Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Accu81

Klinika NOVUM

Polecane posty

Gość gość
sylvia - gratulacje 🌼 cudnie się czyta takie wpisy :) alicja - wspólczuje stresu, test PAPA jest do d**y! już tyle osob mi mwoiło że im tragicznie wyszedła potem punkcja tego nie potwierdziła ale co się stresu ludzie najedzą to nikt im nie odda za to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To wyzej to byłasm ja :) andzie - ale 3 grupa to jest stan zapalnya nie przedrakowy! moja mama wielokrotnie maiła 3 grupe i zawsze zaleczali je szybciutko czego i Tobie życzę! 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Andziu mnie też wyszła 3 grupa (jeszcze przed novum) i jak pokazałam wyniki to mnie trochę nastraszyli ale powtórzyli mi tą lepszą - cienkowarstwową i okazało sie że jest grupa 1. Także różnica kolosalna a nie brałam żadnych leków po prostu nic. Czuję więc że wynik był pomylony albo jak położna mówiła że jeśli jest jakiś stan zapalny w organizmie to może taki wynik wyjść. Sam lekarz powiedział że to jest BARDZO dziwne ale faktycznie szyjka była czysta i nie było się do czego przyczepić więc skąd ta 3.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fajnie Alicja że się do nas odezwałaś :-) Gratuluję gość71 synka :-) Sylvia, Lillalu, Olaluna, Dort bardzo mocno ściskam kciuki! Niech ten czerwiec będzie BARDZO szczęśliwy i owocny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna 77 niezalogowana
Dzięki za fluidy :-) Andzia, III grupa to nie jest zle, wszystko sie szybko wyjaśni a widać to opóźnienie ma jakiś cel. Ja leżę na zwolnieniu bo ten długi protokół i punkcje przeszłam gorzej niz laparoskopie, do tego życie na biegu i ogólna moja aktywność spowodowała, ze organizm daje poważne sygnały i ostrzeżenia, ze jak sie cos nie uda to tylko i wyłącznie na moje życzenie. Wiec mam zwolnienie do jutra, przed punkcja tez 2 dni urlopu wzięłam bo juz prawie mdlalam :-( Ale podtrzymuje sie na duchu, ze mi to duzo trzeba, zeby sie teraz złamać :-) Pozdrawiam i jestem dobrej mysli ;-) A @Renia dajcie sobie teraz troche luzu i bedzie dobrze, będziecie dalej próbować. Najważniejsze to nie popsuć związku przez te całe jazdy z klinika. Papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
A u mnie znów problem. Tarczyca mi siadła :/. Normalnie mam dość. Tsh niskie bo 1.04 ale ft4 poniżej normy. Dzwonili do mnie z luxmedu że tak być nie może i jutro wizyta u endokrynologa... Już się naczytalam jakie może mieć to skutki... 6 tyg temu było wszystko ok... I sie spłakałam... I mam dość. Mam nadzieję,że u Was jakieś pozytywne wiadomości...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Andzia - ja też byłam przerażona w lutym gdy jeden z dr stwierdzil,ze nie podoba mu sie moja szyjka i wyglada mu to na stan nowotworowy.Byłam znerwicowana i nie wiedziałam co robić,dr Z.polecił mi zrobić kolposkopię i to była trafna decyzja.Powiedział,ze nie nalezy podchodzić do procedury w takiej sytuacji.Zrobiłam i od razu pani dr wyjaśniła,że nic takiego się nie dzieje z szyjką.Po prostu musiałam mieć jakiś stan zapalny a wtedy szyjka nieciekawie wyglada.U Ciebie padło hasło stan przedrakowy - -to nie wyrok tylko ostrzezenie,ze trzeba sie blizej przyjrzec swojemu organizmowi i zrobic co nalezy zeby wyeliminowac niebezpieczenstwo.Nie martw sie na zapas,mysle ze bedzie dobrze:) Olaluna - ja mam wrażenie,że kazda kolejna stymulacje coraz gorzej znosze.Najbardziej przykre jest to,ze zapladniaja tylko 6 komorek a my sie tyle mordujemy zeby ladne jajka wyhodować.Kochana,Tobie dobrze poszlo-6zaplodnionych kom.to dobry znak.Coś mi się wydaje,ze tym razem bedzie u Was bingo! Renia - przykro mi że to jeszcze nie ten czas u Was.Badz cierpliwa,miejmy zadzieje,ze nasz szczesliwy dzien jeszcze nadejdzie... Dziewczyny,co sadzicie o mrozeniu komorek jajowych?Naczytałam się ze to bez szans. Sylwia - kciuki zaciśnięte,trzymaj się kochana i oszczedzaj sie jak mozesz.Kiedy tescik? Gosc 71 - gratuluje bobasa,niech rosnie zdrowo i wzbudza Twoja radość kazdego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość igrek
Dziewczyny - mam jeszcze trochę leków do oddania. Jakby któraś chciała...piszcie, co byście potrzebowały--może akurat mi to zbywa w domu. Szkoda, by się przeterminowały, a już z niektórymi tak się akurat zaczęło dziać. Lato--myślę wciąż o Tobie i trzymam kciuki, że kiedyś Ci się uda. Wszystkim Wam kibicuję. Nie mam czasu na pisanie, ani czytanie forum, ale myślami jestem z Wami.Pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :) Bardzo wam dziękuje za tak liczne odpowiedzi. :) Na pewno dużo lepiej mi się zrobiło, jak poczytałam, że to raczej nic groźnego. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, jeżeli posiew z kanału szyjki macicy wyszedł dobrze, to chyba nie mogę mieć stanu zapalnego? DORT14 dlatego jestem wam wdzięczna, bo dopóki nie napisałam, też się bardzo denerwowałam. Domyślam się ,że nie było to miłe czekać na te wyniki badania histopatologicznego.Z tego względu co mówisz, to już w ogóle tragedia, że twoja Mama chorowała. Ale na szczęście wszystko dobrze się skończyło, aby tak dalej i nie wychodziły żadne takie rzeczy.Pozdrawiam ciepło i również czekam na pozytywne wiadomości od Ciebie :) Lillalu, piękne słowa. Masz racje zdrowie jest najważniejsze. Ja tez mocno wierzę, że do waszego szczęśliwego życia dołączy ten upragniony cud czyli to dzieciątko :). Trzymam kciuki Julciaaa, no właśnie wszędzie jest napisane, że 3 grupa, jest nazywana stanem przedrakowym. Mam nadzieję, że to będzie tylko stan zapalny. Pozdrawiam ciepło :) kinga241, ja miałam robiona tą zwykłą, po wyniku, dr.W nie kazał robić tej lepszej, tylko wykonać tą kolkoskopie. Myślę, że u Ciebie rzeczywiście mógł być pomylony ten wynik. Ale w sumie coraz bardziej się ciesze, z tej kolkoskopii, przynajmniej będę miała pewność.Pozdrawiam :) Olaluna77 , cieszę się, że się nie załamujesz, i współczuje złego samopoczucia. Odpoczywaj i nabieraj sił. Życzę szybkiego powrotu do pełni sił :) i trzymam kciuki mocno. Aby się udało, ale wierzę że się wam uda. Pozdrawiam :) Lenasz88 bardzo mi przykro z powodu tych wyników. :( . Uwierz, czasem lepiej nie czytać, bo tylko się zdołujesz, a tak naprawdę lekarz wszystko objaśni. Może nie będzie tak źle z tymi wynikami. Nie smuć się kochana, daj znać po wizycie koniecznie. Pozdrawiam ciepło i trzymam kciuki, żeby było dobrze. b_ubu, ja właśnie pisałam, że coraz bardziej się przekonuje do tej kolkoskopii na jej plus. Wszystko się dokładnie wyjaśni.mi też dr.W, powiedział, że jak bym zaszła w ciąże, to jak by coś wyszło, to by było utrudnione leczenie, dlatego musiałam odwołać poniedziałkowy zastrzyk. igrek wsparcie duchowe, tez dużo daję, więc dziękuje. Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Olaluna77
Hej, ja już po transferze zwolnienie przedłużone. W momencie transferu 2 były idealne ale z racji mojego wieku przed 35 dali 1, bo to ten program, ale z drugiej strony na bliźniaki mamy jeszcze czas ;-) Reszta się jutro dowiem jak się ma a moich dojrzałych oocytow jednak 5 nie 4, jeśli będziemy już rodzicami i nie będziemy planowali więcej dzieci oddam je do 'adopcji' jeśli miałyby komuś pomóc. Kot mi rozrabia od godz, ale już się obudziłam wiec mam z niej ubaw :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Lenasz mam nadzieję, że te wyniki o niczym złym wcale nie świadczą i wkrótce sie uspokoisz. Życzę wam bardzo dużo zdrówka! Andziu fajnie, że już spokojniej podchodzisz do tej kolposkopii. Musi wyjść dobrze i koniec kropka! :-) Olaluna zarażaj nas dalej swoim optymizmem i dużo teraz sobie wypoczywaj a my czekamy na dobre wieści od ciebie :-) Bubu to chyba ty pisałaś prawda, że zastanawiasz się nad leczeniem u Dubrawskiego tak? I jak byliście już może na wizycie albo robiłaś jakieś badania w kierunku immunologii?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
olaluna77 powiedz mi słońce od wizyty startowej do transferu ile mineło czasu? życze powodzenia z całego serca! andzia100 bedzie dobrze, dawaj nam znać co i jak :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Bubu Ja właśnie jadę na 14 na transfer ;) wiec do testu jeszcze daleko. Jeśli chodzi o mrozenie komórek to my właśnie teraz zamrozilismy 13. Szkoda ze nie można wszyskich zapladniac mimo 3 calej procedury ale w programie to nasza 2 procedura i Ministerstwo odmawia zgody na zaplodnienie. Zobaczymy może w przyszłości jak je rozmrozimy to z tych 13 cos przetrwa. Za 40 min dowiem się ile z tych 6 jest w dobrej formie choć wczoraj jeden nie byl za mocny i moze do dzis odpadl. Bede chciala żeby dr W.podal 2 maluchy ale zobaczymy czy uda się go złamać ;) trzymajcie kciuki. Olaluna Za Ciebie tez trzymam i cala resztę. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Lenasz88 w tarczycy nie liczy się wynik ani normy które są zmienne. Ważny jest przelicznik procentowy, na necie jest dużo kalkulatorów tarczy wystarczy wpisać w google, niestety nie mogę Ci podać linka bo kafeteria uznaje to za spam. Ja też miałam taką sytuację i to dr Z mi kazał zawsze sprawdzać przelicznik procentowy a endokrynolog to potwierdził. Więc głowa do góry. Trzymam kciuki za wszystkie punkcje i transfery. Pozdrawia Alicj@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
Dostałam 3 razy większą dawkę leku...i za 3 tyg kontrola... Trochę się uspokoiłam... Ale niedoczynność mnie dopadła na całego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga241
Dziewczyny powiedzcie mi czy wykonywałyście wszystkie badania z tych infekcyjnych tzn.: HIV Combo, HBsAg, VDRL, anty HCV, anty HBs, anty HBc total? Zostały nam w sumie tylko te i tak się zastanawiam czy już je wykonywać bo są ważne tylko pół roku a znając moje szczęście to na pewno w tym czasie coś się wydarzy jakieś infekcje, zapalenia itp. Nie wiem czy może narazie zrobię tylko ja a mąż później bo liczyłam że to nas z kolejne 500 zł wyniesie. Boje się tylko, że okaże sie, że któreś z nas ma słabą odporność np. przeciwko żółtaczce i wtedy to nie wiem czy musimy się szczepić i jak do tego podchodzą w novum. Bardzo proszę dziewczyny o podpowiedź jak wy robiłyście sobie z tymi badaniami i czy trzeba się np. doszczepiać itd.? Dort, Andziu wy jesteście świeżo po badaniach Może podpowiecie mi coś? A i jeszcze miałyście zlecane badanie cytogenetyczne? Bo my nie a sporo dziewczyn wiem, że od razu musiały je wykonać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny Olaluna77 , bardzo mocno trzymam kciuki i jestem z tobą myślami. Musi się udać. Odpoczywaj dużo, i myśl pozytywnie :) pozdrawiam ciepło sylvia83, za was tez trzymam kciuki, i musi się udać. Daj znać czy transfer przebiegł dobrze. Pozdrawiam :) kinga241, co do badań, to na pewno są one potrzebne do wizyty, jak my byliśmy, to dr.W , wpisywał je w kartę i moje i męża. U nas wyniki były dobre mieliśmy dużą odporność, mi wyszedł tylko dodatki anty hbc, ale to dobrze, bo to znaczy że już przechodziłam żółtaczkę i mam dużo przeciwciał. Co do badań cytogenetycznych, my nie mieliśmy nic zlecane, bo dr.W, powiedział że mąż ma bardzo dobre nasienie i nie trzeba. A kiedy masz wizytę? Pozdrawiam ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość b_ubu
Kinga241 - tak,stanęliśmy przed trudną decyzją.Wczoraj dr stwierdził,ze 3 ciąże biochemiczne to już za dużo więc mam mieć podany mój ostatni zarodek i jeśli nic z tego nie wyjdzie to czeka nas immunologia.Nie mam już sił dziewczyny.Jak sobie pomyślę o kolejnych wizytach,szczepieniach itp,które coś wniosą albo i nie to mam depresję. Olaluna - ja właśnie kupiłam sobie kota,bo już miałam takie doły,że nie mogłam sobie ze sobą poradzić.Teraz mam co przytulić,a kocur-właściwie kociczka jest kochana.Aż mi się chce wracać do domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Andzia Transfer się nie odbyl.zaden z 5 zarodków nie dotrwal do 5 doby. W 3 przestaly się dzielic. Takiej wiadomości sie nie spodziewałam :( Mogli nam chociaż tel.poinfirmowac ze nie mamy po co przyjeżdżać. Biopsja na świeżo i histeroskopia nic nie wniosly do tego podejacia. 3 miesiące przerwy i od nowa. Ale ja juz nie mam siły. Zamrozilismy tym razem 13 kom.ale nie wiem jaki bedzie ich los po rozmrozeniu, z kolei znów możemy je wykorzystać dopiero jak wykorzystamy wszystkie 3 proby z programu. Ostatnio nam zostal. Trzymajcie sie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość julciaaa
bubu - uściski na siłę do daleszej walki 🌼 sylvia - bardzo mi przykro :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość renia19
Sylwia-bardzo bardzo mi przykro.. aż sie wierzyć nie chce ile trudu i zawiedzionych nadziei nas spotyka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość E
Dziewczyny , brak słów, ktore mogą was pocieszyć i opisać to co czujecie... bardzo mi przykro... Andzia - daj znać po wizycie. Wierzę, że weekend bedziesz miała spokojny. Lenasz88- jak się czujesz? Chciałam się Ciebie coś poradzić, jako ekspertki w temacie stawiania się brzucha. Od 2 dni brzuch mk twardnieje za każdym razem gdy zmieniam pozycje z siedzacej na leżąca, bądź obracam się na boki, puszcza po 10-15 sekundach, nie boli przy tym, ale potrafię odczuć kiedy to ma miejsce. Nie wiem czy panikowac, czy jechać na ktg, do lekarza, na szpital, a tam na pewno na 3 dni mnie zostawią, ile takich twardnien możebyć w ciągu dna, co u Ciebie mówi lekarz? Lillalu -- udanego wypoczynku, chyba niedługo wyjeżdżasz :-) Pozdrawiam wszystkie. E!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćb_ubu
Sylwia - człowiek w takiej sytuacji jest bezradny,sama miałam taki sam problem.Tylko u mnie chociaz 2 marne sztuki dotrwały.Teraz sobie pomyśl,że w programie hodowla trwa do 5 doby co oznacza,ze przy nierefundowanym ivf podaliby Ci 2 dniowe zarodki a i tak nic by z tego nie było.Myślę,że te nasze komórki jajowe są do niczego,bo jak inaczej tłumaczyć ich nagłe obumarcie?Bardzo Ci współczuję.Żal ogromny,bo przecież tyle się namordowałaś...Trzymaj się kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylvia83
Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. Fajnie ze mozemy się wspierać w takich momentach bo bardzo często nie mamy z kim o tym pogadać. Bubu nie wiem już co myslec o tym wwszystkim.wiem wiem, że gdyby nawet w 3 dobie podali to i tak by ciąży nie bylo.mam juz kilka takich transferow za sobą i w 5 dobie tez byly 2 transfery u dupa z tego. W złości mówię do męża czym My sobie na to wszystko zasluzylismy, ze musimy tyle przechodzić:( Korzystal ktos z Was z dowcy nasienia?? Ciekawa jestem jak to w Novum wygląda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAlicja
Sylvia83 naprawdę bardzo mi przykro... dziwi mnie bardzo że nie powiadomili Cię o tym skoro wiedzieli już od 3 doby. Julciaaa my jesteśmy na przełomie 23/24 tc jeszcze długa droga przed nami... i ogromny strach. Codziennie wmawiam sobie że musi być dobrze.... Alicj@

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lenasz88
Otóż w necie piszą różnie ale 10-15 skurczy na dobę. Ja trafiłam na izbę przyjęć w 24 tyg i brzuch mi się stawiał jakieś 6 rady na godz. To są skurcze aczkolwiek jeśli nie powodują rozwierania i skracania szyjki to jest ok. Teraz też stawia mi się brzuch ok.2 razy na godz i puszcza po jakiś 40 s minucie... I czuję dyskomfort. Na co lekarka powiedziała że teraz ma prawo trenować i jeśli puszcza po zmianie pozycji i nie jest regularne oraz nie nasila się i nie boli to bie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny Ja już po badaniu.. Wyszło naszczescie raka nie mam, ale pobrali wycinki do badania histopatologicznego, żeby ocenić stopień dysplazji, bo mam zmianę na szyjce macicy i nie wyglada dobrze. W zależności od tego stopnia, albo leczenie farmakologiczne przy małym stopniu, albo operacyjne przy dużym stopniu. Ale raczej operacyjne, bo zmiana jest duża i niezbyt ogólnie. Wizyta z wynikiem 27 czerwca dopiero . Trzeba cierpliwie czekać niestety. Teraz odpoczywam i próbuje sie pozbyć tego nieprzyjemnego dyskomfortu. B_ubu bardzo mi przykro ze tak wychodzi. Ale życzę wam, żeby ten ostatni zarodek był szczęśliwy i napewno sie taki okaże :). Na temat immunologii, nie mam pojęcia żadnego niestety. Kot podobno wyciąga choroby, tak mówi moja sąsiadka. Ja bym tez chciała mieć, ale maz sie nie zgadza. Pozdrawiam ciepło :) Sylvia83 tak mi przykro :( kurczę tak za was kciuki trzymałam i byłam myślami. Czemu jest taka niesprawiedliwość. Ale ja tez jestem zdziwiona, ze nie zadzwonili, ale z drugiej strony, może nie informują o takich rzeczach telefonicznie, tylko osobiście. Nie wiem. Mam nadzieje, ze ten ostatni będzie szczęśliwy. Pozdrawiam ciepło :) E kochana, no niestety po wizycie tak jak napisałam , wiec do 27 czerwca nie będę miała tego spokoju :( pozdrawiam was ciepło :) mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joahnaaa1
Może tak dziewczyny na odstresowanie spotkamy się gdzieś na soczek w Wawie ? jest ktoś chętny, wymienić zdania na żywo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×