Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

wiewiorka13

dla odmiany....szczęśliwe mężatki i szczęsliwi żonaci

Polecane posty

Lecę do domu sprzątać, przynajmniej na tyle, zeby niedzielę przeżyć:) poczytam ksiażkę i cos wymyslę z tą pracą. W poniedziałwek wieczór spedzam w biurze, bede pisać, a w domu będzie szlifowanie gładzi, dlatego uciekam gdzie pieprz rośnie. Kupiłam sobie maskę na twarz, żeby wejsc do mieszkania i nie dostać szoku beztlenowego:) Do poniedziałku, miłego weekendu papapapap M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monia współczuje remontu, u nas sie skończył, ale przed narodzeniem dziecka musimy dokończyc jeszcze jeden pokój. Najbardziej wkurza mnie właśnie gładź, okropnie się kurzy, co doprowadza mnie do szału i dlatego chyba tylko łączenie płyt weżmiemy i poszpachlujemy a na ściany położymy tapetę. Wczoraj odebrałam wyniki badań moczu, krwi i WR. W encyklopedii zdrowia dziecka znalazłam tebelkę, porównałam ją z moimi badaniami i wychodzi na to, że wyniki krwi sa dobre:) WR mam ujemne więc też super:) Ciekawe jak mi wyjda badania cytologiczne:O I jak wyjdzie usg. Jejku boję się tej wizyty. Sama nie wiem co mam myśleć. Chyba powoli świruję. Dobra zmykam 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bobasekm - ja nie napisałam że nasi rolnicy nie spryskują w ogóle warzyw i owoców, tylko nie spryskują taką chemią która jest stosowana za granicą.. w tym chciałam uwidocznić różnice. Poza tym nikt mnie nie przekona że w żarciu są hormony, moja siostra jest biotechnologiem żywności więc wiem coś o tym w pewnych źródeł -są związki chemiczne a nie hormony. Oprócz tego.. no widać że żadna z was dłuzej nie przebywała w krajach zachodnich.. tam to dopiero jest chemia, ludzie zywią się półproduktami na codzień. W Twoim przypadku organizm dobrze toleruje hormony dlatego jesteś zwolenniczką, ale gdybyś przeszła to co ja miałabyś napewno inne zdanie. No ale dosyć o tym:) Mam pytanie co to jest WR?? I cytologie można wykonywać w ciąży? Trzymam mocno paluszki za to usg, wiem że to stresujące, bo nie wiadomo w końcu czy dziecko normalnie się rozwija.Ale nie martw się napewno wszystko będzie ok! Monia - no wczoraj nie ćwiczyłam bo nie miałam na to siły, no i to winko też odpadło, dopiero późnym wiczorem mi się poprawiło. Dziś jest już normalnie, no ale niespodziewałam się że tak mogę zareagować na szczepionke. Yasmin - Monia ma rację każdy ma tam jakieś dziwne swoje podejścia do sprawy, ważne jest to w co Ty wierzysz. A księgowe rzeczywiście są dziwne:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kobietki:)oo widze ze rozgorzala dyskusja na temat hormonow:)ilu ludzi tyle zdan, to jasne ze ktos kto do tej pory nie odczul skutkow przyjmowania hormonow nie wypowie sie o nich zle:)i to prawda ze nie u kazdej z nas wystapia przykre konsekwencje przyjmowania hormonow...ale wiem jedno-jesli sa inne metody zapobiegania ciazy i leczenia roznych chorob to lepiej wybrac kazda inna metode a nie faszerowac sie chemia....i to chemia nieobojetna dla organizmu bo w imie czego tak naprawde??...zdrowie jest najwazniejsze...a jedzenie to inna bajka, hormony hormonom nierowne takze te zawarte w jedzeniu maja jakis znikomy procent ich zawartosci.....jesc trzeba tabletek przyjmowac juz nie:) jak wam mija dzien kochane?u mnie strasznie sennie:o macie jakies postanowienia noworoczne??ja kilka mam a wygladaja one nastepujaco:) 1.schudnac jeszcze kilka kg 2.szlifowac jezyk angielski w zwiazku z letnim wyjazdem do Londynu 3.nadrobic zaleglosci na uczelni tzn czesciej bywac na zajeciach:P 4.znalezc prace(choc to tylko w 50% zalezy ode mnie)... 5.stac sie jeszcze lepszym czlowiekiem:) Yasmin slonko wielki buziak dla Ciebie👄 Monia zycze szybkiego zakonczenia remontu:) pozdrawiam was wszystkie:)i zycze milego wieczoru:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ejmi, Kuleczka właśnie każdy ma własne poglądy na rózne tematy, ale rozmowy na ten temat i tak nic nie zmienią. Dla mnie osobiście tabsy sa najepszym rozwiązaqniem i tak zostanie. Nie wyobrazam sobie, że mogłabym sie zgodzić na jakąś wkłądke czy coś, oj nic z tego.A jeśli chodzi o jedzenie to tu też sa rózne zdania:) Wr to rutynowe badanie podczas ciąży, na jej początku i pod koniec. Bada sie kobiete czy nie jest zarazona jakimis wirusami, naprzykład kiłą i takimi tam. Ja mam wynik ujemny czyli wszystko w porządku:D A cytologię zlecają lekarze też na początku ciąży, tak samo jak i czystość, jakoś się to fachowo nazywa, ale nie pamiętam jak;) W ogóle badań w ciąży jest mnóstwo, a najgorsze jest pobieranie krwi (przynajmniej w moim przypadku). Wampirzyce ode mnie z przychodni powiedziały, zebym się przyzwyczajała bo będziemy sie spotykać przeważnie co miesiąc. Aha w poniedziałek miałam mieć wizyt ę, ale nie wiem czy dotrwam, bo bóle brzucha znów sa okropnie bolesne. Leki nie pomagaja i chyba znowu wyląduje w szpitalu. Także jakby mnie nie było to oznacza, że jestem w szpoitalu. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kobietki ale dyskusje prowadzicie burzliwe. ja się zgadzam z Ejmi - chemia, chemia ijeszcze raz chemia. Hormony w żywnosci raczej odpada taka wersja wydarzeń. Moja szwagierka jak wyujechała do anglii to po dwuch miesiącach przytyła 10 kg. Ale jaja co?? Mnie to chyba nie grozi chociaż moze jakbym wyjechała to tez bym przytyła na tych wszystkich gfotowcach nafaszerowanych chemikaliami:P. Bobasekm - uwazaj an siebie skarbie i pamiętaj ze teraz odpowiedasz za siebie iz a maleństwo. Wiesz co moze byś brała nospe...ja przez pięc miesięcy byłam na nospie non stop czy mnie bolał brzuch czy nie. tAK CZY INACZEJ TRZYMAJ SIE I UWA ZAJ NA SIEBIE. i NIE SPRZATAJ BO CI NIE WOLNI SIE FORSOWAĆ. tY MASZ LEŻEĆ I ODPOCZYWAĆ.....!!!!!!!! No bo jak nie ma męża twojego to ja będe na ciebie krzyczeć:P. Lece kąpac dzieciaki. Asiula - wszystko jedno co zrobisz na ta kolację to i tak mężowi będzie smakowało bo to będzie przez ciebie przygotowane:D powodzenia Całuje i sciskam 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam niedawno wróciłam ze szkoły i jestem troche styrana. Obrone mam 14 marca...juz znam termin wiecwszystko musze teraz ładnie sobie rozplanowac (nauke na egzaminy, do obrony, chciałabym zdac wszystko szybciej, najlepiej do konca stycznia bo wtedy mam cały luty jeszcze zeby powkuwac na obrone....no i bede miała czas zeby jezdzic w week do mamy albo zabiore ją tu do siebie. Tak byłoby najlepiej). dzowniłam do domu, mama ma dzis niezbyt dobry dzien. Dalej nie wierzy w to co się stało. Z kolei moja siostra zrobiła sobie wyprawe do fryzjera, do kosmetyczki, a na koniec spotkała sie ze swoją sąsiadką która doswiadczyła kiedys śmierci klinicznej. Wszystko mojej siostrze opowiedziała. Mówiła ze zaraz po tym jak to sie stało, jak opusciła swoje ciało, przyszła po nią jej matka z siostrą. Stały na cmentarzu, nad jej grobem i rozmawiały. Potem zobaczyła swoją zmarłą przed 6 laty córke. Tylko ze widziała jej zarys jedynie, stała na uboczu, nie odzywała się. Sama nie wie jak to interpretowac. Najgorsze tylko ze z rozmowy jaką przeprowadziła z matką i siostrą nic kompletnie nie pamięta. Moja siostra bardzo wierzy w takie rzeczy. Od zawsze interesowała sie wrózbami z kart, czytała horoskopy. Smiałam sie zawsze z niej ze w poprzednim zyciu pewnie była czarownicą:) A teraz idę się kąpac i do łózka. Musze sie w koncu wyspac. W ogóle to zauwazyłam (nie smiejcie sie) ze w dziwny sposób odreagowuję stres. Po prostu zaciągam mojego M do łózka i strzelamy jakis szybki numerek. Nie wiem dlaczego tak sie dzieje. Wczoraj nie mogłam zasnąć, wierciłam sie, kreciłam, wsciekałam ze jest mi gorąco...........w koncu zakomunikowałam mojemu M zeby mnie bzyknął bo zaraz nie wytrzymam. Kiedy było po wszystkim............zasnęłam nawet nie wiem kiedy.......i spałam do rana jak zabita. Dzis gadałam na ten temat z kumpelą i mówiła ze niektórzy tak wlasnie odreagowują stres i napięcie...nawet przez taką sytuację jaka mnie spotkała. Dziwny sposób doprawdy........az mi wstyd.........no ale działa...co tu bede duzo gadac. buziaki dla Was 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elcia bire no-spe cały czas, no ale ile tabletek no-spy mozna brac. Mam przepisaną forte i miałam brać 3 razy dziennie jedna tabletkę, a biore 3 razy dziennie po 2 tabletki i nic, zero pomocy. Dodatkowo biorę duphaston. Nie weim czy jechac do szpitala czy nie, może doczekam do poniedziałku, ale troche sie boję. Zobaczę jak się dalej będę czuła. Yasmin niezły sposób odreagowywania stresu. I nie masz sie czego wstydzić. Jeśli Ci to pomaga to niech TM nadal spełnia Twoją \"zachciankę\". I trzymaj sie:) Wiesz, mój wujek przezył śmierć kliniczna, ale w ogóle nie chce o niej mówić. I nie chce powiedzieć dlaczego, po prostu mówi nie i koniec. Z tego co wiem to na ten temat rozmawiał tylko z księdzem. No cóż, jego wola, a przeciez nikt go nie będzie zmuszał do rozmowy na ten temat. No to obrona niedaleko. Zobaczysz, że będzie dobrze:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bobasku-----widzisz, czytałam ze wiele osób które przeżyły śmierc kliniczną i cos widziały....nie chcą o tym rozmawiać. Zostawiają to tylko dla siebie lub rozmawiają o tym co najwyzej z księdzem....a spowodowane jest to tym ze po prostu boją się drwin i wysmiania. Ludzie różnie reagują na takie historie. A pozniej taka osoba boryka sie z tym ze ktos nazwał ją wariatem lub ze ma cos nie pokolei w głowie. Ja już wykąpana i pachnąca. Mogę śmigać do wyra. Może coś obejrze w tv. Jutro znowu do szkoły...o rany :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Yasmin - wiesz ja mam podobnie, bardzo często seks poprawia mi nastrój i sprawia że normalnie fukcjonuje, dlatego nie mam nic przeciwko kochać się w środku dnia albo rano ,wtedy humorek gwarantowany na cały dzień. Człowiek jest odpręzony i szczęśliwy. Dlatego super że masz taki sposób na rozładowanie napięcia, powinnaś siez tego cieszyć:) Poza tym jest naukowo udowodnione że miłość cielesna poprawia prawidłowy poziom hormonów w organiźmie kobiety, zaczyna pracować endorfina czyli hormon szczęścia i podnosi się poziom okscytocyny hormon odpowiedzialny za wszystkie te przyjemności. Podobno tez seks pomaga przy bólach w czasie menstruacji, no i rozładowuje napięcie przedmiesiaczkowe.. nic tylko się bzykać:) dziewczyny to w ciaży potrafi boleć mocno brzuch? Kurcze nie wiedziałam że tak może się dziać. Bobasekm mam nadzieje że ten ból to nic złego, trzymaj się kochana i dbaj o siebie! Kochani życzę Wam udanej niedzieli, miłego wypoczynku:) Buziak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam juz nowy dzien 🌻 dzis zobacze mojego meza dla mnie te 3 m-ce byly tak dlugiie choc na poczatku wydawalo mi sie ze pojechal gdzies tu blisko i zaraz wróci, a tu trzy m-ce minely.... Obejrzalam film list w butelce i calkiem mnie rozlozył.... Dobrej nocki dziewczynki jestem z Wami w naszych modlitwach za nas tu obecnych i juz niestety [ * ] miejmy nadzieje równie szczesliwych...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej!Asiu stosunkowo udanego spotkania z mezusiem zycze! Oj bedzie sie u Was dzialo:) nawet Wam ciut zazdroszcze:) Buziaki dla Was wszystkich! 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Witam w nowym dniu i od razu życzę udanego dnia:d Asiulek wiem, że dla Ciebie ten dzień będzie wspaniały:D Pewnie przez kilka dni nie będziesz miała czasu do nas zajrzec, ale jesteś usprawiedliwiona:D Miłych i upojnych dni życzę:D Gawit 🌻 Ejmi jeżeli ciąża przebiega prawidło too raczej nie powinno być bólów brzucha. Co prawda u niektórych kobiet stwierdzono bóle jajników w te dni, w które powinny dostać okresu. Ale ogólnie rzecz biorąc brzuch nie powinien boleć. Jeśli by bolał po bokach to jeszcze pół biedy, ale gdy boli podbrzusze i to ostro to nie jest to normalne:( Mnie właśnie boli a wręcz kłuje podbrzusze. W nocy oczywiście mogłam pomarzyć o spaniu:( Teraz też nie mogę zasnąć. Wyłączam kompa, bo mi się zaraz panowie obudzą. Papa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam 🖐️ nerwowa atmosfera udziela sie nie tylko mi, mala chlonie jak gabka moje nerwy a ja jakas niespokojna jestem, jeszce tyle godzin i lot ...ja jestem zmeczona tym wszytkim juz dzis plakalam bo z mala nie moge jakos sobie dac rady jestem przemeczona ale kosc boli mnie mniej wczoraj z 2 godzinki nagrzewalam ja termoforem i wczesniej smarowalam mascia i chyba pomaga. Slysze ze Tysiak jeszcze nie spi cos tam marudzi ja juz padam jestem jakos wyczerpana ... chyba te emocje mnie spalaja do tego dzis rano tescie mnie odwiedzili co nie przyprawilo mnie o dobry humor, musze dac im komórke na podróz bo chca w razie czego miec, musze pokasowac smsy i polaczenia bo tesc mi wszytko przegrzebie:( Ale wieczorem mam nadzieje odetchne i bede juz z moim Do tego wszytkiego mala od dwóch dni chodzi późno spac i to mnie tez dobija ...:( Bobasekm sluchaj ja mialam tez bóle i dostalam duphaston od mojego prof ale moja ginka powiedziedziala ze jak chce to moge brac skoro juz wykupilam i bralam nospe no i tak ok 6 m-ca fenoterol i isoptin bo brzuch jak kamien sie robil ale mam nadzieje ze to Cie nie bedzie dotyczylo. Zdrówka zycze duzo wypoczywaj Do tej mojej malej dzis za grosz nie mam cierpliwosci i rozbolala mnie glowa ..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala zasnela a ja plaklam jak zasypiala z braku wytrwalosci i juz z wszytkiego chyba .... za duzo emocji a ona wyjela swojego smoka i chciala bym sobie possala i sie uspokoila :) mały szkrab czuje kochane ze jestem rozdrazniona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:) dzien dobry w ten niedzielny pochmurny...ranek(?) ale sobie pospalam mam dzis troche pracy nie wiem czy pamietacie o czym wcziesniej pisalam:) wiec jak mnie juz rozpoznacie to musze wam cos napisac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc kochane moje:D Ja też wczoraj zobaczyłam film list w butelce. Płakaam jak bóbr. Rozłozyło mnie tak jak asiule:P I takie myśli mnie nachodziły ozanim połozylam się spac że szkoda gadac:(. dzisiaj jestesmy u rodziców i jest fajnie. Nostalgiczny nastrój odszedł więc jest oki. asiula - życze miłego dnia i spotkania z męzusiem. Nie przejmuj się to taka atmosfera newrwowa. Jest to raczej normalne. Uspokuj sie troszku i myśl tylko o tym ze za par ę godzin będziesz ze swoim sczęściem:)) Pozdrów męża ode mnie:) Moja Julka dzisiaj zażyczyła sobie bajke NOddi. Lubi na to patrzeć, lepsze to niż jakies bezsensowne teletubisie. Matko jaka ta bajka jest bezsensowna i beznadziejne a jednak ma coś w sobie takiego ze dzieci do niej ciągną i strasznie są zapatrzone na te śmieszne stwory:P. Kupiłam małej ta bajkę więc pare dni mam spokuj bo będzie siedziec prze telewizorem. Ciciaz ciesze że ona ma hamulce i wie kiedy ma dość i powie mamusia wyłącz wystraczy bajek...To dobrze bo są dzieci które całymi dnaimi przed telewizorem siedzą, a ja jednak staram się zeby mało patrzyła no i tak się nauczyłą jakoś - i z tego się cieszę... Zaraz wypijemy kawke z rodzicami o pooglądamy sobie na dobre i na złe.. A potem lubimy patrzec na supernianie. Dużo z tego z tego programu włożyłam w życie Julki i sary i przynosi to efekty. ale się rozpisałam mamulko jaki elaborat hihihi. No nic życzę udanego pipołudnia . Całuje i ściskam mocniutko 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
judka - pisz pisz my lubimy czytć. A ja oisobiście lubie dzielić się z wami wrazeniami i problemami i wiem że mam komu się wyżalić.. Ciesze się ze jesteście 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Weekend dobiega końca. Dziś wynudziliśmy się u teściowej, była tak senna aura że bardzo nikt nie był skory do rozmów. Wygłaskałam kota, odpoczęłam, zjedliśmy obiadek no i jesteśmy w domku. Droga tez migiem nam minęła. Tak piszecie o tych ciążach.. nie zdawałam sobie sprawy że tyle leków można przyjmować, wiem że duphaston to progesteron który podtrzymuje ciąże i większośc kobiet go bierze w tym czasie, ale kurcze... ten stan wymaga niesamowitej troski. Jak o tym myśle to zaczynam sie tego bać. Ale ja jestem typem panikary więc to norma, martwie się wiec czy zajde w ciąże a jeśli już zajde to bede martwiła się cz ją utrzymam:/ Dobrze że mam męża super opanowanego który mnie stawia do pionu:) Elcia - teletubisie to specjalnie opracowana bajka dla dzieci. Zespół psychologów dziecięcych miał udział w realizacji tej bajki. Ona ma na celu uspakajanie dzieci, edukacje poprzez rozrywkę i jeszcze tam coś na temat psychologii dziecięcej. Więc nie dziw się że Julka chce to oglądać bo wszystkie dzieci uwielbiają teletubisiów, które dla nas wydają się bez sensu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam kolacja juz gotowa czekam na meza ale musze teraz sie soba zajac by byl pod wrazeniem ;) mala spi :)dzis spala mi dopoludnia dwie godzinki ale nie dalam jej spac juz popoludniu i dlatego spi susełek jeden :)Roano zobaczy tatusia bedzie ok 22 wiec ide sie szykowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Wam! Ja tylko na chwilkę! Mam dziś bardzo zły dzień! Moje małżeństwo, eh szkoda gadać! Przyłapałam męża na strasznym kłamstwie! Nie wiem co z nami będzie! Nienawidzę kłamstwa! Brzydzę się tego! Muszę wszystko przemyśleć! Nie mogę sobie znaleźć miejsca (on jest w pracy)! Nie wiem co ze sobą zrobić!Różne myśli chodzą mi po głowie! Ta noc będzie koszmarna! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌼gawit - co sie stało? z tego co piszesz wszystko wyglada bardzo poważnie!!! Moze nie jest tak źle? 🌼bobasek - ja tez miałam w ciąży bóle brzucha - cały ostatni miesiąc leżałam w szpitalu. Ale ja też jestetm typem panikary i na twoim miejscu nie czekałabym do piątku 🌼yasmin - najważniejsze jest żebyś pokonywała powoli stres i stan w którym się znajdujesz. A twój sposób jest bardzo przyjemny i na pewno mężulkowi się spodoba. 🌼Asiulek jak ci minęła noc?? hihi 🌼Judka pisz do nas częściej i dużo - uwielbiamy czytać A my w sobotę bylismy z królikiem w kościele!!!! U nas jest taka tradycja, ze w Trzech Króli dzieciaki przychodzą na mszę ze zwierzakami. Były psy, koty, króliki, chomiki, żółwie, koszatniczki, myszy, szczury i .... rybki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gawit - Co się stało? na poważnie mnie zmartwiłaś, mam nadzieję, że wszystko Wam się jakoś poukłada. U nas my oboje nieznosimy kłamstwa dlatego wiem że sprawa moze być trudna. Trzymam kciuki żeby było dobrze! B.ona - super macie ten zwyczaj ze zwierzetami:) U mnie ma chodzić ksiądz po kolędzie ale muszę się dowiedziec konkretnie kiedy, żeby nas nie zaskoczył. U nas jest troche inaczej bo mamy kaplice wojskową i ksiądz jest kapelanem - strasznym dupkiem i dziwakiem i nikt go nie lubi i większość ludzi go nie przyjmuje. My stwierdziliśmy że w tym roku go przyjmiemy ale przyznam że jedynie z jednego powodu - kiedyś będziemy mieli dzieci i będziemy chcieli je ochrzcić tutaj, więc żeby nam nie wypominał przyjmiemy tego ...ehh bez komentarza. Podobno niedługo mają zmienić proboszcza bo już nikt nie może z nim wytrzymać. A dziś idę zakupić sobie biustonosz, dla mnie to nie lada wyprawa ponieważ mój rozmiar ciężko dostać. Ale mam nadzieję ze mi sie uda coś kupić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry babeczki ;-) gawit----co się dzieje? gadaj mi tu bo się martwie.......:-( mam nadzieje ze wszystko sie ułoży, że się dogadacie. Kłamstwo to najgorsza rzecz w związku. Potem ciężko zaufać na nowo. Asiula---jak tam? ;-)nie zdziwie sie ze dłuuugo sie nie pojawisz:) ja czekam na kolędę u mnie. Skorzystam z okazji i jak będzie fajny ksiądz, porozmawiam sobie z nim. Może ta rozmowa postawi mnie jakos na nogi. Wczoraj znowu miałam kryzys wieczorem, siedziałam i płakałam. Włącza mi sie taka tęsknota za tatą ze wtedy po prostu nie umiem się powstrzymać. Jakos nie umiem sobie wyobrazić dalszego życia bez niego:( jest mi smutno:( Michał chce mi kupić zwierzątko. Cokolwiek...chomiczka, pieska, kotka, papugę, co tylko będę chciała. A najbardziej chciałabym piesia. Tylko niestety oboje pracujemy a ja nie mam serca zostawiac zwierzaka na tyle godzin samego w domu. Pewnie domu bym nie poznała po powrocie. No i szczerze mówiąc.......chyba wolałabym dzidziusia niż zwierzaka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
yasmin - polecam króliczka - nasz jest taki jak piesek - łasi sie, uwielbia smyranie, reaguje na proste polecenia. Nie trzeba go wyprowadzać i dobrze znosi godziny pracy właścicieli. Nawet jak kiedyś będzie dzidzius - z łatwością możesz to pogodzić! Służę radą jakby co!!!! pozdraiwam cieplutko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
b.ona----no wlasnie ostatnio jak robilismy zakupy przy okazji zajrzałam do sklepu zoologicznego i natknęłam się na takiego czarnego slicznego kłapouchego króliczka. Był malutki, cały czarny, z oklapłymi uszkami. Był uroczy i zakochałam sie w nim od razu:) no i to byłby dobry pomysł.....ale czy króliczki nie śmierdzą? kompletnie nic o nich nie wiem......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie śmierdzą! Nasz ma klatkę do której sypiemy mu żwirek dla kota a jak jesteśmy w domu to biega sobie luzem - najczęściej w kuchni. Kupki robi w postaci suchych bobków bezzapachowych, które łatwo sprzątnąć. Niestety zdarza mu sie czasem posikiwanie - ale dajemy radę. Po kastracji (mamy samczyka) już nie sika tak - przedtem znaczył teren. W żywieniu tani, a wogóle wspanialy!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć:) Ja dzis mam wizyte u lekarza, trochę sie boje, hm tak szczerze piszac to bardzo sie boję. Dzisiejsza wizytę traktuje jak wyrok. MM miał iść ze mną, ale w tym samym czasie ma byc z dziadkiem u lekarza, więc pójdę sama, a MM później dołączy. Tak piszecie o zwierzaczkach:) No niestety króliki to bardzo \"gryźliwe\" zwierzątka i potrafią pogryść nawet kable,ale i tak są kochane. Jak sie chce żeby królik załatwiał sie w klatece jest na to prosty sposób, dzieli się klatkę na pół, w jednej połowie jest zwirek albo piach a w drugiej sianko (tylko szybko znika) i przez pierwsze 2 dni trzyma sie królika w części gdzie ma się załatwiać. Później królik to zapamiętuje i jak mu sie coś chce to idzie do tej części do tego przeznaczonej i nie trzeba chodzić po domu i po nim sprzątać:) A u mnie MM znów zaczyna gadać o szczurze. Cholewcia jak chciałam mu kupić na mikołaja to zrezygnował a teraz gada i gada, więc chyba mu kupię a on mi rybki:) Tylko ciekawe jak zniesie to nasza suczka, bo jak mieliśmy chomika była o niego bardzo zazdrosna, ale moze teraz będzie lepiej:) Gawit Słonko napisz coś więcej, pamiętaj, że zawsze mozesz na nas liczyć. Trzymam kciuki zeby między Wami sie ułożyło:) Asiulek:D Oj pewnie wykończona jesteś po upojnej nocy;) Więc dzis darujemy Ci wpis ale jak juz odpoczniecie i nacieszycie się sobą to zajrzyj do nas:) Życzę miłego dnia, trzymajcie sie :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Bobasekm- przede wszystkim musisz być dobrej myśli, bo to służy Twojemu dzidziusiowi, zero stresów- zoabzcysz, że wszystko będzie dobrze. Widzisz, nie wszyscy dobrze znoszą hormony, tak jak nie wszyscy dobrze znoszą ciążę. Dbaj o siebie i odpoczywaj ile się da:) Gawit, trzymaj się skarbie. Mezczyźni kłamią kiedy: a. Boją sie nam powiedzieć prawdę, bo boją sie naszej reakcji... b. Nie chcą mówić prawdy, żeby nas chronić (w ich mniemaniu dla naszego dobra). Jednak najlepsza jest prawda, jakakolwiek by nie była, prawda? życzę szybkiego rozwiazania problemów, głowa do góry... Asieczek, baw sie dobrze w objęciach swojej drugiej połowy. Trochę Wam zazdroszczę:) WR to Wassermann, odczyn Wassermanna- tzn. badanie na obecnosc chorób wenerycznych...jak jest ujemny, to znaczy, że jest dobry wynik i brak obecności tych chorób. Obowiazkowe badanie gdy pracuje się z dziećmi (ciekawe dlaczego?)....jak jeździłam na kolonie jako wychowawca, to kazali nam robić takie badanie...a niby jaki można mieć kontakt z dzieckiem, hmmm...cóż, dziwne przepisy. Yasmin, może warto wybrać sie do psychologa:)? Powinnaś popracowac nad kondycją psychiczną, koniecznie zmienić klimat- jakiś wyjazd z MM. i strzelcie sobie dzidziusia. Ja bym tak zrobiła:) Wykupcie wycieczke w jakieś egzotyczne miejsce...słońce poprawia nastrój... U mnie wciaz remont. Dzis szlifowanie, aż się boję co zastanę w domu...A tak w ogóle, to wieczór spedzam w domu, bo zapomniałam notatek do pracy z Etyki i poprosiłam mojego Wojcia, żeby mi komp podłączył, niestety net mam w innycm pokoju.....buuuu...jak ja nie lubię remontów... Miłego popołudnia M.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moniś-----o wyjeździe teraz nie ma mowy:( muszę byc cały czas w pogotowiu w razie gdyby mama potrzebowała pomocy. Obie z siostrą cały czas czuwamy. Po tym jak ciocia juz pojedzie do domu bede chciała mamę sciągnąć do siebie. W kazdym razie na bank sama nie zostanie. Moze sobie mówic co chce, wykręcac sie..... Wiem tez ze jakas psychoterapia by mi sie przydała. To na pewno. A moja siostra uwaza, tak jak juz wam wczesniej pisałam....ze najlepszą terapią dla mnie byłoby to gdyby udało nam sie strzelić dzidziusia. I wiem ze ona ma rację...tak jak Ty zresztą. Tylko z reguły jak się bardzo chce to pojawiają się problemy. o dzidziusia wcale nie tak prosto jak myslałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×