Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

brum84

odchudzanie bardzo xxl

Polecane posty

Kagrosz tak sobie głośno po babsku myślę, że jeśli jesteś przyziębiona to chyba powinienaś odpuścić sobie intensywne ćwiczenia fizyczne aby jeszcze bardziej nie osłabiać swojego organizmu, z dietką też nie przesadzaj. Proponuje za to dużo ciepłych płynów z cytrynką, z cynamonem,imbirem,gożdziki ale bez cukru ewentualne z miodzikiem. Om szybciej dojdziesz do siebie tym lepiej dla Ciebie i Twoich najbliższych o walce o własną sylwetkę już nie wspominam. Pieniążki, pieniądze .... kto ich nie pragnie mieć,oj i mnie by się to zdało bo ciagle jeszcze nie mam swojego prezentu urodzinowego i rocznicowego, ale ja mogę poczekać... jak zwykle. Graj kochanie a może się uda, do odważnych świat należy, i zdrowiej, zdrowiej nam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Załamalam sie...kupilam wczoraj wage i pokazuje tyle samo kurwa jak to mozliwe skoro ciuchy leca mi z dupska?A moze tamta waga była zepsuta? odechcialo mi sie wszystkiego :/no i ten rozmiar 42 a kij z tym wszystkim :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hello buty nie kupione ale to nie ważne:) byłam dzisiaj u dietetyka -2,2kg:D a samego tłuszczu 1,7kg podobno bardzo dobrze;) a zabieg to takie elektrody które wytrząsają tłuszczyk z brzucha i nóg:) teraz jadę za tydzień...już nie mogę się doczekać;) no i bardzo się cieszę że jesteście bo wczoraj to prawie w depresję popadłam:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vikusia z ust mi to wyjełaś, mowa o tych ładnych słówkach... Koleżanka kiedyś kupowała wagę w skepie i na 4 wagi, które były w sklepie każda pokazywała inną wagę a różnica była wcale nie taka mała ale chodziło o takie zwykłe wagi nie te elektroniczne. Koleżanka wybrała tą z najmniejszą wskazaną wagą i tego się trzyma. Jeśli ciuszki są mniejsze to powinnaś się cieszyć bo oznacza to, że wytopiło Ci się trochę tłuszczu a powiększyła się masa mięśniowa, która jest cięższa od tkanki tłuszczowej i dlatego mimo mniejszych wymiarów waga bez zmian. Od dziś musisz się trzymać wskazań nowej wagi. Fajnie, że jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum moje gratulacje. Taka fajna wiadomość a Ty tak cichutko. Jaką dietkę stosowałaś, że taki fajny rezultat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no starałam się 1200 tak jak mi dietetyk kazał;)ale pewno było czasami trochę mniej a raz w niedziele była ta katastrofalna pizza:O ale wynik naprawdę super tylko zdaje sobie sprawę że to tak wyszło bo jak się zaczyna po takim obżarstwie to tydzień czasami 2 tak szybko waga spada w przyszłości zamierzam chudnąć tak 1 kilogram na tydzień bo szczerze mówiąc już mi się tak nie spieszy jak kiedyś bo z tych moich diet cud to nigdy nic nie wychodziło:)więc teraz spróbuje zdrowo powoli i pod kontrolą:) od jutra będę zapisywać co jem wszystko bo lekarz chce zobaczyć czy nie robię błędów chodzi o to żeby było zdrowo i raz na zawsze mam tak zapisać przynajmniej 4 dni jak będziecie zainteresowane to mogę wam później te dni wpisać tutaj tylko od razu ostrzegam że nie jest to dieta w stylu jedno jabłko i szklanka soku na dzień:) całuski vikusia nie przejmuj się tak tą wagą też zgadzam się z ela że każda waga inaczej pokazuje np.ta moja nowa w domu pokazuje więcej jak ta u dietetyka o pól kilograma poza tym ty już na prawdę laska jesteś więc nie możesz się załamać żeby nie zniszczyć tego co już osiągnęłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w sumie to dzisiejszy dzień mogę wam już napisać:) śnadanie--300kcal-->do pół godziny po wstaniu: -kromka chleba ciemnego ale nie jakiś kwaśny razowy tylko taki pyszny z ziarnami ok.30 gr posmarowane serkiem almette ale tyle co kot napłakał aby muśnięte na to jajko na twardo i powinien być jeszcze sok -200 ml ale dzisiaj nie zdążyłam:) IIśniadanie -->150kcal -jabłko obiad-->400kcal pierś z kurczaka ok 200gr miało być do 150gr:O pokrojona w kawałki i \"usmażona\" na patelni bez tłuszczu z papryką słodką w proszku przyprawą do kurczaka i ziołami prowansalskimi czasami trzeba dolać trochę wody ok 2 łyżki kapusty czerwonej ze słoika kawałek rzodkwi białej podwieczorek-->150kcal banan kolacja-->200kcal skibka chleba z almette i pomidorem 100gr mini kolby kukurydzy ze słoika no to by było na tyle jeszcze aby 2 kawy ze słodzikiem prawda że niezła wyżerka i głodować nie trzeba;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ela --> tak masz rację, na razie odpuściłąm sobie ćwiczonka, z dietką też poluzowałam chociaż i tak nie mam apetytu Brum --> gratuluje!!! ale i zazdroszczę tych utraconych kg :D a teraz lecę bo herbatka z miodem stygnie i zdjęcia naszych dyni halloweenowych musze na pamiatkę zrobić - taaaakie cudne wyszły :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Dzień zaczyna się wietrznny, wiatr gania po niebie ciężkie obłoki, słoneczka jeszcze nie widze. Dzień zadumy i refleksji. Szczęście, że na cmentarzu nikogo bliskiego jeszcze nie mamy, ale i tak co roku w każdą pogodę zabieramy dzieci teraz już dorosłe lub prawie dorosłe i idziemy zapalać znicze przy Krzyżu. Brum takie zapisywanie tego co się zjadło jest dość ważne nie tylko dla dietetyka, również dla Ciebie. Ja tak robiłam kilka lat wcześniej jak się odchudzałam a wpadłam na taki pomysł sama. Zeszytową kartkę podzieliłam linią na pół i po jednej stronie zapisywałam co jadłam a po następnej co robiłam w ciągu dnia np. 1 godzina ćwiczeń, wyjście na zakupy, spacer z dziećmi. Wtedy takie zapisywanie wszystkiego bardzo mnie motywowało może dlatego, że to było pierwszy raz. Spróbować naprawdę warto, taki zeszyt miałam ciągle w zasięgu ręki a to też przypominało o celu. Zapisywałam cotygodniowo wagę i wymiary. Długo ten zeszyt jeszcze mi służył niestety po wiosennym remoncie kuchni zaginoł bez śladu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj ta waga pokazuje jeszcze wiecej i wez sie czlowieku nie denerwuj:/Dzisiaj zaczynam od diety amerykanskiej z autopsjii wiem ze na diecie mi lepiej idzie a ta akurat jest prosta i nie trzeba stac poł dnia przy garach.Nie jest najzdrowsza ale to tak na poczatek.Przez to odchudzanie to ja wpadne w jakas depreche...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam:) no ja też zawsze jadę na cmentarz ale na mszę bo mam już tam trochę rodziny m.in.babcię i dziadka nie wiem czemu ale ja uwielbiam to święto:) ela zeszycik ja już też kiedyś prowadziłam:) i wtedy przed maturą schudłam ponad 20 kilogramów niestety za szybko bo w niecałe 3 miesiące i wiadomo odzyskałam wszystko z nawiązką:O vikusia jeśli to ci pomoże to spróbuj tej diety amerykańskiej sama bardzo dobrze wiem jak ważne jest to żeby były jakieś wyniki tej naszej męczarni bo tak to odechciewa się wszystkiego będę trzymać kciuki:)a i jeszcze jedno może rzeczywiście straciłaś już większość tłuszczyku jeśli te spodnie ci tak lecą i teraz rozwijają ci się mięsnie dlatego proponowałabym żebyś teraz się mierzyła:) kagrosz mam nadzieję że zdrówko już lepiej:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum gratuluje sukcesu :) straciłam watek i juz nic nie napisze yhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaopatrzyłam sie w czerwona herbate moze siła woli jakos podziala drugi raz.Jst mi tak cholernie zle ostatnio ze brak słow.Ii w dodatku ta waga tyle wysiłku wyrzeczen ehhh łudze sie ze jest zepsuta ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki :) własnie gotuje zupke jarzynowa mam nadziejze bedzie miała mało kalorii :) tak nawet z obliczen wynika :) brum gratuluje sukcesu ja tez mam problem bo u mnie waga stoi tez jak zakleta tez juz powaznie mysle o zakupie elektronicznej bo rozmiar tez mi sie troche zmniejszył i oststnio kupiłam nawet bluzke nr 42 łoooł do tej pory jestem zaskozona a kurtki jak nie miałam tak dalej nie mam :( w niedziele na giełde ide moze tam cos dla siebie znajde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, zaglądam do Was..... Widzę że się żadna nie ważyła w weekend - czemu?! A ja jestem chora. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja piernicze moja mama sie dzisiaj wazyla u ciotki i wazyła 4 kg mniej niz na mojej a tato 7 kg :/ a ja biedna tak sie zestresowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość py-zu-cha
Kobitki ! nie oszukujmy sie ! to nie wina wagi ! ona nie jest zepsuta :( to nasze tluste tylki tak waza. Czas sie za nie zabrac 😠 I to tak uczciwie , konsekwentnie i przedewszystkim madrze . Tzw dieta amerykanska - raczej dla szczypiorow wazacych 60 a marzacych o 57 kg . Dla kobitek XXXL to nie rozwiazanie. Nam potrzebna jest "rewolucja" zywieniowa. Nie mozemy sie glodzic , bo to sprawi, ze po jakims czasie rzucimy sie bez opamietania na jadzonko. ;) a nie o to przeciez chodzi. Musimy jesc duzo tyle, ze z glowa , a efekty naprawde beda :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madrala sie znalazla nie musisz mnie pouczac co i jak jesc.Stwierdzam fakty co do tej cholernej wagi.Nie wiesz co robilam do tej pory wiec nie zabieraj głosu.Nie wiem jak ty ale ja ciagle ruszam moim tlustym tyłkiem i sa tego efekty a ze jestem skapa kupilam wage za 20 zł w dodatku rozjebana bo zadna dobra waga nie pokazuje 7 kg wiecej dziekuje za uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość py-zu-cha
Vikusiu ! Tylko spokojnie ! Nie tylko nie musze, ale wrecz nie chce Ciebie, ani nikogo pouczac. Piszesz, ze nie mam prawa zabierac glosu, bo nie wiem co do tej pory robilas :) Masz racje nie wiem, ale to Ty sama piszesz : przez to odchudzanie to ja wpadne w jakas depreche.... wiec sie zdecyduj, czy jak mi piszesz sa efekty ciaglego ruszania Twoim tlustym tylkiem (to Twoje slowa, nie moje) czy wpadasz w depreche. Takie rozchwianie i nadpobudliwosc jaka wykazujesz to dowod zle dobranej , a moze nawet wyniszczajacej diety. Bez urazy i zlosliwosci przemysl co napisalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do deprechy chodziło mi o tą feralna wage bo chyba nie jest dobra skoro ojcu dodała 7 kg a mi za kazdym razem pokazuje wiecej.Zdolowalam sie bo tyle wyrzeczen a tu nic i nie mowi tu o 2 tygodniowym odchudzaniu.Zdenerwowalam sie bo stwierdziłas ze wykrecam sie zepsuta wage a ja sie nie wykrecam poprostu tak jest.Nosze rozmiar mniejszy czyli waga nie moze byc taka sama badz wieksza prawda?:) a dodam ze ostatnio jakos specjalnie nie cwicze wiec to nie miesnie.Przepraszam ze sie unioslam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość py-zu-cha
Vikusiu ! Nie przejmuj sie i nie patrz na R Z A D N A !!!!! wage. Najlepiej obserwowac zmiany po ciuchach i to jest najbardziej wiarygodne. A jesli ta nowozakupiona waga jest szrotem to ja poprostu oddaj spowrotem i niech sie pani sprzedawczyni sama na niej wazy ;) I pamietaj pododa ducha sprawia, ze swiat jest piekniejszy, a my jakby nieco "lzejsze" pozdrawiam i zycze powodzenia :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha nie mam paragonu a z checia bym ja oddała bo te 2 dni to było załamanie totalne a ja stara a durna:/ Tobie rowniez zycze pogody ducha i lekkosci :) Tak na marginesie przetrwałam 1 dzien diety i wiecie ze jestem bardziej glodna niz na glodowce? szok! a zaraz czeka mnie jeszcze lampka wina :D autor diety wiedział jak poprawic humor.Czy u was tez jest tak zimno i wieje strasznie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość py-zu-cha
Vikusiu ! Pogoda ducha to jest cos co mnie nigdy nie opuszcza :) Wiesz jak przeczytalam ze chcesz robic amerykanke to odezwalam sie bo wiem ,jak przepraszam za wyrazenie, niemadry to sposob. Ty zreszta sama po pierwszym dniu piszesz, ze jestes glodna bardziej niz na glodowce. Naprawde nie tedy droga . Trzy lata temu schudlam 18kg w trzy miesiace (I -8kg, II -6kg, III- 4kg) ale w ubieglym roku rzucilam palenie i niestety przybylo mi znowu 12 kg. Grzebie tu w poszukiwaniu przyslowiowego kopa, ktory sprawi, ze sie w koncu za siebie wezme . 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pyzucha zostan z nami :)w miare mozliwosci sie spierami albo karcimy za grzechy :) sprobowalam amerykanskiej bo wkurzylam sie ta waga i chyba samej sobie chciałam udowodnic ze potrafie i pomyślec ze taki cholerny przedmiot mogł mnie wyprowadzic z rownowagi zapomnialam o komplementyach i luznych ciuchach.Ja kiedys wazylam prawie 100 pozniej wazyłam 68-69 kg ale troche mi sie spowrotem nabralo no i marzy mi sie znow ta szostka z przodu.Postosuje troche ta amerykanska zwiekszajac kcal co jakis czas tzn zobacze jak mi ebdzie szlo a noz :) a jak nie dam rady to zmodyfikuje troche jadlospis Damy rade wierze i ciagle wyobrazam sobie siebie piekna na wiosne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
brrrrrr co za koszmarna pogoda 😠jak po tych 2 godzinach na wietrze i deszczu nie będę chora to będę mieć powody do radości widzę że rozpętała sie tu niezła dyskusja ja też bym ci vikusia proponowała pozbyć się jak najszybciej tej wagi:)za dużo złego ci ona wyrządziła paskuda;)ale widzę że już trochę lepiej i bardzo się cieszę szczupaczka ja ważę się we wtorki;)poza tym w weekendy mnie i tak nie ma:)to tak w ramach usprawiedliwiania się to zawsze mi dobrze wychodzi;)i nie daj się wracaj szybko do zdrowia:) witam też pyzuchę nie wiem czy na stałe czy tylko przelotem bo się nie zdeklarowałaś ale🖐️tak swoją drogą to przydałaby się \"świeża krew\" bo ostatnio już tu nie ma takiego ruchu(wyłączając dzisiejszy dzień:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum normalnie zarazasz optymizmem:) ciesze sie ze w koncu wszystko idzie dobra droga.Ja przez ta wage tez pomyślalam o dietetyku bo tak sobie siedzialam i stwierdzilam ze przeciez nie stosuje drastycznych diet wyeliminowałam biale pieczywo ziemniaki i maczne rzeczy nie przekraczalam 1000kcal a tu dupa a najlepszy byl dzisiejszy poranek jak waga wskazywała 2 kg mniej hahaha teraz sie z tego smieje ale przeszlo mi dopiero jak rodzice mnie uswiadomili.A co do wazenia to znow nic nie wiem rozgladalam sie za waga elektroniczna ale w markecie była za 90 zł narazie mnie nie stac musze jakies spodnie kupic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie vikusia na razie odpocznij od wszelkiego rodzaju wag:Da nowy ciuszek na pewno poprawi ci samopoczucie;) vikusia dziekuję ci bardzo bardzo bardzo za to stwierdzenie że zarażam optymizmem(jak na mnie to rzeczywiście dziwne;) ) chyba pierwszy raz w życiu ktoś powiedział mi coś takiego 🌻 a teraz już spadam stąd do jutra :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brum bo jak tak patrze na twoje literki to az sie cieplej robi na serduch oby tak dalej tez uciekam trzeba sie kiedys wkoncu wyspac :) Ela zyjesz kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość py-zu-cha
Vikusiu oraz Brum ! dziekuje serdecznie za zaproszenie, ale niestety nie skorzystam - nie posiadam stalego dostepu do internetu :( Jak juz pisalam szperam tu po kafe tak z doskoku w nadziei ze cos u mnie zaiskrzy i powiem : koniec zartow - czas na czyny!!! Jak juz pisalam udalo mi sie raz duzo schudnac i mysle , ze gdybym nie zrezygnowala z palenia to pewno utrzymywalabym wage nadal. Jestem dumna ze po 20 latach palenia udalo mi sie wyrwac z nalogu. Treraz dojzewam do decyzji o powrocie do szczuplosci. Poprzednio stosowalam WW (Weight Watchers) i polecam ta metode wszystkim. Zero glodowania- mozna jesc praktycznie wszystko - nalezy tylko trzymac sie pewnych zasad, a ubytek wagi wyjatkowo skuteczny, choc napewno nie expresowy, ale przeciez nie o to tu chyba chodzi. Nawet tu na kafe znalazlam topik WW . Dziewczyny zebraly wszystko co najistotniejsze na stronce www.dietomaniacy.fora.pl warto poczytac, a jeszcze lepiej wyprobowac na sobie. Pozdrawiam i spadam, po dwodniowym pobycie u syna czas wracac do domciu. Szkoda tylko, ze nie mam tego cudu techniki (komp i net)u siebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Zyję jeszcze, ale dostęp do łącza ma bardzo ograniczony. Moje dzieci myślą, że starej matce nic już się nie należy,a o takiej fanaberi jak pisanie na topiku to nawet nie ma i co głośno myśleć. Mogę poczytać co się dzieje w świecie ale jak ich w domu nie ma bo jak są to oni opukują kompa. Zarzucają mi, że cały dzień mam na to a ja się pytam kto w takim razie wszystko robi w domu. Brum wielka szkoda, że nie masz paragonu, oddałabyś ten szajs i byłoby po kłopocie a swoją drogą to coraz częściej spotykamy się z bylejakościom wykonania. Syn kupuł sobie bluzę z Adidasa w ich firmowym sklepie i co się okazało... po włożeniu do wody, woda zmieniła kolor a bluza jest zamiast biała, biało zielona bo przefarbowały zielone pasy. Szczęście, syn miał jeszcze zachowany paragon ale czy reklamacja zostanie uznana to dopiero się okaże, bo mogą uzna, że woda była nieodpowiednia, za dużo proszku w proszku itp duperele. A za oknem biało. Uwielbiam pierwszy dzień zimy bo za taki biorę jak spadnie pierwszy śnieg, i ciągle pada. Muszę pomyśleć o wyjęciu ciepłej kurtki i butów zimowych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×