Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Cześć dziewczyny 🌼 Nie bylo mnie troszke bo Julka mi choruje :( Miała gorączke, ciągle płakała itp. Na szczeście gorączka minęła, teraz jest marudna, czasem lekko pokasłuje...Czyli moja kochana córeczka zdrowieje. Napędziła mi takiego ogromnego stracha :( Teraz śpika..Obok mnie...Ciągle przy niej jestem...Teraz zastanawiam sie czy może lepiej by bylo gdybyśmy nasz wyjazd przełożyli o kilka dni..może o jakis tydzień czy dwa..Sama juz nie wiem :( Fajna aj - w pełni ie z tobą zgadzam. Nic tak dobrze nie robi w zwiazku jak szczera rozmowa. Ona bardzo częśto pomaga rowiązywac naprawde poważnego problemy i konlikty :) Obłuda i zawiść u nas tutaj na kafe...??? Nigdy 🌼🌼🌼 Za bardzo was lubie :) Co do palenia - ja nie pale i nigdy nie paliłam :) Oj ja też uwielbiam MAŁEGO KSIECIA :) To chyba najlepsza ksiażka jaką kiedykolwiek przeczytałam :):):) Elcia - wiem jak to jest jak maz ciągle pracuje :( Na szczęslie u mnie ten cieżki dla mnie okres minął i mam nadzieje, ze i u ciebie będzie lepiej :) Moja Julcia też nie chciała spac..Moja malutka marudka chorusia jest (na szczęście juz mija) dlatego to ma teraz wybaczone :) No to mówicie ze rikore smaczna..?? No to i ja sobie zakupie przy najbliższej okazji na spróbowanie ;) B.ona - tego filmiku jeszcze nie widziałam, ale mam go w planach [kiedys na pewno go zobacze ;)] Także dziekuje za recenzje :) Ja też mam misia z AVONU no ale ja kupiłam :P yasmin - a ja myślałam, ze to tylko u mnie tyle taka wałówka od rodziców sie liczy :P:P Kochana pewnie że wyjdziesz na tym lepiej 🌼 Jeszcze znajdziesz taka prace że o tej starej nawet zapomnisz 🌼 ;) A o nowej będziesz nam tu pisała z wypiekami na twarzy :) A mama - no jak to mamy zawsze bedą sie o nas \"przesadnie\" troszczyły :) Nie przejmuj sie bo to nie tylko u ciebie ;) Co do siostry...jesli nie masz odwagi czy checi zeby porozmawiac z nią w cztery oczy to może napisz do niej list..?? I wyślij normalnie, pocztą...To tylko taka moja mała sugestia :) Myśle, ze warto aby twoja siostra wiedziała co czujesz i co myślisz... ja bardzo lubie spotkania z koleżankami czy przyjaciółkami ;) Taka moja własna odskocznia od reszty :P No ale do pogadania mam przyjaciela takze ;) Chyba każda z nas lubi babskie wieczorki ;) Niestety faceci nie są zbyt wylewni :o Nie mogę ci nic poradzic, nie byłam w takiej sytuacji z moim Marcinem :( Kochana głowa do góry ❤️ gawit - dziekuje za kompemenciki w imieniu Julki 🌼🌼 Ejmi - no trzy miesiace to naprawde krótko...Widac twoja znajoma całkiem wpadła w sidła miłosci ;) No taki mały domek to i mi sie marzy...Ale ja to już jestem przyzwyczajona do takiego życia w \"wielkim miescie\" :) narazie starcza mi moje mieszkanko ;) Narazie...No a za was trzymam kciuki 🌼 Jasne, ze opłaca sie walczyc o cos czego sie pragnie 🌼 Dacie rade na pewno ❤️ Z tym dzieciaczkiem - to tylko i wyłacznie wasza decyzja 🌼 Musicie zrobić tak, zebyscie byli szczesliwi :):) Ja siedze z moją Julka w domku, chociaż wiadomo, ze u mnie to inaczej, bo mam przed soba wyjazd...Głowa do góry i żeby była pełna dobrych decyzji ;) 🌼 Miłego pobytu u rodziców :):):):) Zdrowiej tam szybko 😘😘❤️😘🌼 e.w.k.a. - gratulacje dla Pawełka 🌼 Pewnie swietnie śpiewa ;) Macie wesolitko w domciu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak na chwilkę przywitac sie i pożyczyć miłego week.... .Kinga witaj po długiej przerwie.Trzymajcie sie kochane. A gdzie ty sie podziewasz annah??:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kropelka - rozumiem rozumiem :) Ja też juz bede sie zbierała - mam przerwe tylko jak Julka śpi..Mam nadzieje, ze dzisiajsza noc przeminie w spokoju.. Pozdrawiam cieplutko 🌼 Przyjemnego wieczorku i spokojnej nocy ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
alez kochana zazdroszczę ci tego maleństwa. Urocze są takie maleństwa😍.Buzka dla małej ode mnie proszę👄 KOlorowycha snów ,a dmalutkiej niech snia się aniolki.PAPA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uff Marcin wrócił wcześniej i siedzi z Julką także mogę jeszcze troszke poprzeglądać na necie ;) Pomyślałam, ze może...Napijemy sie kawusi ;) ????? Czy jestes zajeta Kropelko..????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobra kochana skoro cie nie ma to i ja spadam to mojej rodzinki :P Buziaka dla Julki przekaże oczywiście ;);) Dziękuje 🌼 Przyjemnych senków ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:D 🌻 probuje tu sie wkrecic juz chyba 3 raz:D znow mi temat umknie bo sie zapracuje:D buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kochane moje! Dojechałam szczęśliwie do domku, mój sąsiad to straszny gaduła i całą droge przetrojkotaliśmy i podróż szybko minęła mimo korków. Strasznie lubie tego faceta i jego żone, w ogóle cała ta rodzina to bardzo w porządku ludzie, bardzo życzliwi. A też facet dorabia bo mu brakuje kilku lat pracy do emerytury i dostał prace tak daleko od domu i na starość musi tyrać. Niestety nie czuje się dobrze. W dzień po aplikacji leków tak mnie zmorzyło że spałam aż do domentu kiedy zadzwonił telefon, zdąrzyłam tylko się ogarnąć i już byłam w drodze. Teraz czuje się cholernie zmęczona mimo że spałam popołudniu 3 godziny. W domu głośno, zjechała sie familia, dziciaki biegają.. odzwyczaiłam się już u mnie tak cicho i spokojnie, a tu wszyscy gadają, przekrzykują się... ehh szybko się człowiek odzwyczaja, a przeciez u mnie to prawdziwie \"włoska\" rodzinka. Jutro jeszcze mam dzień \"kwarantanny\" muszę się rozpatrzeć co i jak w interesie a w niedziela zaczynamy działać. Niestety prognozy pogody są nienajlepsze. Zaopatrzyłam się w grube skarpetki i mam swój nieśmiertelny kożuszek, powinnam przetrwać:) Trzymajcie za mnie kciuki co bym nie poddała się chorobie:) Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczynki🖐️ Ejmi-ja się szczepiłam ostatnio na żółtaczkę-w maju potem w czerwcu i ostatnia będzie w grudniu.tak się zbierałam do tego wszystkiego i w koncu mój mąż mi kupił szczepionkę no i poszłam się zaszczepić.zdrowiej szybko🌻 Elcia-ja jak się dowiedziałam,że moja ciocia jest nieuleczalni chora to za tydzień schudłam 10 kg,koleżanki to mnie nie poznawały.na mnie też stres działa \'\'wyszczuplająco\'\' Fajna wiesz ja to nie pamiętam kiedy ostatnio tak porządnie się usmiałam,a przydałoby się.ta moja nieszczęsna koleżanka miała takie samo jak ja poczucie humoru i niejeden raz uśmiałyśmy się do łez,ale to juz przeszłośc niestety.u nas w domu jest generalnie wesoło,zwłaszcza z Pawełkiem,tylko takie babskie pogaduchy czy jakieś rodzinne to jednak nie to samo.dla ciebie🌻za to że się dobrze nbawiłaś. Yasmin-głowa do góry,chyba za dużo ci się zwaliło na głowę,problemy w pracy , z siostrą....zobaczysz będzie dobrze🌻 A ja mam dalej teścia w szpitalu,więc jakoś mi tak:( zdjęcia dostałam,dzięki ale nie wszystkie mi się udało otworzyć. Kinga-Julcia jest słodka taka kruszynka mała❤️ dziewczyny pozdrawiam was wszystkie serdecznie.pa🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czytam i odrazu odpisuje :) poza tym cos tu powciskalam i nie moge pisac polskich znakow za co przepraszam! Tak FAJNA cytat jest z \"Malego ksiecia\" - mojej ukochanej ksiazki, aczkolwiek zmienialm stopke. Ejmi Wszystkich Swietych to faktycznie bardzo duzo pracy dla osob, ktore sprzedaja znicsze, wiazanki itp. Ciezka praca Cie czeka dziecinko :) a wiec powodzenia i zdrowiej albo raczej nie choruj bardziej!!!! yasmin eh Ci faceci!Z nimi zle bez nich jeszcze gorzej!Z jednej strony rozumiem, ze nie zadzwonilas, z drugiej wiem, ze ja bym nie wytrzymala!martwilabym sie, ze cos mu sie stalo!Ale jak juz bym sie dodzwonila to bym go tak zwyzywala ze hoho!Moj Pawel tylko raz zapomnial o telefonie do mnie!Ale mu sie dostalo!!! b.ona ❤️ Kinga ❤️ + drugie dla Julki ❤️ kropelka ❤️ Ela ❤️ isa 🖐️ - mam nadzieje, ze juz nas nie zgubisz :) thahluant, Ewa, Ania????co się z Wami dzieje??? caluski moje kochane psiapsiolki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć 🌼 No dziewczyny nocka minęła spokojniej ale dalej widac, ze mój malutki promyczek nie odzyskał wszyskich sił...Pani doktor powiedziała, że jeszcze troszke to potrwa zanim Julia bedzie w pelni zdrowiutka. Na szczęście coraz mniej marudzi i przesypia większa częśc nocki :) Moje plany na dzis nie są zachwycające ;) Musze dokończyć sprzątanie, zrobić pranie i popołudniu wybrać sie na zakupy..Chyba ze wyśle Marcina :P No ale jednak wole nie ryzykowac tak bardzo :P Żartuje oczywiście ;) Ale nie ma to jednak jak kobieta robi zakupy :D Isa - no to moja droga zapisuj sobie adresik na karteczce i powieś w widocznym miejscu :p ;) Zapraszamy do naszego małego aczkolwiek barrrdzo sympatycznego gronka ;) Ejmi - trzymaj sie kochana ❤️ Nie daj sie temu okropnemu choróbsku i działaj :D Fajnie miec takich sąsiadów :) Zawsze jest z kim pogadac itp. :) Przyjemnej pracy - u mnie słonko to zawsze mogę roszke dmuchnąć w twoją stronke ;) E.w.k.a. - teść napewno niedługo wyzdrowieje - tego wam życze z całego serduszka ❤️ Mam nadzieje, ze szybko wyjdzie z tego szpitala 🌼 Dziękuje za kompemenik w imieniu Julki :) Gawit - ta teraźniejsza stopka jest zabujcza ;) Nie ma to jak wkręcić sie do rodziny :P Annah - kochana gdzie ty sie podziewasz??? ❤️ - dla każdej z was z osobna 😘😘😘😘😘[kiss

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć serducha kochane😘. trochę póxno się zzabrałam do witania się z Wami ale to dlatego ze od rana byłam na zakupach. Trzeba byłło kupić dzieciakom kozaki na zimę.Okropność. Tyle chodzemnia że szkoda gadać z Julką to jeszcze pól biedy ale Sara ma rozmair już nie dziecięcy ale jeszcze nie kobiecy okropność mówie Wam. teraz obadek a po południu znowu wybywam. Ale będe wieczirkiem. Pozdrowienia i buziaki mocne dla was wzszystkich 😘, 😘, 😘. gawit świetny dowcip:P zawsze trzeba umieć sobie poradzić:D a co się dzieje z anah i thahluant???? haloo kobietki gdzie wy się podziewacie smutno nam bez Was 😘 dla was specjalnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚC KOCHANE! Gdzie jesteście te których tak dawnoo nie było,co się dzieje?Przeciez my sie martwimy.THAHLUANT,Annah:( hej hej! JA tak na chwilke,żeby potem za dużo zaleglości nie było.Zaraz będziemy sie szykować na imieniny do mojego brata.Wczoraj wrócił z Belgi,będzie o czy pogawędzic.Za 10 dni znów wyjezdża do pracy.Co za czasy,żeby człowiek musiał za chlebe na obczyzne jezdzić.PO25 latach zrezygnował z pracy w naszym mieście ,bo przeciez jak tu utrzymać rodzinę za te marne 800 zloty.Ale narazie nie narzeka,tylko za rzadko może przyjezdżać do domu.Tęsknimy też ,a szczególnie jego dzieci.Ajuż niedługo zostanie dziadkiem.Znów mała kruszynkę będziemy mieli w rodzinie.Chyba często bedę teraz odwiedzała bratanicę,żeby sobie maleństwo poprzytulać i czasem wziąć na spacerek. Miłej sobotki i niedzieli wam życzę.Papatki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Część dziewczyny.. Powiem tylko tyle... jest przejeb..... roboty jest od ciula a do tego ja choruje coraz bardziej. Dziś po załadunku auta to zakręciło mi sie w głowie, a spociłam się tak że nie mogłam potem ściągnąć z siebie ubrania. Ale stwierdziłam że zaciskam zęby i muszę dać rade. Już zapomniałam, że ludzie to straszne chamy, dziś pod cmentarzem ktoś zajął moje miejsce i musiałam się kłócić, oczywiście problem nie rozwiązany i jutro pewnie będzie to samo. Ale ja sobie nie pozwole na głowe wchodzić, kiedyś chciałam wszystko załatwiać polubownie ale teraz wiem, że nie zawsze tak się da..trafiłam na kawał skurwiela i potraktował mnie bardzo nieładnie. Zalaz mi facet za skóre i teraz już bedzie miał przerypane - ja jestem bardzo pamiętliwa i potrafie walczyć o swoje. Zdąrzyłam się we wszystko wdrożyć, wiem o co chodzi i jutro pełną parą zbaieramy się do pracy. Szkoda że pogoda niedopisze, dziś było fajnie słoneczko świeciło:) Trzymajcie za mnie kciuki żebym nie poddała sie chorobie i tym chamom spod cmentarza:P Mam nadzieje że 4 dni miną mi bardzo szybko i bez większych nerwów. Całuje was mocno:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki :-) dopiero teraz sie odzywam bo w szkółce byłam. Ciężkie jest zycie studenta ;-) dzis juz oddałam całą prace do ostatecznego sprawdzenia, dostałam pochwałę od promotora, az mi skrzydełka urosły:) a co do mojego M to wrócił wczoraj dosc pozno ale minęlismy sie. Postanowiłam nie czekac na niego bo skoro nie dzwoni to dlaczego mam siedziec w domu i czekac na niego.Nie chciało mi sie, piątek był, chciałam gdzies wyjsc. Akurat nadarzyła sie okazja ze kumpela miała wolny wieczór wiec poszłysmy na ploty do pubu:) spotkałam sie z Michałem dopiero w domu. Czekał na mnie. Jak sie okazuje, był zbulwersowany ze ani razu do niego nie zadzwoniłam, ze kolegi zona dzwoniła do niego ze 3 albo wiecej razy a ja ani razu. Specjalnie nie dzwonił bo chciał zobaczyc czy ja zadzwonie choc raz do niego. Moze i miał racje. Moze powinnam była choc raz wykazac inicjatywe i zadzwonic...:-O Potem zaczelismy rozmawiac o nas. Tak wyszło ze sam rozpoczął rozmowe. Stwierdził ze w naszymzwiązku trzeba wprowadzic troche zmian. M.in. to ze zaczniemy spac w 1 łózku bo jak na zdrowy związek przystało przyszła zona powinna spac ze swoim przyszłym mężem:-D mało nie padłam ze smiechu:-D po drugie---od wczoraj spedzamy ze sobą wiecej czasu na rozmowach i przytulaniach. Dość siedzenia kazdy osobno w swoim pokoju. Stwierdził tez ze rozpusciłam sie jak dziadowski bicz i ze teraz to on mi da popalic i troche mnie do pionu ustawi:-D śmiałam sie niemiłosiernie bo tak zabawnie to mówił ze nie mogłam wytrzymac.:-D no ale od wczoraj juz realizujemy to wszystko z jego planu:-) heheheh.......strasznie mnie podjarała ta jego stanowczość. Bardzo mi to odpowiada:-D a więc jednym słowem-----jest lepiej:) i oby tak zostało:) buźka dziewczyny!!! 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc kobietki:)Ejmi oj nie zazdroszczę Ci,nie dość,że choroba cię dopadła to jeszcze musisz walczyć o swoje.trzymaj sie dzielnie ,choć tak naprawdę to powinnaś teraz leżeć w łóżku...wiem,wiem ja też nieraz robię coś ponad moje siły i nie ma na to rady.a tu pogodę rzeczywiście zapowiadają nieciekawą:( A z moim teściem jak się okazało nadal nieciekawie,na dodatek przyjechała do niego córka i wylądowała na intensywnej terapii,bo się źle poczuła,no i masz babo placek.przez to i jemu może się pogorszyć,eh.... Za to dziadek mojego męża ma 90 lat i końskie zdrowie,nie bierze żadnych leków i jeszcze na rowerze jeździ:) A moje słonko smacznie śpi,większe słonko jeszcze w garażu,a ja zbieram się by jeszcze coś upchnąć i tak wylądowałam przy komputerze...Jutro mój mąż niestety idzie na cały dzień do pracy ,ale koleżanka się zapowiedziała z wizytą więc może nie będzie tak źle.w taki zwykły dzień jak jestem sama z dzieckiem to jeszcze jakoś ujdzie ,człowiek zajmie sie jakąś pracą a w niedziele,to nudy zazwyczaj. Robi się coraz zimniej i też mnie czeka kupienie bucików Pawełkowi .I mężowi,sobie już kupiłam;) akurat trafiłam na takie fajne:) Zabrałam się za czytanie super książki Artystka wędrowna-Szwai,polecam,bardzo lubię jej książki,a czasu teraz będę mmieć więcej więc nadrobię zaległości w czytaniu. Yasmin kochana cieszę się ,że już dobrze u ciebie,mój mąż to sobie nie wyobraża,że mogłabym spać w innym łóżku:Dzobaczysz będzie dobrze🌻 Zmykam bo pranie muszę powiesić.dobrej nocki i miłej niedzieli.pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam i ściskam. Ejmi nie daj się tej chorobie. Walcz z nią a ja trzymam kciuki za Ciebie. to znaczy za chorobę i za pracę...Chamstwo w ogóle się szerzy na naszym świecie więc tzreba niestety walczyć jak lew o swoje i nie dac się:)) powodzenia i całuje mocniutko:)) Yasmin - widzisz jak to dobrze robo rozłąka i brak kontaktu - wiedziałam że się Wam ułoży i poprawi się kontakt między Wami. Oby do przodu Trzytmam za was. Ścoskam i całuje.. I całą reszte ściskam mocno i całuski przesyłam 😘. Dobrej nocki Wam życzę bo chyba już dzisiaj nie dam rady zajrzeć i udanej niedzieli. ja jak zwykle u mamusi:D na obiadku:D. Całuski papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobitki Postanowiłam jeszcze do WAS napisać, bo jakoś mi sięzebrało na filozofie:) Mimo że troche boli mnie głowa i ciagam nosem po prysznicu poczułam się lepiej:) Yasmin - super, bardzo się cieszę że wreszcie pogadaliście. Facet powinien w związku być facetem i czasami warto by uderzył pięścią w stół, mi też sie to podoba u mężczyzn jeśli są stanowczy (jeśli chodzi o słuszną decyzję oczywiście) no w końcu to facet jest głową rodziny:) W moim małżeństwie może sie wydawać że ja dominuje bo zawsze dużo gadam i jestem z pozoru twardzielką ( z meżem mamy zupełnie inne charaktery), ale tak naprawde potrzebuje dużego wsparcia w mężczyźnie i jeśli chodzi o wszystkie ważne decyzje to podejmuje je Tomek. A jeśli chodzi o wspólne spanie.. no to do tej pory raz zdarzyło sie tak, że byłam obrażona smiertelnie na męża i wyniosłam się na kanape. Tak było 2 noce po czym to on przyszedł w nocy do mnie, mocno mnie przytulił i powiedział ,że miejsce zony jest przy mężu. Mimo, że byłam wściekła bo nadal chciałam stroić fochy to bardzo mi to zaimponowało:) Poza tym.. godzenie się jest piękne:) Czasami żałuje że tak rzadko sie kłócimy:) Dla innych też jest to \"sztuką\" że przy naszych odmiennych charakterach tak świetnie się dogadujemy. A prawda jest taka, że znamy sie jak łyse konie i poprostu wiemy co robić żeby nie przegiąć. Ja wiem że moge sobie na dużo pozwolić bo T. jest anielsko cierpliwy i opanowany.. ale raz przegiełam..no i potem bylam w lekkim szoku, pierwszy raz w zyciu usłyszałam że moj mąż (wtedy jeszcze nażeczony) krzyczy:) Ehh no dobrze.. koniec tych moich opoieści, czas do łożka. Jutro czeka mnie ciężki dzień. Mam nadzieję, że bede miała troszke siły żeby napisać wam chociaż 2 zdania:) Pozdrawiam, ściskam...:) buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! yasmin super, że u Was wszystko dobrze!Rozłąka (nawet tak krótka) bardzo dobrze Wam zrobiła :) No kochana teraz to już bedzie tylko lepiej :) ejmi maleńka trzymaj sie tam!Walcz z chorobą i z chamstwem!To najgorsze czego nienawidzę!I też jestem bardzo pamiętliwa!NIe lubie się kłócić, ale niech mi tylko ktoś na odcisk nadepnie!!!! Dla reszty dziewvczyn 😘 😘 😘 A dziś sobie godzinkę dłużej pośpimy :) Dla mnie to wielka radość, bo ja wielki śpioch jestem!A ostatnimi dniami to już wogóle bardzo chce mi się spać!Już nawet się zastanawiam czy przypadkiem cukrzycy nie mam :( Eh chyba muszę porobić badania! Zmykam! Miłej niedzieli psiapsiółki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w pochmurny dzień. U nas na południu jeszcze ta pogoda jakaś była do tej pory,ale dziś od rana to już leje:(smutno i ponuro,cały dzień zapowiada się w domu ,koleżanka też chyba nie przyjedzie,bo Jaś ma dopiero roczek,to lepiej nie wychodzić z nim na taka pogodę,zwłaszcza,że niedawno był chory. Ejmi mam nadzieję,że ciepło się ubrałaś🌻jak tak patrzę przez okno i myślę,że ty gdzieś tam marzniesz to aż mi ciarki po plecach przechodzą,kurczę,że ta pogoda tak się schrzaniła:(Mam nadzieję,że mój mąż będzie miał wolne w swięto ,bo ja mam daleko na cmentarz i marsz z wózkiem na taką pogodę wogóle nie wchodzi w grę,takie są uroki mieszkania na uboczu.latem fajnie,spokój,zieleń,mało samochodów ale wszędzie daleko. wiesz chyba mamy podobnie-u nas to jestem ta bardziej zrzędliwa a to mi nie pasuje,a tamto a mój Andrzej to taka oaza spokoju-nigdy głosu nie podnosi,nigdy pretensji nie ma....czasem to ja się nagadam,nagadam a on nic,słucha,ja potem sobie przemyślę co powiedziałam,bo trudno mnie przekonać ,że nie mam racji.A przekonałam się ,że często po jakims czasie okazuje się,że on miał rację a nie ja.Bo ja to bym tak chciała wszystko już ,szybko ,taka troszkę nerwowa jestem,a on na spokojnie.........o rany właśnie u mnie grzmi a ja się boje burzy i Paweł też się boi i już mi mówi zebym wyłączyła komputer .....zajrzę później🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć kobietki 😘 piszę w ten pochmórny i deszczowy i fatalny dzień. Jestem u mamusi na obiadku i jest szczęśliwie i miło:)). Byłam na cmentarzu u babci i znowu był powód do rozpamiętywania i płączu :(( ciężki jest pierwszy rok po smierci kogoś bardzo bliskiego a mi dopiero upłynęły miesiące a gdzie tam reszta....no cóz, najbardzoej się boję świąt. Odkąd pamiętam zawzse byłąa z nami na święta a tu nagle pustka oj będzie płacz....ale się rozpisałam i znowu sie popłakałam . Ciekawe czy to ta pogoda na mnie tak wpływa. Niecierpie tego.. Ejmi kochanie mama nadzieje że pilnijesz swojej choroby i ubierasz się ciplutko. Pilnuj się...i ubieraj ciapło bo nabawisz się jakiegoś dziadostwa.Pozdrfawiam i ściskam Was wszystkie [😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kochane! Jak widać zyje i mam się dobrze:) Ubrałam sie na cebulke i wcale nie było tak źle. Pogoda poprostu FATALNA, lało jak nie wiem, ludzi mało, zimno i w ogóle dzisiaj był wielki niewypał. Ale stałam z bratem wiec miałam z kim gadać, poza tym nic nam na głowe nie kapało bo mieliśmy zajefajny namiot i było sucho, żal było patrzec tylko na innych handlujących wszystko pomoczone i oni sami tez. Dziś czuje sie już lepiej, nie boli mnie głowa pozostal tylko uporczywy katar i lekki kaszel. ale nie jestem juz osłabiona, chociaż apetytu nie mam. Ale generalnie nie poddaje się:) A co do towarzystwa.. no cóż, dziś już nie było problemów, rano zajechalismy i każdy siedział cicho, potem sie okazał o ze w nocy była jakaś bijatyka i przyjeżdzała policja... chyba poskutkowało bo dziś to juz nikt nie miał ochoty na wojny.. zwłaszcza przy takiej pogodzie. Pozostało jeszcze 3 dni mojej pracy. Jutro niestety bedę sama.. ale dam rade, znowu dore jakas babcie do pogaduszek i czas zleci, a jak będzie ruch no to wtedy to już błyskawicznie mija czas. W świeta podobno ma byc pogoda taka jak dzisiaj... będzie przekichane! Ok ide zjeść kolacje i wskakuje pod prysznic.. bo tego mi najbardziej potrzeba. Ściskam Was mocno:) i do poklikania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tak na chwilkę - nasz komputer jedzie dzisiaj do serwisu do Wrocławia - mam nadzieje, ze wkrótce będzie oki Dziwczyny pozdrawiam was serdecznie wszystkie Yasmin bardzo się ciesze!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) co tam u was? ja mam dzis dobry humorek od rana, jutro ostatni dzien do pracy, jade do domku z Michałem, do rodziców i zostajemy tam do piątku. Zostałabym dłuzej ale niestety w week znowu mam szkołe i odpuscic nie za bardzo moge. Co najwazniejsze oddałam juz prace mgr do ostatecznego sprawdzenia a dostalam pytania do opracowania, razem jest ich 120:-O dlatego ciesze sie ze juz sie uporałam z tą pracą bo jakbym miała pałowac sie i z tym i z tym---chyba bym zwariowała. Nie lubie robic w pospiechu kilkanascie rzeczy na raz. to co? kawka w ruch mówicie? :-) zapraszam!:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
acha........weekend z moim Miśkiem upłynął baaaardzo miło i przytulnie;-)oby tak dalej:)mam nadzieje ze nic sie nie zmieni znowu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc 🌼 Nasza dzisiajsza nocka minęła juz lepiej. Mimo, ze Julcia nie przespała całej nocki to i tak sie ciesze. Kaszelku juz prawie nie ma, gorączka nie powraca i coraz częściej sie smieje :) Wczoraj cały dzień spędziliśmy w naszym domku i razem z Marcinem jakos nie było czasu na komputer :P Robiliśmy obiadek, Marcina bawił sie z Julią, potem oglądaliśmy jakies filmy no i nam niedzielka zleciała :) Pogoda nam sie psuje - idzie taka typowa jesienna..plucha ;) Ciemno juz prędziutko...I tak ponuro..No ale cóż - takie są uroki jesieni ;) Za tydzień mamy zaproszenie do moich rodziców - mają rocznice slubu :D No to sie pobawimy :P Ejmi - kochana zdrowiej nam jak najszybciej ❤️ Przepraszam was dziewczyny ale niestety musze skończyc to pisanie narazie...Podbiłam liste obecnosci i zmykam 🌼 Pozdrawiam gorąco ❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kinga ja dopiero teraz zauważyłam że Julcia jest z tego samego dnia i miesiąca co moja mama! Fajnie, bo z tego dnia są bardzo dobrzy ludzie. Pozdrawiam!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×