Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mądralka

Pytania dotyczące Biblii

Polecane posty

i jeszcze to :) "Modlitwa jest siłą człowieka i słabością Boga" św.Augustyn

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bez wątpienia apokryfy są cennym świadectwem literackim swojej epoki. Ponieważ nie są księgami natchnionymi, nie mogą stanowić argumentacji w formułowaniu tez teologicznych. Możemy natomiast dzięki nim poznać różne tendencje, prądy religijne panujące w czasach bezpośrednio poprzedzających przyjście Jezusa i w pierwszych wiekach Kościoła. Niektóre z nich (powstałe na przełomie obu Testamentów) mogą stanowić cenną pomoc dla zrozumienia pewnych zagadnień poruszanych w księgach biblijnych. Wiele spośród apokryfów jest świadectwem wiary i pobożności ludzi żyjących w tamtych czasach (np. Psalmy Salomona). Ciekawy jest fakt, że znana modlitwa za zmarłych: „Wieczny odpoczynek racz im dać, Panie, a światłość wiekuista niechaj im świeci” ma swoje bezpośrednie źródło w apokryfie – 4 Księdze Ezdrasza (2,34-35). Chrześcijanin interesujący się tym wszystkim, co stanowi szeroko rozumiane tło Biblii, może również po nie sięgać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo ważną grupą apokryfów, są apokryfy Nowego Testamentu. Określamy je tak, ponieważ nawiązują do nowotestamentalnych wydarzeń i postaci. W tej chwili znane jest ponad 100 takich utworów. Główną przyczyną ich powstania była chęć „uzupełnienia” szczegółów z życia Jezusa i osób Mu bliskich. Dzieła te nierzadko obfitujące w legendarne historie zyskały szczególną popularność wśród prostego ludu. Z tego też powodu wykorzystywali je heretycy, usiłując w ten sposób rozpowszechniać swoją doktrynę. Wspomniane dzieła powstawały głównie w okresie od II do V wieku. Większość z nich można traktować w kategoriach zabytków literatury starożytnej, ale nie wnoszą one wiele do poznania pism nowotestamentalnych. Świadczą jedynie o tendencjach doktrynalnych w pierwszych wiekach istnienia chrześcijaństwa. Jedynie te najstarsze, z przełomu I i II wieku, mogą być pomocne w badaniach nad powstawaniem Ewangelii. Zdecydowana większość z nich przypisywana była apostołom lub innym znanym postaciom pierwotnego Kościoła. Takie przypisywanie dzieł osobom cieszącym się znacznym autorytetem było podejrzane, zwłaszcza wtedy, gdy zawarta w nich doktryna odbiegała od tego, co było w tekstach czytanych podczas liturgii. Apokryfy miały zastosowanie w lekturze prywatnej, czyli dla duchowego pożytku wiernych, a także dla upowszechniania pewnych idei, w tym także heretyckich. Wielość tych tekstów o różnej wartości doktrynalnej stała się impulsem dla Kościoła do określenia, które z nich zawierają prawowitą naukę. Był to pierwszy krok do ustabilizowania się kanonu ksiąg biblijnych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
Solansz sprawdziłam-otwiera się ta sama strona. Ja rownież miałam mieszane uczucia jak to czytałam ale dotrwałam do końca. Dlatego byłam ciekawa opinii. Ogarnął mnie strach. Osoba ktorej się to przytrafiło była wielką grzesznicą nieczułą na drugiego człowieka, jedynie pieniądz i wygodne życie ją obchodziło... właśnie żeby dokładnie zrozumiec o co chodzi musiałabyś to w całości przeczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
To jest krotkie streszczenie historii tej kobiety i jej działalności: Według mnie przeżyła uderzenie pioruna dzięki modlitwie wstawienniczej. Wiele ludzi wiedziało o jej wypadku z gazet i było tym mocno poruszonych. Zaczęli się za nią modlić. Pani Gloria Polo, Kolumbijka z zawodu lekarz dentysta, odnosiła wiele sukcesów w życiu zawodowym i prywatnym. Była kobietą pewną siebie, „wyzwoloną” i nastawioną na konsumpcję. Jednocześnie uważała siebie za przykładną katoliczkę. Tak naprawdę była nią jednakże tylko z nazwy: z 10 Przykazaniami Bożymi była na bakier, przykazania kościelne podobnie nie odgrywały dla niej żadnej roli. W swoim mniemaniu „wierzyła”, choć wykoncypowała sobie własne zasady wiary, wypracowała wygodny dla siebie system wartości, który z nauczaniem „starego” Kościoła nie miał nic wspólnego. Przełom w jej życiu nastąpił nieoczekiwanie. W roku 1995 ona i jej siostrzeniec zostali trafieni podczas burzy przez piorun. Chłopiec zginął na miejscu, ona zaś doświadczyła niesamowitego przeżycia, które diametralnie odmieniło jej życie. Opuściła swoje ciało i podobnie jak w przypadku relacji osób, które znajdowały się w śmierci klinicznej, widziała światło, tunel, kawałek Nieba. Następnie dane jej było powrócić do ciała. Jej ciało, spalone w straszliwy sposób, znajdowało się wtedy w śpiączce; było sztucznie podtrzymywane przy życiu. Wtedy to po raz drugi znalazła się na tamtym świecie. Tym razem nie było już tak wspaniale, jak wcześniej. To był swego rodzaju „zimny prysznic”. Uświadomiła sobie bowiem istnienie diabła, w którego za życia przestała wierzyć. Tam, po drugiej stronie, została poddana egzaminowi z 10 Przykazań Bożych. Zdała sobie wówczas sprawę z tego, czym w rzeczywistości było jej życie: nieustannym oddawaniem się szatanowi w niewolę poprzez grzechy, które jawiły się jej jako coś naturalnego, nieszkodliwego, ba, nawet dobrego. Na tym egzaminie, gdzie egzaminującym był sam Jezus Chrystus, Gloria Polo całkowicie poniosła klęskę. Wydawało się jej, że to już koniec, że zaraz spadnie do otchłani, na której krawędzi się znajdowała. Uratował ją obcy człowiek, poruszony tym, co ją spotkało. Tu, na ziemi, wzniósł do Boga całe swe serce, błagał Go usilnie, aby uratował jego „siostrzyczkę”. I to właśnie jemu Gloria Polo zawdzięcza swój ratunek - Miłosierny Bóg dał jej drugą szansę: pozwolił jej powrócić do życia, aby była żywym przykładem Jego nieskończonej Miłości i Miłosierdzia, narzędziem w Jego rękach we współczesnym świecie, który odchodzi coraz bardziej od chrześcijańskich wartości. Dziś Gloria Polo podróżuje do różnych krajów po całym świecie, by składać swoje świadectwo, by nawoływać ludzi do nawrócenia, budzić ich z duchowego letargu. To stanowi jedyny cel jej ewangelizacyjnej działalności. Cieszy się poparciem duchowieństwa, zapraszana jest przez kapłanów do parafii, aby przemawiać do zgromadzonych wiernych. I to biskup diecezjalny ma zawsze decydujący głos; to za jego pozwoleniem Pani Polo, jako posłuszna córka Kościoła, składa w danym miejscu swe świadectwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu przeczytałam wszystko i .... sama nie wiem.... Żeby było jasne jestem katoliczką i głęboko wierzę w Miłosierdzie Boże. Wiem, że Bóg potrafi czynić wielkie cuda. Ja sama doświadczyłam wielkiego cudu w swoim życiu- bardzo wielkiego. Nie specjalnie bym chciała tu pisać o tym. Wiara naprawdę czyni cuda, może nie odrazu, ale czyni napewno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dori65
ja tez mam mieszane uczucia.ale troche to smieszne ze ten kto uprawia sex przedmalzenski idzie do piekla i jeszcze w spermie sie tapla.przeciez sa wieksze grzechy.jakos to wszystko ubarwione

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
Solansz ta historia dotyczy tej tylko osoby, z nią Bog przeprowadził rachunek sumienia i okazało się że była baaaardzo zatwardziałego serca, a ci ktorzy prawdziwie żyją i działają w Panu mają serce dla innych. Pan jej okazał Miłosierdzie dając jej drugą szansę. Z resztą, jej zdjęcia sprzed i po wypadku, tu w wyzywającej sukni, a tu skromna kobieta normalnie ubrana. Znalazłam w tym artykule wiele smutku. Szczegolnie poruszyły mnie fragmenty o aborcji, a co do Miłosierdzia, Pan do niej powiedział '' teraz umrzesz, zapragnij mojego miłosierdzia'' a ona na to: ''miłosierdzia? a co złego zrobiłam? i starała się pościągać swoje drogocenne pierścionki ze zwęglonych palcow... dla mnie jej postawa jest to bardzo szokująca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
Nie idzie sie do piekła za seks przedmałżeński. Powtarzam ona spaliła na całej linii u Boga. Poki masz serce dla innych jest dobrze, ona tego nie miała, ani dla własnej matki, swojich dzieci, ani dla ludzi. Jej matki mąż szlajał się po domach publicznych i do piekła nie trafił dzięki Miłosierdziu Bożemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No muszę przyznać, że bardzo ciekwe te jej przezycia. Najważniejsze, że zrozumiala swój błąd, swój grzech.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
Skłania to do wiary w Miłosierdzie Boże tak samo jak w Sprawiedliwość Bożą. Dostała drugą szansę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doo góry

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten cud mi baaaardzo sie spodobalł, Aniu poczytaj - ciekawa historia moj paraliz postepowaz z dolu do goru operacja wiec byla jedynym ratunkiem a niz sie uda lepiej to niz miec sparalizowane miesnie serca, byl to jeden z najtrudniejszychokresow mojego zycia, moj ojciec obiecal bogu ze przestanie pic zlozyl uroczystom przysiege a moja mama zrobila to takze stymze z paleniam wszyscy bardzo sie modlili za mnie tata pojechal nawed do czestochowy przywiezc troche swieconej wody dla mnie. wszyscy rowiesnicy w mojej sali smiali sie i zartowali a ja nie potrafilem jejciu przeciez rok temu gralem normalnie w pilke i w tenisa umialem normalnie biegac i lapac zajace a teraz.....postanowilem wiec skoczyc z balkonu na pietrze jednak gdy bylem juz blisko balem sie a jednak byc moze ta chwila namyslu mnie uratowala vo zawiesilem sie na barierce i nie moglem nie moglem skoczyc przeskoczyc po chwili zauwazyla mnie pielegniarka i przeniosla spowrotem do luzka. minaly dni rodzice codziennie przypominali mi o modlitwie wiec naprawde szczeze modlilem sie to byl moj jedyny ratunek. w tym czasie kiedy mija matka byla przy ,mnie ordynator zimny dran przeszkodzil jej w modlitwie kolo mego lozke i powiedzial prosze pani cudi dla pani nie bedzie a ona na to a co pan te cuda rozdziela? nikt nigdy go nie lubil a tak naprawde to duzo odwagi dawal mi doktor siekiera ktory powtarzal zebym nic sie nie martwil on tylko zrobi malom dziurke tu i potem bede mogl grac w pilke. przed operacjom kiedy zdazylem jeszcze wypic swieta wode w czestochowy, w tym samym czasie odbywala sie tez msza swieta za mnie.na sali otaczalo mni kilkunastu lekarzy a po chwili zasnolem . po kilku ciezkich godzinach wyszedl doktor siekiera i oznajmil bedzie zyL!! jakub bedzie zyl i chodzil zdarzyl sie cud guz ktory byl w kregoslupie wyszedl na wierzch . po operacji caly czas spalem obudzilem sie nastepnego dnia po narkozie probowalem dojsc do siebie po poludniu przyszedl doktor siekiera i powiedzial a nie mowilem ci ze bedziesz gral w pilke? tym razem wierzyl w swoje slowa. w twarzach moich rodzicow takze malowala sie radosc mieli swiadomosc ze moje zycie moglo trwac tylko do 22 sierpnia a w najlepszym wypadku zostalbym inwalidom na cale zycie. bog wiec wysluchal moich modlitw i dal mi ko9lejnom szanse. czekalo mnie jeszcze jedno narodzenie po 16 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baaardzo ciekawe
polecam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania 3
Tak się zaczęło i moje nawrocenie-najpierw pojawiło się w mojej głowie Bog jest Miłością, a potem to już poszło-zobaczyłam wszystkie te chwile w ktorych Pan działał dla mnie a ja Go nie widziałam... było sporo takich chwil, gdyby nie On już dawno by mnie nie było na tym świecie. Dziękuję solansz że się tym podzieliłaś :) :) :) wnosi to radość w serce że ktoś gdzieś sięga wyżej, poza ludzką mowę i staje sie znowu dowodem na wielką miłość Bożą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do solansz
faja ta stronka solansz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golixon
czy jestes katoliczką??:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golixon
pytanie do mądralki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość golixon
Pozwól mi Boże nie tesknic za tym co być nie może :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
\'\'jakoś pusto się zrobiło nikt nic nie ma do powiedzenia\'\' solansz zastanawiałam się nad tym co napisałaś i pomyślałam że fajnie by było gdyby ktoś poprowadził ten topik, bo osoba która go założyła chyba już tu wogóle nie zagląda, ale ja się kompletnie do tego nie nadaję ... a sam temat jest piękny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×