Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

Dzieki Aneczka za opis :-) pytam bo tak do konca to czlowiek nie wie jak urodzi. A slyszalam ze z dochodzeniam do siebie po cesarce moze byc roznie. To przeciez powazna operacja, jest rana, ktora sie pozniej musi zagoic itd. itp. Ale wszystko jest dla ludzi a baby to takie silne stworzenia ze przez wszystko przejda :-) a Ty to jestes tego żywym przykładem! tylko nie dźwigaj juz tyle kiogramow ze sklepu ok?? ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kokopelasa, dzieki za info, troche to przerazajace ze mozna te nitki poczuc, bede musiala to przemyslec bo jakos obawiam sie miec cos takiego w sobie, zwlaszcza ze znam 2dziewczyny ktroe zaszly w ciaze przy spirali (nie chodzily podcinac wasow czy jak to sie nazywa) no i mialy problemy z utrzymaniem ciazy i zabiegowo im je wycinali... tak przegladam i czytam o roznych metodach antykoncepcji i nie moge znalezc nic dla siebie... wisienko ja tez sie panicznie balam cesarki, do tego stopnia ze wchodzac na blok operacyjny sie rozplakalam. no ale przezylam. nie jest to mile, baaa ja to okreslam mianem koszmaru nawet ale idzie przezyc, najwazniejsze jest zeby maluszek byl zdrowy a my mamuski jakos do siebie dojdziemy Anulka26 a jak ty sie czujesz? czy lekarze mowia cos o cc czy jest szansa na sn? do terminu jeszcze tylko 30 dni masz ale wiadomo przy bliznietach z reguly jednak wszystko dzieje sie szybciej. nie dziwie sie ze zapewnilas sobie pomoc, podowjna robota cie czeka. moj Malz dzisiaj stwierdzil ze ja sie mam relaksowac a on sprzata pranie robi etc a ja szperam online w poszukiwaniu brakujacych duperelkow dla Krzysia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka26, fajnie ze sie odezwalas ;-) jak Twoje dzieciatka? dokazują? :-) super ze bedziesz miala tyle opeki i pomocy po pordzie . Jednak dwojka dzieci to nie jedno.... a jak juz pisalysmy po cesarce moze chwilke dluzej bedziesz dochodzic do siebie. Pamietam ze pisalas ze cesarke bedziesz miala dopiero w okolicach 20stego lipca? zmienilo sie cos? pozdrawiam Cie serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczka- u mnie bedzie na bank cc. bo oba maluchy sa ulozone posladkowo no a w takim wypadku to nie ma co ryzykowac- dobro dzieci najwazniejsze- zreszta wiesz o czym pisze :) Nie powiem boje sie ale co tam- nie pierwsza i nie ostatnia a ze juz mialam operacje to mniejwiecej wiem jak to jest po ;) Poczatkowo jak Wisienka myslalam, ze uciekne im spod skalpela ale im wiecej o tym mysle i sie nastawiam pozytywnie tym moj strach jest coraz bardziej oswojony :) Do tego przy cc bedzie moj maz wiec bedzie mi latwiej. Justka- no troszke sie zmienilo bo cc. bedzie napewno predzej niz 20.07. W 38 tc. czyli miedzy 9 a 13.07. czyli juz niedlugo... Do tego moja gin. powiedziala, ze mam juz rozwarcie na opuszek palca i nie zdziwi sie jak nie doczekam do terminu wiec siedze jak na szpilkach :o ale koncze 36 tc. wiec i tak jestem szczesliwa, ze juz tyle wytrwalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Amelka ma dziś leniwy dzień, daje znaki, także jestem spokojniejsza. Zresztą w 9 miesiącu to nie ma co liczyć na jakieś fikołki Kupiłam 4 saszetki tantum rossa. Mam nadzieje ze starczy. Tylko nie wiem jak się ich używa. Teraz siedze i obszywam moskitierę koralikami i takimi gwiazdkami. Postanowiłam jednak ją założyć. Będę ją prać co tydzień, bo wiem jak się kurz zbiera na tym, ale jakoś tak bezpieczniej się będę czuć wiedząc że nie siedzi na małej zaden robal Ja jeszczse na początku ciąży marzyłam o cesarce, ale teraz chyba bym wolała naturalnie. Chciała bym szybko dojść do siebie a po cesarce to chyba trwa trochę dłużej (no chyba że się ma takiego powera jak Aneczka)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anulka no to jesli ulozenie posladkowe to faktycznie nie ma co ryzykowac. cc przy blizniakach w moim szpitalu jest na 37tc wyznaczana wiec w sumie jesli ty bedziesz miala ok 10lipca to w miare podobnie. najwazniejsze ze 36tc skonczysz i maluszkow nie uznaja juz za wczesniaczki no i cale te perypetie w postaci echo serca, usg glowki, nerek wizyty u okulistow etc was omina. Dzielnie sie do tej pory trzymalas i oby tak dalej, jeszcze tylko kilka dni! Marylko ja nie mialam tantum bo w sumie uznalam ze nie jest potrzebne. jedynie co to przydaja sie te specyfiki do przemywania rany, jest jeszcze jakas POLODINA do przemywanai ale ona barwi na brazowo i z uzywaniem jej jest wiecej zachodu wiec ja na wodzie utlenionej i gazikach LEKO pozostalam. te gaziki LEKO nadaja sie tez do obsuszania pepuszka u malca wiec z pewnoscia ci sie nie zmarnuja. Cesarka to nic milego. ja nie moglam miec oprocz znieczulenia (podpajeczynowkowe mowia ze lepsze niz doledzwiowe wiec jesli mozesz to walcz o takie) miec glupiego jasia ale wiem ze przy normalnych niepowiklanych ciazach i porodach takowego podaja. jest czlwoiek z lekka oglupiony i przynajmniej tak dobrze nie kojarzy co i jak. mnie tekst ginekolog robiacej cc powalil na lopatki - \"patrzy pani jaki krzykacz - glowy mu z brzucha nie wyjelam a juz krzyczy\" - alez bylam pzrerazona a za razem szczesliwa ze uslyszalam Krzysia no i mialam pewnosc ze ma silne plucka ;) Ania1706 jesli idzie o powera to jak uslyszalma w czwartek ze malego wypisali z OIOMU i juz jest na chirurgii to malo brakowalo a na wlasne zadanie bym wyszla, na szczescie wiedzialam ze jest z nim na sali kolezanka (mama Jasia ktory mial tez wytrzewienie) i tylko dlatego spokojnie przeczekalam do piatku rano. sa sytuacje ktore bardzo dodaja nam sil i wtedy okazuje sie ze stac nas dac z siebie wiecej niz bysmy przypuszczaly... Justka z kilogramami przystopuje z pewnoscia bo dzisiaj brzuch daje mi do wiwatu i pojawilo sie na nowo plamienie mimo ze przez 3dni juz nawet znaku nie bylo... coz trzeba przystopowac i jeszcze troche sie pooszczedzac ;) nie pamietam ktora z was ale chyba Basia pisala o tym ze po porodzie klasc sie na brzuszku bo to przyspieszy dochodzenie do siebie no i powiem tak - jak juz rana po cc przestala tak bardzo bolec ze moglam sie sprobowac na brzuch polozyc to nie mialam jak bo na lezaku ogrodowym to niewykonalne wiec jak wrocilam do domku to wieczorem pierwsza rzecz jaka zrobilam to bylo padniecie na brzuch no i moje drogie oswiadczam ze dalej jest to niewykonalne!!! cycki mi przeszkadzaja :D w biuscie mam w prawdzie dalej 108cm ale miseczki sa pelniejsze i polozenie sie na brzuch to nie lada wyczyn, zreszta gdzies wyczytalam ze spanie na brzuchu w czasie karmienia piersia jest niewskazane bo prowadzi do zatykania sie kanalikow i problemow z laktacja. takze w dalszym ciagu zostaje mi spanie na bokach i plecach i marzenie o snie na brzuszku :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze wracajac do listy wyprawkowej - dorzuccie sobie pare fiolek soli fizjologicznej i kompresy/gaziki sterylne - idealne do przemywania slepkow bo zwykla woda sie na poczatku myc nie powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie straszcie! Co prawda wszelkie nieprzyjemności po cc zapomniałam już ale powoli zaczynam mieć stracha. Fakt, cewnik jest fuj i mycie też takie hmm....wpadła pielęgniarka z dzbankiem, miską wacików i każdą po kolei ochlapała.. Kurcze, musi być dobrze! Ja dla odmiany przy podejściu do sn bałąm się tak, że strach mnie paraliżował a raczej przyprawił o drgawki i to już na etapie łóżka porodowego. Aż boję się wspominać:) I kto to pisze...prawie 30-tka która świadomie zdecydowała sie na drugie dziecko...oj wstyd ! Dziś tak mnie ciągnie w dół że ze strachu spakowałam torbę. W sumie mam tam to samo co każda z was. Koszulka nie jakaś specjalna do karmienia tylko z rozpinanym przodem (wychodzi na to samo hihi). Szlafroczka nie biorę bo i po co. Poduszka\"do kichania\" przydaje się...owszem... Natomiast co do mężów...mój namiętnie zostawia pozawieszane gdzie się da spodnie, koszulki i swetry, wszystko rzucał na dwójkę. W czasie remontu zaczął zawieszać na wieszak od ręczników a teraz, jak znów mamy sypialnię ale pozbyliśmy się dwójki, wiesza szmaty na łóżeczko albo zostawia na komodzie. Ciekawe co nowego wymysli jak łóżeczko będzie zajęte... A obiadem go nie postraszę bo powie że zje po drodze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość balladynka32
czesc dziewczyny, jutro lipiec, wiec jestesmy lipcoweczki pełną gębą :) obronilam juz 10 magistrantek i jeszcze 6 przede mną, co ciekawe ustalilismy termin na 12. 07 a ja malego sie spodziewam 18.07 - mam nadzieje, ze sie chlopina nie pospieszy. pisze tu przy okazji, zeby sie was poradzic, w czwartek wybralam sie do szpitala na ktg, nie wiem, co mnie tknelo, wlasciwie to za namowa kolezanki, bo maly sie sporo ruszal i balam sie, ze moze zaraz porod, polozna zrobila mi ktg i zobaczyla jakies skoki i mowi, zebym zostala na obserwacje. a ja..... zwialam, ale zostala moja karta ciązy w szpitalu i normalnie, nie wiem co robic. czuje sie swietnie, maly wierci sie po staremu, a ja boje sie pojsc odebrac te karte, ze mnie ochrzaną. co tu robic? w tym szpitalu chce rodzic, a tu taki falstart, boje sie ze zapamietają mnie, jak zdziebko stuknięta. co zrobily byscie na moim miejscu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość s-a-m-o-t-n-a
Witam wszystkich chciałam powiedzieć,że dnia 26 czerwca urodził się Wojtuś :) jak będe miała czas to wszystko opisze:) Sendi79..........Karla.....27.....Warszawa.....40......0 1.07.07... +6 C s-a-m-o-t-n-a...Olga......27.....śląskie........40..... .04.07.07...+13 Wojtuś Jolka87..........Jola ........20.....Warszawa...39......07.07.07... +1 Kokopelasa......Asia........28.....Brzeg Dolny.39…....07.07.07….+14 Myszka1975....Bożena....31.....Katowice.....39......08.0 7.07..+14synuś Anulka78........Ania........29.....Szczecin.....39...... 09.07.07......+18 córeczka Blada............Małgosia..27......Małopolskie..38.....1 0.07.07......+16 Asiulek78.......Asia........28......Wrocław.....38.....1 0.07.07…..+15..córeczka termal.........Teresa......28.....podkarpackie.38....11. 07.07......+9 Edzia..........Edyta.......23.....Białystok...... 38....11.07.07…..+2 kaliope_82...Martyna.....25....śląskie..........38. ...11.07.07....syn nowa346.....Magdalena.20......kujpom.........38.....13.0 7.07…...+2 gosdan.......Gosia........31.....dolnośląskie....38....1 5.07.07.....+17...S sosim.........Marzena....30.....WROCŁAW.....37.....17.07 .07.....+13 córka Olcia81.......Ola...........26......śląskie.........37.. ..18.07.07....+10 córeczka Pestka1980..Lila..........27......wielkopolskie..37....1 8.07.07....+16 chłpoiec Dominisia.....Dominika...25......kuj-pom.......37.....21 .07.07......+7 Hoogata......Agata.......28......Kraków........37.....22 .07.07......+6 aga_sunset..Agnieszka..29......Włocławek....37.....22.07 .07..+14 chłopczyk marylka2007.Monika.....24......śląsk...........37.....22 .07.07.....+16 Córeczka Meggie1977..Magda....30.......śląskie.........37.....22. 07.07…...+16 Stonoga.......Iga........28......Warszawa.....37.....23. 07.07.....+3 Ania1706......Ania......22......Wadowice.....37.....23. 07.07....+20 Córeczka Terka76.......Teresa...31......Lubelskie.......37....23. 07.07……+7 córka malwinistka..Malwina..26......Wrocław.......36.....25.0 7.07…….+12 s Justyna 5X83.Justyna.23.......Szczecin.......36.....25.07.07…. + 15 s? wisienka23....Ania......23......podkarpackie.36.... 25.07.07...+13 synek jumik..........Justyna..34.....śląskie...........36..... 27.07.07…… +10 synek Anulka26......Ania.......26.....DE/ Köln........36.....29.07.07...+2 chlopcy basia_81.....Basia.......25.....Wrocław.......36.....29 07.07..+6.synek madzik80.....Magda.....26.....Wrocław.......36.....30.07 .07..+ 16 córeczka ? Ally23.........Natalia......23......Sląsk........38.... 30.06.07.....0 Kimmusia.....Tośka.......25......Olkusz......38.... 30.06.07...+3 Monikaaa1...Monika.....19......śląsk.........38....29.06 .07....+6 Joanna78....Joanna......28......Sopot.......38....02 .07.07....+5 moon..........Asia.........30…....Warszawa.37....1 0.07.07....+2 Agacia22.....Agata.......22......Poznań.....36....12.07. 07…..+8 syla1234......Sylwia......33......Bydgoszcz.36....13.07. 07....+8 lojka32.......Jola..........33......Głogów.....35 ...23.07.07….1 Agaa1979.....Aga.........28......Gdynia......37...23.07. 07...+9 synek G.o.o.s.i.a...Gosia.......30......usa/Bialystok.34.24.07 .07 corka(?) listkaa.........Karolina...24......pomorski....34...25.0 7.07...-4 paula21........Paulina....21.....małopolska..34 ...26.07.07+5 przyszlamama23.Agnieszka.23...Gliwice....34....27.07.07. .+10 Bossanova.................34.....................34....2 8.07.07 MAMUSIE, KTÓRE SIĘ DOCZEKAŁY Nick.........Imię.dziecka.Data.ur....Godz.ur...Waga...Dł ugość...Poród Aneczka1979..Krzyś......12.06.07.....9.10......2950..... ..49.......cc istraa..........Ewunia......23.06.07....12.15.....3095.. .....54.......sn Dviki............????????.....23.06.07.....14.15.....295 0.......55.......sn Maja............Oskar......24.06.07.....21.30.....3600.. .....54......cc Maja............Klara........24.06.07....21.30.....3750. ......52.......cc sendi79...?????????????????????????????????????????????? ?????????????????????????? s-a-m-o-t-n-a...Wojciech...26.06.07...8.25......3280.......55........cc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
s-a-m-o-t-n-a gratuluje!!super ze już masz malszka ze sobą Opowiadaj w wolnej chwili jak tam poród itp. A co do tamatu\"JOLKA I MAJA\" To po pierwsze Maja została wypisana ze szpitala w 3 dobie bo maluchy jak na wcześniaki to wcale nie wyglądały. Maja czuła sie dobrze.Ich stan ogólnie był bardzo dobry no a teraz te strajki lekarzy i totalna olewka pacjentów.Wiem coś o tym bo mimo że szpital nie strajkuje to wiele lekarz uwaza że i tak odwaliło \"dobrą robote\" za marną kase. Wydaje sie ze małe dzieci potrzebuja dużo opieki rodziców a szczególnie gdy są to bliźniaki.Dzieci które mają tydzień i mniej maja jeden rozkład dnia.Jedzenie-spanie,spanie-jedzenie i tak w kółko.Zobaczycie ze na samym początku dzieci beda wiekszosć dnia przesypiały i budzily sie na karmienie.Wiem to ze szkoły rodzenia i z doswiadczenia-mam młodsze rodzeństwo. A jeśli miałabym was wkręcać to po co??Żeby zrobic sobie jazdy z was??Nie no bez przesady...A co do IP to bywaja przypadki ze w cały mieście mogą być podobne. POZDRAWIAM LIPCÓWECZKI... Ps.juto lipiec ciekawe która jako pierwsza będzie oficjalna lipcóweczką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
Czesc dziewczyny dzis poraz pierwszy zaczelam czytac wasze forum... i tak sie zaczytalam ze spedzilam przed kompem jakies 5 godzin zwlaszcza sama koncowka stala sie dla mnie bardzo ciekawa i pocieszajaca...wiec zaczne od poczatku tez mam termin na lipiec..dokladnie na 24..juz wiem ze napewno bede miala cc zreszta trzecuie z kolei:(..zawsez mi przykro bylo jak slyszlam ze co to za podody mialam ze nic nie wiem o bolu itp.(najciekawsze jest to ze slyszalam to od osob ktore nie mialy pojecia czym jest cesarskie ciecie)..co do tego co przeszlam nie nazekam wiem ze musze to przejsc poraz kolejny bo nie mam juz wyjscia.. ale wiem tez jedno jakbym miala wybor dalabym wszytko zeby urodzic normalnie...przy pierszym porodzie w 35 tyg poszlam do szpitala z bolami i rozpoczeta akcja porodowa podano mi jakas blokade nie wiem jak to sie nazywalo bylo to 15 lat temu nic wtedy pacjence nie mowiono...a moze tylko mialam pecha i trafilam na takich lekarzy ;) akcie porodowa zeczywiscie zatrzymano..ale po okolo tygodniu zaczelo sie cos dziac z moim synem..wiec bledne kolo podano mi kroplowke na wywolanie skurczy ....nie wiem dlaczego ale poprostu nic to nie dalo...zdecydowali sie na cc..(narkoza ogolna) wiec chyba sie spieszyli... po samym cieciu mialam wyjety dzien z zyciorysu do dzis zastanawiajac sie co sie ze mna dzialo nie umiem tego poukladac w calosc ...pamietam tylko olbrzymi bol...straszne torske ktore ten bol potegowaly i trudnosci w oddychaniu po masce...kolejne dni byly juz lepsze ale patrzac na dziewczyny ktore na trzecia dobe biegaly po polozniczym...bylo mi strasznie smutno tak im zazdrosicilam:(... po jakis tzrech tygodniach doszlam do siebie zreszta w tym okresie wypuszczali po cc dopiero po 10 dniach... wiem ze teraz to jest 4-5 doba poniewaza III cc mam zaplanowane juz na 19-go lipca... co do drugiej cesarki to inna bajka...poszlam z nastawieniem ze urodze normalnie do konica bylo wsio ok...wiec zylam ta nadzieją ale po terminie okazalo sie ze mala sie nie spieszy wiec pan doktor zaprosil mnie na wywolanie porodu ..... i ze tak powiem powtorka z rozrywki ..podano mi oxy.... jakies masci jakies glubulki i nic wiec kolejene rozczarowanie decyzja i drugie ciecie.... (znieczulenie zoo) wiec po tym cieciu juz przynajmniej wymiotow nie bylo..byl coprawda bol a czlowiek wszytko moze zniesc..cala zabawa zaczela sie pozniej ...jeszcze bedac na poporodowej popazyli mi nogii ...oczywiscie ja tego nie czulam bo wladza w nogach wraca stopniowo przynajmniej ja tak mialam ....dopiero po kilku godzinach zorientowalam sie ze bardziej od brzucha boli mnie noga a dokladnie pieta( kilka godzin wczesniej uczennica ze szkoly pielegniarek polozyla mi pod nogi termofor z wrzatkiem poniewaz mialam dreszcze tylko zapomniala go zawinaac w jakis recznik przynajmniej) pozniej okazalo sie ze mialam poprzenie 3go stpmnia ktore skutecznie poza brzuchem utrudnialy mi chodzenie przez 2 miesiace...lolo ale sie rozpiszalam;)...pozatym po jakims tygodniu zaczelo mi sie cos zbierac w bliznie i przez miesiac maszerowalam na wyciskanie ten wydzieliny (doodam ze bylo 12 lat temu i nikt nie pomyslal o jakims znieczuleniu ...mily pan doktor przed wyciskaniem dam mi patyczek do przygryzienia;).... ale to juz historia jakos do siebie doszlam teraz czekamy na Julkę i juz wiem co mnie czeka narazie o tym nie mysle bo zyje nadzieją ze moze choc tym razem bedzie tego wszytkiego mniej ... ale jak czasem slysze ze nie wiesz co to bol albo ze ktos placi za cc to wlos mi sie jezy na glowie ...ja dzis slysze od lekarza ze moze dobrze by bylo zebym sobie jajniki podwiazala bo kolejna ciaza moglaby byc juz bardzo niezbezpieczna ( juz teraz jej zagrozona blizna na macicy byla za plytko zszyta i poprostu powoli puszcza ) krew mnie zalewa bo nie mam sie zamiaru okaleczac a tak bym sie czula ...niech to co napisalam bedzie przynajmniej przestroga dla tych ktorzy chca na zyczenie poddac sie cc.... a tak wogole to milo was wszytkie poznac i bardzo fajnie sie was czytalo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
teraz ide do wanny... pewnie za chwilke cos dopiszecie ;) aaa i jeszcze jedno Do Pani JOLI bo tak skrzetnie tlumaczy to podszywanie sie czy tam cos... wsumie jak ktos sie lubi bawic niech sie bawi ... ale popierwsze kazde dziecko urodzone prze 37 tc zawsze bedzie wczesniakiem nawet jesli ma wage urodzeniowa prawidlowa ( dokladnie tak bylo z moim synem I grupa wczesniactwo 36 tc waga 3400) pozatym nawet jesli jest strajk zaden lekarz nie bedzie naraz zdrowia i zycia malucha a juz naweno wczesniaka ;) ale wsumie to nie moja sprawa ja poprostu w to nie wierze ale to tylko moje zdanie) pozdrawiam wsie ciezarowki;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie! od wczoraj nie mam sieci, trwająjakies prace konserwacyjne i co chwile jest kicha :) wiec szybciutko czytam, co napisałyscie, aby nie uronic ani słowa :):):) ja noc miałam koszmarną. najpierw nie mogłam zasnać, bo obleciałmnie strach jak to bedzie jak poród zacznie sie za wczesnie, jak bedzie trudny, jak cos pójdzie nie tak, jak sobie nie dam rady po poroddzie, jak sie nie sprawdze, schiza!!! oczywiscie potrafie sobie wytłumaczyc, ze to wszystko bzdury, ale lęk przedporodowy juz tak silnie zakorzenił sie w mojej głowie, ze czasami musze porozmyslac, aby mnie pusciło. potem snił mi sie jakis koszmar i obudziłąm sie cała zlana potem. chyba mały cos poczuł, bo tak walił, jak mu sie chyab nigdy nie zdarzyło. nie mogłam go uspokoić. nawet oddychac nie potrafiłam, tak mnie zblokowało! teraz rozumiem, dlaczego trzeba ćwiczyc przed porodem, bo jak ból ściska, to oddychanie nie jest wcale takie proste. koniec koncem obudziłąm sie tak zmeczona, ze cały dzien co chwile kimałam, a teraz zamówilismy sobie z mężem pyszne pizze i wcinamy z apetem :) witaj lalik! mam nadizeje, ze bedziesz juz do nas czeście j zagladac :)0 faktycznie jeski chodzi o porosy to nie byłąs rozpieszczana :( trzymam kciuki, aby tym razem obyło sie bez komplikacji! madzik szlafrok kupiłąm w Factory w Outlecie :) intimissimi, dałam 40 zł, a przeceniony był ze 169 zł :) zreszta fajne mają tam bluzeczki na ramiaczkach, z których fajnei zdejmuje sie ramiączka do karmienia :) nie pamietam kto, chyab wisienka pytała, jak działąjąwkłądki :) bardoz zagęszczają śluz i po prostu nie dopusza soe do zapłodnienia :) tak nam lekarka mówiłą w szkole rodzenia :) moja mama tez miałą wkłądke, po moim porodzie, bo kolejna ciąża byłąby niebezpieczna i lekarz mówił jej, ze bardzo ważne jest umiejętne dobranie rozmiaru, aby potem nie rodzic z wkłądką , coi tez sie zdarza. ja tez bym sie zdecydowała, tylko mój mąż sie uparł, ze to ciało obce, niebezpieczne i na pewno rakotwórcze :) chce pogadac z lekarką jak bedziemy na nastepnej wizycie, moze ona go uspokoi :) chociaz my chcemy kolejne dziecko za jakies 2, 3 lata, wiec zastanawiam sie, czy mi sie opąłca juz teraz zakłądac spirale.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aneczko ja jeszcze odnośnie tego wózka, gdzie kupiłas go w warszawce? bo ja właśnie zamierzam na allegro, ale od gościa z wawy, ktory ma tam sklep. też z fotelikiem deltim, który pasuje do stelaża od wózka. I jeszcze jedno, czy raczka od wózka jest przekładana? Jeszcze jedna rada dziewczynki, przetestowana na własnej skórze…. Jeśli chodzi o pogryzione brodawki, bo przypadkiem mi się to zdarzyło, niefortunnie przykładając małą do cyca. Polecam domowy i niezawodny sposób: odkazić brodawke spirytusem (zaraz wywietrzeje) i posmarowac miodem. Przed karmieniem zmyć. DZIAŁA idealnie. W sumie smarowałam jeden dzien i ani slad nie pozostał. A i jeszcze się pochwalę.....wchodzę we wszystkie ciuszki sprzed ciązy, a po brzuszku już ślad nie został :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
napewno bede zagladac ostatnio chyba cierpie na jakas schize i tylko fora czytam sprawdzam czy mama dobrze wazy ...chyba za bardzo sie przejmuje;) pozatym za duzo czasu mam;)rodzina sie ze mnie smieje jakby to nasze pierwsze dziecko bylo...ostatnio spanikowalam bo mala zaczela sie jakos mniej ruszac i juz panika ale wsumie juz wiem ze tak moze byc na finiszu...pozatym chcialam was zapytac o jedno co mi zyc nie daje ... na ostatnim usg 35.1 tc wyszlo mi afi 8 to niby dolna granica czy ktoraś z was tak miala ???? pozatym wsio bylo ok mala chyba niewielka wg USG 2450 inne parlametry w normie..lekarz powiedzial mi tylko ze mam sprawdzac ruchy i cotygodniowe ktg w szpitalu ...pozadrwaim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
Marylka powiem ci ze nie chce juz o tym pamietac ...i zyje nadzieją ze czasy sie zmienily;)) a w tej chwili jest najwazniejsze jest zdrowie naszej coreczki ...pozadrawiam:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Basiu - dzieki zainfo o Factory Outlet. Musze sie w takim razie tam wybrac. A orientujesz sie czy maja tam tez staniki do karmienia? Aneczko - z tego co wiem to niestety maxi cosi nie pasuje do Roana, ale nie mam zamiaru wpinac tak fotelika :) Aneczko i inne dziewczyny które juz urodzily - mam PYTANKo o UBRANKA - jak teraz, kiedy jest cieplo najczesciej ubieracie maluchy? Co jest w te cieple dni dla was najbardziej praktyczne? Aha , i jeszcze jedno pytanko -czym różnia sie kaftaniki od koszulek i czy je kupujecie i stosujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
Madzik kaftanik zazwyczaj jest zapinany a koszulkę sie przez glowe zaklada .... ja stosowalam kiedys i teraz juz tez mam przygotowane;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Madzik ja małą na razie trzymam w kaftaniku i spiochach + rożek, jak się trochę ociepli to zamiaruję jakies bodziaki czy rampersy ze skarpetami. Acha co do łapek niedrapek u mnie kompletnie się nie sprawdziły, pozostawały na dłoniach małej mniej wiecej 2 sekundy i nieważne jak były załozone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
Istraa jest przeslodka takie male cudo:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze pytanko z mojej strony do już mam i nie tylko. jak układacie dzieciaczki??? Tylko na boku, tak kazali mi w szpitalu, bo inaczej może się zadławić, czy również na wznak???bo mnie się wydaje, że jak tylko na boku, to jej się głowa spłaszczy???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
Istraa poprostu zmieniaj raz jeden boczek raz drygi bo zeczywiscie sie moze glowka odksztalcic chociaz z wiekiem to zanika;) ja jeszcze ukladalam na brzuszku jak pepus odpadl;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Istraa - Ewunia jest śliczna!!!! Jak ci zazdroszcze ze juz masz skarbenska całego, zdrowego i slicznego w domu!!! A co do ubranek, to w takim razie musze kupic kilka faftanikow. Istraa, a ile sztuk kaftanikow i spioszkow masz???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny:) po pierwsze to gratulacje dla SAMOTNEJ!!!! Istra malenka jest śLICZNA:) co ja bym dala bym miala taki szybki poród jak dziewczyny:) u mnie humor dopisuje, nie mam stracha, ale to tylko dlatego ze to pierwszy poród;) czasem sie tak tylko zastanawiam czy nie idzie mi ta ciaza za latwo, zero mdlosci, teraz zero zgag, bolesci kregoslupa, spie cala noc, czasem raz ide sikac...i obawiam sie tego ze za to porod mi da w kosc...cos za latwo za latwo...hmm torbe juz mam spakowana, ale dobry pomysl podrzucila jedna z was, by wziasc dla meza klapki na czas porodu, ja osobiscie nie cierpie tych workow. zapakowalam rowniez spryskiwacz na tantum rosa jak ktoras polecala, jest umierkowany wielkosciowo z odzywki do wlosow, zapomnilalam jakiej firmy cholerka:( chyba na literke \"S\" a tak poza tym to brzucho sie obnizylo, co jakis czas czuje tak jakby bole miesiaczkowe...wiec moze to juz nie dlugo :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
LAlik - dzieki za definicje kaftanika i koszulki :D Egh...wciaz czlowiek uczy sie czegos nowego :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jolka a ile ty masz dzieci
Bo jezeli uwazasz, ze male dziecko to tylko spanie i jedzenie to wnioskuje, ze niewiele mialas doczynienia z noworodkami nie mowiac juz o blizniakach :o :p No a z tym "ladnym wygladem wczesniakow" to juz pojechalas na calego... Jak chcesz to sobie pisz co tam chcesz ale juz nie opowiadaj takich bajek bo tylko pogarszasz swoja wiarygodnosc :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lalik
dziekuje Wisienka wsumie powiem ci ze chyba tego potrzebowalam ...mam nadzieje ze jakos sie zadomowie ... maz pracuje jako kierowca wiec nawet pogadac z kim nie mam ...a tak przynajmniej popisac moge;) milo mi bedzie wam pomoc i cieszyc sie waszym szczesciem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×