Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gruba baba

waze ok 140 kg i nie radze sobie z soba

Polecane posty

eulalia, tak to jest z grubasami. grubasy zyja aby jesc. a chudzi jedza zeby zyc, i nic ponadto. ja niestety tez pewna obsesje na punkcie slodyczy i jak ktos mi mowie, ze nie moge to chce mi sie jeszcze wiecej. niestety grubym jest sie w glowie a nie na wierzchu. bo nawet jak schudniesz, to wiekszosc ludzi i tak mam umysl permanentnego grubasa. niestety :( i predzej czy pozniej wraca do punktu wyjscia. wlasnie najwiekszy problem jest w zmianie sposobu myslenia o sobie. podobno pomga autosugestia i powtarzanie sobie \"jestem szczupla\" albo \"jestem piekna\'. ale ja jakos nie potrafie w to uwierzyc. ale zgadzam sie, trzeba schudnac dla zdrowia. choc mi nic nie dolegalo, ale jak duzo wazysz to ciezko sie ruszac itd. na szczescie nigdy nie mialam specjalnego apetytu na macdonalda. ani podobne. procz pizzy moze. nede cie karolciu dopingowac z calych sil, jeszcze bedziesz super laska. moze kiedys trzeba bedzie sie spotkac na piwie, jak juz wszytkie schudniemy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej No ja na szczescie tez nie przepadam za fast foodami. Na szczescie- bo sa tu na kazdym rogu. Nic dziwnego ze jest tu tylu ludzi otylych. I co najgorsze- dzieci i mlodziezy. Siedze w domku i troche sie przynudzam. Ale nie jem! To juz cos. Gardlo mnie cos znów zaczyna drapac. Czyzby infekcja powraca?? Ide zrobie sobie herbatke. Bo zimno jakos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka hejka wlasnie wrocilam z pracy i zjadlam obiado-kolacje teraz czuje sie syta i spiaca :)) po czesci rozumiem tych grubasow bo sama nie raz walcze z soba przechodzac kolo sklepu zeby nie kupic kitketa albo chalwy to byl kiedys moj nalog tak samo marza mi sie placki ziemniaczane i znajac zycie kiedys nie wytrzymam i sie tym nafaszeruje a potem bede zalowala to jest czasami silniejsze wydaje mi sie ze kryzys pokonalam tylko wieczory sa koszmarne tak ok 22 chce mi sie jesc jak nie wiem wczoraj zjadlam garsc platkow kukurydzianych zalanych mlekiem taka mala miseczke i odrazu mi sie humor poprawil a dzis nie wiem tak sie zastanawiam czy nie namoczyc sobie paru rodzynek i zjesc jako cukierki ;p dodzia jak tylko bede wiedziala co i jak z pitami to pomoge a kiedy ten pr bedzie i na jakim programie z checia popatrze a co do spotkania to uwazam ze i tak nie jest glupim pomyslem zorganizowac sobie taki maly sabat i sie poznac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym sobie placka ziemniaczanego zjadla :D jak nic. ale nie mozna niestety :( znaczy chyba mozna. w sumie ten montignac o tyle dobry ze nawet jak zjesz cos nieteges to wrcasz do diety i nic sie nie dzieje. wiec nawet swiateczne szalenstwo nie zaszkodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość reko
A ja dzisiaj na obiadek mialam.... wlasnie placki :) (4 szt) Weight Watchers na to pozwala :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam... dziewczyny ja znowu sama ... taki los!!!! poczytałam Wasze posty i faktycznie tak jest z grubasami,... że zyjemy aby jeść!!!! live is brutal!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ach właśnie co do żarcia placków..to my w pracy mamy obiady piatkowe, jak za króla Stasia...hehehehe jutro moja kolej, dzis będę przrządzała placki po zbójnicku... tzn duży placekziemniaczny dla każdej osoby, do tego będą duszone pieczarki z cukrową cebulką, na to starty zółty ser i natka zielona????? coś pysznego ??? jamci jutro muszę to przygotować dla kilku osób..... a w pracy tylko bedzie danie wrzucone do kuchenki i już!!!! nie pamiętam kiedy jadłam ziemniary???, juto będzie ten!!!! hehehehehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do Iwonki Zajrzalam na ten topik i czytam sobie Te placki ziemniaczane to niedobry pomysl ziemniaki w diecie mm na nie no i to węglowodan + dodajesz jajeczko i już masz polaczenie tluszcz i zly weglowodan w tej diecie na nie jesli chodzi o Swieta to tez w ubieglym roku sobie odpuscilam i nie moglam sie zatrzymac przez 1,5 tygodnia i do przodu 3,5kg, moj maz wytrwal no i poszedl jak burza, tak bylo niestety bo tez z soba rywalizowalismy kto wiecej zgubi, jak juz pisalam przez pol roku ja 22kg mąz 32 cudenko papa pozdrawiam i milego dietkowania zycze wszystkim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Maz w delegacji wiec cale popoludnie i wieczor w samotnosci :-( Nie lubie tak. Zezarlam bagietke czosnkowa. Nawet nie wiem ile to kalorii ale pewnie nie malo. Napchana sie czuje okropnie.. Oj glupie obzarstwo. Glupia ja... 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola a Ciebie co dzis nie ma? Lady? luli kiedy Ci wreszcie oddadza tego kompa! ? Wszystkie czekamy... Ja pilnuje dziecka kolezanki i ogladamy Cartoon Network :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zadwolona
A ja nie wierzę w żadne diety.jak sie ma rozepchany żołądek to naprawdę bardzo trudno schudnąć.Próbowałam wszystkiego po troszku.maksymalnie wytrzymywałam 2 tygodnie.mało tego -przez wakacje przytyłam kolejne 10 kilo (mam 23 lata 156cm- 77kg) Koszmar.W końcu zdecydowałam się na tabletki MEIZITANG.To cos dla mnie.wogóle nie chce się jeść przez pierwsze kilkanaście dni, w rezultacie kurczy się żołądek.Do tego tabletki te spalają tłuszcz.nawet mozna schudnąć 12 kg w miesiąc.Ja jestem po 10 tabletkach i huuuuuuurrrrrrrra 4 kg mniej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
Nick.........wzrost......waga poczatk......waga obecna... ubytek eulalia........173 cm..........80,6kg................80,6 kg.........0. gruba baba..170 cm.......136,7 kg...............132,4 kg.........4,3 kg. lady_in_red.. 169 cm.......79 kg.................66,5 kg.........12,5 kg luli laj..........158 cm .........95 kg.................85 kg..........10 kg. dodzia.........164 cm..........110,8 kg............90,5 kg.......20,3 kg. perełka.......173cm...........110kg......................................... hej dziewczyny dzis własnie sie wazyłam ,moge do was sie przyłaczyc? przeczytałam multum madrych rad u was... jestescie przemiłee,a przede wszystkim madre chciałabym przy was pozbyc sie tego balastu, pozdrawiam was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej perelka!! Witaj u nas. Fajnie ze sie przylaczasz bo jakos tak u nas smutno ostatnio i pusto... Skad jestes? Co porabiasz w zyciu? gruba babo a Ty gdzie?? dodzia zapewne piatkowa uczta obiadowa wlasnie trwa :-) albo juz po. Chyba fajna atmosferke macie w tej waszej firmie. To super, zupelnie inaczej sie pracuje w milym zespole ja dzis staram sie trzymac dzielnie. Póki co kanapka z kurczakiem i pomidorem, jablko, serek danio waniliowy a teraz morelowy kisiel. I 3 ciastka owsiane. No i kawa oczywiscie :-) Piatek kolejny przybyl. Leca tygodnie strasznie szybko. Tylko mi tak czy Wam tez??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
Eulalia mam 31 lat zaraz bedzie 32 jestem mezatka,mam dwójke dzieci wlasnie siedze w pracy i pije kawe tak milusio u was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
Eulalia a ty z kad jestes bo z tego co przeczytalam g.baba jest z bydoszczy i czym sie zajmujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
koło Szprotawy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem z Bialegostoku, obecnie przebywam za granica. a gdzie jest Szprotawa?? :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
widze ze jestes mloda mezatka GRATULACJE czytałam dzis wasz topik i tak mnie ujoł serdecznoscia i pomału was poznaje ... czy zauwazyłas ze jak człowiek bierze zycie w swoje rece to zaczynaja układac sie pewne sprawy? dostaje jakas leprza ofete pracy ja jeszcze 50 min i zmykam do domku nie bedzie mnie przez wykend dziewczyny ale w pn sie zjawie a wogóle to jeju dzis tylko na kawce jestem wieczorem jestem zaproszona na kolacje wybiore rybke ze szpinaczkiem jejuuuuu jedzenie to obsesja ... wogóle to zaczełam cwiczyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
Eulalia to koło zielonej góry a gdzie cie powiało w świat? i co tam robisz? tosujesz jakies dietki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
Eulalia ja chce twoja wage jejuuuuuu tak bardzo marzy mi sie 79 ale to kwestia czasu wszystko zaczyna sie w główce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z mezem w Londynie. Od ponad póltora roku Glodzenie sie to nie dobry sposób na odchudzanie (to apropo tego ze jestes tylko na kawie a juz 16! ) Ja jestem na diecie bez konkretnej diety ;-) tzn. staram sie mniej jesc, w miare rozsadnie i ograniczyc do minimum spozycie slodyczy, które sa moim uzaleznieniem :-O Na razie efektów brak bo od ponad 2 miesiecy waze tyle samo 😭 Ale wierze ze bedzie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
Eulalia piekne miasto choc nie byłam ja nie głoduje ,ale nie miałam czasu jesc... co tam porabiasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
eeeeee to świetnie szycha z ciebie hihihihi ile masz lat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perełka110
dziewczyny zostawiam was na wykendzik i zycze chudosci hihi lodówke na klucz pappapap

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×