Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość niemówiący

Małomówność/nieśmiałość

Polecane posty

Gość modanazdrowie
mi sie zdaża pisać dużo ale nie za jednym razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modanazdrowie
zdarza ,oj zdarza ,tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modanazdrowie
3 strony w 2tygodnie .Mistrzunie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze dobrze nie zaczęłam rozmawiać a już się wycofuję, odezwę się jutro, może poczuję się bardziej swojsko, przemyślę co mam do powiedzenia, żeby nie mówić głupot pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modanazdrowie
Jutro będzie futro koleżanko. Ja regularnie pisze na czerwono bo uwielbiam wypisywać głupoty. A ilu z tych -na czarno- pisze bzdury i wszystko jest wporząsiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz to jest mój problem- pod żadnym pozorem nie ośmieszyć się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modanazdrowie
Tak jest !! Pod żadnym pozorem !! Pozory albo śmierć ! Jest taka forma terapii co by wyśmiewać swoje dziwne przekonania. A przekonania nieśmiałych/małomównych sa naprawde karkołomne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to nie tak, nigdy nie byłam pozorantką, to obawa albo maleńka fobia? a jaka jest terapia na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modanazdrowie
Sorry,oprócz tego,że mówie niewiele mam "dar niejasnej wymowy" Absolutnie nie oskarżam cie o pozoranctwo. A fobie ? Fobie sie podobno oswaja, małymi krokami, stawiając sobie coraz większe wyzwania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeśli będziesz jutro modanazdrowie to porozmawiamy, niestety muszę kończyć pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość modanazdrowie
pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie dajcie umrzeć topikowi
jest fajny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkorcia
Ja tez jestem strasznie niesmila osoba mam straszna blokade.przez to nie mam znajomych probowalam z tym walczyc ale nie daje rade czuje ze przez to wiele trace w zyciu ,wiele wspanialych chwil.wydaje mi sie ze moja niesmialosc z wiekiem sie poglebia.postanowilam ze musze cos z tym zrobic ,dluzej nie moge tak zyc, nie potrafie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja taz mialam kiedys podobne problemy. Chyba najbardziej bałam sie osmieszenia, tego ze inni mnie nie zaakceptuja tylko wysmieja. Wydawało mi sie ze tylko czekaja na moje potkniecia... Co mi najbardziej pomogło? Zapisałam sie do zespołu piesni i tańca. Publiczne występy pozwalaja walczyc z niesmialoscia. Solo nigdy bym sie nie odwazyła. Ale gdy wystepowałam w grupie, to na poczatek wmawiałam sobie, że w zespole tańczą jeszcze 23 inne osoby i ze na mnie akurat nie patrza, bo przeciez nie tańczę w pierwszej parze. :-) A nawet jesli sie pomyle, to publicznosc jest dla mnie nieznajoma, nikt mnie nie rozpozna... ;-) Potem zaczelam dopuszczac do siebie mysli, ze moze jednak na mnie tez patrza... :-) ale wtedy bylam juz odwazniejsza. Nawet nie zauwazyłam, jak zleciało 4 lata w zespole. Gdy zaczełam sie zastanawiac nad tym, jak zachowywałam sie 4 lata wczesniej, to doszłam do wniosku, ze wykonałam wielka rzecz. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz wlasnie walcze z moja nieumiejetnościa wypowiadania sie na rozne tematy. :-) Odwiedzam od jakiegos czasu to forum i wypowiadam sie na roznych topikach po to, aby pocwiczyć właśnie wypowiadanie się. W ten sposób poszerzam swoje slownictwo, podpatruję na jakie tematy inni rozmawiają i staram sie wyrabiać sobie własne zdanie, poglądy na rozne sprawy. Dzieki temu moge z innymi rozmawiac swobodniej, bo wiele tematów juz mam dzieki forum przemyslanych. ;-) Pozdrawiam serdecznie i zycze sukcesów w walce z niesmiałościa. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przypomnialam sobie cos jeszcze. Warto prowadzić dzienniczek "sukcesów" w pokonywaniu niesmiałości. Tzn stawiać sobie coraz trudniejsze zadania np że dziś zapytam jakąś nieznajoma kobietkę o godzinę, jutro pania w sklepie zeby mi pomogła wybrać tusz do rzęs, za dwa dni jakiegoś superprzystojniaka na przystanku jak gdzies dojechać (nawet jesli znam miasto na wylot). Wszystkie takie pierwsze kroczki skrupulatnie notuję a potem często do nich wracam. To bardzo podnosi poczucie wartosci, bo przecież jeszcze miesiąc temu miałam powazne opory przed zapytaniem jakiejs kobietki o godzine a dzis np odważyłam się pogadać z nieznajomym w sklepie, żeby pomogł mi wybrać piwo dla brata, bo brat prosił o Lecha a Lecha akurat nie ma, więc jakie bedzie mialo podobny smak? Pozdrawiam ;-) PS. Nie dajmy upaść topikowi. Podoba mi sie i może pomóc wielu osobom. Wszyscy niesmiali piszcie jak sobie radzicie. Może macie jeszcze jakies inne skuteczne sposoby na walke z niesmiałoscią? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kreciu
ja tez nie jestem gadatliwa, ale nie naleze tez do niesmialych... choc odrobina tej przypadlosci tkwi we mnie.. wiele razy odzywala sie wewnatrz mnie blokada sliniejsza niz chec zrobienia powiedzenia czegos. jednak mysle ze mam taka nature, czasem uwazam ze to co chce powiedziec nie pokrywa sie z inteligencja mojego rozmowcy wiec nawet nie zaczynam bo nie ma sensu, to nie jest zuchwalosc, nauczylo mnie tego po prostu doswiadczenie. wtedy ja wychodzialbym na dziwaczke z wybujala wyobraznia, wtedy slysze zazwyczaj: filozofujesz ... Moze wiec zamiast zmieniac siebie powinnam zmienic ...swoje otoczenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kkorcia
taniec raczej u mnie nie wchodzi w gre.Ale postanowilam ze musze zaczac wychodzic do ludzi a nie cale zycie uciekac, chowac przed nimi,bo to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja mam czesto tak w towarzystwie,ze nie chce mi sie mowic...:P jestem troche samotnicza....mam kolezanke jedną..i troche wkurza mnie ajk tak ciagle chce ze mną gadac itd...potrzebuje troche wolnosci i spokoju....... choc moglabym byc bardziej otwarta...raz mi sie to udalo....gadalam rozne dowcipy itd..ale sadze,ze byla to sprawka marychy palonej przez kumpla...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemówiący
Piszcie...............................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemówiący
Pisząc "Piszcie..............." miałem na myśli, byście pisali w temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niemówiący
Wracam do tematu. Prawdopodobnie w niedługim czasie będę miał szansę zdobyć dobrą pracę, która wymagać będzie ode mnie umiejętności wysławiania się i opanowania podczas występowania przez "audytorium". Nie chcę, by przez tę mą małomówność taka szansa została zmarnowana :O Jak będzie mi drżał głos..., to klapa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widzę, że same niemowy (jak ja) siedzą na tym topicu ;) Szkoda, że nie będziemy sobie w stanie pomóc milcząc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sweet angell
Hallo czy ktos tu jeszcze wchodzi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z żadnym
Niemówiący co u Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cicha mycha
Niemówiący - jak u Ciebie? Co z tą pracą? Udało się? Wpisze się ktoś jeszcze? Jak sobie radzicie z nieśmiałością?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×