Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Loczkins24

Napady lęku panicznego, jak sobie z tym poradzić...

Polecane posty

Gieowefa...tak kochana tez tak mam to serce to pedzi mi jak szalone z byle powodu,tabletek boje sie lykac ,boje sie byc sama,boje sie sama isc do znajomych,itp Gieowefo z nerwica to najlepiej isc do psychiatry,ja bylam i bardzo sobie chwiale wizyte:-) Stokrotko....tego faceta to wez popedz do roboty...niech wezmie jaka kolwiek prace,powinien Ci ulzyc w chorobie a nie się Toba wysługiowac. Stokrotko ogranicz ten xanax bo pozniej bedziesz się leczyc z uzaleznienia!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
Egipcjanko------mysle jednak ze bez silniejszych lekow chyba sie z tego nie wyjdzie... A jesli moge spytac to jak wyglada taka sesja u psychiatry, myslalam ze wypisuje tylko leki a na pogawedke to do psychologa. Ja nawet do znajomych czy gdziekolwiek i z kim kolwiek pojde to s erce mi wali jak oszalale. Ja juz nie wiem co mam robic bo wssystklo lega w gruzach. Jestem sama jak palec, dziecko krzywdze przy tym bo nie moge sie nigdzie z nia ruszyc, w jakies atrakcyjniejsze miejsce :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gieowefo!!!....jezeli chodzi o psychiatre to musisz znalezc psychitre-terapute ( najlepiej takiego ,ktory prowadzi terapie behawioralna),to jest dobry ukłąd po po rozmowie z Toba lekarz zadecyduje czy wystarczy terapia czy tez lepiej od razu leki wziac.Jezeli nie znajdziesz psychiatry-terapeuty to idz do samego psychiatry to on tez Ci powie co dla Ciebie bedzie najlepsze.JA bym chyba jednak pobrałą te leki ( zgrupy ssri) sa nieuzalezniajace a człowiek juz po 2,3 tyg zaczyna zyc:-)..... Ja tez kochana miałam te kołtania ( to delikatnie powiedziane,to były mega walenia!!!) przy kazdym wyjsciu,odwiedzinach gosci!!!JA juz nawet w czestoskurcze serca wpadałam!!!! Naprawde duuuuzo pomogł mi ten zestaw preparatow o ktorym Ci pisalam bo on wzmacnia serce i troche wytłumia jego nadpobudliwosc,sporo mi dała tez ta terapia behawioralna.I choc nadal nie jest idealnie to jest duuuzo lepiej niz było. Polecam Ci wizyte u psychiatry,to lekarz jak kazdy inny a nerwica to nie nie choroba psychiczna wiec nie masz się czego obawiac:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
Egipcjanko------nie potrafie sie jakoś rpzemoc jesli chodzi o psychiatre......troszke miwstyd bo od razu wezma mnie za czubka:(. Takie jest niestety spoleczenstwo. Kupilam sobie wczoraj doppel herz. gdybym wiedziala,z e to takie oktropne to nie maltretowalabym sie tym hihi ale, z e wydalam tyle pieniazkow to musze sie tym katowac;) Ciekawe na ile mi to pomoze. A ostatnio jakos uszlo z e mnie zycie. Nie che mi sie nic robić, tylko bym lezala, czuje sie zamulona, jakby moj organizm bardzo zwolnil. Wyniki TSH mam w granicach normy tej rpzypisanej w ambulatoriach ale lekarz pwoeidzial,z e tam raz mialam ponad norme wiec moglabym uzywac tabletek. Gdybym miala naprawde wysoki wynik TSH to nie dziwilabym sei odnosnie mego samopoczucia ale, ze ogolnie w granicach normy sie mieszcze (ostatnio mialam 3,11) to sie pogubilam. Ja poprostu czuje sie jak zywy trup!! Umarla za zycia!! Boje sie co bedzie dalej.........:( Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gieowefo....no ja tez strasznie się wsytdziłam isc do psychiatry,poszłam w końcu prywatnie tak wiec nikt o tej wizycie nie wiedział poza mną i nią. Jezeli nie masz kasy na prywatna wizytę to idz moze do psychologa panstwowo na terapie a leki na nerwice moze niech Ci rodzinny wypisze :-) Dobrze,ze kupiłąs ten dopple herc( mowisz,ze nie dobry:-)))....,ale pomysl,ze to dla zdrowia Twojego serduszka!!!!!).JA własnie skonczylam pic butelke tego dopple kerc i ide po kolejną:-) Ten cardiomin jeszcze koniecznie musisz wziac i bedzie ok zobaczysz. A czy robiłąs sobie badania na hasimoto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro masz tsh
3 to jest za dużo! Powinno być do 1,5, zbadaj się jeszcze pod kątem hashimoto jak radzi koleżanka:) bo ta apatia i inne objawy mogą być od niedoczynności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
mialam robione TSH, FT3 i FT4...zaniudlugo mam USG a co jeszcze moge zrobic////?? troche głupio mi lekarzem kierowac. Nie rozumiem po co sa te normy laboratoryjne? dla akzdego lekarza to normalne wynikia jakos na necie spotklam sie z tym, z e niby za wyskie te wyniki. I co to w ogole te hashimoto?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe28
Witajcie Na nerwice lękową i serca choruje juz ok.10lat z przerwami . Od zeszlego roku ponownie wróciła . Główne objawy to kołatania serca ,biegunki, zawroty głowy , lęki przed wyjsciem z domu... biore betaloc zok od niedawna ,super lek kołatania zupełnie ustaly...wyciszyłam się narazie jest okey...jeszcze zostaly lęki przed wyjsciem z domu samej , no i zdarzaja sie gorsze dni ... planuje zajsc w ciąże ale boje się ,ze nie dam rady :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
cafe28------a w jakich dawkach zazywasz ten betaloc?? ja kiedys mialam zalecenie - polowke z 25 ale neistety to nic nie dawalo, kolatania byly nadal.....bierzesz ten lek doraznie w trakcie kolatan czy codziennie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe28
Witajcie biore betalok codziennie rano 1 tabletke 0.25 mi pomaga , juz 3 miesiac biore i kołatan nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cafe28
tego leku nie mozna brac doraznie , ten lek ma za zadanie leczyc przez jakis czas i w zadnym wypadku nie mozna od tak sobie go odstawic trzeba przez miesiac zmniejszac dawki do minimalnej....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
ja pamietam , ze bralam polowke leku i od razu odstawilam ta polowke a bralam go chyba ponad rok o ile dobrze pamietam. Jestem ciekawa czy to zapobiegnie tym kolataniom po odstawieniu...mi sie wydaje ze to tylko tlumi na ta chwile kiedy sie go uzywa. Przestajac brac znowu wracasz do kolatan. Tym bardziej,z e te kolatania sa na tle emocjonalnym wiec tego nei zlikwidujesz dzieki tabletkom. Chcialabym to brac do konca zyciua gdyby to bylo dobre dla mego serca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja uważam że lęki, nerwice pojawiają się na skutek niefajnych przeżyć. Wiem to po sobie, pierwsze napady lęku miałam jak się związałam z nieodpowiednim dla mnie facetem, rozwinęła się u mnie nerwica ale radziłam sobie z tym sama. Potem jak się uwolniłam od tego faceta to lęki z czasem stały się słabsze ale nadal czasem je mam. Ogólnie uważam że biorą się one w skutek traumatycznych przeżyć, kiedy nie kierujemy się w życiu sercem i intuicją, kiedy nie idziemy przez życie tak jak byśmy chcieli. Ostatnio znów miałam atak... umówiłam się pierwszy raz do psychiatry, idę w przyszłym tygodniu. Cieszę się że po tylu latach zdecydowałam się na ten krok. Myślę że nie ma się czego wstydzić, lepiej iść i pomóc sobie niż cierpieć i męczyć się z tym całe życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Giowefo...hasimoto to autoimunologiczna choroba tarczycy ( ja to mam ) .Muszisz zrobic badanie ATPO i aTG to badanie na przeciwciałą tarczycy,konieczne jest tez do stwiuerdzenia USG!!!1 BEtablokery tj: propraponolo mozna brac doraznie jak jest kolatanie serca tak powiedzial mi kardiolog i inetrnista o ile jest to min dawka i jak tak bralam ,dostawiakam tez nagle i nic si e nie dzialo.Te ostrzezenia dotycza osob z choroba miazdzyciwą naczyn!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
miażdzycową miało być!!!!! Gieowefo koniecznie tez uzupełniaj magnez ,potas i wapn bo od tego tez sa kołatania serca.Sprawdzto zelazo i ferrytyne....no i jest jeszcze jedna obcja...mozesz miiec tzw Baserdow-hashimoto,to rzadko spotykana kombinacja,muszisz na to zrobic przeciwciała ( nie pamietam ich nazwyniestety) to taka imunologiczna choroba,ze raz jestes w nadczynniosci ( i wetdy masz tachykardie a raz w niedoczynniosci),ale raczej nie masz tego ,ale zrob to tak dla pewnosci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
witam!! niestety nie ma juz w aptekach tego cardiominu , kupilam aspargin i zaczne go brac. Egipcjanko a powiedz mi bo ja z powodu tych kolatan boje sie brac lekarstwa na ta neidoczynnosc bo w ulotce pisze cos o rpzeciwskazaniu przy tych kolataniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość margod
hejka Ja mam tez dosc.Napad leku mialam jakies 10 pat temu na studiach koszmar.najgorsze ze nie wiedzialm wtedy co to i skad sie wzielo a internetu nie bylo wtedy.Ale zostalow pamieci.Teraz po 10 latach wrocilo.I najgorsze ze nie wiem skad i jakie jest podloze.Fakt od lat mam nerwice,a ostatnio mialam mega przemeczajaco-sterujacy okres.W kazdym razie od tygodni chodze pobudzona,rozdrazniona,cala napieta do granic mozliwoasci.I tydzien temu pojawilo sie przerazajace znajomwe bicie a wlasciwie walenie serca i pocenie sie,szum w glowie.bylam przerazona:)) Poszlam do psychologa ktory stwierdzil zaburzenia emocjonalne czyli ze nie radze sobie z emocjami,kumuluje je w w sobie no i wkoncu cos sie przepelnilo i stad moje steny.dostalam leki przeciw lekowe ktore super wyluzowuja ale jestes po nich mega zakrecona.Ale lek pozostal.Jutro ide do pracy i panicznie znow sie boje ze to wszystko wroci,wiec momentalnie cala sztywnienije ,napiecie rosnie az mi w glowie huczy.i znow wezme poigulke i tak w kółko.zupelnie nie wiem jak sobie z tym poradzic;) mam wizyte znow za tydzien czasu,moze wygadam sie to pomoze;)macie jakies idee?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
a ja dostalam od kardiologa Isoptin i mam nadzieje, z emi pomoze. Chociax boje sie troaszke po rpzeczytaniu ulotki . Ja mam ogolnie niskie cisnienie w granicach 100/60 a to lek przy okazji na nadcisnienei. Nacisnienie wysteouja tylko w chwilach stresowych wiec nie wiem teraz co robic. Sprobuje najwyzej gleby bede zaliczala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł 26 Panika
witam wszystkich na poczatek chciałbym wszystkich przywitac i pozdrowic-jak ja sie ciesze ze spotkałem ludzi którzy maja podobne objawy do mnie masakra ludzie-ale najpierw od poczatku jak to sie zaczeło u mnie mniejwiecej 5 lat temu pracowałem na poczcie w katowicach myłem tam wagony towarowe-praca jak praca zadnej sie nieboije i tak pewnego dnia podczas pracy nagle zaczeło mi serce szybciej bic i zapierdykało jak cholera zaczołem sie pocic byłem przerazony-ale mysle z przemeczenia b to lato było-poszłem do szefowej ze zle sie czuje i musze wczesniej wyjsc oki pozwolila ale daleko niedoszlem bo znow ten atak wtedy jeszcze niewiedziałem co mi jest i to mnie przerazało karetka odwiozla mnie do domu stwierdzili zatrucie pokarmowe i powiem wam tak meczyłem sie tak z rok z mama byłem u kazdego lekarza nawet byem u pewnego doktora Harisa który liczył sobie 200zl za wizyte-ale poszedł bym nawet do wrózki gdyby mi pomogła.któregos dnia moj wreszcie lekarz rodzinny dał mi skierowanie do psychiatry bo wydało mu sie to dziwne ze ciagle mysle ze umieram umre itp.tam lekarka odrazu zdjagnozowała napady leku i nerwica pprzepisała seroxat na poczatku zero poprawy ale tak po dwoch tygodniach ja zaczołem na nowo dostrzegac jakie te zycie jest piekne a ze mam dwie corki to dla nich musze zyc........przez ta chorobe sie nawróciłem i zaczołem modlic i modlitwa tez uspokaja .ale wrócmy do tematu leczyłem sie dwa lata tym seroxatem i i przestałem sam bo czułem sie juz dobrze i odstawialem go stopniowe i udało mi sie zyc bez leków ludzie kolejne dwa lata ALE NAGORSZE ZE PRZEZ TE LEKI KAZDA CHOROBE NA KTÓRA ZACHORUJE TRAKTUJE BRDZO POWAZNIE NAPRWDE TO JEST MASAKRA NP ZACHOROWALEM NA GRYPE TO ODRAZU WKRECIŁEM SOBIE ZE UMRE BO WIELE MLN OSOB UMIERA NA GRYPE CO ROKU I TAK DO KAZDEJ CHOROBY COS ZNAJDE ALE JA TO BARDZO PRZEZYWAM I TEN STRES TO JEST NAJGORSZE CO MOZE BYC KOCHANI .I TERAZ ZNOW NA nowo to wraca znaczy mam juz dosc wkrecania sobie ze umre na byle co i poszlem z powrotem do lekarza i musze z tym jakos zyc. mam dwie sliczne córki a mam lat26 ...musze wrzucic na luz prosze napiszcie czy ktos z was miewał podobnie pozdrawian

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł 26 Panika
stokrotka 70 rozumie cie doskonale ja tez miałem takie dzieciństwo-że na sama myśl mam dreszcze pozdrawiam i zdrówka wszystkim życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witamy Cie Pawle!!! Doskonale rozumiem Twoje leki bo ja tez boje się jak na grype choruje... Gieowefo nie boj sie tego leku,onj tak strasznie Ci cisnienia nie obnizy.Ja jestem tez niskocisnieniowcem i bralam propranolol i minimalnie obnizal mi cisnienie a czasem wcale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł 26 Panika
bardzo sie ciesze ze nie jestem sam ze swoja no nazwe ja dolegliwoscia-najgorsze juz mam za soba teraz mam juz nawrót tej choroby-ale i tak strach zostanie juz chyba do konca naszych dni ale powiem tak ciesze sie kazdym dniem i kazda chwila....a czy ktos z was czesto myslal ze to juz koniec ze umiera itp...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pawel-ja choruje 5 lat .raz lepiej raz gorzej...........ale ZA KAZDYM RAZEM wydaje mi sie ,ze umieram:O.....albo ,ze zwariowalam.........i ze wyladuje w szpitalu z gumowymi scianami.a zreszta kazdy w silnym ataku paniki tak rozumuje.eh........ to taka durna choroba:P nie jestes sam :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
ja tez dolanczam do tych majacych swira na punkcie jakiejkowleik choroby a do tego wymyslania sobie nowych zjawisk chorobowych w swoim organizmie:( kardiolog mnie obryczal i cos chyba zrozumialam ale pcozekamy i zobaczymy jak to bedzie w praktyce. Egipcjanka---ja juz niekiedy mam mroczki rpzed oczami iz awroty glowy wiec boje sie brac tego aby gdzie z dzieckiem po drodze nie upasc:( Nie wiem co robic bo do kardio dopiero w styczniu:( Czy wszystkie te leki maja za zadanie obnizac cisnienie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł 26 Panika
fajnie że mozna sobie tutaj z wami popisac i razem sie powspierac ....życze wam tu wszystkim dużo dużo..dobrego amopoczucia bo to jest najważniejsze...i dużo dużo uśmiechu na twarzy bo śmiech to zdrowie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Stokrotka70
Pozdrawiam was wszystkich. Z tą chorobą nie da się żyć bo co to za życie... Nieustanna samokontrola, która wyczerpuje a jak przyjdzie atak to i tak nie mam na to żadnego wpływu. Nie da sie "upilnować"tego cholernego momentu gdy nadchodzi... Więc ja zamierzam wykopać to choróbsko ze swojego życia na dobre!!! Nienawidzę nerwicy, nienawidzę lęku, nienawidzę depresji i nie zgadzam się aby w moim życiu istniały takie "potwory"!!! Wynocha!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM WSZYSTKICH!!!!!!!!!!!!!!!! Gieowefo....jaką dawkę dostałas tego leku? Jezeli minimalną to z pewnoscią Ci cisnienia nie nobnizy tak zebys zemdlała,najlepiej jakbys zapytała jakiegos lekjarza lub farmaceute w aptece czy mozesz podzielic ta tabletke ,jezeli tak to pofdziel ja na pól i zobaczysz co bedzie boi moze juz ta połoweczka by poprawe przyniosła.Napprawde kochana nie obawiaj się.....ja mam naprawde bardzo niskie cisnienie np 90/60 i biore propranolol! Mam do Was wszystkich ogólne pytanie: czy ktos z Was miewa czasem przy duzym stresie takie przerwy w biciu serca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paweł 26 Panika
tez sie z tym niezgadzam wynocha z mojego zycia niechce bys do mnie wróciła chce zyc i cieszyc sie zyciiem i wam tegoi samego życze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gieowefa
Egiupcjanko------ja odnosze wtedy wlasnie czasami tkaie wrazenie rpzerwy a potem weilkie bum. Ale w wiekszosci to mam kilkuminutowe szarpanie serca gdzie normalnego rytmu nie ma w ogole:( To mi napeddza starsznego stracha a i niestetyu nie majak tego upolowac:( Odnoscnie issoptinu to dostalam wieksza dawke bo az 80 . Bylam w aptece i ojna sie zdziwila ze taka duza dawka i w dodatku po calych dwoch tabletkach dziennie. mi sie w stresie cisnienie sporo podwyzsza ostatnio wlasnie przed kardiologiem mierzono mi i mialam 160/90, moze i tym sie lekarz zasugerowal. Nie mam szans pojsc ponownie do kardio bo wizyte mam dopiero w styczniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×