Przegrana bitwa...

Hm. A czy on wie o tym, co się w Twoim sercu dzieje? Myslę, że jeśli teraz nie wie, to zrozumie i udowodni, że zależy, z czasem może Ty też poczujesz \"to coś\" w serduchu?:-)

Kiciu - na pewno nie zaczęła bym znajomości , gdybym nie powiedziała tej drugiej osobie o swojej sytuacji , o mętliku w głowie i w sercu. Nie będę zwodzić i robić próżnych nadziei , bo wiem jak można kogoś zranić. Jeśli szybko nie poradzę sobie ze swoimi uczuciami , to po prostu zakończę tę znajomość. Daję sobie jeszcze dwa tygodnie na dokładne określenie tego co w duszy gra. Jeśli po tym czasie dalej będę tęskniła za złudnym mirażem , to znaczy , że jestem nienormalna :P i nie wolno mi zawracać głowy innemu. Tak to sobie wymyśliłam. Do tego czasu randki zawieszone...

Ale przecież jeśli było fajnie, to warto to powtórzyć :-)

Masz częściowo rację . Częściowo - bo muszę liczyć się przede wszystkim z uczuciami drugiego człowieka , więc nie chcę spowodować , żeby w jakiś sposób poczuł się ze mną związany zanim ja uporam sie ze sobą. Przynajmniej staram się być uczciwa... Kiciu , ale dość o mnie , nie chcę już o tym mówić . Powiedz lepiej jak spędzasz weekend, bo nasz Rycerz chyba ostro w ogrodzie zasuwa :P Tulipanie - melduj się czasem , bo wygląda , żeś białogłowy pozostawił w samotności :P :D

:) liscie wszedzie liscie... dobrze ze mam paru pomocnikow rodzina sie zlitowala i gromadnie mnie nawiedzila odpowiednio przygotowana... grabie taczki itd... Nenufar :) wlasnie o to chodzi... jezeli czlowiek nie jest pewien sam siebie nie powinien zwodzic drugiego czlowieka szczegolnie mezczyzny... bo nam to trzeba z grubej rury czasem powiedziec .. .albo obrazowo cos przedstawic ... zebysmy sobie za duzo nie wyobrazali.

Zjadlem wypilem ide dalej robic ;) a pozniej to nie wiem weekendowa laba...ksiazka film znajomi z eq2. p.s. Sylwestra juz planujecie ?

Sylwester..? Nie, nie planuję. Prawdę mówiąc, boję się tego dnia. Ech. :O No, ja już w połowie pracy z prawa, teraz to już z górki mam nadzieję, chcę to w weekend skończyć, żeby jutro móc pojechac do Spodka na wystawę minerałów i wyrobów jubilerskich :D Lubię kamyki. Nenufarze, wiem, że Ty jesteś wobec niego w porządku. Chodziło mi bardziej o to, że jeśli wyjście z domu sprawia teraz radość, a nie dobija, to warto częściej :-)

Sylwester... hmm... niezbyt dobry dzień ... w Sylwestra straciłam ojca i wszystkie fajerwerki kojarzą mi się z tą stratą - nie umiem sie bawic w tym dniu , jest to dla mnie czas wspomnień , a poza tym - trzeba mieć z kim spędzić taki dzień :P

Hmm cholerna muzyka musze ja z kompa wyrzucic... wszystko mi ja przypomina ;/ ...Dzis upadlem prosze Cie pomoz mi sie podniesc...

A co z myspace? Ujarzmione?

Hm, można wywalić cała muzykę, zbierać nową.. Jesli to pomaga. To nawet chyba się powinno? Nie smuć się bardziej.

Cześć Tulipan... :D Daj sobie spokój ze wspomnieniami - będzie dobrze , tylko nie daj się melancholii - masz tu przyjazne dusze od pogaduszek :D Kicia - dawaj tu do nas!

No jak miło! Jestem w tak podłym nastroju, że nie pozostaje mi nic innego jak obśmiać samą siebie i jeszcze może przy okazji kogoś :D:D:D

Wtrącam się trochę \"znikąd\", ale dopiero wróciłam do pionu i zdarza mi sie jeszcze przyklęknąć... Tulipan, nie spędzaj tego dnia sam ani w miejscach, które się kojarzą. Ludzie, czas z nimi spędzony, ale raczej nie wirtualnie, zawsze odwracają myśli. Postaraj się. Pozdrawiam :)

Kolko wzajemnej adoracji ... moze jakas sekte zalozymy :P Myspace... :) jeszcze nie. Przegladam profile ludzi ... niektore sa naprawde swietne.

Jestem tu

Ona zmęczona - swięte słowa - byle dalej od netu... chyba , że ma się takie miłe towarzystwo jak tutaj :P

Kiciu - jaki jest Twój ulubiony kamyk?

Jasne! :-) Tyle, że fizycznie jest się samemu. Żaden wirtualny świat nie zastąpi prawdziwego, może i powinien go tylko uzupełniać :-)

Nenufarze :-) Hm, sama nie wiem. Z szlachetnych czy tych mniej szlachetnych?;-)

Jak już , to z obu rodzajów :D Ja najbardziej cenię opale i czerwone korale , a z tych bardziej szlachetnych ....... to nie wiem :P

Tulipanie , ja mam nadzieję , że to co napisałeś , to są tylko słowa piosenki , a nie stan Twojej psyche...

Hm.. Lubię szmaragdy. I malachit. I bursztyn zielony. I noc pustyni.. :-)

noc pustyni ? a cóż to takiego ?

Moje psyche zagrabilem i zasypalem kupa lisci ;P niech spoczywa w pokoju. p.s. dzieki Bogu szybko zapominam... to dar ... czasem sie przydaje...

Nie zostało Ci jeszcze troche tych liści ? :P na moją psyche ?Też bym zakopała ... :D

Nie wiem, czy kojarzysz taki koamień jak \"piasek pustyni\"? \"Noc pustyni/noc Kairu\" jest wersją granatową.. :-) http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=139741928 O, tutaj na aukcji są :-) 2 z prawej.

Naprawdę piękny , ale to nie jest naturalny - napisano syntetyczny, znaczy w naturze nie występuje , a szkoda ... Rycerzu , masz kamień , który lubisz? Oprócz filozoficznego :P :D

Mhm, ale jest piękny. Wygląda jak nocne niebo. Bardzo mi się podoba. Bo póki co na szmaragdy mnie nie stać, a gdzie tam na brylanty ;-) :P

Czasami blask brylantów na niebie rozgwieżdżonym można zobaczyć.. :D Za darmo ... :P A szmaragdowe błyski w kocich oczach ... :D:D:D Tyż za darmo... :P