JEST JUZ KTOS NA 2008 ???

mieszkam teraz w bydgoszczy a dojezdzam do inowrocławia;) a tendencja u nas jest odwrotna..rano wszyscy jada z inowrocławia do bszczy;) znalazlabym na pewno prace...ale z pewnych warunkow musze narazie i chce pracowac tu gdzie pracuje obecnie..wiec jeszcze troche bede dojezdzala...najgorsze jest to ze ja ponosze cale koszty dojzadu:(i jezdze moim samochodem:(przez rok natłukłam 26tys km.....sporo...jak na moje autko:( ja tez raczej bede szyla sukienke...w inowroclawiu jest taki fajny salon sukien slubnych ( jedyny ktory narazie odwiedzilam ) i uszyja mi sukienke taka jak bym chciala za ok 1000-1200zł...to chyba nieduzo??ale jeszcze pochodze w bszczy i obejde reszte salonow w inowrocławiu...sukienki sa naprawde sliczne i duzy wybor...chcialabym miec taka jaka sobie wymarzylam ale wlasnie cos do kwoty 1300-1400zł...mysle ze moze -jesli bede omijala firmowe salony slubne;)- cos w tej kwocie znajde:)

ja nigdy tutaj nie podawałam żadnej informacji,że soereklamuje aby komus coś zlecić. Do tego jest reklama. Ajeżeli nawet ktoś chcciałby skorzystać z takiej firmy to również,ale i tak mam mało terminów wolnych wiec tylko mogę listownie i słownie wam pomagać. A chyba po to jest to forum, aby pomagac sobie- prawda. Pozdrawiam i naprawdę muszę już uciekać. ps. na wielu portalach ślubnych doradzam narzeczonym w organizacji wesel i jakoś nikt nie posądzał mnie o reklamę.sprawdzcie robie to za darmo.Można powiedzieć, że to taki mój mały nałóg. Pozdrawiam i trzymajcie sie słonecznie

Chociaż mowa o przyszłym 2008 roku to ja mam ślub zaplanowany na 20 czerwca 2009... wieem że to wcześnie. Ale powiedzcie dziewczynki co zrobić jak ma się upartych teściów? Byli u moich rodziców teraz i już ich ciągną żeby oglądać sale weselne! Przecież to chore tak wcześnie rezerwować salę... Przecież zdążymy. Mamy ponad dwa lata. Najchętniej zarezerwowaliby już też zespół muzyczny i w ogóle ajjj przestraszyłam się troszkę i mam ochotę gdzieś się schować. Dziewczyny doradźcie jak nie dać się zwariować.

lenka...nie wiem jak jest w twojej miejscowosci ....ale u mnie (tam gdzie mam wesele)(nie ma juz wolnych miejsc na sobote w okresie lipiec sierpien

uuu noo to nieźle ale na 2009???? kurcze co ci ludzie wyprawiają. No nic jade 21 oglądać jakieś sale weselne. Hmm a powiedzcie jak jest z odległościami kościół - sala??

Tak na 2009 rok Ale co masz na mysli odleglosc kosciol sala ...ile kilometrow ... no u mnie to wychodzi 10-15 km

Bo ja tak w sumie to mam z tym problem ja i mój facet mieszkamy od siebie 30 km ślub będzie w mojej parafii a sala która mi się podoba bo moja siostra miała tam wesele jest oddalona ode mnie jakieś 15 - 20 km. Martwię się troszkę (wiem, że na zapas), że goście z jego strony mogą mieć za daleko jeśli się zdecydujemy na to miejsce.:(

huczne wesele ---> ja też biorę ślub w Łodzi i proszę o pomoc w wyborze sali :)

Witam Was wszystkie słonecznie :) Nie zaglądałam od wczoraj a tu prosze, kilka stron :) Ja dzis zamierzam umowic sie z wlascicielka sali na rozmowe - namnozylo mi sie milion pytan - takich szczegolowych (np gdzie przechowaja moj tort - kupuje go sama w cukierni) itp :) Jestesmy umowieni z nimi na 21 kwietnia, wtedy tam jest wesele i bedziemy mogli wczesniej zobaczyc, jak wyglada sala i jedzenie na impreze. W tym tygodniu mialam tez isc do kosciola, ale chyba jestem bez szans - nie zdarze :( czuje, jak czas nam ucieka..

Huczne wesele potrzebuje namiarow na samochod z woj.slaskiego (najlepiej blisko Rybnika) no i oczywiscie za zespol z tych samych okolic.

Babitek nie martw sie ze wszytskim zdarzysz

Hej dziwczyny do Aniap_p ja jestem z Sosnowca ale obecnie mieszkam u narzeczonego koło Skoczowa. Do azabela1982 ja też założyłam sobie stronke na weddin channel hehem fajna jest. Ale tu popisałyście kurcze i tyle nas już na 2008 ja jade za tydzień w piątek na te przymiarki sukni kolezanki i sama mam zamiar coś sobie wybrać ciekawego bo w styczniu ma zgłosić sie na szycie . Narazie sen z powiek zabiera mi zbliżająca się w czerwcu obrona pracy mgr. \\POZDRAWIAMY ja i Rafał

Izabela a musi być to zespłó ja mam namiar na super dj-a wodizreja jego cena to 1000 ale full wypas

Zabusia podaj link do waszej stronki My nie chcemy dj na weselu chcemy zespol

Zabusia pozdrowienia dla Rafala :) hehe

Czesc wam Dziewczyny:)ja jestem z Czestochowy, a moj Łukasz z Kłomnic kolo mojej miejscowosci...ale obecnie mieszkamy w Angllii w Extere...widze ze o zespolach rozprawiacie..ja znowu chora jestem i pecherz mi dokucza..kiedys to sie wykoncze przez to..milego dnia dla was:)pa

Hej Izabela wpisz w wyszukiwarce znajomych Marta a w nazwisku zych tam znajdziesz naszą stronke bo jestem u rodziców i nie pamiętam tego adresu

Witam ponownie!na święta nie było mnie w domu i dlatego milczałam. my zespołu oczywiście też jeszcze nie mamy bo my jeszcze NIC NIE MAMY! poza problemami. np. planujęteraz takie oficjalne zaręczyny bo te nieoficjalne były 21 stycznia 2006 i mam problem bo mój przyszły teściu jest alkoholikiem i nie wiem jak to użądzić. jak powiedziałam tacie, że urządz obiad bez alkoholu to mój tata zrobił dziwną minę i sięobruszył ten sam problem będzie z weselem! co Robić??

Hej Gosiaczek mamy dokładnie ten sam dzień zaręczyn fajny zbieg okoliczności. Umm z teściem masz rzeczywiście problem.

byłam u dentysty. dzień zaręczyn to dzień mojej studniówki!!a z teściem no właśnie..........same problemy!

Spodobała mi się rola kronikarza ślubnego ;-). To tu macie kolejną pannę aniap_p :-). NASZE ŚLUBY 2008 leosity...................................29.12.2007 Bedzie mamusia!!! kasiatko1983-11-14 ..................19.01.2008 Anahita...................................02.02.2008 _mona_..................................29.03.2008 slubna....................................29.03.2008 Myszoreq.................................26.04.2008 Babitek....................................26.04.2008 Malutka_81 ..............................7.06.2008 spa_cja ...................................7.06.2008 zonqa.....................................14.06.2008 kati24.....................................21.06.2008 Głupolek...................................21.06.2008 Gosiaczek 86.............................5.07.2008 ZABUSIA23...............................19.07.2008 izabela1982.............................19.07.2008 Sylka 82..................................19.07.2008 nusiaa....................................26.07.2008 amaalka...................................08.08.2008 kodiia 2507...............................9.08.2008 Belleteyn_...............................16.08.2008 Magnolia_81.............................16.08.2008 Zareczona...............................16.08.2008 zabulka123456 .........................16.08.2008 ines.ka...................................16.08.2008 Gabilisk...................................16.08.2008 Asiap65...................................16.08.2008 Dunia83..................................23.08.2008 mimi.......................................06.09.2008 anetka....................................13.09.2008 aaaaaaaaaaaaaagusia ................20.09.2008 Doriks....................................18.10.2008 Oleczkaaa...............................18.10.2008 aniap_p...................................18.10.2008 Jest nas już 33!!!!

ale sie spisalyscie:P my ostatnio zaczelismy sie zastanawiac nad dekoracja samochodow kosciola i sali itp. tez troche pieniedzy to pochlonie, moj narzeczony byl z rodzicami pochodzic po sklepach bo ja sie zle czuje i nie moge:/ ale dobrze sobie radza :) robili zdjecia wszystkiego co im sie podoba:) tesciowa nawet ma dobry gust:P nic po mnie jeszcze nie widac i tylko najblizsza rodzinka wie ze jestem w ciązy ale strasznie sie wszyscy ciesza i obiecuja pomoc:)

zazdroszczę ty dziewczynom które mają ślub na początku roku!!ja też już bym chciała być tak blisko tego dnia!!w sobotę jadę oglądać sale około 10 musimy obejrzeć! Leosity gratujuję dzidziusia!!my nie myślimy o jakichś wielkich dekoracjach. chyba nie będzie mnie na nie poprostu stać :-( ale to nic. samochód udekoruje nam delikatnie mama mojej przyjaciółki, która jest kwiaciarką. w z wiązku z tym bukiet śłubny też mi zrobi :-)

A ja miałam iść jutro na wieczór panieński i nie pojdę, bo został przełożony na dzień, który mi nie pasuje. Szkoda :-(. Gosiaczku-------> Ty jesteś raczej w śrdoku listy, a ja np. przy końcu i mam jeszcze więcej dni niż Ty :-). Wczoraj zamówiliśmy prezent na ślub, na który idziemy za 2 tygodnie (pościel+ komplet ręczników). Postanowiliśmy zamówić na Allegro, bo jest jednak taniej niż w sklepie i nawet z przesyłką. W sumie wyszło nam chyba z 30 zł taniej. Ktoś tu pisał o wspólnym mieszkaniu. My chcielibyśmy zamieszkać razem jeszcze w tym roku, ale nie wiem, czy nam się uda (głównie ze względów finansowych). Chociaż ja jestem raczej tradycjonalistką i uważam, ze lepiej jest zamieszkać razem PO ślubie. Wtedy jest jakaś taka atmosfera oczekiwania i w ogóle, a tak, jak się mieszka razem (zwłaszcza dłuższy czas), to praktycznie już się żyje jak mąż i żona, więc to już nie jest to. No ale nie mówię nie. Może i zamieszkamy razem przed :-).

Dunia83!!! Mieszkanie razem przed slubem to cos wspanialego. Czlowiek poznaje sie z takich stron, ze nigdy przy spotykaniu sie na randkach bys nie odkryla tylu \'wad\' i \' zalet\' swojego przyszlego meza. Uwierz mi. Zamieszkanie z moim mezem bylo jak praca archeologa - ciagle odkrywanie czegos. Bylo wesolo, czasem klotliwie, bo np. skarpetki sie plataly pod nogami. A teraz juz wiem, ze jest moim przyjacielem, mezem, kochankiem, chlopakiem dopiero co poznanym, jest moim lekarzem jak jestem chora i masazysta jak cos boli i wiem tez, ze bedzie ojcem naszych dzieci i wiesz co??? Z tej okazji, ze mieszkamy ze soba juz dwa lata i sie tak dobrze poznalismy - nie boje sie teraz tego wszystkiego, co w niektorych zwiazkach moze nastapic po slubie jak zamieszkaja razem. Mam spokojan glowe i teraz sie martwie o kolor scian do kuchni, a nie o to jak to bedzie po slubie...Mam nadzieje, ze mnie zle nie zrozumialas. Znam pary, ktore byly ze soba 6 lat i dopiero po slubie po 6-ciu latach zamieszkaly ze soba i....sa bardzo szczesliwe i sie dogaduja. Ktoras z Was pytala sie juz czy mierzylysmy suknie. Ja juz mierzylam. Wlasnie, zeby zobaczyc w jakim fasonie bedzie mi ladnie. Mam juz suknie wybrana. A do krawcowej bede dzwonic na dniach. Chce sie z nia dogadac jak najszybciej moglaby ja uszyc. Ide cosik wrzucic do brzuszka, bo glod mnie dopadl. No i zbliza sie 19-sta wiec potem juz nie chce nic jesc. Milego wieczoru!

Moim zdaniem, jak ktoś nie mieszka z drugą polową przed ślubem, to po slubie moze sie bardzo rozczarowac... POza tym nie poznasz mężczyzny nie mieszkajac z nim... Mozna sie przekonac, jak reaguje w sytuacjach kryzysowych, podczas codziennych obowiązków, itp. :)

w moim przypadku mieszkanie przed ślubem to strefa marzeń. czasem myślę, że bym chciała zamieszkać z Marcinem ale wiem, że moja rodzina nigdy w życiu nie wyraziłaby na to zgody!tym bardziej, że po ślubie będziemy mieszkać na górze a moi rodzice na dole naszego domu!! właśnie robię zaproszenia ślubne bo zdecydowaliśmy,że zrobięje własnoręcznie!!

No jeśli ktoś się spotyka tylko na randkach i bierze ślub, to ja też bym się zastanowiła. Jednak nie uważam, że wspólne mieszkanie przed ślubem to jest warunek udanego małżeństwa. Małżeństwo to kompromisy. I pomyślcie o tym, ze nie tylko wasi przyszli mężowie mają wady, ale i wy. \"POza tym nie poznasz mężczyzny nie mieszkajac z nim\"-------> nie zgadzam się, choć niektórzy tak sądzą. Dla mnie to jest takie śmieszne wytłumaczenie. Dla mnie cały czar jest związany z tym, że oboje czekamy na tą chwilę jako narzeczeni, nie tylko na ślub ale i wspólne zamieszkanie. Chociaż tak jak napisałam, nie wykluczam, że i my zamieszkamy razem.

A pomyślcie u was to ten ślub praktycznie niczego nie zmieni (no chyba, że w znaczeniu \"katolickim\"), bo i tak już żyjecie jak mąż i żona. Nie musicie \"na siebie\" czekać, bo macie to na codzień. Oczywiście nie chce tu nikogo urazić, ani się z nikim kłucić. Każdy żyje jak chce. Napisałam tylko swoje zdanie. Mam nadzieję, że wszystkie będą szczęśliwe i te co mieszkają razem i te co nie :-).

hey. Zabusia super stronka(przynajmniej zobaczylam jak wygladasz hehe) My dziewczyny wrocilismy z miasta al... moje nogi ... bylism yna wielkich lodach pucharkach,jutro odezwe sie wczesniej rano bo ide na rano do pracy...wiec nie piszcie za duzo heh. milego wieczoru