Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grze

czy on/ ona wróciła?

Polecane posty

A ja dzisiaj doszlam do wniosku, ze teraz to jest dla mnie obcy czlowiek... o ktorego sie martwie, o ktorym mysle, mam jego wyobrazenie w glowie, tesknie do chwil ktore z nim spedzilam ale...jednoczesnie wydaje mi sie jakby byl gdzies bardzo daleko, w jakims pokoju do ktorego nie mam juz klucza, obcy, niedostepny ... tak jakby to co sie wydarzylo bylo tylko snem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość okradziony z marzeń
Jestem zmęczony tą pustką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A gdy sie tak mocno zmieszam, az boli cos w srodku z tesknoty, mysle wtedy o tym weselu i wtedy czuje takie zazenowanie, zawstydzenie, zawiedzenie ... Taka lampka sie zapala \" wy nie jestescie dla siebie ... \" A po tym ratuje sie kolejna mysla, jak bylo milo... Rety to jest tyle emocji ! Wiele bym oddala za to, zeby wiedziec co on czuje ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja juz nie licze dni, to nic, juz nie wroci, im szybciej sobie to uswiadomie tym lepiej. zal mi mnie, jego, nas wszystkich, ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech...troszke ciezki dzionek, jutro jeszcze gorszy bedzie:( tyle wykladów i ćwiczen........ W dzien milam maly kryzys i zadzwonilam do Niego:( jaka ja glupia jestem!! Chyba tel. wylacze przynajmniej nie bedzie korcił..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zakonczylam rajd po sklepach na dzis, kupilam plaszcz po poludniu, wieczorem go oddalam, ale udalo sie kupic inny ;) O wiele lepszy :D Humor calkiem, calkiem...Juz nie moge sie doczekac jak Go zobacze, a potem znowu bedzie ból...Głupia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie MM, w tym tyg powinnismy sie widziec...ale jak bedzie ? Moze kase dostane przelewem :o ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Troche pomagaja... Ja staram sie normalnie funkcjonowac bo myslac wciaz o Nim - bankowo bym oszalala ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Różne samotości Przyszedłem ci podziękować za samotności różne za taką gdy nie ma nikogo lub gdy się razem płacze i taką że niby dobrze ale zupełnie inaczej za najbliższą kiedy nic nie wiadomo i taką że wiem po cichu ale nie powiem nikomu za taką kiedy się kocha i taką kiedy się wierzy że szczęście się połamało bo mnie się nie należy jest samotnością wiadomość list dworzec pusty milczenie pieniądz genialnie chory minuty jak ciężkie kamienie czas zawsze szczery bo każe iść dalej i prędzej mogą być nawet nią włosy których dotknęły ręce są samotności różne na ziemi w piekle w niebie tak rozmaite że jedna ta co prowadzi do Ciebie Jan Twardowski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Makuszyński Kornel Gdzie jest myśl twoja? Źrenice Masz cichym smętkiem zamglone, Gdzie są twe myśli przeczyste? Za tobą poszły, w twą stronę. Twe myśli, zbłąkane ptaki, Zbłądziły kędyś tajemnie, A z nimi zginęły męki... Męki są we mnie, są we mnie. Kobieto, krwią swą płacząca, Ty sen swój, sen ciebie goni. Ścisz serce, serce masz młode... Nie mogę, w twojej jest dłoni. Słońcem ty napój swe oczy, Bo poisz je tylko łzami... Czemu masz gorycz na ustach? Wszak słodycz zdjąłeś ustami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wrocilam z pracy! I zobaczylam jego opis...eh i juz pisze cos o nowej chyba lasce....i jak tu sie cieszyc zyciem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem... Lonely cokolwiek napisze i tak Cie to nie pocieszy...Eh. Smutne zycie, a facetow nie da sie zrozumie...ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przykro mi,ze tak szybko potrafi znalezc pocieszenie w innych ramionach...:( ja jak wspomnialy tu coniektore nie potrafie myslec o innym....nawet o jakims ksieciu wymazonym z bajki ideale.....ehh....do bani z tymi facetami!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano tak to juz jest. Ale i Ciebie serce przestanie bolec. MUSI ! Lece do wyrka. Milych snów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to i ja spadam sie myc i do lozka.Dzis jak nigdy mam dolka :( zmartwil i rozbil mnie jego opis na gg...co za lipa anie zycie...a myslalam ze juz mi lepiej! No nic udanych przyjemnych snow zycze!Do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wczoraj wieczorem wróciłam z etapu drugiego do pierwszego - \"chcę tylko jego\" Niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jestem, trochę dzisiaj zaspałam, bo wcoraj wróciłam ok. 1 dopiero do siebie:-( Gdzieś nam czas uciekł.. Ale powiem wam, że błysk pożądania w oku byłego: bezcenne :D Pomaga znowu uwierzyć we własną hm, nazwijmy to, atrakcyjność :P A poza tym - wieczór bardzo fajny, nawet usłyszałam, że tęskni. Dziś nie zmienia to niczego, a jeszcze kilka tygodni temu - ile ja miałabym po takich słowach nadziei, ech.. Czas naprawdę wszystko zmienia. Wstawać, śpiochy! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje sie na posterunku, dzisiaj nigdzie sie nie wybieram wiec bede czuwac na topiku :P Wlaczam tv a tam pierwsze slowo ktore wypowiedzial do mnie szklany ekran to Jego imie, o losie slodki, ktoz sie nade mna tak pastwi :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja mam zly dzien,zaczal sie awantura przez tel z nim.Otoz sobie sprowadzal ludzi pod moja nieobecnosc w tym kobiety,i ja mam sie nie burzyc...to do cholery moje mieszkanie rowniez!A on ze ma swoje zycie i ja na niego nie mam wplywu....i bedzie robil co mu sie podoba i tak caly czas patrzy na mnie i nie robi do konca na to na co ma ochote...a ja mam siedziec chyba cicho jak spia tu jacys ludzie!Bo to jego dom rowniez....no ale halo tu sa moje rzeczy chyba powinnam byc informowana o czyms takim?a jakby cos zginelo?Ale on mowi ze ja nie jestem jego rodzicami aby mu cokolwiek rozkazywac...ahhh i sie poklucilismy rowno...do tego dodal ze bym mogla zaczac cos robic a nie siedze i sie uzalam.....cholera to on mnie zranil i mam na to patrzec wszystko szcesliwa?Oczym i jak faceci mysla to ja juz nie wiemJestem zla wkurzona i zdolowana....dla niego powinnam wychodzic imprezowac i sie bawic poznawac ludzi i byc szczesliwa a ja mu ze jeszcze nie potrafie,ze kazdy jest inny ze robie male kroczki,a on kolasalne ....eh zaraz lece do pracy.Pocieszcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×