Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Moniśka74

MAMUSIE Z WROCŁAWIA

Polecane posty

Gość Moniska74
Hej dziewczynki:)dawno mnie tu nie bylo...i nie wiem dlaczego..pewnie wszystko naraz ,brak czasu,czasami fatalny nastroj..i jakos tak wogole...Duzo mysle o pojsciu do pracy chodz Wiktorek ma dopiero 2 miesiace,ale nie ukrywam ,ze zaczelam intensywne poszukiwania.jestem jeszcze oczywiscie zatrudniona w starej firmie,ale powrotu do niej nie ma mowy...i lapie doly ,bo nie wiem czy uda mi sie znalezc jakas inna pracei i jak to pogodze z dzieciaczkami i domem,ale musze,to jest pewne.Dzisiaj bylam z wiktorkiem na szczepieniu,wazy 6 kg moj chloptas:)kawal faceta mowila moja pani doktor,ale ciagle tak samo niespokojny...problemy z brzuszkiem.czasem juz nie daje rady.Zjada butle i za godzine steka,koncertuje,pierdzi i tak caly dzien,czasem mocniej czasem slabiej ,ale ogolnie cigle ma ten brzusio twardy>dZis to juz przeszedl samego siebie...Nie wiem czy to normalne...Jak to bylo u Was?Mialyscie problemy z kolkami...?Moja corka miala ,ale zawsze tylko wieczorem po godz 20tej,a Wiktor po prostu caly dzien zmaga sie z pierdzioszkami i zawsze tez nad ranem.Zaczynam sie martwic czy problem nie tkwi w czyms innym.Dzis pani doktor zmienila nam mleko na bebilon PEPTI,ponoc on ma mniej laktozy tak wiec powinno byc lepiej.Najgorsze jest to ,ze chyba mu nie smakuje,bo sama probowalam i po prostuprzeokropne w smaku a on zawziecie butli nie ciagnie tak jak przy NANIE...ale sie rozpisalam...Zmagalyscie sie tez z Waszymi dzieciaczkami z brzuszkowymi problemami?Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie mamusie. No ja Moniś miałam to szczęście że zuzia nie miała kolek także nie wiem co to znaczy bałam się ich okropnie ale na szczescie omineły mnie wielkim łukiem także nie wiem co ci tu poradzić.Wiem ze masuja brzuszek cieple okłady no i jakies kropelki wiem że są ale jakie to juz ci nie powiem.My za to jak padłyśmy dzis o 16.30 po złobku i pracy to pospałyśmy do 19.30 niezły ciag co hehehehehe jak nigdy teraz się boje że zuzia wstanie mi w nocy wyspana i bedzie jazda bo ona raczej nigdy nie sypia tak długo jesli sie to zdazy to zaliczam to do cudów hehehehehehe. Monis faktycznie twój synus to kawał chłopa moja zuzia ma 8,5 miesiaca i wazy tylko 7 kg:)))no ale co sie dziwić jak mama ma 150cm wzrostu i wazy 44 kg hehehehehe to pewnie wielkolud z niej nie bedzie tylko taki liliput jak ja hehehehe.Ale dobrze ze dziewczynka bo jak chłopczyk miałby byc taki mały i drobny jak ja to byłby biedny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej!!! Monis, moj mial dlugio problemy z brzuszkiem, plakal, pręzyl się, az w koncu jakos samo przeszlo, jest niewiele starszy od Twojego Wiktorka, wiec moze to juz niedlugo.Teraz moj synek zaczyna sie interesowac swoimi rączkami, patrzy na zabawki, takze mniej placze. W moim przypadku spore znaczenie ma to, co zjem, pamietam, ze bardzo plakal, jak zjadlam kalafior, w Twoim wypadku ta kwestia odpada. Probuj go duzo przytulac, mow do niego spokojnie, ponos:). Ja tez dzis mialam dola, bo czulam sie strasznie samotna, mopj mąż wrocil bardzo pozno z pracy,zreszta nas ostatnio coraz rzadziej ludzie odwiedzaja:( jonka i mojpka-jak moge zobaczyc Wasze fotki? ja swoje dodam niedlugo do stronki bobasów z Marcelkiem. moj Marcel ma 3 i pol miecha i wazy 7 kg, ale to grubas:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczynki za odzew...dzis z moim maluszkiem bylo troszke lepiej chociaz ma momenty,ze prezy sie steka i poplacze,ale nie bylo dzis takich akcji jak wczoraj...dzieki bogu..mam do was pytanko...uzywacie dla swoich maluszkow lezaczki?Ty Mojpka pewnie juz nie bo twoja malenka juz jest starszaczkiem,ale Ty ferka?Moja pani doktor powiedziala mi ostatnio a dokladnie wczoraj zebym bardzo dbala o glowke Wiktorka,zebym kladla go spac na brzuszku tak zeby glowka byla bokiem ,ale to jest niestety niewykonalne,po prostu on na brzuszku nie lubi:(lezenie na brzuszku to tylko kwestia chwili u Wiktorka ,chwilka pracy i cwiczen...a na boczku spac tez nie lubi:(jak go wczoraj na spiaco probowalam przelozyc to troche sie wkurzal:)i...do rzeczy...ta moja pani doktor zaproponowala mi zebym pozyczyla od kogos lub kupila lezaczek ,bo wtedy maly nie bedzie lezal na plask i nie bedzie bezposredniego nacisku na glowke..i kolejny kurcze wydatek:(ale coz jak trzeba to trzeba...teraz 24 wrzesnia moj maluszek ma chciny..i mysle ,ze w sobote wybiore sie za ubrankiem.Nie chce takiego typowego chrzcielnego ,bo jakos wydaja mi sie takie tandetne..wole jakis elegnacki dresik lub komlecik w kolorze niebieskim ,tak mysle ,ze moze podjada do SMYKA i do H&M...a Wasze maluszki juz ochrzczone?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki :-D Pisałam na początku, ale potem zamilkłam, bo mój synek z dnia na dzień nauczył się raczkowac i to oznacza mniej czasu wolnego dla mnie :-O Moniska - Pawełek też nie miał kolek, ale ja mu rano do mleczka wlewałam jedna kropelke Esputikonu i może to pomagało. Co do mleka to ja zrobiłam tak : dawałam małemu od początku Bebiko omneo, bo podobno ma dużo prebiotyków, jest zdrowsze niż inne zwykłe mleka itd. itp. Jednak mały zachowywał sie momentami podobnie do Twojego malucha - prężył się, duzo bączków, kupka twarda i zbita. Poszperałam troche po forach internetowych i znalazłam info, że niektóre mleka mają aż za dużo tych polepszaczy (np. prebiotyków) i niektóre dzieci nie są w stanie ich strawic dlatego pojawiają sie w/w problemy. Poniewaz Bebiko omneo było też gęściejsze niz zwykłe mleko Bebiko ( mały szybciej był syty) to za rada lekarki mieszłam obydwa mleka i dosłownie tego samego dnia kupka jak malowanie :-D, koniec prężenia i tym podobnym rewelacjom. Ty jak czytałam dajesz NAN - próbowałam tez z tym mlekiem, ale nie dość, że się nie najadał, to były takie same sensacje co u Ciebie. U mnie w domu też szpital najpierw mąż, potem ja a teraz mały. Na razie tylko katar, ale i tak nocka z głowy. Mam teraz pytanko do mam starszych maluchów - mój synek budzi sie w nocy i chce pić. Daję mu herbatke Hippa granulowaną, ale obawiam sie o jego zęby. Czy 10-mcznemu dziecku mogę dać do picia herbatkę owocową np. firmy Vitax? Czytałam skład i nie ma tam żadnych konserwantów, słodzików itp. Próbowałam z wodą, ale była taka awantura, ze cały blok nas chyba słyszał :-O Co do leżaczka - ja kupiłam jak mały miał chyba 3 m-ce. Dla mnie rewelacyjna sprawa - mogłam go zabierać ze sobą po całym mieszkaniu i był spokój. Kupiłam taki większy - Fisher Price - bo moje dziecko to raczej z tych dużych. W tej chwili wazy około 11 kg, a ubranka kupuje mu na 1,5-2 letnie dzieci - ale to ma chyba po tatusiu :-D Te mniejsze leżaczki to są do wagi 9 kg i mój jak miał 4 msc to by sie już na długośc na nie nie zmieścił, a tak to nawet teraz jak je to go wsadzam do leżaczka i sobie spokojnie leży i je :-) Co do główki - to ja kładłam małego spac na plecy, bo pozycja na brzuchu to byłaby chyba za karę :-P Niestety nie uchroniło to nas od problemu ze spłaszczona główka z jednej strony - mały miał przykurcz na szyjce i kładł główke tylko na lewo i stąd główka z tej strony była płaska. Jak już wyćwiczylismy mu te mięśnie to główka sie ładnie zaokragliła i tak naprawdę to tylko ja i maż możemy powiedzieć z której strony było spłaszczenie - nikt inny nie jest w stanie tego stwierdzić. Moniśka - wyślę Ci maila ze zdjęciem małego ze chrztu to zobaczysz jak był ubrany. Tym moim dzisiejszym pisaniem chyba nadrobiłam nieobecność. Postaram się wpadac częście - ale to niestety zalezy od aktywności mojego synka. Niestety :-P choroba u niego chyba wzmaga tylko aktywność bo lata po całym domu i ciężko go jest połozyć spać :-D Miłego dnia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. No ja lezaczka nei stosowałam to nie moge się też wypowiedziec na ten temat.A co do lezenia na brzuszku to moja zuzia tego tez strasznie nie trawiła chwila moment i był ryk za to teraz spi sama na brzuszku z pupa podniesiona do góry smiesznie to wyglada jak nie wiem. Aga kurcze nei wiem jak to z ta cherbatą ja tez się martwie bo zuzia tez ma już zęby a w nocy ciagnie cyca bo nic innego nie chce bo już próby przeprowadzałam to tez miałam takie darcie że chyba cały blok słyszał. Co do chrzcin to moja zusia jets jeszce diabełkiem bo jeszce jej ie ochrzciłam dopiero w grudniu bedę chrzcić czyli bedzie miała roczek i będzie ganiac po kosciele:DDlatego tak późno bo chrzestna ma byc siostra mojego Tomka a ona siedzi w irlandii i dopiero przyjedzie na świeta. A dziewczynki mój mejl to mojpka@buziaczek.pl Jak będe w domu to wysle ci Moniscia zdjęcie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej! ja podaje tez swoj adres i poprosze fotki (ada_u@poczta.fm), swoje podam na bobasy albo wysle Wam,, tylko musze sobie zrobic, bo mam pare, ale są fatalne, albo widac mnie bokiem, albo w koszuli nocnej do karmienia z dziurami, z ktorych wygladaja cyce moje mleczarnie. jesli chodzi o lezaczek, to posiadam i dalabym Nobla temu, kto je wymyslil, marcel usiedzi w nim do godziny, a ja moge sobie zrobic obiad w tym czasie, kupowalam go w hurtowni Ascot w centrum Wrocka, kosztowal 63 zl, inne byly powyzej 200 zl, mialy wiecej bajerow. moj Marcelek lubi lezec na brzuszku, nawet lepiej mu sie spi, ale jak nie spi, to wytrzymuje 5 minut, bo nie umie jeszcze ladnie wysoko glowki podnosic:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hurtowo odpiszę, jak zdążę, Martynka na razie bawi się sama, ale kto wie, ile to potrwa ;) Jak była mała, miała kłopoty z brzuszkiem - to długa historia, dośc, że skończyło się na diagnozie skaza białkowa i karmieniu Nutramigenem. Jeszcze gorszy niż bebilon pepti. Ale Mała się jakoś przyzwyczaiła... Te kłopoty z brzuszkiem moga mieć tyle różnych powodów :O Bycie mamą to nie taka prosta sprawa... Aga - niestety, nie wiem,jak Ci pomóc z tym piciem w nocy, bo MArtyna od drugiego miesiąca w nocy się nie budzi, przynajmniej nie na picie ani jedzenie... Ale może spróbuj Małemu dawać tę herbatkę w coraz większym rozcieńczeniu, może nie załapie różnicy... Bo tak z dnia na dzień to faktycznie miał prawo protestować... Acha - i w dzień tez może próbuj dawać mu wodę zamiast herbatki - ja Martynce nie dawałam żadnych herbatek i soczków, przede wszystkim dlatego, że sama nie chciała :) Wolała samą wodę i tak ma do tej pory. Zdjęcia Martynki są na www.jonka. bobasy.pl A więcej podeślę, jak już będę miała aktualne, bo sama aparatu nie posiadam i korzystam z tego, jak ktoś zanomy przyjdzie, albo moja mama :) Buziaki!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coś źle ten link napisałam. Poprawiam: www.jonka.bobasy.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny,tak wpadłam się przywitać tylko, bo widzę, że wymieniacie się doświadczeniami a ja pod tym względem jeszcze zielona jestem:) miłego weeeeeekendu życzę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też siedzę cicho, bo niewiele mogę w tych kwestiach powiedzieć. Widziałam tylko w tv techniki masowania brzuszka - \"młyn\" (z góry na dół całymi dłońmi na zmianę raz jedna raz druga) i \"słoneczko\" (prawa dłoń zatacza kółeczko na brzuszku, lewa półkole tylko po lewej stronie - na zmiane raz jedna raz druga ręka). W ogóle polecam TVN Style i programy dla mam na tym kanale :) I inne też ^^ Byłam z wizytą u mojej tygodniowej szwagierki :))) Jest przecudowna, przepiękna, duża (po ur. 4135 kg i 55 cm), zdrowa i ma czarne długie (2 cm) włoski :))) Zakochałam się dosłownie, a i mojemu mężczyźnie całkiem się spodobała i był bardzo zdziwiony, że \"ma taką mięciutką rączkę\" i że \"można dotknąć i nic się nie stanie\" ;) Jak tylko dostaniemy płytę ze zdjęciami to coś wrzucę :) Pozdrawiam Was serdecznie! I bąble również :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! do mnie mama przyjechala i az nie wiem znowu, co robic, tyle wolknego czasu:) niestety musze zaczac od sprzatania:((( Marcelek mial wczoraj szczepionke, chyba pod wieczor mi troszke gorączkowal. a moj mąż jedzie na wyjazd sluzbowy do Portugalii, ale mu zazdroszcze, juz raz tam byl, jak zaczynal pracowac, bo glowny zarzad miesci się w Porto...marzenie...a ja z malym na Niskie ŁĄki.....ech, życie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczynki. Nie odzywam się bo zuzia chora i nie mam nawet kiedy jak i również nie mam nastroju załapałam doła i tak nic mi sie nie chce.Do poniedziałku siedze na zwolnieniu w pracy mam kwas bo 2 tyg temu też byłam na zwolnieniu ehh mówie wam żyć sie czasem nie chce.A zuzek ma ponad 39 goraczki jedziemy na antybiotyku zobaczymy co dalej.Pozdrawiam was dziewczynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej mojpka nie łam się!!! z pracą to tak jest, że każdy zazwyczaj dba tylko o siebie i kwas gotowy.jak ma się zły dzień to jeszcze bardziej takie sytuacje człowieka przygnębiają. zobaczysz dziecko przestanie Ci chorować, to poczujesz się lepiej:) ja tu czekam na kogoś kto miał nick \"effka\", miała mi dac informacje na temat szpitala w Oławie, ale się nie odzywa... w dalszym ciągu mi zależy na tym, może nowe dziewczyny, które tu się pojawiły coś wiedzą??????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mogę jedynie powtórzyć całkiem świeże informacje na temat szpitala w Trzebnicy, który jest naprawdę fajny. Opiekują się miłe pielęgniarki/położne i ponoć w ogóle spoko. O Oławie nic nie słyszałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny! Mam ogromną prośbę, a mianowicie czy znacie jakiegoś dobrego ginekologa z rewelacyjnym usg, mam problem mianowicie mój Dzidziuś jest malutki, jednak chciałabym to skonsultować z jakimś innym ginekologiem, bo moja pani dr mam wrażenie, że kiepsko czyta z usg a jej sprzęt wygląda troszkę starawo, dlatego zależy mi na jakimś godnym polecenia specjaliście. Bardzo proszę Was o pomoc, z góry dziękuję. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Riterka mój tez nie miał najlepszego sprzetu ale byłam 4 razy na usg 3d moge ci dac namiar jak chcesz ale to niestety płatne ponad 100 zł jak bedziesz chciał to sobie skorzystarz to jest na Joanitów 10\\12 3 pietro pokój 302 a tel to 364 12 99

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka! riterka, ja chodzilam cala ciąże do Fuchsa, ginekologa z Dyrekcyjnej, przyjmuje w dwoch miejscach, na ul sw Mikolaja ma genialne usG-trojwymiarowe, polecam goscia, mnie poprowadzil swietnie, mozna do niego dzwonic na kom. zawsze doradzi. podaje ci nuimer: 0501 739 838 pozdrawiam was cieplo, dzis doloze swoje zdjecie na bobasach i w miare mozliwosci-czekam na wasze!papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babki! wywialo was czy co? piekna pogoda, moze spacerujecie po wroclawskich parkach...? buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jednak jest topik wrocławskich mamuś...Może go reaktywujemy? :) Mamusie z Wrocka odezwijcie się :) powymieniamy sie lokalnymi wrażeniami ... Zapraszam ... ciekawe ile nas będzie.... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć asiulek, strasznie oporne są te wrocławianki nieprawdaż.Ja tu zaglądam od czasu do czasu a tu nic nikogo nie ma.Może jeśli znajdą się jakieś inne mamy napiszcie kiedy macie czas,zeby troszkę pogadać, ja generalnie siedzę cały czas w domu, trzeba się jakoś umówić. Co wy na to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MałaMi22
Witam wszystkich! Jestem samotną przyszłą mamusią. Jestem na forum początkująca. Nie stać mnie na nowe ubrania, które u nas w mieście są bardzo drogie, a w sklepach z używaną odzieżą nie ma ciuszków w moim rozmiarze. Chętnie odkupie od kogoś tanim kosztem. Mam 160 cm i jestem szczupla. Przed ciążą nosiłam rozmiar 38. Teraz jestem w końcu czwartego miesiąca ciąży i brzuszek już trochę jest widoczny. Błagam o pomoc. Najbardziej potrzebuję spodni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich... jestem tutaj pierwszy raz wiec nie wiem co mam wam napisac:) ..jestem 25 latnia mamusia 6.5 rocznego synka... powiedzcie drogie Mamusie jak oduczyc dziecka pyskowania... ja przerabialam juz wszystko niestety bezskutecznie lub z mizernym skutkiem.... serdecznie pozdrawiam Agnieszka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najskuteczniej chyba klęknąć przed dzieckiem (tzn. zejść na jego poziom) i powiedzieć, że nie życzysz sobie, żeby tak z Tobą rozmawiał i ignorować go, dopóki nie przeprosi. I zawsze do skutku. Jeśli nie będziesz reagowała albo przejdziesz nad tym do porządku dziennego, to nie nauczy się, że tak nie wolno. Od razu mówię, że w moim wydaniu to na arzie tylko teoria ;) Pozdrawiam i mam nadzieję, że dziewczyny, które wcześniej tu pisały także zajrzą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×