Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

no mysle ze to prasowanie by pomogło

i suszenie suszrką do włosów ;)

A u nas właśnie leje. A jak wsadzałam pranie do pralki to wyglądało słoneczko i ja głupia dałam się na to nabrać:( Oj ale sobie wieczór załatwiłam - idę w takim razie poprasować:O

no pamiętam jak suszyłam kiedys buty suszarką do włosów :) wyprałam sobie, pogoda się popsuła, wiec szybko nie wyschły a potem były mi potrzebne, najpierw napychałam do nich gazety, a potem suszarka. Dałam rade :P

Jenyyyy karolcia - a ile Ci to czasu zajęło? Ty wiesz ile ja bym musiała tą suszarką machać,żeby tyle dżinsu wysuszyć:P? Prędzej by mi poszło rozpalanie w centralnym i ogrzanie całego domu razem z kaloryferami, a na kaloryferach to już szybciutko... Boziu - stara ja a głuuuuupiaaa! A mówiłam mu wtedy, żeby sobie kupił 2 pary takich samych!!!!!!!!!!!!!!! Idę, bo już mi żelazko pstryknęło, że jest gotowe:(

no trochę mi to zajęło, suszyłam cały wieczór, więc miały jeszcze noc by dojść do siebie :) ale dzinsy żelazkiem będzie szybciej :D

Ja nie mam takiego problemu , bo mam grzejnik na prąd w domu - także jai tylko potrzebuję coś wysuszyc to raz , dwa i jest suche.

jak mam awaryjną sytuację to nie nalewam wody do zelazka i puszczam duzo pary na mokre ubranie--przejezdzam rozgrzana stopka i jest gotowe ;-) a buty tragicznie się suszy suszrka do wlosów--wiem cos o tym bo probowalam tak z butami narciarskimi ;-)

justynka - jesteś genialna!!!! Ja też mam grzejnik na prąd - nawet nie taki mały- tylko stoi za szafą i o nim zapomniałam. Lecę wyciągać! Bo z tym żelazkiem, to prawie jak z suszarką - trzeba robić co jakiś czas przerwy, żeby nie przedobrzyć w drugą stronę i czegoś nie zjarać - i w ten sposób można sobie głaskać do.................. No. Wracam do mojego suszenia...

Witam kochane Wpadlam tylko sie przywitac....:P U mnie @ ciag dalszy , czyli trwa!!!!! Wlasnie jem obiadek i zaraz jakis deserek zjem.... Milego dnia kochane i duza buzka dla Was

Witaj Marto :D Nie martw się, u mnie z @ to samo :( Ja zaraz włączam film Maybe Baby - znów sobie poryczę, ale jestem sama to mogę do woli. To narazie PAA

Cześć Marta - oststnio mało tu do nas zaglądasz :-( Kaorolciu - co taki taki humor kiepski , nie ma co niepotrzebnie dołować , lepiej jakąs komedyjkę oglądnij , żeby sie pośmiać a nie ryczeć !!!!!

humor nie taki kiepski, ale chciałam sobie juz kiedys jeszcze raz obejrzeć ten film, a dziś mam okazję. No odpalam projektor i mnie nie ma na 2 godzinki, papa

Justynko 24 - nie zagladalam ostatnio bo za bardzo nie mialam czasu, poniewaz jak zapewne wiesz w sobote bylo wesele mojego brata , wiec przygotowan bylo do groma....:P A po weselu trzeba bylo odespac....:D Jak wlanczalam komputer to tylko po to zeby poczytac co napisalyscie i zmykalam..... Ale juz wszystko wrocilo do normy ,wiec bede czesciej zagladac.... Bezemnie mialyscie troszke spokoju , a teraz znowu sie mnie nie opedzicie.....hihihihhi:D Zmykam na kawke,,,, a pewnie pozniej tu zajrze czyli do pozniej....

czytam i czytam az mi sie oczy zrobiły okrągłe jak spodki - tyle tego nadrukowałiście - ale przynajminiej ciekawe wszystko- od kosmetykow do ksiązek ... ja tez sie maluje - lubie delikatny makiaż - kupuje dobre podklady MaxFactor - a niekiedy jak jest cieplo uzywam tych lekkich nivea lub Vichy ... oczy zawsze mam wytuszowane lubię miec gestwine rzęs -ale nie przesadzam by nie wygladac jak barbi ... preferuje jasne kolory bezu, rózu pastelowego i brazu na usta błyszczyk - jasny i delikatny ... uwielbiam miec pomalowane paznokcie -ręce francuski pedicure, stopy lubię miec pomalowane na zdecydowany kolor - czerwony, bordo, oberżyna, lub tradycyjny francuz - sama doszlam do prerfekcji i robie to doskonale - nakładam tez sobie rózne cekinki - robie wzorki - myslalam kiedys o tym by zrobić kurs na to by zajmowac sie paznokaciami - bo podobno mam \"fifa\'\' Jadiro - co do prezentu to faktycznie z kosmetykami bywa różnie - ja uwielbiam je dostawac ale jeszcze bardziej je sobie kupowac - cere mam wrażliwą także - czasem prezenty sa do ponownego wydania - np, mamie lub tesciowej ... a może cos takiego jak swieczki - teraz jest ich cała gama - piekne - na super podstawkach - kolorowe lub bardziej stonowane , z zatopionymi owocami, kawą i laskami cynamonu - ja zawsze się z nich ciesze i sa ozdoba mojego mieszkanka ... zmykam kochane bo jestem zmeczona - bylismy z kitkiem pomagac tesciom przy rwaniu wisienek ... pa pa buziaki akasiu - jak bedzesz pisać do justi - to tez lapie się na tego e-mila ;) dobranoc kochane

już jestem - poryczałam jak bóbr takie wzruszajace były momenty :(

oj Ty mały boberku :-D a ja już zmykusiam....pooglądac tv .....

uffff - prawie dosuszyłam:) Reszta \"dojdzie\" przez noc. W każdym razie powinna dojść - a najwyżej rano dokończę:) Karolcia - Ty beksio malutka;) Ciebie to samą w domku zostawić, to zaraz sobie potrafisz wynaleźć \"odpowiednie\" zajęcie;P Zmykam do łóżeczka, bo śpiąca już jestem jak nie wiem! Dobranoc:)

Karolciu, a co to za filmik? Moze sobie wypozycze by sobie poryczec :p A powiem wam tylko na dobranoc, ze gadalam z moim ginem i powiedzial mi ze mam najprawdopodobniej owulacje. Jestem w lekkim szoku, bo odpuscilam wszystko. Nie mierze tempki, nie obserwuje sie, nawet z seksikiem krucho...A on 3 czynniki wskazuja na to ze to okres owulacyjny. Endometrium ( 12 mm), hormonki ( podobno idealne) i jajo. Bo jak dla niego jakby byla cytska bylby znacznie wyzszy poziom estrogenow. I mam sie nie martwic bo nawet jak nie peknie to jest czynny, czyli nie wymaga zadnych operacji. No ale niezla mi te moje jajaniczki niespodzianke zgotowaly. A to plamienie to rzeczyiscie musial moj organizm potraktowac jako @, bo nawet endo zmalalo wtedy. I dlatego to wszystko. A najfajniejsze to to, ze jajo uroslo samo, bez zadnych stymulacji. Meformina jednak robi swoje :) Moze ty Akasiu powinnas sprobowac metformine. Ja tez nie mam insulinooporonosci, a jednak ja biore. Pozdrawiam. A ksiazki dobrej to juz dawno nie przeczytalam. tak to juz jest na obczyznie. W PL zawsze cos do reki wpadlo :) Pa,pa

Obejrzałam Maybe Baby - to taki film o nas, para stara sie o dzidzię ale im sie nie udaje. Nawet spisałam sobie najbardziej wzruszający fragment - monolog tej kobiety, ja czuję to samo, ale w filmie to było tak \"ładnie\" ujęte.

acha Surficiu, to gratuluję, dobre wieści gin Ci przekazał :D nie pozostaje wam nic innego jak brac sie do roboty, życzę powodzenia :)

Jak dobrze pojdzie bede go miec w sobote :) Juz sobie zamowilam. A na takie szybkie suszenie mam zaplanowany zakup suszarki :) Ale tez susze zelazkiem, a w zagieciach, gdzie jest poczworna warstwa materialu suszarka :) Ale ja do moich klakow to zawsze kupuje najmocniejsza suszarke, zeby nie stac przed lustrem pol godziny. kidys na praktykach pozyczylam od kolezanki - 3 razy zdazyla sie przegrzac, zanim wysuszylam moje wlosy. :p Wiec i suszenie jeansow idzie szybko :)

Karolciu, ciaza to raczej wykluczona, ale liczy sie sam fakt !!! Nawet nie wiem czy on peknie. Ale grunt ze urosl :)

Karolciu, a znasz jakies jeszcze inne ladne filmy godne polecenia? Bo mnie ostatnio bardzo sie podobal \"Notebook\" i \"Step-up\". Ale one raczej nie do plakania, chociaz na tym pierwszym lza sie zakrecila.

nie mów chop :) życie potrafi nas zaskakiwać, a co do filmu to zapas chusteczek najlepiej mieć pod ręką, chociaż ja w 2 momentach beczałam najbardziej. Kto by pomyślał, że jak oglądałam ten film dobrych parę lat temu to nie myślałam wtedy, że mogę mieć z fabułą coś wspólnego. eehhh i w taki oto sposób życie mnie zaskoczyło. Ojej ale zbudowałam zdanie :)

Step-up - przepiękny, mnie sie bardzo podobał :P a Notebook nie słyszałam. Podobał mi sie np Deja vu, a wogóle to ostatnio oglądaliśmy Lost - Zagubieni, wciągnęło nas :D

pozatym lubimy takie trochę straszniejsze filmy: Piła, Sześcian, Hannibal - ten ostatni, Touristas itp.

Nie wiem jakie tlumaczenie w Pl zrobili dla tego romansu..Ale jest przepiekny, o prawdziwej milosci :) Moze Byc "Pamietnik", "Notatnik", "Dziennik" lub cos w tym stylu, bo to nie chodzi o komputer. Natomiast Deja vu tez ogladalam i zaskoczyl mnie oryginalnoscia :) Ale jakos bardziej podobal mi sie Kolekcjoner. Moze dlatego ze wczesniej ksiazke czytalam. Co do ekranizacji ksiazek. Jeszcze nie widzialam lepszej niz ksiazka. Ale warunek - najpierw trzeba przeczytac ksiazke, to potem film jest blady.. Kod da Vinci przeczytalam \"na raz\", a film ogladalm na kilka razy, bo taki nudny :p

Horrorki - ostatni - The Messenger. Niezly. Tez ogladam, ale nie za wiele. :) W pl czesciej - 13 duchow, ghost ship.... No i z romansidel moj najlepszy stary "Spacer w chmurach - moge zawsze ogladac. Zreszta jak kazdy z Keanu Reveers :D No moze oprocz Matrixa II i III .Natomiast "Domek nad jeziorem" uroczy...

No ja pomyślałam że chodzi o komputer, to nie mogę skojarzyć tego filmu. Kolekcjoner też był fajny :) a o Kodzie pisałam wczesniej - poszlismy najpierw na film, podobał mi się; ale później długo nie dałam rady czytać książki bo widziałam te sceny z filmu. Wogóle R.Langdon wtedy wyglądał mi w wyobraźni jak Tom Hanks a wczesniej jak czytałam Anioły i Demony to inaczej - i głupio tak :) Acha - Wyznania gejszy, też mi sie ten film podobał.