Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margolcia_22onet.eu

20 kg mniej w pół roku czy to możliwe???? zobacz!!!

Polecane posty

Krusiu, wiem ze to moze byc niezdrowe, same tluszcze i bialko ale te tluszcze to sa przede wszystkim nienasycone czyli te co nie powoduja cholesterolu, do tego bialka i weglowodany z warzyw oraz mnostwo witamin, wiec chyba nie jest tak zle. Poza tym to przez pierwsze 2 tygodnie, pozniej dodaje sie troche wegli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość smute3ek
do winogronka 8 prosze powiedz mi jak ci sie udalo tyle schudnac prosze odpowiedz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciunia>>>>>>>>> Mam zamiar stosować podobna dieta po zakończeniu moej kopenhadzkiej... Białko przede wszystkim a tłuszcz to dla mnie efekt uboczny, bo znajduje sie w większości dan zawierających białko (np jajach rybach kurczaku tofu). Chciałam od początku z sb ale troche sie zniechęciłam przeglądając o niej książki , bo tam są takie potrawy z wymyślnych składników... Od jutra zaczynam biegać;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ciunia:) Ja w takim razie pisalam o innej diecie,bo tam sie je tlusto,np smietane smalec masla i tylko proporcje sie zmienia ,albo boczek ,zeberka i takie tam ,a nie wolno weglowodanow albo znikome ilosci. Ja ograniczajac jedzonko stosowalam jadlam w wiekszosci bialko i warzywka,a tluszczyk z mieska naturalny byl czy np z tunczyka czy tez do salatki dodawalam oliwki ,zeby przyswoic witaminki z jarzyn:) to twoja dietka jest super mi sie wlasnie tak jedzac udalo fajnie schudnac:) Źle cie wczesniej zrozumialam. Ja tez teraz postaram sie bazowac na bialku i warzywkach,z chlebkiem jest gorzej ,ale zamienie na wasse. Dziś zjadlam po sniadanku jednego golabka,napracowalam sie przy nich :) Narazie jestem zadowolona z dzisiejszego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooollala--> dziekuje :) ja tez mam zamaiar biegać, ale mam tak słabą kondycje ze najpierw musze poćwiczyc w domu, nie cierpie biegac, ale co zrobic, poczekam tylko na lepszą pogode :D Dzisiaj troche sobie odpuscilam i zjadlam kolo 1600 kcal :P skusilam sie nawet na troche slodkosci :P naszczescie niebylo tego az tak duzo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :) Jutro rano się ważę i zaczynam dietkę + ćwiczenia. Na początek brzuszki a w najblizszym czasie chcę kupić rower treningowy i na nim będę jeździła. Mam małe dziecko w domu i duży problem by chodzić na basen czy siłownie gdyż nie mam z kim malucha zostawić. Dlatego pozostają mi ćwiczenia w domku. Na koniec października ważyłam 74 kg ale przestałam juz karmić i waga drastycznie zaczela iść w górę gdzyż powiem szczerze przestałam kontrolować co jem i ile. Karmiąc trzymałam dietę i jadłam mądrze. Teraz niestety pozwalałam sobie na prawie wszystko a jeszcze te święta :( Ach nie ma co sie usprawiedliwiac tylko brać się do roboty :) Jutro start :D Pyzata Kasia gratuluję postępów !!! Aaa napiszczie co to za dieta SB ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sylwia, dieta Sb polega z grubsza na tym ze sie ograbicza weglowodany. Sklada sie z trzech faz, pierwsza jest najbardziej restrykcyjna, nie mozna jesc niczego co posiada make, ziemniakow, niektorych warzyw, oczywiscie slodyczy oraz owocow. Ta czesc trwa 2 tygodnie Nastepna faza wprowadza niektore owoce, troche produktow macznych, plus brazowy ryz i jest lagodniejsza i trwa dopoki nie osiagniemy upragnionej wagi. A trzecia to juz do konca zycia czyli jedz rozsadnie. Wpisz sobie w googlach dieta plaż południa i wszystko sie wyjasni. najlepsze w niej jest ze nie chodzi sie glodnym bo mozna jesc ile sie chce ale okreslone rzeczy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silvia-->dziekuje 🌼 ja tez bede ćwiczyc w domu, a własciwie od czasu do czasu to juz to robie, ale bardzo ciezko jest mi sie zmotywowac by robic to regularnie :( wiec moze tak: oswiadczam wszystkich tu obecnym ze od jutra bede ćwiczyc codziennie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jak poszlo dziewczyny?? Ja dzis jadlam, nawet nie wiem czy duzo czy malo. Jutro sie nie wazne bo bez sensu jest codziennie. Jak waga nie spadnie a raczej wzrosnie to bede sie jeszcze bardziej denerwowac. Pojde w slady Kasi i oswiadcze tu wszystkim obecnym ze zwaze sie dopiero w...piatek. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc wszystkim:) Jednak nie bede brala meridi wczoraj wieczor sie zle czulam ,zobaczymy czy sobie bez niej poradze. Rzuciłam palenie.Od wczorajszego wieczora nie pale .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziś mój pierwszy dzień :) Waga rano 80,9 kg :( ale już za miesiąc będzie to 74 kg :) Taki jest bowiem mój pierwszy cel. Dziś na śniadanko zjadłam kanapkę z szyneczką (chudą oczywiście) i pomidora. Do tego herbata z cytryną. Teraz zbieram się na spacerek z moim synkiem więc będie troszkę ruchu ;) Popołudniu trochę ćwiczeń. Znalazłam płytę z ćwiceniami Fat Burning i mam zamiar przy niej ćwiczyć jak mały pójdzie spać. Pozdrawiam i miłego dnia 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Halo, halo co tu taka cisza nikt już nie chce się odchudzać ??? Jak Wasze postępy ?? Kupiłam sobie dziś czerwoną herbatę z grejpfrutem i system slim figura faza 1 odchudzanie. Jestem już po jednej filiżance każdej z nich. Na obiad zjadłam ryż z cynamonem a w między czasie kilka chrupek kukurydzianych ;) Pyzata Kasia gdzie się podziewasz ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja nie mam czym sie chwalic bo sie dzis nie zwazylam :p Ale korci mnie niesamowicie. Chyba jutro juz sie nie powstrzymam. A co mi tam. Od tego przeciez sie nie tyje, ale jak nie zobacze mniejszej wagi to moze mi spasc mobilizacja. Dzisiaj wciagnelam: 2 jajka na twardo, serek wiejski light, piers z kurczaka z mozarella, pomidota z feta, ser bialy z rzodkiewka, 2 plasterki sera wedzonego, zupe grochowa z wyjetymi ziemniakami :D Za malo warzyw!!! Ale to dlatego ze mialam w domu tylko pomidora. jutro sie poprawie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mialam biegac ale nic z tego nie wyszlo... Jestem jednak pozytywnie nastawiona bo jesli chodzi o jedzenie to poszlo calkiem niezle... Kawka na sniadanie... Lunch rybka z warzywami... Obiadek 2 jaja+troszke warzyw W sumie niecale 600 kcal... I nie czulam sie glodna... Wiem jednak ze sama dieta to malo... Od nastepnego semestru postanowilam wykupic sobie karnet na basen to mnie zmotywuje... A teraz przede mna sesja... Boje sie ze bede potrzebowala wiecej jedzenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Cześć!! Czy mogę się do Was przyłączyć?? Byłam na jednym topiku, ale on raczej umarł już śmiercią naturalną. To jak przyjmiecie mnie?? Jeszcze dokładnie nie wiem ile chcem schudnąć, ale koło 7 by się przydało. Dzisiaj bardzo zgrzeszyłam, bo zjadłam Kasztanki wedlowskie, ale to było silniejsze ode mnie. Przed świętam jak się odchudzałam to szło mi nawet dobrze, a przez święta się rozleniwiłam. Ale obiecuje sobie schudnąć trwale, a nie żeby sie odchudzać całe życie i mam nadzieje, że tym razem mi się uda. Od 1 stycznia zaczęłam ćwiczyć areobiczną 6. Zobaczymy. Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mała gosieńka>>> Witajh cieszę sie że jest nas coraz więcej;) Mam pytanko: co to za ćwiczenia ta aerobiczna 6??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
wpisz w googlach Aerobiczna 6 Weidera i pokaże Ci, ale to na brzuch. Mam nadzieje, że mi pomogą:) Fajnie i mam nadzieje na przetrwanie tego topiku jak najdłużej. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zalamana Niuniaa
A ja kurde chce zrzucić 3 kg i nie mogę!!! Nie potraifę!! Bo niby to tak niedużo, a jednak jak trudno zrzucić.. Nie męcze się drakońskimi dietami,ale staram się jeść rozsądnie. Zadnych fast foodów, kolacji nie jem od dawna już, obiadek lejji, kurde i tak ciężko.. poza tym, ja tak uwielbiam jeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
silvia77-->jestem, wkoncu ;) dopiero teraz weszłam na kompa :P dzisiaj mialam sporo załatwień, praca, później obiadek i tutaj uwaga :D wkoncu sie zebralam w sobie i troche poćwiczylam :D:D:D:D potem tylko chlaptanie sie w wannie i juz jestem na necie ( a wlasciwie dopiero :P ) krusia --> gratuluje, szkoda zycia na papieroski :P ooollala--> link do Aerobicznej 6 Weidera http://www.kulturystyka.org.pl/modules/news/article.php?storyid=176 ciunia --> ja postanowilam sie wazyc co tydzien :) widze wtedy wieksze efekty a tym samym bardziej sie mobilizuje :) mala_gosienka, Zalamana Niuniaa --> witam nowe twarzyczki :D 🌼 dla wszyskich :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:) Wczorajszy dzień odpusciałam jezeli chodzi o dietke, bo fajeczek nadal nie pale:) Dzis postaram sie jesc 1200kcal bazujac na białku 60% warzywa 30%reszte wegle,oczywiscie tłuszcze zawarte w białku będa ale ich nie licze wazne zeby je ograniczac i staosowac sie wg zasad,napewno z mojego menu wywalam wszelakie słodycze... Dzis robie sobie badanie moczu,zobacze co bylo przyczyna mojego zlego samopoczucia. Witaj mala gosiu:) Pewnie że sie przyłacz bedzie raźniej:) kasiu:) dziekuje za gratulacje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Dzień dobry! Widział ktoś tu mała gosieńke?? aaaa tu jest ;) 🌻 🌻 🌻 dla gospodynii topiku, dałabym czekoladki ale wiem ze na diecie nie wypada ;) Wpadłam tu za koleżanka, co Wasz topik polecała :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Megiss fantastycznie, że jesteś nie ma to jak stare znajomości:) Mam nadzieje, iż tutaj nie zostaniemy same jak na poprzednim temacie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Oby Gosiu, oby. Mam nadzieje ze koleżanek nie wystraszylam z tego topiku ;) Przez ten tydzien nie moge za bardzo pisac, ale po tym weekendzie bedzie troszke lżej (chyba) Oooo chyba tu nawet naszą Daisy tu widziałam, gdzieś mi tu na pierwszej stronie mykła 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj megisss:) Jaką dietkę stosujesz? Ja przetrwałam chyba najtrudniejszy 7 dzień kopenhadzkiej... Bez \"kolacji\":( Niewiele tego dziś zjadłam ale byłam tak zabiegana że nie miałam kiedy czuć głodu;) X Pierś surowa 169,00 X Cukinia surowa bez skórki 36,00 X Fasolka szparagowa surowa 34,00 X Marchewka 35,00 X Papryka surowa czerwona 29,00 W sumie kalorii: 303,00 Pozdrawiam wszystkie dziewczynki na diecie;) ( a swoją drogą to ciekawe czemu panowie prawie nigdy nie zaglądają na forum?) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
A wiesz nigdzie Jej nie widziałam wcześniej może za słabo przeglądałam te strony. A fakt faktem, że czesto założycielka topiku później się nie pojawia tak jak było na naszym poprzednim. Mam nadzieje, że tym razem bedzie inaczej i wszystkie wytrwamy i nie zaginiemy w akcji:) Uciekam bo jutro cięzki dzień przede mną muszę się nauczyć do egzaminu bo on dosłownie za dwa dni a ja w polu, no może już trochę z niego wyszłam, postanowiłam się nie denerwować ale to jest silniejsze ode mnie. Zobaczymy jaki wynik będzie. Mam w tym roku takie dwie kobyły pierwszy teraz a drugi na początku lutego jak to zalicze będę najszczęśliwszą kobietką na świecie. Ale sie rozpisałam nie na temat. Pa pa i pozdrowienia dla Megiss i Daisy jak się pojawi i reszty Kobietek ale jeszcze nie wszystkie znam. Miłego wieczoru i dobranoc:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Puk puk!! Jest ju jeszcze ktos chętny do odchudzania się?? Tak tu cisza i spokój, aż strach. Ja już po śniadanku. Lecę wdepną wieczorkiem i mam nadzieje, że się pojawicie:) Miłego nia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda na 100 procent
Hej:) Obserwuje Was topik od poczatku. Zycze Wam powodzenia w dazeniu do idealnej wagi, jednak Wasze metody sa skuteczne tylko na jakis czas. Tak naprawde jesli raz na zawsze nie zmienicie swoich nawykow zywieniowych, Wasze kilogramy wroca predej czy pozniej. Nie znam nikogo, kto po stosowaniu diety kopenhaskeiej zachowal osiagnieta wage. zacytuje pewna osobe, bardzo doswiadczana w materii zdrowego odzywiania: "Wyniki badań są bezlitosne – osoby odchudzające się przy pomocy diety w 90% przypadków wracają do starej wagi w ciągu 2 lat, a nawet ją przekraczają. Dzieje się to z przyczyny, którą ilustruje poniższa historyjka: Ania ważyła 65 kg. Dzięki diecie zredukowała swoją wagę do 53 kg. Straciła przy tym 9kg tłuszczu i 3 kg masy mięśniowej. Jakiś czas później powróciła do swojej dawnej wagi. Czy odzyskała owe 3 kg masy mięśniowej? Najprawdopodobniej – nie. Dlatego jeśli po powrocie do swojej wagi 65 kg zacznie jeść tyle, ile jadła wcześniej ważąc 65 kg, przytyje, ponieważ nie będzie w stanie spalić takiej samej ilości kalorii przy użyciu mniejszej ilości masy mięśniowej. Dlatego tak naprawdę jakiekolwiek „diety” w sensie ograniczania ilości bądź jakości jedzenia są pozbawione sensu. Kiedyś się skończą, a wtedy powrócimy ze zdwojoną energią do starych nawyków jedzenia. Nasz organizm odbiera każdą dietę jako klęskę głodu (tak reagował już za czasów naszych praprzodków). Dlatego kiedy po diecie wracamy do jedzenia, organizm dokłada wysiłku, aby zebrać jak największą ilość tłuszczu na wypadek następnej takiej klęski... Schudniemy raz na zawsze wtedy, gdy trwale zmienimy pewne nawyki żywieniowe"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny. Megiss i gosieńka fajnie że odnalazłyśmy się tutaj:-) Rówinież mam taką nadzieję że na tym topicu nie zostaniemy same:-) A mi raz pod górkę,raz z górki,ale daje radę. Pozdrawiam również.papatki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was serdecznie!!! i na wstępie przepraszam że się nie odzywałam!!!! ostanie dni zleciały mi szybko nawet nie jedząc dużo bo w pracy nie było kiedy!!!! ale za to przychodząc do domu tj ok 23;00 zjadałam kolację ;( i szłam spać!!! teraz mam ciężkie dni i czuję się jak balon!!! najchęniej to zjadłabym czekoladkę dla poprawienia nastroju!!! ale nie musze wytrzymać i dam radę!!!!! hmmmmm.... dlaczego przybieranie na wadze jest takie łatwe a odchudzanie sie jest takie trudne!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×