Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gabrysia55

Klub pan po 50-60-tce...

Polecane posty

Gość nojka
to jest przerażające co piszesz. Błagam,idź do lekarza.To nie kpina,to strach o Ciebie. Pozdrawiam Cię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiedziałam....że Was przerażę...nie o to mi chodziło.... nie wiecie ale są osoby tzw.medium....ja nim jestem....tylko nie mówiłam, bo byłam tak w życiu zajęta, że zapomniałam..... może chciałam nie pamiętać o tym co widziałam i odczuwałam....ta dziwna energia i wrażliwość poszły w kierunku artystycznym...a po latach się przypomniały....poprzez krzywdę ze strony partnera z jaką przyjdzie mi się zmierzyć Każdy ma prawo do własnych odczuć i własnej prawdy choć ona nie jest słodka.Ja mam zmysły w porządku...a jak już pisałam kiedyś....żyłam ostatnimi laty myśląc, że bez Boga coś się zdziała....niestety nie.Może dlatego teraz kiedy spotkało mnie to co dla innych byłoby nie do przeżycia w moim wieku...ja żyję i działam ale dlatego, że czuję opiekę z góry.To czas przedświątecznej refleksji o Bożym Narodzeniu, które większość z nas obchodzi ale bardziej skupia się na porządkach, ozdobach , potrawach, prezentach..itd niż na przemyśleniach w świętym miejscu, niż na poczytaniu biblii....wiem, bo ja też kocham to święto i żyłam bardziej otoczką ale teraz podejdę do niego inaczej. dziewczęta❤️....nie martwcie się o mnie, na razie wszystko jest w porządku choć nerwy wiadomo są, bo sytuacja mnie przerosła a wręcz zaskoczyła.Zawsze piszę prawdę...wiecie o tym.Gdyby coś było nie tak, napiszę...ok? CAłUSY!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu👄 \"Wszyscy jesteśmy aniołami z jednym skrzydłem, możemy latać wtedy, gdy obejmujemy drugiego człowieka.\" Dwanaście najważniejszych rzeczy Dwanaście najważniejszych rzeczy, które trzeba o nich wiedzieć. 1. Naprawdę istnieją. Nie tylko w naszych umysłach czy w naszych mitach, czy w naszych symbolach, czy w naszej kulturze. Są tak rzeczywiści, jak twój pies, twoja siostra albo elektryczność. 2. Są obecni – właśnie tutaj, właśnie w tej chwili, właśnie obok ciebie, czytając te słowa z tobą. 3. Nie są słodcy, milusieńcy, odprężeni, towarzyscy ani „na luzie”. Są przerażający i onieśmielający. Są potężni. Są wojownikami. 4. Są prawdziwymi „istotami pozaziemskimi”, prawdziwymi „supermanami”, jedynymi w swoim rodzaju obcymi. Ich moc daleko przekracza moc wszelkich fikcyjnych istot. 5. Są umysłami bardziej błyskotliwymi niż Einstein. 6. Mogą dosłownie przenosić niebo i ziemię, jeśli Bóg im pozwoli. 7. Istnieją także źli aniołowie, aniołowie upadli, demony albo diabły. Oni także nie są mitem. Opętania demoniczne i egzorcyzmy są rzeczywistością. 8. Aniołowie są ciebie świadomi, nawet jeśli zazwyczaj nie możesz ich widzieć ani słyszeć. Ale możesz się z nimi komunikować. Możesz do nich mówić, nawet bez otwierania ust. 9. Naprawdę masz swojego własnego „anioła stróża”. Każdy ma. 10. Aniołowie często przychodzą w przebraniu. „Nie zapominajmy o gościnności, gdyż przez nią niektórzy, nie wiedząc, aniołom dali gościnę” (Hbr 13,2) – to ostrzeżenie z najstarszej i najlepszej życiowej instrukcji obsługi. 11. Jesteśmy w strefie chronionej rozciągającego się aż po wieczność wielkiego pola bitwy pomiędzy aniołami i diabłami. 12. Aniołowie są wartownikami stojącymi na skrzyżowaniu dróg, gdzie życie spotyka się ze śmiercią. Działają zwłaszcza w momentach kryzysu, na krawędzi katastrofy – na rzecz ciał, dusz i narodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Alibabki! Niech się spełnią świąteczne życzenia, te łatwe i te trudne do spełnienia. Niech się spełnią te duże i te małe, te mówione głośno lub wcale. Niech się spełnią te wszystkie krok po kroku w nadchodzącym Nowym Roku http://case.oncle-tom.net/images/2006/12/oplatek.jpg ********** :) \"...gdyby wszystkie ludzkie życzenia spełniać się miały, nie byłoby żadnej różnicy między tą ziemską Rzeczpospolitą a niebieską\" Henryk Sienkiewicz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coperto ja ciebie widze i czytam.. ale nie mam w zwyczaju ( tak jak kiedys pisalam) potrzasac reka kazdego w pokoju.. Klaniam sie tylko wszystkim z daleka i usmiecham sie :-) Jak ma cos komus do powiedzenia to wtedy zwracam sie bezposrednio do tej osoby.. Nie czuj sie niezauwazona ..bo wiesz ze tak nie jest.. Znamy sie juz ponad rok chyba? Ty, Mendelek i ja.. jedyna stara wiara.. Nojka.. dobrze robisz ze sie modlisz ,bo to jest jedyny sposob zeby nie zwariowac w twojej sytuacji.. ale jakbys zaczela zazywac jakies ziola na uspokojenie to zle nie byloby.. Moja mama ( farmaceutka) miala chroniczny rozstroj nerwowy i robila sobie sama miksture .. mieszajac Nerwosol z Passispasmina..( w odpowiednich ilosciach) Po tym dobrze sie spi .. a rano umysl robi sie swiezy i wszystkie strachy przemijaja.. Rano.. pojdz na dlugi spacer.. polaczony z modlitwa..( sama sobie wymysl jakas dluga godzinna modlitwe) Taka jakby rozmowe z Bogiem i z Matka Boska.. Ja czesto sie do niej zwracam o pomoc i jeszcze nigdy sie nie zawiodlam.. Pamietaj ze ONA byla kobieta tak jak my.. Byl to JEDYNY CZLOWIEK KTOREGO BOG O COS PROSIL.. Gdyby Ona sie nie zgodzila to nie byloby Bozego Narodzenia.. Piekna modlitwa ktora pomogla mojej mamie przetrwac w obozie koncentracyjnym to: \"Kto sie w opieke odda Panu swemu\" Mozesz ja nawet tylko odklepywac.. bo i tak ma wielka moc.. Alisario dobrze ze jestes z nami i piszesz.. ale wytlumacz mi dlaczego napisalas ze chcesz odejsc.. ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A kiedy mi się znudzi A kiedy mi się znudzi Wzniosę się wysoko Popatrzę w dół na ludzi Rozparty na obłoku Rozejrzę się po świecie Co cztery strony ma I kopę lat na grzbiecie I oceany dwa Istnienia sens odgadnę I sprawdzę wreszcie sam Kto winien jest naprawdę Czy święty czy też drań Wyjaśnię wszystkie tajemnice I będę drwił z uczonych głów Wszystko wymierzę wszystko zliczę I drogi zbadam mlecznych dróg Wieczorem miasto pooglądam Po którym zszedłem ulic szmat I zajrzę do twojego okna Czy kogoś już przy sobie masz A potem nagle wrócę Jak gdyby nigdy nic Niebiańskie szaty zrzucę I wejdę w szary świt I pewnie będą pytać Czy dobrze mi czy źle I co tam w górze słychać I wtedy powiem że... Że kiedy mi się znudzi.... A.Sikorowski (Pod budą)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ślicznie, zieloniutko i cieplutko... Tylko dlaczego do tych fotek dołączone jest pytanie-propozycja: \"Czy masz ochotę na gorący sex?\" No i teraz siedzę i myślę:D:D:D:D:D:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje słodkie dziewczęta...legwanku....dziękuję...właśnie się rozpłakałam ale dobrze, bo to schodzą emocje.Dziś była burza co on może zabrać a czego nie....strasznie to przykre ale już niczego nie da się uratować, bo ma kobietę z ktorą sypia a poza tym wszyscy są przeciwko mnie,jego znajomi o wątpliwej moralności, jego rodzice karmieni jego mitami o jego wielkich pieniądzach włożonych we mnie,jego nowa kobieta, naiwna,młoda ,pewna siebie i bezwzględna(wiedząc,że on tu mieszka i nie płaci mi rachunków,jeszcze skorzystała z mojej nieobecności i przespała się dwa razy z nim w moim domu, nie wspominając ich nocne,głośne schadzki przez półtora miesiąca po nocach kiedy i tak późno zasypiałam z przemęczenia i nerwów po remoncie,kursie i po ich romansie. Wyprowadza się pojutrze....to dla mnie niespodziewana, nowa sytuacja...nie wiem jak ja zniosę samotność w pustym domu, ze strasznym upokorzeniem....bez środków do życia.Tydzień już latałam za pracą....sami oszuści, co to mówią o jakimś marketingu wielopoziomowym...a tak naprawdę chodzi o stałe kupowanie produktów, co podpisuje się umową jak cyrograf na siebie i jeszcze mają obowiązkowe, sfingowane spotkania jak im się trafiła taka ofiara w potrzebie jak ja.Szybko ich rozpracowałam i jak nagle wyszłam to okazało się, że oni też, zaraz za mną i wszyscy niby przypadkowi ludzie jacyś obrażeni na mnie.A wogóle dziadki i babki podstawione, deklamowali swoje choroby jak wiersze...śmiać mi się chciało.I mówili jak to te produkty cudownie ich uzdrowiły.Wyszłam bo się znudziłam tym ich udawaniem. Dziewczynki kochane...dużo piszę z ludźmi na innych portalach, bo próbuję sprzedać resztkę obrazów albo pytam o znajomości,żeby znaleźć pracę, piszę z kolegami starymi i nowymi żeby się upewnić o swojej atrakcyjności, bo.....cholernie jestem teraz zakompleksiona i załamana.Straciłam w siebie wiarę...taka pustka w sercu i takie dziury w głowie ,oczy podpuchnięte od płaczu i stresu.Nikomu nie życzę po tylu latach tak niefrasobliwego zachowania faceta, któremu ufałam na 120 %,wydawał się taką utalentowaną niemotą o słodkim brzmieniu głosu i melodyjnym mówieniu.Zaczarował mnie i oszukał.Gdyby tak nie było, gdybym wyczuła wcześniej zagrożenie....na pewno zabezpieczyłabym się finansowo a nie oddawała do wspólnego kotła wszystkie pieniądze zarobione przez lata i wszystkie oszczędności. W dodatku...zauważyłam, że ja wciąż jestem o niego zazdrosna...modlę się, żeby Bóg zmniejszył moje cierpienia.Teraz będę się bała każdego faceta....bo są coraz gorsi....przebierają jak w ulęgałkach...bo kobiet jest więcej a ich nie dość , że mniej to jeszcze są brzydcy, pijący i zdradzający po czasie.Kobiety też są różne i zauważyłam, że przestały się szanować.Na twarzy co jeden nieco ładniejszy od szympansa ale szuka wiernej, pięknej, dużo młodszej i żeby miała kasę na wszelki wypadek...a i tak żadna nie ma gwarancji, czy za jakiś czas nie zostanie wymieniona na jeszcze młodszą.Czy w takim świecie ja mam jeszcze szanse ze swoim wykształceniem, słabym zdrowiem i brakiem kasy na koncie na normalnego faceta? Może po prostu zamieszkać lepiej z jakąś miłą kobietą...taką co też się sparzyła....byłby chociaż spokój i samotność tak by nie dokuczała. A swięta...w tym roku...tuż tuż...nie wiem co zrobię, córcia nie przyjedzie, bo nie może, tata nie żyje, siostra żyje problemem zdrowotnym...ma guza na płucach,opłucną i złe wyniki PTL...czy coś takiego(za mało białych ciałek krwi)...boję się myśleć do przodu. Ponoć jak się jest na dnie to potem człowiek się odbija....Jak mi się to uda i jeszcze z pracą....to kupuję flachę wielgaśną i jadę do Zofinki na biedronę .Całusy dla wszystkich.👄👄👄...albo biedronę zrobimy u mnie!....właśnie!...i mendelek przyjedzie...o! Różyczko ,iskiereczko,szarooka,legwanku,Zofinko,copertko,Alisario,belvo, pięćdziesiąteczko,Alex, Ewcia,wisienka,Libra,eennka...i jak kogoś przeoczyłam to i tak ma czuć się pozdrowiony❤️👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu, skarbie. Okropnie Ci się pogmatwało, ale umiesz przekazać, opisać wszystkie swoje przejścia i odczucia. Ja swoje kumuluję wewnątrz i co jakiś czas wybucham; płaczę, wpadam w doły, zamykam się jeszcze szczelniej. Faktem jest, że nie mam aż takich traumatycznych przeżyć. Nie będę dawać Ci żadnych rad. Pewnie powinien to zrobić ktoś mądrzejszy a nie tylko życzliwy? Zresztą nie piszesz pewnie wszystkiego. Jak jest Ci potrzebna moja pomoc, to napisz do mnie na @. Czekam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobry pomysł z tą biedroną , Jolka!!!! Myślimy?..... Trzy poszarpane dusze.... 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jolu ty jestes malarka. Maluj i sprzedawaj twoje obrazki. Nie potrzebujesz kupowac zadnych cudzych produktow bo masz wlasny wspanialy produkt.. Musisz zmusic sie do pracy i wszystko bedzie dobrze.. Maluj to co teraz czujesz... nawet jezeli czujesz niezbyt kolorowo... ale maluj dziewczyno.. Masz fach w reku.. Mysle ze jak twoj "partner" sie wyprowadzi to dopiero odetchniesz swiezym powietrzem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tyle się dzisiaj naprodukowałam na kafe i padło...ale powiem krótko...wzięłam syrop na uspokojenie i już mi lepiej.Ręka mne boli więc już nie rozpiszę się tak jak godzinę temu. belvuś....ja też liczę na to powietrze...jednak sama nigdy nie mieszkałam.Jestem towarzyska i lubię czuć obecność za ścianą kogoś kto nadaje na moich falach choćby rzadko zaglądał...tak wyglądało moje życie przez ostatnie lata. Dziewczęta....może już jutro będę sama. Może spotkanie po świętach?u mnie?Jakiś materac się znajdzie, najwyżej ja będę spała na karimacie, bo chcę żebyście przyjechały na co najmniej dwa dni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co tu sie stało? Jakaś bomba nas trafiła? Przez tyle dni nikogo nie było? Już dzisiaj późno, ale jutro mam nadzieję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc mile panie!! Ja dzisiaj mam dzien pod znakiem leniuchowania. Leze sobie na kanapie , ogladam telewizje i jem. Az sie zdziwilam jak wstajac do lazienki nie zobaczylam olbrzymiego balona... bo tak wlasnie sie czuje.. Rano zaczelo kropic i teraz juz na dobre sie rozpadalo.. a niebo bylo takie jak na snieg.. Szkoda. Ale dobry i deszcz..bo to jest nienormalne zeby w zimie byla susza chyba ..prawda? U nas teraz taki przedswiateczny okres przyjec.. Wszyscy robia przyjecia... domy po zeby uzbrojone w rozne ozdoby Bozonarodzeniowe.. NIEKTORZY TO AZ DO PRZESADY.. Ja lubie miec choinke w srodku i jezeli moge to na dworze ale nie lubie tego karnawalu.. jaki maja niektorzy.. zalaczam wam cos smiesznego http://www.youtube.com/watch?v=PthNHQbxyWg&feature=related Ale muzyka przyznam ze jest fajna he he hehe :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień dobry Legwanku :) Dzień dobry Belvo :) Zaganiane jesteśmy zalatane, przejmujemy się wszelkimi pierdołami zamiast przystanąć, posłuchać siebie, usłyszeć własne myśli, zająć się sobą a nie wciąż myśleć o innych.... Dzieci mam dorosłe , samodzielne od dawna a ja wciąż jak głupia chciałabym je za rączkę prowadzić chociaż one się wyrywają!!! Chyba egoistą trzeba się urodzić? Jakieś głupoty tu wypisuję , zamiast wziąć się za pożyteczne rzeczy :) Zajrzę do kuchni , może wymyślę coś na obiad..... ale dla samej siebie to mi się nie chce..... Aniu..... myślę o biedronie, może rzeczywiście po świętach pojedziemy do Joli? Na biedronę? miłej niedzieli, kobitki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzisiaj kupilam trzy i pol metrowa choinke... i nic za nia nie zaplacilam bo dla Amerykanow juz jest tak pozno ze reszte choinek rozdawali za darmo.. :-) Nie ma to jak spoznialscy he he he! Jutro bede ja musiala ustawic i ubrac.. Z tym ustawianiem tego olbrzyma chyba bedzie problem..:-o W tym roku bedze musiala tez sama robic pierogi z kapusta i grzybami bo moja znajoma ktora zawsze je dla mnie robila... zrobila strajk.. Kapuste juz mam gotowa.. tylko to ciasto.. Oj!! Barsz czerwony najprawdziwszy na zakwasie bedzie tez.. no i ryba w roznych postaciach.. A wy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Życzę Wam... gorącej filiżanki kawy, którą ktoś dla Was zrobi, nieoczekiwanego telefonu od starego przyjaciela, zielonych świateł na Waszej drodze do pracy albo sklepu, najszybszej kolejki w sklepie, ulubionej piosenki w radio. Życzę Wam dnia pełnego szczęścia w perfekcyjnych dawkach, które dadzą Wam radosne poczucie, że życie uśmiecha się do Was, obejmuje Was i przygarnia, ponieważ jesteście specjalnymi osobami! Życzę Wam dnia Pokoju, Szczęśliwości i radości.❤️❤️❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×