Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Meżatka 30+

Dziewczyny która romansowała z młodszym

Polecane posty

Gość Meżatka 30+

Dziewczyny która romansowała z młodszym? Jakie doświadczenia wrazenia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość romansowała
????????? Ja mam męża 4 lata młodszego!! Nie ma comówić .. zbyt wiele.. zawsze byłomiedzy nami dobrze, hmm... w zasadzieb dobrze!!! Ale to nie jest kwestia wieku ale... charakteru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zmuszona
mam faceta o 6 lat mlodszego.fajnie w wyrku,ale o stabilnosci niema tematu pomimo,ze jestesmy juz przeszlo 3 lata i mieszkamy razem:o< mam ochote to zakonczyc,ale zbyt bardzobkocham by go zostawic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miałam faceta 3 lata młodszego, fajnie było, ale życiowo byliśmy na zupełnie innym etapie. Tak więc myslę,że takie związki wypalają, ale tylko jak facet jest dojrzały emocjonalnie i odpowiedzialny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość melody blue
mam już koło 40 , jestem w związk z młodszym 15 lat facetem, jest świetnie, moje obawy, że młodszy to głupi zupełnie się nie sprawdziły, ale jak w każdym związku są złe i dobre storny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powaga totalna
romansik z młodzszym? był 11 lat młodszy w łóżku był super, z temperamentem. ale reszta do bani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do domatorki-oo
A co ty robisz w tym topiku???? jesli to prawda co piszesz to po co tu zagladasz??? To mi ciebie zal........... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do domatorki-oo
Pozatym "miec ochote" a "zrobic" to nie to samo jednak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekcja zniespodzianką
Zbliżały się Walentynki. Postanowiłam zrezygnować z tradycyjnej lekcji języka niemieckiego. Weszłam do klasy i obwieściłam, że dziś będzie u nas dużo miłości. Wyczułam nagły przypływ zainteresowania piękną mową Goethego :P. - Czy wiecie, jak w języku niemieckim pięknie pisano o miłości? – zagaiłam. Każdemu uczniowi wręczyłam kartkę z cytatami i bardzo prostym wierszem. - Jesteście młodzi, wspaniali i na pewno potraficie mówić o miłości! – Powiedziałam rysując na tablicy serce. W środku zapisałam słowo LIEBE (miłość). Podzieliłam uczniów na trzy grupy i poprosiłam, aby także z pomocą słowników zapisali wokół serca wszystkie słowa i zwroty, które kojarzą im się z miłością. Wynik był niesamowity. Uczniowie podali mnóstwo propozycji. Gdy po upływie wyznaczonego czasu nie było już na tablicy wolnego miejsca, zaproponowałam, aby postarali się indywidualnie napisać prosty wiersz o miłości, w którym wykorzystają leksykę z tablicy. Wiersz miał mieć dla wszystkich ten sam tytuł: WAS IST DIE LIEBE? Efekty były niesamowite. Każdy z powstałych tekstów był ciekawy i bardzo osobisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Lekcja zniespodzianką2
Uczniowie byli zachwyceni, stwierdzili, że nie napisali nic takiego w języku polskim, a tu nagle język obcy, "nazistowski" okazał się taki bliski i czytelny. (Naprawdę niezła zabawa:classic_cool:) Pomysł z poezją tak się spodobał, że uczniowie poprosili mnie o jeszcze jedną lekcję z niespodzianką. Na kolejne zajęcia przyniosłam tekst wiersza w języku niemieckim, który świetnie nadawał się do tłumaczenia. Można go było interpretować na wiele sposobów. Poprosiłam uczniów o przekład na język polski. W klasie zagościła natychmiast inwencja twórcza. Uczniowie sami zaskoczeni byli swoją pracowitością, elokwencja i talentami poetyckimi i pracą kolegów. Ten sam tekst, a każdy jego przekład był inny. To dało nam obraz, co można zdziałać z językiem. Po zajęciach kilka uczennic poprosiło mnie o tomiki poezji niemieckojęzycznej. Wspaniała twórcza zabawa słowami okazała się być pobudzającą i odkrywczą, przede wszystkim dla uczniów, którzy twierdzili wcześniej, że nie znoszą szwabskiego i wierszoklectwa. Niestety wkrótce dały o sobie znać szkodliwe skutki uboczne moich rewolucyjnych metod pedagogicznych. Najpierw jeden z moich wychowanków podchodzi do mnie i mówi mi prosto z mostu , że mnie kocha, potem dostałam zaproszenie na Sylwestra od innego chłopaka, który najwidoczniej też się we mnie zadurzył...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Silna baba
Ja byłam z chłopakiem młodszym od siebie 7 lat...teraz po przerwie znow z nim jestem. Na poczatku on mial 17..ja 24. Problem polegał jednak na tym, że ja o tym dowiedziałam się po 3 miesiącach spotykania...powiedział mi na początku, że 21 a że na tyle wygląda uwierzyłam. Przez przypadek wydała się prawda a ja już wtedy byłam zakochana...z resztą on też. Było ciężko. Nie powiem, że nie. Jego rodzice nie mogli wiedzieć o nas..hehe a przynajmniej o mnie. To okazało się przykre po jakimś czasie. Nie wytrzymałam tego, że ja mogę wszystko a On praktycznie nic... Skonczyło się. SPotkaliśmy się ponownie po roku.. Przez ten rok wiele się zmieniło chociaż to tylko rok. Nadal go kocham..nigdy nie przestałam. Jest nam ze sobą dobrze..ale..no właśnie jest pewne \"ale\". Zdaje sobie sprawę, że nie będziemy razem na zawsze. A może tylko tak sobie wmówiłam. Ciągle zastanawiam się kiedy to się skończy, kiedy mnie zostawi dla młodszej. Tak naprawdę to zatruwa...A teraz dodam...że też jestem nauczycielem co prawda nie uczę mojego faceta ale uczę w liceum - ludzi w jego wieku. Myślcie sobie co chcecie. Zauroczenie, miłość, nie wybiera. I pomimo głupich i przewaznie przykrych uwag nie żałuje, że z nim jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak było jest i będzie
Kilka miesięcy temu byłam na tzw. potańcówce w małym miasteczku. Ok. godz.23 podszedł do mnie bardzo interesujący chłopak, pytając jak się bawię. Wyglądał jak z bajki. Wysoki wzrost, blond włosy, duże, zielone oczy oraz niezłe ciałko Trochę pogadaliśmy, aż w końcu zapytał mnie czy pójdziemy się gdzieś przejść. Po chwili zastanowienia zgodziłam się. W czasie wędrówki rozmawialiśmy o sobie. Okazało się, że jest ode mnie młodszy aż o 12 lat! Nigdy wcześniej nie byłam z żadnym mężczyzną o tyle młodszym w łóżku więc było to dla mnie trochę krępujące. Mimo tego, że dzieliła nas nie mała różnica wieku, czułam jakąś małą niechęć do niego przez to. Jemu to najwyraźniej nie przeszkadzało, ponieważ zapytał się mnie czy nie chciałabym zostać jego partnerką. Zamilkłam. Zaczął mnie przytulać i chciał pocałować, jednak nie zgodziłam się myśląc o jego wieku. Pytał mnie dlaczego jednak ja mu nie odpowiedziałam i wróciliśmy do budynku. Budząc się rano następnego dnia poczułam, że zakochałam się w nim okropnie!! Nie mogłam przestać myśleć o nim. Na szczęście kilka dni potem spotkaliśmy się zupełnie przypadkiem na ulicy. Jednak on udał, że mnie nie zna i nie pamięta. Zrobiło mi się strasznie przykro. Wydaje mi się, że tak postąpił, dlatego że dałam mu kosza. Od tamtej pory minęło 7 miesięcy, ale ja i tak nie mogę o nim zapomnieć. Spotykam go często w kościele, na zakupach itp. Żałuję strasznie tamtej decyzji i chciałabym cofnąć czas, ale wiem, że się nie da;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam meza 6 lat mlodszego. a zawsze mowilam, ze moj maz musi byc ode mnie starszy.. jedyne w czym widze roznice miedzy nami - on jest bardziej obeznany w takich technicznych sprawach np. playstation (nawet nie wiem czy dobrze pisze), komputer (chociaz sama tez niezla w tym jestem) i takie tam nowinki techniczne ale to chyba tak ogolnie faceci maja ku temu smykalke. poza tym muzyka i filmy- sluchamy mniej wiecej tego samego ale patrzac na dawne lata to czasami ciezko mi cos wytlumaczyc (przykladowo stare polskie komedie - dla mnie to klasyka np. \"miś\" a on nie ogladal i ciezko go do tego namowic). ale poza tym to mnostwo wspolnych tematow, taki sam system wartosci i takie same podejscie do zycia. mlodszy nie zawsze znaczy, ze mniej dojrzaly :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka 30+
Ja też zawsze chciałam starszego mężczyznę, a trafiam na młodszych. Ale rok, dwa lata. Tymczasem ostatnio poznałam dokładnie 6 lat młodszego i mimo, ze było mi z nim dobrze, na myśl o tej różnicy...czułam się tak fatalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gagus
Mialam romans z facetem, moze raczej z chlopakiem mlodszym o 10 lat; dosc dlugi, trwal prawie 2 lata. Wrazenia suuuper,bylo nam naprawde dobrze, i czulam sie przy nim mlodsza. Polecam!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dorcia Zakochana w Młodszym
Miałam romans z praktyakntem młodszym o 15 lat i było cudownie :) Niestety nie zdecydowałabym się na trwalszy zwionzek z takim szczawikiem, bo boje się starosci i młodszych rywalek, ale moja szefica, którom stac na chirurgów plastycznych ma męża w wieku młodszego syna i jest im wspaniale, a przynajmniej tak nam mówią :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wandik
jeśli można to chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami...mam męża 6 lat młodszego i 11 lat młodszego kochanka...to cudowny afrodyzjak i kuracja odmładzająca...a wcale nie jestem wybitnie piękna... a facetów którzy kochają dojrzałe kobiety jest naprawdę wielu...i nie straszne im nasze cellulity..obwisłe piersi i tym podobne problemy, które tworzą sobie same kobiety...faceci normalnie nie zwracają na to uwagi...ja właściwie w całym życiu miałam partnerów młodzszych...teraz mam 40 lat i uważam że dopiero życie się dla mnie zaczęło...jestem szczęśliwa i spełniona...i nie boję się starości..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przed 40stka
przepraszam za błedy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam starszej
chętnie nawiąze kontakt ze starszą kobietą zpragnioną mlodego ciałka hmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do szukam starszej Wyobraź sobie,ze wbrew powszechnej ,szczególnie wśród młodszych osób opinii ,do związków z młodszymi nie pociąga ciało i seks,tylko inne świeższe spojrzenie na zycie.Brak doświadczeń,szczególnie tych złych sprawia,ze młody facet jest atrakcyjny dla starszej kobiety,nie ma głupich nawyków i jest bardziej tolerancyjny i przez to ciekawszy od równolatka. i jeszcze dodam,ze w tym wieku kobieta nie ma problemów ze znalezieniem partnera seksualnego,jezeli nadal wygląda atrakcyjnie,nie rzuca się na na kazdego jak dyskotekowa panienka,facet musi cos miec w głowie,a nie tylko ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pppaaaa
Hm ja mam obecnie młotrzego od siebie faceta o 10 lat i jest naprawde super.Miałam męza i byłam w zwiasku małzenskim 10 lat hm i wydawało mi sie ze to jest miłosc myliłam sie teraz napotkałam prawdziwa miłosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość coś w tym jest
coś w tym jest...hmmm...i tyle....że niektórzy faceci wola starsze partnerki, jak również to że niektóre starsze kobietki trafiają na młodszch,byłam w związku z facetem młodszym o 11 lat i było super,mimo że sie się skończyło nie z mojej winy ( pojawiła się młodsza) nie żałuję tego związku trwał 4 lata i był dalece zaawansowany i zaakceptowany przez nasze rodziny.Teraz poznałam jeszcze młodszego faceta i zastanawiam sie co ich do mnie ciągnie bo przecież musi być jakieś racjonale wytłumaczenie co nie? dla niektórych to smieszne ale ja uważam że to fajne doświadczenie,czasami zostaje bardzo głęboka rana jesli się kochało ale coż...nic na siłę trzeba żć dalej i wiecie co? nadal chciałabym byc z młodszym facetem, rówiesnicy są nudni i nie chodzi wcale o wiek ale o świeżość,optymizm,marzenia, życ i czyć pełną piersią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam starszej
Witam.Lubie starsze kobiety i chętnie bym sie z taką zaprzyjaznił na dłuzej moze będziesz nią?hmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja mam dylemat
15 lat róznicy to chyba dużo co? psychicznie pasujemy do siebie, ale boje sie wejsc w cos głebszego, boje sie , że ludzie nas zjedzą:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
Wszystko uzależnione jest od wieku. 12-15 kocham znaczy dam wszystko co mam, łacze sniadaniem 15-17 kocham znaczy jak mi nie dasz to mnie stracisz 18-25 kocham znaczy fajny ubaw (seks za darmo) 26- up ... kocham znaczy ciągłość związku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jkl
Jestem zdania, że jeżeli można zbudować szczęśliwy i dojrzały związek to mądrzy ludzie to dostrzegą, a zdanie głupich niech Cię nie obchodzi. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 21 latek
Od półtorej roku jestem z kobieta starszą od siebie o 7 lat na początku wydawało mi sie że to tylko zabawa i przelotne uczucie ale z czasem zaczynałem kochać ja coraz bardziej a ona mnie teraz bierze rozwód a ja wiem że nie zamieniłbym jej na żadna inną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość starsza babka
do a ja mam dylemat Ja jestem z 16 lat młodszym,w tym roku mija 5 lat odkąd mieszkamy razem,on chce ślubuja nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×