Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Witajcie! Melduję się z rańca :) Grako96 - też ostatnio znajoma mi mówiła, że jak się lekarz postara, to prawie nie ma śladu po bliźnie. Anja2525 - wcale się nie dziwię Twojemu m. Znając mojego, to też pewnie jechałby non stop, żeby tylko już być w domku. A ja podobnie jak Ty martwiłabym się niemiłosiernie. Dobrze, że masz Go już przy sobie. W takim razie pozwól mu jeszcze dzisiaj odpocząć :), a na pewno weekend będzie romantyczny :) Dzisiejszą noc miałam znośną, choć co jakiś czas budził mnie jakiś ból i nie wiem dokładnie co to było - czy jakieś skurcze, czy po prostu mały mnie gdzieś uciskał. Wczoraj wieczorem, to mój brzuch przybierał takie kształty, że mąż stwierdził, że Szymon chyba się relaksuje przed porodem i ćwiczy yogę :) Ale się uśmiałam :) Dzisiaj muszę trochę pomóc siostrze, bo jedzie na 4 dni na Wawrzkowiznę (tam, gdzie ja byłam na tydzień pod koniec lipca). Za to wieczorkiem wybieramy się z moim m na SZANTY. Co roku jest u nas festiwal, a mój mężulek uwielbia tą muzykę. Mam nadzieję, że moje nóżki zbytnio nie spuchną, bo chciałabym mu sprawić przyjemność. Jest dla mnie taki kochany, a ja ostatnio jestem tak jakby \"kulą u nogi\". Ale on to znosi dzielnie :) Idę coś sobie przyszykować na śniadanko i zajrzę później 🌼 🌼 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zaraz nadrobie to co od wczoraj naskrobalyscie, ale poki co chcialam Wam opowiedziec o wczorajszej wizycie, jestem strasznie podekscytowana :p i zarazem przerazona, ale sluchajcie. Przychodze do gina, on pyta czy juz wybralam szpital, to mowie, ze ten w ktorym on pracuje i zapytalam czy bedzie mozliwosc, zeby byl przy porodzie, powiedzial ze ma dyzur 18. i 21. ja na to, ze nie, to jeszcze za wczesnie, a pozniej? Nie ma takiej mozliwosci, bo wyjezdza na urlop 23 wiec go juz nie bedzie... Poszlismy na badanie do(w)cipne i mowi, ze szyjka jest juz dojrzala, ja pytam co to znaczy, ze lada dzien moge juz urodzic... Pozniej zrobil mi USG, ponownie potwierdzil, ze to chlopczyk, robi jakies tam badanie i tak kreci glowa, ja juz przestraszona pytam czy cos jest nie tak, a on, ze malenstwo strasznie bryka i pozniej caly czas to powtarzal :) a ja nawet tego nie czulam, ale prawda jest taka, ze maly ostatnio jest bardzo aktywny. Ogolnie wszystko jest w najlepszym porzadku, pepowina ok, ze skarbkiem tez wszytsko dobrze, sprawdzal wage jakimis dwoma sposobami, jednym wyszlo, ze 3900 a drugim 3700. Na koniec juz, mowi do mnie to prosze zadzwonic do mnie 21. kolo 14 godziny, ja na to dobrze i co wtedy? A on, ze \"porozmawiamy sobie\". A to jest wtedy kiedy on ma dyzur wiec tak to wygladalo jakby nie chcial mnie stresowac, a moze chce wywolac porod, nie mam pojecia, ale to jeszcze gorzej, bo caly czas analizuje o co mu chodzilo :p do tego jak juz wiem, ze wszystko moze sie juz zdarzyc, to jakikolwiek bol mnie niepokoi... ciekawe ile jeszcze dni bede 2 w 1 :) Ah pytalam jeszcze jak to sie czuje, ze to juz, to wlasnie powiedzial, ze bardzo roznie, ale jezeli najpierw sa skurcze, a dopiero pozniej wody odchodza to porod jest wtedy troche latwiejszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień Dobry wszystkim 2 w 1:))) Wczoraj mielismy wizytę sąsiadów więc nie odzywalam się wieczorkiem:) Kanapę też przywieźli ale...bez boków i boki mieli przywieźć dziś. mój M jak zobaczył moją minę zę boki beda jutro to wpakowal sie w autko i sam pojechal:)) boki dowiozł, skręcił i teraz stoi w dużym pokoju i cieszy moje oko:)) Wy już w większości popakowane a ja dalej w rosole...Częśc rzeczy juz kupiona, ale cos nie mogę sie zebrać co do reszty, chyba wszystko zostanie na glowie M... Musze dokupic sobie podklady bo mam tylko 1 paczke, a to napewno nie wystarczy, no i pampeersy dla Amelki... wodę morska, spirytus do pepucha i sama juz nie wiem co jeszcze... Dobra i de spreparuje sniadanko bo widze ze puchy tu na cafe.... :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
anja2525- dokładnie mam to samo co Ty, przygasam w pracy a potem sobie odbijam i to ze zdwojoną siłą, aż czasem się opanowac nie potrafię hihiihihihihihihi, a co do tej krewki w kibelku to tak jest przy tych hemoridach, one pekają jak się napinasz. musisz pojeść coś z ziarnem, owoce np winogrona, trocjhe kapusty kiszonej, by uikać zatwardzonka :) 👄 vanilam- niech się dzieje wola Boża, juz mi wszystko jedno, niech sobie robi co chce, byle z dzieciakiem było dobrze, a te moje idealistyczne wizjie spakuje w kosteczke i schowam do kieszonki 👄 P.S TEZ BYM SOBIE POSZŁA NA SZNATY :) grako96- a tak na marginesie jesli chodzi o \"grzywkę\", to cos na posmianie się. przed wizyta mój M musiał mnie ogolić. wiesz............. wygolił mnie na łyso....., a ja się pytam dlaczego?????? a on do mnie , ze a po co ci taki hitler!hahahahahaah czyli ta grzywka ten mały pasek, to dla niego wąsik HITLERA ! O MAŁO SIĘ NIE POSIKAŁAM :) mAGDA7184- OBY KOCHANA WSZYSTKO DOBRZE SIĘ UŁOŻYŁO 👄 pozdrawiam wszystkie kobietki i buzialki 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
graco96 - ja tez chce miec taki porod :p lukrecja - a jak tam Twoje samopoczucie dzisiaj? Lepiej juz? katusia - dobrze, ze juz jestes 🌼 i absolutnie sie nie zmieniaj, bo wlasnie za to jaka jestes, tak Cie lubimy malagocha333 - mnie brzuch nie boli, czasami cos mi tam przeszkadza, taki dziwny bol, ale delikatny i nie intensywny. No i niekiedy dol brzuszka, ale to jak maly sie rusza, wczoraj np. odwiedzili nas tesciowie i musialam na chwilke wstac bo tak mnie kopal, ale tak pod zebrami, maly urwisek :) anja - fajnie ze wszytsko w porzadku i mezulkiem mozesz sie nacieszyc. vanilam - ja wczoraj tez rybke wcinalam, ale taka smazona pange wiec to w sasadzie bez porownania, ale przynajmniej dobra byla :) i na dzisiaj jeszcze zostalo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Kochane :) moje sniadanko sie gotuje, a ja wpadłam zobaczyć co u Was 🌻 i powiem Wam, ze coraz bardziej jestem przerażona - bo większość dzięwczyn będzie miało cc - myślałam że wszystkie Kobietki te z wcześniejszym terminem - będą nam tym końcowym zdawały relacje co i jak i uspakajały :) ...a tu większość ma ustalony termin na cc... już sie zaczynam bać..hehe i chyba też wolałabym cc.. dzisiejsza noc była znośna, narazie brzuszek mnie nie boli - oby jakoś przetrwać do wtorku do wizyty.. 🌻 Kochane WSZYSTKIM miłego spokojnego dnia 🌻🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻 🌻🌻 🌻 🌻 idę teraz jeść i później zaglądne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda7181- i ja WAS bajdzio jubiem :) dzieki za miłe słowa i to juz os samego ranka 👄 kochana ja uwielbiam pangę, lubie ją też duszona w żarodpornym naczyniu w cebulce i w marchewce mniam, a smażoną to i na zimna wpierniczam :) fabia22- fajnie, ze juz masz kanape, ale z tymi bokami to przesadzili. teraz wszedzie ludzi olewają. wązne, ze masz juz dobry humorek, a dla dzidzi jeszcze cię strzeli, ze zaczniesz szykować. mnie walneło po ostatniej wizycie u gina 👄 kochane i dzic=s mnie ty nie bedzie za wiele. zaraz lece na rynek po warzywa. potem na 14.00 umówiłam sie z kolezanką do dziecięcego sklepu, ja musze kupic reczniki z kapturkiem i jakiś prezent dla kolezanki która urodziła synulka, wiec myslałam o jakiś pajacyku, spioszku jeszcze zobacze :) jestem już po 2 śniadankach czuję się swietnie! dziś mam zamiar się wyluzować i nic nie robić w domu, bo Anja 2525 przedzwigała się rozładunkiem a ja ją wczoraj ganiłam, a sama sprzatałam, to i ławę unosiłąm i pufki podnosiłam i tez w nocy dostałąm po tyłku za to bo myslałam, ze mi brzuch eksploduje taki miała twardy ale juz jest oki i będę grzeczna :) kochane przesyłąm tysiace buziaków i pozdrowionek życze miłego dnia buziaki dla wszystkich 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka_26- kochana wszystko i u ciebie sie ułozy. ja jeszcze nie wiem co bedę miała, ale chyba swiadomie nie wybrała bym cc, bo jestem pukinieta i sobie wyidealizowałam obraz porodu rodzinnego i tak marzę o tym, by było jak mam w głowie. pozyjemy zobaczymy. byle nasze pociechy były całe i zdrowe.👄 serdecznie pozdrawiam wczystkie kobietki 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
katusia -masz racje, aby maleństwa były zdrowiutkie ❤️ ale stracha to i tak mam coraz wiekszego..hihi trzymaj sie Kochana i nie przemęczaj 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska - ja w takim razie jestem w tej mniejszosci, bo mam rodzic naturalnie, takze nie jestes jedyna i zobaczysz,damy rade :) katusia - 👄 tak to jeszcze pangi nie jadlam, bede musiala sprobowac :) A Ty zaraz reprymende dostaniesz za to dzwiganie, nie ladnie!! Zeby mi to bylo ostatni raz :p W takim razie milego dzionka zycze i udanych zakupow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ miska napewno jest fajnie jak masz zaplanowana cc bo wtedy wiesz co i jak i nic cie nie zaskoczy. Ale ja mialam ciety brzuch bo mialam usuwany torbiel z jajnika i nie wyobrazam sobie opieki nad dzidzia po cieciu. Wiadomo jak mus to mus ale na wlasne rzadanie to bym sie chyba nie zdecydowala. Po drugie mialam rowieniz znieczulenie w kregoslup jak usuwali mi kamien z cewki moczowej i pozniej musialam przez 24hlezec plackiem(jest to zalezne od wieku im czlowiek starszy tym lezy krocej) i od tego czasu miewam migreny i straszny ból kregosłypa. I dlatego, ze przeżyłam już można powiedzieć i jedno i drugie chialabym urodzic sn wiadomo,ze roznie to moze sie skonczyc ale jednak sam na cc bym sie nie zdecydowala. malagocha333 mnie nie boli dół brzucha tylko ...jakby pod brzuchem tamgdzie jest \"grzywka\" i boli mnie tak w środku jak by koSci ja juz sama nie wiem. I najbardziej mnie boli jak w nocy wstaje do wc. Jak to rozchodze to jest w miare ale tak jak leze i wstaje to masakra. Prwej nogi nie moge podniesc do góry. No i nocka nawet zleciala i troche pospalam, w nocy tylko ok2 zlapaly mnie 3skurcze i spokuj, pomijajac ten ból o którym pisałam wyzej. nie pamietam która to napisala o tym ze jak najpierw sa skurcze a później idchodzą wody to że poród jest lżejszy. Bardzo mnie to cieszy i oby sie sprawdziło. Zycze miłego dnia🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam!!! Ja dopiero wstałam i czuję się jakoś rozlazła. Dziewczynki jak to jest z tymi skurczami przed porodem? Są to skurcze macicy czy brzucha? Magda 7184 a na kiedy Ty masz termin porodu z OM? Bo troszkę mnie przeraziłaś. Pozdrawiam i lecę coś zjeść bo mnie ssie coś (ktoś) od środka. Aha jeszcze jedno jak to jest przed porodem z dzieckiem jest bardziej ruchliwe czy nie? Bo wczoraj moja Wiki tak się ruszałą że sie przestraszyłam że tak można. Pominę fakt że mnie to bolałao ale co się działao z nią ? Nie wygodnie czy co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333 - u mnie to jest tak jakos dziwnie, bo lekarz wyliczyl mi termin porodu na 4 wrzesnia, ale... jak sobie licze tak \"na piechote\" 40 tygodni od OM wychodzi 29 sierpien, dodatkowo wiem kiedy doszlo do zaplodnienia wiec jezeli do tej daty dolicze 38 tygodni to wychodzi 31 sierpien. Do tego w srode zaczelam 38 tc, a jak robil mi wczoraj USG to wg tego wyszlo, ze jestem juz 39 tydzien i 3 dzien, czyli termin na ten poniedzialek. No i po prostu nie wiem czy on chce mnie wziac we wtorek do szpitala i wywolac porod czy jak, bo niby juz wszytsko jest gotowe, nie mam pojecia... Zobaczymy we wtorek :p normalnie szok...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzien dobry wszytskim mamusiom! zgłaszam ze jestem- śmy obecne! poczytałam troszke z poprzednich dni wpisy i sporo sie usmiałam! dobrze ze nam humor dopisuje hi hi! niestety ja za długo nie daje rady siedzieć ani na krześle ani na kanapie...zaczyna mnie bolec brzusio i musze sie położyć- tak mi najwygodniej, dlatego wpadne tu na nasze forum poczytac i skrobnąć cos od czsu do czsu! poza tym wszytko w miarę ok, moja niunia ma dni (tak jak pisałyście) że strajkuje-mało sie rusza albo sie rusza tak ze ja jej nie czuje ale ma tez takie dni ze jak kopnie mnie w żołądek to ... ide biegusiem oddac obiadek np. który dopiero co zjadłam ze smakiem.... ja juz tylko licze dni oby do 27.08 bo mam wizyte i zakoncze 37tc a rozpoczne 38tc i pewnie mi odstawi lekarz Fenoterol i Isoptin i zobaczymy co bedzie... no i tak jak wy mam czasami juz \"dość\" aż mnie dzikie nerwy biorą- nie na moja córeczke ale ogólnie organizm jest juz zmeczony wszytko boli przeszkadza dokucza wkurza brrrrr.. ale miłość wszytko zniesie a dla mojego dziecka znoise wszytko! o i juz! koncze i bardzo was ściskam i pozdrawiam! pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333 ja wszedzie czytalam ze przed porodem dziecko sie uspokaja i malo sie rusza, a co do skurczy to wydaje mi sie ze tu chodzi o skurcze macicy tyle ze podczas skurczy macicy twardnieje chyba cały brzuch? A w ogóle to jak mi robią ktg to czujka ktora ma rejestrowac skurcze macicy jest wysoko jakby nad brzuchem, u was tez tak robia ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzidzia1975 ja mam odstawić Fenoterol 28 sierpnia ale 37 tyg. pełnych będę miała 31, więc chyba poczekam do tego dnia i zobaczę co się z Tobą będzie działo. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Dziewuszki 🌻 Na wstepie pozdrawam Was serdecznie i glaszcze Brzuszki ;) Nie bede pisac, do kazdej z osobna, bo od wczoraj duzo wpisow przybylo, a zanim ja poodpisuje, to minie troszke czasu :P a chce sie dzis wybrac do miasta. Wyobrazcie sobie, ze wczoraj juz sie przyszykowalam do wyjscia, patrze do torebki, a mojego klucza od domu nie ma! Przeszukalam miejsca, w ktorych go zostawiam i nic. Dzwonie do meza i sie pytam, czy aby przypadkiem nie wzial mojego klucza, a on mi mowi, ze nie wie, mozliwe, ale ma teraz przerwe i idzie na obiad, ze za jakies 15min.sprawdzi i da mi znac. Ja juz cala wsciekla, wyrzylam sie na nim, ze teraz w domu musze siedziec, itd. rzucajac dosc niemile epitety i skonczylam rozmowe 😡 Biedny facet. Chwile potem ochlonelam i oczywiscie napisalam sms z przeprosinami. Dobrze ze moj M jest taki wyrozumialy 😍. Co sie okazalo, klucz rzeczywiscie mial, a wieczorem w rewanzu zabral mnie na spacerek i lody. Wredna baba ze mnie :O Ale co zrobic. Ostatnio od tego siedzenia w domu, chyba glupieje. Zawsze mialam prace z ludzmi, jak wracalam do domku, to cieszylam sie spokojem, a teraz jest odwrotnie. Brak mi chyba zajecia i towarzystwa. Nawet doszlo do tego, ze zazdroszcze mezowi, ze chodzi do pracy. Kocham dom, ale ile mozna w nim siedziec. Na szczescie jutro wracaja moi rodzice z urlopu :D A juz niedlugo bedzie babys i zajecia co niemiara. Dziewczyny slyszalyscie o tym, ze jak odejda wody, to nalezy sie polozyc i jak najszybciej udac do szpitala. Nie wolno nawet wziac prysznicu, zeby nie doszlo do zakazenia. Musze przyznac, ze myslalam, ze wolno. Wyczytalam to wczoraj w gazetce o ciazy. Musze spytac lek. czy rzeczywiscie, jest taki standart postepowania. A jesli chodzi o KTG to u mnie wlasnie sa 2 pomiary, jeden funkcji serduszka dziecka, drugi, pomiar skurczow macicy (dosc wysoko na brzuchu) Pozdrowienia 🌻🌻🌻🌻🌻🌻🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
malagocha333 nie przejmuj sie , nie wszyscy lekarze robia ktg, mój ma sprzet do tego badania w gabinecie prywatnym wiec je robi ciezarnym po 26 tc, zreszta we wczesniejszym okresie ciazy to badania służy raczej pokazaniu pracy seduszka dziecka i sprawdzeniu czy nie ma tu jakichś problemów, nedotlenienia itd. Jak ktos ma skurcze to sprawdza si czy sa one rejestrowalne przez to urzadzenie i jakie sa mocne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Shiva24 dobrze ze napisala o tych wodach bo ja na pewno wziela bym prysznic 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja słyszałąm, ze można wziasc przysznic i normalnie powoli sie szykowac bez paniki i pospiechu, no chyba ze ktos ma bardzo daleko do szpitala.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny ja tez tak myslalam, ze prysznic i przygotowania bez pospiechu, ale w tym artykule jest wyraznie napisane, ze zadnego prysznica.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Vanilam - to fajny dzionek Ci się zapowiada...szanty słyszałam tylko na festiwalach w tv...chętnie też bym poszła :) Zabierzecie mnie ? ;) Mój maluch też odstawia jakieś akrobacje i buzia wtedy sama się uśmiecha :D Już niedługą będą sobie ćwiczyć na zewnątrz :) Peppetti - aleś się musiała namęczyć na tym blogu. No ale warto było bo wygląda rewelacyjnie ❤️ Anja - super, że mężuś cały i zdrowy dotarł do domku!!! No a Ty mi jeszcze raz cokolwiek dzwignij to na gołą dupę dostaniesz....zobaczysz!!!!! Ja nie dźwigam nic co jest cięższe od takich zakupów śniadaniowych (chlebek, mleczko i jakiś tam serek itp.) i Ty też się tego trzymaj!!!! Katusia - świrrrrrku nasz kochany!!! Nie możesz tak bez zapowiedzi nam wsiąkać, bo co jak co ale Twoją nieobecność na kafe to każdy zauważy!!!! ❤️ No i Ty mi tu bez sprzątania....bo zacznę gryźć :P Magda a to ciekawa sytuacja...też bym się głowiła...albo i pewnie nie, bo znając moje wścibstwo to bym go zmolestowała żeby mi powiedział o co chodzi :P A masz już wszystko dla siebie i dla dzidziolka?? Torba spoakowana?? Misia - i ja poród SN, więc jest nas więcej. No ale podobne wrażenie miałam do Ciebie, że same CC u nas...:) Co do strachu...oj i mnie zaczyna łapać momentami ogromny stresior, no i zaczynam nieźle cykorzyć :P Też tak sobie gadam, że wolałabym CC, ale jak pisze To tylko ja - ból po, ciągnięcie rany itd jest okropne. Ja miałam wycinany wyrostek i niby prosty i mało skomplikowany zabieg, ale sporo czasu po nim chodziłam wygięta jak staruszka, wszystko mnie bolało, kichnięcie i śmiech to była masakra, a co dopiero pielęgnacja maluszka,branie na rączki itp....ale pogadać sobie można :P Gdybyśmy miały ustalone CC to pewnie gadałybyśmy odwrotnie :P Irysek ❤️ 😘 To tylko ja - jak już napisałam do Misi - zgadzam się z Tobą całkowicie!!! Możesz napisać jak czujesz te skurcze?? Piszecie o nich wszytskie a ja ich chyba nie mam...albo nie wiem, że mam :P Malagocha - u mnie dylematy podobne do Twoich i nie mam pojęcia jak to jest... Dzidzia skarbie odpoczywaj ile wlezie i nie przemęczaj się. Czasem tylko skrobnij czy jesteś jeszcze w dwupaku czy już nie :) 😘 Ja dziewczynki wczoraj miałam spotkanie (nieobowiązkowe) w takim stowarzyszeniu położnych. Powiem Wam, że ogólnie było ciekawie poprowadzone, tylko ja nie skorzystałam ze wszystkich jego dobrodziejstw, bo mój angielski jest za słaby...:( Trwało prawie trzy godziny. Położna opowiadała o porodzie, o rodzajach znieczulenia, pokazała film z porodu w wodzie (bardzo ładny - tzn żadnych drastycznych rzeczy, zero krzyków itd.). Omawiała co zabrać i do jakiego (mamy 2) szpitala, i wszystkie takie sprawy organizacyjne. Nie martwię się, że niektórych rzeczy nie zrozumiałam, bo dostaliśmy taki mały poradniczek i tam wszystko jest napisane, więc zamierzam przysiąść ze słownikiem i poczytać. Opisywała fazy porodu itd., zalety karmienia piersią i mnóstwo przydatnych i ciekawych rzeczy. Pokazała jak mężowie mają nas masować, jak załagodzić bóle itd. Ogólnie to jestem zadowolona, ze tam poszłam. Ziarnko piasku - to nie było w mojej przychodni ani w szpitalu. No i moja położna też sama mi tego spotkania nie zaproponowała... Jakiś czas temu smęciłam jej głowę na temat szkoły rodzenia i wtedy ona dała mi tą ulotkę. Kurcze tak sobie myślę, że jak byś chciała to możemy sie spotkać (byle szybko żeby zdążyć przed porodem :P ) i chętnie powiedziałabym Ci wszystko co nam tam mówili i mogłabyś odkserować sobie tą książeczkę. Bardzo przydatne to będzie na pewno! Daj znać czy jesteś zainteresowana. No a do połóżnej ja chodzę do przychodni niedaleko Narborough, ale jest do bani i wkurza mnie. Więc nie myśl, że ona taka kochana... 😠 Sama muszę się o wszystko dopominać i prosić. Jeszcze kochane chciałam się z Wami podzielić moimi bolączkami i obawami. Od jakiś 3-4 tygodni boli mnie spojenie łonowe. Na początku ból był nieznaczny. Ciągle się jednak nasilał... W obecnej chwili jest baaardzo mocny i dokuczliwy (podobny do tego co opisuje To tylko ja). Kiedy wstaję z łóżka lub z kanapy to strasznie boli, każda moja zmiana pozycji podczas snu sprawia mi mnóstwo bólu, wchodzenie po schodach - ból. Myślę, że to normalne, bo przecież maluszki wpychają nam się coraz niżej. Chodzi mi tylko o to, czy myślicie, że to oznaki zbliżąjącego się szybko porodu, czy raczej nie?? Bo ja mam jeszcze 30 dni, dlatego pytam. Please o odpowiedź :) Z góry dziękuję 😘 No i jeszcze jedno. Piszecie ciągle o jakiejś wodzie morskiej - po co ona jest?? Bo pierwsze słyszę o czymś takim. No i w jakim celu kupuje się te osłonki silikonowe na sutki?? Żeby podczas karmienia nakładać, aby nas sutki nie bolały??? Pytania banalne, ale jakoś te rzeczy przegapiłam...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nareszcie udało mi się wszystko poprasować i ułożyć w komodzie-uff jaka ulga, miałam takiego lenia,że nie mogłam się za to zabrać, a wieczorami dopadał mnie strach,że gdybym musiała jechać do szpitala to co mój mąż przywiezie mi dla maleństwa jak nic nie naszykowane...ale mam schizy :) ale już gotwe, nastawiłam jeszcze kombinezoniki - bo kupiłam ostatnio takie fajne na jesień, nie za grube, a na koniec września to pewni sie przyda do odbioru Mateuszka za szpitala... Przez te układanie uświadomiłam sobie, czego mi jeszcze brakuje i zaraz wybieram sie z mamą do miasta po reszte drobiazgów :) dziś pogoda do wytrzymania, a ja nogi mam jak arbuzy..straaaaasznie spuchnięte, ale lekarz mi mówił , ze póki opuchlizna nie idzie nad kostkę to nie ma co sie martwić- więc nie martwie się :) chybanie ma czym?? Małgocha - masz rację :) ja też to wiem, ale strach robi swoje i już różne myśli do gowy przychodzą 🌻 ok lece, odezwe się jak wróce....papa Kobietki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Magda też mam ten termin w cały świat. Na poczatku obliczyli mi na 5 września, później na 6 a teraz niby 7 :O sama już nie wiem a w dodatku z usg wynika że dzidziuś jest już w 38tc. Na tyle jest rozwinięty i taką ma wage. No to wychodzi, że 31 sierpień. Termin z usg im nie wyszedł bo 15 był dwa dni temu. Zobaczymy jak to będzie. Ważne, że główka weszła do kanału, ale szyjka dalejnie ma rozwarcia. We wtorek mam wizyte to zobaczymy. Dalej mam skurcze, ale już nie bolesne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaska0110🌻 ja tez mam te bole spojenia lonowego i najgorzej jest mi wstawac, jak dlugo siedze lub leze. Mysle, ze to normalne i nie jest zapowiedzia zblizajacego sie porodu. Wkoncu miednica tez musi przygotowac sie do porodu ;) Fajnie ze bylas na takim spotkaniu, ja tez sie wybieram, ale dopiero 12.09 i nie wiem, czy zdarze ;), bo moze w tym czasie zwiedzac bede porodowke, ale jako pacjetka :P U nas jest to organizowane, w kazda 2 srode m-ca, a w tym m-cu nie chcialo mi sie isc i teraz mam za swoje. Miska_26🌻 udanych zakupow 🌻 Ja tez zaraz zmykam do miasta, ale tylko po drobiazgi i swieza rybke na obiad. Kasiak*🌻 ja tez nie wiem, jak to jest z tymi terminami z USG, rzadko kiedy sie sprawdzaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia0110 te skurcze to taki ból jak na miesiączke, czasem towarzyszy temu twardnienie brzuszka ale tak na dole i parcie na odbyt. U mnie dochodzi jeszcze ból w plecacha - ale to to podobno maja te co przy misiaczce tak mialy. Ja wyczytalam ze upławy tez sie zwiekszaja taka wydzielina i ja mam ostatnio bardzo mocno i taka napuchnieta sie tam czuje...tylko wszedzie jest napisane, ze te obiawy moga trwac do 3-4tyg. A zresztą poczytajcie same http://isr.atspace.com/r2/p1/p1.htm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hiva 🌼 No a u tutaj jest tak, że nawet jak Ci odeszły wody płodowe, ale nie ma rozwarcia i nie jesteś gotowa do porodu jeszcze to odsyłają do domu. Znajoma pojechała rano, kazali jej wrócić wieczorem. Normalne, ze się wykąpała, bo przecież przez cały dzień by taka nie chodziła. Z tego co wiem, to jest jakiś dopuszczalny czas, ze nic się nie stanie po odejściu wód. Potem jak jest już ryzyko to dają kroplówkę żeby zapobiec infekcji. Moja mama jak jej odeszły wody to też pierwsze co to wskakiwała pod prysznic. Mówi, że w życiu nie pojechała by \"taka\" do szpitala...a urodziła nas czwóreczkę i cieszy się dobrym zdrowiem :) No ale wszędzie inne zasady...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×