Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciow wredna krowa

Mamusia mezusia

Polecane posty

Gość ILONA wesoła
nie sprowadzam wszystkiego do seksu Ale oprócz przyjemnosci sa tez w zyciu jakies obowiazki skoro jest sie matka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
No sasiadkami! Bronka i Ilonka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam
lae jak się jest młodą matką....i ktoś od poczatku cię wyręcza, to łatwo się pogubić, nie sądzisz? kto tu w końcu powinien być bardziej dojrzały? Ty czy Twoje dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
a nie jestes ciekawa i niemartwisz sie o wnuki??jezeli ona jest taka jak piszesz to moze dzieci sa glodne albo nie wiem co,moze sa same w domu.??no nie wiem nie martwisz sie o balbinki??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
bronka i ilonka nawet sie rymuje :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
Martwie sie ale coz moge ? Nie jestem ich matka Same piszecie ze tesciowa nie poowinna sie narzucac wiec milcze a serce mi krwawi jak pomysle o balbinkach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam
kurcze, jakby noralnie z nimi porozmawiała, to teraz śmiało mogłaby do nich zadzwonić! a tak? głupio to będzie wyglądało.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
Dobra dziewczyny to teraz moze wy mi poradzicie co mam zrobic.Moj maz prosil mnie o rade co ma zrobic.Tesciowa wraca na 2 tyg.do polski i porosila mojego meza zeby tez przyjechal na 2 tyg. Mi ten pomysl sie nie podoba ale nie chce na goraco odpowiedziec mezowi,powiedzialam ze to przemysle i wtedy mu poradze,co wy byscie zrobily na moim miejscu???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
Ja moze i nielubie tesciowej,nielubie to malo powiedziane ale to matka mojego meza,kocham go i wiem ze on kocha swoja mame bez wzgledu na to jaka jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
Ide na papieroska ale zaraz wracam,czekam na rady,madre rady.🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
a co znaczy normalnie rozmawiac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
jak wy robicie te kwiatki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uffff przebrnęłam przez wszystko ;) naprodukowałyście tego sporo, dyskusja na całego :D bronka - co do wyjazdu twojego męża to wg mnie powinniście się zastanowić czy to zbytnio nie utrudni waszego życia prywatnego i zawodowego. Jeżeli przez to np. mąż potem będzie musiał nadrobić stracony czas lub skróci się przez to jego urlop, który może przeznaczyć dla was to bym mu odradziła. Przede wszystkim ma myśleć o was, a potem o reszcie rodziny, ponieważ to teraz wy jesteście jego najważniejszą rodziną :) tak to widzę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
Umiem! dzieki bronka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
czesc Asiek78-moze i masz racje??tez tak myslalam ale widze po nim ze chetnie by pojechal,i mysle tak sobie ze my i tak wspolnie wyjedziemy za 64 dni i bedziemy mieli troche czasu dla siebie,nie wiem jeszcze to przemysle mam duzo czasu,a nie chce robic nic pochopnie zebym pozniej nie zalowala,a pozatym co u ciebie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam
i widzisz..... sama przyznajsz, że znowu cierpisz? nie lepiej to od razu tak załatwiać sprawy, żeby było dobrze? normalnie rozmawiać.... to znaczy zaprosić syna i synową na rozmowę i wytłumaczyć spokojnie acz dopitnie o co chodzi.... że bardzo ich kocham, ale nie mogę im dłużej pomagać w ten sposób.... mieszkając wspólnie, ponieważ czuję się jak niewolnik we własnym domu. Powiedziałabym, że szanuje to, ze oni mają inny sposób życia, ale ja dłużej żyć nie mogę, mam swoje przyzwyczajenia, że przeszkadzają mi nie umyte naczynia, wanna, że nie mogę się skupić w pracy, kiedy równocześnie muszę opiekować się dziećmi, że oni mają mieszkanie, a dzieci są na tyle duże, że nie wymagają już takiej pomocy.... dodałabym, że chętnie będę pomagąć im dalej, ale w inny sposób, niż wspólne mieszkanie.... po czym poprosiłabym ich o ustalenie terminu przeprowadzki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
A co do papierosow to doskonale wiem ze to straszne ale tyle razy probowalam rzucic i niestety nie wyszlo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
Magda-pieknie to napisalas:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
A JAKA JEST POGODA W POLSCE BO TUTAJ CIEPLUTKO SLONKO SWIECI;PIEKNA POGODA;ALE JA DZISIAJ COS NIEBARDZO SIE CZUJE:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
to juz było powiedziane wieeeeelwe razy i nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie nic ciekawego w sensie \"nic nowego\":D popołudnie spędziłam z moimi mężczyznami ❤️ Lubię takie dni, bo generalnie mój mąż bardzo dużo pracuje (wraca późno, czasem wyjeżdża na dwa dni) i większość czasu spędzam sama z bąblem. Czasem jest ciężko, bo mieszkamy zupełnie sami, ja rodziców nie mam, a mąż ma tylko mamę (czyli moja teściowa). Ona jednak zajmuje się nam dzieckiem kiedy jestem w pracy, więc potem już nie chcę jej go zostawiać. Zresztą za bardzo tęsknię ;) Takie rozdwojenie jaźni młodej matki: z jednej strony czasem jestem zmęczona i mam dość wszystkiego, a z drugiej strony mam poczucie, że każdą wolną chwilkę muszę spędzić z moim szkrabem:D Dogódź tu kobiecie ;):P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowa zieciowi
U mnie chłodno,ale słonecznie,tez dzisiaj jestem do niczego,ale ja mam ponad 40lat:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam
a ja wiem.... staram się asertywnia.... mam dopiero 27 wiosen :D ale, nauczyłam się tyle..... że kłótniami akurat najmniej się zdziała.... a wszyscy tylko cierpią wokoło.... wiem że tak rozmawiać jest trudno.... ale wiem też, ze się to bardzo połaca!!! u nas w Południowej Polsce pogoda jest śliczna, świeci słoneczko, taka złota polska jesień.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bronka32
Bardzo mi przykro ze nie masz rodzicow,to musi byc straszne??Dobrze jednak ze masz kogos kto ci pomoze mam na mysli twoja tesciowa.Ogladalam wasze zdjecia jestes bardzo ladna no i nie powiem meza tez masz niczego sobie bardzo atrakcyjny facet,gratulacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ILONA wesoła
tesciowa ja tez mam ponad 40

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja uważam
skoro powiedziałaś, to trzeba było pilnować terminu przeprowadzki.... to wszystko.... pytać, czy już mieszkanie puste, czy pomóc przy remonciku, czy mają samochód na graty.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×