Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bujająca w oblokach.

Marze o domu w starym stylu

Polecane posty

rewelacyjny post na rozpoczęcie strony :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi..to minie. Kłopoty są jak zły sen - kiedyś się człek budzi i one się rozwiązują same...albo trzeba im w tym musisz pomóc. Dobrze, że stał i słuchał - no to już wie ! Dobrze, że jedziesz do Tuurmy - to silna racjonalistka i na pewno Cię wesprze. Każda para przechodzi przez takie rafy. My z Farmerem mieliśmy też zakrętasy... Buźka, przytulanko i chusteczka do nosa ode mnie dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi no już , uspokój sie dziecinko. Taka pogoda. Może masz Zespół napięcia...:) Ja zawsze się wtedy kłócę z całym światem:) Farmerko też bym chciała BYWAĆ. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zespól napięcia, to mam ja! dzieci mnie wkurzają, najchętniej przegoniłabym je do ogródka, żeby ich nie słyszeć, nie poganiać, nie kazać i nie odpowiadać na głupie pytania, nie robić kolacji, nie gonić do spania... eh! emmi, 🌻 jak ja bym chciała z kimś ludzkim głosem porozmawiać 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki 👄 No i właśnie z tego powodu co piszesz Gruby misiu wprosiłam sie do Tuurmy :) Nie zamierzam jej marudzić o swoich dołkach, ale właśnie pogadać sobie i oderwać się od problemów dnia codziennego :D Może coś pysznego upichcimy i czegoś się nauczę? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmm, to ja się po telefonie nie zorientowałam, że taka odpowiedzialnność na mnie spoczywa :) Zawsze mam w zanadrzu moje super-czekoladowe ciasto podnoszące poziom endorfin i czego tam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Emmi,no co Ty????wyłaż z tego doła!!!natych..........miast!!!!!Rzucam Ci coś na kształt drabiny????? Ja to dopiero mogę mówić o dołach,które zaliczam ze dwa razy w miesiącu albo i częściej.Przestałam liczyć.Dopadła mnie galopująca meno......i wszystkie zlośliwości tego okresu z ryczeniem i buczeniem do pary. Zanim dotrzesz do Tuurmy ,to może moja pomoc się przyda.Ze też nie miałam czasu w dzień zajrzeć,wrrrrr,aż jestem zła na się. Gruby misiu👄 Ci posyłam na lepsze samopoczucie.Maniu z lasu,dobrze,że byłaś. Dobrej nocki życzę ,wszystkim,ale mi masełko Farmerki zapachniało,mniam🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek. Wezwała mnie tu rozpacz Emmi, ale wizę, ze ciut za późno, ale to dobrze, ze ma dziewczyna na kim polegać. 😘 dla Ciebie Emmi na poprawę nastroju i dla Was dziewczynki za podtrzymywanie kompanki na duchu 😘 Oj tak masełko Farmerki pachnia i u mnie. Ależ by sie zjadło takiego masełka ze swiezym chlebkiem, z chrupiącą skórką... (tu powinnyście ujrzeć rozmarzoną minę), ale na to trzeba jeszcze poczekać, bo póki co takie chlebek poszedł w odstawkę, ale może już niebawem wróci do łask :) A ja isę wrócę jeszcze do Misia. Tak zeście fajnie o nim pisały i to akurat w światowym dniu misia :D A mnie by sie taki miso przydał, bo podejrzewam, ze jest mięciutki i miło by się było do niego przytulić :) Buziaczki 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JaGnom
Tak się za Wami stęskniłam Myszeczki kochane, czytam od czasu do czasu, ale nie mam kiedy popisać, sił też nie mam, po pracy dzieciach i sprzątanku wiecznym przy dwójce brzdąców :) Emmi kochana pozdrawiam serdecznie 🌻 , trzymaj się dzielnie Farmerko buźka ogrominasta Tuurma :) i wszystkie kochane kobietki topiku Maniu piszesz pięknie o domku :) Postaram się częściej uczestniczyć w pogaduchach, brakuje mi Was strasznie, ale wieczorem padam na tzw. pysk :) Teraz piszę bo mam chwilę w pracy ;) Pozdrawiam serdecznie!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja sobie może zrobię kromkę... Chleb z własnego wypieku. Masło sklepowe, trudno :) Czas na śniadanie najwyższy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny kochane 👄 Czytam dokładnie, ale brak czasu, bo zamiast fachowców, sami z mężem kończymy(pierwszy pokój…potem jest następny)to co „fachowcy” zaczęli. Niech wszystkie dobre moce mają ich w opiece. Farmerko te „pola kukurydzy” są faktycznie mocne, ale nam się bardzo podobają Może dlatego, że do tej pory używaliśmy takich straszliwie delikatnych kolorków. A ten wnosi coś zupełnie nowego w nasze życie. Nawet nie sądziłam, że kolor może tak zmienić wewnętrzne nastawienie człowieka…….na lepsze oczywiście. Maniu kochana, pisz jak najwięcej, i ty Borosiu o duszach, snach, ciekach wodnych itp. rzeczach . Co do cieków to do tej pory traktowała je ..no tak sobie….nie sądziłam, że mogą mieć taki ogromny wpływ na nasze życie. Czytam Was z wypiekami , jak jakie dziecko najcudowniejszą bajkę. Ale muszę się przyznać, że pierwszej nocy (jeszcze sobie doczytałam artykuł podany przez Farmerkę) to mi się śniły horrory, Jakiś wielki , czarny byk mnie gonił, pobódł mnie, ale się schowałam do domu. Dom był bez firanek……A potem ten byk łasił się jak pies do mojej koleżanki. Nie wiem jakiej, ale wiedziałam, że to koleżanka. Emmi kochana , zostaw sobie trochę tych chmurnych nastroji na póżniej. Będą jak znalazł, jak to pisze Goszkosłodka , na te paskudne galopujące uderzenia ciepełka do głowy. A bywają paskudne, oj paskudne.{kwiat} Gruby misiu, ten „zespół napięcia” szybko urośnie……. a potem to znowu inny problem…..będzie za cicho jak się wszyscy usamodzielnią. I znowu będzie zle ……ale potem to już jest cudnie. Życie zaczyna się….po 50… hihi Ja śmieję się, że jak chcę pogadać z kimś inteligentnym, to gadam sama ze sobą. Gruby misiu, Amitko trzymam kciuki za Wasze prawka,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taak :) trochę podrosną i będę mieć jednocześnie czworo nastolatków w domu, jak to przeżyję... później już będzie z górki ;) prawo jazdy odebrałam dzisiaj, ale pod urzędem mieliśmy małą stłuczke, na szczęście szkody niewielkie... od wczoraj mam nową fazę ;) przeglądam \"stylowe\" zestawy mebli do sypialni -na allegro, fajny stuletni komplet można wyhaczyć za 3 i pól, 4 tys. mąż nie jest do końca przekonany, ale już moja w tym głowa, żeby był! i to nawet taniej wyjdzie, niż zrobienie garderoby + łóżko, komoda i toaletka choćby z ikea :) to będzie moja pierwsza w życiu sypialnia ;) nawet teraz, choć pokój ku temu był, śpimy na rozkładanej kanapie w salonie, a ten, co miał być sypialnią... jest suszarnią-prasowalnią-graciarnią ;) byliśmy dziś na budowie, na \"małym domku\" juz kawał dachu, a w dużym już wszystkie ścianki działowe :) emmi, jak dzisiaj lepiej? weź do tuurmy rękawiczki, skoro cebulki masz sadzić :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki 👄 tak trochę sobie poczytałam... ale bardzo źle się czuję... nie bardzo mam pomysła do pisania. miłego wieczoru życzę 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gruby misiu- nie doczytałam co u Ciebie z tą garderobą i dlaczego jej nie chcesz, ALE naprawdę polecam. Garderoby nie zastąpi szafa, komoda i inne meble. A jeżeli jeszcze masz dużą rodzinkę to szybko się o tym przekonasz. Rzeczy mnożą się w szybkim tempie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ew, ale to miała być druga, dodatkowa tylko na rzeczy moje i męża, a tych, mamy niewiele ;) z podstawowej, ogólnodostępnej z przedpokoju nie zamierzam rezygnować :D nawet w malutkim mieszkaniu wykroiłam kawałek pokoju i mieliśmy garderobę, znam zalety tego pomieszczenia :) wyjeżdżamy na weekend... upycham rzeczy i upycham, na krótko, a i tak trzeba tyyyyyyyyle zabrać, dobrze, że samochód jest duży :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Misiu- No to dobrze,że masz garderobę chociaż u córki - każdy ma swoją garderobę, jest szafa wielka w holu i mimo to strych zawalony różnościami. Ale na pewno dobrze się urządzisz , bo mądra kobieta jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ależ mnei tu dawno nei było... z 3 strony temu jak nie 4!! ;)) Emmi kurcze może Tobie s lonka potrzeba? albo...nowej cukierniczki? ostatnio na kole koleżanka kupiła 2 fajne - jedną posrebrzaną jedną w różyczki i wcale nie tak drogo...trzeba się tam kiedyś przejechać!Ściskam Cię mocno i mam nadzieje że już CI lepiej i wróciłaś do swojej super pogodnej formy ;) a ja nie mam nci nowego...nic starego nwoego...ale ucze się grać w squasha ;) ha! na tą aure takie wymęczenie się na maxa dobrze robi ;)) tylko że na garnek nei mam co wrzucać...w tamtą neidziele wszystko co uzbierałam wywziołam do babci na strych a nic nowego jeszcze nie uzbierałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczynki! ZAuważyłam, że piszę do Was z częstotliwością raz na tydzień ale cóż... nie ma lekko. Emmi, zawsze pamiętaj, że są ludzie, którzy Cię kochają i zawsze możesz do nich zadzwonić. Albo napisać na stronie. A na wszelkie smuteczki podobno miodek jest dobry. Buziaczki! Chciałam Wam powiedzieć, że choinkę będę stroiła aniołami z papieru. Są cudne- wczoraj byłam na warsztatach, uczyłam się fajnych rzeczy. Zrobiłam Anioła i łańcuch choinkowy, który wygląda po prostu bosko i jest łatwy do zrobienia. Więc moja mała choineczka będzie ekologiczna. Poza tym chyba nic nie napiszę. Jestem taka padnięta. Nie mogę uwierzyć, że jutro znowu poniedziałek!!!:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olguchno a możesz takiego Aniołka pokazać. Jeszcze w dzieciństwie wisały u mnie na choince papierowe Aniołki, łańcuchy z bibuły, ze słomy, miały piękne kolory-takie pastelowe. Ale przeprowadzki zrobiły swoje, zresztą wtedy nie przykładano chyba takiej wagi do takich ozdób. Robiłam je jeszcze z dziewczynami, jak były małe.A potem już się nie chciało nikimu. A teraz chętnie bym takie robione samemu, ozdoby powiesiła. Po prostu z wiekiem dorasta sie do pewnych rzeczy, umie się ocenić ich ponadczasowe znaczenie. Ucze tego moje córki, żeby nie dały się ponieść modzie. Żeby gdzieś po drodze \"ku lepszemu\" nie zatraciły \"starej duszy\", bo potem ciężko Ją odnależć.A po co szukać, kiedy może ciągle być przy nas. Całuski na niedzielę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że je pokażę! Zostawiłam je na choince w przedszkolu, żeby sobie dzieci popatrzyły ale jutro zabieram i wkleję do garnka. Co do zrobienia są bardzo proste i jak komuś się spodobają to wytłumaczę. Buziaczki dla Wszystkich tajniaków i podglądaczy!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pojechalimy wczoraj z Cieślą na zakupy. Ani mruknął przy kasie, a ja się ograniczałam - i teraz nie wiem, czy niepotrzebnie, czy właśnie dlatego nie mruczał? ;) Mam więc z rzeczy praktycznych i pożytecznych wysuwane koszyki do szafek kuchennych. Najlepsze są szuflady, ale z drugiej strony głupio się w nich stosuje blokady dla dzieci. A że dzieci jeszcze parę lat się będą u nas plątać stanęło, że dokupię tylko wysuwane kosze do wewnątrz, z cała szafka będzie miała zwykłe drzwiczki. Znalazłam w miarę niezły nóż (choć mojego ulubionego modelu nie było :( ), miseczki do muesli, więc będzie jak jeść śniadania. Poza tym mam karnisze, może Cieśla je przykręci w salonie i zobaczymy, czy mi to pasuje. Skusiłam się też na świąteczne obrusy z beżowego płótna z czerwonym wyszywanym brzegiem w serduszka. Tylko mi się ich nie chciało wyprasować, więc leżą na stole takie zmięte ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Cieszę się, że zaginione osóbki zaglądają... sporadycznie, bo sporadycznie ale zaglądają :D Tuurma//:) Mniemam, że robiłaś zakupy w ikei, czy możesz mi powiedzieć, czy pasowały Ci dziurki z półek-koszyczków do dziurek w szafkach? ( zakładając, że masz szafki z ikei). Bo my kupiliśmy meble z ikei właśnie z myślą o ich rewelacyjnych rozwiązaniach i prostocie konstrukcji i wyposażeniu. I niestety zakupiony koszyczek wysuwany nie pasował do łatwego montażu :( Poradziliśmy sobie, ale zostałam niemiło rozczarowana ikeą :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tuurmo a czy te obrusy byly w sprzedazy pogniecione?? :-O Emmi witaj!! Czy obejrzalas smieszny filmik ktory ci wyslalam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i coś mi wcięło post... w skrócie, to obrusy były złożone w kostkę, więc są pogniecione w odpowiedni wzorek, a koszyki jeszcze nie zamontowane, więc nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej, hej :-D A ja jestem pod wrażeniem piątkowego festiwalu. Tyle dobra w postaci haftowanych cudeniek, szydełkowanych ślicznotek, malowanych, zdobionych i rzeźbionych cacuszek na raz, nie widziałam nigdy. :-D Warsztaty decoupage super. Doskonała zabawa. Zrobiłam lusterko w drewnianej ramce i szklany talerz ze złoceniami. Trochę mi "kiczowato" wyszedł ten talerz, bo miałam za gruby pędzel do złoceń. :-D. Ramkę drewnianą też odrobinę popsułam, bo nie tym preparatem wysmarowałam i pęknięcia mi nie wyszły. Wyszła za to całkiem niespodziewanie "przybrudzona przecierka". Więc lusterko wygląda jak w prawdziwie starym stylu. :-D Najważniejsze, że już wiem o co chodzi w tym decoupage i nawet się mi to podoba. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Borosiu, a zrobiłaś \\\"pstryk\\\" swoim dziełkom? Przypomniało mi się w nocy, że można robić jeszcze choinki z kartonu (i inne przestrzenne obiekty, np. kule czy gwiazdki). Wycinamy dany element dwa razy, nacinamy do połowy i nasadzamy jeden element na drugi, pod kątem prostym (chyba, że się skrzywi ;) ). Choinkom można brokatowym pisakiem domalować ozdoby. Gotowe można powiesić na choince, w oknie, ustawić na półce itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka :) Tak na chwileczkę przywitać się z poniedziałkiem :) U mnie śliczna, słoneczna pogoda, ale mam okropną migrenę, to efekt wcześniejszych nerwów :O I mam trochę taki rozlazły dzień, próbuję chwytać pare srok za ogon aby cokolwiek ogarnąć, ale kiepsko to wychodzi. Ot tak usiadłam na chwilę, co by rozejrzeć się gdzie te sroki mi posiadały ;) Powinnam zostawić to wszsytko , zapakować miśka w wózek i pójść na przyjemny, relaksujący spacer... ale to tam, nie tu, tutaj nie mam siły siłować się z tymi okropnymi drogami :O Zbliża się południe... jak ten czas szybko leci... za trzy godziny powinien synuś ze szkoły wrócić, więc jakoś dotrwam. A tak to piec, pranie... pielucha u misia... a mam do Was pytanie. Ostatnio ku pokrzepieniu serc wertuję Werandy i tak jak przyglądałam sie podłogom, tak teraz przyglądam się kuchniom, a szczególnie temu co mają przy kuchni i zlewie i tym całym takim zestawie szafkowym. No sporo wysepek a na nich kuchnia, ale w paru miejscach widziałam, że mają gołe ściany, a w jakimś artykule wręcz drewnane deski. I tutaj moja wielka wątpliwość , bo wiem jak bardzo brudzi się od kuchni, od gotowania- garnków, pary :O I jakoś tak, nie dowierzam, że tam gdzie po prostu drewno takie ładne, to oni tam rzeczywiście gotują. U bloku miałam za kuchnią tą metalową pokrywę od kuchni gazowej odchyloną i po bokach płytki, tutaj jeszcze mam gołe ściany i tak zastanawiam się co dać. Jeszcze do niedawna byłam nastawiona na płytki, ale ostatnio jakoś tak... straciłam do nich przekonanie, szczególnie jak pamiętam ile jest z nimi szorowania :O Co Wy macie u siebie w kuchni na ścianach w tych strategicznych miejscach ? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak wiadomo, kuchnię mam z gołych desek. Ale w strategicznych miejscach, czyli na tyłach blatu roboczego są płytki - te same, co na podłodze, czyli gres 50x50, że z jednej płytki (na wysokość) jest całe zabezpieczenie. Jak jeszcze płytek nie było, niestety bardzo brudziło się pryskającym tłuszczem. Inne rzeczy łatwo z drewna zmyć, w najgorszym razie lekko papierem ściernym i wszystko gra. Tłuszcz niestety wsiąka głębiej i nie sposób go usunąć, widać takie plamki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×