Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

dreamer a co inego można świętowac w Swięto Zmartwychwstania Pana Jezusa Chrystusa? Jedynie Jego Zmartwychwstanie. To święto wierzących ludzi. Nie swiętuje się dla kolorowych jajek, cukrowych baranków i papierowych kogucików. To Pamiątka Wielkiego Triumfu Zycia nad smiercią. to chołd dla Boga, za Zbawiciela i dziękczynienie za dar życia wiecznego i zmartwychwstania po śmierci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit w błękicie
święto jest ruchome to kiedy on zmartwychwstał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zblizaja się kolejne swieta, upamietniajace najwieksze i najwazniejsze wydarzenie w dziejach ludzkosci: smierc i zmartwychwstanie Jezusa z Nazaretu. Czas refleksji, zadumy... Kolejny moment w roku, gdy swiat na chwile zatrzymuje sie w biegu, by spojrzeć na krzyz, na ktorym umęczone ciało skazanca wbija sie swym widokiem gleboko w dusze... i przemawia... mocno... gleboko... bolesnie... zycze wam wszystkim blogoslawionych swiat Wielkanocnych. Niech bedzie to dla nas czas refleksji i zadumy... a takze czas radosci, rodzinnych spotkan. Bo nasz Pan żyje! On zmartwychwstał! Alleluja!!! Kamelia odezwij sie do mnie na gg zgubilam kontakty :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
błękit...On zmartwychwstał około 2000 lat temu, Swięta to wspominanie tego wydarzenia, kiedykolwiek, zawsze trzeba wspominać ten wielki dzień.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamelio - już Ci trochę Marquita napisała jak wiele różnych ludów świętowało czy świętuje w tym czasie różne święta. Więc można. (Choćby obecnie Żydzi świętują przecież Paschę, a Muzułmanie też mają jakieś znaczące święto) Dla mnie nie mają znaczenia pisanki, kurczaczki itd., to tylko ozdoby - fajne, ładne, estetyczne. Dla mnie ma znaczenie święto jako spotkanie z rodziną. I powiem szczerze, ja najbardziej od kilku lat lubię \"święto majowe\" - tzn. od tych kilku lat jeździmy zawsze na taki \"świąteczno - luźny\" długi weekend. Nie jest tak \"religijno - oficjalny\" jak Boże Narodzenie czy Wielkanoc. Dlatego podoba mi się znacznie bardziej. Ale te dwa święta też lubię, jako możliwość posiedzenia z rodziną. Kiedy \"świat dookoła tak nie goni\" nikt nie musi iść akurat do pracy itd. I to ja świętuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz Dreamer ja swietuje zmartwychwstanie codziennie a co najmniej co niedziele :) a poniewaz zapisane mam w kalendarzu, ze teraz jest wielkanoc wiec zwalniam troche biegu, by pobyc z rodzina. Jutro pojdziemy do kosciola a potem troszke potrenowac, nie wiem jeszcze co na obiad ugotujemy, moze odwiedza nas bracia mojego meza a moze nie. Zadzwonie do rodzicow. Taki wiosenny dzien. Nie maluje jajek nie polewam sie woda, ale raduje sie z tego, ze grob jest pusty Alleluja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
świętować każdy może - trochę lepiej lub trochę gorzej .... la , la , la !!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Muzułamanie ochodzą
Duże Święto na pamiątkę ofiary Abrahama, Święto Wiosny, na które dzieci przygotowują pisanki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitdikoja
Alleluja zmartwychwstal prawdziwie powstal, alleluja Jezus zyje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit w błękicie
kiedy?? i gdzie jest? :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belaiza bardzo ładnie
;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
w dobie dzisiejszej utrzymuje sie poglad,ze biblia jest nienaukowa,a na potwierdzenie przytaczane bywaja potwierdzenia galileusza,ktorego za swe teorie posadzono o herezje.Czy slusznie jest ona uznawana za nienaukowa? Biblia jest ksiega zawierajaca proroctwa,relacje historyczne,modlitwy,prawa i pouczenia,pozwala ponadto poznac Boga.Nie rosci sobie pretensjido miana rozprawy naukowej. Mimo to gdy porusza kwestie naukowe,mozna na niej calkowiecie polegac: Wezmy na przyklad pod uwage,co Biblia mowi o naszej planecie Ziemi. W ksiedze Hioba czytamy:"Bog rozciaga polnoc nad miejscem pustym,ziemie zawiesza nad niczym"(Hiob26:7) A Izajasz napisal o Bogu,ze "siedzi nad okregiem Ziemi"(Izaj.40:22) Taki obraz okraglej ziemi" zawieszonej nad niczym",w "miejcu pustym"wyraznie przypomina wykonane przez astronomow fotografiekuli ziemskiej,unoszacej sie w pustce kosmicznej. Zastanowmy sie rowniez nad zdumiewajacym obiegiem wody w przyrodzie. Compton s Encyklopedia tak opisuje ten proces:"Woda(...)parujac z powierzchni oceanow dostaje sie do atmosfery(...) Stale prady atmosferyczne przenosza wilgotne powietrze w glab ladu. Gdy powietrze sie ochladza.zawarta w nim para kondensuje sie w postaci kropelek wody,ktore na ogol staja sie widoczne jako chmury. Czesto kropelki lacza sie ze soba,tworzac krople deszczu albo platki sniegu. w obu przypadkach woda przeniesiona z oceanu na odleglosc setek,a nawet tysiecy kilometrow,spada na ziemie. Tu laczy sie w strumienie lub wsiaka w grunt i tak rozpoczyna sie swa powrotna wedrowke do morza" Ten ciekawy proces,od ktorego wlasciwie zalezy wszelkie zycie zycie na ladzie,zostalo prosto i jasno opisany w Biblii juz jakies 3 tys.lat temu:"Wszystkie rzeki plyna do morza,a morze nie wylewa;do miejsca, z ktorego wyszly rzeki,wracaja sie,aby znowu plynac"(Kaznodziei1:7) Jeszcze bardziej zadziwijace jest biblijne spojrzenie na historie gor.Oto ,co na ten temat powiedziano w pewnym podreczniku geologii: "Od ery prekambryjskiej po dzis dzien trwa nieprzerwany proces tworzenia sie i niszczenia gor.(...)Gory podnosily sie z dna dawnych morz,ale czesto pozostawaly jeszcze dlugo zanurzone,a dopiero potem sie wypietrzaly". Zestwmy to z poetyckim opisem psalmisty:"Oceanem ja(ziemie) okryles jak szata,nad gorami wznosily sie wody.Podniosly sie gory,opadly doliny na miejsce ,ktores im wyznaczyl`(Psalm104:6,8) "na poczatku" pierwszy werset Biblii brzmi"Na poczatku Bog stworzyl niebiosa i ziemie"(rodz1:1).Rozne obserwacje daly naukowcom podstawe do wysuniecia hipotezy,ze materialny wszechswiat rzeczywiscie mial swoj poczatek.Nie istnial od zawsze. Astronom Robert Jastrow,podajacy sie za agnostyka,napisal: "Zachodza wprawdzie roznice w szczegolach,ale zasadnicze elementy w astronomicznej i biblijnej ksiedze Rodzaju sa jednakowe:lancuch wydarzen prowadzacych do czlowieka rozpoczal sie nagle i gwaltownie w okreslonym momencie,w blysku swiatla i energii". Wielu uczonych uznajacych ,iz wszechswiat mial poczatek,nie zgadza sie jednak z wyjasnieniem,ze to Bog go stworzyl. Niektorzy przyznaja wszakze,iz trudno zignorowac widoczne wokol swiadectwa jakiegos rozumu. Profesof fizyki Freeman Dyson nadmienia:"Im dluzej pozunaje wszechswiat i studiuje szczegoly jego struktury,tym bardziej znajduje dowod,ze musial on niejako wiedziec ,ze sie pojawimy". Dyson dodaje:" Bedac naukowcem przyzwyczailem sie do myslenia i wypowiadania sie w kategoriach dwudziestego niz osiemnastego wieku ,nie utrzymuje wbynajmniej,jakoby budowa wszechswiata dowodzila istnienia Boga. Twierdze jednak,iz daje sie sie ona pogodzic z hipoteza,ze zasadnicza role w funcjonowaniu swiata odgrywa ROZUM". Komentarz ten z pewnoscia zdradza sceptyczna postawe znamionujaca nasze czasy,ale gdy pominiemy ow sceptycyzm,zauwazymy zdumiewajaca harmonie miedzy wsoilczesna nauka a biblijnym oswiadczeniem:"Na poczatku Bog stworzyl niebiosa i ziemie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
ucięło tekst to wręcz niesamowite, że na podstawie tego samego pradawnego tekstu można zbudować aż tak wiele różnych interpretacji. Dziś najpopularniejszą i najczęściej cytowaną jest interpretacja propagowana przez wciąż jeszcze silny Kościół Katolicki. Interpretacja ta doszukuje się w Biblii coraz to kolejnych dowodów na wszechobecność Boga, jego miłosierdzie i wielką dobroć. Poszukiwania kleru prowadzą do bardzo daleko idących wniosków nie wiele mających wspólnego z autentycznym przesłaniem Starego Testamentu. Każdy człowiek, który choć raz zdobył się na wysiłek przeczytania chociażby Księgi Rodzaju dostrzega w niej setki nieścisłości podważających w sposób absolutny religijne nauki. Metafizyczne potraktowanie Boga sprawiło, iż Biblii nie zwykło się dziś traktować w sposób dosłowny, gdyż w takim wypadku obraz Boga jaki się nam rysuje nie jest taki, jak chciałby tego kler. Jahwe staje się najzwyklejszym w świecie despotą, tyranem zmuszającym Izraelitów do wiary i bezwzględnego posłuszeństwa. Należy o tym pamiętać i wiedzieć, iż słowa "Bóg jest miłością" nie mają absolutnie żadnego potwierdzenia w księgach Starego Testamentu, a same księgi wręcz temu sformułowaniu przeczą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
Znowu mi ucielo tekst. Jednak czyz mozna Boga naprawde nazwac despota i tyranem, czatajac stary testament?Absolutnie nie! Jakze Bog,ktorego milosc pobudzila do stwarzania mogby byc tyranem i despota?czy musial w ogole stwarzac?czy nie jest pelnia sam w sobie? Milosc to cudowne uczucie,niesamlubne,tkliwe,zarliwe i wlasnie takie uczucia kazdy odnosi czytajac rowniez stary testament.Chociaz Bog wybral sobie narod,to jednak KAZDY!mogl sie przylaczyc do wielbienia Jahwe,jednak warunkiem bylo posluszenstwo Jego prawu,bynajmniej nie bylo ono ciezkie! bylo ciezkie dla tych co chciali sie swoimi prawami rzadzic nie zwaracajac uwagi na Boga.Bog byl prawodawca i stworca i mial prawo rzadac od swoich dzieci posluszenstwa,byl jest tez konsekwentny jesli powiedzial,ze zginiesz gdy nie bedziesz tego nakazu przestrzegal to ten ktos zginal,lecz zawsze byl uprzedzony wczesniej.Tak samo bylo z innymi narodami,ktore sprzeciwialy sie prawu Bozemu,Bog zawsze wysylal do nich swoich prorokow i ostrzegal ich,lecz na ogol nikt nie sluchal tych przestrog i nadal dzialal wbrew prawu bozemu i przeciwko zamierzeniu bozemu,by uniemozliwic jego realizacje dlatego Bog mial prawo ich unicestwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
Znowu mi ucielo tekst. Niedawno czytałam gdzieś tekst, pt. "Czy biblia sobie przeczy?", w którym autor napisał: "Hebrajscy kopiści, przepisując księgi biblijne, byli nadzwyczaj skrupulatni." A nieco dalej: "skrybowie mieli zasadę, żeby nie poprawiać niczego w księgach biblijnych." No, jeżeli rzeczywiście, "nie poprawiali", to przynajmniej się mylili. Twierdzenie autora, że "opis potopu jest napisany z dwóch perspektyw, a cała relacja wydaje się nieco niespójna, nie świadczy o sprzeczności", jest niepoważne. A o czym, w takim razie to świadczy? Był jeden potop i miał określony przebieg. Dwóch autorów, naocznych świadków, relacjonuje go inaczej. Ale Autor znajdując "okoliczności łagodzące", pyta: "ale czy jest sprzeczna"? To jest charakterystyczna linia obrony wiarygodności biblii, stosowana przez Kościół i "znawców" biblii. Żadnych naukowych dowodów, tylko argumentem jest naiwne pytanie. A w ogóle, skąd pewność, że to "przynajmniej dwóch synów Noego" pisało relację o potopie? Przede wszystkim na pewno nie spisali tego synowie Noego, bajkowej postaci biblijnej. Dlaczego zaraz im się przypisuje autorstwo? Dlatego, że przeżyli? J eżeli synowie Noego poszli w ślady tatusia, który nadużywał wina, i w czasie potopu byli w stanie, w jakim ich ojciec się obnażał, to można wytłumaczyć sprzeczność relacji. Istniejąca różnica w opisie potopu skłania do przypuszczenia, że była ona ustnie przekazywana przez wieki z pokolenia na pokolenie, aż wreszcie ktoś ją spisał. Dlaczego w dwóch wersjach, tego nie wiemy. Potop przeszedł do żydowskiej tradycji z Babilonu, a więc zajmowanie się tu jego wiarygodnością jest bezcelowe. W "Gilgameszu" starszym o setki lat od biblii, nie ma podobnych sprzeczności. Jest jedna relacja, i żadnych konfabulacji. Nauka wykazała już tyle sprzeczności, przekłamań oraz świętego, acz niezwykle pożytecznego urabiania ideologii do potrzeb w tłumaczeniach biblijnych, że doprawdy, trzeba dużo złej woli, aby bez cienia krytycyzmu bronić wiarygodności pisma św. Piszę do potrafiących myśleć i analizować. Chcę słów kilka poświęcić tak zwanemu "dekalogowi", który właściwie nie wiadomo, czemu służy? W świetle "wytycznych" Jahwe, które jawią się w biblii, można wysunąć tezę, że Wszechmocny w końcu zgłupiał z nadmiaru nauk, i pogubił się w tej całej katechizacji Izraelitów, a ktokolwiek inaczej interpretuje zapisy Pisma św., myli się:D Oto, jakie sprzeczności zalecał Jahwe "wybranemu ludowi". I PRZYKŁAD. Jahwe żałuje dzieła stworzenia człowieka: "I rzekł Bóg: uczynię ludzi na obraz Nasz i podług podobieństwa Naszego.." (IMoj: I,26) "Pożałował wtedy Wiekuisty, że stworzył człowieka na ziemi i ubolewał w sercu Swoim." (I Moj:VI,6) II PRZYKŁAD. Zakaz oglądania Pana pod groźbą śmierci: "I rzekł Wiekuisty do Mojżesza: Znijdź, przestrzeż lud, aby się nie porywał do Wiekuistego, aby widzieć, bo padłoby zeń mnóstwo." (II Moj: XIX,5) "I rzekł Wiekuisty do Mojżesza: Tak powiesz synom Izraela, i wyście widzieli, żem z nieba przemawiał do was." (II Moj: XX, 22) III PRZYKŁAD. Wszechmocny deklaruje dozgonną mściwość: "Ja, Wiekuisty, Bóg twój, Bóg zawistny, pomny winy na synach, na wnukach i prawnukach tych, którzy mnie nienawidzą." (II Moj: XX, 5) "Opoka, On, nieskazitelne zrządzenia Jego, bo wszystkie drogi Jego prawem. Bóg rzetelny i bez krzywdy, sprawiedliwy i prawy On." (V Moj: XXXII, 4) IV PRZYKŁAD: Raz jeszcze o "oglądaniu" Pana: "I rzekł Wiekuisty (do Mojżesza): Nie będziesz jednak mógł zobaczyć oblicza Mojego, gdyż nie może ujrzeć Mnie człowiek i pozostać żywym." (II Moj: XXXIII, 20) "I rozmawiał Wiekuisty z Mojżeszem twarze w twarz, jakoby rozmawiał kto z towarzyszem swoim; poczem wracał do obozu.." (II Moj: XXXIII, 11) V PRZYKŁAD. O pohańbieniu niewiasty: "A kto shańbi kobietę zamężną, kto shańbi żonę bliźniego swego, wydani będą na śmierć, hańbiący i shańbiona." (III Moj: XX, 10) "A gdy pan spał z kobietą i obcował z nią a ona niewolnicą, oddaną mężowi, lecz jeszcze nie wykupiona, albo wolnością jeszcze niedarowaną; śledztwo niechaj będzie, nie będą zabici, gdyż zwolniona nie była." (III Moj: XIX, 20) VI PRZYKŁAD. O cudzoziemcach: "A gdy zamieszka u ciebie cudzoziemiec, w kraju waszym, nie uciskajcie go! Jak każdy z krajowców między wami będzie u was cudzoziemiec, zamieszkały przy was, i będziesz go miłował jak samego siebie; gdyż cudzoziemcami byliście na ziemi Micraim [tj. Egpit - przyp.BM]." (III Moj: XIX, 33-34) "Cudzoziemcowi możesz lichwę dawać, ale bratu twemu nie dawaj lichwy, aby błogosławił ci Wiekuisty, Bóg, twój we wszelkim przedsięwzięciu rąk twoich, na ziemi, do której wchodzisz, abyś ją posiadł." (V Moj: XXIII, 21) VII PRZYKŁAD. Jahwe nakazuje okraść Egipcjan: "Nie kradnij" (II Moj: XX, 15) "A tak wyciągnę rękę Moją i porażę Micraim wszystkimi cudami Moimi, których dokonam pośród niego. (..) i będzie, że gdy pójdziecie, nie pójdziecie z niczym. Lecz wypożyczy każda niewiasta u sąsiadki swojej i u mieszkanki domu swego - naczyń srebrnych i naczyń złotych i szat i włożycie to na synów waszych i na córki wasze i złupicie Micrejczyków." (II Moj: III, 20-22; II Moj: XII, 35-36) VIII PRZYKŁAD. Jahwe nakazuje zabijać: "Nie zabijaj" (II Moj: XX, 13) "Jeżeliby miał kto syna rozpustnego i krnąbrnego, któryby nie słuchał głosu ojca swego i głosu matki swojej... ukamienują go wszyscy mieszkańcy miasta kamieniami na śmierć." (V Moj: XXI, 18-21) "Kto uderzy ojca swego, albo matkę swoją, śmiercią ukarany będzie." (II Moj. XXI, 1) "Jeżeli w podkopie schwytany będzie złodziej, a pobitym zostanie na śmierć, nie będzie o niego winy krwi." (tamże: XXII,1) "Kto ofiaruje bogom, oprócz Wiekuistemu, wytępiony będzie." (tamże: XXII,19) "Tedy rzekł Wiekuisty do Mojżesza: Wyprowadź bluźniercę za obóz i niech... ukamienuje go zbór cały." (III Moj: XXIV,14) "Jeślibyś usłyszał, że w którymkolwiek z miast twoich.. powiadają.. pójdźmy, a służmy bogom cudzym.. to pozabijaj mieszkańców miasta tego ostrzem miecza.. i bydło też podaj ostrzu miecza." (V Mój: XIII,13-16) IX PRZYKŁAD. O miłości bliźniego: "Nie miej w nienawiści brata twojego w sercu twoim i napominać napominaj bliźniego twego, abyś nie ponosił grzechu za niego; nie pomstuj i nie chowaj gniewu na synów narodu twego, a miłuj bliźniego twego jak samego siebie: jam Wiekuisty." (III Moj: XIX: 16-18) "Jeżeli zaś zajdzie wypadek, tedy ustanowisz życie za życie, jeżeli oko za oko; jeżeli ząb za ząb; jeżeli ręka za rękę; jeżeli noga za nogę." (II Moj: XXI, 23-24) "Złamanie za złamanie; oko za oko; ząb za ząb: jako on zadał kalectwo człowiekowi, tak i jemu niech zadane będzie." (III Moj: XXIV,20) X PRZYKŁAD. O tym, że bóg kocha wszystkich ludzi. "Bo też miłuje On (Bóg) ludy.." (V Moj: XXXII,3) "Oto ustawy i prawa, które starać się powinniście spełniać na ziemi, którą oddaje Wiekuisty, Bóg ojców twoich, tobie, abyś ją posiadł po wszystkie dni, w których żyć będziesz na ziemi: do szczętu zburzycie wszystkie miejsca, na których służyły narody, którymi zawładniecie, bogom swoim.. I rozwalicie ofiarnice ich, i skruszycie posągi ich i poświęcone gaje ich spalicie, rzeźby też bóstw ich rozbijecie, a zgładzicie imię ich z miejsca onego." (V Moj: XII,1-3) Tu widzimy wyraźne zaczątki nietolerancji religijnej.. Dekalog jest deklaracją praw boga, który dla swych wyznawców zabijał "wszystkie pierworodztwa w ziemi egipskiej" Nasuwa się pytanie: w końcu zabijać, czy nie? Kraść czy nie kraść? W końcu można jedno i drugie! Okazuje się, że jednakowo obowiązują nakazy jak i zakazy, które wyłożył Wszechmocny (zob. więcej: "relatywizm etyczny Biblii", str.2076). Biblia jest kodeksem postępowania Izraelitów wobec "obcych"; ich kodeksem moralnym, etycznym oraz karnym. Była drogowskazem dla ludu Mojżesza, kilka tysięcy lat temu Kościół dobrze wiedział co robi, zakazując przez całe stulecia czytania wiernym Pisma świętego. Dopiero w wyniku rewolty Marcina Lutra biblia stała się powszechnie dostępną. Z postępem wiedzy zmniejsza się zakres cudów. Miłośnicy oraz adoratorzy biblii są tak ograniczeni w jej postrzeganiu, że widzą tylko jej boskość, a nie tło, w jakim majaczą święte teksty. Oni będą rozbierać każde słowo, analizować je, interpretować, a na krok nie zbliżą się do prawdy. Synowie Noego opisali potop, który zalał całą ziemię, chociaż sam Noe i jego synowie po upływie 38 wieków nie mieli zielonego pojęcia o tejże ziemi: jej rozmiarach, kształcie i wielkości! Ale biblia powiada: potop zalał "całą ziemię". Nieznajomość praw przyrody, natury i w ogóle brak jakiejkolwiek wiedzy w umyśle ludzi rodziła różne legendy, zabobony i przesądy. Podobnie powstała legenda o zniszczeniu Sodomy i Gomory, jako karze za grzechy jej mieszkańców. Człowiek ówczesny nie zdawał sobie sprawy z wulkanicznych zjawisk lub trzęsień ziemi. Po prostu nie potrafił tego wszystkiego racjonalnie wytłumaczyć. Legenda o obróceniu żony Lota w słup soli za grzech niedowiarstwa i nieposłuszeństwa, jest następstwem braku wiedzy medycznej, bowiem ówczesna medycyna nie znała jeszcze odrętwienia kataleptycznego i letargicznego, spowodowanych silnym wstrząsami psychicznymi. Podobnie ma się rzecz z opowieściami o snach wieszczych, które miał tłumaczyć natchniony przez Pana, Józef, i o cierpiącym proroku, Hiobie, na którego Jahwe napuścił Szatana i wspólnie zesłali na niego wszelkie nieszczęścia, aby umocnić go w pokorze, a następnie uszczęśliwić. Dziesiątki zjawisk niezrozumiałych dla prostego ludu, opisuje Stary Testament. Natomiast wyobraźnia kolejnych pokoleń Izraelitów, podlegających ciągłemu złudzeniu, że są narodem wybranym, upiększała Pismo święte zwrotami poetyckimi i zmyślonymi opowieściami, które z biegiem czasu przybrały charakter "prawdy" i dowodów dziejowych. Jest faktem, że nauka wiele informacji biblijnych potwierdziła, ale możemy to odnieść tylko do jej charakteru "świeckiego", a w żadnym razie, boskiego. Mojżesz zmuszał swoich pobratymców, aby nie oddawali czci bałwanom, upostaciowionym zmarłych przodków, lub symbolizujących ich upiory... Ale do dziś w mentalności "oświeconych" ludzi, nie brakuje przesądów i strachu przed tym samym, co trwożyło Izraelitów. Przyczyną przetrwania tych pierwotnych wierzeń jest "cywilizowana" religia, jaką okrzyknęło się chrześcijaństwo... Ale czegoż to chrześcijaństwo dokonało? W miejsce bałwanów i cielców (kult przodków i ludzi zasłużonych), podstawiło świętych, męczenników, błogosławionych, patronów, z którymi wyznawcę nic nie łączy, poza narzuconą przez Kościół wiarą. Chrześcijaństwo kontynuuje pogański fetyszyzm pod postacią drzazg z krzyża św., "prawdziwych" płócien, które spowijały ciało Jezusa, "prawdziwego" odbicia jego twarzy na chuście Weroniki, gwoździ z krzyża. Dalej, uwolniona od czarta woda święcona, szkaplerzyki, medaliki, paski, różańce, różne magiczne znaki i zaklęcia. Jest wreszcie chrześcijaństwo, szczególnie rzymska jego odnoga, religią, która z całym zapałem kontynuuje pogańską cześć przodków pod postacią czci relikwii (w której występuje utajona dusza świętego) i przeznacza jeden dzień w roku, dzień zadusznych, na obcowanie żywych z upiorami, nakazując wstawiać się za nimi modłami i ofiarami w celu ulżenia ich czyśćcowym mękom. Badając dokładnie chrześcijańską obrzędowość praktykowaną po dziś dzień, przekonamy się, że są to te same obrzędy, które stworzył pierwotny człowiek, przystosowane jedynie do nowszego nieco kursu. Po cóż więc było niszczyć wyobrażenia bożków, gdy na ich miejsce wstawiło się cudowne obrazy i posągi bogów? Po co było burzyć ofiarne grobowce, które zastąpiono ołtarzami? Jaki sens miało zwalczanie fetyszyzmu, kiedy stosuje się go w skali, jakiej nie znały nawet ludy pierwotne? Po co ośmieszać i lekceważyć inne wierzenia i cuda, gdy nie można nakazać względem swoich własnych, niczego prócz przymusu wiary? Chrześcijaństwo jest terrorystą myśli oraz wolności rozumu. Zabić ludzki intelekt, myślenie, ale zachować wiarę, to nadrzędny cel! Na pierwszym soborze watykańskim, ogłoszono: "Jeżeliby ktoś twierdził, że cuda są niemożliwe, że objawienie boskie nie może być stwierdzone za pomocą znaków zewnętrznych, i że skutkiem tego, cuda nawet te, o których mówi Pismo św., powinny być odrzucone jako bajki i mity, albo, że cuda nie mogą być nigdy z pewnością poznane, i że nie dostarczają nam prawdziwego dowodu boskości pochodzenia religii chrześcijańskiej, niech będzie wyklęty." I to jest cały analfabetyzm intelektualny oraz moralny katolicyzmu! Oto groza wyklęcia jest zapałem i podnietą do wiary w rzeczy, które sprzeciwiają się zdrowemu rozsądkowi... Na szczęście nauka nie ulękła się tej klątwy. I gdyby dziś dowodził ktoś, że Apis został niepokalanie poczęty, byłby potraktowany z ironią. Natomiast w "cywilizowanym" świecie XXI wieku, niepokalane poczęcie pewnej Żydówki jest niekwestionowaną "prawdą". I chociaż ten "fakt" sprzeciwia się prawom biologii, która zna wiele cudów przyrodzonych, chrześcijaństwo aby ratować ten banał, musiało uciec się do cudu "nadprzyrodzonego". Kto w to nie wierzy, "niech będzie wyklęty."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
VIII PRZYKŁAD. Jahwe nakazuje zabijać: "Nie zabijaj" (II Moj: XX, 13) "Jeżeliby miał kto syna rozpustnego i krnąbrnego, któryby nie słuchał głosu ojca swego i głosu matki swojej... ukamienują go wszyscy mieszkańcy miasta kamieniami na śmierć." (V Moj: XXI, 18-21) "Kto uderzy ojca swego, albo matkę swoją, śmiercią ukarany będzie." (II Moj. XXI, 1) "Jeżeli w podkopie schwytany będzie złodziej, a pobitym zostanie na śmierć, nie będzie o niego winy krwi." "Kto ofiaruje bogom, oprócz Wiekuistemu, wytępiony będzie." "Tedy rzekł Wiekuisty do Mojżesza: Wyprowadź bluźniercę za obóz i niech... ukamienuje go zbór cały." (III Moj: XXIV,14) "Jeślibyś usłyszał, że w którymkolwiek z miast twoich.. powiadają.. pójdźmy, a służmy bogom cudzym.. to pozabijaj mieszkańców miasta tego ostrzem miecza.. i bydło też podaj ostrzu miecza." (V Mój: XIII,13-16) IX PRZYKŁAD. O miłości bliźniego: "Nie miej w nienawiści brata twojego w sercu twoim i napominać napominaj bliźniego twego, abyś nie ponosił grzechu za niego; nie pomstuj i nie chowaj gniewu na synów narodu twego, a miłuj bliźniego twego jak samego siebie: jam Wiekuisty." (III Moj: XIX: 16-18) "Jeżeli zaś zajdzie wypadek, tedy ustanowisz życie za życie, jeżeli oko za oko; jeżeli ząb za ząb; jeżeli ręka za rękę; jeżeli noga za nogę." (II Moj: XXI, 23-24) "Złamanie za złamanie; oko za oko; ząb za ząb: jako on zadał kalectwo człowiekowi, tak i jemu niech zadane będzie." (III Moj: XXIV,20) X PRZYKŁAD. O tym, że bóg kocha wszystkich ludzi. "Bo też miłuje On (Bóg) ludy.." (V Moj: XXXII,3) "Oto ustawy i prawa, które starać się powinniście spełniać na ziemi, którą oddaje Wiekuisty, Bóg ojców twoich, tobie, abyś ją posiadł po wszystkie dni, w których żyć będziesz na ziemi: do szczętu zburzycie wszystkie miejsca, na których służyły narody, którymi zawładniecie, bogom swoim.. I rozwalicie ofiarnice ich, i skruszycie posągi ich i poświęcone gaje ich spalicie, rzeźby też bóstw ich rozbijecie, a zgładzicie imię ich z miejsca onego." (V Moj: XII,1-3) Tu widzimy wyraźne zaczątki nietolerancji religijnej.. Dekalog jest deklaracją praw boga, który dla swych wyznawców zabijał "wszystkie pierworodztwa w ziemi egipskiej" Nasuwa się pytanie: w końcu zabijać, czy nie? Kraść czy nie kraść? W końcu można jedno i drugie! Okazuje się, że jednakowo obowiązują nakazy jak i zakazy, które wyłożył Wszechmocny (zob. więcej: "relatywizm etyczny Biblii", str.2076). Biblia jest kodeksem postępowania Izraelitów wobec "obcych"; ich kodeksem moralnym, etycznym oraz karnym. Była drogowskazem dla ludu Mojżesza, kilka tysięcy lat temu Kościół dobrze wiedział co robi, zakazując przez całe stulecia czytania wiernym Pisma świętego. Dopiero w wyniku rewolty Marcina Lutra biblia stała się powszechnie dostępną. Z postępem wiedzy zmniejsza się zakres cudów. Miłośnicy oraz adoratorzy biblii są tak ograniczeni w jej postrzeganiu, że widzą tylko jej boskość, a nie tło, w jakim majaczą święte teksty. Oni będą rozbierać każde słowo, analizować je, interpretować, a na krok nie zbliżą się do prawdy. Synowie Noego opisali potop, który zalał całą ziemię, chociaż sam Noe i jego synowie po upływie 38 wieków nie mieli zielonego pojęcia o tejże ziemi: jej rozmiarach, kształcie i wielkości! Ale biblia powiada: potop zalał "całą ziemię". Nieznajomość praw przyrody, natury i w ogóle brak jakiejkolwiek wiedzy w umyśle ludzi rodziła różne legendy, zabobony i przesądy. Podobnie powstała legenda o zniszczeniu Sodomy i Gomory, jako karze za grzechy jej mieszkańców. Człowiek ówczesny nie zdawał sobie sprawy z wulkanicznych zjawisk lub trzęsień ziemi. Po prostu nie potrafił tego wszystkiego racjonalnie wytłumaczyć. Legenda o obróceniu żony Lota w słup soli za grzech niedowiarstwa i nieposłuszeństwa, jest następstwem braku wiedzy medycznej, bowiem ówczesna medycyna nie znała jeszcze odrętwienia kataleptycznego i letargicznego, spowodowanych silnym wstrząsami psychicznymi. Podobnie ma się rzecz z opowieściami o snach wieszczych, które miał tłumaczyć natchniony przez Pana, Józef, i o cierpiącym proroku, Hiobie, na którego Jahwe napuścił Szatana i wspólnie zesłali na niego wszelkie nieszczęścia, aby umocnić go w pokorze, a następnie uszczęśliwić. Dziesiątki zjawisk niezrozumiałych dla prostego ludu, opisuje Stary Testament. Natomiast wyobraźnia kolejnych pokoleń Izraelitów, podlegających ciągłemu złudzeniu, że są narodem wybranym, upiększała Pismo święte zwrotami poetyckimi i zmyślonymi opowieściami, które z biegiem czasu przybrały charakter "prawdy" i dowodów dziejowych. Jest faktem, że nauka wiele informacji biblijnych potwierdziła, ale możemy to odnieść tylko do jej charakteru "świeckiego", a w żadnym razie, boskiego. Mojżesz zmuszał swoich pobratymców, aby nie oddawali czci bałwanom, upostaciowionym zmarłych przodków, lub symbolizujących ich upiory... Ale do dziś w mentalności "oświeconych" ludzi, nie brakuje przesądów i strachu przed tym samym, co trwożyło Izraelitów. Przyczyną przetrwania tych pierwotnych wierzeń jest "cywilizowana" religia, jaką okrzyknęło się chrześcijaństwo... Ale czegoż to chrześcijaństwo dokonało? W miejsce bałwanów i cielców (kult przodków i ludzi zasłużonych), podstawiło świętych, męczenników, błogosławionych, patronów, z którymi wyznawcę nic nie łączy, poza narzuconą przez Kościół wiarą. Chrześcijaństwo kontynuuje pogański fetyszyzm pod postacią drzazg z krzyża św., "prawdziwych" płócien, które spowijały ciało Jezusa, "prawdziwego" odbicia jego twarzy na chuście Weroniki, gwoździ z krzyża. Dalej, uwolniona od czarta woda święcona, szkaplerzyki, medaliki, paski, różańce, różne magiczne znaki i zaklęcia. Jest wreszcie chrześcijaństwo, szczególnie rzymska jego odnoga, religią, która z całym zapałem kontynuuje pogańską cześć przodków pod postacią czci relikwii (w której występuje utajona dusza świętego) i przeznacza jeden dzień w roku, dzień zadusznych, na obcowanie żywych z upiorami, nakazując wstawiać się za nimi modłami i ofiarami w celu ulżenia ich czyśćcowym mękom. Badając dokładnie chrześcijańską obrzędowość praktykowaną po dziś dzień, przekonamy się, że są to te same obrzędy, które stworzył pierwotny człowiek, przystosowane jedynie do nowszego nieco kursu. Po cóż więc było niszczyć wyobrażenia bożków, gdy na ich miejsce wstawiło się cudowne obrazy i posągi bogów? Po co było burzyć ofiarne grobowce, które zastąpiono ołtarzami? Jaki sens miało zwalczanie fetyszyzmu, kiedy stosuje się go w skali, jakiej nie znały nawet ludy pierwotne? Po co ośmieszać i lekceważyć inne wierzenia i cuda, gdy nie można nakazać względem swoich własnych, niczego prócz przymusu wiary? Chrześcijaństwo jest terrorystą myśli oraz wolności rozumu. Zabić ludzki intelekt, myślenie, ale zachować wiarę, to nadrzędny cel! Na pierwszym soborze watykańskim, ogłoszono: "Jeżeliby ktoś twierdził, że cuda są niemożliwe, że objawienie boskie nie może być stwierdzone za pomocą znaków zewnętrznych, i że skutkiem tego, cuda nawet te, o których mówi Pismo św., powinny być odrzucone jako bajki i mity, albo, że cuda nie mogą być nigdy z pewnością poznane, i że nie dostarczają nam prawdziwego dowodu boskości pochodzenia religii chrześcijańskiej, niech będzie wyklęty." I to jest cały analfabetyzm intelektualny oraz moralny katolicyzmu! Oto groza wyklęcia jest zapałem i podnietą do wiary w rzeczy, które sprzeciwiają się zdrowemu rozsądkowi... Na szczęście nauka nie ulękła się tej klątwy. I gdyby dziś dowodził ktoś, że Apis został niepokalanie poczęty, byłby potraktowany z ironią. Natomiast w "cywilizowanym" świecie XXI wieku, niepokalane poczęcie pewnej Żydówki jest niekwestionowaną "prawdą". I chociaż ten "fakt" sprzeciwia się prawom biologii, która zna wiele cudów przyrodzonych, chrześcijaństwo aby ratować ten banał, musiało uciec się do cudu "nadprzyrodzonego". Kto w to nie wierzy, "niech będzie wyklęty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
Ale czegoż to chrześcijaństwo dokonało? W miejsce bałwanów i cielców (kult przodków i ludzi zasłużonych), podstawiło świętych, męczenników, błogosławionych, patronów, z którymi wyznawcę nic nie łączy, poza narzuconą przez Kościół wiarą. Chrześcijaństwo kontynuuje pogański fetyszyzm pod postacią drzazg z krzyża św., "prawdziwych" płócien, które spowijały ciało Jezusa, "prawdziwego" odbicia jego twarzy na chuście Weroniki, gwoździ z krzyża. Dalej, uwolniona od czarta woda święcona, szkaplerzyki, medaliki, paski, różańce, różne magiczne znaki i zaklęcia. Jest wreszcie chrześcijaństwo, szczególnie rzymska jego odnoga, religią, która z całym zapałem kontynuuje pogańską cześć przodków pod postacią czci relikwii (w której występuje utajona dusza świętego) i przeznacza jeden dzień w roku, dzień zadusznych, na obcowanie żywych z upiorami, nakazując wstawiać się za nimi modłami i ofiarami w celu ulżenia ich czyśćcowym mękom. Badając dokładnie chrześcijańską obrzędowość praktykowaną po dziś dzień, przekonamy się, że są to te same obrzędy, które stworzył pierwotny człowiek, przystosowane jedynie do nowszego nieco kursu. Po cóż więc było niszczyć wyobrażenia bożków, gdy na ich miejsce wstawiło się cudowne obrazy i posągi bogów? Po co było burzyć ofiarne grobowce, które zastąpiono ołtarzami? Jaki sens miało zwalczanie fetyszyzmu, kiedy stosuje się go w skali, jakiej nie znały nawet ludy pierwotne? Po co ośmieszać i lekceważyć inne wierzenia i cuda, gdy nie można nakazać względem swoich własnych, niczego prócz przymusu wiary? Chrześcijaństwo jest terrorystą myśli oraz wolności rozumu. Zabić ludzki intelekt, myślenie, ale zachować wiarę, to nadrzędny cel! Na pierwszym soborze watykańskim, ogłoszono: "Jeżeliby ktoś twierdził, że cuda są niemożliwe, że objawienie boskie nie może być stwierdzone za pomocą znaków zewnętrznych, i że skutkiem tego, cuda nawet te, o których mówi Pismo św., powinny być odrzucone jako bajki i mity, albo, że cuda nie mogą być nigdy z pewnością poznane, i że nie dostarczają nam prawdziwego dowodu boskości pochodzenia religii chrześcijańskiej, niech będzie wyklęty." I to jest cały analfabetyzm intelektualny oraz moralny katolicyzmu! Oto groza wyklęcia jest zapałem i podnietą do wiary w rzeczy, które sprzeciwiają się zdrowemu rozsądkowi... Na szczęście nauka nie ulękła się tej klątwy. I gdyby dziś dowodził ktoś, że Apis został niepokalanie poczęty, byłby potraktowany z ironią. Natomiast w "cywilizowanym" świecie XXI wieku, niepokalane poczęcie pewnej Żydówki jest niekwestionowaną "prawdą". I chociaż ten "fakt" sprzeciwia się prawom biologii, która zna wiele cudów przyrodzonych, chrześcijaństwo aby ratować ten banał, musiało uciec się do cudu "nadprzyrodzonego". Kto w to nie wierzy, "niech będzie wyklęty."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
zgadza sie mamusku co do joty .Szkoda tylko,ze prawdziwe wielbienie Boga zastapiono urzedowym jezykiem klamstwa.Stad tyle nieufnosci co do biblii i prawd w niej zawartych,ktore to nie maja nic wspolnego z poganskim i odstepczym chrzescijantwem Biblia sama w sobie zawiera prawde i kazdy ale to kazdy moze dojsc do niej analizujac ja w skrytosci swego serca.Koscioly wypaczyly jej nauki,Boga zamienily w tyrana,morderce i despote,ludzie odchodza od swojej wiary bo nie zajduja w niej sensu i pociechy,Wciaz sa ujawniane machloje ksiezy dobrodziei,brakuje odpowiedzi na podstawowe pytania dotyczace wiary.Jesli sa to nie znajduja odbicia w przeslaniu Biblii. Religia jako taka przezywa dzis powazny kryzys, a wine za to ponosza odstepcze koscioly ,ktore znieksztalcily nauki pisma swietego w myslajac bzdurne nauki,relikwie o ktorych wczesniej wspomnialas( zapomnialas jednak o dwoch glowach Jana Chrzciciela) Jednak kazdy z nas myslacy powinnien sie powaznie zastanowic nad poczatkiem!skad sie wzielo zycie?by dojsc samemu do tego by szukac Boga Prawdziwego,by odnalezc sens istnienia,zycia.Odpowiedz jest zadziwiajaco prosta prawdy trzeba szukac w Biblii.Jest prosta dla kazdego kto ma otwarte serce do przyjecia Boga i jego prawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
Co do potopu to w artykule redakcyjnym periodyku bBiblical Archeologist nadmieniono:"Trzeba pamietac ze opowiesc o wielkim potopie nalezy do najbardziej rozpowrzecznionych tradycji cywilizaji ludzkiej(..) W kazdym razie za najsatszymi przekazami napotykanymi w zrodlach bliskowschodnich moze sie kryc rzeczywista powodz gigantycznych rozmiarow.ktora zdarzyla sie w jednam z okresow pluwialnych(...) tysiace lat temu." W okresach pluwialnych ,czyli deszczowych ,na ladach znajdowalo sie duzo wiecej wody niz dzisiaj,na przyklad jeziora slodkowodne byly wszedzie znacznie wieksze. Wedlug jednej z treorii spowodowaly to ulewne deszcze towarzyszace schylkowi epoki lodowcowej.Niektorzy sugeruja ,ze swego czasu doszlo do niezwykle obfitego nawodnienia powirzchni ziemi w rezultacie potopu. O tym ,ze potop sie zdarzyl,swiadczy takze okolicznosc,iz ludzkosc nigdy o nim niezapomniala. Starodawne opowiesci o potopie napotyka sie na calym swiecie ,i to w miejscach tak od siebie odleglych jak Alaska i Oceania.Podania takie zachowaly sie zarowno w rodzimych ,prekolumbijskich cywilizacjach jak i wsrod tubylcow australijskich. Chociaz niektore z tych opowiesci roznia sie w szczegolach ,to niemal wszytkie odnotowuja podstawowy fakt ,mianowicieze ziemia zostala kiedys zatopiona ,a kataklizm ten przezylo tylko kilka osob,w statku zbudowanym rekami ludzkimi. Powrzechna zgodnosc owych przekazow daje sie wyjasnic jedynie tym,iz potop byl wydarzeniem historycznym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość błękit w błękicie
same ze soba gadacie? 10-12 tys. lat temu konczyła sie epoka lodowa. wielkie czapy lodowe topiły sie z roku na rok, i tym samym poziom mórz i oceanów podniósł sie o około 50-80 m wyzej!! w tamtych czasach prawdopodobnie ponad 90% ludzi żyło nad brzegami mórz i oceanów - bo tam jedzonko było zawsze (ryby). a w głebi lady juz trudniej (lodówek nie było Zreszta dziś wiele panstwa zyje nad morzem (90 % holandii i 90 % australi zyje nad morzem). Łatwo więc sobie wyobrazić, że jezeli przez zycie dwóch czy 3 pokolen, ocean i morze zatapia 90 % miasteczek i wsi - to było to szokiem. Ludzie mysleli że to koniec świata. Wszystko potracili, musieli przenosić się wyzej. Mimo ze wody podniosły się tylko o 50-80 m to jednak zalane zostało pewno 80-90% osach ludzkich w przeciągu moze 100-200 lat. Tak więc powstał kolejny MIT że była jakaś kara i mega potop ===== Albo jak powstała historyjka z Bogiem. U zaraniu dziejów przewodnictwo w plemieniu miał zawsze facet (bo silny). Ale jego synowie lub inny zazdrościli mu tej władzy. Więc zabiając go wierzono że spłynie na nich jego siła, uznanie i ranga. Aby to na nich spłynęło musieli zjeśc jego ciało.... Tak jak jeszcze w XIX wielku wierzono wszedzie że jedza mieso antylop czy geparda będzie się szybko biegać. ale wracając do tematu. Zabicie wodza stało się więce tematem TABU, a z biegiem lat wręcz misterium. Na pamiatkę też wprowadzono zwyczaj sporzywania ciała wodza - które mogło potem być czysto symboliczne. I tak oto bóg jest w kazdej kulturze facetem, i w prawie kazdej kulturze jest tez rodzaj "pamiatki" spożywania "czegos magicznego' jako symbolu władzy i boskości. ========= Mozna by tak długo.. ale ogólnie chodzi o to, że kazda historia ma ziarenko prawdy. Tylko potem ludzie wykorzystuja to dla swoich potrzeb. Tak jak wykorzystano to w Bibli i pomieszano wszystko z Bogiem. A prawda jest taka, że z biegiel wieków, historie te urosły do mega rozmiarów i zostały wykorzystane dla celów religinych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie tylko wszystkie mity i przypowieści są zjechane z innych żródeł, to nawet pomysł na Jezusa jest żywcem wzięty z Egiptu. A pomysł na dziewictwo Matki boskiej z Grecji. Polecam fajną ksiązkę o podobieństwach Jezusa i Faraona - \"Faraon zwany Jezus\". Jezusowi przypisano nauki i cechy faraona. Zbieżności są niezliczone! Już 3 tysiące lat temu faraona uważano za syna boga, tak jak potem Jezusa. Faraon był człowiekiem, a zarazem bogiem jak Jezus. Jego matce zwiastowano boskie poczęcie, tak jak potem poczęcie Jezusa. Faraon był pośrednikiem między ludźmi a bogiem, jak potem Jezus. Faraon zmartwychwstał, jak potem Jezus. Faraon wstąpił do nieba, jak potem Jezus. . . A czy znasz słowa modlitwy Ojcze Nasz, którą podobno ułożył Jezus i nauczył jej ludzi? Oczywiście: \"Ojcze nasz, który jesteś w niebie, święć się imię Twoje... \" Ta modlitwa znajduje się w tekście egipskim z 1000 roku przed Chrystusem i jest znana jako \"Modlitwa ślepca\". W tym samym tekście znajdują się także słowa, które później staną się \"Błogosławieństwami\" Jezusa. Cała teologia starożytnego Egiptu pojawi się w Jezusie. Również Stary Testament (600 lat przed Chrystusem) jest przeniknięty monoteizmem faraona Aketona (1360 r. przed Chrystusem). Potem Herod będzie chciał zabić Jezusa... W mitologii egipskiej Set chce zabić dziecko imieniem Horus. Jego matka Izyda ucieka więc z nim. Tak jak Święta Rodzina ucieka do Egiptu. itd itp ....:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sprawe potopu tak wyjaśnia Z.Kosidowski w \"Opowieściach biblijnych : \'W latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku olbrzymie poruszenie wywołało odkrycie dotyczące potopu biblijnego. Skromny pracownik Brytyjskiego Muzeum w Londynie , George Smith , zabrał się pewnego dnia do odczytania tabliczek z pismem klinowym, przysłanych z Niniwy i złożonych w piwnicy muzeum. Ku swojemu zdziwieniu natknął się on na pierwszy poemat ludzkości , opisujący czyny i przygody Gilgamesza, legendarnego bohatera Sumerów. Pewnego dnia odniósł wrażenie, ze śni. Na niekktórych tabliczkach bowiem znalazł fragmenty opowiadania o potopie, uderzająco podobne do wersji biblijnej. Gdy je opublikował, zerwała się burza protestów wśród pobożnisiów wiktoriańskiej Anglii, dla których Biblia była świętą księgą , natchnioną przez Boga. Nie mogli pogodzić się z myślą , że historia Noego - to mit zapożyczony od Sumerów. To, co Smith odczytał , wskazywało według nich raczej na przypadkową zbieżność szczegółów . Spór mogłoby ostatecznie rozstrzygnąć odnalezienie brakujących tabliczek klinowych, co jednak wydawało się rzeczą wysoce nieprawdopodobną. Ale George Smith nie dał za wygraną. Udał się osobiście do Mezopotamii i - o dziwo - odnalazł w gigantycznych ruinach Niniwy brakujące fragmenty opowieści , które w całej rozciągłości potwierdziły jego tezę. Świadczyły o tym takie identyczne szczegóły , jak wypuszczenie na wolność kruka i gołębia, góra, na której osiadła arka, czas trwania potopu oraz morał opowieści : ukaranie ludzkości za grzechy i ocalenie bogobojnego człowieka. Oczywiście są także różnice. Sumeryjski Noe nazywa się Ut-napisztim , w prawzorze mitu mamy do czynienia z mnóstwem bogów obdarzonych wszelkimi słabostkami ludzkimi , a w Biblii potop sprowadza na ród ludzki Jahwe , stwórca świata przedstawiony w majestacie swej potęgi. Przeróbka mitu w duchu monoteistycznym pochodzi zapewne z czasów późniejszych , a swoje ostateczne religijne i etyczne pogłębienie zawdzięcza przypuszczalnie redaktorom z kół kapłańskich. Doświadczony historyk wie, że legendy są często upoetyzowaną historią , że niejednokrotnie zawierają jakąś prawdę dziejową . Zachodziło więc pytanie , czy opowieść o potopie nie jest przypadkowo echem jakiejś zamierzchłej katastrofy żywiołowej , która bardzo głęboko zapadła w pamięć pokoleń ludzkich. Sparawę rozstrzygnął w zdumiewający sposób wielki angielski archeolog , Leonard Woolley, odkrywca Ur. W olbrzymim śmietnisku, które przez tysiąclecia nawarstwiało się pod murami stolicy sumeryjskiej , wykopał szyb i na głębokości czternastu metrów odkrył grobowce królów sumeryjskich z początków trzeciego tysiąclecia przed naszą erą , zawierające ogromne skarby i nawet szczątki pochowanych władców. Ale Woolley pragnął koniecznie stwierdzić , co kryło się pod cmentarzyskiem. Po przedrążeniu kolejnej warstwy robotnicy natknęłi się na muł rzeczny , pozbawiony ludzkiego bytowania. Czyżby robotnicy dotarli już do pierwotnego dna z okresu , gdy w Mezopotamii nie pojawił się jeszcze osadnik ? Z obliczeń triangulacyjnych archeolog doszedł do przekonania , że nie osiągnął jeszcze dziewiczego gruntu, ponieważ muł leżał wyżej niż okoliczny teren , a więc tworzył wyraźny pagórek . Dalsze przekopywanie cmentarzyska przyniosło w wyniku niebywałą rewelację. Pod warstwą mułu grubosci trzech metrów pojawiły się nowe ślady osadnictwa : cegły, śmiecie, popiół po ogniskach i skorupy ceramiczne. Zarówno kształt , jak i ornament skorup gancarskich świadczył, że znaleziska należąły zgoła do innej kultury niż te, które leżały nad warstwą mułu rzecznego. Ten układ warstwowy można było wytłumaczyć tylko w następujący sposób: jakaś straszliwa w rozmiarach powódź zniweczyła nie znaną nam osadę ludzką nieodgadnionej dawności, a gdy woda cofnęła się , przyszli inni ludzie i na nowo zaludnili Mezopotamię.Byli to Sumerowie , twórcy najstarszej znanej nam cywilizacji świata. Aby mogło nagromadzić się prawie trzy metry mułu i szlamu , woda musiała stać w tym miejscu przez bardzo długi okres czasu na wysokości bez mała ośmiu metrów. Obliczono, że przy takim poziomie wód cała Mezopotamia padła ofiarą powodzi. Były to więc kataklizmy na skalę rzadko w dziejach spotykaną , niemniej jednak o charakterze lokalnym. Ale dla ówczesnych mieszkańców dotknięty klęską obszar stanowił cały świat, a powódź oznaczała wszechogarniający potop , którym bogowie ukarali grzeszną ludzkość . Opowieści o katastrofie snuły się wiekami od Sumerów do Akkadyjczyków i Babilończyków . Z Mezopotamii wynieśli je do Kanaanu Hebrajczycy , przekształcili na swój sposób i ową własną wersję umieścili wśród świetych ksiąg Starego Testamentu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
poza tym Boga nie mozna zobaczyc jest ogromna swietoscia i moca skoro stworzyl wszechswiat ,planety slonce wiec logiczne ze dysponuje nieokreslona moca i energia,Sprobj sie zblizyc do slonca???? czy jest to mozliwe by sie nie spalic zywcem?a slonce to tylko maciupenka ilosc swiatla w porownaniu z calym wszechswiatem,wiec dlaczego sie dziwisz ze Bog ostrzeglal by sie nie zblizac do niego?Zgineli by w zestawieniu z moca jaka dysponuje Bog. Poza tym Jego swietosc w zestawieniu z czlowiecza niedoskonaloscia jest nieporywnywalna dlatego tez ludzie chcac sie zblizyc do Boga przez modlitwe i dokonac przeblagania za swoje grzechy musieli byc czysci w Jego oczach.Twoj przyklad,ze Bog deklaruje swoja dozgonna msciwosc jest nietrafiony,przeczytaj uwaznie ten sam werset ,ktory przytoczylas. "pomny winy na synach ,na wnukach i prawnukach tych ;KTORZY MNIE NIENAWIDZA!a nie na wszytkich potomkach tak jak Ty to ziinterpretowalas,tylko na tych Bog mial pomste swa zeslac,ktorzy Boga nienawidzili. jak to mozliwe by Mojrzesz rozmawial z Bogiem twarza w twarz? Nie mozna tego interpretowac doslownie bo jak przeczyta sie 33 rozdzial ksi,Wyjscia 9 werset to dowqiesz sie co to byla za "twarz" Cz mozesz sobie wyobrazic ze Bog ,ktory sworzyl nieograniczony wrzechswiat ma twarz?Biblia mowi o NIm,ze jest duchem,jak zatem my materialni ludzie mozemy sobie Boga wyobrazic? Ksiega Izajasza pierwszy rodzial opisuje chwale Boga,przeczytaj i powiedz czy przypomina on czlowieka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tlusciutka mamuska
to ,ze historia Jezusa Marii przypomina historie egipska wcale nie znaczy ze jest zmyslona.jednak to nie historia egipska i faraona wywarla wplyw na rodzaj ludzki lecz Jezus i jego nauki a takze Biblia wywiera wplyw na miliardy ludzi tak jak w minionych wiekach tak i dobie obecnej. Kwestia jest tylko falszywa interpretacja faktow z nimi zwiazanymi,przez to czynow ,ktore przynasza miast chwale Bogu ,ujme. To koscioly,jego dostojnicy sa winni zaklamaniu i wypaczeniu nauk z Biblii plynacych,co nie zanczy,ze nauki te sa zle. Bo jest takze duze grono ludzkosci,ktore stosuje w zyciu jej prawa i czuja sie szczesliwi i bynamniej nie zniewoleni przez przestrzeganie ich.Biblia nigdy nie nazwala Marii matka boska,pisze natomiast ,ze urodzila syna bozego,to ze nazywa sie ja matka boska,niepokalanym poczeta to kolejne przeklamanie ,ktore niema nic wspolnego z biblia. Jesli wziac pod uwage relacje o Jezusie podana w biblii nie wolno zapominac ze we wszytkich wiekszych religiach swiata nie zaprzecza sie jej,wrecz przeciwnie,Jezus jest znana i uznawana osoba,jak rowniez Abraham i Mojzesz.Wszytkie wieksze religie swiata propaguja rowniez tak jak Biblia monoteistyczny obraz Boga,a to ze chrzescijanstwo ukazuje go jako jako poganska trojce,to juz inna sprawa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A czy pogańskie znaczy złe , niewłaściwe , nieprawdziwe ? Prawda o bogu może zawierać się w wielu prawdach mniejszych.Wszystkie takie rozważania ( jak te powyżej ) ,osobiście traktuję jako ciekawostki i nie wpływają one na kształt mojej osobistej wiary .Każda religia ma właściwie jedno źródło , rożni je tylko oprawa która powstaje wtedy , gdy ludzie chcą ją wyróżnić i nadać jej znamiona prawdy jedynej .To iluzja .Alle póki co to funkcjonuje- takie tam państwo w państwie z synagogą , kościołem czy pagodą pośrodku - widać jest to potrzebne komuś ,żeby ktoś mógł kogoś nawracać i czuł się tym lepszym bo bliżej boga .Część ludzi nie ma odwagi myśleć samodzielnie , chcą być prowadzeni , chcą uznawać autorytety ,chcą ,żeby ktoś autorytatywnie mówił ,że ich droga jest tą właściwą itp .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znalazłam ciekawy kawałek o aborcji w kontekście biblii .Ciekawe co o tym myślicie ? Ponieważ \"obrońcy życia\" z uporem powołują się na ostateczny autorytet Biblii przyjrzyjmy się najpierw, czy ich nauczanie jest rzeczywiście zgodne z jej duchem: (22) Gdyby mężczyźni bijąc się uderzyli kobietę brzemienną powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody, to winny zostanie ukarany grzywną, jaką na nich nałoży mąż tej kobiety, i wypłaci ją za pośrednictwem sędziów polubownych. (23) Jeżeli zaś ona poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie (Ks. Wyjścia 21:22-23, Biblia Tysiąclecia) Co oznaczają te słowa? \"Powodując poronienie, ale bez jakiejkolwiek szkody\" należy rozumieć, jako \"bez szkody dla matki\", bo w tamtych czasach nie było inkubatorów, więc poroniony płód był skazany na śmierć. Proszę zwrócić uwagę, że za to przestępstwo wobec płodu karą jest tylko grzywna. I to orzeczenie ma miejsce w świecie, w którym obowiązywała zasada \"oko za oko\"... I dalej: \"Jeżeli zaś ONA poniesie jakąś szkodę, wówczas on odda życie za życie\". Znaczy to ni mniej ni więcej tylko tyle, że według biblijnej Księgi Wyjścia życie płodu jest bez znaczenia, natomiast życie matki jest wartością na tyle wysoką, że w myśl zasady \"oko za oko\", a więc \"życie za życie\" sprawca ma być zabity. Ma zostać zabity za spowodowanie jakiejkolwiek szkody u KOBIETY, a za \"uśmiercenie\" płodu zapłaci tylko grzywnę!!! Czyli będąca rzekomo ostatecznym i niepodważalnym autorytetem Biblia głosi prawo dokładnie przeciwne temu, czego domagają się \"obrońcy życia\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maciej zdun
Gosia123 zacytuje ci ten werset doslownie Biblia warszawska "Jezeli dwaj mezowie sie bija, a przy tym uderza kobiete brzemiennatak,ze poroni,ale nie poniesie dalszej szkody,to sprawca zaplaci grzywne, jaka mu wyznaczy maz tej kobiety,a ijsci ja w obecnosci rozjemcow. 23 Jezeli zas poniesie dalsza szkode ,to wtedy da zycie za zycie" Przeklad Nowego swiata oddaje ten werset tak: 22" Jezeli mezczyzni bija sie i wyrzadza krzywde kobiecie brzemiennej,i wyjda z niej dzieci,lecz nie nastapi wypadek smiertelny,to bezwarunkowo nalezy od niego zarzadac odszkodowania zgodnie z tym, co na niego nalozy wlasciciel kobiety;i ma to dac za posrednictwem sedziow 23 Ale jesli nastapi wypadek smiertelny(nie pisze kogo)to masz dac dusze za dusze. Ty napisalas:"Jezeli (ONA)poniesie szkode,wowczas on odda zycie za zycie.Zintepretowalas jakoby szkoda dotyczyla tylko jej ciala,wstawilas tam ona i dlatego tak ci wyszlo. Szkoda dla kobiety jest zarowno jej zycie jak i jej dziecka.Mozna poronic i dziecko nie musi umrzec,jesli np jest juz w zaawansowanej ciazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\"Szkoda dla kobiety jest zarowno jej zycie jak i jej dziecka.Mozna poronic i dziecko nie musi umrzec,jesli np jest juz w zaawansowanej ciazy.\" A szkodą dla kobiety nie jest już jak ona odniesie np. trwały uszczerbek na zdrowiu? Kiedyś słuchałem w radiowej 3 audycji \"Za, a nawet przeciw\" właśnie o aborcji - dzwoniła kobieta, w przypadku której ciąża właśnie tym groziła - jednak lekarze nie zdecydowali się ze względów na nieprzyjemności prawne (nigdy nie wiadomo jak ocenią to ewentualnie później biegli) na dokonanie aborcji. Kobieta została przez urodzenie dziecka przykuta do łóżka - i sama musi teraz nosić pampersy - a jej mąż (o ile dobrze pamiętam) musi się opiekować i trójką dzieci i nią. Kiedyś słyszałem na ten temat wg mnie bardzo dobre określenie (pewnie nie przejdzie przez cenzurę) - nasze państwo jest pod tym względem świętojebliwe. Niestety, ze szkodą dla ludzi. Bo politycy mają gdzieś tak naprawdę tą tzw. \"ochronę życia\" - chodzi tylko o głosy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
{ chodzi tylko o głosy.} Tu muszę się wtrącić. ;) Raczej tak i nie. :D To znaczy polityk, który chce zakazu aborcji (tez tej całkowitej)wg sondaży traci wile, katolickie społeczeństwo chce legalizacji aborcji. Zyskuje natomiast poparcie KK jako instytucji. Bardziej tu chodzi o rozgłos i że cos ta partia lub polityk może. Wątpię czy takiemu politykowi przysparza to głosów w społeczeństwie. Chyba że w tym \"radiomaryjnym\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×