Czy są wśród Was kobietki, które chcą zostać mamami cz. VI UPALNO LETNIA -

Estella- a jak długo trwa zbijanie tej prolaktyny bromergonem?

no tak Zabajonku pamietam, a robione miał rzeczywiscie ponad pó roku temu, mam nadzieje ze bedzie dobrze

Witajcie dziewczynki:-) a ja dziś fatalnie się czuję, brzuszek troszkę ćmi, ale nie bardzo, @ jeszcze nie ma ale pewnie przyjdzie :-P najgorsze jest to że jest mi niedobrze(ale to za szybko jak na objawy ciąży, wiec wykluczam ciążę) i kręci mi sie w głowie chyba jakieś choróbsko się do mnie przyczepia :-( Zabajona Estelka mój mężuś też czasem łapie dołki, jak widzi dzieci znajomych, przykro mi z tego powodu, ale jak kiedys mówiła jedna z nas, jesteś bliżej niż dalej od spełnienia tego marzenia:-) ja z resztą też:-) myszka, jestem podekscytowana Waszą inseminacją i czekam niecierpliwie na wyniki, oczywiście kciukaski zaciśnięte:-) Enigma, pamiętaj jesteśmy przy tobie, nawet na tym fotelu z nogami w górze:-P wierz w to że się uda:-) mój brzdąc też miały podobnie jak u Estelk prawie 1,5roku, gdyby był:-( ale będzie !!! a ja przedłużam sobie narazie młodość:-) wierzę że nasze dzieci będą dla nas szczęściem i zdążymy się nimi nacieszyć:-) Asik25, ja miałam podwyższoną prolaktynę, musisz zrobić ją jeszcze pod obciążeniem by swierdzić czy wysoka prl jest wynikiem guza przysadki czy przez stres, najczęściej stres tu działa więc dostaniesz leki i wszystko wróci do normy, u mnie wróciło w ciągu miesiąca:-) nie martw się Ana, no to super, że jesteś zadowolona z lekarza, ważne by był konkretny i miał dobre podejście do pacjentów, no i będzie teraz z górki, zobaczysz jak się nie obejrzysz a będziesz w ciąży:-) całuski dla wszystkich wracam do pracki, zajrzę tu niebawem, miło że wczoraj było tyle wpisów:-D oj jak głowa mnie boli:-(

Granini, przykro mi :( Myszka, dobrze, że dostałaś duphaston , to naprawdę pomaga w zagnieżdżeniu i w klinikach zalecają go łykać od raz po inseminacji, zresztą masę dziewczyn na forum nasz bocian go łyka. Różnica między twoim zaleceniem a enigmy polega na tym, że duphaston łyka się po pęknięciu pęcherzyka, nie wcześniej i dlatego niektórzy lekarze zalecają łykać go 2 dni po inseminacji bo jeśli nie bierzesz pregnylu na pęknięcie to nie wiadomo kiedy dokładnie pęknie. Ale jeśli wiesz, że pęknął bo bierzesz pregnyl lub sprawdziłaś na usg to łykaj duphaston bo on tylko może pomóc. Ana, gratulacje :) pierwsza wizyta zaliczona :) teraz tylko do przodu. I monik się wczoraj pojawiła :) pozdrawiam :) Estelka i ty się doczekasz, to pewne :) musisz teraz wspierać mężusia żeby go dołki nie dopadały

Emika- dzięki, pocieszyłaś mnie że w ciągu miesiąca wróci do normy. Oczywiście w tej optymistycznej wersji. Tyle czasu się starałam bezskutecznie, teraz chociaz znam prawdopodobną przyczynę... pewnie pęcherzyk nie pękał bo sam pęcherzyk był i to sprawdzany w różnych miesiącach i był dojrzały. Ale czy pękł to już mi nie sprawdzali...

Ana, badanie nasienia napewno chcą zrobić sami, ze względu na możliwość błędu w innym laboratorium (tak jak u mnie było) ponadto warto je powtórzyć bo być może są wahania i dlatego macie kłopoty. Asik, Asia z tego forum miała kłopot z prolaktyną a teraz bawi swoje dziecko, udało jej się zbić prolaktynę

Foli- to pocieszające. Mam nadzieję że tak tez będzie w moim przypadku.

Asik - przypomniało mi się jeszcze coś ... oprócz tych niepękających pęcherzyków, prolaktyna też w jakiś sposób wpływa na progesteron. Lekarz mi tłumaczył, że potrafi ona zablokować jakoś jego produkcję i nawet jesli dojdzie do pęknięcia i jakimś cudem do zapłodnienia, to z powodu niskiego progesteronu zarodek może nie miec w czym się zagnieździć. Bo progesteron tez działa na wzrost endometrium i podtrzymuje ciążę do czasu, kiedy łożysko nie przejmie tej funkcji. Dlatego czasami jak już kobietka zajdzie w ciążę w czasie gdy leczy za wysoka prl, to lekarze zalecają jeszcze branie leków przez jakiś czas. Ale jak i co dokładnie, to ja nie wiem. Przypomniało mi się to z jakiegoś forum.

Zabajona- dzieki, dobrze wiedzieć. Poronienie przeżywałabym jeszcze gorzej niż to \"niezachodzenie\". Mam nadzieję że teraz jak już wiem to się wyleczę, szczęśliwie zajdę w ciążę i szczęśliwie ją donoszę:-)

Asik - ja tam specem nie jestem, ale badałas progesteron w II fazie? Bo ten wynik też jest w sumie dość wymowny i będziesz wiedziała, czy twoja prl też na niego wpływa. Może warto zrobić.

Zabajona- to było moje pierwsze badanie na hormony. a progesteronu w ogóle nie badałam. Może gin mi będzie kazała coś zrobić ale będę u niej dopiero za tydzień.

Asik, a ja bym po prostu poczekała do wizyty. Progesteron żeby był wiarygodny trzeba badać kilka razy w II fazie cyklu. A jakie dlugie masz cykle? masz plamienia przed okresem? bo jesli od owulacji do @ masz czas krótszy niż 12 dni to znaczy że progesteron szwankuje. Teraz raczej tak się to bada przez wywiad i monitoring owulacji

Foli- własnie u mnie to wszystko wygląda raczej normalnie. Cykle mam 27-28 dniowe. Czasami dostanę 26 lub 29 dc ale tak raczej w normie. Żadnych plamień przed @ nie mam, owu mam mniej więcej w środku cyklu bo jak miałam 2x robione usg 11 dc to akurat był dojrzały pęcherzyk. Tylko nie wiadomo czy i kiedy pękł... Ale sądząc po piersiach i temp to tak ok. połowy cyklu, dlatego zdziwiłam się że prolaktyna wyszła nie tak jak trzeba. @ tez mam raczej normalne, a czytałam że wtedy są skąpe i mogą nawet zanikać. A ja mam tak bardziej w drugą stronę, bardziej bym powiedziała że obfite niż skąpe.

Asik - czytałam, ze niekoniecznie okresy mogą być skąpe przy prolaktynie. O ile pamiętam, to gdzies czytałam, ze są albo skąpe, albo zbyt obfite właśnie. Nie zawsze występują jakiekolwiek objawy wysokiej prolaktyny, czasami kobietki nie maja żadnych ... I dowiadują się o tym kiedy nie mogą zajść w ciążę.

No to by wszystko wyjaśniało. Tak właśnie jest w moim przypadku. Mam nadzieję że szybko obniżę tą prolaktynę i będzie ok. Tylko to czekanie na wizytę u gin jeszcze tydzień...

oj foli kochana jesteś uspokoiłaś mnie:)buziaki:) Asik ja tez miałam podwyższoną prl i przez to 2 inseminacje mi sie nie udały tzn mam na myśli niepekniete pecherzyki a jak tylko zaczęłam łykać bromek to juz w nastepnym cyklu pęcherzyki pękały:) powodzenia:) Emika bardzo prosze sie nie nakręcac:) przeciez nikt nie powiedział że jak wszystko dobrze poszło to od razu zaciąże, ja tam podchodze do tego z rezerwą.Nie chce potem sie załamać:( Estelko nie smuć sie ja tez już mam ponad dwa lata starań i nie wiem już nawet co wpisywać do naszej tabelki najchetniej juz bym tego nie liczyła bo to mnie dołuje Emika twój brak @ tez mnie nakreca hihi ale ciiiii Ana cieszę sie że wszystko poszło odbrze apowiem ci że wszyscy jak przychodza do tej kliniki muszą zrobić badanie nasienia tam bo oni innych nie uważają, jest dosyć dokładne może dlatego ale też troche kosztuje chyba to było 150zł jak dobrze pamietam Ana wiesz że własnie twój dr mi wtym cyklu ustalił kiedy inseminacja a potem też mi ją robił:)

czy Wam sie też chce spać mi strasznie i jakoś zimno mi, chyba sobie herbatki z cytrynką zrobię ;-) tak mi się nie chce pracować, że hej, chętnie bym pooglądała sobie jakies zdjęcia, mogą być maluszki nawet :-) Estelka, dawaj zdjęcia z Rzymu :-) foli rusz ten brzuszek i pokaż nam go:-)

hello:) laski:) Zgłasz się dzisiejsza INSEMINNATKA:p:p:p:p:p Narazie oki jest ,obgryzam akryle z paznokci:P....i siedze spięta w pracy:P Kurcze nic mnie nie boli na owu..... ten skubaniec chyba nie pękł jeszcze Aaaa foli....... zapomnialam Ci wczoraj odpisac .... nie podaja mi pregnylu bo u mnie ponoć \"ślicznie pękają pęcherzyki\" taaa do czasu..... bo pewnie dzis ten wielkolud zastrajkuje..... no zobaczymy..... powoli czuję takie rozpychanie w jajniku ale to nei jest jeszcze ten cudowny bół owulacyjny;P:P:P:P Mam nadzieje ze pęknie i będzie dobrze:) Myszka fajnie masz ze juz Jesteś po:) Ciekawe jak Sabra ...............?????? moze coś skrobnie dzis jak wróci:) Ana a co powiedzial po usg??? rosnie Ci cos tam ??? bo Jestes po @ wiec cosik powinien widziec!!!!! foli Zabajona Emika to dobrze ze jest Ci niedobrze:P mam nadzieję ze będzie to 100% objaw:):):):):):) Powodzenia :):):):):):) Asik :) podastawa to dobry lekarz ktory wszystko powie ,wyjasni i skieruje gdzie trzeba:) mam nadzieje ze dasz radę z tą prolaktyną , dobrze ze znasz przyczynę !!! to juz połowa sukcesu:) Granini trzymaj sie !!!! Ach życie..... nidgy nie wiadomo co Nam los przyniesie:( trzeba wierzyc ze bedzie dobrze:)

Myszka- dzięki! A ten bromek brałaś od któregos dnia cyklu, czy jak? Fajnie że tak szybko był u ciebie efekt w postaci pękającego pęcherzyka:-) Również życzę ci powodzenia, żebyś szybciutko zaszła w ciążę i bezpiecznie ją donosiła!:-)

Nie spodziewałam się że będziecie dla mnie takie miłe i tak wiele osób cokolwiek mi odpowie:-) Dziekuję wam bardzo!:-) Jesli będziecie miały jeszcze coś na ten temat to będę czytać i czekać na jakiekolwiek informacje! Powodzenia życzę wam wszystkim!:-)

enigma, nie patrz na moje objawy, bo jak na ciążowe to za wcześnie poprostu chyba pogoda i niewyspanie tak na mnie działa(czasem podświadomie zaczynamy coś czuć, ale to raczej urojenia wyobraźni) hhihihi i czuję ze jajniki wiercą więc raczej niedługo @ przylezie, progesteron jeszcze nie spadł bo mam cycki jak donicki:-P ale w ogóle nie bolą mnie:-) ja to trzymam kciuki ogromniaste za Ciebie i będę obgryzać akryl przez następne dwa tygodnie dopóki nie ogłosisz wspaniałych nowinek:-) i myszka, i sabra również:-) ale coś czuję że sie posypią fasolki ;-)

enigma - znaczy się już gotowa na bara bara z inseminacyjną rureczką ?;) będzie dobrze - a pazurki zostaw - szkoda akrylu :) Asik - własnie ten klimat i cierpliwe odpowiedzi kobietek zatrzymały mnie kiedyś na tym topiku :) i zostałam :)

Asik wiesz co od razu jak wyszła prl bez wzgledu na dzien cyklu dostałam przykaz ze mam jeść pol tabletki co wieczór.

Aha, no to pewnie ja też dostanę podobnie. Tylko szkoda mi czasu i cyklu. Jeszcze tydzień czekać, nie wiadomo jak szybko ta prl opsadnie... a ja bym chciała już dzidzię. No ale wiem, wiem, muszę być cierpliwa, najważniejsze że wreszcie znalazłam przyczynę. Mam nadzieję że to była jedyna przeszkoda na drodze do macierzyństwa.

Asik, a wiesz jeszcze jest jedna szkoła mówiąca o tym ,że nawet jak prolaktyna jest wysoka a jest owulacja i wszystko ok na monitoringu to się jej nie zbija bo leczy się skutek a nie wynik, no ale lekarz ci wszystko wyjaśni. Trzymamy kciuki Enigma, będzie dobrze, zobaczysz.

Wiecie co..... ja najbardziej boję sie bółu psychicznego:P:P:P:P zwiazanego z rozwalonymi wrotami na tym fotelu i z tym wziernikem :(:(:(:( Juz wolałabym być miec zastrzyki w dziąsła albo gdzie indziej niz te wywalone wrota i to światło ktore zapewne przeswietli mi cały tyłek:P:P:P:P a fujjjjjjjjjj :D:D:D No a jak gin ma jeszcze mi tam gmyrać to juz kaplica:(:(:(:( bleeee.... zawsze straszyłam męza cewnikiem a teraz co? ja będę uzerała sie z jakąs rurką:( Zabajonku:) Ty se lepiej wyobraż masaz szyjki hihihihihihihihihhi ponoc tez jest niezły:P:P:P:P:P:P hihihihihihihihih:):):):):):)

Foli- dzięki. Za tydzien juz będę wszystko wiedziała, jak ma przebiegać leczenie itd.:-)

enigma - no wiedziałam, wiedziałam, ze to jedyne czego się \"obawiasz\", to te \"wrota\" wszechodsłonięte :-D :-D :-D Przyzwyczajaj się, pomyśl, ze w ciązy raz w miesiącu będziesz musiała je \"wywalać\" i pozwalać gmyrać ginowi, żeby sprawdził, czy wsio gra. A poród .... eeee - zapomniałam - ty będziesz miała cc na życzenie :) CO do masażu szyjki ... no wiesz, wstyd w takiej sytuacji to jest pikuś ... z tego co dziewczyny piszą - DO PRZYJEMNOŚCI NIE NALEŻY :-o No ale jak będzie mus, to co ja zrobię. Byka nie wydoję przecież ... ;)

nooo ten masaz szyjki to takie przedporodwoe bara bara :D:D:D

obawiam się enigma, że to niezbyt dobre porównanie hi hi hi hi... no - z pewnością nie doprowadzi to to nieziemnskiej rozkoszy :p :p :p a szybiej do nieziemskich jęków ... z bólu :-D