Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

to w razie jakbyś już nie zajrzała to życzę przyjemnego pobytu, odstresuj się , nie myśl tyle a @ się pojawi. A jeśli można wiedzieć to gdzie się wybieracie? Ja bardzo lubie podróżować i ci zazdroszcze:-)

Bardzo chętnie się dopiszę :) Mluwa.................28..................0.................ok.23.11.06

Pa marty--nia. W sumie 28 będzie w styczniu, ale można wpisać ;)

nick.................. wiek.........cykl starań............termin @ pazia................25.............12.......................19.11.06 trinity.............. 29.............15.......................19-21.11.06 martyn--ia..........25..............1.......................????? Lenka............... 27.............2........... @-? 21dc i wciąż na Gonalu Diana...............24..............17..........................05-11.06 Mluwa...............28..............0.....................ok.23.11.06 Dokleiłam cię

Mluwa to jeszcze troszke do 28 lat w styczniu to prawie rok :-) ale może zostać Ja wkwietniu skończe 26 :-(

Dzięki, witam w klubie :) co do starań to powinnam jeszcze zrobić szczepienie na żółtaczkę, ale chyba nie zdążę przed kwietniem. Poza tym czeka mnie wizyta w poradni genetycznej, bo mój kuzyn ma hemofilię, a to dziedziczna choroba i mam 50% szans na nosicielstwo.

ja też niemam szczepień na żółtaczkę ale teraz już nierobie jak zaczęłam się starać bo nie wiem kiedy się uda. A co to jest hemofilia?

Hemofilia to choroba krwi - kłopoty z krzepliwością krwi. Wiąże się to z poważnymi powikłaniami po urazach, np siniaki zaminiają się w wewnętrzne krwiaki i obrzeki stawów. Da się z tym żyć, ale to kłopotliwe. Mój kuzyn po każdym siniaki musi wstrzykiwać sobie odczynnki, które pomagają szybciej dojść do siebie.

Cześć Słonka.. Dotarłąm i ja do domku i mam wreszcie chwile dla siebie.. no i dla Nas :-) Jejku dużo nas Kobietek.. Fajnie.. I choć pogoda troszkę kiepska to u mnie humor w porządku :-) Echh... i dobrze, bo to przeciież bardzo ważne podczas starań.. Musze wczytać się w topik...mam zaległości..

Bosz, jak ja piszę niegramatycznie ;)

Cześć LENKA a ty jutro na usg tak? Jestem ciekawa ale owu pewnie na dniach. Bedziesz miała coś na pęknięcie jajek czy nie ?

http://www.hemofilia.medserwis.pl/nm.asp?p=5,53,8 tu jest bardziej medyczny opis tej choroby. Co ciekawe, chorują przeważnie chłopcy, bardzo żadko dziewczynki, jeśli będę miała synka i jestem nosicielką, ma on 50% szans, że będzie chory.

wróciłam na chwilkę ale zaraz uciekam dziękuję paziu na pewno bedzie miło a wybieram się do Lądka Zdrój

Witaj Pazia :-) i Mluwa :-) To jesteśmy z Mluw- eczką ;-) rówieśnicami tzn 1979 rocznik..Z tym, że ja jestem z września.

Mluwa już wiem o co chodzi na szczęście u mnie w rodzinie nikt nie choruje. A ty jak będziesz miała te bad. genetyczne to wykryją jak jesteś nosicielką?

martyn--ia Lądek zdrój coś mi to mówi ale nigdy nie byłam. To chyba jak się nie myle góry?

O i martyn--ia witam :-) Taak myśle ze tak jeśli pęcherzyk dostatecznie uroście... oby oby... Czekam jutra z niecierpliwością zaraz zrobię sobie zastrzyk.. a właściwie to 2 :-(.. kuj kuj. . aaa łaaa. ... ;p

LENKA podziwiam cię ja sobie niewuobrażam robić sama zastrzyków ale pewnie jakbym musiała to bym robiła na wszystko jesteśmy gotowe aby dzidzia u nas zamieszkała. Ile wydajesz w m-cu na wszystkie leki?

czesć LEnka ja to juz właście uciekam całusje was mocno i do niedzieli wieczór pa

Lenka -- ano rówiesniczki :), nie lubię zastrzyków, brrr. Pazia -- mam nadzieję, że będę wiedziała czy jestem nosicielką, ale te badania są drogie i jeszcze dokładnie nie wiem na czym polegają i gdzie je mogę zrobić, dopiero przymierzam się do tego tematu. marty--nia -- jak ja bym chciala gdzie wyjechac... najlepiej weekend w jakimś ośrodku SPA !

na czym polega terapia Lenki?

tak paziu to góry niedaleko kłodzka, co prawda nie przepadam za górami ale teraz nad morzme zimno brr no i za daleko jak na 3 dni

Ja też nie lubie gór. W górach byłam 2 razy w życiu w Zakopanym i We Włoszech. A tak to zawsze morze od małego i mój mąż ma to samo. Razem uwielbiamu morze :-)

Paziu -- Jeśli chodzi o koszty to echhh.. ten cykl z wizytami na monitorowanie cyklu.. dojazdami do Białegostoku i lekami kosztowałmnie już 2900 zł...:-( narazie jakoś sobie radzimy.. echh... ale długo tak nie pociągniemy..

Mluwa jak się nie myle to polega na tym samym co moja terapia z tym że Lenka ma silniejsze leki ale sprowadza się do tego samego. Ja o sobie pisałam wczoraj

a mój lubi góry bo pochodzi z gór, zawsze idziemy na kompromis i w lecie jedziemy nad morze a na ferie zoimowe w góry i problem rozwiazany:)

Boszeee 2900 to kupa kasy jak na jeden cykl. Ale co się nierobi dla dzidzi. moim zdaniem takie coś i invitro powinno być refundowane. A nie leki na stymulacje refundowane są chyba ze 2 a na invitro czeka się latami :-(

Tak Pazia ma rację.. jest tak samo tylko na mnie CLO nie podziałało i gin powiedział ze nie ma na co czekać trzeba użyć naturalnych gonadotropin.. to te zastrzyki .. A tak dla smiechu Wam napisze..że te hormony to są z chomika chińskiego..;-) mnie to trochę rozbawiło jak przeczytałam ulotkę..

no faktycznie kupa kasy! kurcze nie moge sie z wami rozstać, ale juz uciekam naprwdę, do usłyszenia

Rzeczywiście śmieszne ale to chyba nie ma wpływu na płód ? :-)