Pragnę dzidziusia-nie chce o tym myśleć

Surficiu, to kiedy wybierasz się do nowego gina??? w środe, nie wiem czy dobrze kojarzę?

Tak karolciu, w srode moj wielki dzien. Juz zaczynam sie denerwowoac czy sie dogadam przede wszytskim. Wbrew pozorom znajomosc medycznych okreslen nie jest latwa sprawa. :(

czy to znaczy że do tego profesorka po polsku mówiłaś, tzn on jest Polakiem?

tak, moj wczesniejszy gin byl polakiem :) A teraz to tylko po angielsku, skok na gleboka wode.

dasz rade Suficiu :-) najlepiej juz sobie przygotuj w punktach o co pytać - będzie łatwiej....3-mam kciuki za Ciebie!! a mnie dzisiaj strasznie bola jajniki-tak jakbym miala dostac @ a to dopiero 5 tabl.duphastonu. buziaczki

Surfitko, to sie podszkolisz w określeniach medycznych :) napewno sie dogadasz akasiu, ty też nam zostałaś na maj, wszystko jeszcze może się zdarzyć ;)

macie racje dziewczynki - zawsze po dołku jest górka ... juz mi lepiej ... po prostu musimy poczekac z marzeniami ... dzis po południu zadzwoniła do mnie kolżanka i podala mi telefon do kliniki leczenia nieplodności ... ona tam się leczyła - powiedziała ze szybciutko się biora za pacjenta - ona poszla tam w grudniu - w syczniu miala hsg w lutym laparoskopię .... a w maju była juz w ciąży ... chociaz lekaże mowili ze miała b. duze zrosty i proponaowli jej in vitro ... jednak w ciąże zaszla w naturalny sposób i jej mały synek jest juz od roku i czterech miesięcy na swiecie :) także myslę ze moze i mi się uda ... może w tym roku ?

Martyniu trzymam kciukaski .. obyś była nasza majoweczką ....

I ja za Martynię trzymam. ale na razie cich sza... żeby nie zapeszać. byłoby pięknie. Trini ja też dziś mam doła. kolejne dwie znajome w ciąży. szkoda gadać. ludzie dookoła ciągle pytaja kiedy ja..? a ja strzelam buraka, bo niewiem dlaczego ale wsttydze sie tego, bo pewno mnie obmawiają za oczami że pewno któreś jest bezpłodne

kukusiu, przypuszczam że moja cała rodzinka tak o nas mysli, ale co mnie to, niech sie zajmą swoimi sprawami a swoją drogą chyba wszystkie moje kuzynki zaliczyły wpadkę, w gruncie rzeczy chyba lepiej na tym wyszły niż ja, ale musi nam sie udac w końcu :) licze na to dobranoc

Dobranoc Karolciu. ja dzisiaj w kiepskim nastroju więc raczej niemam zbyt wielu myśli pozytywnych, mam nadzieje że jutro będzie lepiej

aha, jedna kuzynka to doczekała się dzidzi chyba 8 lat po ślubie, ale nie wiem jakie były przyczyny, to w rodzinie przy jakichś zjazdach aż huczało, ze pewnie mają jakieś problemy, nie mogą itd, więc pewnie teraz my na tapecie, ehhh, teraz Ci co wpadli to dumni jak pawie chodzą, a przed slubem to nie na rękę im było

z rodziną to najlepiej na zdjęciu :) jest w tym coś z prawdy ;)

oj tak , tak z tą rodzina. moja to już wiem że wypytuje jedna drugą ciocie czy ja w ciąży

u mnie jak bralismy ślub to było zdziwienie że nie jestem w ciąży, już sie przyzwyczaili że jak wesele w rodzinie to dziecko niebawem będzie :) miałam sie zwijać ale nie chce mi sie jeszcze ;)

Karolciu jakbyś pisała o mnie, było tak samo. ja tez jeszcze siedze. mam nowe zdjęcia i jak mi sie uda je dziś otworzyć to wam coś prześle. ale na razie kiepsko chodzą

niestety dzisiaj nic z tego nie będzie.uciekam bo mnie nerwy wzieły na te zdjęcia

no to wysyłaj :)

szkoda, moze jutro sie uda :) ja tez juz spadam

Dziewczynki bo dzień Mamuś za pasem. my laurek jeszcze nie dostaniemy niestety ale nasze Mamusie na prezencik zasłużyły. i w związku z tym mam problem bo niewiem co kupić. no więc może poddacie propozycje co kupicie w tym roku albo co kupowałyście juz kiedyś licze na was.

sprawdzam suwaczek :) kukusiu, no ja też jeszcze nie wiem co kupić, rok temu dałam własnorecznie zrobioną karteczkę, w wycięte okienko wkleiłam kwiatuszek wyszyty haftem krzyżykowym :) też czekam na jakieś propozycje

Dziewczynki, wszystkie musicie zrozumiec i zapamiętac jedną rzecz - to nie nasza wina, że mamy problemy z poczęciem. Żadna z nas tego nie chciała, więc dlaczego to jest powód obgadywania w rodzinie. Nie rozumiem. Nie mamy powodu żeby czuć się gorsi bo nie mamy dzieci. Może juz jutro będziemy mieli. Ludzie którzy tego nie przezyli nie mają pojęcia i nigdy nie zrozumieją jak my się czujemy, dlatego nie mamy co się komukowlwiek tłumaczyć - nic nie zawiniliśmy. Jak się mnie ktoś pyta mówię głośno, że się staramy. Ale Bog póki co nam nie dał. Zdarza się. Inni nie chcą a mają a my nie. Ale nie możemy dac się zagonic w kozi róg z tego powodu. Musimy miec wysokie poczucie własnej wartości. Jestesmy kochjącymi, wykształconymi kobietami, nasi męzowie są wspanałymi mężczyznami, nie czujmy się tak ciągle źle. Nie zamartwiajmy się jutrem, a korzystajmy z dnia codziennego. Ja z was chyba najdłużej się staram, dla mnie pół roku, rok czy nawet dwa to niewiele. Nikomu nie życzę tak długich starań i tylu niepowodzeń, ale dacie rady. A rodziny nie żyją z wami. Jeśli ktoś nie jest wstanie tego zrozumiec i uszanować waszej prywatności, dla mnie nie byłby dobrym kompanem. Kultura osobista to ważna rzecz. Wiem, że na imprezach podchmielony wujek może różne głupoty gadać a potem nam jest przykro. A to że ciotka powie do drugiej, że nie mogą? Tak ciociu, nie możemy! I ciekawe co na to odpowie, jak jej tak powiesz. Ręczę, że juz nigdy nie poruszy tego tematu. Ludzie robia sensację z różnych rzeczy. A nie powinni. tak jak pisałam nie wiedzą co czujemy. Nie dajcie się. Pozdrawiam i zyczę głębokiej wiary w lepsze jutro. I musicie nauczyc się radzić sobie z rodzinką i wścibskimi znajomymi. Kończą się czasy kiedy to z butami wchodziło się do cudzych domów. Martyniu Trynitko, nie czekaj i zrób jak ja - jeden dzień i całkowita zmiana kierunku. Ja na twoim miejscu juz dziś dzwoniłabym do tej kliniki. Czym szybciej zaczniesz szybciej zajdziesz w wymarzoną ciąże.

nie mogę od 3.30 spać, przed chwilą zrobiłam test- to samo co wczoraj, druga kreska bardzo jasna. Zaraz idę więc zrobic bete - wyniki będę miała popołudniu. dam znać od razu. dziekuje Wam za wsparcie- kochane jesteście.

Martyniu 3mam kciuki i jak wrócę z pracy to mam nadzieje ze będzie tu dobra wiadomośc .:) Ale gorąc spadam do pracy papa

oj Martyniu, wcale ci sie niedziwię że niemogłaś spać w nocy. dziś być może będziesz mieć wielki dzień. życzę ci tego, by wreszcie spełniło sie to pragnienie. Surfitko ładnie napisałaś, ale ja nieumiem sie dostosować do twoich słó.nie potrafie tak po prostu odpowiedzieć wścibskiej babie że sie staramy cały czas itp. wolę mówić że na razie nie planujemy dzieci, choć w sercu to mi sie tak bardzo ściska jak wygaduję takie głupoty. ale już nie piszę o tym bo zaś będzie dzień smutku, a już nie chce.

Martyniu trzymam kciuki mam nadzieje że będzie dziś dla ciebie wielki dzień. :-) pozdrawiam

Martyniu, dołączam się do trzymających kciuki :) zajrzę wieczorkiem by poczytać co i jak ;) powodzenia

Surfitko, dziękuję za dobre słowa, ja jeszcze tak nie potrafię :)

Witajcie kochane ... Martysiu kochanie mam nadzieje ze dla Ciebie bedzie ten zblizajacy się dzień matki - nalezy się w sumie kazdej z nas - ale poczekamy prawda ? ja niestety nie mam dobrych wieści u mnie dziś zaczął sie pierwszy dzien cyklu ... i zamierzam po hsg zmienic lekarza , zreszta podjelismy wczoraj z męzem decyzje - jeszcze raz jade do swojego - wizyte mam 4.06 jezeli dalej bedzie mnie karmil obietnicami i nic nie ruszy do przodu - bedzie to moja ostatnia wizyta u niego ... potem zadzwonie do tej kliniki i się umowie na wizytę ... Surfitko wiesz ja podobnie jak Ty dojrzalam do mowienia o swojej chwilowej nieplodności ... oczywiscie nie rozgaduje się o tym na prawo i lewo ale jak ktos mnie pyta - to poprostu mówie ze mamy problem i koniec ... juz nikt nie pyta \"a kiedy Wy wreszcie ? \"... \"a moze byście wreszcie\" ... przechodzilam przez to i wiem ze lepiej jest krótko uciac glupia gadke niz dopuscic by cała rodzinka, znajomi i inni zyli w oczekiwaniu na mój brzuch ... w sumie mam cudowna rodzinę ... naprawde nikt nie pyta się kiedy bedzie dziecko, cos tak kiedys napomkneli ale teraz zero teamtu, kiedyś wspomniaalm ze nie wszystko jest takie proste jakby sie wydawalo i niech sie ciesza osoby ktore moga bez problemów zachodzic w ciaże ... gorzej było z sasiadami ... mieszkamy w tym bloczku 4 lata ... i wiecie jacy wścibscy potrafia być ludzie ... do mojego meza jakieś chamskie zaczepki typu \" czy juz zanalazł odpowiednia dziurke - bo chyba musza mu w tym pomóc \" ... itp. mój maz jak to on zawsze zbywal to smiechem ale gorzej było ze mna - ja to potrafilam odciac tak ze iskry szły - teraz juz nie ma glupich pytań ... poprawiam tabelkę :( Tabelka nr 1 oczekujące Pazia/Warszawa..........26.............18.................... 05.06.07 Trinity /k.Łowicza........30.............17.............ok.17-18.06.07 Lenka/Ostrołęka........ .28...............9.....................15.05.07 Martyn--ia/Legnica.......26..............7.................ok. 24.05.07 akasia/ZielonaGóra.......26.............25..................ok27.05.07 sysia111/k.Ostrowa wlkp.26............37.....................15.05.07 Surfitka/ Kraków............27.............30....................11.04.07 kukusia ......................25...............6.................ok.10.06.07 karolcia_26...................27 ............12 ................ok.09.06.07 Eliza333/Kraków.............30.............9................. ok06.06.07 Monia80/ Kutno..............27.............30 ...............ok.21.05.07 lidka-kitka...................25..............3...................ok 01.05.07 Tabelka nr 2 zaciażone NICK/ Skąd...............Wiek........tydzień ciąży.........termin porodu Diana24/Olsztyn..........25..............23............ . ... ..07.09.2007 Justyna/Londyn...........26.............18............ .........04.10.2007 Paula76/Olsztyn...........31.............12......... ......... ...27.10.2007 anisik/Wrocław..............28............9............ ..........22.12.2007 (lub 26.12.2007) dziewczynki którym terminy @ juz przeleciały - niech uaktualnią nasza tabelkę ...

co do prezentow na dzień Matki - ja kupiłam mamie sliczne korale - wspominalam wam beda jej pasowac do kreacji na wesele ... a tesciowej maz kupuje bukiet róż ...