Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Cześć Aniołki. Martt kup sobie urosept mnie zawsze pomagał jak miałam problemy z pęcherzem. Teraz na szczęście odpukać sza. Martyniu najważniejsze że wszystko jest ok. A macie na płycie nagrany filmik z usg. Ja mam 2 i każdy prawie po 15 min. Mój mąż je na pamięć zna :) A to, że będziesz miała cesarkę, to chyba wszystko jedno. Przynajmniej ja tak sądzę, bo mi wszystko jedno. Jeżeli moja córcia się nie odwróci to też mnie to czeka. Obojętnie jak się urodzi byleby by była zdrowa. A blizna się zagoji. Jadira z załatwianiem zawsze trochę schodzi, ale przynajmniej będziecie mieli termin zaklepany. Karolcia widzę, że w piątki masz na popołudnie do pracy, a to nie jest fajne, bo zawsze dłuższy weekend. Trini odliczasz powolutku dni do wyjazdu co? Ciekawe jak tam z pogodą, życzę aby była taka prawdziwa urlopowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alez to musi byc Martyniu niesamowite uczucie :D A jak do mamusi jeszcze podobna, to wogole przesliczna dziewuszka bedzie z Lenki ;) ciesze sie ze wszystko z nia dobrze, ze jest zdrowa :D Paula, a tobie juz nieduzo zostalo i bedziesz jak dianka tulic malenka...jeszcze tylko po drodze Justynka i zacznie sie wysyp panieniek ;) Ale fajnie..teraz co miesiac beda zdjecia malenstw..Super. MArt, uwazaj na siebie, biedaczko. Zycze szybkiego poworotu do zdrowia :) Jadirka 😘 Tryniciu, jak przygotowania? Jestem pewna ze wszystko sie uda :) Karolcia..a jak w pracy po tak dlugiej przerwie? Pewnie fajnie tak z dzieciakami popracowac... :) Katia, maz powinien byc zarowno przyjacielem jak i kochankiem ...i o to w malzenstwie chodzi :) U mnie tempka dalej w gorze, nadzieja malenka, ale jest...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Surficiu jeżeli mogę coś na pocieszenie napisać to zdarzają się przypadki, że w ciąży ma się @. Pamiętaj nadzieja nigdy nie umiera. A co do małej to ja już sie nie mogę doczekać. Do planowego terminu jeszcze równo 50 dni. Ale po drodze jeszcze muszę do ZUS-u lecieć załatwiać świadczenie pielęgnacyjne czy jak to się tam nazywa, bo 28.10 upływa termin 182 dni a nie chcę ryzykować, bo co będzie jak się córcia obrazi i nie będzie chciała się urodzić parę dni przed albo w terminie? :) Ale u mnie może sie skończyć jak u Dianki cesarką, bo ten mały uparciuch dalej głową do góry i mi czasami nóżkami nie powiem po czym przebiera hihi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem Paula, ze sie ak zdarza..ja jeszcze nie mam @..a co dziwne przeszly mi skurcze...do zwariowania z tym moim organizmem, jajnikami i calym bajzlem wewnetrznym. Mam nadzieje ze jak nie ma malinki, to chociaz @ bedzie..a nie tak jak ostatnio :( Licze ze mala sie obroci, ma jeszcze troche czasu. A zapomnialabym wam napisac..zapisalam sie na akupunkture. Moze te moje jajniki zareaguja w koncu jak powinny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I ja już w domku, mam w piątki później ale na szczęście tylko 3 godzinki :D A w pracy bardzo fajnie, jak narazie, nie narzekam. I jako jedyna z koleżanek cieszyłam się ze skończyły sie wakacje, troszkę sie dziwiły, ale w końcu przyznały rację, skoro od maja byłam w domu na zasiłku :) mam zajęcia z dziecmi z klas 4-6. Dziewczynki za kilka dni ide do nowego gina, jak już bede po wizycie napisze wam co i jak :) Surficiu czekamy z tobą do terminu @, która pewnie sie nie pojawi 👄 Jadirko, gdyby wam sie udało z tym ślubem w świeta byłoby pięknie i cudownie. Katia witaj :) Paula 50 dni, a zleci pewnie zanim się obejrzymy. Dianko ucałuj Dawidka 👄👄👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry kochane:) Synuś śpi więc mogę trochę popisać. U nas dobrze, Dawidzio grzeczny, ładnie je i śpi, prawie wcale nie płacze. Karmię Go piersią i po cesarce wcale nie mam problemów z pokarmem, wręcz na odwrót jest nawał i musz e ściągać laktatorem. Wiecie co, jak leżałam na Patologii ciąży...Boże co tam się dzieje...wszystkie ciąże rozwiązywane cesarką w tyg 22, 27..i tak wkółko. Dzieci po 1200, 700..kobiety leżą w szpitaku po 3tyg, miesiące...tak aby jak najdłużej donosic ciążę:( Dziewczyny, tak bardzo chciałabym napisać coś mądrego, napawającego Was optymizmem...ale nic ie przychodzi mi do głowy mądrego:( wszytsko już zostało powiedziane. Będę się za Was modlić, w nd jest odpust w Gietrzwałdzie...pomodlę się aby Matka Boża pomogła Wam doczekać się upragnionego dziecka...Ona jedna zrozumie kobietę, sama tez cierpiała...Trzymajcie się dzielnie!!! A dla moich koleżanek które są w ciąży...Skarby dbajcie o siebie, każdy donoszony dzień, tydzień sprawia że jesteście o jeden dzień mniej w szpitalu, że dziecko jest zdrowsze!!Całuję Was Aniołki moje i do usłyszenia. Pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katia100
Puki co zdiecia Kamci mam tylko na telefonie ale postaram sie jak najszybciej zrobic jakies wprzyszym tyg ale to zrobie jak od fryzjera wroce bo bede miala na glowie neizle halo::D:D:DD to wam powysylam:) aha jadirka oja kochana ja do dzisiaj niedostalam zdiecia pierscionka....;>???? wysli prosze:) pozdrawiam was:) wpon sie odezwe bo juz mykam z pracy :) milego weekndu dziewcyny i zalecam spacderki z mezusiem nawet w taka pogode parasol w reke i heja:) papap👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dianeczko..zloz najlepsze zyczenia synusiowi, zdrowka i niech Dawidzio szybko rosnie :) Dzis tydzien jak jest na swiecie :D A ja doczytalam sie ze to do Sw Anny nalezy sie modlic..to ona nie mogla miec dzieci, Maryja byla jej jedynym dzieckiem ktore urodzila w wieku 44 lat ...i to ona prosila Boga cale zycie o cud..i dostala go w postaci matki pana Jezusa :D Oczywiscie Maryja to Matka i do niej tez nalezy zanosic nasze prosby :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję dziewczynki za rady i wsparcie. Obłożyłam się lekami i gorącymi okładami i gorę. Zawsze jak się robi zimno to mnie dopada :( Muszę swoje odcierpieć po prostu. Ale dostałam jeszcze gorączkę ;( Buuuu Surfitka, nie myśl ciągle że ta @ przyjdzie, to nie przyjdzie :))) Paula, 50 dni zleci Ci szybciutko i będziesz się cieszyć upragnionym dzieciątkiem jak Dianka :) Jadirka, cudownie z tym ślubem. A jeśli chodzi o oko twojego tatusia. Wiesz co. Moja siostrzenica jak miała 4 miesiące przez przypadke włożyła mi paluszka do oka i uszkodziła mi rogówkę. Oj ale się nacierpiałam. Ale już jest oki. Słabiej w prawdzie widzę na oczko, ale można się przyzwyczaić. I wój tatuś też będzie się czuł z dnia na dzień coraz lepiej. anisik- super, że córcia :) omega - tabelka super :) I myślę, że będzie się coraz szybciej zapłeniać :) Papa moje koleżanki i do jutra :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie:) Bez wdawania się w szczegóły: Tabelka nr 1 Pazia/Warszawa...........26.............21.............. .....ok 17.09.07 Trinity /k.Łowicza.........30.............21...................ok.26.09 .07 Lenka/Ostrołęka...........28.............12............. ..........20.08.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26.............37.......................14.07.07 Surfitka/ Kraków...........27.............32.......................09.09 .07 karolcia_26...................27 ...........16 .......................18.09.07 Eliza333/Kraków............30.............11............ .......ok.05.10.07 Marta 24/USA................24..............4.......................2 6.09.07 voltare ........................30.............64.......................04.10.07 Justynka24....................24.............24......... . .......ok.01.10.07 jadira/Kraków...............34..............10.......... . ......ok.22.09.07 Katia100/Gliwice............23..............8........... ........ok.13.09.07 Martika-2327/cz-wa.......23............................. ..........30.09.07 Martt/Głogów ..............26...............2.....................19.09.0 7 Tabelka nr 2 zaciążone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Justyna/Londyn...........26............35............... .......03.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31............33.............. .......27.10.2007 anisik/Wrocław............28............25............. .......22.12.2007 (lub 26.12.2007) Martynia/Legnica..........26............20.............. .......30.01.2008 akasia/ZielonaGóra........26.............9............. .........03.04.2008 kukusia .......................25.............6..................... .12.04.2008 destination25/białystok......25.........6............... ........17.04.2008 Tabelka nr 3 Dzieciaczki urodzone NICK/ Skąd...............Płeć........Imię.......................Da ta ur. Diana24/Olsztyn...... syn........Dawid.....................31.08.2007 \"chwilę\" mnie nie było, ale to przez brutalne zderzenie z rzeczywistością ;) i powrót do pracy po urlopie :D Wracam do domu teraz zmęczona 2 razy bardziej niż przed. Dobrze, że już weekend:) jadirko - formalności przedślubne - masakra. Więcej mnie to nerwów kosztowało niż sam ślub. Latanie po urzędach, parafiach itp. U nas dodatkowo było tak, że ja byłam z jednej parafii, mój K. z drugiej, a ślub braliśmy w trzeciej i te wszystkie zaświadczenia trzeba tu było poprzenosić. A najgorzej wspominam załatwianie papierów u księdza w Opolu --w parafii K. Normalnie jakby łaskę robił - pojechaliśmy tam raz - poprosiliśmy o przygotowanie papierów. Potem następnym razem, przy okazji odwiedzin u teściów chcieliśmy je odebrać - w niedzielę. Ranyyyy- jaki się z tego problem zrobił, że nie przyszliśmy w godzinach otwarcia kancelarii!!! Ksiądz nagadał nam pełną czapkę - i nie trafiało do niego, że nie mieszkamy w Opolu, dopiero co oboje zaczynaliśmy pracę w nowych zakładach i problemem było dla nas wówczas zerwanie się z niej i jazda wtedy jeszcze blisko 80km autobusami. W końcu nam wydał - dosłownie 2 minuty trwało wyszukanie zaświadczenia w pudełkuj. Ale złe wrażenie pozostawił po sobie na zawsze. Dianko - buziaki dla maleństwa! Cieszę się, że jesteś możesz już tulić w ramionach tą swoją tak długo wyczekiwaną kruszynkę. Takie maleństwo, a za niedługo ani się nie obejrzycie jak Dawidzio będzie śmigał na czworaka po podłodze ;) 🌻 Surfitka - i ja również mimo wszystko nie puszczam jeszcze na wszelki wypadek do poniedziałku kciuków - a może akurat kupiłaś nieświadomie jakiś przeterminowany test albo jakąś podróbę... ;) No w każdym razie oby @ się do poniedziałku nie pojawiła! U nas jeszcze ten cykl na dokończenie spraw \"zawodowych\". K. pracuje i w końcu trafił na robotę, z której jest zadowolony. Narazie jestem w trakcie opracowywania swojego planu działań ;) Zrobiłam rozpiskę po kolei wszystkich badań, terminów - i od przszłego cyklu przystępujemy nareszcie do jego realizacji:) Nad akupunkturą albo bioenergoterapeutą też się zastanawiałam, bo niby czemu nie - przecież mi to raczej nie zaszkodzi. W moich okolicach jest specjalista od akupunktury i wielu osobom pomógł, ale on specjalizuje się niestety w schorzeniach i problemach z innymi częściami ciała:( Ale szukamy dalej:) tylko chciałabym raczej trafić do kogoś sprawdzonego i polecanego. anisik - no to fajowo, że dziewczynka. Może potem córcie topikowych mam potem założą sobie kiedyś jakiś swój własny topik i się poznają - oczywiście broń Boże nie na forum staraczkowym, bo tego nikomu nie życzę! :) 😘 karolcia - ocho - widzę, że ruszyłaś do pracy pełną parą :) Dzieciaki pewnie zadowolone, że mają taką sympatyczną i ładną panią w szkole;) U nas w podstawówce w każdym razie mieliśmy młodą i ładną wychowawczynię, to chłopcy byli z niej dumni przed całą szkołą ;) betty-83 - co do mierzenia tempki - jeżeli będziesz ją mierzyła zawsze rano, mnie więcej o jednej porze, jeszcze przed wstaniem z łóżka, najlepiej w pochwie lub ewentualnie w ustach - wtedy raczej nie będzie aż tak dużych skoków tempertur i łatwiej, jeżeli występuje owulka, wychwycić jej moment:) justynka24 - pytanko - masz dostęp do netu w domu? Kiedyś wspominałaś, że możesz mieć z tym w pracy problem. Jeżeli tak, to super:) 🌻 A jak Ci się uda namierzyć jakąś trwałą farbę do włosków to daj znać, bo u mnie ten sam problem - próbowałam już chyba wszystkiego i wszystko się po paru myciach zmywa - i to tak nierówno - na górze jaśnieje, a końce zostają prawie czarne. A pisze, że wszystko trwałe i niezmywalne. Sama nie wiem, albo kłamią, albo może ja jakaś felerna jestem. Może na mnie się po prostu żadna farba nie trzyma :P ) Martt - wygrzewaj swój pęcherz i kuruj się - choćby metodami proponowanymi przez dziewczyny. Zawsze to jakaś ulga:) Ja Ci w tej kwestii niestety nie pomogę, na szczęście (odpukać) nigdy nie miałam w tej kwestii problemu. Szybbkiego powrotu do zdrówka:) - 🌻 Tryni - ale fajny moment sobie na wyjazd obrałaś:) U nas zimno aż przechodzą dreszcze! Chyba dzisiaj rozhuśtamy nasze centralne - dobrze, że to wiocha i jest taka możliwość, bo siedzenie w zimnym domku zwłaszcza wieczorkami nie jest wcale przyjemne. Jak już uda Ci się odnaleźć gdzieś tam w świecie to nasze słoneczko - przywieź nam je tutaj z powrotem - w końcu przed zimą jeszcze się nam jakieś babie lato należy:) martyniu - ja to bym chyba w kółko takie filmy oglądała:) Na pewno, jak już nam się uda, też każę sobie taki \"film\" z USG nagrać na płytkę - tak jak Paula:) Kiedyś maleństwo będzie miało nielada pamiątkę:) 🌻 Pauluś - miejmy nadzieję, że maleństwo się jeszcze obróci, a jak nie, to jedyna pociecha - po CC tak jak Dianka szybciej będziesz mogła ją trzymać w ramionach:) dla wszystkich dziewczynek - po 🌻:) Ale się na dzień dobry rozpisałam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki wczoraj dostałam@ po 6 dniach spóżnienia załamałam się niechce mi się zyć to druga próba ale jak maja tak kolejne wyglądać to załamka pojde za tydzień do lekarza .Świat zrobił siE czarno-biały buziaczki**********************************************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martika1983 - Twój 2 cykl, mój 63 (albo i lepiej!) ... Nie ma się co załamywać. Wiem, że czekanie i te niespełnione nadzieje są straszne! Ale przecież nikt nam nie powiedział, że się nie uda, więc udać się musi:) Głowa do góry idź do lekarza, a najlepiej idźcie oboje i być może będziecie mieli możliwość ustalenia czy jest jakiś problem. 2 cykle to mało, i być może zbyt krótko, aby jednoznacznie stwierdzić, że w ogóle jest jakiś problem. W każdym razie nie przyznawaj się lekarzowi, że to dopiero 2 cykle, bo Was prawdopodobnie odeśle z kwitkiem. :) 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za wsparcie podziwiam cię bardzo że nie tracisz nadzieji i bardzo dobrze !!musi się udać wkońcu !!!!!!!mąż mówi idz sama do lekarza ,i dowiesz się o badaniach dla facetów nasienia itp tak myśle pójde sama zbada mnie i bede wiedziec jak jestem zdrowa to lekarza zapytam o badania dla męża zobaczymy w czym tkwi problem miałam często nawracalne zapalenie pęcherza jestem przy kości to może tu tkwić problem;[ buziaczki***************

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martika1983 - łatwiej zacząć od faceta:) U nich ewentualny problem widać od razu. Mądry lekarz i tak w pierwszej kolejności wyśle męża na badanka. U kobiety leczenie jest nieco trudniejsze i nikt Ci podczas jednej czy dwóch wizyt nie powie że na 100% jesteś zdrowa albo chora. I żaden mądry lekarz nie powinien Ci rozwalać hormonami organizmu, dopóki nie odrzuci ewentualności, że przyczyna może leżeć po stronie Twojego męża. Zacznij może łagodnie przekonywać mężulka do konieczności takich badań - nie taki diabeł straszny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój mężuś nie boi się badań mówi że chętnie pójdzie tylko mówił żebym ja poszła zbadała się a lekarz jak powie o abdaniach dla neigo to je wykona ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie skarby - jestem troszke zabiegana więc bede sie zadziej odzywac - przeczytałam jednak wszystko co wczoraj napisałyście ! powolutku zaczynam się pakować mężus w sumie mógłyby juz jechac bo walizę swoja juz spakował dziś rano tak dla proby - by zobaczyć ile waży - wyszło mu 13 kg - wiec nie jest żle ... ja bede pakowac się we wtorek - bo na razie nie chce gniesć rzeczy - musze jeszcze kilka rzeczy wyprasować - bo dzis rano zrobiam pranko ... i heya w środę wyruszamy ... :) ciesze sie strasznie ze wreszcie wypoczniemy w ciepelku - patrzyłam na prognozy pogody w Hurghadzie jest teraz ponad 30 stopni do tego temperatura morza 27 - także życ nie umierać ... w naszym mieszkanku zamieszka mój braciszek z narzeczoną i jak to oni mówia beda bawic się w dom - a ja bede spokojniejsza ze wszystko bedzie dopatrzone - chomisia jednak ekspediuje do mami - bo nie wiem czy mój zapracownyi zakręcony braciszek nie zapomni mu dac ktoregoś razu jesc ;) Surfitko nadal trzymam kciuki za powodzenie 🌻 Katiu ja też meczę meza na jakiegoś zwierzaczka - może kotka ? u nas w bloku jednak dużo jest psow i chyba miałaby straszny zywot - jednak sąsiadka ma śliczne dwa kocurki - takie rudaski - kotka i kocice i zastanawiam się czy nie zamówić sobie malego kociaka - na razie mezuś sie nie zgadza - bo mowi ze jak bedzie dzidzia - to koty sa zazdrosne - ja jednak nie wybiegam az tak w przyszłośc - czasem smutno mi w domku - a takie stworzonko - to naprawde pociecha - mój chomik jest dzikuskiem - zresztą - to zwierzatko o malutkim rozumku - tęskni mi się za takim prawdziwym zwierzatkiem - typu pies lub kot! pewnie niedługo zaczne szukac pracy - po wycieszcze zamierzam się zaczać rozgladać - by nie zasiedziec się za długo - w sumie ciąża była by idealnym rozwiązaniem - ale na razie chyba nic z tego - także - wszystko się klaruje ze musze poszukac sobie jakiegoś zajecia ! jadiro - powodzenia w załatwianiu ślubu - coś wspminałaś o Bożym Narodzeniu - to przepiękna data! Martt - lecz się kochanie - ja zawsze w apteczce mam Urosept i jak czuje ze mnie zaczyna pecherz boleć - to już biorę - bardzo pomaga -do tego pije herbatę z żurawiny - działa antybakteryjnie i też dobrze działa na pecherz - wracaj do zdrówia kochanie! Martika 1983 - nie załamuj się trzeba troszke cierpliwości - naprawdę dwa razy to bardzo mało - by stwierdzić ze jest jakikolwiek problem - uszy do góry ! zmykam kochane - bo strasznie sie rozpisalam a musze troszkę posprzatac domek ! całuje naszą mamusię Daneczkę i przesyłam jej gorace pozdrowienia ... dla Dawidka szczegolnie ❤️ buziole dla naszych przyszłych mamuś - niech się czejściej odzywają : Kukusiu , Akasiu , Destination , Ansik, Matryniu , Pauilsiu, Justynko m. ❤️ gorace usciski dla pozostałych dziewczynek - zobaczycie bedzie dobrze i my bedziemy mamusiami ! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziękuje za te ciplutkie słowa jestem wzruszona bardzo się ciesze że jestem na tym forum i wszystkie się wspieramy to pomaga przełamać wszystkie bariery z całego serca jestem wdzięczna wystarczy jedno słowo -a dusza się uśmiecha i daje nowe szanse na miłośc matczyną --co nas nie zabije to nas wzmocni\'\' kłaniam się do stóp za wsparcie neich nasza więż emocjonalna rośnie aż posypią się teściki z dwoma kreseczkami tego sobie i wam zycze moje drogie*****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martika1983 - w końcu po to są takie topiki, żeby żadna z nas nie musiała się zmagać z problemami sama. W samotności każdy problem wzrasta do ragi wręcz niewyobrażalnej katastrofy, a jak się człowiek ma nim z kim podzielić, to jakoś wszystko wydaje się proste i łatwiejsze do pokonania:) A teraz wyłączam kompka, bo w przeciwym razie moje kochane Słoneczko dzisiaj po powrocie z pracy nie dostanie obiadu :P Do wieczora! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki, ja tylko na chwilkę Nawet nie mam sił, żeby poczytać co popisałyście, później to zrobię. Troszkę mi lepiej, już nie biegam co 5 min do kielka. I nie boli już ciągle, tylko jak siusiam. A tak, to nawet nie mogłam się ruszyć, bo czułam ból. Biorę Urosept, piję duzo gorącej herbatki i grzeję się poduszką elektryczną. Mam nadzieję, że mi szybko przejdzie. Trzymajcie się moje kochaniutkie koleżanki martika - bardzo mi przykro, ale główka do góry. 2 próba nieudana, to jeszcze nie oznacza że się nie uda już nigdy. Ja też miałam dopiero 2 próbę i tak sobie to tłumaczę. Więcej spokoju i będzie dobrze:* Buzi 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki ,muszę wierzyć że ta chwila nadejdzie jak biegasz siusiu to może zapalenie pęcherza ja miałam to non stop tylko antybiotyk pomaga i kora dębu nasiadówki oraz urosept i pokrzywa do picia ;]pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! oj miałam troche pracy z paniami ,bo dziś duzo wselisk i witam się z wami teraz. martika1983-przykro mi,ale ja na twoim miejscu nie stresowała bym sie na zapas,staracie się króciutko i mysle ,że szybciutko obwieścisz nam radosną nowinę. Matt-to dobrze,że zapalenie ustępuje,wygrzewaj się i pij ziółka:) Voltare-naszczęscie to tylko slub cywilny,ale i tak trzeba troche pobiegac,mam nadzieje tylko,ze nie będzie za pózno i uda nam sie w grudniu. Pozdrawiam was wszystkie goraco i śle duzego👄 🌻[usta🌻👄 to dla naszych świerzo upieczonych rodziców i Dawidka🌻👄 DIANECZKO życze duzo cierpliwości,spokojui zdrówka🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jadirko - jak się odpowiednio grzecznie i pięknie pouśmiechacie do pań urzędniczek, to wszystko da się załatwić;) Mojemu bratu na przykład kazały przyjść po jakieś zaświadczenie za 2 tygodnie, a potem okazało się, że da się je wypisać przy odrobinie dobrych chęci w niecałe 15 minut:) Jestem normalnie chora jak mam coś w naszym urzędzie załatwiać :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje drogie panie:-) Dianko gratuluje wam slicznego Dawidka, ale jestescie szczesliwymi rodzicami. U mnie narazie bez zmian, @ sie juz zbliza, krochy na czole bolace widoczne wiec juz tuz, tuz a sie zjawi i chyba wybiore sie do nowego gina i pojde na laparoskopie, maz pojdzie jeszcze raz na badanko chlopakow a co dalej zobaczymy moze wkoncu zrobie ta inseminacje. Sciska mnie coraz bardziej to ze nie mamy dzidzi juz wszyscy ktorzy brali slub w tym roku co my maja dzieci albo pzrynajmniej brzuchy ktore rosna bo maja tam dzidzie a mi nic nie rosnie, nie kielkuje juz mam dosc i chce wylaczyc to myslenie, ale jak sie zbliza @ to zawsze jest nadzieja pozniej rozczarownie ale juz nie lzy, juz nie placze od dobrych paru m-cy chyba sie do tego przyzwyczailam ze my nie mamy i nic sie nie zapowiada na to ze bedziemy mieli kiedykolwiek. Ok dosc marudzenia zycze wszystkim kobieta zeby sie doczekaly II kreseczek na tescie, zaciazonym spokojnej i szczesliwej ciazy a mama radosnych i zdrowych dzieciaczkow papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka779
Pazia moim zdaniem za dużo myślisz o dziecku i się nie udaje.Nastawiłaś się tylko na jedno i nie odpuszczasz.Nie mysl,że nie wiem nic na ten temat.Sama kiedyś przez to przechodziłam, bo staraliśmy się przeszło dwa lata i nic.Wtedy dałam sobie spokój z lekarzami, clostibegytem na wywołanie owulacji,który narobił mi więcej bałaganu niż korzyści, obliczaniem dni płodnych i innymi metodami,które to niby miały ułatwiac zajście w upragnioną ciążę.Wiem,że ci prrzykro jak patrzysz na rosnące brzuchy koleżanek, bo też tak miałam i nie powiem,że nie płakałam z tego powodu.Nikt nawet nie domysla się ile łez wylałam ile razy się załamywałam i twierdziłam ,że nigdy nie będę mamą.Co miesiąc przeżywałam ten koszmar od nowa jak przychodziła @.Potem dałam spokój zajęłam się innym rzeczami, nie uprawialismy seksu w te dni, bo moim zdaniem nie miało już to sensu.Robiłam dosłownie wszystko i starałam nie wracać już do tego tematu, choć do końca nie pogodziłam się z tym,że nie będę miała nigdy dziecka.Nawet nie musiałam długo czekac na efekty, bo chyba po nie całych trzech miesiącach byłam w upragnionej ciąży.Nawet nie wiesz jaka radość mnie przepełniała i płakałam ze szczęścia.?Teraz moja córeczka ma niecałe trzy latka i jestem w 8 miesiącu ciąży,której nie planowałam.Lekarz do którego chodziłam od razu powiedział mi ,że powodem tego ,że nie mogłam zajść w ciążę była blokada psychiczna.Wiem,że będzie ciężko, ale musisz odpuścić, bo nic na siłę a zobaczysz,że ci się uda i niedługo napiszesz,że są dwie kreseczki.Trzymam za ciebie kciuki i wierzę,że jesteś zdrowa tylko blokujesz się i nie wychodzi.Buziaczki i wysyłam ciążowe fluidki w twoją stronę.Nie załamuj się, bo to do niczego nie doprowadzi.Powodzenia i buziaczki;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Amelka, gratuluje dzieciatek :) Pazia, daj spokoj..bedziesz mama. Wszystkie bedziemy.:) Ja odradzam ci laparoskopie - w jakim niby celu chcesz ja zrobic? Co ma porpawic? Owu jest, droznosc jest..kroic sie i oslabiac jajniki? Oczywiscie zrobisz jak bedziesz uwazala za sluszne..tylko wyrazam swoje zdanie. Co innego inseminacja. Mysle, ze w twoim przypadku przynioslaby wiele dobrego :) U mnie dzis plamienia, wiec z tego cyklu nici..i tak pierwsza inseminacje mam z glowy.Teraz daje spokoj na te dwa miesiace. Starania naturalne..w moim przypadku znam skutek, ale moze...jak u Amelki sie stanie;) Zawsze gdzies na dnie czai sie to co pozwala na ta ciagla walke. Pozdrawiam. Nie zmieniam jeszcze tabelki, bo to plamienia..ale pewnie jutro juz @ na dobre sie rozkreci. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie jest tak ze mysle i nic z tego nie wychodzi nie mysle i tez nic z tego nie ma. surfitko droznosc jest ale moga byc zrosty gdzies dalej gin mi tlumaczyl ale nie pamietam i te faldki ktore wylapuja jajeczko moga je nie lapac i d..pa. A kazda inseminacja kosztuje jezeli sie nie powiedzie za ktoryms tam razem to albo czeka nas invitro albo tez mnie nie omine laparoskopia wiec lepiej wczesniej niz pozniej bo po co mam placic za inseminacje jak moze sie nie udac. I tak zle i tak nie dobrze kolko sie zamyka ale to nic jakos sobie poradze. Milego dnia papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie kobietki! ale dzisiaj pochmurny dzień ... buuu i zimno - 3 dni było cieplej i bardziej słoneczniej / na mazowszu/ i co sie dziwic nie było ciepłego lata , pewnie jesień tez nie bedzie złota - tak jak to zawsze bywało - a ja uwielbiam polska złotą jesień ... kolorowe liście pod stopami w pobliskim parki i słoneczko jeszcze ciepłe muskajace twarz ... jakoś cicho na naszym topiku - dziewczynki gdzie się podziewacie ? Surficiu - nie smutaskuj się przyjdzie taka pora ze i Ty poczujesz to szczęście - niech CIę nie opuszcza nadzieja! Jadirko a jakie teraz są kanony w modzie manicure i pedicure ? pewnie wszystko zależy od upodobań klientek ... ja uwielbiam francuski manicure z elementami cyrkoni i cekinków - wszystko z umiarem ... stopy czasem maluje na czerwono, oberżynowo! robisz jakieś super wzorki ? Paziulku - witaj kochanie - nie poddawaj się - zacznij od zmiany lekarza - niech wszytsko nabierze swojego rozpedu - zobaczysz bedzie dobrze - bedziesz mamusią ... jesteś młodsza odemnie - ja też nie trace nadzieji - nie mam zamiaru się poddawac - choć czasem mam lepsze i gorsze dni ... wiem jednak gdybym się nie leczyla to nadal nie wiedziałabym o wielu problemach z którymi boryka się mój organizm - niestety tego nie da się przeskoczyć i wyrównać bez lekarstw - także nie chce liczyc na przypadek - bo moze to trwać jeszcze wiele lat a może tak długo ze nigdy nie zostane mamą ? jeżeli do nowego roku pewne sprawy nie wyjdana prosta to zmieniam lekarza ... amelka na rację nie można miec obsesji na punkcie bycia w ciaży ale też nie można wykorzenic tego z głowy po prostu trzeba troszkę nabrać do staranek dystansu - zdrowego podejścia do swojego pragnienia! Martt - jak tam lepiej juz się czujesz ? voltare - nowy cykl - nowa nadzieja ... 🌻 pozdrawiam cięzaróweczki i starające się 👄 oraz naszą mamusię z maleństwem ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trynitko, nie ma nigdy..dobrze o tym wiesz !!!!!!! Wciaz jestes na poczatku drogi...i bedziesz miala dziecko. Pazia tez. :) A ja coz...poki co zmieniam tabelke. Dzisiaj rano to juz nie ma zludzen ze to @.... Tabelka nr 1 Pazia/Warszawa...........26.............21.............. .....ok 17.09.07 Trinity /k.Łowicza.........30.............21...................ok.26 .09 .07 Lenka/Ostrołęka...........28.............12............. ..........20.08.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26.............37.......................14.07.07 Surfitka/ Kraków...........27.............33?.......................06.10.07 karolcia_26...................27 ...........16 .......................18.09.07 Eliza333/Kraków............30.............11............ .......ok.05.10.07 Marta 24/USA................24..............4..................... ..2 6.09.07 voltare ........................30.............64................... ....04.10.07 Justynka24....................24.............24......... . .......ok.01.10.07 jadira/Kraków...............34..............10.......... . ......ok.22.09.07 Katia100/Gliwice............23..............8........... ........ok.13.09.07 Martika-2327/cz-wa.......23............................. ..........30.09.07 Martt/Głogów ..............26...............2.....................19.09.0 7 Tabelka nr 2 zaciążone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Justyna/Londyn...........26............35............... .......03.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31............33.............. .......27.10.2007 anisik/Wrocław............28............25............. .......22.12.2007 (lub 26.12.2007) Martynia/Legnica..........26............20.............. .......30.01.2008 akasia/ZielonaGóra........26.............9............. .........03.04.2008 kukusia .......................25.............6..................... .12.04.2008 destination25/białystok......25.........6............... ........17.04.2008 Tabelka nr 3 Dzieciaczki urodzone NICK/ Skąd...............Płeć........Imię.......................Da ta ur. Diana24/Olsztyn...... syn........Dawid.....................31.08.2007 Co do pazurkow..mi sie Trynitko wydaje ze wszystko modne, wszystkie ksztalty i kolory..przynajmniej ja na dziewczynach tak obserwuje ;) Sama tez bawie sie w francuski czasem i naklejam sobie naklejeczki - fajnie to wyglada. Kiedys zrobilam sobie taki na nogach :) To az mnie pielegniarka z kliniki pytala gdzie robilam bo ladny..a ja ze sama w domu. :P Liczylam po cichu i nadal licze ze zalapie sie na polska zlota jesien..ale cos zle sie dzieje. Teraz stany powodziowe w moich okolicach, hmm. No nic..pogody jak i przeznaczenia nie da sie zmienic. Pozdrawiam i odzywajcie sie.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×