Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość miki 3274
Dzięki mirl za informacje ja też już staram sie troche ale nie wychodzi. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirl
miki3274-nie ma za co,a jak z Toba,sorki nie przejzalam jeszcze calego forum,jak dlugo sie staracie?mialas juz jakies badania,zabiegi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki 3274
Mirl my sie staramy już ponad dwa lata,nie miałam jeszcze żadnego zabigu tylko badania. U mnie jest problem z mężem, byłam ostatnio u mojego gina z ostatnimi wynikami genetycznymi no i dowiedziałam się że to nie jest genetyczne tylko to prawdopodobnie jest uszkodzenie po śwince którą przechodził jak był mały.Mój gin zaproponował nam inseminacje nasieniem dawcy albo in vitro i nie wiem co wybrać sama już zgupiałam bo mąz mówi mi że on by zrobił inseminacje a ja bym chciała in vitro bo to było by jego dziecko, a przy tym rozchodzi się też o kase. Powiedz mi co ja mam zrobić twoim zdaniem.Jak możesz to napisz mi dokładnie jak to było u ciebie. Pozdrawiam ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirl
miki3274-kochane u mnie jest znowu odwrotnie,cos ze mna nie tak,moj w 100%zdrowy.Mysle ze powinniscie najpierw podejsc do IUI,jest to duzo tansze i szybsze,nie wiem w jakim stopniu jest problem z Twoim mezem ale jezeli robiliscie badania to Twoj gin powinnien wiedziec czy macie szanse na IUI,jezeli Twoj mezus bedzie odpowiednio leczony to mysle ze moze Wam sie udac.Przy tym badaniu lekarz wybierze te najzdrowsze i najsilniejsze plemniki,a wiesz ze do zaplodnienia potrzebny jest tylko jeden,wiec nie zalamuj sie kochana,podchodz do IUI szybciutko,a reszta sie okaze.Zycze z calego serca II wielkich krech na Twoim tesciku i to niebawem.Buziole

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirl
no a jeszcze jedno,dlaczego od razu nasienie dawcy,to co nie ma szans mezus?,zadnych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki 3274
mirl u mojego męża nie wykryto żadnych pląsających

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirl
miki3274-ale z tego co wiem to do in vitro rowniez jest potrzebny zdrowy plemnik meza,wiec jezeli uda im sie pobudzic je do zycia to szansa na jedno i drugie jest mozliwa.Wiesz kochana nie chce Cie wprowadzac w blad,to sa tylko moje spekulacje.Jezeli wiesz juz na pewno ze meza nie da sie ,,pobudzic''a za wszelka cene chcesz zeby to bylo jego dziecko to moze warto jednak podejsc do tego in vitro to decyzja na cale zycie i mysle ze kasa tu nie wchodzi w gre.Upewnij sie tylko jakie sa szanse,co mowia lekarze,czasami warto ich posluchac.Zycze powodzenia kochana i mysle ze jeszcze wszystko przed Toba,nic jeszcze straconego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie73
Miki, ponoc istnieje mozliwosc pobrania plemnikow od razu z jadra. Jest szansa, ze tam jest pare zywych nasionek! Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki 3274
Maggie73 jest możliwiśc biopsji z jądra ale tylko na miejscu odrazu przed in vitro i lekarz mi też mówił że jest prawdopodobieństwo że one tam są.Pozdr:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki 3274
Mirl a gdzie ty mieszkasz może musisz zmienić gina. Ja nie wiem co mam wkońcu zrobić musze jeszcze raz pogadać z moim mężem i zdecydowac bo wkońcu trzeba zrobić krok do przodu. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mirl
miki ja niestety mieszkam za granica,nie ma tu pol.gin a do irlandzkiego nie pojde bo oni nie maja o niczym pojecia zreszta trudno mi by bylo sie w tych sprawach dogadac,musze czekac na kolejny urlop do Polski,miki bierzcie sie do roboty szybciuto bo latka leca i badz pozytywnie nastawiona,buzka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie73
Miki! Moj maz ma ten sam problem co Twoj. Jako dziecko przechodzil swinke. Ostatnie badania (byly robione 2 lata temu)wyszly bardzo zle. 5% zywych plemnikow a wiec niewiele... Za trzy tyg. mamy termin w klinice. Tam wszystkie badania beda robione jeszcze raz. Mam nadzieje, ze sie nie pogorszyly. A ja tez juz nie najmlodsza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
miki A ty jeszcze nie umówiłaś się na wizytę ? A ja już we wtorek mam wizytę stymulacyjną. Am 29 powiedz mi czy te wizyty można jakoś zaplanować?Czy dr Lewandowski powiedział ci wcześniej jak często będą? U ciebie to poszło chyba sprawnie i dość szybko jak czytam. Dziewczyny a ile to trwało u was tak średnio?Ile czasu trwała u was stymulacja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki 3274
Maggie73 a nie myśleliście o inseminacji od dawcy? Mena27 ja sie jeszcze nie umówiłam na wizyte bo niewiem co mam robić. Niewiem czy się nie zdecyduje na inseminacje a jeśli tak to zrobi mi ją mój gin w krakowie także nie bede musiała nigdzie jeździć. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
mena27 stymulacja trwala u mnie 10 dni co do planowania to nie wiem czy da sie to zaplanowac ja jak mieszkalam w warszawie to mi nie przeszkadzalo przychodzenie tam co dziennie ale pytali sie czy jestem na miejscu czy dojezdzam wiec moze ustalili by wizyty rzadsze ale to ciezko powiedziec wszystko zalezy od usg napewno jest lepiej byc na miejscu bo co powiesz w pracy jak pojedziesz do novum np. w poniedzialek i kaza byc ci we wtorek bo beda musieli zobaczyc jak urosly, a nie mozesz tak tydzien na czas stymulacji zalatwic sobie zwolnienia od lekarza rodzinnego ja jak powiedzialam co i jak to nie bylo problemu zreszta w novum moze tez wypisuja zwolnienie jak sie chce bo po punkcji chcieli mi dac .... dziewczyny czemu tan czas tak wolno plynie dzis dopiero drugi dzien po crio ile jeszcze czekania na ten dzien. kiedy mozna zrobic test najwczesniej Mad74 jak sie czujesz? kiedy testujesz? nie boli cie brzuch?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mad74
podbrzusze pobolewa...problemy mojego małzonka mnie dopadają ...wiec ..mozna sobie tylko wyobrazic...i nie wim co bedzie dalej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
miki Jeśli jesteś z Krakowa to fakt, bez sensu. am 29 No właśnie chyba tak zrobię jak mówisz, wezmę zwolnienie od lekarza rodzinnego. Ja do novum nie mam daleko bo ok.100 km,ale i tak trudno to pogodzić z pracą. A ty po crio długo będziesz na zwolnieniu?Czy te 2 tygodnie to jest zalecenie czy nakaz leżenia plackiem? Kiedyś załatwiając coś w recepcji usłyszałam jak pielęgniarka rozmawiała przez telefon z pacjentką po transferze i powiedziała jej, ze ma sie obijać, nic absolutnie nie robić i czekać i żeby wybiła sobie z głowy jakakolwiek pracę, sprzątanie czy nawet noszenie zakupów. Także brzmiało to poważnie :) Jak ja wam zazdroszczę dziewczyny tego czekania teraz:) Będzie dobrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miki 3274
Mena27może to nie jest bezsens ale po co mam wydawać jeszcze dodatkowo kase a mój gin chyba będzie otwierał klinike w kraku. Chyba że podejde do in vitro to pojade do novum albo do białystoku bo tam mój gin ma podpisaną umowe to wtedy stymulacje bym miała tu a pojechałbym tam tylko na sam zabieg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie73
Miki o dawcy nie myslelismy bo nie wiemy czy to rzeczywiscie az tak tragicznie wyglada. Jezeli sie okaze, ze nic sie nie da zrobic to chyba na dawce sie nie zdecyduje... Buzka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
mena27 nic o lezeniu plackiem nie mowili tylko sie oszczedzac nie dzwigac itd.wiec ja raczej w swojej pracy nie mam co robic bo tam to tylko dzwiganie wiec nawet nie bylo szans na chodzenie do pracy a teraz jak wynik okaze sie "pozytywny" to ciagne dalej zwolnienie juz do pracy nie wracam a co do zwolnienia jeszcze to jest wpisany kod 1 a to oznacza" zalecane lezenie " wiec i tak za bardzo nigdzie nie chodze zeby niebylo ze mnie ktos z pracy zobaczy ..... a wiesz jak to sie ciagnie czy nie mogla by byc chociaz sroda,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
am29 Wyobrażam sobie, że się ciągnie. Ja zanim dowiedziałam się, że nie będę mieć dzieci w naturalny sposób potrafiłam zrobić w jednym cyklu kilka testów ciążowych. Także doskonale cię rozumiem. Ale teraz jestem na tym etapie, że z tej niecierpliwości oszaleć można i tak bym już chciała być chociaż po punkcji. Musisz się czymś zająć:) Ja żartuje sobie że prześpię ten czas bo niezły ze mnie śpioch. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
mena 27 aja jak na zlosc budze sie o 7 lub 8 a tez lubie pospac sobie ale jakos teraz nie moge :) po za tym w pracy jestem tematem numer jeden dlaczego dalam zwolnienie od ginekologa pewnie w ciazy jestem a ze nic w pracy nie powiedzialm co i jak to skreca ich z ciekawosci zwlaszcza kierowniczki zachowuja sie jak w przedszkolu albo i gorzej mam nadzieje ze juz tam nie wroce :) a ty sie nie martw zleci ci do punkcji nie wiadamo kiedy a jak wszystko pojdzie dobrze to 2 dni po punkcjki transfer i juz tylko czekanie ja ze nie mialam transfru i musialam odczekac cykl to juz nie mogla sie docczekac kiedy dostanę @ pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Widzę Am , że nie tylko ja jestem "dziwna" i przwrażliwiona jeśli chodzi o "koleżanki" w pracy. Ja to rozumiem. Ale niestety mój mąż też tego nie łapie dlaczego kobiety w pracy są takie dziwne. Szukaj,ące sensacji. Powiem szczerze , że też tak jak Ty , życzę sobie, żeby tam szybko nie powrócic. Ale... ja ponownie zaczynam wszystko od początku z in vitro. Pewnie też spróbujemy z dawcą. Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Maggie 73 PODZIWIAM Cię za optymizm. Oczywiście pozytywnie. Ja za miesiąc kończę 35 lat i nie ukrywam , że tego pozytywnego myślenia mi brak jeśli chodzi o wiek. Trzymam kciuki i napisz mi proszę czy wcześniej się starałaś , czy to jest Twoje pierwsze podejście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
cyndi to trzymajmy kciuki zebysmy nie wrocily juz do naszych wspanialych "firm" pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyndi
Am nie dziękuję żeby nie zapeszyc! Buziaki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maggie73
Cyndi, tak juz mialam przed dwoma laty trzy inseminacje (bez brania hormonow) ale sie nie udalo. Potem musialam wszystko przerwac na jakis czas (problemy rodzinne) i teraz znowu chcielismy sie za to zabrac. Jezeli chodzi o nasz wiek to oczywiscie zdaje sobie sprawe z tego, ze nie jestesmy juz "smarkulami", ale znam mnostwo kobiet, ktore sa od nas starsze i zachodza po raz pierwszy w ciaze. W dzisiejszych czasach to naprawde nikogo juz nie dziwi i dziwic nie powinno... A wiec glowa do gory. 5 pazdziernika mamy termin w klinice. Zobaczymy co prof. na to wszystko powie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
Cześć dziewczyny Czy któraś z was miała jakieś dolegliwości w trakcie zastrzyków? Nie wiecie co można wziąć na ból głowy? Mi głowa pęka od rana a na złość dziś niedziela i nie mogę tego skonsultować z nikim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość am29
czesc najlepiej apap sobie wez nic innego nie jest wskazane .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mena 27
dzięki am29 To samo powiedziała mi później położna z Novum.Myślałam, ze mi ta głowa pęknie, zresztą ciągle mnie pobolewa ale to już da się wytrzymać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×