się trochę niepewna. Ostatnie dni siedziałam jak na szpilkach i...udało się! mam kase na invitro hurrraaa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, to super wiadomość :) gratuluję. Może ci się wcześniej uda zrobić??? fajnie by było. A ja chyba dostałam jakiejś infekcji chyba grzycica mnie dopada, wszystko mnie piecze, jestem załamana. tak uważałam, ale ostatnio pojadłam trochę słodyczy i proszę, poza tym ta cholerna luteina, którą biorę dopochwowo przyczyniła się pewnie do tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzuleczka
foli- tantum rose mi w ciąży pomagało na te dolegliwości

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziękuję!!! może zacznie sie i dla mnie dobra passa ! bo ostatnio coś niespecjalnie było Foli, hmmm ponoć takie infekcje sa częste w ciąży, a zresztą doskonale o tym wiesz, bo jesteś naszą forumkową encyklopedią :-) a może kup sobie herbatkę żurawinową i suszoną żurawinkę do gryzienia, ponoć to najlepsze dla zwalczania bakterii...a resztę podpowiedzą Ci inne Ciężarówki :-) Jachcefasolkę, podeślij mi prosze swoje zdjęcie, bo jeszcze od Ciebie chyba nie dostałam. Sysiu, a dla mnie zdjęcie Tojego Dziubelka? hę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki zzuleczka, wypróbuję dzisiaj, narazie nie jest źle ale nie chcę żeby mi się pogorszyło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelka, wiem ale myślałam że tego uniknę, martwię się trochę, wiesz jak to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wiem, wiem...nie dziwię Ci się wcale, a wcale jejuuu, jak się super czuję, mam kase na invitro, szczęście mam w zasięgu ręki - oby się tylko udało :-) Foli, a brzuszek już masz zaokrąglony, rozglądasz sie już za ciuszkami ciążowymi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uda się uda napewno, u ciebie jest wszystko ok więc musi być dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heja dziewczyny.....troche się odrobiłam dziś powoli przekazuje najważniejsze sprawy bo jeszcze dwi godzinki i urrloooppppppppp, ależ sie cieszę....Estelko bardzo się z cieszę że masz kaske na in vitro życzę Ci szybkiego zafasolkowania....JaChceFasolke fajny ten tekst który wczoraj wkleiłaś aż łezka się w oku kręci...Silve Zabajonej powoli przechodzą dolegliwości to CIebie dopadły, współczuje CI złego samopoczucia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale kiedy to będzie echhhhhhhhhhhh no zobaczymy narazie ten wyjazd mnie pozytywnie nastraja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
HE HE HE Estelko to super :D teraz już wszystko się uda :) a zdjęcia już wysyłam do Ciebie Kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny , dzięki za fotki! Sysiu, Tomuś jest boski, piękna Buba :-) a jaki on jest wielki, raaany, na ostatnich zdjęciach, to taka mała żabka była! Jachcefasolkę, dzięki za zdjęcie! ależ Ty masz niesamowitą, egzotyczną urodę, echhh...pozazdrościć...ja to taka typowa słowianka, zaraz Ci zresztą wyśle moje zdjęcie Ana, no to udanego urlopu, pięknego słoneczka i cudownego wypoczynku, tzn, w dzień odpoczywajcie a w nocy działajcie ;-) a zresztą, kto powiedziął, że tylko w nocy się \"działa\" ;-) w każdym razie OWOCNEGO :-) urlopu A jeśli chodzi o urlopy, to ciekawe jak tam Emika. A Beti też coś się ostatnio nie odzywa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estelko jestem Polką... taka jakaś dziwna moja uroda... ale zazdroszcze Ci pięknych blond włosów... ahh no i niezła z Ciebie lasencja..a mężuś też niczego sobie ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×