Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

No ten jest chyba najbardziej znany... :-( Tancze chyba juz sama przytulajac sie do pyska mojego konia..:-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ennkaa
Ja tez Was wszystkie👄 I co zlego to nie ja , przysiegam,ze nikogo nie chcialam obrazic:) Wiec potraktujmy to za wspaniala zabawe.... Przyznam,ze poprawil mi sie humor i dawno juz tak wspaniale sie nie ubabawilam.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehehe belvuś...dobre to było...co za czasy...konik na imprezie dobrze się trzyma a panom chyba zaszkodziło czy coś...i nie tańczą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ennkaa
Belvo, podoba mi sie twoj styl bycia i sadze, ze jestes wspaniala osoba... Sadze,zejesli mnie nie pognacie to wpadne tu jeszcze:) Tak trzymac dziewczyny:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba z tym koniem lepiej mi sie tanczy niz z tymi naszymi panami.... ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz.... Jak my moglybysmy cie pognac.... Cos ty!! My nie jestesmy z tego rodzaju... Tylko dobrze by bylo gdyby ta blizniaczka jakos inaczej sie nazwala bo mylisz nam sie z nia troche. :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj padam pomału więc naprawdę czas na mnie...belvuś...szkoda, że funkcjonujesz w innym czasie...ale byśmy potańcowały🌻 👄👄👄👄👄👄...wszystkim koleżankom i kolegom życzę spokojnej nocy.Dla konika ode mnie buziak!Bardzo kocham koniki! Iskiereczko jak ty to rano przeczytasz to proszę nie płacz...ze śmiechu!👄👄👄!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ennkaa
Nojka Ty tez jestes bardzo wesola i znasz sie na zartach, ze nie wspomne tu mojej blizniaczki:)To wulkan dziewczyna:) Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ennkaa
BELWUS , POMYSLE NAD NIKIEM:) obiecuje PaPa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaki mily topik. Dopiero dzis na niego trafilam, ale nie wiem czy mnie przyjmiecie, bo do 50 to mi jeszcze 4 latka brakuja. Ale pozdrawiam wszystkie Panie i bede tu zagladac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rajanko, pewnie ze bedzie nam milo :-) Wpadaj wpadaj jak najczesciej.. Odmlodzisz nasz klub :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Belva skarbie i inne panie witam po dluzszej przetwie. Mame odwiozlam w ostatnia sobote na lotnisko, odleciala do Europy. Dzisiaj bede wiedziala, jak Jej minela podroz i mam nadzieje, ze wszystko dobrze. Moja Coreczka tez wrocila z Maroka gdzie spedzala wakacje (przerwa na uczelni) do Walii i zadowolona ze wszystkiego. Miala juz rozmowe o prace, dostala skadis tam jakies stypendium. Bedzie brala udzial w jakiejs konferencji. Ano duzo sie dzieje wokol mnie. Mam jednak nadzieje, ze czescie bede tu zerkac, cos pisac. Pozdrawiam i jak najlepszego tygodnia zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu !! :-) Witaj Juz chcialam do ciebie napisac i zapytac sie gdzie sie podziewasz.. Czy twoja corka bedzie juz teraz z wami czy znowu gdzies jedzie? Jak dlugo byla z wami mama?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Belva. Mama byla tu od konca listopada 2006. Zawsze tak mniej wiecej przyjezdza, zeby byc z nami w czasie naszej wiosny i lata i nie byc narazona na slizgawice, niepogode w Polsce. Mama juz ma 86 lat. Dziecko jest w Europie w angielskiej Walii na uniwersytecie w Aberystwyth. Kiedy przyleci do Australii nie wiem. Zwlaszcza gdyby dostala prace w Europie, a moze Stanach. To sie pewnie juz niedlugo rozstrzygnie :) Narazie musi sie skupic na pisaniu pracy dyplomowej, ktora musi oddac we wrzesniu. Chcialam juz tez do Ciebie pisac, bo sie do mnie nie odzywasz. Serdecznosci-Anka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie moje kochane , Ja też zycze miłego i spokojnelgo dnia. To są moje ostatnie 3 dni kiedzy jeszcze moge pozwolic sobie na siedzenie w internecie kiedy chce... słuchania mojego kochanego Garou... spania do kiedy chce i cieszeniem sie kazdym promyczkiem słonca(choćby na balkonie), w czwartek ide do pracy po prawie 3 tygodniowym zwolnieniu. I to na ranna zmiane. Bardzonie lubie wstawac rano .Kiedyś mi to nie przeszkadzało teraz- bardzo! Chyba już sie bardzo starzeję Widzę to w lustrze , chyba będę musiała iść i zakryć te siwe kudły, bo wyglądam jak baba-jaga.Tylko mam dylemat-czy po 2 tygodniowej kuracji antybiotykowej moge sobie zafundowc jakąś farbę? Chyba z tym będę musiała sobie dać na wstzrymanie jakiś nastęopne 2 tyg. Jednym okiem zerkam czy na skypie pojawił sie moj braciszek .Chyba jeszcze śpi.Dopiero kilka miesiecy temu zobaczyłam go, po blisko 18 latach. Wyjechał z Polski i zatzrasnął za sobą drzwi , na tyle mocno , ze już chyba nie przyjedzie tutaj.Dobrze ,ze ten cud techniki jakim jest internet pozwala chociaz po częsci zrekompensować naszą rozłąkę. Tak bardzo za nim tęsknię.Ale tego faktu nie toleruje MM.Chcąc ująć to jednym słowem -nienawidza sie szczerze i do bólu. No coż, jestem między młotem a kowadłem.Po kazdej rozmowie z bratem, w domu jest burza z piorunami.Wiem , taka sytuacja jest chora.MM nie rozumie tego-bo cała swoją rodzine ma w zasiegu ręki. Ja niestety nie mam nikogo bliskiego z rodziny .Wszyscy sie gdzieś porozłazili po świecie. Ale sie rozgadałam ... co? Idę pzrygotować coś na ząb dla MM jak przyjedzie z pracy... a nie omieszkam zerkac na nasza stronę..... to do zobaczyska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc babaeczki w poniedzialkowy ranek !! Dzisiaj przychodza zreperowac mi parkan na ktory spadlo olbrzymie drzewo i przygniotlo prawie do samej ziemi... Moje psy jeszcze nie odkryly tej dziury na szczescie.. W sobote nie mialam takiego wspanialego wieczoru jakby sie wydawalo bo musialam latac po calym sasiedctwie i szukac mojego laciatka.... Jakis zly czlowiek otworzyl brame... Chodzilam szukalam wolalam plakalam a ten skubaniec nic.... jak kamien w wode.. Juz myslalam.... ech nawet wam nie powiem jakie mialam czarne mysli.... To byla kara za moje lenistwo aby nie pojsc na party z lubym? Chyba nie bo to nie bylo tylko lenistwo jako ze bolaly mnie okropnie plecy ( i dotychczas mnie bola)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...WITAJCIE MOJE SłONECZKA...czytam Was i smutno, że takie różne problemy nagle się pojawiają.Belvo ...to nie Twoja wina...że nie poszłaś z lubym...sądzę, że nawet lepiej, że zostałaś...mogłaś tego incydentu dopilnować.Czy wszystkie zwierzaki są już w kupie?Plecy jak bolą to najczęściej od kręgosłupa choć też od stresów...tak wyczytałam.W nich zbiera się cała złość i nie załatwione sprawy.Mam nadzieję, że rychło to przejdzie.Ja wczoraj troszkę się wyluzowałam a dziś słonko a mnie boli serce i trzęsę się w środku.W dodatku mam zaburzenie widzenia dlatego ograniczam się do jednego topiku...choć na innym pozosatły osoby, które lubię a nie są zdecydowane być tu z nami...mają jakieś swoje opory i wątpliwości jak każda, którą spotka coś niemiłego. Szarooka...wiem jak się czujesz...ranki coraz cięższe do wstawania.Miałam parę lat temu tak stresującą pracę i tak mało płatną jak na to wszystko...że dzień w dzień przed wyjściem gorąco się modliłam o przetrwanie każdego dnia w zdrowiu psychicznym a jeszcze była wyczerpująca i musiałam codziennie pilnować, żeby łyknąć garść witamin, magnezu...żeby się nie przewrócić.Nie zapomnę co tam doświadczyłam...dlatego niestety muszę szukać pracy w mniejszej społeczności i nie w handlu...który była dla mnie nowym doświadczeniem, przez które ledwo uszłam z życiem.Jeszcze do tej pory odchorowuję w mniejszym lub większym stopniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...dziękuję za Garu...miła muzyka.Zrobiłam obiad i pora wyruszyć na drobne zakupy bo lodówka pusta.Trochę ogarnęłam, pozmywałam gary, zrobiłam pranie i myślę co mam do załatwienia bo nie powiem...zawaliłam trochę spraw przez siedzenie przy komputerze. ...aha belvuś...w czwartki chodzę na kurs komputerowy...to Ci mówiłam.W czerwcu się kończy...Mamy tak wspaniałą wykładowczynię, że jak ktoś nie był z jakichś powodów na zajęciach...ona powtarza do tyłu program i nie jest zawistna czy wścibska.Rozumie jakie jest życie i że nagle coś może wypaść.Uwielbiam ją za taką postawę i mądrość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...a gdzie podziało się towarzystwo...pewnie pracujecie kochani jak zwykle...więc i ja wezmę się za robotę tym razem twórczą.Rozłożę zaraz płótno...ogromniaste, farby, pędzle, szmaty i do dzieła.Miałam dłuższą przerwę więc trema spora jakbym to robiła pierwszy raz.Zakupy zrobione więc mam co podjadać w chwilach stresu.Będę w pobliżu komputera więc nie wykluczam, że w chwilach przerwy...zajrzę do Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie miłe klubowiczki,😍 Wczoraj wróciłam zbyt późno zeby do Was zajrzeć , ale muszę sie z Wami podzielic wrazeniami. Tato , a właściwie teść ma 82 lata, ale daj Boże zdrowie mieć taki umysł , humor i młodość w duszy. Nie mam natomiast dobrego zdania nt. filmu \"Wakacje Jasia Fasoli\" Nie powalił mnie na kolana i nie musiałam biegnąć do ubikacji czym predzej. Jednak dzień byl miły i bardzo radosny. Pozdrawiam wszystkie mile Panie i do wieczorka... Widzę ,że bawiłyście sie znakomicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was ponownie moje kochane. Jestem własnie po rozmowie z moim bratem. Jak patrze na niego to mi serce pęka. Włosy ma jak mleko, twarz ogorzała, poorana głębokimi zmarchami.Już nie pamięta kiedy miał urlop.Pracuje jezdząc dużymi ciężarowkami po całej Kanadzie i Stanach.Właśnie sie szykował w następną drogę , ktora zapewne będzie trwała może jakieś 5-6 tygodni..Do domu zawita dopiero gdzieś w czerwcu.Czasami mi przesyła na skypa zdjęcia z miejsc , w korych był. Są rzeczywiście urokliwe.Zastanawiam się, co on ma tak dla siebie? Praktycznie nic.Bo nawet nie pomieszka w swoim domu jak Bog przykazał, tylko jak ten Cygan -zawsz w drodze i gdziś pod obcym niebem. jakośWidzę sama , ze mam jakiś zwichnięty humor, nie wiem , czy nie pojde na rower. przejazdzki jakoś kojąco działają na mnie. a tak a \'propo rowerku--- dla poprawienia humorkuhttp://filmiki24.pl/2649/Piosenka_o_Mietku_Zulu/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przejażdzka nie udała sie - bo zimo!Chyba bede musiała zrobić jakiegos grzańca !MOże skusicie sie na łyczek czegoś gorącego ...zapraszam.NIe chce pić tego sama , bo skutki mogą być opłakane (jak na wrzutce z Mieciem _powyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...ej...Szarooka...walczę z obrazem ale na chwilkę...potowarzyszę Ci...mam wisielczy nastrój...bo idzie niezbyt sprawnie.A co proponujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×