Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość *samotna*

Singielki mieszkajace same, jak spedzacie wieczory?

Polecane posty

Maleństwo, nie, nie wirus po prostu mam ogromy katar, czasami zatkany nos i czasami gardło pobolewa:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ Maleństwo, Gosiaczkowa ;) jak zdrówko po wczorajszej imprezce??? :) Kasiunia! - zdrówka życzę!!!! Zdążysz wyzdrowiec przed wyjazdem do Zakopca?? 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U mnie zdrówko jak najlepiej. Z wyjątkiem atrakcji już Wam wiadomych ;) A Tyś Kobito nie zajrzała wczoraj do nas :P Randeczka jaka? ;) Oglądałyście \"Zaczarowaną\"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj żadna randeczka - wszak moje kochanie dopiero jutro wraca :) oglądałam wczoraj film na TVP ;) no i wisiałam na telefonie :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie w weekend czeka kolejna poważna rozmowa z panem nr 36. Zły to czas na takie rozmowy, bo i moja kondycja psychiczna wiadomo jaka, a i powoli zaczynam być zmęczona gadaniem do ściany w pewnych kwestiach. A Zaczarowaną widziałam wczoraj i... fajna bajka dla kobiet :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UUUU Łaaaa!!! ale pusto!!!!!! jestem dziś wściekła roboty się nagromadziło...każdy czegoś chce, telefon dzwoni.... no i do tego jestem wyraxnie PRZED :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiem... Dlatego ta druga noga nadal w powietrzu... Weekend pokaże, ale na dzień obecny chłop robi wszystko, bym jednak powiedziała basta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie w tym problem, że oni czasami robią wszystko żeby nas zniechęcić i czasami mam wrażenie, ze robią to zupełnie nieświadomie i pojęcia nie mają o co nam chodzi :( Ale nic, teraz się zrelaksuj - proponuję drinka (mi pomaga) :) Postaraj się dzisiaj o tym nie myśleć. Pamiętaj, że masz mega PMSa - a to dość istotny szczegół :) Może włącz sobie kabarety? Tylko nie słuchaj tych smutnych piosenek, mimo że są piękne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki Maleństwo ❤️ Fakt mój PMS daje w kość i na pewno jestem przez to nieznośna. Cokolwiek próbuję tłumaczyć, kończy się sprzeczką i zarzutami - oj jak różnymi. I tak sobie myślę, że oni faktycznie mogą być na tyle głupi, prości? by nie rozumieć, o co nam chodzi. Nawet jak mówić wprost, to niebardzo działa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A skoro Ty żałujesz swojej decyzji - bo tak zrozumiałam - to może da się to jeszcze jakoś naprawić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) prości to oni faktycznie są (w obsłudze) :) głupi może niekoniecznie - zależy od egzemplarza. Ja ostatnio nauczyłam się nie komentować niczego jak mam PMS :) bo potem mijają te dni, ja się zastanawiam co powiedziałam no i zazwyczaj sama sobie się dziwię :) więc starałam się tego nie robić, choć nie zawsze wychodzi :( Tak na marginesie powiem Ci, że od 3 dni mam właśnie w związku z tym mega doła. Doszło do mnie co powiedziałam mojemu ex no i.... szkoda gadać :( PMS jest okrutny :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A i jeszcze jedno Może i jesteśmy nieznośne w niektóre dni, ale mam nieodparte wrażenie, że my w te dni myślimy inaczej, inaczej odbieramy słowa... a może się mylę. Gosia pracuję nad tym, ale nie wiem czy coś z tego wyjdzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zdecydowanie Maleństwo. Myślimy inaczej i inaczej wszystko odbieramy. Mój - jeszcze? zawsze mówi - czepiasz się znaczy okres idzie. Może coś w tym jest... Dziś oglądałam jakiś serial komediowy. Para małżeńska - ona ma złe dni:) Płacze, histerycznie się śmieje, krzyczy na jego kumpli, chce się kochać dziko na stole, wyrzuca jego kije golfowe. Wszystko w ciągu jednego dnia :) W końcu siadają na kanapie i ona płacząc, mówi, jak to jest mieć PMS i chciałaby, żeby on ją wtedy przytulał, mówił miłe rzeczy itd. Idą spać. Następny dzień zaczyna się od wielkiej sprzeczki, więc on - pamietny jej słów - biegnie by ją przytulać. I... spotka go cios w brzuch i krzyk, że głupim przytuleniem to on nie zmaze wszystkich swoich wad :):) Może to naprawdę my :) Może trzeba mężczyznom puszczać taki odcinek pilotażowy, by lepiej zrozumieli :) Tak zupełnie z boku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze zawsze mówiłam, ze kobiety to mają przechlapane w życiu :( i do tego mamy jeszcze coś takiego jak PMS!!!!!!!!!!!! jakby faceci nie mogli go mieć!!!!!!!!! wtedy może łatwiej byłoby się porozumieć? I zgadzam się z akcją filmu pilotażowego :) to doskonały pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×