Klub pan po 50-60-tce...

To ze jestes ciekawska to byla jedyna rzecz ktora zrozumialam ;-) Ale o czym ty sie tak ciekawisz to nie za bardzo rozumiem ??

widze ze moja pomaranczowa ciekawska padla :-o No i co teraz??? A ja juz sie szykowalam na niezla szermierke :-o Eee tam ide ogladac film.. Pa

Wpadam na minutke na dzien dobry dla Was. Zycze milego dnia mile Panie. Belvo nie mam swojego biznesu, pracuje dla prywatnej Firmy.

Czesc Belva, pytalam jak wsadzac usmieszki, bo mnie tylko pokazuje sie ta usmiechnieta buzka :), ale widze tez serduszka, kwiatuszki kolorowe. Wlasnie wrocilam "z miasta", gdzie znalazlam aktualne bilety lotnicze przez kogos zagubione. Zaraz je odeslalam do biura podrozy, ktore je wystawilo i telefonicznie tez zawiadomilach ich o moim znalezisku Wlasciciel juz do mnie dzwonil. :)

Aniu wejdz tutaj http://forum.o2.pl/emotikony.php Fajnie ze jestes, ...To pewnie ucieszyli sie ze znalezli bilety ci ludzie prawda? Ja juz niedlugo jade tez i zaczynam miec lekki risefiber... Sni mi sie ze zapomnialam biletu albo paszportu ..takie tam glupoty. Po tylu latach podrozowania po swiecie jeszcze sie we mnie odzywaja te glupie odczucia.. Chyba dlatego ze wcale nie jestem specjalnie szczesliwa z tego wyjazdu. Nie lubie podrozowac... Niestety moja rzeczywistosc jest taka rozpierzona na 3 wiatry... Dianko wpadaj troche na dluzej niz na 5 sekund.. Mialas opowiadac o Australii... Ania ;-) ;-) Pa lece , bo musze zaczac szykowac papierzyska do wyjazdu...

Mam potworne problemy z komputerem. Już myślałam, że zepsuł się na amen, ale znający się na rzeczy pogadał z magikami z osiedlowej sieci internetowej i okazało się, że to oni odłączyli mój komputer, bo był jakiś atak(wirusów? hakerów?) na siec i zrobili mi to przez pomyłkę. Teraz wszystko trzeba wgrywać od nowa: programy, zabezpieczenia...przy okazji straciłam znaczną częśc adresów ....i nie wiem co jeszcze! Pozdrawiam aktywne działaczki naszego Klubu! Belve, Dianę i Copertę! Czy ktoś wie co się dzieje z Gabrysią??

Czec Cztery mendle, mam nadzieje ze sie pokazesz teraz od czasu do czasu bo okropnie smutno juz sie zrobilo na topiku. Mysle ze Gabrysi tez padl komputer, bo pisalam do niej na maila ale cisza... Dobrze ze jestes..

Tez mam wieeelka nadzieje, ze za chwileczke bedzie juz wszystko w porzadku i bede tu wpadac czesciej. Co się dzieje z pomaranczkami? Uparły się dokuczac Belvie? Musze poczytac dokładnie, bo nie bardzo wiem o co tu chodzi...

wróciłam z pracy i lece na zakupy ale nieomieszkam WAS pozdrowić paaa bede później do miłego kobietki dzieki za maile

Pomaranczo dzieki za komplement ale nie wiem jak sobie na niego zasluzylam? Cztery Mendle u nas w klubie zimno jak diabli, ogien wygasl a westalki wyfrunely :-( Ja sie nie uwazam ze pomarancze mi dokuczaja. Ty myslisz ze mi dokuczaja? Ja juz wczesniej gdzies napisalam ze lubie pomarancze.... Coperto wpadaj i pisz wiersze Aniu V... pozdrow mamusie :-)

a bo ja ci juz wyslalam jakis sweterek kiedys? O kurcze to nie pamietam...ale twoj blog sie nie otwiera dziecko !! Czyzby???No nie nie nie bede juz ci tutaj dokuczac... :-D Renty jeszcze nie mam ale jak bede miala to pierwsza osoba ktora o tym bedzie wiedziec bedziesz ty ..Ok

Anoo V przepraszam ze nie powitałam Ciebie zasiadaj tu u nas przy kominku , który rozpalam właśnie aby ciepełko było dla zmarzluchów ja tu taka szara myszka i nie udzgne wiekszej ilosci drewek ale zawsze coś :D dedykuje WAM klubowiczki Życzę Ci, abyś każdy nadchodzący dzień przyjął jako wyjątkowy dar. Nie pozwól, byś się zagubił w drobnych przykrościach. Nie poprawia się polnych kwiatów, ustawiając je w regularne grządki ogrodów, by nie utraciły piękna przemyślanej przez naturę przypadkowości. Tak chaotyczność Twoich dni może okazać się pozorem, z którego wypływa ich unikatowe piękno. Życzę WAM, abyś każdy nadchodzący dzień przyjąć jako wyjątkowy dar. Nie pozwól, byś się zagubił w drobnych przykrościach. Nie poprawia się polnych kwiatów, ustawiając je w regularne grządki ogrodów, by nie utraciły piękna przemyślanej przez naturę przypadkowości. Tak chaotyczność Twoich dni może okazać się pozorem, z którego wypływa ich unikatowe piękno.

no i wyszło jak wyszło nijak nie da sie poprawić trudno plis o wybaczenie:)

Dzieki Belva za strone z buzkami. Trzymam kciuki za Twoja podroz. Wyluzuj, niech Ci sie glupstwa nie snia. Napewno wszystko bedzie OK Nie mam wiadomosci, czy bilety dotarly do biura podrozy, ale mam nadzieje ze tak i ze mnie o tym zawiadomia :D

Do Coperta :D Dzieki za powitanie mnie, serdecznie pozdrawiam, posylam Wam ciepelko australijskie. :)

Coperto , fajnie ze jestes z nami :-)

Witam pieknie ! Och tak, poprosze toszke ciepelka australijskiego AnnoV !

Cztery Mendle witaj. Ja dzisiaj jestem smutna bo znowu nie przespalam nocy z powodu mojego barciszka. On na szczescie jest juz w szpitalu i chyba nie bedzie umieral ale co my wczoraj przezylismy. Ja przylepiona do telefonu i e-maila... Gdyby nie ta mozliwosc skomunikowania sie z Polska na goraco to chyba bym zwariowala. Nasunely mi sie straszne refleksje co do Polski i tamtejszej sluzby zdrowia. Moj brat ktory byl taki slaby ze mdlal co pol godziny musial przesiedziec ( na krzesle) w izbie przyjec od 2pm do 10pm Dopiero o 10 zaczeli mu robi przeswietlenia i badania i oczywiscie w miedzy czasie zemdlal im ze 2 razy... potem tlen kroplowka ...Gdyby nie znajomy lekarz to jakas wydra w okienku nie pozwolilaby nawet aby go przyjeli di szpitala bo \" nie ma miejsc\"... Nie ma miejsc w szpitalach. Szpitale w Polsce sa w strasznym stanie... I jak tu tam jechac? Jezeli bym sie rozchorowala to co? Diano musisz wziazc to pod uwage...

Pukam w niemalowane drzewo, bo chcę Ci powiedzieć, że na szczęście nie korzystam zbyt często z usług szpitali i w ogóle z usług służby zdrowia... Co wcale nie znaczy, że za chwilę się nie rozsypię! Prawda jest taka, że sytuacja finansowa służby zdrowia jest tragiczna! Niedługo będzie problem z kadrą, bo \"za chlebem\" wyjeżdżają masowo nie tylko młodzi ,ale coraz więcej doświadczonych lekarzy i pielęgniarek. Mam w rodzinie lekarza, więc przeżywamy tę sytuację razem. Życzę Tobie i Twemu bratu żebyście trafili na mądrych i oddanych ludzi. Pozdrawiam i liczę, że mimo tak trudnych chwil, znajdziesz czas na filiżankę herbatki z nowymi znajomymi z Klubu ?!

Witam Was kolezanki poznym wieczorem. Od kiedy staram sie wrocic do pracy, mam co raz mniej czasu na kompo. Nadal mdli mnie od nadmiaru prochow. Meczy mnie to wiecej jak ostatnia choroba. Najgorzej jest rano. Panie nie chce Wam marudzic i sie uzalac. Mam niezbyt dobry okres ze zdrowiem. Ciagle na herbatkach ziolowych. Belvo zycze powodzenia dla brata. Slysze o sluzbie zdrowia na kompie. No ale ludzie zyja tam i ciesza sie zyciem. Panie co o tym myslicie? Ja nie mowie dla Australii ... zegnam ... w kazdej chwili moge wrocic. Spedze dluzszy czas z Mama i Siostrami, naciesze sie rodzina i wtedy zadecyduje co chce robic. Wszystkie badania mam porobione na nastepne 2 lata. Oprocz jednego, skan przeciw rakowi skory. Mam juz termin za kilka tygodni. Panie ide szykowac sie do spania po goracym dniu 37, jutro wspaniale 29 stopni. Zycze Wam wspanialegi wieczoru. Pozdrawiam Was serdecznie i zycze milego popoludnia.

A u nas aż +3 C. Żyjemy tutaj i niektórzy nawet nieźle! Grunt to zdrowie.... Miłego snu i do zobaczenia !

Ja to nawet myslalam ze w Polsce zyje sie lepiej....ale ten wczorajszy incydent scial mnie z nog . :-(

Wiesz Belvo, tak sobie myślę, że wszędzie może być dobre życie kiedy człowiek jest młody, sprawny, zdrowy i kiedy nie musi liczyć na łaskę, czy pomoc innych...a jeszcze jak ma przy sobie tych kochanych bliskich, no to już niewiele mu do szczęścia potrzeba! Jeszcze może dobrą pracę za godziwą płacę i pomysły jak tu spędzić wolny czas... :D

Nie bądź taka smutna Belvo, bo aż serce się kraje kiedy Ciebie czytam. Brat pewnie wyzdrowieje a może i postanowi inaczej żyć. Przepraszam, jak piszę od rzeczy...ale mam taką nadzieję, że wszystko jeszcze będzie dobrze i że jeszcze i u nas i u Ciebie zaświeci słoneczko! Przytulam Cię mocno, mocno, mocno!

Cztery Mendle Dzieki za serce, jestes kochana. Dobrze jest miec komus sie wyplakac w klape... bo ludzie ci zywi kolo mnie jakos nie rozumieja czy nie chca zrozumiec. Fakt jest ze nikt tu naokolo nie nie zna naszych polskich realiow. Nikt tak naprawde nie zaznal tego co zaznalismy my. Dlatego tez dziwia sie wszystkiemu. Nie moga pojac ze czlowiek moze sie tak stoczyc ze juz mu nic nie pomoze. Wyciagniete rece lapie nieraz w rozpaczy ale wyslizguja mu sie i z tym wiekszym impetem wpada w glebie juz do samego dna. . Nie mamy juz rodzicow ktorzy byli jedynymi ludzmi ktorzy nas kochali bezwarunkowo. Moze to wlasnie byl problem bo gdyby go zostawili na pastwe losu to moze by sie wzial w garsc...

http://www.abcgospodyni.pl/forum/index.php Kochane kobitki zapraszamy was pod wyżej wymieniony adres jest to forum tylko dla kobiet !!!!! Iren

Belva trzymaj sie dzielnie. Sluzba zdrowia w Polsce jest naprawde chyba na wymarciu niestety. Inne sprawy tez nie wesole. Jak slucham tutaj polskich wiadomosci to strach ogarnia. Zmiasny i przetasowania na ministerialnych stolkach, przepychanki rzadowe. Belva zycze Ci spokoju, zrelaksuj sie Kochana. :) Mam nadziele, ze brat juz lepiej? Wszystkim paniom ktore mnie tu milo powitaly dziekuje, ciepelko australijskie posylam

Ale mamy śmieszną pogodę...Całą noc pada śnieg i może go zobaczyć tylko ten, kto rano wstaje, bo później topnieje. Jest znowu +3C. Dzieci lepią bałwany, dorośli próbują przebrnąć przez breję na chodnikach, kierowcy narzekają na drogowców. Któryś z bliźniaków każe wybudować podgrzewany chodnik(bo się przewrócił ,jak wysiadał z samochodu!) a jego eksploatacja ma kosztować ok.100$ za godzinę! To wkurza

No to już wszystkie Panie poszły na inne topiki? Hej,hej! Puk,puk,puk! Belvo, Ty już wyjechałaś do Polski? Coperto, masz przesyłkę na nowym adresie@.:P Gabrysiu! Dziewczyny trzeba pozbierać do Klubu>>> AnnoV,Ty pewnie już układasz się do snu?