NORMALNI !!! Pogadajmy

puk puk

jeszcze raz puk puk

Hejka Żona Otwarte. Kawa na stole....Zaczynamy dzień nowy...

Kawyyyyy!!!! Znowu mgła zasłoniła świat...:( Koniec miesiąca...Przerąbane, cała sterta papierów i problem czym skutecznie zająć dziecko...? Jak tam Wasze wróżby? :D Ja w końcu zupełnie o nich zapomniałam...Za rok też są Andrzejki...:) dosiadam się z Wami do kawy i życzę wszystkim miłego dnia...

Witam. Pzrepraszam , że nie dolaczyłam z wami do porannej kawki ale miałam mase pracy podobnie jak Dziulaa....koneic miesiąca...a jutro pirwszy i faktury...brrr... Teraz zapraszam na herbatkę....mała zmiana się przyda:)

Ostatni dzień miesiąca dobiega końca...uffff... Mam nadzieję, że nie będzie już żadnych niespodzianek... Jutro zajmę się windykacją, to moje \"ulubione\" zajęcie...ale to dopiero jutro... A dzisiaj pijemy z Kasią ...możecie sie przyłączyc...:D

a z jakiej to okazji pijecie??czyżbym o czymś zapomniala???

Z okazji andrzejek :)

Witam. Całe szczęście , ze piłysice zokazji Andrzejek bo myślałam, że jakieś ine swieto macie o którym zapomniałam:) Ja już wstałam...kawka zrobiona...Czas szykować się do pracy... Pozdrawiam

Nareszcie zaświeciło słonko!!! :D Moje autko skończyło wczoraj pięć miesięcy...Z tej okazji trafiło do serwisu, dostanie nowy zderzak, tylną klapę, reflektor, hak i lakier na błotniku... Dostałam zastępczy samochód, wszystko w nim stuka i puka, ale najlepsze jest to , że kluczyki wypadają ze stacyjki w czasie jazdy...:) No a teraz czas na zabawę w windykatora/-rkę...brrrrr. Trzymajcie kciuki!

hahah Dziulaa to widzę ,że sprzet do jeżdzenia masz pierwszorzędny;) A Jakie amsz sowje autko??jeśli mozna zapytać?:)

Pije kawkę....Kto ze mną się napije??Jeszcze mam m troszkę czasu zanim nie zacznę wystawiać faktur:) Wczoraj rozmawiałam z moim Miśkiem ....Może się wybierzemy w weekend do Krakowa połazić;) Szkoda tylko że tak zimno jest:(

Dula, pogoda na weekend pierwsza klasa, jeśli wierzyć prognozom...Jedź i wcale się nie zasanawiaj!!! My, za dawnych lat, też robiliśmy sobie takie weekendowe wypady to tu to tam...Ach, to były czasy! :D Kraków jest super...!!! A jak wrócisz napisz jak było...;)

aaaaa zakopałam się w fakturach i nie wie keidy się ztego wygrzebię:( Nie lubie mieć tyle pracy przy piątku:D

Pocieszę Cię: po pierwsze- mam to samo, po drugie- jutro sobota:D

Dziękuje Dziulaa za pocieszenie Ja juz nie mogę się doeczkeać weekendu;) Zawsze tak mam:)

Ale mam lenia... Mąż polał winko do kolacji...Ciekawe co będzie chcial...a może był bezinteresowny ;) Ciekawe, okaże się niedługo... Życzę Wam udanego weekendu!!!!

Witajcie w mroźny , sobotni poranek... wygląda na to, że dzisiaj u nas też będzie słonecznie, choć mam wątpliwości czy ciepło...Póki co +1st. brrrrrrrrrrrr W nocy był przymrozek. Miłego dzionka życzę i zapraszam na kawkę...:D

Dołączam się do porannej kawki c\\_/

Ooooo, Halga...Nareszcie!!! Już myślałam, że nigdy się nie pokażesz... Bardzo Cię przepraszam za moją niefortunną rymowankę...Niestety często zdarza mi się coś palnąć a potem dopiero pomyśleć...Taką mam okropną wadę, chyba już nie da się tego zwalczyć, od ponad trzydziestu lat próbuję ...i nic...:( Nie gniewaj się więc, nie miałam absolutnie niec złego na myśli!!! To oczywiste...!!! Polewam kawę z likierkiem \" na zgodę\" i ślę Ci wielką buźkę...

Dziulaa nawet nie wiem za co mnie przepraszasz, nie zauważyłam nic czym mogłabyś mnie urazić:) Nie pokazywałam się, bo musiałam się troszkę podkurować i nabrać siły na kolejny weekend w pracy, grypsko paskudne mnie dopadło. Za kawkę dziękuję, jeszcze z likierkiem mmmm miodzio:D Buźka dla Ciebie

Uffff No , mam nadzieję, że już lepiej sie czujesz...Pamietaj przeziębienia nie wolno przeziębić!!! Rozumiem, że weekend spędzisz w pracy? Szkoda...Nie martw się umilimy Ci czas :D

Mam taką cichą nadzieje:) Dziś robię sobie dzień obijania, kawka, ciasteczko i kafe. O, właśnie zostałam poczęstowana pycha ciachem, to oznacza, że mój plan jest w pełni popierany przez siły wyższe;) Jutro za to muszę się wziąć ostro do pracy, czeka na mnie cała sterta indeksów do wypisania. Choróbsko podleczyłam, musiałam bo cherlałam już jak stary gruźlik:P A ty jakie masz na dzisiaj plany? Sobotnie porządki czy obijactwo:)

Powinnam zabrać się za porządki, ale pewnie skończy się na obijaniu...Wszystko na to wskazuje... Sprzątanie nie uciekanie, niestety...Za tydzien też jest sobota:D Cierpię na brak ciacha!!! Może to lepiej bo waga jakoś ostatnio mniej łaskawa...

Hehe dobre, też zawsze tak mówię:D Mam jeszcze dodatkowe usprawiedliwienie - w soboty pracuję, późno wracam, nie mam siły sprzątać, oczywiście wynikiem tego jest pobojowisko a nie pokój... Pocieszam się tym, że jak będę się wyprowadzać to chcąc nie chcąc będę musiała wszystko pozbierać:) Nadal jestem pełna optymizmu i mam nadzieję ze stanie się to już niedługo. U mnie ciacha jest pod dostatkiem, z chęcią bym ci coś podesłała. Szczególnie, że z tego co widziałam nie powinnaś się przejmować wagą:) Za to jak na złość naszła mnie straszna ochota na coś fast foodowego, hamburger byłby idealny, i jeszcze parę frytek by się przydało...

A ja mam ochotę na pizzę... może wieczorem gdzieś wyskoczymy? samej nie chce mi się robić choć robię, nieskromnie powiem, całkiem niezłą... Dokąd się wyprowadzasz, jeśli można wiedzieć? Uciekasz z rodzinnego gniazdka?

Ooo Dziulaa pizza to jest to:D! Z gniazdka uciekam i to jak najszybciej, miałam sie wyprowadzić już w listopadzie, ale niestety, nie wypaliło:( Niektórzy ludzie są naprawdę niepoważni. Wyobraź sobie ze jeszcze nie zdążyłam się wprowadzić a właścicielka lokalu zdążyła 2 razy podnieść cenę wynajmu :o Mam nadzieję, że po nowym roku wyprowadzka w końcu dojdzie do skutku :)

Oooo, widzę, że szykują się w Twoim życiu poważne zmiany... Dobrze, skoro masz możliwość... Trzymam kciuki by wszystko sie powiodło tak jak sobie zaplanowałas...Nie zapomnij zawiadomić o przeprowadzce...musimy przeciez oblac nowe gniazdko:D Postanowiłam jednak co nieco zgarnąc w domku...brrrr, nienawidzę tego! Ale bałaganu nie lubię jeszcze bardziej i to mnie mobilizuje...:D

witam Wczoraj troszkę poświętowaliśmy Andrzejki...spóźnieni byliśmy ale zawsze coś....;) Z racji tego że dzisiaj wstaliśmy koło 12....i nie za dobrze się czujemy...to Kraków nie wchodził w grę...Mam nadzieje że jutro się wybierzemy. Pozdrawiam i miłego weekendu zyczę

Kasia śpi. Inez śpi. Co jeszcze napisać ? hehe. Miłego popołudnia.