Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

margolcia_22onet.eu

20 kg mniej w pół roku czy to możliwe???? zobacz!!!

Polecane posty

hej dziewczyny!! Co tam u Was. ja nadal sie trzymam Sb i o dziwo nie mam kompletnie ochoty na slodycze :) Wiec idzie bardzo dobrze. poza tym czuje ze chudne, brzuch juz sie tak nie wylewa tylko mam maly problem...jakos rzadko chodze do ubikacji. zazwyczaj chodzilam codziennie lub raz na dwa dni a teraz od soboty nic i nawet mi sie nie chce. Wiem ze to pewnie przez brak skrobi. W takim razie moze ktoras sie orientuje w jakich warzywach mozna ja znalezc??? A poza tym zgadzam sie z prawda na 100% bo to samo sadze o diecie kopenhaskiej tylko z tym wyjatkiem ze ja znam jedna dziewczyne ktora od dwoch lat utrzymuje tamta wage tylko ze ona zmienila nawyki jedzeniowe a poza tym duuzo cwiczy. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc:) Nie stosuje zadnej diety, ciezko mi jest bo rzucilam papierosy. Trzeci dzien nie pale,ale na wadze widze plusy,sama juz nie wiem czy dam rade :( W sobote mam 3 egzaminy i juz czuje stres...może za duzo naraz chce? Pozdrawiam was i Trzymam kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dobry wieczór!! Ja dzisiaj na obiad ugotowałam sobie pyszną zupkę, jeszcze na jutro mi starczy, więc jutro mam wolne od kuchi. Wyczyściłam lodówkę do cna z warzyw i wyszło moje cudo podstawą była marcheka i seler i pozostałe resztki:) Uciekam bo jeszcze ide się pouczyć i życze miłego wieczoru i wytrwałości w postanowieniach dietkowych:) Do jutra!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Przybyłam sie zameldowac ;) otóz ooollala-> ja nie stosuje zadnej wymyslej diety, ograniczam jedzenie, mniej wiecej jem 1000-1500 kalorii zalezy od dnia, sek w tylko w tym ze nie cwicze chodz wiem ze powinnam, ale brak czasu na to nie pozwala. Krusia->znam ten bol rzucania papierosów, ja pale ale własnie sie boje rzucic by nie przytyc prawda na 100 procent->ja tak wlasnie mialam to co schudlam na kopenhaskiej to przybralam z nawiazką, ale mysle ze to dlatego ze po tej diecie wrocilam do dawnych nawykow, a powinno sie ograniczac spozywane kalorie. Ehhh te cholerne egzaminy, jakie bez nich studiowanie by bylo fajne a tak to raz na pol roku katorga, juz sie boje mojego maratonu w ten weekend. Własnie zrobilam sobie kakao, taka ochote na nie dostałam, a nie pilam jego kupe czasu Gosiu zazdroszcze ci tej zupki, ja ostanio zyje na sniadaniach i kolacjach, nawet sily nie mam czegos sobie ugotowac, bo jak zwykle mamcia w tym tygodniu serwuje bardzo kaloryczne obiady. Pozdrawiam Was wszystkie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was 🌼 U mnie tak średnio z ta dietą, dzisiaj bylo dobrze :) ale wczoraj....:o wstyd sie przyznac. Troche ćwicze w domu, najlepiej sie jednak czuje i najbardziej motywuje w zajeciach grupowych, wiec moze sie zapisze na jakis aerobik :D Za chwile ide spac, mam tylko slodkiego w domu ze zaraz nie wytrzymam :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich:):) megisss:) Wlasnie ja tez tak sobie pomyslalam i nie tylko ja bo moj maz to samo \"przytyjesz\" Ostatnio wpisuje sie na topik dla tych co rzucaja papierosy,albo juz rzucili.. Jest tam dziewczyna ktora rzucajac palenie przeszla na glodowke ,pisala o oczyszczaniu organizmu i o diecie nie laczenia:) Postanowilam sobie i innym udowodnic ze schudne i nie będę palić:) Widze ze obie mamy egzaminy w ten weekend, daj znac jak Ci poszlo:) kasiu daj komus te slodycze po co masz sie katowac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry!! Widzę, że u większości jeste teraz sesja:) Ale damy radę. Zrobiłam twarde założenie, że zaliczę wszystko za pierwszym razem po to żeby później miec wolne i nie musieć się uczyć. Powodzenia na weekendowym zjeździe i zaliczeniach dla Megiss i Krusi:) i reszty studiujących. Ja zaszaleję w poniedziałek z egzaminem. Megiss teraz jestem sama w domu, bo Mama wyjechała i mogę sobie gotować co chcę. Za to jak była jeszcze w domu to co trochę jakieś ciasto, cukiereczki i inne niedozwolone rzeczy. Mimo wszystko wolałabym, żeby była w domku, a tak 2 miesiące sama z pieskiem w domku będę urzędować. Miłego dnia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj z tymi dietami to chyba wszystkie mamy raz lepiej raz gorzej. Cieniu ja też jestem na SB ale w przeciwieństwie do Ciebie mam wielką ochotę na słodycze,ale muszę sobie jakoś dawać radę-choć nie zawsze mi to wychodzi. Zauważyłam że nie tylko łączy nas odchudzanie ale i również(poniekąt)studiowanie i niestety te sesje:-( Ja dopiero mam 1egzamin za sobą-wszystko przede mną:-( Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Hejka! Studiowanie bylo by nawet fajne gdyby nie te cholerne sesje, a jak ktos w dodatku pracuje to jest jeszcze bardziej przechlapane. Margolcia ja tu jestesem:D wpadłam tu na chwile do Was zajrzec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przyszlam sie pochwalic ze przetrwalam tydzien diety a od jutra zaczynam kolejny tydzien. Rezultaty zbadam jutro kiedy sie zwaze. Ogolnie nie chce mi sie jesc slodyczy, w ogole mniej jem. Ale chyba zaczne lykac witaminki bo ani owocow ani pieczywa. Ale dieta mi sie baaaaaaaardzo podoba i zachecam do niej. Pozdrawiam odchudzaczki!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok. Jeden tydzien ukonczony. Na wskazniku 1.4 kg mniej. Z jednej strony wydaje mi sie ze to malo. Ale w sumie wczesniej sobie zakladalam ze bede chudla tak 0,5 kg tygodniowo wiec w sumie chudne prawie 3 razy szybciej. Zobaczymy czy drugi tydzien tez bedzie taki. Poza tym nie mam juz wielkiego brzucha, w sumie zrobil sie prawie plaski. Ale jeszcze troche trzeba go dopracowac. Najgorzej z udami ale jak sie odchudze o te 15 kg to mysle ze bedzie po klopocie. A jak u Was?? Jak wasze diety? Sprawdzaja sie??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Was:) Trzymam sie jakos, chociaz czasem pozwole sobie na małe co nieco :) Jutro ważenie, mam nadzieje ze cos w dół poszlo :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny gdzie sie podziewacie? zgodnie z planem dzisiaj sie zwazylam :) przez tydzien schudlam 2 kg :) czyli teraz waże 74 kg, jeszcze duzo mi zostalo ale ciesze sie z wyników :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Pyzata Kasiu gratuluję wyniku:) A ja przez cały weekend byłam odcięta od neta przez ten straszny wiatr. Ja się jutro zważę i zobacze czy coś drgnęło w dół. Jak Wam poszły zaliczenia i egzaminy?? Pozdrawiam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mala_gosienka -->dziekuje 🌼 Wiatr jest okropny, mam nadzieje ze jutro bedzie przyjemna pogoda, a najchetniej to chcialabym juz wiosne :D cieplutko, słonce i pełno kwiatów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie 🖐️ nie odzywałam się bo mój synek zajmował ostatnimi dniami cały mój czas :) a weekend spędziliśmy w końcu całą rodzinką razem :D Nie ważyłam się, zrobię to dopiero jutro. Z dietką różnie natomiast jeśli chodzi o ćwiczenia to dziś kupiłam na allegro rower treningowy bo do ćwiczeń jakoś samej trudno mi się zebrać i robić to regularnie więc wolę starą i sprawdzoną metodę - systematyczne jezdzenie na rowerze :) Mam nadzieję że za jakieś 3-4 dni dostanę przesyłeczkę i wtedy wszystko pójdzie szybciej :D Jutro poczytam zaległości bo dziś już przyznam szczerze że idę się wykąpać i spać. Dobranoc 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja od pięciu dni tj. od 10 stycznia jem mniej i mam nadzieję że uda mi się shudnąc 7 kilogramów. Mam 164 cm wzrostu i ważę 69 kg, chciałabym ważyc 62 ( jeszcze rok temu ważyłam 56 kg) Moa dieta mnie jeśc i patrzec co się je mało słodyczy ziemniaków białego chlebka napoi gazowanych i smażonych rzeczy i żegnaj pizza kebaby zapiekanki.... trzymajcie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość
Dzień dobry!! Dzisiaj idę nastawiona pozytywnie na egzamin zobaczymy co z tego wyniknie. Mam nadzieje, że same dobre rzeczy. Zważyłam się rano i jest 57,8:) Czyli 1000 kalorii działa jak najbardziej:) Miłego dzionka i do wieczora!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kobiety! Piszę do was, bo mam wrażenie, że chcecie co poniektóre zrobić sobie krzywdę. Nie należę do osób otyłych, jestem chuda podobno. Kiedyś codziennie ćwiczyłam, by mieć umięśniony brzuch- nie ćwiczyłam po to by nie mieć fałdek, chciałam mieć mały kobiecy \"kaloryfer\". Kiedy zaczęłam pracę i studia, ćwiczenia odeszły na drugi plan , aż wkońcu o nich zupełnie zapomniałam. No i jest rezultat- Dziś mam śmieszną oponkę i boczki. Systematyczność takich ćwiczeń jest bardzo ważna- od tygodnia ćwiczę ponownie brzuszki i mam nadzieję pozbyć się sadełka. Jeśli zabieracie się do ćwiczeń- pamiętajcie- przerywając je w pewnym momencie robicie sobie wielką krzywdę, gdyż wasze ciała przywykają do tych ćwiczeń i kiedy ich zabraknie, ciało się buntuje i co za tym idzie- bardzo szybko powracają znienawidzone masy tłuszczu. Co do diet- Kobiety nie istnieje takie stwierdzenie jak \"zacznę dietę od jutra\", \"jutro rano koniec z objadaniem się!\". Jeśli chcecie osiągnąć upragniony rezultat stosujcie wszystko od teraz, od chwili obecnej. Nie przekładajcie tego na późniejszy termin, bo to się mija z celem. A jeśli chodzi o same diety to proponuje wam przestać wierzyć w mity diety kapuścianej, kwaśniewskiego, pór roku, warzywnej... itd. Najlpsza dieta dla ludzkiego organizmu to dieta ŻP- czyli Żryj Połowę- trochę wulgarne ale prawdziwe. Nie zmuszajcie się od teraz do jedzenia marchewki na obiad skoro wczoraj jadłyście schabowego z ziemniakami. Ograniczajcie się systematycznie- nie wywoła to takiego szoku w waszym organizmie. Przyzwyczaicie żołądek do coraz mniejszych potrzeb, a tym samym nie będzie na was czekał efekt jo-jo przy pierwszym potknięciu. No i dużo spacerujcie. Wierzę, że wam się uda. Acha- możecie myśleć, że tej to łatwo mówić i wysnuwać teorie, bo nie ma problemu z krągłościami. Macie racje jeśli tak myślicie. Wszystko dzięki systematyce i odpowiednim odżywianiu. Choć -to fakt- też posiadam chwile słabości... Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Witajcie Kobiałki! Uffff na reszcie weekend minął, teraz mam wolne od nauki do konca stycznia, musze sobie odreagować i odpocząć psychicznie. Niestety zbliżaja sie u mnie trudne dni, wiec mam straszna ochote na jakąś czekolade lub jakieś ciaseczko z bitą śmietana, mmmmm zjadło aby sie. Pyzata kasia- ja tez ci gratuluje wyników :) :) :) silvia77 - ja tez mam rowerek, ostanio wyciagłam go z piwnicy, jezdziłam przez 2 tygodnie ale potem zabrakło mi motywacji do jeżdzenia. forever78- widze ze stosujesz podobna diete co ja, tez staram sie jeść mniej tak do 1500 kcal i tez eliminuje te produkty co ty, wydaje mi sie ze mozna na takiej diecie dlugo wytrwać. no no Gosia widze ze idziesz jak burza z ta swoja dietka ;) A tak wogóle czy wasi znajomi cz rodzina zauwaza efekty diety/ Bo u mnie normalnie nikt nie zauwazyl ze schudlam 5 kg, chociaz ja czuje po spodniach ze sa juz duzo luzne i wisza na mnie jak na wieszaku. A własnie jak jestem na etapie ubrań, kupujecie lub kiedy zamierzacie sobie kupic mniejsze ubrania? czekacie do momentu osiagniecia wymarzonej wagi czy juz wczesniej? mi troche zal kasy zeby ciagle kupowac nowe rzeczy a potem je i tak wywalać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Ej no, jeszcze kujecie na egzaminy? bo nie uwierze ;) Teraz mam troche wolnego to sobie śmigam po internecie, musze nadrobić zaległości ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Acha a tak wogole zapomniałam dodać, że dziś zgrzeszyłam. Musiałam cos w pracy załatwić na mieście i pokusio mnie kupić sobie ptysia :( w sumie to mialam ochote i na ptysia i na zapiekanke, na szczescie wybrałam tylko jedno. Tak sie teraz zastanawiam co ma miecej kalori ten ptyś czy zapiekanka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
megisss--> dziekuje 🌼 :D:D:D mala_gosienka-->gratuluje :) w moim przypadku jeszcze sporo czasu minie zanim bede wazyc tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość megisss
Pyzata kasia tez mi sie tak wydaje, ale to tak wydaje. Mam nadzieje ze wybrałam mniejsze zło. Widze ze chcemy osiagną podobny cel wagowy, tylko ze ja z wiekszego pułapu startuje i jestem o jakies 4 cm mniejsza. A tak wogole to jaka diete stosujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stosuje diete 1300 kcal :) do tego troche ćwicze, z tym mi idzie najgorzej, bo nie przepadam za nimi :P megisss a Ty ile wazysz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiulenka2121212
mozliwe,ja kiedys zgubilam w jakies 4-5 miesiecy 25 kg...wlasciwie nie postanawilam zadnej diety,wszystko to przez stres.co najwazniejsze,minelo jakies 10 lat a ja wciaz utrzymuje ta sama wage .takze powodenia dziewczynki,wierze ,ze wam tez sie uda!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×