Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

irysek, ja wczoraj kupiłam Lovelle do białego i do koloru po 1,8kg za 17.90 i to chyba była właśnei promocja. nie wiem czy tam gdzie mieszkasz jest taki mały market \"stokrotak\' bo ja włąśnei tam kupiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie :) ja dziś znowu przespałam całą noc jak suseł :) aneta76 - nie martw się, jakoś przebrniecie te problemy - a maleństwo jest teraz najważniejsze...może to tylko chwilowa zmiana zdania? Pepetti - też mnie Twój termin cc zaskoczył :) miałaś termin porodu podobnie jak ja :) a tu się okazuje,ze już tak szybko możesz mieć swoje maleństwo przy sobie, odejdze Ci tyle nerwów i stresów i tego wyczekiwania i nasłuchiwania- fajnie :) irysek - z tą siarą jak widzisz, każdy ma inaczej..ja też sucho -ale mam nadzieje, ze będę miała normalnie pokarm - bardzo tego chce.. ksemma - w wózku najważniejsze są koła - duze i pompowane, to na nasze nierówne drogi i wysokie chodniki jest najlepsze rozwiazanie.. jeśli byś chciała mieć przednie koła obrotowe - musisz zwrócić uwagę na to, czy da się je zablokować,zeby jechały tylko na wprost - słyszałam opinie,ze czasem są takie wózki,ze ciężko nauczyć się prowadzenia ich z takimi kołami, a znajoma miała taki problem- że dziadkowie nie mogli wychodzić z wnukiem na spacer- bo nie potrafili właśnie operować takimi kołami... Najlepiej wózek wielofunkcyjny - bo nawet wiosną możesz wozić jeszcze dziecko w głębokim. Jeśli wybierzesz wózek z gondolą - to pamietaj,ze jet to o wiele większy wydatek, a gondola przyda sie tylko na pare miesiecy, na wiosne bedzie już za mała... Ja kupiłam wózek firmy Tako - typowy na trudne drogi :) jest ciężki, ale tymi super kołami można go wtargać na piętro - nie dźwigajac, a poprostu ciagnąc.... Jest wiele firm, które produkują podobne wózki - nawet polskich... ale wybór nalezy do Ciebie - pewnie co osoba to inne zdanie na ten temat :) Jakie macie / znacie opinie na temat laktatorów? mechaniczne, czy elektryczne są lepsze? avent, czy medela...czy moze jeszcze coś innego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewuszki,dopiero wstalam i zajadam sniadanko. Irysku-pisalam,ze koszule Vienetta Secret sa OK,z grubej bawelny,mam jedna z 1,5roku i wcale sie nie rozciagnela,nie sprala,ale te do karmienia to dopiero przyjda po niedzieli to sie zobaczy... Ja dzis kontynuuje przygotowania,tzn czeka m nie najgorsze,tzn.prasowanie,ktorego szczerze nienawidze i wykombinowanie miejsca,gdzie to wszystko poukladac......bo w tym pokoju,co ma byc dzidzius teraz urzeduje moj maz,a jak m u wywale jakies graty,to potem pewnie bedzie biadolil,ze to wszystko potrzebne:)a sam raczej tego nie zrobi ,bo pracuje calymi dniami. Alez ja jestem madra-dopiero m i sie przypomnialo,ze mialam isc dzis do laboratorium na badanie krwi i moczu,a ja juz wysikana i najedzona:)trudno-najwyzej wizyte sobie przeloze. A co do swedzenia to m oze sie wybiore do tego dermatologa,chociaz strasznie i sie nie chce,bo maz mi zabral samochod,zobacze jeszcze-przyjmuje do 13.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie w Kauflandzie Jelp 2,4kg kupilam za 23,99,wiec wydaje mi sie,ze niezbyt drogo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczynki ksemma uważaj na siebie podczas remontu, nie przemęczaj się!wiem co to znaczy sprzątać bo takim remoncie bo niedawno skończyliśmy u siebie remont pokoju i sypialni. Ja wózek już kupiłam MUTSY -drogi, ale nawet wtedy jak nie byłam w ciąży to myślałam że kiedyś jak będe to chciałabym taki mieć:) ma duże pompowane koła, skrętną oś i możliwość montażu fotelika samochodowego. to-tylko-ja, Miśka_26 zazdroszczę wam spokojnego snu, bo u mnie dzisiaj znów stado komarów nocnych w sypialni było i razem z moim M co chwila wstawaliśmy świeciliśmy światło żeby wybić wszystkie, ta lampka coś nie bardzo wabi te komarzyska. irysku wiem że fajna promocja na Lovele była w biedronce, proszek do koloru i białego każdy po 1,8kg za zestaw płaciłaś coś ok. 18zł Miśka_26 ja słyszałam że te laktatory ręczne wcale nie ustępują tym ręcznym, ja przymierzam się do zakupu Avent Isis, bo można dokupić w sklepach bez problemu do niego butelki. Katusia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka_26 oczywiście miało być że te laktatory ręczne wcale nie ustępują tym elektrycznym...troche sie zakręciłam..hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny:) zaraz i ę do lekarza i może dowiem się czegos nowego:) laktator już mam firmy Avenis tylko butelkę musze do niego dokupić Co do kosmetyków dla bobasa to doświadczone mamy z mojego towarzystwa polecają Niwe. Co do pajacyków mam pamietać żeby były na całej długości rozpinane z przodu , nie mam kupować rozpinanych tylko na dole bąz z tyłu bo podobno są nie praktyczne:L) co do nerwowości w czasie ciąży to ja pobjam wszystkich jak prowazę samochó to chyba tak barzo rozwinął mi się instynkt maccierzyński że wyzywam wszystkich kierowców dookoła, pozabijałabym ich wszystkich albo wysłała na kurs jazy, kierowcy z poznaniu jeżdzą fatalnie i jeszcze krzywdę mojemu synkowi zrobią:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc kobietki! Anetka - trzymaj się dzielnie skarbie. Wierzę, że jest Ci teraz ciężko...w końcu tak jakby zostajesz bez dachu nad głową :(:(:( No i te nerwy i zmartwienia są Ci zwłaszcza teraz kompletnie niepotrzebne!!! Pamiętaj jednak, że zawsze po deszczu wychodzi słońce!!! Trzymam kciuki za pomyślne rozwiązanie tych Twoich kłopotów!!! Anja - a to mnie ubawiłaś z tą \"bezpłatną\" wizytą...heheheh...aż się popłakałam :D:D:D Fajnie, że piszesz nawet o tej godzinie jak nikogo nie ma :) Piszesz bardzo ciekawie, więc ja chętnie poczytam także sprawozdanie z dzisiejszego dnia :) Ninka - a Ty kolejnym zgrywus :) Oj jak ja kocham takich pozytywnych ludzi :D:D:D Dobrze, że ja nie mam prawka...:P Buziaki kochane 😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc!! Troche mnie nie bylo, zaczynam nadrabiac zaleglosci, az 9 stron! Ladnie, ladnie :) Dotex - 🌼, nic sie nie przejmuj Twoja kruszynka urosnie jak przyjdzie na swiat, a teraz nie mozesz sie martwic, najwazniejsze ze jest zdrowa to-tylko-ja - i jak z tym Twoim leniuchowaniem? Udalo sie i przede wszystkim czujesz sie juz lepiej? vanilam - jak sie czujesz po upalach? Gratulacje dla meza za obronienie sie :) troche spoznione, ale szczere. Opowiadaj jak sie udal wyjazd? No prosze jaka mila niespodzianka z ta kolejka, ja musze przynac, ze poki co tez raczej spotykam sie z zyczliwoscia ludzi. Dziekujemy za taki dokladny opis 🌼 ze skzoly rodzenia. Wszystkiego najlepszego z okazji rocznicy :) Katusia - jak tam Twoj cukier i dieta? Radzisz sobie? Ninka - ale mialas przezycia z tym szpitalem, mam nadzieje, ze juz lepiej i skurczy nie ma. Gratulacje awansu :) eve - 🌼 jak tam walka z komarami? :p daria - fajnie, ze z dzieciatkiem wszystko dobrze :) Miska - i jak z tym ZUSem? malagocha - 🌼 Konwalia - 🌼 sisterone - witaj po przerwie :) oby nie bylo wiecej takich problemow. Gratulacje wozeczka. Tak, ja tez mam problemy z oddychaniem, a najbardziej jak sie poloze na plecach. aneta - wszystkiego najlepszego zycze, duzo zdrowka, milosci, pociechy z dzieci i wspanialej najmlodszej dzidzi. No i jestem pod wrazeniem, ze juz wszystko masz! irysek - 🌼 szczesciara - 🌼 cos strasznego z tym szpitalem, wyczekuj sowjego gina on na pewno cos poradzi, tymbardziej masz miec cc wiec nie powinno byc takich problemow zielony talerzy - 🌼 to juz wyprawka skompletowana :) fajnie tak poczytac i podowiadywac sie co juz macie. Ja w dalszym ciagu malo co mam, no ale na pewno zaczne zakupy w tym albo ostatecznie w przyszlym tygodniu, musze byc juz przygotowana. Co do meczenia sie to u mnie jest bardzo podobnie, chwile pochodze, cos zrobie i zaraz jestem zmeczona. Nogi i rece tez troche zaczely mi puchnac, ale z tego co widze to normalne iza iza - 🌼 My to jak takie \"male\" mroweczki, caly czas cos sie robi, zeby tylko wszystko bylo gotowe na przyjscie dzidziusia :) lea - 🌼 ja poki co nastawiam sie na naturalny porod. kaska - 🌼 Shiva - 🌼 ale musialas sie smucic, dobrze, ze jednak lekarz rozwial Twoje watpliowsci Reszty poki co nie mam sily nadrabiac, mam nadzieje, ze uda mi sie to pozniej, do tego odwiedzil mnie brat wiec musze poswiecic mu wiecej uwagi :p na razie uciekam, postaram sie zajrzec pozniej i cos jeszcze napisac. Dodam tylko, ze u mnie wszystko w porzadku Serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Ja dzisiaj nie mam nastroju do niczego - pokłóci łam się z mamą dzięki mojej siostrze. Ale siostra już tak ma - byle być w centrum uwagi a inni są nieważnie. Co do listonosza to doszedł dopiero dzisiaj. Grunt że przyniósł co trzeba i mnie sie podoba. Aneta trochę Cię rozumiem. Z pewnością nie jestem w takiej samej sytuacji ale my z Mężem też musimy się wyprowadzić z domu - jestem najstarsza a jak już wcześniej wspomniałam - siostra. Rodzice ok cały czas nam powtarzają że nie musimy się spieszyć pomału jest miejsce itd ale siostra skutecznie uprzykrza mi życie. Mam nadzieję jak Jula pojawi się na świecie to może zooboj ętnieję na to i wtedy będzie mi lepiej z tym żyć. Obiło mi się o uszy że wychodzi za mąż i się wyprowadza (przynajmniej narazie) i wtedy będzie ok. Alem się rozpisała... sorki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć dziewczyny Ostatnio tak dużo piszecie, że nie mam czasu wszystkiego dokładnie przeczytać. Ja niestety ciągle w pracy i nawet jak urodzę, to będę musiała \"doglądać interesu\" Na szczęście mój mąż dużo mi pomaga, jak na razie to się super sprawdza w roli ojca obecnego i przyszłego synka( oraz męża oczywiście). Cieszę się , że wszystko u Was w porządku, skracanie się szyjki macicy i małe rozwarcie to już będzie coraz częstsza przypadłość. Ale można mieć rozwarcie 1 cm przez 2 miesiące i nie urodzić naturalnie (Peppetti) i na odwrót, można nie mieć żadnego rozwarcia, a za 3 godziny urodzić, więc trzeba być przygotowanym na każdą ewentualność. Mam pytanie: czy puchną wam nogi? Mi ostatnio puchły przez 3 dni stopy, aż się ludzie na ulicy oglądali, bo jestem szczupła, mała piłka z przodu, raczej chude nogi , a pod nimi dwa baloniki - stopy. Dodam, że wcale nie było upału. Mój lekarz poradził mi , żebym więcej leżała i to koniecznie na lewym boku. Ja wolę leżeć i spać na prawym, ale odkąd zaczęłam to kontrolować i pilnować tego lewego boku to stopy przestały mi puchnąć. Ciekawa jestem czy to prawda, czy przypadek? Dzisiaj dotarło do mnie, jak mało czasu pozostało do porodu.....ciekawa jestem, która pierwsza z nas urodzi....a która ostatnia....... Pozdrawiam wszystkie wrześniówki i życzę miłego oczekiwania......na największy cud i skarb na świecie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze zapomniałam, Współczuję serdecznie tym dziewczynom, które nie mieszkają \"na swoim\". Zawsze, gdy mieszka więcej niż jedna rodzina powstają konflikty, nawet gdy rodzice czy teściowie są super. Ale są sytuacje kiedy nie da się inaczej, trzeba wtedy jakość do porozumienia i unikać konfliktów, bo jak raz atmosfera się popsuje to potem nie jest łatwo to naprawić. Najlepiej jest jak się mieszka osobno, nawet w jednym pokoju ( ja tak miałam na początku małżeństwa). Jeszcze raz pozdrawiam i spadam do pracy. Kaja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hello We wtorek jade na usg, nie moge sie doczekac. :):) Rozmawialyscie o kosmetykach dla dzidziusiow. Ja uzywalam Nivea, Bambino i Balneum Hermal Baby. Gdy Kamilek podrosl to Jonsona serie Bedtime, bo pieknie pachnie. :) Wczesniej sie balam, bo tez slyszalam od poloznych, ze kosmetyki tej firmy czesto uczulaja. Do pupy Sudocrem i Bephanten. Pudrow i zasypek nie uzywalam w ogole. Katusia - jak dzisiaj samopoczucie ? Odpoczelas troszke? anja2525 - moj synus tez jest ulozony posladkowo, ale dla mnie to bez znaczenia, bo cesarka nieunikniona. Troche sie boje, jak ja potem sobie poradze zaraz po operacji. Malutki dzidzius i szalony 4-latek w domu, a moj maz wlasnie dostal zaproszenie na targi ktore odbeda sie w dniach 8-9 wrzesnia. Widze, ze zalezy mu na tym wyjezdzie. Tylko jak ja sobie poradze w tych pierwszych dniach sama??? aneta76 - Takie klopoty rodzinne i to teraz potrafia najbardziej spokojnego czlowieka ruszyc. Trzymam kciuki aby wszystko ulozylo sie po Twojej mysli. Miśka_26 - nigdy nie wiadomo kiedy urodzimy. Wg lekarzy ciaza donoszona to ciaza powyzej 37 tc. Kto wie moze tez urodzisz na poczatku wrzesnia. Rzeczywiscie porod przed terminem jest lepszym rozwiazaniem - nie oczekujesz, nie denerwujesz sie i nie slyszysz tysiaca pytan dziennie - urodzilas juz?? Jeszcze nie urodzilas??? Odnosnie laktatorow to ja mialam do czynienia tylko z aventem. Nic nie boli - podobno chicco jest bolesny, gdy doszlam do wprawy to 200 ml w 10-15 minut sciagnelam. Zmykam, zajrze wieczorem. Buziaki dla wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda7184 u mnie leniuchowania ciąg dalszy. niby wczoraj cos tam porobiłam ale dzis wstałam o 8 i około 12 znów drzemka, dopiero wstałam. troche lepiej sie czuje jesli chodzi o brzuch ale za to strasznie biodra mnie bolą.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti ale masz fajnie, ze juz na poczatku września dzidzi bedziesz miec ze soba, ja mam chyba termin najpóźniej tu na topiku bo z miesiaczki na 30września. Mam podobna sytuacje moj mąz we wrzesniu bedzie najprawdopodobniej jechał na szkolenei do stanów, a nawet jak nei pojedzie to i tak z dzidzia bede sam bo wszyscy pracuję, oprócz teściowej ale jej to ja nie chce. Ty jednak bedziesz miala wiecej na głowie bo przecież jeszcze Kamilek, ale napewno dasz sobie rade🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda7184 - z zusem wszystko sie wyjaśniło pomyślnie :) wypłacili mi pieniadze i mam nadzieje już dadzą spokój.. Kaja - mi też nogi puchną - przy kostkach - wyglądam jak pokraka..hehe i wcale nie musi być upał, a i tak są spuchnięte.. Pepetti - no różnie to bywa :) zobaczymy co nam los przyniesie..widzę,ze Twój mąż to chyba z tej samej branży co mój - bo też wczoraj dostał zaproszenie na targi 8-9.09 - ale nie pojedzie bo cząstków mazowiecki to od nas kaaaaaaaawał drogi.... wczorja nałapaliśmy wieczorkiem rybek i mam już zakupy na obiad z głowy..tylko smażenie przed mną......czas brać się za nie... Katusia - a Ty gdzie przepadłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny dziekuje za miłe słowa Dotex to jedziemy praktycznie nna tym samym wózku ja niby tez nie musze sie wyprowadzać al egdybym to zrobił to byłoby dobrze bo by sie bratowa nie stresowała jak przyjeżdża w odwiedziny.Problem tylko w tym ze mąż za granica a ja tu sama z humorami członków rodziny.To prawda że ciasny ale własny jest najlepszy tylko nie zawsze to mozliwe z wielu względów.wiecie co jest mi dzis bardzo ciężko mam wrażenie że świat obrucił sie przeciwko mnie, nie wiem co robic nie wiem co myślec nie wiem jak sie zachowac i jak postapić mam wszystkiego dość,przytłacza mnie ta cała sytuacja ...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anetko SKarbie najważniejsze jest to że masz dla kogo żyć. Masz Męza dzieciaczki i to małe stworzonko pod serduszkiem. Ja wiem że Ci ciężko. Ja też jestem przytłoczona jakby dzisiaj. Ale postanowiłam iż ni e będę się tym gryźć ( na tyle na ile to możliwe) bo zdrowie Małej i spokój mojego Męża jest najważniejszy. To Oni są moim życiem i czy przyjdzie nam spłacać chorendalny kredyt żeby mieszkać u siebie czy nie to i tak oni pozostaną najważniejsi. A siostra... no cóż życie Jej jeszcze pokarze jak to jest i myślę że Twojej bratowej też. ABsolutnie nikomu źle nie życzę ale wiem jak jest. Pan Bóg nie rychliwy ale sprawiedliwy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dotex82 ja wiem ,masz racje mysle wlasnie o dzieciach jest dwoje bedzie trzecie i co?pod most z nimi nie pójde bo rodzicom sie odwidziało, o kilka lat za późno ale co dalej. Jeżeli jest ba forum jakaś dziewczyna co siedzi w bankowości to byłabym wdzięczna za odpowiedzi na kilka moich pytań pa dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetko ja nie siedze w bankowości (mimo, że takiej specjalnosci studia ukończyłam) ale ostatnio dużo biegałam po bankach i przeglądałam oferty kredytów itp. - wiec napisz co Cię interesuje - a jeśli tylko będę mogła to coś podpowiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka:) Już wróciłam, mały zdrowy waży 2300 pan doktor nie uległ moim prośbą i nie wyjął go choć tak bardzo go prosiłam:) kazał mi jeszcze miesiąc chodzic w ciąży i coż tu zrobić:) hihi szyjka 4 cm zadnego rozwarcia. aneta trzymaj się napewno sytuacja sie wyklaruje u Ciebie w domu, musisz ochłonąc bo nerwy i wzburzenie nie są dobrymi doradcami a zresztą my w ciązy jesteśmy teraz przewrażliwione trzymaj sie ciepło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska_26 chodzi mi o mozliwosci kredytowe kiedy dochód osiagany jest za granicą, u nas w banku nic nie mozna sie dowiedziec gdyz te panie same chyba niewiele wiedzą a zawsze to lepiej od kogos kto ma z tym bezposredni kontakt i potrafi czrno na białym wyłozyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie ponownie to-tylko-ja - ja mam podobnie. Nie mogę liczyć na niczyją pomoc. Moja teściowa też nie pracuje, i nawet mieszka 50 metrów ode mnie, ale nie chcę jej pomocy. Kobieta ma zupełnie inny pogląd na świat, nie podoba mi się jej styl zachowania i nie ufam jej. A poza tym nie jest chętna do pomocy - musiałabym wstrzelić się w jakieś okienko w jej grafiku - pomiędzy spotkaniami z koleżankami, basenem i mnóstwem innych \"ważnych\" czynności. Właśnie najbardziej przeraża mnie to, że to byłyby pierwsze dni po powrocie do szpitala, Kamilek, dla którego świat wywróci się do góry nogami, bo już nie będę na każde jego zawołanie. Czy on to zrozumie, czy lekko przyjmie? Boję się o niego, nie chcę by czuł się odtrącony. Miśka - to te same targi!!! :) :) My też mamy kawałek drogi do cząstkowa, ale dla mojego męża odległości nie maja znaczenia. :( aneta76 - mam nadzieję, że jakoś się uporasz z problemami, jeśli potrzebujesz jakiś konkretnych informacji o kredytach to daj znać. Pracuję w banku od 12 lat - głównie zajmuję się kredytami. W moim banku bez problemu udzielamy kredytów osobom osiągającym dochody za granicą - oczywiście pod warunkiem, że to są legalne dochody. NINKA - wytrzymasz jeszcze miesiąc, wytrzymasz!!! Chociaż ja też już chcę mieć synusia przy sobie. Ciąża uczy cierpliwości, któa potem będzie nam bardzo potrzebna. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ninka78 byłam u męża 8 miesiecy razem z dziecmi(8 i 5 lat teraz ) rok temu nie było tam polskiej szkoły przez pół roku chodzili do angielskiej ale żadne z nas nie chciało ani nie chce tam zostac na stałe,mozna tam zyc kiedy sie tam zycie zaczyna od początku we dwoje +dziecko z czasem ale nie rzut nagłęboka wode od razu z dziećmi.Poza tym według mnie tam wcale nie jest tak kolorowo jak sie wydaje, pewnie bym nie wrócila gdyby rodzice nie zapewniali mnie o swojej pomocy tutaj,my tak jak pisałam bardzo duzo finansowo dołozyliśmy do nowow wybudowanego domu który mielismy wykonczyć a z czasm miałbyc nasz ale sie odmieniło a my zostalismy praktycznie na niczym.Do męża drugi raz nie mam po co jechac bo wszystkie rzeczy przywieźlismy do polski a za duzo by pisaćcały galimatias...zostałam sama z problemem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti ja bym ci dozgonnie była wdzięczna za jakiekolwiek informacje bo wydaje sie że to byłoby rozwiazanie naszych problemów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Dziewczyny ja po sąsiedzku z marcówek2007..... chciałam życzyć wszystkimm lekkich porodów i trzymam kciuki za was :) ...moja bratowa ma termin na 01.09.2007, pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anetko - no niestety z tym nie mam doświadczenia, ale może Pepetti Ci pomoże :) wiem jak Ci teraz ciężko, tymbardziej,ze masz wszystko na swoich barkach - bo mąż daleko...trzymaj się Kochana. Jeśli uda Wam się załatwić kredyt - to szybko możecie mieszkać we własnym mieszkanku - tego Wam życzę z całego serca.. Pepetti - dla mojego Marcina to na szczęście za daleko :) gdyby wymyślił sobie wyjazd we wrześniu - to chyba bym go udusiła... kolega go namawia, ale wierzę w jego rozsądek..hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Peppetti no napewno nie bezie łatwo ani tobie ani Kamilkowi, ale myśle ze musisz z nim juz duzo rozmawiac i przygotowac go to tego, ze pojawi sie nowy lokator, który bedzie potrzebował dużo twojej uwagi. ja jak wczesniej pisałam tez bede skazana na siebie z tą róznicą, ze bede miała tylko ta mała dzidzie ale za to pierwszy raz bede mama i boje sie , ze sobie nei poradze. Trzymam za nas kciku musimy jakos dać rade🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×