Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

tiki*

Planowanie i starania po STRACIE ciąży.

Polecane posty

witam dziewczyny dziekuje za mile słowa. musze wziac sie w garsc bo czuje ze pomalu staje sie wrakiem czlowieka. nic mnie nie obchodzi. nawet jak wygladam. wszystko robie mechanicznie. a dzis krytycznie spojrzalam w lustro i sie przerazilam...... kurcze szukam w necie jak to jest z ta teperatura i nie moge znalezc. wczoraj bylo 37 a dzis tylko 36,6..... wszedzie co innego pisza. zmykam zaraz do pracy. dzis mam podwójna stawke bo zadna dziewczyna nie chciala przyjsc do pracy a jest masa ludzi . pojawie sie wieczoriem buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny Niuusiu głowa do góry, na pewno jakoś Ci się ułoży. Każda z nas ma takie chwile, że wydaje nam się, ze jest ok, a później w jednym momncie się rozklejamy i wszystko wali nam sie na głowę. Bądż dobrej myśli, moze akurat po wczorajszym mochaniu zobaczysz dwie kreseczki. Ja wczoraj w sumie nic za wiele nie zawojowałam w świątecznych porządkach. Pokłóciłam się z mężem i ogłosiłam strajk. Tak więc w tygodniu będziemy odrabiać zaległości i po koleji sprzątać poszczególne pomieszczenia. Nie mam ich za dużo więc powinnam się wyrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Widzę,ze ktoś tu chce koniecznie pobić rekord? Ja się wczoraj poddałam,nikt nie chciał pisać,jak ja byłam.A dziś zaglądam co chwilę,chociaż jak by kto pytał to sprzątam!Mój Wojtuś już jedzie,wieczorkiem powinien tu dotrzeć!Ciesze sie jak dziecko na Gwiazdkę i jak narazie minął dołek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień doberek:-) ale się pasudna pogoda zrobiła:-P a wczoraj z mężem zaszaleliśmy, a co;-) może akurat po naszym mochaniu coś będzie:-D smutasek mi mąż mówi, że mam za dużo na tym necie informacji nie szukać, bo później głupieję (to prawda:-P), a przecież każdy organizm jest inny i różnie reagujemy na różne rzeczy:-) mój maż też przeziębiony lekko, ale jedyne co zażywa to wziewy na ból gardła:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny przeczytałam dokładniej forum, bo wcześniej uciekła mi jedna strona i nie piszcie, ze jutro będzie gorzej. Jutro, a tym bardziej w Nowym Roku musi być 100000 razy lepiej, nie ma innej możliwości. Ja też nieszczególnie cieszę się z tych Świąt, bo mogły wyglądać zupełnie inaczej. Ja byłabym w 6/7 miesiącu i na pewno Święta i Sylwestra spędzilibyśmy w domu,a nie nie na wyjazdach. Staram się częściej myśleć, że np. Wielkanoc spędzimy już w trójkę, a jak nie to kolejne Święta Bożego Narodzenia. Mój mąż w pracy, pracuje w hurtowni i niestety przed świętami musi odrobić urlop, który chce dostać. A moje sprzątanie to takie trochę z wierzchu, bo my kończymy remoncik, który już trwa bardzo długo. Więc postanowiłam sobie, że posprzątam porządnie jak się to wszystko skończy. Miało się skończyć w tym roku ale wszystko wygląda na to, ze jeszcze przez następny rok bedzie się ciągnęło. Marta zazdroszcze Ci tego ślubu , ja chciałabym to przeżyć jeszcze raz ale co już było to nie wróci więcej:). Pozdrówki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maleńka trzymam kciuki, zeby wczorajszy wieczór zaowocował, no i na Sylwestra dwie kreseczki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mania ne dziękuję:-) tak bardzo bym chciała, że aż boję się o tym myśleć:-Dnajważniejsze to się nie nakręcać:-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
Niusia - mam nadzieje, ze dwie kreseczki pokonaja Twoje dolki. Malenka - trzymam kciuki. Dziwnie sie czuje. Jestem po @ (ktora mialam w 2 ratach z dwudniowa przerwa) i mam bole jakbym miala znow dostac. bola mnie plecy i podbrzusze. czy powinnam sie tym martwic? moze tez tak mialyscie. Jedziemy po obiadku na zakupy ale przeraza mnie mysl jaki tlok tam bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
malenka- ale ciezko jest sie nie nakrecac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
monikape masz rację-ciężko!:-P ja miałam takie bóle po @ chociaż pierwszy raz w swoim życiu nie miałam 2-etapowej @ bo zawsze było 3 dni przerwa i później jeszcze 2 dni:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
to ja teraz mialam 2 dni przerwy a potem 3 dni @. i nie wiem jak liczyc cykl ale chyba od pierwszej @ :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
ladne zamieszanie z tymi @

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
spadam suszyc wlosy i na sniadanko. papapa. milej niedzieli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikapie
tylko mam nadzieje, ze te hormony powoli wracaja do normy bo nie zamierzam jakos specjalnie uwazac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie!Koleżanki dopiero śniadanko mają zamiar jeść a ja na nogach od rana-sprzątam a przynajmniej staram się udawać,ze to robię.Taka psychologiczna zagrywka-wszyscy widza,ze cos robie to sami się biorą za sprzątanie!Hi hi!Nawet nie wiedziałam,ze dziś niedziela!Powodzenia w zakupach!Ja mam to jeszczse przed sobą,niestety. Spadam,bo moja siostrzeniczka mnie goni.Ma 3,5 roku-jak zobaczy,że coś piszę to nagle i ona chce do komputera i tak się przeganiamy! Jeszcze tu zajrzę! Ale namieszałyście z ta nieszczęsną @! Nic już nie rozumiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja postanowiłam przez święta nie myśleć o temperaturach, nie łudzić się i nie płakać po raz kolejny, tylko postanowienia to całkiem inna sfera życia i wcale nie idzie w parze z tym co się czuje...No i właśnie leje deszcz, ciekawe czy to już te dni, wszystko mnie denerwuje, chcę mieć dziecko, buu...I już mam inne postanowienia: nie piekę ciastek, nie sprzątam, nie gotuję -idę na spacer, niech mnie zleje do suchej nitki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy ja was wszystkie odstraszam?Co zajrzę-cisza.Pewnie zaczniecie pisać,jak sobie pojadę. Potrzebuję porady co do internetu bezprzewodowego.U rodziców jest Neostrada,na stancji nie mam dostępu,zresztą i tak nie długo się przeniosę.A mam laptopa i po nowym roku zamierzam kupić sobie kartę do netu.Nie znam się na tym kompletnie,nie wiem gdzie lepiej-w Erze czy w Orange.Pewnie jak gdzieś pójdę po informacje to mi będą wciskać na siłe a tego nienawidzę! Moze mi któraś z was coś na ten temat podpowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja tu jestem Jeśli chodzi o karty do internetu bezprzewodowego to sie kompletnie nie znam, z tego co oglądałam w tv to w plusie można wiziąć na próbe na miesiąc za darmo. Jest mi strasznie dziwnie bo po raz pierwszy od bardzo długiego czasu spędzam niedziele sama. No i jest mui tu trochę smutnawo nie moge sobie miejsca znaleść. :):):):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Wow, Mania gratulacje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Jestem po obiadku i do kolacji daje sobie czas, żeby podjąć decyzję: jak spędzić Święta?! Najchętniej u siebie. Lecz mimo wszystko jesteśmy jednostkami, które są wśród innych jednostek, czyli masa zależności: poczucie winy, obowiązek, tradycja i inne. Nie mozna wiec tak poprostu odwrócic się od rodziny, bo choć stanie sie na swoim- jak wolny człowiek?- to poczucie winy zostanie. Dlatego wciąż nie wiem, jak to wszystko zaplanować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W takim razie Smutasku życzę Ci powodzenia w dokonaniu odpowiedniego wyboru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Z naszych ostatnich postów bije wiele smutku i zniechecenia. Choć naprawdę ciężar staje sie jeszcze większy, gdy za to ze cierpimy dodatkowo się obwiniamy to staram się to wszystko jakos sobie wytłumaczyć. Skoro Święta to czas rodziny, czas miłości i radości to rzeczą naturalną jest nasza niechęć, zagubienie i obezwładniający smutek. To uczucie jest nie obce matkom, które nie zobaczą syna w święta, bo w wojsku. To uczucie jest wtedy, gdy na święta nie przyjedzie skłócona z rodzicami córka. Leją sie łzy. I nikt temu sie nie dziwi. Ludzie to rozumieją. Tak. Ale nasza rozpacz w jakims sensie nie ma już nadzieji. My nie spotkamy Naszego Maleństwa, ani w kolejne święta- po zakończeniu służby, my nie przytulimy Go w geście przeprosin choćby po latach... Nasz smutek nie ma końca... Zwłaszcza w te święta...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
EEE ja chciałam się załapać na 2000 wpis :(. Może uda mi się za następne 1000... Smutasek buźkę robi się dwukropkiem i nawiasem (w jedną lub w drugą stornę) - bez spacji. A ja wstałam dziś przed 10tą i myślałam, ze jest lipiec! Takie piękne słońce...piekne niebo, ech. Też jestem jakaś słaba, posprzątam 5 minut i ledwo żyję. Słabo mi i w głowie się kręci. Pamiętacie mówiłam wam o mojej dobrej kolezance, która zaszła w ciążę dwa tygodnie po mnie i ostatnio nie chciałam jej odwiedzić bo już ma brzuch...nie chciałam z wiadomych względów. Zadzwoniła dziś do mnie, że lezy na patologii (rok temu we wrzesniu poroniła)...aż słabo mi się zrobiło. Naszczęście z dzieckiem raczej jest wszystko dobrze. Ona przed ciazą miała problemy albo z żołądkiem, albo z wątrobą albo z woreczkiem żółciowym - robiła milion badań i niby wszystko jest ok, a ją czasem kilka dni tak na....la brzuch, że prawie umiera. I teraz będą w ciąży znowu ma takie ataki i wczoraj aż nie mogła oddychać...pojechała do szpitala i przetrzymają ją tam kilka dni. Jutro ją odwiedzę...znowu wszystko wróci do mnie, bo lezy tam gdzie ja leżałam. niuuusia może popraw jeszcze dziś :) . Ja w lipcu działałam przez 7 dni (dzień w dzień), aż mąż już nie miał ochoty! hihi No dobra lecę dalej coś porobię. aha a jeśli chodzi o bezprzewodowy internet to ja mam. To znaczy rodzice mają neostradę, a ja mam w laptopie wbudowany ten \"odbiornik\" do internetu (pewnie informatyk by się uśmiał)także mogę chodzić z laptopem po całym domu...ale nie wszędzie jest zasięg. I podobnie jest z tymi w plusie, orange czy erze. Są miejsca gdzie znika zasięg. Najlepiej jak jest możliwośc wziąsć na próbę i zobaczyć czy będzie u ciebie w domu dobrze chodzić. U mnie w domu sygnał jest od bardzo dobrego do niskiego poprzez wyłączony w ogóle. dobra tasiemiec mi wyszedł, idę miłego sprzątania, odpoczywania, leniuchowania, zqakupów, co która ma do zrobienia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Mania78, dzięki! A gdzie ty świętujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
Lidka77, :) !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Smutasek36
A jak zrobić kwiatuszka? Czy to się jakoś sciąga, czy tez klawiaturką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×