Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pazia

Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Polecane posty

Cześć babolki Ja też na chwilkę przyszłam, życzę miłego dnia i żebyście nie zmarzły na cmentarzu. Agatkooo ja na zrostach się nie znam nigdy nie miałam nawet zapalenia jajnika ani nadżerki więc w temacie zupełnie się nie orientuje. Dozobaczenia o 20

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc myszki ... juz od samego ranka wojuję ... bylam na cmentarzu i troche wymarzlam sie ...wiatr wieje ...że głowe urywa .... wpadlam do domku na herbatke i ok. 12 pędzimy z męzusiem na inne cmentarze ... ... dziś znowu dziwnie sie czuje ... rano złapalam mnie taka fala mdlosci że hej ... nie chce sobie wmawiać że jestem w ciazy bo przeciez miałam @ ale jakies ziarenko zakiełkowało w mojej małej łepetynce ... a moze jednak ?? na razie obserwuje swój organizm .. brzuszek mnie pobolewa ... piersi też jak przed @ dziś 10 dc a sluzu jakby brak ??? pewnie się nakręcam ... do wieczorka ...buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycze Ci Trinity, zeby to bylo to, co mozesz podejrzewac:) musze sie wybrac w koncu do lekarza z tymi zrostami, do tego doszla mi jeszcze niedawno tarczyca, czyli wiadomo...:/ moze jak sie wylecze z tych chorobsk, to w koncu sie uda. u mnie tez wiatrzycho, zimno brrr...do napisania:):*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewuchy ja własnie wróciłam z cmentarza brrr ale zimno wiatr straszny, teraz uciekam na chwile do kolezanki ale za jakś godzinke wróce mam nadzieje ze któraś z was bedzie to pogadamy, całuski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem już w domciu brr ale zimno, szkoda że nikogo z was nie ma,moze później mi się uda kogoś zastać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć ja już jestem . No zimno ale w południe to nawet ciepło było. trinity zrób testa to będzie wiadomo czy to ciąża a nóż widelec. Agatkooo tarczyca też utrudnia zajście w ciąże więc leć do lekarza może da ci jakieś leki. martyn--ia a jak ty robiłaś test czy dopiero jutro?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejki dziewczynki...jestem na razie u teściow na kolacyjce ... ale udalo mi się wejsc na chwilke do neciku ... Pazia ma racje ... tarczyca bardzo utrudnia zajście w ciaze ... cykle wtedy sa dluższe ..no i trzeba ja wyleczyc ... sama mialam problemy ... /mam nadzieje że już ich nie ma troche to leczyłam / mialam robione usg na którym wykazało jakieś zgrubienia ... w sumie to było jakies 4 lata temu ...ale ostatnio lekarz jak u niego bylam się pytał czy sie nie lecze na tarczyce ..także Agatkoooo to może miec duzy wpływ ... na twoje problemy z plodnością

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... na razie testu nie robie ... nie chce się znowu zawiesc ... a tak moze bede mile zaskoczona ?? dziś robiłam test LH - negatywny ... jestem jakas nieswoja ale może przez ta zblizająca się owu ...choc śluzu na razie nie ma ... ??? a dziś 10 dc poczekam ...zobaczymy ... rozmawialam dzis z męzem ... na razie kaze mi nie wariować ;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trinity wydaje mi się że jakbyś była w ciąży to test lh też by był pozytywny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...pewnie tak;-((( w sumie nie wiem skąd te urojenie wzielo sie w mojej głowie ... może dlatego ze mnie troche mdli ?? i ze bolą mnie piersi jak nigdy ... w sumie nie rozpaczam tylko ta nadzieje - tli sie we mnie ... bo juz nie moge sie doczekać ... aż bedę mamusią ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz mnie po okresie też często mdli ale wtedy wiem że na 100% w ciąży nie jestem. Co innego jak mdli mnie po owulacji to wtedy mam te urojenia. Dzisiaj i mnie zaczęły boleć piersi może to na zbliżającą się owulacje ale jeszcze śluz się nie rozciąga tylko jest wodnisty. Jutro będę wszystko wiedziała bo ide na usg. Już się strasznie denerwuje co powie gin. A jajniory strasznie kłują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja musze powiedzieć że na razie tak o tym wszystkim obsesyjnie nie myśle i doszłam do wniosku że to dzięki wam. Mam się komu wygadać i wy mnie zrozumiecie. Także dziewczyny Dziękuje że jesteście tutaj razem ze mną:-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... mi tez jest o wiele lzej ... teraz moge sobie porozmawiac o wszystkim co mnie gnebi ... mąz jest na bierzaco ale inni ..chyba nie chce za mocno by wiedzieli co mnie trapi ... w pracy dziewczyny niby wiedza ze chce bejbika ... ale teraz im sie nie spowiadam bo mam straszna atmosfere wlasnie w zwiazku z ciaza mojej koleżanki .. a szefów mam chyba najgorszych jak mogłam trafić ... pracuje w nieduzej firmie jest nas 3 w biurze i wszystko niby było oki dopóki sie nie okazalo że koleżanka jest w ciazy - to troche zagmatwana sprawa i histoia ale w skócie zawarli z nia umowe jak juz była w 2 miesiącu ciazy- umowa na 3 mieś. /pracowala z nami od roku ale teraz miała przerwę poniewaz nie chcieli jej dac 3 umowy na stałe / - zataila to przed wszyskimi ale to nie było najgorsze ... bo oczywiscie poźniej wyszło na to że niby my wiedziałysmy a nie powiedziałyśmy ... itp. oszczerstwa ... mnóstwo łez i złośliwości z ich strony ... jakbysmy mialy prawo opowiadac takim chamom o czyims osobistym zyciu ... ja przyjaźniłam sie z ta dziewczyną ... przyjaźn nie watra niczego - totalna pomyłka ..pomogłam jej wyjśc po rozstaniu z facetem z którym byla 5 lat / nocowalam ja u siebie ,pocieszalam/ ona mi o niczym nie powiedziala moze sie bala że się wyda ..wczesniej niz powinno ?? ciągle mnie oszukiwala i opowiadalam takie bajeczki a ja biedaczka się na wszystko nabierałam taka naiwniara ze mnie...teraz jest na zwolnieniu a szefowie sa wsciekli że musza jej przedłuzyc umowe az do rozwiazania ... w sumie nie byloby nic okropnego w tej historii gdyby nie fakt ze moi szefowie juz mi zapowiedzieli że jak bede w ciazy to moge się pozegnac z pracą ... przez nią ... mam przechlapane ... ciąle wszystkie zlośliwosci spadaja na mnie ... jak wytrzymam do kwietnia /bo wtedy mi się kończy umowa/ i nie bedę jeszcze w ciązy to rezygnuje z dalszej współpracy ... chce byc spokojna i wreszcie pomyśleć o rodzinie ... co wy na to ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle, ze na czas ciazy nie bede pracowac, chociaz w sumie w pracy i tak praktycznie siedze lub czyszcze lozka. z tarczyca wybieram sie w kon cu jutro do rodzinnego, z tymi cyklami to fakt- czasem trwa i 40 dni:/ ale zimno, brrr...uszy bola mimo naciagnietej czapki, a palce prawie poodpadaly:P wiesz Trinity jest wiele miejsc pracy, gdzie ciaza im nie przeszkadza, moj szef, jak zapytalam go co bedzie jak zajde w ciaze powiedzial, ze normalnie, 9 miesiecy nie pozwoli mi pracowac, anui tymbardziej opalac sie:P a jak juz urodze, to jesli bede chciala zawsze moge pracowac np na weekendy bo on rozumie, ze male dziecko wymaga opieki, a pozniej moze byc tak, jak teraz, czyli normalna praca. kurcze, zeby kazdy szef taki byl to zycie byloby piekniejsze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja praca jedynie jest dobra że mam umowe na czas nieokreślony, takie sobie zarobki już dawno bym zmieniła ale cały czas mam nadzieje że uda mi się zajść bo u mnie problemów z ciążą nie robią i pewnie odrazu pójde na L4 (zresztą mój gin już mi to zapowiedział). Jest czasami nerwówka ale to wszystko olewam. W pracy o tym że się staram nie mówie ale to z innych względów. trinity ja też często ufam ludziom i czasami na tym wychodze jak zabłocki na mydle. Ale takie jest życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
... wiem że szefowie bywaja inni moja koleżanka jak zaszla w ciaże to szef wiedział jak się zachować przeciez kobiety przed 30-stym rokiem zycia nie mogą w nieskończonośc nie myślec o dzidziusiu ... ona pracowala do 8-miesiąca ciązy...macierzyński urlop przedłuzyla sobie o normalny w pelnym wymiarze i wróciła po 6 mies .do pracy /dzieckiem jej zajmuje sie mama/ i wszystko jest oki ... ja natomiast po prostu mam dylemat czasem czuje się tak zaszczuta że popłakuje sobie w domu ... jednak od kiedy Was poznalam jest mi raźniej i wiem co mam zrobic jak juz zajde w ciąże ... podjelam męska decyzję ... rodzina górą!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć a co tu taka cisza dzisiaj. Ja wróciłam od lekarza w sobote lub niedziele mam mieć owulacje.I tak szczerze mówiąc nawet się z tego nie ciesze wszystko mi jedno. A co u was dziewczynki? U mnie zaczął pruszyć śnierzek i jest zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam 3 pęcherzyki więc mamy szanse na trojaczki hihihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u mnie tez sniezek zaczal pruszyc i ogolnie zimno sie zrobilo, ja tam wole lato;) wlasnie zjadlam obiadek i pedze wkuwac, milego popoludnia kochane:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesć dziewczymy ale mam dziś doła aż mi się chce płakać!:( rano robiłam test-oczywiście negatywny, ale to nie jest główny powód mojego smutku, bo to dopiero pierwszy miesiac starań. właśnie wróciłam od gina, który stwierdził, że ja najprawdopodobniej mam \"uśpiony\" organizm, że narzie nie jajeczkuję stąd też testy owu nie wychodzą. zpaisałm mi duphaston, który zacznę bvarc od przyszłego miesiacą bo teraz już za pózno 21 dc. sama nie wiem co o tym myśleć, nawet usg mi nie zrobił, chyba w koncu musze po @ odwiedzić mojego lekarza we Wrocławiu. oczywiście powiedział, ze to wszytsko wynik tabletek- ta zatrzymana owulacja, że jak tlye lat przysadka nie pracowała to zanim się unormuje to minie trochę czasu, kurdę myślałam że od maju to już dużo czasu minęło:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WITAM DUŻO TU TOPIKÓW NA TEMAT PLANOWANIA CIĄŻY!!!! JA TEŻ SIĘ STARAM RAZEM Z MĘŻUSIEM ALE JEST CIĘŻKO!!!! 2 LATA I NIC!!! A POZATYM TO DZISIAJ MAM JAKIEŚ DZIWNE BÓLE W PODBRZUSZU JAK BY MI KTOŚ SZPILKI WBIJAŁ!!!! NIE WIEM CO TO ZA ZNAKI OD MOJEGO ORGANIZMU!!! MOŻE COS JEST NIE TAK!!!! CZY KTÓRAŚ Z WAS MIAŁA JUŻ TAKIE BÓLE????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martyn--ia od którego dc. kazał ci brać duphaston? Ja zmarnowałam pół roku na takie branie duphastonu on mi w niczym nie pomógł.Owulacji i tak niemiałam. Więc decyzja należy do ciebie ja na wszelki wypadek poszłabym gdzie indziej. witaj chelsea_23_ona nie wiem co to za bóle. Mogą to być bóle związane z owulacją, zbliżającą sie miesiączką to zależy w którym dc.teraz jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
..część myszki ... dziś mialam fatalny dzień ... w pracy poplakałam się ze dwa razy i chyba juz dłużej nie wytrzymam choc obiecałam sobie ze wytrwam do kwietnia ... matrwie się ze przez ten stres owulka mi sie przesunie ..choc dziś pojawil się śluzik ... piersi mnie piekielnie bola - to dla mnie nowosc bo nigdy tak nie miałam ... test Lh wyszedł negatywnie .. ale podobnie jak Ty paziu owu będe miec pewnie w sobote lub niedzielę - trzymam kciuki za te 3 Twoje jajeczka ... cudnie by było ... aby choc jeden został zaatakowany z powodzeniem;-) chelsea ..ja nigdy takich bóli nie miałam ... leciutkie skurcze tak ale te szpilki ... leczysz sie jakoś ?? odezwe sie jeszcze babolki moje ale teraz pedze na zakupy bo moja lodowka swieci pustkami ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale miałyście dzień ja w sumie miałam dobry ale ten mój gin jakiś taki dziwny chyba lewą nogą wstał.On zawsze taki sympatyczny a dzisiaj jakiś taki inny. Trudno wybaczam mu. Ważne że mnie dobrze zbadał. trinity u mnie jeszcze niema płodnego śluzu. Jutro po pracy ide na zastrzyk z pregnylu i od soboty staranka :-) A to dla was 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LECZYŁAM SIĘ ALE TYLKO Z POWDU BRAKU MIESIĄCZKI PRZEZ KILKA MIESIECY ALE JUZ WSZYSTKO SIE UNORMOWAŁO!!!! JAK MIAŁAM ROBIONE USG DOPOCHWOWE TO WYKAZAŁO MAŁĄ TORBIEL NA JAJNIKU A MOJA PANI GINEKOLOG POWIEDZIAŁA ŻE NIC NIE CZUJE!!!! NIE WIEM NA JAKIEJ PODSTAWIE TAK STWIERDZIŁA ALE PRZYNAJMNIEJ MI SIE WYDAJE ŻE CHYBA NIE MOŻNA ZWYKŁYM BADANIEM GINEKOLOGICZNYM SPRAWDZIĆ JAJNIKÓW!!! W KAŻDYM BĄDŹ RAZIE ZLEKCEWAŻYŁA TO!!!! A NAJLEPSZE JEST TO ŻE POWIEDZIAŁA MI JAK JESZCZE GDY NIE BYŁAM MĘŻATKĄ A MIAŁAM OBAWY ZWIĄZANE Z ZAJŚCIEM W CIĄŻĘ ŻE NIE MOŻNA MÓWIĆ O BEZPŁODNOŚĆ JAK SIĘ JEST W NARZECZEŃSTWIE DOPIERO JAK SIĘ JEST W MAŁŻEŃSTWIE!!! TO DRUGI ABSURD MOJEJ PANI GINEKOLOG!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak mi też się wydaje że przez zwykłe badanie ginekologiczne nie można dokładnie sprawdzić jajników. Tylko usg i jeżeli wykazało ci torbiel to gina nie powinna była tego zlekcewarzyć. Najlepiej zmień ginekologa. A jeżeli starasz się już 2 lata to chyba czas na jakieś badania? Ja staram się od roku badania mam porobione tylko jeszcze zostało bad.nasienia ale na te wszystkie badania skierowanie dostałam dopiero jak poszłam prywatnie. Państwowo lekarka mówiła że jest ok. i nie ma się czym martwić a jednak było bo przez ten rok nie miałam owulacji. A bez owulacji to starać się mogłam i 10 lat. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×