Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Ally_23

LIPIEC 2007

Polecane posty

jestem zirytowana na maxa, cora mnie wyprowadzila z rownowagi ze o maly wlos klapsa nie dostala ale sie opanowalam. rozpacz doslownie czarna rozpacz z powodu imienia!!! spotkalam na spacerze kolezanke cioci i zapytala o malego i jak ma na imie no i sie zaczela zachwycac ze Krzystof to takie piekne szlachetne imie etc etc no i pyta malej jak ona sie nazywa a ona ze Gabrysia no i nastala cisza, babka pozachwycala sie Krzysiowymi faldkami i sobie poszla a ja zostalam z mega naburmuszona corcia. Wrocilysmy do domu i zaczal sie ryk ze brzydkie imie jej z tata dalismy i lzy takie jak groch, nie pomaga tlumaczenie ze ma piekne imie i dla nas ogolnie jest najcudowniejsza, skonczylo sie na tym ze oznajmila ze jest glupia brzydka i jeszcze sie wstretnie nazywa. pozwolilam jej sie ostatecznie wyryczec w poduszke i juz jakos zaczyna sie normalnie zachowywac ale przez moment myslalam ze cos mnie trafi :O u nas do niedawna pogoda byla przednia, ok 27stopni i sloneczko wiec sobie ok 3godz pospacerowalismy. kupilam malemu spray do nosa MARIMER bo laryngolog powiedzial ze dzieki codziennemu wpuszczaniu soli morskiej mozna uniknac zapalenia ucha srodkowego, takze od dzisiaj stala codzienna aplikacja bedzie. poza tym udalo mi sie zalatwic formalnosci z chrztem. ostatecznie chrzest bedzie w sobote na mszy o godz 18tej. oprocz samej ceremonii (akta kosztuja 75zl) bedzie to msza w intencji o zdrowko Krzysia (niby co laska i ludzie daja od 30zl ale ja 50zl place). jutro ide z matka chrzestna dokupic Krzyniowi jeszcze koszule i bedziemy ze wszystkim gotowi :) a teraz pedze poczytac co nastukalyscie od rana odezwe sie pozniej jak uspie malego bo karuzelka sie juz znudzila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć! Udało mi się dopaść do forum, co prawda z małym usypiającym przy cyusiu ale zawsze coś. Tylko pisanie jedną ręką idzie mi ślamazarnie. Witaj SlodeLuna :) Jesteśmy w tym samym wieku tylko inna różnica wieku między dziećmi. Basia, ależ z Ciebie ładna mama. Aneczka, fajnie że już jesteś bo pusto było bez ciebie. No a teraz trochę tematycznie: z wypróżnianiem też mam kłopoty ale przynajmniej na Rafałkowe kłopoty z brzuszkiem piję majeranek. U nas brzuszek może pobolewać z nieprawidłowego napięcia mięśni ale z tym walczymy. Byliśmy dziś na wizycie i rozpoczęliśmy rehabilitację. Na początek przez 2tygodnie materac z polem magnetycznym a od piątku zaczynamy Vojtę. Będzie kupa krzyku ale jestem dobrej myśli. P.doktor u której dziś byliśmy pokazała mi kilka ułożeń małego i będziemy się stosować. Pisałyście o odchudzaniu...hm...Ja marzę o rozmiarze 42 (nie piszę o jakimś nieosiągalnym 38...). Staram się wziąć za siebie no ale w połączeniu z moją dwójką, domem i całą resztą mam do dyspozycji godziny późnowieczorne a najlepiej nocne. Udało mi się zaliczyć tydzień temu fryzjera, wczoraj zafarbowałam włosy na ciemny brąz. Przed ciążą miałam dość długo czarne i teraz w jasnych mi tak jakoś mdło. Wczoraj zrobiłam sobie paznokcie ale toz odchudzaniem ma niewiele wspólnego. Nie wiem jak będzie dalej ale mały dał taki koncert że mama przyszła z nim ze spaceru prosto do kosmetyczki i mi oddała rozdarciucha. Powiedziałą że nie zostanie z nim sama na 2godziny jak nie będzie mnie pod ręką. No ok:) Paznokcie mam ładne okupione jednakże wyrzutami sumienia. Późnym wieczorem posmarowałam się błotem i ciasno owinęłam folią. Ponoć dobrze jest ćwiczyć z tym błotem ale ja wybrałam sprzątanie kuchni. Matka-polka. Teraz zostawiam spiącego urwiska i postaram się posprzątać. Muszę się sprężyć. Mam straszna ochotę pojeździć rowerem. Mąż się nie zgodzi z nim zostać jeśli ja będę o pół godziny drogi od domu, mama chyba też nie bo nie wiadomo co artysta ma w planach. Zostaje mi rowerek stacjonarny, oczywiście najlepiej późnym wieczorem oraz spacery. W sumie jest to niezły sposób. Godzina szybkim krokiem i wracam wykończona. Jak córka jedzie na spacer rowerem to przynajmniej mam za kim gonić. No zmykam sprzątać, ależ się napisałam... Aha, ciemieniucha już wyczesana do zera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietki, jako ze jestescie na bierzaco to pomozcie. jakie powinny byc marginesy w magisterce??? bo wczoraj wyczytalam ze 3,5 na oprawe i po 2,5 reszta, a promotor chyba mowił, ze po 2,5 i teraz nie wiem. jak robilyscie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
figielek pewnie pesel jest inny, bo rok 2007 trudno zapisac, a teoretycznie mogą zyc osoby z 1907 i wtedy pesel byłby teoretycznie taki sam. ostatnio nawet sie nad tym zastanawiałam, jak to rozwiażą:) ja małęgo dopajam glukozą na żółtaczke, tam daje kropelki, ewentualnie robie mu baaaardzo słabiutką herbate zwykła z ociupinką cukru i tam wpuszczam. ta herbatka to stara szkoła położnych za czasów mojej mamy, jak ja i siostra wychowywałysmy sie na szcztucznym mleku i nie mogłysamy go pic za czesto a o jedzenie sie darłysmy :) Kubus chetnie pije, a herbatka podsuszyłą mu nawet troche kupki i nie robi juz takich wodnitych :) wisienko mam teraz teściową pielęgniarke w domu, któa zreszta pielegniarstwa uczyła i ona tez mówi, ze te prezenia to normalne, do 3 miesiaca bedzie, potem samo ustąpi, jak sie ukłąd pokarmowy lepiej rozwinie. u mnie jest identycznie jak u ciebie, z tym, ze nasilenie prezenia mam ok 5-9 nad ranem. u ciebie tez widze, ze jest to w miare regulerne. ja jem juz absolutnie wsyzstko i bez wzgledu na to czy jem, czy nie jem jest identycznie, wiec to na pewno nie od jedzenia :) ja daje mu infacol i troche pomaga. zawsze albo przed jedzeniem, albo wtedy jak sie prezy. Kubus robi z 8 kupek a i tak ma czasem problemu. justko wsyzstkiego najlepszego z okazji miesięcznicy Szymusia 🌼 musze przyznac, ze dziadkowie mieli niezły gest, a synek w zabaweczce prezentuje sie wielce okazale :):) anulka faktycznie człowiek moze zgupiec od nadmiaru diagnoz :( dobrze, ze gardełko zdrowe, ale z drugiej strony ta wysypka. a moze to jednka hoprmonalne? a co do trwania wysypki uczuleniowej, to mój Kubus ma od tygodnia na brodzie wysypke, bo go wytarłąm troche naiwlzoną husteczka. durna mam, no ale trudno :) i nadal trzyma, wiec chyba moze :) ja tez mam bebilon i nie uczula :) przerwa na karmienie :):):) Kubus nie dałsie babci glukozą oszukac ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Marylko jakiej firmy masz ten cud kosmetyk na celulit,może i mi pomoze. Moja córa z małym OLiwierem na spacerku a ja od wczoraj zdycham.Dostałam wczoraj na wieczór drgawek goraczki prawie 39 i cycek zaczał mnie boleć.To chyba zapalenie piersi,nie mam problemów z nawałem bo samo schodzi i nie mam twardych,ale chyba musiało mnie przewiać,no bo niby od czego.Wziełam 2 tabletki paracetamolu i gorączka spadła ale cycuch dalej pobolewa,boję sie co będzie w nocy,może wiecie co by pomogło. Co do wagi to ja tez martwie sie czy wróce do wagi z przed ciązy.Faktem jest ze zaczynam pomału mieścić sie w swoje rzeczy ale tylko te rozciągliwe a co z reszta?sadło i oponka wisi i nie wiem jak sie jej pozbyc,co do wymiarów to w biodrach mam równe sto a chciałabym mieć 90 ia w pasie 98 i tu jest problem bo bebęn mam jakbym była w 5 miesiącu.Zaczełam nosić pas-zobaczymy czy pomoże.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aneczko to faktycznie Gabrysia dałą ci niezły koncert :) ale ja pamietam, ze tez nie podobało mi sie moje imie jak byłam mała i potrafiłąm miec kompleksy z byle pierdoły, co dla mnie urastało do mega problemu :) Gabrysia to piekne imie, i twoja madra córeczka sama szybko to zrozumie :) Moze tez miałą gorszy dzien :) super wam sie udało zrobic intencyjną msze, Krzysiu bedzie sie zdrowo chował :) a 8iole kropel tego MArimeru wpuszczasz Krzysiowi? kokopelasa to pewnie faktycznie przewianie. moja babcia i za nia.mama były przeczulone na punkcie osłaniania piersi. Ogrzej je czyms i pilnuj, aby w nocy były osłoniete. nie wiem. jakie leki mogą pomóc, ale uważaj, aby znowu ich nie zawiac. marylko tak mi sie wydaawało, ze stopien pokrewienstwa miedzy wami musi byc naprwede bliski, bo w pierwszej chwili myslałam, ze to ty, dopiero potem doczytałam, ze ciocia :) urokliwa zreszta :):) wiecie co? wydaje mi sie, ze jak zaczniemy ganiac za naszymi pociechami, to na żadnagimnastyke nie bedize czasu :) ja myslałam o siłowni, aby wzmocnic troche sflaczałe miesnie po pordodzie, ale teraz od samego noszenia i sciagania mleka mam juz taki bicepsik, ze az mąż sie dziwi :):) ktos madry powiedział,z e dzieci to faktycznie najlepsza gimnastyka :) stonka to widac, ze synek maminy ci rosnie :) a z tym błotem to fdaktycznie podziwiam, ja ledwo balsam na ciało zdążam sobie nałożyc :) wczoraj jak npusciłąm sobie pełnawanne wody z pianką, to ledwo zdążyłam sie zanurzyc, to w progu staneły babcie ze spaceru z syrenana rekach i tyle było z odprężajacej kąpieli ;) justynko z tego co pamietam, to marginesy robiłąm takie jak ty, tj, 3,5 na oprawe i reszte po 2,5.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justyna - z tego co pamiętam to lewy margines miał 3,5 cm a prawy 1,5. Przynajmniej u mnie tego wymagali :) Ja też kózki z nosa wyciągam gruszką. Matko ile płaczu przy tym :(. Niunia jest potem bardzo rozżalona... Naszczęście nie muszę tego robic często

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ło matko jaki ten Kubuś fajowy :). Basiu to Ty nieźle musisz walczyć z cyckowymi sprawami skoro Kubuś tak ładnie przybrał :) Uczę niunię że ma sama zasypiać ;). Wyjątek to lulanie na dobranoc :). Muszę poprzytulać troszkę przed nocką ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anulka czasami czuje sie jak dojna krowa, cały dzien mału mi piers obciąga :):) no ale najważniejsze ze rosnie :) my z lulaniem mamy podobnie, w dzien potrafi łądnie zasnąć, ale wieczorem musi sie przytulic do mamy piersi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny, Aneczka-dzieki za otuche. Justyna-ja tez moglabym ponarzekac na meza.Co prawda robi wszystko przy malenstwu,ale o innych sprawach jak np ogrod,wymiana zarowki musze mu przypominac albo robic sama.Jak by nie bylo zawsze cos sie znajdzie do ponarzekania.Teraz np.jedzie na motorze po kolege.100 km od nas.I ten kolega pobedzie pare dni u nas.Nie mam nic przeciwko temi ,bo go lubie,ale spontaniczne pomysly mnie wkurzaja a tym bardziej prawie noc a on na motorze. Ostatnio wklejalam zdjecie mojego synka,ale nic nie wyszlo,sprobuje jeszcze raz.To zdjecie ze szpitala,na drugi dzien po porodzie.Ile razy budza sie wasze dzieciaczki w nocy do karmienia? http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d102c8b50eb8b930.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka-mnie tez mowia ,ze chlopcy tak maja,bo moj Raoulek tez prezy sie i macha nogami w czasie i po jedzeniu. A karmie go co 3 godziny,bo wypija czasami 60ml a czasami 100,to wtedy spi dluzej.Ja nie karmie piersia,to chce powoli sprobwac co 4 godziny i zeby w nocy tylko raz sie budzil.Z corka tak mialam i szybko przesypiala cale noce.Ale jak mowia inni ,chlopcy sa inni.Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko mi sie zdarza zeby mimo czasu nie miec nastroju czy sily do was postukac... jakis taki beznadziejny dzionek i nastroj mnie dopadl chyba sie Gabrysiowe fochy mi udzielily i tez niezlego focha ponoc strzelilam. bilans dnia dzisiejszego - 15zuzytych pieluch, 4kapiele pod kranem w zwiazku z zafajdaniem sie z serii ile fabryka dala :) wydanie 200zl na jedzenie i art chemiczne bo w domu pustki, rozwalenie sobie palca wozkiem w markecie a na dodatek w ramach kolacji o godz 22 zjedzenie prawie 2kg arbuza... nic tylko sobie w leb palnac... ja nie wiem co jest z syniem ale on dzisiaj mial znowu faze niespaniowa. obudzil sie o 6,30 padl o 21 a w miedzy czasie zafundowal sobie 2 drzemki po 20min i 3 po 10minut. juz ani muzyka ani odkurzacz ani nawet opatulanie po sam czubek glowy nie pomaga. te drzemki 20minutowe to u mnie na reku byly i tez koniec spania. poza tym maly sie potwornie slini!!! ma z tego frajde ze puzscza sobie babelki i tak sie konkursowo dzisiaj zaplul ze i on byl w slinie calutki i bujak... u Gaby slinotok pojawil sie jak 3miesiace z hakiem miala a tu jakos tak podejrzanie szybko... czytam sobie wlasnie co pisalyscie przez caly dzien i w drugim poscie produkuje moje 3 grosze do kazdej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka-mnie tez mowia ,ze chlopcy tak maja,bo moj Raoulek tez prezy sie i macha nogami w czasie i po jedzeniu. A karmie go co 3 godziny,bo wypija czasami 60ml a czasami 100,to wtedy spi dluzej.Ja nie karmie piersia,to chce powoli sprobwac co 4 godziny i zeby w nocy tylko raz sie budzil.Z corka tak mialam i szybko przesypiala cale noce.Ale jak mowia inni ,chlopcy sa inni.Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko mi sie zdarza zeby mimo czasu nie miec nastroju czy sily do was postukac... jakis taki beznadziejny dzionek i nastroj mnie dopadl chyba sie Gabrysiowe fochy mi udzielily i tez niezlego focha ponoc strzelilam. bilans dnia dzisiejszego - 15zuzytych pieluch, 4kapiele pod kranem w zwiazku z zafajdaniem sie z serii ile fabryka dala :) wydanie 200zl na jedzenie i art chemiczne bo w domu pustki, rozwalenie sobie palca wozkiem w markecie a na dodatek w ramach kolacji o godz 22 zjedzenie prawie 2kg arbuza... nic tylko sobie w leb palnac... ja nie wiem co jest z syniem ale on dzisiaj mial znowu faze niespaniowa. obudzil sie o 6,30 padl o 21 a w miedzy czasie zafundowal sobie 2 drzemki po 20min i 3 po 10minut. juz ani muzyka ani odkurzacz ani nawet opatulanie po sam czubek glowy nie pomaga. te drzemki 20minutowe to u mnie na reku byly i tez koniec spania. poza tym maly sie potwornie slini!!! ma z tego frajde ze puzscza sobie babelki i tak sie konkursowo dzisiaj zaplul ze i on byl w slinie calutki i bujak... u Gaby slinotok pojawil sie jak 3miesiace z hakiem miala a tu jakos tak podejrzanie szybko... czytam sobie wlasnie co pisalyscie przez caly dzien i w drugim poscie produkuje moje 3 grosze do kazdej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzadko mi sie zdarza zeby mimo czasu nie miec nastroju czy sily do was postukac... jakis taki beznadziejny dzionek i nastroj mnie dopadl chyba sie Gabrysiowe fochy mi udzielily i tez niezlego focha ponoc strzelilam. bilans dnia dzisiejszego - 15zuzytych pieluch, 4kapiele pod kranem w zwiazku z zafajdaniem sie z serii ile fabryka dala :) wydanie 200zl na jedzenie i art chemiczne bo w domu pustki, rozwalenie sobie palca wozkiem w markecie a na dodatek w ramach kolacji o godz 22 zjedzenie prawie 2kg arbuza... nic tylko sobie w leb palnac... ja nie wiem co jest z syniem ale on dzisiaj mial znowu faze niespaniowa. obudzil sie o 6,30 padl o 21 a w miedzy czasie zafundowal sobie 2 drzemki po 20min i 3 po 10minut. juz ani muzyka ani odkurzacz ani nawet opatulanie po sam czubek glowy nie pomaga. te drzemki 20minutowe to u mnie na reku byly i tez koniec spania. poza tym maly sie potwornie slini!!! ma z tego frajde ze puzscza sobie babelki i tak sie konkursowo dzisiaj zaplul ze i on byl w slinie calutki i bujak... u Gaby slinotok pojawil sie jak 3miesiace z hakiem miala a tu jakos tak podejrzanie szybko... czytam sobie wlasnie co pisalyscie przez caly dzien i w drugim poscie produkuje moje 3 grosze do kazdej :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wisienka-ja tez ciagle slysze,ze chlopcy tak maja.Moj Raoulek tez prezy sie i rzuca nogami podczas i po jedzeniu. Aneczka-zapomnialam wczesniej napisac,ze mam kontakt z Anulka na Gopolonia i maja sie dobrze,blizniaki sa slodkie,widzialam zdjecia jak spia i trzymaja sie za rece.Jada niedlugo do Polski na pare tygodni.Jezeli sie nie myle,to w polsce beda mieli chrzest. My mamy chrzciny 09.09.2007.Jeszcze nie mam ubranka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
balladynko ja uzywam gruszki z miekka koncowka, maly nawet nie pisnie a czasami nawet sie smieje takze to nic strasznego. poza tym z reguly one sa bliziutko i idzie je wyjac rogiem pieluszki. Madzik mi udalo sie wytrzymac dzien bez slodkosci, no poza tym arbuzem i 3 nektarynkami ale to dorby cukier,,, chyba ;) kurcze dziewcyzny ja nie wiem jak wy ale mi sie czesto chce jesc :O na poczatku bylam wiecznie full ale teraz co raz czesciej miewam potrzebe przegryzienia czegos. maly wcina dosc czesto wiec moze po prostu moj organizm sie o zarelko upomina juz sama nie wiem... a co do karuzelki to u nas zainteresowanie jest w sumie od poczatku jak ja dostalismy czyli cos ok 3tygodni wstecz. mata dopiero od tygodnia. trzeba dzieciakom dac czas, sa tez i takie ktore w ogole nie obchdoza zabawki tego typu :) a no i jeszcze wazne zeby zabaweczki mialy wyraziste intesntywne kolory, te o pastelowych barwach (np fisher price czy canpol) ponoc w ogole nie wzbudzaja entuzjazmu Basiu no a jednak pare fot jakos sie uchowalo :) u nas to juz jest dyskusja kto bedzie robil i gdzie :D musialam przystopowac rodzinke bo wyszlo ze z 3 aparatami wyskocza :D Basiu czy ja dobrze czytam miedzy wierszami ze juz planujesz kolejnego potomka? no to jeszcze tylko rok i 11miesiecy i mozesz zaczac staranka :D nie wiem jak twoj slubny moze czuc jakies zgrubienie, w sumie na szyjce macicy nic nie powinno byc czuc bo jej nie ruszali, mysle ze to moze jeszcze ona nie wrocila na dawne miejsce po ciazy, ja pierwsze 2 razy tez sie z lekka dziwnie czulam ale pozniej... hulaj dusza piekla nie ma :D Justka tylko pozazdroscic gestu rodzicowo tesciowego :) moze pozyczysz ich co miesiac innej z nas co? a hustawki te sa super tylko ta cena... no ale przynajmniej twoj synek pobuja sobie w oblokach :) tak sobie pomyslalam jak popatrzylam na gabaryty tej hustawki ze cale szczescie ze mi nie przyszlo do glwoy takowa nabyc bo w duzym pokoju juz bym tylkiem nie zawrocila a tak to tylko o wozek sie potykam hehehe Wisienko - mam nadzieje ze w srode wstaniesz w lepszym nastroju i Areczek bedzie tez bardziej wyrozumialy dla mamy! jesli idzie o jedzenie na problemy kupkowe to mi lekarka zalecila ok 15sliwek suszonych lub swiezych (bez skorki) jedzonych po sztuce w odstepach tak co pol godziny 1. poza tym dobrze dzialaja buraczki pod kazda postacia oraz rozcienczany z woda sok jablkowy w proporcjach pol na pol. trzeba calkowicie wykluczyc ciezkostrawne smazone i wszelkie slodkosci nie tylko czekolade. mam nadzieje ze cos sie u was ruszy i bedzie juz lzej fiegielku Agatka slodziak wielki. jesli idzie o pesel to wszystkie znajome dzieciaki urodzone od roku 2000 maja juz przed miesiacem 2 wpisana. tylko ciekawe co jesli sie dziecko w 2cyferowym miesiacu rodzi :D co dioherbatki koperkowej to mi lekarka mowila zeby na nia uwazac bo dziala wiatropednie i moze zamiast pomagac to dzialac odwrotnie i powodowac kumulacje strasznych gazow i prowadzic vigantol cebion multi i cebion zwykly i wsdzystko bezposrednio do pyszczka :) podobnie zelazo - w pipete i do buzki od razu. z lyzeczki niestety nie wszystko moze malec zjesc a jesli podaje sei w bnutelce z pokarmem to np vigantol jako ze tlusty ma tendencje do osiadania na butelce i wtedy maluch nie dostanie nalezytej dawki. podaje tez Krzysiowi kwas foliowy i wit B6 ktore to rozgniatam na lyzce, wstyrzkuje troche mleka z piersi i do buziaka od razu. na szczescie maly nie ma oporow co do lykania lekow Justyna u mnjie lewy margines 3.5cm a gorne i prawy po 2.5 :) Anulka cholercia i wez tu badz czlowieku madry jak co lekarz to inna diagnoza :O ja osobiscie jestem przeciwna podawaniu antybiotykow i dopiero w ostatecznosci sie na takowe godze. najpierw probujemy zwalczyc chorobsko domowymi sposobami i bierzmey na przeczekanie a pozniej antybiotyk dopiero no ale jesli to mialoby zaszkodzic cos malej to moze i lepiej ze przyjela serie (u nas lekarze mowia ze atnybiotyk ma wlasciwe dzialanie dopiero jak sie go 10dni przyjmie bo jesli krocej to tylko mozna zaleczyc a nie wyleczyc i powoduje sie tylko uodpornienie na dany antybiotyk) stonka - 3mam mocno kciuki za szybka i w miare malo krzykliwa rehabilitacje!! przy takiej determinacji mamuski wszystko szybko wroci do normy! ja tez bym chetnie popedalowala na rowerku ale niestety nie ma gdzie go wstawic. juz obmyslalam opcje ze na balkonie i na czas jezdzenia bym go do domu targala ale jesli bedzie na balkonie rowerek to nie bede miala gdzie prania rozwieszac... normalnie tragedia przez duze T ;) a jesli idzie o fryzurki i kolory - na chrzciny robie sobie wcielenie ulubione czyli ognisto rude kudelki :D farbe juz mam tylko musze grzywke podciac i bedzie mi maz kolorem robil :D czas na sikunde, zaraz wroce i dokncze czytanie i pisanie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marylko i tak jestes zaradny babol, masz czas i na biblioteke i na gotowanie wiec nie jest zle. ja oprocz forum to jedynie na spacerach czasami cos poczytam w parku i to raczej nic ambitnego tylko jakas babska prase... Marylka i tak zlote dziecie ze daje ci spokojnie tyle zrobic :) ja i na forum rzadziej moge bywac przez niespiacy ostatnio charakterek Mlodego ;) Kokopelasa mam nadzieje ze z cycolem juz lepiej, na wszleki wyapdek cieple oklady zrob i uwazaj zeby juz cie wiecej nie powiewalo. Basiu ja ten marimer dopiero kupilam ale ma byc po jednym \"psiuknieciu\" do kazdego nozdrza. profilaktycznie stosuje sie 1 raz dziennie a gdy warunki sprzyjaja ku zatykaniu sie noska szczegolnie w okresie grzewczym to juz zalecaja 2razy dziennie. mam zamiar to stosowac tak po prostu zapobiegawczo. EvA no kochana Raoul to dopiero bedzie lamacz niewiascich serc :) on ma ciemna karnacje czy tu jeszcze pozoltaczkowy byl? jesli idzie o budzenie sie na karmienie to u nas Krzys na noc zasypia tak ok 20-21 pozniej ok 23 daje mu przez sen cycka i zasypia po tym tak do 2.30 czasami nawet 3.30 no a pozniej to juz co godizne tyle ze on tak na prawde to nie je tylko 2-3razy ciamknie i koniec... aha u nas od 6.30 koniec spania jak bedziesz miala okazje to pozdrow Anie i chlopakow od lipcowek :) co do ubranek to pewnie kupisz jakies przepiekne, w prawdzie u nas tez sa bardzo ladne ale w mniej ladnych cenach ;) dzisiaj kobietka w kosciele powiedziala mi ze jest moda na chrzczenie chlopcow w kamizelkach (takich w rombach) albo dzianinkowych komplecikach... coz my juz mamy blekitny sztruksowy kupiony ;) Terka -ja na katar polecam sposob poloznych i znajomych pielegniarek - wpusc malej odrobine mleczka do nosa. doslownie po jednym strzyku lub wiekszej kropelce bezposrednio z piersi do kazdej dziurki i tak kilka razy dziennie. przy corce wyprobowalam i do roku zadnego lekarstawa na kaatar nie uzywalam. teraz tez przy kozulach wpuszczalam mleczko ale wadopmo profilaktycznie sie nie da stad kupilam marimer Wisienko a u nas z tym spaniem w ciszy jest na odwrot. jak jest za cicho to maly zasnac nie moze nawet wieczorem. najlepszym lekarstwem jest albo dosc glosna muzyka albo rozmowy. jak byly imprezki rodzinne to one wlasnie spal w najlepsze bo glosno bylo. maz sie smieje ze to przez ten szkolny harmider jakiego nasluchal sie bedac w brzuchu :D z tym odczynem poszczepiennym to chyba do pediatry powinnas isc, nie wydaje mi sie zeby ropny wykwit byl normalny zwlaszca tak dawno po zaszczepieniu do dziewcyzn ktorych dzieciaczki maja kolki- na innym forum na ktorym pisze laski zachwalaja SAB SIMPLEX jest tez polski odpowiednik tych kropli o nazwie BOBOTIC. Sab Simplex zawiera w jednym mililitrze 69,19 mg Simeticonu podczas gdy ten bobotic ma 66,6 więc niemal tyle samo i nie trzeba go wydobywac z podziemi no nic to, ide podlaczyc sie do dojarki ;) podkarmie Krzysia i zmykam spac. 4 godziny slodkiego blogiego snu bede miala :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no jak tam minela nocka? u nas pobudka o 2.30 a pozniej 3.45, 5.15, 6,30 i koniec spania :) no ale i tak jakos dobrze i szybko mi sie spalo i czuje sie wypoczeta :) mialam nocna przygode, cycki mi przepuscily i maz oraz lozko odplyneli :) nie ma to jak zmienianie poscieli o 2 w nocy :D teraz tradycyjnie rano karuzelka poszla w ruch i tylko dzwieki radochy z lozeczka dobiegaja :D rano wpuscilam Krzysiowi MARIMER, myslalam ze bedzie placz albo nerwy a on gluptas sie cieszyl, przy 1 dziurce zrobil glupia mine a przy 2 juz usmiech od ucha do ucha :D czy wasze dzieciaczki jak jecie trzymajac je na kolanach czy reku tez tak jezyczkiem przewracaja jakby jesc chcialy? ja az mam wyrzuty sumienia czasami ze opycham sie pysznosciami a mlody tylko zapachem sie obejsc musi ;) EVA no to masz 2 przystojniakow w domku :P ps. dziewczyny nie macie obaw umieszczajac wasze twarze ze ktos znajomy trafi na forum i was rozpozna? ze poczyta o waszych problemach malzenskich czy rodzinnych? ja z racji bycia belfrem wystrzegam sie od umieszczanai swoich fotek na forach, nie chcialabym zeby jakas sasiadka mnie podczytywala. nawet jak wrzucam zdjatka dzieci to nie z linku albumowego tylko przez fotosik, jakos taka asekurantka jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze nie mam czasu by czytac co dzis i wczoraj pisalyscie, wyjezdzamy za chwilke do siebie, ale bede z powrotem u rodzicow w sobote wiec ponadrabiam:)...ale mam skopiowane wczesniejszy post ktory sie nie chcial wkleic.. aniu ja chodzilam do karelaksu przed ciaza w ciazy zrezygnowalam, zreszta one daja ostry wycisk. teraz sobie obiecywalam ze pojde ale nie wiem czy moje wielkie przeciazone cyce na to pozwola hehe nie wyobrazam sobie skakania z nimi chyba ze na callentics albo cos takiego... jak na razie mam 2 plytki dvd z cwiczeniami pociazowymi wiec chyba przy tym pozostane, a mam nadzieje ze te 5kg pojda szybko w niepamiec:) basiu az zazdroszcze takiego kameralnego chrztu, ja bede miec zwykly na sumie niedzielnej, a figurki to faktycznie pozazdroscic:) zosia uspiona co prawda zajelo to 2 godz, az w koncu beknela sobie sumiennie i wtedy juz poszlo gladko:) no i teraz wczorajszy dzien szybciutko jestesmy juz po szczepieniu, poszlo dosc gladko podobno zosia malo plakala tak pani powiedziala, dzielna kobietka, ale za to wczoraj dala koncert dwugodzinny wieczorem, widac ja uklucia bolaly, ale teraz juz luzik. zosia z 55cm urosla do 60 a z 2,970 do 4,900kg, prawie 2 kg!!! rosnie jak drozdzach. ogolnie nie mamy zadnych zalecen nawet na witamine d3, lekarz powiedzial ze nie musze podawac bo karmie piersia i chodze na spcery. jakas w tym prawda jest bo mama mowi ze one dawniej dziecku 1,5msc juz podawaly jakies przeciery i to dlatego ta wimina d3. oprocz tego to lekarz jest do d....y bo o wszystko sie musialam domagac, dobrzez ze chociaz bioderka poogladal i glowke reszta go nie interesowala. no lece bo maz sie wkurzy zaraz pozdrawiam goraco:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!!! Dzisiaj w nocy poraz pierwszy byłyśmy z niunią same!!! Wczoraj jak ją usypiałam to jakiś sasiad włączał co chwilke wiertare! A była godzina 21.00 :(. Niby do 22.00 może, ale mimo wszystko dałby ludziom odpoczać... Niunia spała standardowo do 2.00 a potem pobudka o 5.00 :). O 6.00 zatargalam ją do mojego łóżeczka (uwielbiam to) i spałyśmy do 7.00. No i koniec spania!! Nie wiem jak wasze pociechy ale moja notorycznie pokazuje jak coś sie jej nie podoba! A to jak dyduś wypadnie to zaczyna płakac, a to jak chce spać a to jak chce jeść. Mała księżniczka ;) Teraz spała w wózeczku a jak miała chwilke dla siebie ;). Oczywiście żeby zasnęła to musiałam bujac nogą. Teraz sie budzi to ide z dostawą cyckową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieczyny potrzebuję jakieś fajne życzenia dla dziecka! Siostrzenica ma urodzinki i konczy 8 lat, a wnecie nic fajnego nie moe znaleźć :( Aneczko-daję lakcid ale oczywiście lekarka nic mi nie mówiła, dopiero siostra mi powiedziała. No i będe dawała go jeszcze pare dni mimo ze antybiotyk odstawiony. Nadal niunia ma bardziej wodniste kupki kolorek i zapaszek ok). Tzn. woda sie nie oddziela ale konsytsencja bardziej rzadka:(. No zobaczymy za kilka dni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wisienko ta krostka to tzw. rumien i wychodzi on właśnie po miesiacu. moja położna mnie uprzedziła, ze tak sie prawdopodomnie stanie i faktycznie. trzeba tylko obserwowac, czy nie ma jakiegos ropnego zapalenia, jezeli to tylko taka krosta czewona, to jest to jak najbardizej w porządku. a co do 3 miesiaca, to obawiam sie, ze chodzi o 3 miesiac włącznie, czyli jeszcze trochep rzed nami. wtedy przyjmuje sie, ze ukłąd trawienny dzieciaczków jest juzna tyle rozwiniety, zeby maluchy mogy normalniej funkcjoinowac. podobno dotyczy to tez innych organów, dlatego przyjmuje się, ze jak maluch ma 3 miesiace to jest juz wstepnie odchowany :) terka ja daje Kubusiowi od razu przed karmieniem. Najpierw zakraplacz, a dopiero potem na rączki do karmienia. ale raz jak dałam mu jak sie prezył, a on potem spałi nie chciał jesc, to zauważyłąm, ze faktycznie ten infacol lepiej działał, wiec tez spróbuj raz dac pomiedzy karmieniami. a dziwie sie, ze przy 40 stopniach goraczki karmiłas, bo mi położna mówiła, ze powyzej 38,5 robi sie ser z mleka. widac co położne to inna szkoła :) eva u nas Kubus budzi sie zdecydowanie za czesto i mam co noc pokuse, aby przerzucic go na flaszki noca :) najdłuzszy sen ma miedzy 21:00 a 24:00 a potem budzi sie co godzine , rzadziej co półtorej, czasem nawet czesciej i długosc karmienia zamiast skracac sie, to sie wydłuża :( aneczko mam andzieje, ze sie łądnie zagoje i tez bedize hulaj dusza ;) a faktycznie nie chcemy długo czekac z kolejnym dzieciaczkiem, jak to moja matula powiedziała, jak nas rodziłą - zajednym praniem pieluch ;) jmiedzy mnąi siotrą jest tylko rok i 3 miesiace różnicy i jestesmy w rewelacyjnej komitywie, chodzimy razem na wsyzstkie imprezy i rozumiemy sie bez słów. Mój maż nie ma rodzenstwa i bardzo ubolewa. Poki mamy siły i ochote to nie ma na co czekac :) zobaczymy tyko na co finanse pozwolą, bo to niestety zawsze jest jakis hamulec, tak wiec nie dziwie sie, ze wydanie kaski na jedzenie któego nie bedzie za 2 dni wprawia cie w kiepski humor. a Krzys jest rewelacyjnym pacjentem! Nie ma jak to dzieciatko, któremu wszystko pasuje, nawet kropelki do nosa :) anulka ja takiego sąsiada bym chyba udusiła! rozumiem, ze cisza jest od 23 dopiero, no ale troche wyczucia! a córcia ma hcharakterek i bardzo dobrze :):):) wiec o dobre ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a iwecie, ze w Niemczech nie ma w ogóle proszków do prania dzieciecych ubranek? Dzwoniła dzisisaj siotra mojej mamy,c zego potrzebujemy dla malca, bo przyjeżdza za tydzien i pytała sie o płuyn do płykania dzieciecych ubranek, to sie zdziwiła, ze w ogóle proszki u nas są :) ale tam proszki są zupełnie innej jakosci niz u nas, wiec w sumie pewnie nasze dzieciece są gorsze niz ich normalne :) chce mi przywieźć fajny chodzik po mojej chrzesniaczce, tylko mówi, ze troche podrapał im podłogę. sama nie wiem, czy chciec go w takim razie, czy mozna cos z tym zrobic. Znacie jakies patenty moze? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Blada no no gratulacje dla Zosienki i dla mamy ze ja tak ladnie tuczy :) jak tak dalej pojdzie to Krzys mimo ze najstarszy to bedzie tutaj najmniejszy :P nie zebym popadala z tego powodu w kompleksy ;) fajnie sie czyta ze nam te dzieciatka tak w oczach wrecz rosna!!! Anulka niestety nie znam zadnych takich odlotowych zyczen co by sie dla 8latki nadaly.co do kupek to u nas tez nie sa juz takie musztardowki jak byly. pediatra akurat miala "szczescie" byc przy przewiajniu i powiedziala ze kupale sa jak najbardziej ok, rzadsze przy karmieniu piersia sa norma zwlaszcza jak mama je sporo warzyw i owocow np ja tak robie :) Basiu ja ogolnie jestem przeciwniczka chodzikow. nasza neonatolog odradza a wrecz zabrania kupowania tego typu sprzetow. moim zdaniem lepszy juz jest jezdzik czy skaczace siodelko. niestety znam sama przypadek ze dziecko jakims cudem otworzylo barierke obijajac sie o nia chodzikiem i spadlo z polpietra tudziez u kolezanki maly tak w nim latal ze pewnego razu odbil sie z impetem o sciane i wywrocil sie z calym sprzetem ze az wstrzas mozgu mial a niby w domu w pokoju 20m2. no ale zrobisz jak uwazasz. a co do proszkow do prania to nie tylko niemcy czegos takiego nie maja, mi sie wydaje ze po prostu firmy z takimi produktami wchodza na polski rynek bo wiedza ze jest chlonny, jeszcze ciagle ludzie pamietaja puste polki i maly wybor wiec lapia sie na wszelkie nowosci. ja Krzysiowe rzeczy pralam juz w normalnym persilu gold i jest ok takze tylko zuzyje resztki loveli kolor i koniec z proszkami dla dzieci ;) a co do maluszka masz racje ze chcesz szybko tylko pamietaj z przy cesarce kolejna ciaza najlepiej zeby byla po 2latach wtedy nie bedzie no przynajmniej nie powinno byc juz komplikacji np z przyklejeniem lozyska czy rozchodzeniem sie rany. My planowalismy drugie dziecko tez zeby gora 2 lata roznicy bylo ale starania zajely nam prawie 3latka. czasami nie udaje sie tak jak sobie zamarzymy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie wiem co się dzieje z moją Amelką ale śpi jak aniołek a to do niej nie podobne. Jak zasnęła o 20.30 to budziłam ją na jedzenie o 1.30 bo niespałam i stwierdziłam ze dam jej jeść a potem spała do 6.30!!!! z jednym przewijaniem o 4.30 bo myślałam że ma kupe. I teraz znów śpi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jejku znów mam kupe nadrabiania, ale wyjechalismy na weekend i pobyt troszke się przedłużył. teraz podklikuje do was bo Ewka zagapiona w zabawki na macie edukacyjnej....juz jakieś 20 minut i pewnie zaraz się znudzi. O pierwszej w nocy strzeliła taką kupę, że trzeba było wsadzać ją do wanienki, zresztą ona takie duże robi prawie zawsze, ale czasem da się obejśc bez wanienki....czasem. jesli chodzi o wit K to ja podaję, ale raz dziennie bo lekarka powiedziała, że jakby wystapiły jakies wzdęcia czy coś to by raz dziennie, ale ja stwierdziłam, że skoro nie wszyscy przyjmują, to będę podawać raz dziennie po 0,5 ml. A ile podajecie wit C??? o musze iść zabijać zabawkami na macie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :-) Marylka dzieki za pamiec co do tego kremu :-) rozumie ze efekty są :-) to fajnie, ja tez sie zabieram za siebie. Skonczy mi sie zel który mam i zamawiam ten cudowny kremik :-) mam jeszcze jakies 4-5 kg sprzed ciązy i nie chce ich..... wiec od wrzesnia gimnastyka i rowerek :-) zebym tylko we wrzesniu nie przełozyla moich planów na październik hihhi Ja tez zauwazam róznice w zachowaniu Szymka jak jest tylko ze mną, jest zupelnie inny, jakis grzeczniejszy ten moj terrorysta ;-) Ania 1706 widzisz jaki z Amelki spioszek ;-) teraz odsypia czas kiedy szalała :-) Wisienka z tym becikowym to faktycznie pech :-( kurde 7 zl...... Szymon mial raz kolke i teraz podaje mu LEFAX. Mozna go kupic w Niemczech, miałam akurat szczescie bo tata wracał i mi przywiozł. Działanie widac bo kolka na szczescie nie wrocila ;-) Aneczka Krzys to niezły smieszek :-) a jak Gabi? juz lepiej czy dalej smutna i zla? a co do zajmowania duzego pokoju to masz racje..... smiejemy sie ze rozłozymy tam jeszcze mate edukacyjne i pewnie jeszcze cos i mozemy sie przenieść do przedpokoju bo Szymonek sie rozpanoszy ze swoimi gratami :-) oj a kiedys tu byl taki porządeczek :-) eva pozdrów Anulke i chłopaków ;-) Basiu Kubus nieźle przybiera na wadze, no tak ale on przeciez całą nocke u mamusi przy cycusiu spędza żarłoczek jeden ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×