Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

wiecie co cieszę się bardzo że was poznałam, przynjamniej mam z kim porozmawiać o tych sprawach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja koleznaka jak zaszła to 3 razy lądowała w szpitalu z krwawieniem , ale w 4 miesiacu już się unormowało wszytko i w 5 już kupiła wóze twierdzac ze nie wierzy w przesądy. dziś jest mamusią 6 miesięcznego synka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też bardzo się ciesze, przynajmniej mężowi już tak nie truje bo on bidulka też się martwi że nie mamy jeszcze fasolinki. A tak mam was i zawsze moge coś wam napisać i nie dusze tego w sobie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale wy wszystkie
jesteście głupie i naiwne. W ten sposób postępując NIGDY w ciąże nie zajdziecie. Boże - seks na zawołanie - bo woulacja???!!!! Nic gorszego!!! Tylko i wyłącznie SPONTON!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! TO JEDYNE LEKARSTWO!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Wiecie co..ja chyba powinnam zacząć od początku..wiecie że mam na imię Diana, jestem z Olsztyna..mam 24 lata, dokładnie od czerwca 2005 roku staramy się z mężem o dzidziusia, oboje jesteśmy w tym samym wieku. Kiedy do lipca tego roku nie udało mi się zajśc w ciąże, postanowiłam udać się do lekarza - p. ginekolog zrobiła badanie, cytologię i usg-wszystko jest ok!zero nadżerki, czy innych paskudztw, niestety pani doktor nie przeprowadziła zadnego wywiadu powiedziała, że jesteśmy młodzi i mamy czas! kazałą męzowi zrobić badanie-okazało się po badaniu nasienia, że ma obniżona liczbę plemników...urolog przepisał mu witaminy..i to wszystko!!uważam,że powinno się to inaczej odbyć..ale oni uważają,że wszystko powoli! Pani doktor, powiedziala, że jeżeli nie zajdę do stycznia w ciążę, mam przyjść po skierowanie do szpitala, na sprawdzenie czy mam drożne jajowody-czy wiecie co to takiego i czy boli bardzo?! Ja jestem straszna panikara i boję się bólu! NO i tak wyglada moja historia..nie wiem czy mam zmienić lekarza? czy czekać...nie wspomne że wszystko odbywa się prywatnie...bo państwowo ikt nam nie chce pomóc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Spontanicznie?! a czy ty wiesz ile razy ja z mężem kochalismy się spontanicznie?!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do ale wy wszystkie spadaj stąd jak nie przeżyłeś/aś to nie zrozumiesz Diana niedrożność jajowodów mnie te badanie pewnie czeka w przyszłym roku niewiem dokładnie na czym polega ale podobno da się przeżyć troszke o tym czytałam ale za bardzo nie pamiętam. Podobno po tym badaniu łatwiej o ciąże. Troszke się tego badania boje żeby mi nie uszkodzili jajników. Ja też chodze prywatnie bo państwowo szkoda gadać już o tym wcześniej pisałam ( na początku jakoś tak). Ile dniowe cykle masz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Papa do jutra martyn--ia. Ja czekam na męża z wami czas mi szybciej leci :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..nie trzeba zwracac uwagi na takie glupie komentarze ... spontanicznośc nić nie pomoze jak ktos ma problemy ze zdrowiem ... zreszta ..bez komentarza .... mi tez androlog mojego meza polecił badac się ...kazał sprawdzic jajowody i w razie czego zrobic tezst na wrogośc śluzu ... co twój mężus łyka Diano ?? mój kupe tego ma ... w sumie wszystko mozna by bylo kupic bez recepty ... androvit ... witamina e i c do tego aspargin chrom i cynk organiczny i cos na dobrą przepuszczalnosc układu zylnego to było na receptę ... czasem plemniczki sa slabiutkie i krótko żyja dlatego nie zapladniaja jajeczka - sama nie wiem ... mam nadzieje ze w końcu nam sie uda :-) Paziu ..Martyn--u zanlazlam coś fajnego ..słyszałyście o czyms takim ?? http://www.herbapol.pl/pl/index.php?dz=produkt&id=castagnus poczytajcie sobie tez komentarze na innych stronkach o tym preparcie bo podobno z wiesiołkiem daje dosc dobre rezultaty ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Słyszałam o castagnusie ale biore te leki na owulke i już nie chce przedobrzyć. Mój mąż bierze salfazin tak na wszelki wypadek bo nie wiemy czy chłopaki są ok czy nie. W salfazinie też jest cynk, witaminy itd. A i bierze razem ze mną jeszcze kwas foliowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Mój mąż łyka Androvit, a mi kazała kwas foliowy i witaminki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to następnym razem kupie mężowi androvyt jak salfazin się skończy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Miesiączki mam nieregularne i tak naprawdę trudno jest mi ocenić kiedy jest ten właściwy czas..miesiączkę mam co 27-34dni...także bóle jajników, ale staramy się z mężem kochać tak od 13 dnia po miesiączce..przez 2tyg:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
No ten Adrowit to kurcze drogi 30zl...ale czego się nie robi dla małej niuni:) jak się skończą tabletki mąż idzie na powtórne badanie nasienia, hormonów...no a jak będzie ok, to czeka mnie to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
uciekam na taniec z gwiazdami...mąż chce teraz usiąść do komputera. POzdrawiam dziewuszki pa, pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..pewnie ze nie ma co przedobrzac jak sie bierze jedne lekarstwa to na pewno nie drugie ... ja tylko tak w celach informacyjnych ... Diano ..może tak jak ja kupuj sobie testu owu ... bo jak plemniczki Twojego męża sa słabie to przez 2 tygodnie praktycznie go wykańczasz ... 2-3 dni to dobre plemniki póżniej większośc jest niedojrzała, słaba maja mniejsza ruchliwośc i zywotnosc ... spróbuj ja teraz też tak robie ... moze to bardziej wam pomoze no i pozycje najbardziej płodne ... by "chlpaczki" jak najdłuzej byli w Tobie ... ja tez zmykam bo moj maz pisze program a ja ciagle go rozpraszam ... spadam kochane ... do jutro do wieczorka ..buziaki Paziuniu ..miłego staranka ... owocnego ...:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już spadam Tobie też trinity życzę owocnych staranek. To do jutra pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej moje kochane:):* wyjazd jak najbardziej udany mimo pogody, ktora nie dopisala:) musialam jeszcze dzis siedziec w pracy od 15 i nie mam juz sil :/ ktos napisal na gorze, ze pelen spontan.. No to ciekawe, co ten ktos powie na to, ze ja wprawdzie wyliczam sobie dni plodne, ale staram sie codziennie przez pol roku i co? Musze sie z Wami podzielic moimi przemysleniami. Otoz stoje dzisiaj przedlustrem, ubieram sie i spojrzalam na moj dziwnie zaokraglony brzuszek...Jadlam wczoraj krokieciki wiec pewnie to tylko wzdecie:( ale tak sobie pomyslalam...Ze moze...Ale za chwile przyszla mi do glowy mysl \" jaka ty naiwna jestes to zbyt piekne zeby bylo prawdziwe\" :( ale tak sobie chociaz przez chwilke pogdybalam... milej nocki moje kobitki nawet nie wiecie jak mi sie lzej od razu robi jak moge tutaj napisac Wam, co czuje:) buziaki:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Trinity a jakie pozycje są najlepsze wg ciebie?! wiesz moze i my wypróbujemy:)buziaki i dzieki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez slyszalam o tych pozycjach, nawet co nieco probowalismy, ale w naszym przypadku nie odnioslo skutkow:( np. partnerka stoi oparta o sciane i wtedy partner przystepuje do dzialnia;) podobno wtedy tez jest wieksze szanse na poczecie dziewczynki. slyszalam, ze praktycznie kazda pozycja \"od tyłu\" sprzyja poczeciu dzidzi ale nie wiem, ile w tym prawdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Hej dziewuszki...ja mam ogromnego "doła", niestety po raz"n" dostałam miesiaczkę:(:(:(i teraz wszystko od nowa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej maleńkie ... Diano ... trzeba cierpliwosci ... w sumie Ci sie nie dziwie ja tez pewnie bede plakac jak za 2 tygodnie dostane @ choc terz juz sobie mówie ze postaram sie opanowac ... najbardzej plodne pzycje to od tyłu ale nie na stojaco - tylko kobieta na klęcząco tzw .pozycja kolnkowo-łokciowa pisalam juz o tym gdzies wcześniej i nawet dawałam linka ... przejżyj sobie wszystko ... pzycja stojaca albo na jeżdzca bardzo utrudnia zajscie w ciąze bo z kobiety niemal wszystko\" wyplywa \"chyba ze partnerzy jakoś się obrócą by kobieta leżała sobie spokojnie przez pół godzinki ... ja tez wczoraj tak się kochalam ... trzymam się tych wszystkich forumowych rad jak \"tonący brzytwy\" i mam nadzieje ze któregos razu nam sie uda ... milegfo dzionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Dzięki słonce:)ja nadal smutna jestem...ale gdyby nie mój mąż kochany, to wszystko byłoby jeszcze gorzej! on mnie bardzo wspiera i za niego dzięki temu na górze:)trzymajcie się papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Diana24
Hej dziewuszki..niestey was nie ma:( Czytałam dzisiaj wszystkie wasze wypowiedzi..ech aż płakać się chce że to właśnie my musimy tak cierpieć:(Martyniu mam do Ciebie prośbę-pisałaś, że miałaś laparoskopię-błagam opisz mi jak to wyglada, czy boli-tylko prawdę!na ile się idzie do szpitala, bo mnie czeka w styczniu to!!!A i jeszcze jedno pytanko, te miszanke na zrosty-nr1 to gdzie kupić? w sklepie zielarskim? bo chyba muszę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laparoskopia
jest wykonywana w narkozie (pełnej) tzw. operacyjnej, gdyż zawsze istnieje możliwość, że trzeba będzie kroić... tak więc sam zabieg nic nie boli, później jestnieprzyjemnie, bo gaz, który zostanie w ciebie wt\łoczony do badania, się rozchodzi po organizmie i może usikac na nerwy i wtedy trochę boli, jak się człowiek rusza... :) ale ogólnie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZACZYNAM SIĘ TEZ NIEPOKOIC ... JA TEZ JAK NIE ZAJDE W CIAZE DO STYCZNIA IDE GO GINA I BEDZIE MI SPRAWDZAŁ DROZNOSC ... MAM NADZIEJE ZE UDA SIE MI TO WSZYSTKO OMINAC .... DO TEGO TO BADANIE WROGOŚCI SLUZU - TEGO SIE PODOBNO NIE LECZY ... ALE NA RAZIE CO ... DZIS 3 DZIEŃ STARAŃ ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewuszki! DIANO- moja laparoskopia miała na celu usunięcie zrostów po wyrostku i przy okazji sprawdzenia drożnosci. sam zabieg jak już ktos napisał przed chwilą nie jest bolesny. wykonuje się go pod narkozą. Później ja nie czułam się zbyt dobrze prawie dwie doby wymiotowałam - skutek narkozy, ale nie każdy to tak odczuwa! po 3 dniach wyszłam do domu, a po 10 przyszłam na zdjecie szwów. kilka dni po samaym zabiegu czułam bół i trochę ciągnięcie przez szwy. Weź jednak pod uwagę, że ja miałam ciete zrosty więc dlatego bolało potem, a samo sprawdzenie drożności nie musi aż tak później boleć. Także niczym się nie przejmuj, naprawde . sumujac - nie jest to nic strasznego:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×