Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

moj nie szuka wrazen poza naszym zwiazkiem....uuufuuffff pewnie dlatego,ze jestem duuzo mlodsza.I to ja zawsze szukalam wrazen..chcialam chlonac swiat :-) masz racje Trinity - ale znam tez mnustwo mezczyzn w tym wieku po rozwodzie -szukajacych partnerki na stale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie tak ostatnio rozmawialam sobie z moim kitkiem i stwierdzilismy ze dobrze by było jak by byl starszy odemnie jakies 5 lat ... tylko ze my bysmy chcieli zeby on teraz mial 30 a ja 25 - super by było - nie mysielibysmy tak gonic zegaru biologicznego ... na wszystko jeszcze bylby odpowiedni czas ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kochane ja będę uciekać bo coś mnie boli główka, idę się troszkę położyć, jutro do was zajrzę. Śnieg u mnie wciąż sypie i jutro znowu czeka mnie cieżki dzień bez samochodu, okropne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trinity ale jestescie roziesnikami i kochacie sie jak wariaty a to jest najwazniejsze-miłość i wzajemne zrozumienie-bez wzgledu na wiek :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no masz rację Trinity my kobiety mamy w życiu pod góre, facet to moze mieć dziecko w każdym wieku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze chciałam urodzić w wieku 26 lat, nie wiem czmu , ale tak jakoś mi się marzyło, w sumie to mam jeszcze sznase zdążyć, w końcu cuda sie zdarzają...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akasiu - ciesz cię i pielęgnuj swój zwiazek - kochaj swojego mezczyzne calym serduchem i rozmawiaj z nim ... u mnie tego zabraklo w pewnym momencie i pewnie stąd ta kataftrofa - a tamten mezczyzna powiem Wam ma sliczna żonę - śliczną - jak z obrazka - do tego madrą i piekne dziecko - i co Wy na to ?? - czego szukaja tacy faceci koło 40-stki - wrazeń chyba - ale chyba to nie jest decydujace - bo ten \"mój\" - jak tylko zona się dowiedziła - stal sie taki malutki - pokorniutki - biedaczysko - wszystko zwlalił a mnie - tak się przerażił nieboraczek uff - zgrozo - ale palant !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to niech szybko bolesci przechodza !! u mnie tez sypie..i jutro czeka mnie polgodzinne odsniezanie auta :-) moj m.spi ..podałam mu gripex noc i tabcin :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie martw sie Trinity jeśli Twój zegar biologiczny bije w takim tempie, jak się \"starzeje\" Twój wygląd tzn nie starzeje, bo nie wyglądasz na swój wiek - to masz jeszcze dużo czasu.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chcialam miec dziecko tak ok. 24 - ale wtedy jeszcze nie bylam męzatką - potem mysleliśmy ze tak w 2 lata po slubie a tu za 4 miesiace 30-stka - a bejbusa jeszcze nie ma ... smutno mi bardzo ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak - bywaja takie katastrofy-niestety.Mysle ze Ci mezczyzni sa niedojrzali-i niedowartosciowani dlatego szukaja wrazen poza swoim dlugoletnim zwiazkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czuje sie tak na 24 - także mam nadzieje ze mam jeszcze troszke czasu - a bejboszek niedługo się pojawi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja nie chciałam miec dziecka w ogóle.Dopoki nie poznałam mojego męza :-) zapragnęlismy je miec po roku znajomosci,i juz przed slubem zaczęlismy sie starac i co ,....nic nie ma ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz racje akasiu - ten facet byl niedowartosciowany - sam mi o tym powiedzial - ale mam nadzieję ze to zamkniety rożdzial mojego zycia ! szoda tylko ze po fakcie zrozumiałam jak duzo moglam straciic i jak wiele zniszczyc ... ale madry po szkodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kasiu na kazdego przychodzi czas mój maz tez był pełen rezerwy co do posiadania dziecka - ale teraz to chyba chce go jeszcze mocniej jak ja :) już mi opowiada co bedzie robil z synkiem albo coreczka - wybralismy juz imiona - wspolnie - pelna charmonia - tak trzymac :) a Wy tez pewnie doczekacie się slicznego bobaska - na pewno Pan Boczek nie pozwoli byście byli sami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale co WAS nie zrujnowało to napewno WZMOCNIŁO - jestem o tym przekonana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Plemnik.tak napewno sie pojawi,i to ten własciwy.tylko cierpliwosci i wiary w jego\" Boską\" moc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki:) normalnie forum się zmienia...kurcze, ale temat poruszyłyście...faceci:) hi,hi. Czuje się przy Was jak gówniara, jutro skończe 25 lat...a mój mąż w marcu też 25...jesteśmy rówieśnikami:)u mnie dobrze( dzięki Akasiu, za pamieć:) uczę się i ucze...zaraz znów jadę na uczelnię...buuu juz nie wyrabiam. Proponuje Wam nowy temat..jak poznałyśmy naszego facecika..i jak ma na imię:) i co wy na to? nie będziecie tyle myślały:) ja opowiem wieczorem..teraz tylko zdradze, że ma na imię Rafał:) całuję..i trzymajcie za mnie kciuki...a moja dzidzia ma już...7 tygodni:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześc kobitki :) Witaj Dianko - cudownie że się dobrze czujesz i ze Twoje maleństwo rośnie - całuje CIe w Twój jeszcze płaski brzuszek :) Mój maż - moje kochanie i wielka miłośc mojego zycia - jedyna - i chyba tak pozostanie na zawsze :) poznałam go w drodze do kosciola - szedł ze swoim najlepszym przyjacielem a z koleżanka :) i to ona właśnie sie spodobala mojemu miniowi - to był pażdziernik 1994 - a już 31.12 .1994 bawiliśmy się razem na sylewstra i jak z niego wracaliśmy to trzymaliśmy sie za ręce - padał śnnieg - było tak pieknie i magicznie - od tamtego dnia jestesmy razem - mielismy wtedy po 17 lat :) moja miłosc ma na imie Krzysztof :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trinitko..dziękuję za całuski..ale z tym płaskim brzuchem, to bym się sprzeczała:) juz jest zaokrąglony:)delikatnie, ale jest:) w spodnie swoje już nie wchodzę...ja swojego kochanego poznałam na uczelni. Zmieniłam studia i przeniosłam się na wydziłał inny, a tam byłam w grupie z moim kiciuniem...on wtedy był z inną dziewczyna-5 lat..i ona tez była z nami w grupie. Ja natomiast byłam z innym chłopakiem tez już dosyć długo. Zaczeliśmy rozmawiać, odkryliśmy ze świetnie się rozumiemy...potem się okazało, że on mieszka ulicę ode mnie:) więc razem jeździliśmy na wydział..zostalismy przyjaciólmi..nasze sypatie nie miały nic przeciw...i tak trawało to ok pół roku..do pamiętnych walentynek..kiedy poszliśmy we 4 na dyskotekę...tam mój misiu poprosił mnie do tańca-Bo jesteś ty\"-K.Krawczyk...i przyjaźń zmieniła się w miłość:) ukrywaliśmy się długo...oszukiwaliśmy nasze sympatie...w końcu Rafciu pierwszy skończył swoją znajomośc, ja trochę później...bardzo dużo przeszlismy wtedy! Jego dziewczyna robiła awantury, mój chłpoak się\"wieszał\". rzucał pod pociąg..a ja płakałam..bo chciałam tylko Rafcia:)moi rodzice..go nie chcieli..woleli tamtego, jego mama mnie nie chciała..wolała tamt a..a my naprzeciw wszystkim bylismy razem...wytrwaliśmy razem!!kochamy się tak ocno..że nie ma na nas siły!!a teraz? Moi rodzice uwielbiają Rafała..zresztą przekonali się do niego przez ślubem, teściowa mnie lubi, jest super kobietą..a przeszłość zostawiliśmy..tylko teraz jak leci K.Krawczyk..to wspominamy nasz taniec..i to co było...kocham Go całym sercem, jest moim zyciem, nie zamieniłabym go na żadnego innego!!Jest moim aniołem:) no i teraz nosze Jego dziecko pod serduszkiem..czego chcieć więcej? A wraając do realiów-zaliczyłam wszystko co miałam..i mam na razeie same 5 w indeksie..wiec możecie być ze mnie dumne:) Całuję Was..i czekam i kolejne love story:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Fajne love story w realu:-) Ja napisze tak w wielkim skrócie bo już kiedyś pisałam o tym jak to się zaczęło. Poznaliśmy się na dyskotece, było tylko cześć i to wszystko po 10 m-cach na tej samej dyskotece zaczęliśmy się razem bawić i tak już zostało. Mój kochany ma na imię Andrzej. Też jesteśmy równolatkami mamy po (prawie bo w kwietniu) 26 lat. U mnie nadal brak @, już jest 36dc. Wczoraj myślałam że już niedługo dostane bo mi brzuch wydeło ale nie bolał na @. Ale dzisiaj temp. rano 36,99 więc nic a nic nie spada. Kurde chyba będę musiała wziąść duphaston albo luteine na wywołanie ale jeszcze poczekam do 40 dc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochane! Dianko ale piękna ta Twoja historia miłosna:)JA mojego męża poznałam na dyskotece, wpadliśmy na siebie w tańcu i tak zostało do dzisiaj:) Mój mezuś jest ode mnie o 2 lata straszy - ma 28 lat.i ma na imię Maricn ps. dobrze Diznko, ze u Ciebie wszystko w porządku:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sysia111
Cześć wam wszystkim. Diano gratulacje jesteś zdolniacha, niezle ci poszło. A co do mojego poznania się z moim mężem to zaczeło się w szkole średniej na dyżurze i nigdy by mi nie przyszło do głowy że to będe ja a nie moja kolezana która była szkolną Barbi. na początku on i ja byliśmy zajęci ale poczasie połączyła nas i tak wielka milość. Moj Marek bo tak ma naimie jest odemnie o trzy lata starszy czyli 29 kończy w marcu. Pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×